Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII

[sikoreczka111]

niektóre "zmiany" są dla mnie śmieszne, np. dotyczące doświadczeń seksualnych, nie wiem jak to będzie wygądało...ale moim zdaniem to lekka przesada...

z niektórymi przykładami się zgadzam, bo wiele słyszałam historii jak rodzice namawiają dzieci do ślubu, gdy dowiadują się, że zostaną dziadkami ...

ale co np, gdy zaplanujemy ślub na 2 lata do przodu i wpadę zaliczymy np na pół roku przed ślubem?

zgadzam sie też z tym, że pary się powinny poznać przed ślubem, ale skoro ktoś uważa, że po 2 miesiącach zna się na tyle dobrze...

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

ja nie wiem jak można kurczaka nie lubić, fakt, gdy je się ciąge jedno i to samo danie to może się znudzić, ale można go wziąść na tyle sposobów Mój tŻ np polubił naggetsy lili ... i mimo, że zrobiłam porcję na 2 dni to zjedliśmy 1 dnia

potrzeba tylko szukać cały czas nowych przepisów

[alazkrainy]

A co do ślubów to niech za bardzo nie wymyślają.
Bo równie dobrze, ktoś może wpaść na pomysł, aby księży też odpowiednio badać przed przyjęciem sakramentów czy czasem im się nie odwidzi i skoków w bok nie będą robić i nie będą zrzucać sutanny.

A i jeszcze pewnie kwestia finansowa im sie ukróci, bo przecież za kościelny się daje co łaska, a jak będzie mniej ślubów to i mniej kasy wpadnie.

Dobra nie ciągnę dalej tematu. Zbyt drażliwy.

[nurek119]

Napisane przez sikoreczka111

możesz mieć problemy z wyjęciem...robiłam gaaretkę, ale dałam mniej wody i niektóre wyszły same, a niektóre musiałam zmusić, gdy stukanie pukanie nie pomogło wsadziłam do blachy z cieplą wodą i wyszły

ooo czyli jakoś się da więc spróbuje dziś bądź jutro

[Nadia5]

Napisane przez sikoreczka111

niektóre "zmiany" są dla mnie śmieszne, np. dotyczące doświadczeń seksualnych, nie wiem jak to będzie wygądało...ale moim zdaniem to lekka przesada...

z niektórymi przykładami się zgadzam, bo wiele słyszałam historii jak rodzice namawiają dzieci do ślubu, gdy dowiadują się, że zostaną dziadkami ...

ale co np, gdy zaplanujemy ślub na 2 lata do przodu i wpadę zaliczymy np na pół roku przed ślubem?

zgadzam sie też z tym, że pary się powinny poznać przed ślubem, ale skoro ktoś uważa, że po 2 miesiącach zna się na tyle dobrze...

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

ja nie wiem jak można kurczaka nie lubić, fakt, gdy je się ciąge jedno i to samo danie to może się znudzić, ale można go wziąść na tyle sposobów Mój tŻ np polubił naggetsy lili ... i mimo, że zrobiłam porcję na 2 dni to zjedliśmy 1 dnia

potrzeba tylko szukać cały czas nowych przepisów

Tzn. ?

Jeśli ktoś na prawdę będzie czuł potrzebę żeby brać kościelny to żadne nakazy i zakazy mu nie straszne.

Co do mieszkanie razem przed ślubem. Nie mieszkałam z Tżtem przed
Ślub braliśmy pod kredyt Więc możliwość zamieszkania wspólnego przyszła dopiero PO

[marcia45]

Napisane przez dodaja

Dzień dobry

Ależ jestem niewyspana, co godzinę się budziłam Śniadanie zjedzone, popijam gruszkową herbatke, a o 7,40 podjedzie po mnie kolega. Dobrze, że nie muszę tłuc się autobusem, bo zamarzłabym!

Cały post skasowałam

Dziś u nas żurek od przedwczoraj Kolejne obiady muszę zrobić wymyślniejsze i bardziej twórcze, bo obiecałam tżtowi, ze po sesji zaszaleje w kuchni

Dziś idę do lekarza z zaparciami, bo wczoraj było apogeum, myślałam, że się poskładam!

Miłego dnia

Tez obiecałam TZ kulinarne odrodzenie po sesji:P

Napisane przez alazkrainy

Myslę że spokojnie zamiast śmietany kremówki można uzyć jogurtu, a zamiast masła oliwy z oliwek.
Teraz wypatrzyłam w lidlu jogurt grecki za 1,59 i zakupiłam na próbę i jest bardzo dobry. Polecam.

Do czego można użyć tego jogurtu? Normalnie zamiast naturalnego? Czym on się różni? Zawsze mnie strasznie ciekawiło.

Nam też się ostatnio przejadł kurczak. Wcześniej nie lubiłam innych mięs, więc dopiero zaczynam testować. Plusem kurczaka jest na pewno krótki czas przygotowania i tysiące sposobów podania.

A w ogóle dziekuje za kciukasy Przydały się i matma do przodu. Został jeden egzamin plus projekt z identyfikacji.

Jednak koleda u nas dopiero bedzie, doczytałam jak z egzaminu wracałam.

Dzis jak na złość pojawiła się zniżka na gruponie na fryzjera, na którą wyczekiwałam. A na koncie do 5 zostało nam 100 zł A promocja tylko 13 godz.
Pakiet koloryzacja+ styżenie i modelowanie za 99 zł. Jak myślicie opłaca się(mam włosy liczone jako bardzo długie)? Jak koloryzacja to pewnie na jeden kolor, nie balejaż i tak myśle czy blond jednokolorowy bez pasemek bedzie fajny.

[Nadia5]

Napisane przez alazkrainy

A co do ślubów to niech za bardzo nie wymyślają.
Bo równie dobrze, ktoś może wpaść na pomysł, aby księży też odpowiednio badać przed przyjęciem sakramentów czy czasem im się nie odwidzi i skoków w bok nie będą robić i nie będą zrzucać sutanny.

A i jeszcze pewnie kwestia finansowa im sie ukróci, bo przecież za kościelny się daje co łaska, a jak będzie mniej ślubów to i mniej kasy wpadnie.

Dobra nie ciągnę dalej tematu. Zbyt drażliwy.

Z mojego "co łaska" się nie ucieszyli ani też zbytnio nie wzbogacili

[alazkrainy]

Napisane przez Nadia5

Z mojego "co łaska" się nie ucieszyli ani też zbytnio nie wzbogacili

bo to szerokie pojęcie

marcia ten jogurt smakuje jak jogurt, a można go dodawać do zup, do sałatek, deserów, do sosów; ma fajna gęstą konsystencję

[sikoreczka111]

Napisane przez Nadia5

Tzn. ?

Jeśli ktoś na prawdę będzie czuł potrzebę żeby brać kościelny to żadne nakazy i zakazy mu nie straszne.

Co do mieszkanie razem przed ślubem. Nie mieszkałam z Tżtem przed
Ślub braliśmy pod kredyt Więc możliwość zamieszkania wspólnego przyszła dopiero PO

chodzi mi o ten fragment : "W związku z tym należy się spodziewać bardzo intymnych pytań od księdza, np. na temat doświadczeń seksualnych, uzależnień, a nawet o przebytych chorobach wenerycznych."

tak jak napisałam, nie wiem jakie pytania dokladnie zamierza zadać ksiądz, ale wydaje mi się to lekką przesadą ...

Więcej
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/kon...-c_169318.html

[marcia45]

Napisane przez Nadia5

Z mojego "co łaska" się nie ucieszyli ani też zbytnio nie wzbogacili

U nas jest "co łaska" 1200 zl. Na razie nie słyszałam, żeby ktoś dał mniej. Najwyżej biorą śluby w innych kościołach.

--------------------------------------------------------------------------------------------------
Czyli ten jogurt to zdrowsza śmietana, o lepszej konsystencji niż jogurt naturalny. Więc muszę zakupić następnym razem, bo mała dietka TZ by sie przydała.

[sikoreczka111]

Napisane przez Nadia5

Z mojego "co łaska" się nie ucieszyli ani też zbytnio nie wzbogacili

niedługo wydadzą taryfikator jak w mandatach

mnie śmieszy jak np. ksiądz z ambony po kolendzie wyczytuje kto dał kasę a kto nie... to taki emocjonany szantaż dla babć, żeby o nich nie gadano do dają

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Napisane przez marcia45

U nas jest "co łaska" 1200 zl. Na razie nie słyszałam, żeby ktoś dał mniej. Najwyżej biorą śluby w innych kościołach.

--------------------------------------------------------------------------------------------------
Czyli ten jogurt to zdrowsza śmietana, o lepszej konsystencji niż jogurt naturalny. Więc muszę zakupić następnym razem, bo mała dietka TZ by sie przydała.

żartujesz ...ja myślałam, że 400 zł to max...

[201604250957]

Ala ja rozumiem i nie mam zamiaru Cię naciągać na dodatkowe wydatki ale spotkać się musimy jak nie teraz to na wiosnę na pewno!

Kraven szkoda, że masz dyżur

ja i P. tez uwielbiamy kurczaka, z innych mięs jadamy tylko mielone wieprzowo-wołowe i karkówkę od czasu do czasu, a tak to głównie czikenowe cycusie Ala i Ijaa mają racje, ze mozna je przygotowac na tyle sposobow że się nie nudzą, wystarczy chcieć

"Nowe" dziewczyny w wątku czekamy na Wasze zdjecia w albumach, jak się integrowac to na całego

Anoola i Punto coś mi się tu mało ostatnio udzielają przywołuję do porządku!

[Nadia5]

Napisane przez alazkrainy

bo to szerokie pojęcie

marcia ten jogurt smakuje jak jogurt, a można go dodawać do zup, do sałatek, deserów, do sosów; ma fajna gęstą konsystencję

Jogurt grecki ahhh obowiązkowe śniadanie na Krecie Z różniastymi płatkami, dżemami i innymi cudami

Napisane przez sikoreczka111

chodzi mi o ten fragment : "W związku z tym należy się spodziewać bardzo intymnych pytań od księdza, np. na temat doświadczeń seksualnych, uzależnień, a nawet o przebytych chorobach wenerycznych."

tak jak napisałam, nie wiem jakie pytania dokladnie zamierza zadać ksiądz, ale wydaje mi się to lekką przesadą ...

Więcej

http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/kon...-c_169318.html

"Nie kupuje się samochodu bez jazdy próbnej"

Szkoda że nie miałam takich pytań

Napisane przez marcia45

U nas jest "co łaska" 1200 zl. Na razie nie słyszałam, żeby ktoś dał mniej. Najwyżej biorą śluby w innych kościołach.

--------------------------------------------------------------------------------------------------
Czyli ten jogurt to zdrowsza śmietana, o lepszej konsystencji niż jogurt naturalny. Więc muszę zakupić następnym razem, bo mała dietka TZ by sie przydała.

U mnie chyba też się tyle daje. Bo naprawdę pani w kancelarii była w dużym szoku gdy dałam 200 zł
Aż się zapytała "200 zł Taaak???" I zapisała w zeszyciku

[marcia45]

U nas 1200 to minimum, od którego można zaczynać. Jak ktoś nie ma to ksiądz mówi, że można po weselu z prezentów oddać. Takie udogodnienie

My tak dużo wydajemy, że szok. Trzeba to jakoś ukrócić. Po wyjezdzie mocne oszczedzanie i wracamy do zapisów wydatków w zeszyciku. W tamten weekend wyplaciłam 250 zl z konta oszczednosciowego i do dzis zostało nam 100 zl. A jeszcze troche na koncie wtedy było Wczoraj zgeszyliśmy tą pizzą za 30 zl, ale naprawde nie miała czasu gotować

[Nadia5]

W jakiej kolejności była panierka do Nuggetsów ?

Mąka - Jajko - Bułka tarta ?

[sikoreczka111]

Napisane przez marcia45

U nas 1200 to minimum, od którego można zaczynać. Jak ktoś nie ma to ksiądz mówi, że można po weselu z prezentów oddać. Takie udogodnienie

My tak dużo wydajemy, że szok. Trzeba to jakoś ukrócić. Po wyjezdzie mocne oszczedzanie i wracamy do zapisów wydatków w zeszyciku. W tamten weekend wyplaciłam 250 zl z konta oszczednosciowego i do dzis zostało nam 100 zl. A jeszcze troche na koncie wtedy było Wczoraj zgeszyliśmy tą pizzą za 30 zl, ale naprawde nie miała czasu gotować

nie no ...to pewnie za rok jeszcze więcej będą chcieli a ja w budżecie ślubnym uwzględniłam tylko 400 zł na ten cel;p

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Napisane przez Nadia5

W jakiej kolejności była panierka do Nuggetsów ?

Mąka - Jajko - Bułka tarta ?

tak

[marta1986222]

Myśmy płacili za ślub 500 zł,taka była stawka i już.

Marcia za egzamin

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Dziewczyny pomóżcie.

Mężyk ma urodziny za tydzień i teściowa i goście będą na obiedzie,chciałabym przygotować coś ekstra,doradzcie proszę jakieś danie?:pros i:

[ijaa]

Napisane przez Haniula

Ijaa dla Ciebie i innych zainteresowanych nowymi zasadami koscioła co do zawarcia zwiazku małżenskiego

http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/kon...-c_169318.html

"...Przygotowania do ślubu muszą być prowadzone od dzieciństwa, staż narzeczeński ma wynieść co najmniej kilka lat, a czas nauk przedmałżeńskich pół roku

Napisane przez sikoreczka111

niektóre "zmiany" są dla mnie śmieszne, np. dotyczące doświadczeń seksualnych, nie wiem jak to będzie wygądało...ale moim zdaniem to lekka przesada...

Odnośnie doświadczeń seksualnych, to niedługo dojdzie do tego, że będzie trzeba przedstawić zaświadczenie od lekarza potwierdzające dziewictwo.

Napisane przez marcia45

U nas jest "co łaska" 1200 zl. Na razie nie słyszałam, żeby ktoś dał mniej. Najwyżej biorą śluby w innych kościołach.

I to właśnie jeden z powodów dla których nie zamierzam brać ślubu kościelnego.

Oczywiście nie chodzi o wydanie 1200zł, bo i wydałabym 5000 gdybym uważał to za potrzebne. Nie podoba mi się natomiast "ciągnięcie" od ludzi kasy na siłę i bezczelne zakazywanie, że inaczej to ślubu nie będzie.
Zawsze mi się wydawało, że kościół to powinna być organizacja non-profit.

Napisane przez marcia45

Jak ktoś nie ma to ksiądz mówi, że można po weselu z prezentów oddać. Takie udogodnienie

Bezczelność nie zna granic.




Chyba dzisiaj zaszaleję i zapodam sobie drugą kawę. Głowa mi opada na klawiaturę.

[alazkrainy]

Napisane przez kashmirka

Ala ja rozumiem i nie mam zamiaru Cię naciągać na dodatkowe wydatki ale spotkać się musimy jak nie teraz to na wiosnę na pewno!

Kraven szkoda, że masz dyżur

ja i P. tez uwielbiamy kurczaka, z innych mięs jadamy tylko mielone wieprzowo-wołowe i karkówkę od czasu do czasu, a tak to głównie czikenowe cycusie Ala i Ijaa mają racje, ze mozna je przygotowac na tyle sposobow że się nie nudzą, wystarczy chcieć

"Nowe" dziewczyny w wątku czekamy na Wasze zdjecia w albumach, jak się integrowac to na całego

Anoola i Punto coś mi się tu mało ostatnio udzielają przywołuję do porządku!

Mam nadzieję, że wiosną jakos utrafimy z terminem , bo ja to już ostatnie pół roku do Poznania będę jeździć.

Już mówiłam do Tż, że jak faktycznie wprowadza takie zasady to w przyszłości zostanie nam wziąć tylko ślub cywilny.

Rozumiem jeszcze ten zakaz, że panna w ciąży i do slubu, czy jak para zna się krótko, ale reszta to jedna lekka przeginka.

Ale nie ma co sie denerwować i lepiej pogadać o piersiątkach kurczaczków

[Nadia5]

Nuggetsy przygotowane Konsumować będzie Tż.

Stan narzeczeński - parę lat Dobre... ja byłam narzeczoną aż miesiąc

[alazkrainy]

Napisane przez marta1986222

Dziewczyny pomóżcie.

Mężyk ma urodziny za tydzień i teściowa i goście będą na obiedzie,chciałabym przygotować coś ekstra,doradzcie proszę jakieś danie?:pros i:

Nie mam pomysłu
A ja też niedługo będę musiała coś wymyslić
może takie :
KLIK
KLIK
KLIK
KLIK

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

I kurczak :
KLIK

[ijaa]

Napisane przez alazkrainy

Nie mam pomysłu
A ja też niedługo będę musiała coś wymyslić
może takie :
KLIK
KLIK
KLIK
KLIK

Udka po cygański Polędwiczki w sosie śmietanowo-musztardowym.

Zmodyfikuję na dietetycznie i na pewno zrobię. Polędwiczki może nawet dzisiaj, bo miałam w planach, a ten sosik tak apetycznie wygląda. Tylko u mnie będzie jogurtowo-musztardowy.

[marta1986222]

Napisane przez alazkrainy

Nie mam pomysłu
A ja też niedługo będę musiała coś wymyslić
może takie :
KLIK
KLIK
KLIK
KLIK

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

I kurczak :
KLIK

Dziękuję

[aaby]

Hej laski!
Żyję!

Tak na szybko, bo nie mogę za bardzo pisać:
Haniula - włoski śliczne! I Ty śliczna!
A powiedz mi, a propo protokołu. Jak wyglądają nauki przedmałżeńskie, tzn. ile trwają i ile wcześniej trzeba załatwiać? Bo ja zleciłam to TŻowi, żeby załatwił, a on oczywiście się nie pali. A ślub w lipcu
marcia - "co łaska" 1200zł? A myślałam, że 500zł u nas to już przesada...
golden - pralka dziś ma przyjechać. Zamówiliśmy - bo co mieliśmy zrobić. Ale nawet mnie nie pytajcie, jak się wkurzyłam w euro... Ostatni raz zrobiłam tam zakupy, przysięgam!
Ostatecznie wybraliśmy tę, co pokazywałam Electrolux'a - czyli Twoją W razie czego będę pisać i Cię męczyć


Aaa, z njusów jeszcze, to makro zdane na 3! Bardzo Wam dziękuję za kciuki Ostrzegam jednak, że będę prosić o nie jeszcze 4 razy - o ile jakieś poprawki nie wpadną
Szkoda tylko, bo TŻ ma makro w plecy A rozumie to lepiej ode mnie... Przykre to trochę, nie myślałam, że takie coś może być minusem studiowania razem...

[NibyNic]

Dzień dobry
dzisiaj mój synuś wagaruje - skończyłam zlecenie, kolejne ma być w następnym tygodniu więc dzisiaj nie prowadziłam Huberta do przedszkola - no dobra - wyłazic przed siódmą z łóżka mi się nie chciało tym bardziej, że wyjątkowo Hubert spał (na ogół o szóstej już jest pełen energii)

zrobiliśmy zakupy w biedronce (chleb, wędzona pierś z indyka, serek topiony, masło, cola, sok, pomarańcze, ogórek, herbatniczki i orzeszki w polewie mlecznej (swoją drogą bardzo smaczne) papier toaletowy, słomki) i wydałam 26zł

my przed ślubem pomieszkiwaliśmy ze sobą, tzn ja w tygodniu byłam w mieszkaniu TŻ a on przeważnie w delegacjach, na weekendy jeździliśmy do moich rodziców, ogólnie uważam ze to najlepszy sposób na poznanie się takie mieszkanie razem
co do tych nowych proponowanych warunków to jeszcze ich nie czytałam ale my znamy się od dawna, jeszcze zanim mi cycki wyrosły15 lat się znamy, po ślubie jesteśmy 3,5 roku no a narzeczeństwem byliśmy 2 lata

jeśli chodzi o przepisy - fakt kurczaka można podać na wiele sposobów, my teraz często zastępujemy go indykiem bo Hubert ma skazę białkową i po kurczaku ma wysypkę i luźne stolce

[Puntodivista]

Napisane przez sikoreczka111

myślę, że będzie mniej ślubów kościelnych ... przecież rozwody nie są tylko po kościelnych;p a im chodzi o to, że wiee osób chce 2 raz wziąść ślub kościelny dlatego wiele osób kombinuje z rozwodami kościelnymi stwierdzając, że np partner był chory psychicznie, albo coś innego ukrywał, że np, nie chce dzieci czy coś...

Rozwieść to się można tylko po cywilu a unieważnienie kościelnego wcale nie jest proste. Więc nie wiem czemu ma to służyć..

Napisane przez Nadia5

toś na prawdę będzie czuł potrzebę żeby brać kościelny to żadne nakazy i zakazy mu nie straszne.

...właśnie Może to chodzi o to żeby zniechęcić tych co mają parcie na kieckę i imprezę a wyłowić tych "prawdziwych"

Napisane przez kashmirka

Anoola i Punto coś mi się tu mało ostatnio udzielają przywołuję do porządku!

Czuję się przywołana
Szef mnie robotą zawalił i do domu też zniosłam Ale dzisiaj się wcześniej wymiksowałam i od 10.30 mam oficjalnie wolne do poniedziałku włącznie

Ala, uda po cygańsku wyglądają apetycznie

Ja dziś deser owocowy zrobię. Na obiad karkówka będzie.
Mam jeszcze strogonowa od taty Jeden słoik już zjedliśmy. Szkoda, że na mnie takie pyszne gotowanie od niego nie przeszło

[ijaa]

Napisane przez aaby

Aaa, z njusów jeszcze, to makro zdane na 3! Bardzo Wam dziękuję za kciuki Ostrzegam jednak, że będę prosić o nie jeszcze 4 razy - o ile jakieś poprawki nie wpadną
Szkoda tylko, bo TŻ ma makro w plecy A rozumie to lepiej ode mnie... Przykre to trochę, nie myślałam, że takie coś może być minusem studiowania razem...

Kochana przecież to nie Twoja wina, że TŻowi noga się podwinęła. Poprawi. Będzie dobrze

[marcia45]

Ala świetny ten blog co podałaś. Już wylądowałam w ulubionych.

Ja zawsze się głupio czuje w sklepie mięsnym. Znam się tylko na kurczakach, ostatnio pare razy schab robiłam i w weekend pierwszy raz karkówkę. I tak naprawdę nie wiem jakie mięso jak trzeba przygotowywać. Teraz spróbuje te polędwiczki z przepisu podanego przez Alę, bo właśnie dziś mi one wpadły w oko i zastanawiałam się jak je przygotować trzeba

Abby gratuluje wyniku. Jak to jest studiować z TZ? Uczycie się razem? Razem w grupach projektowych i ćwiczeniowych? Smiesznie, by było studiowac z TZ

[dodaja]

Dzień dobry po raz drugi

Baardzo dziekuje za kciuki Sesja za mną i jestem przeszczęśliwa
Marcia, Aaby gratulacje zdanych egzaminów

Co do mieszkania przed ślubem to nie uważam to za nic złego. Szkoda, że kościół tak bardzo próbuje narzucić swoje zasady, które w realnym życiu mają małe szanse na przetrwanie i kultywowanie.

Zaraz ide coś poogarniać Tyle mam energii, że mnie rozpiera

[golden_eye]

Napisane przez sikoreczka111

mam w ogóle do Was pytanie: co sądzicie na temat mieszkania pary przed ślubem?? bardzo to złe według Was? Bo ostatnio poczułam jakbym robiła coś niewybaczalnego, gdy pewna dziewczyna powiedziała mi, że MUSZĄ WZIĄŚĆ ŚLUB, ŻEBY ZAMIESZKAĆ ZE SOBĄ --- czy to nie nie mało odpowiedzialne -brać ślub po kilku miesiącach znajomości, tylko po to, by mieszkać razem...

gdybym nie zamieszkała z P. przed ślubem, tylko po (a wtedy ślub wzięlibyśmy wcześniej, a nie dopiero 2 lata temu) to myślę, że dzisiaj byłabym już po rozwodzie. nie wytrzymałabym z nim, tak na siłę, ani on ze mną. to co wyszło przy mieszkaniu razem, jeśli miałabym być zmuszona to tolerować tylko dlatego, że byłabym po ślubie - o nieee.... tolerowałam lub nie, ale niezależnie od niczego, jeśli ustępowałam, to dlatego, że chciałam, a nie dlatego, że musiałam, bo mi zerwać jest łatwiej bez papierka niż z papierkiem.
teraz wiem, czego się spodziewać, co robi i dlaczego, i świadomie wzięłam go za męża, z wadami i zaletami.
bez mieszkania razem to nie wiem, czy dałabym radę przysięgać - w sumie obcemu człowiekowi, że go nie zostawię i umrę przy nim, nie wiedząc jaki jest naprawdę. to tak jakbym zaciągnęła chłopaka z ulicy, bo ma zielone oczy a mi sie takie podobają, przed ołtarz. dla mnie to to samo. nie zrobiłabym tak. jak to się mówi - kupić kota w worku?
owszem - można tak żyć, można mieć fajne życie i małżeństwo, są pary, które biorą ślub prawie się nie znając i żyją sobie szczęśliwie. ale takich par jest za mało, żeby dawać dobry przykład innym i gwarancję, że i mi się uda, skoro im się udało. przynajmniej dla mnie

a już na pewno przed nikim nie tłumaczyłabym się z tego, że mieszkam z P. bez ślubu, ani tym bardziej czuła się winna tego. wstydzić się własnego partnera? eeeee, dziecinne podejście. każdy żyje jak chce i to rozliczanie kogoś z "przyzwoitego" życia i zaglądanie innym pod kołdrę jest żenujące, a nie mieszkanie razem...
wielu ludzi uniknęłoby rozczarowania małżeństwem, jeśli spróbowaliby mieszkania przed ślubem. rozczarowania wynikającego właśnie z tego, że się drugiej osoby nie zna, biorą ślub z własnym marzeniem i własnym wyobrażeniem partnera, a późniejsze życie razem te marzenia i wyobrażenia bezlitośnie depcze i pokazuje prawdziwe "ja" drugiej osoby. można było uniknąć albo ślubu z niewłaściwą osobą, albo rozczarowania, że po ślubie jest inna/y, bo by się wiedziało, kto zacz stoi przy ołtarzu ze mną.

[Puntodivista]

Napisane przez golden_eye

tolerowałam lub nie, ale niezależnie od niczego, jeśli ustępowałam, to dlatego, że chciałam, a nie dlatego, że musiałam, bo mi zerwać jest łatwiej bez papierka niż z papierkiem.

Nie wiem skąd się bierze przeświadczenie, że bez ślubu to łatwiej zerwać i się wycofać Chyba ludzie, którzy nie byli w związku tak twierdzą..

Aaby,
Abstrahując od Was to często jest tak, że osoby, które wiedzą o co chodzi nie zdają a czołowe kujony na roku odklepią i przejdzie