Jakie polecacie i odradzacie firmy odzieżowe jeśli idzie o jakość

[rozważna_i_romantyczna]

Reklama na Wizażu jest PŁATNA. Zgłaszam do moderacji.

[201605090956]

Terranowa - omijam ten sklep szerokim łukiem - bluzki się kurczą i wyglądam jak bezdomny z dworca
H&M - moje spodnie ukochane czarne w kant mają chyba z 4 lata i nic i im się nie stało.
Bluzeczki takie standardowe kupuję w H&M - stan nadal bardzo dobry.
Mam jeszcze brązowe spodnie stamtąd - stan nadal bdb
Dużo ciuchów mam od siostry.
Ale te co pamiętam, że kupione było to napisałam
A i jeszcze! Gacie marki Gatta - ideał, wreszcie coś co zasłania całe siedzenie, a nie wżyna się i jest z solidnej bawełny i miękkie.
Z Orsay mam dobry płaszcz - bardzo dobry nadal.
Buty to najczęściej ryłko - też nadal bardzo dobre - choć po 3 latach suwak pękł, ale nie oszczędzałam ich.
I mam bluzkę z Esprita - bardzo dobra.

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Napisane przez RedLoli

Cheroke (chyba tak to się pisze)
Mam od nich szary sweterek. JUŻ 4 LATA SIĘ TRZYMA
Wiec chyba ich ciuchy są dobrej jakości

Musisz pisać takim gigant czcionką...? Proszę zmniejsz ją (w cytacie zmniejszyłam, bo aż oczy bolą

Edit: Na czerwono zaznaczyłam markę, którą odradzam. A na ciemno czerwono polecane przez mnie - dla jasności

[Magdallen]

To ja polecam:

Bershka
- kardigan -mam szary chyba już z 1,5 roku, na początku bardzo często w nim chodziłam, a dotąd wygląda, jak nowy

Cropp
wbrew powyższym opiniom, mi nic się z t-shirtami z Croppa nie stało, a nawet uważałam je za jedne z lepszych i nosiłam przez kilka lat; ale oczywiście były to t-shirty z takiego grubszego materiału, a nie te najcieńsze szmatki, bo one się od razu postrzępiły na krawędziach

H&M
w prawdzie kojarzą mi się z totalną masówką, ale nigdy się na ciuchach od nich nie przejechałam
- najbardziej jestem zadowolona z jednokolorowych t-shirtów - w porównaniu do tych New Yorkerowych są świetne

C&A
też sobie nie przypominam, żebym się zawiodła na jakimś ciuchu

A ostrzegam przed:

Terranova:
- bluzeczki stamtąd mi się strasznie skurczyły po kilku praniach,
- sweterki też się rozciągnęły, a do tego są z jakiegoś takiego dziwnego materiału - niby się nie mechacą, ale nie są przyjemne w dotyku
- rurki - gdy je kupowałam, były niemalże przyciasne, a po kilku praniach mogłam je dejmować bez odpinania

New Yorker - kupiłam ostatnio dwie pary spodni - legginsy, ale z takiego grubego, dresowego materiału - zmechaciły się przy pierwszym założeniu
- basicowe t-shirty też mają z jakiegoś byle jakiego materiału

CCC - miałam kiedyś sandałki na koturnie z taką dziurą, po pierwszym wyjściu urwał mi się pasek. Wymieniłam na drugie - to samo! Następnym razem zarządałam zwrotu kasy.

Bershka (mimo, że wyżej ich pochwaliłam)
- szare rurki mi się rozciągnęły i z każdym praniem były bardziej brązowe niż szare

[201609062117]

na Nie:
-Cropp - bluzka po 2 praniach zmieniła barwę z czerwonej na różową i zwiększyła rozmiar z 36 tak do 40
-gatta-każde zakupione tam rajstopy popruły mi się w rekordowym tempie

-hause-na nie jeśli chodzi o materiały większości bluzek na tak: bluzy w jednej już chodzę 3lata i cały czas jest taka sama

na Tak:
-orsay-płaszcz przetrwał kolejny sezon (od 3wygląda tak samo jak przy kupnie)
-h&m-nie zawiodłam się na nich
-reserved-spódnice i marynarki

[Paulkaaaa]

• H&M prawie wszystkie ubrania trzymają się długo, na jakość nie narzekam
• Pull&Bear - jak do tej pory nic się nie stało, nie zmechaciło, ani nie rozciągnęło.
• Bershka - też nie narzekam na jakość.
• Stradivarius- jak wyżej.
  
• Zara- różnie bywa, część trzyma się znakomicie, ale zdarzają się też typowe "szmaty".
• Lee - wbrew powszechnej opinii super jakości, nie dostrzegam nic ponad innymi sieciówkami.
  
• Reserved - świetne kroje, ale z jakością różnie bywa, ale jest coraz lepiej.
  
• NY - większość ubrań na pierwszy rzut oka wygląda jak szmatka, ale zdarzają się też wyjątki.
• Carry - nie polecam, bluzki kurczą sie po praniu.
• New Look - w jednej bluzie zrobiły mi sie dziurki po jednym praniu, na resztę ubrań nie narzekam.
  

[Kura Nioska]

Nikt nie wspomniał o polskiej firmie TOP SECRET.
Oczywiście polecam.

[anianutella]

Napisane przez Kura Nioska

Nikt nie wspomniał o polskiej firmie TOP SECRET.
Oczywiście polecam.

popieram.!!

moi faworyci:
QUIOSQUE -Polska firma, podobno obrania szyją w Bydgoszczy, porządne wykonanie, nie do zdarcia
Benetton- drogi ale ubrania typu basic na wiele sezonów
Butik- mam masę bluzeczek, topów i bokserek, jeszcze żadnej sie nic nie stało.(problem w tym że rzadko można tam coś dostać bez kreskówkowych nadruków a tylko takie mnie interesują)
Stradivarius, Bershka, Pull&Bear wszystko z jednej rodziny, szalone lumpki ale jakość bez zarzutu,
ORSAY- jestem zadowolona, ma kilka bluzek "wyjściowych" za 60-90 zł i wszystkie póki co całe
Ryłko- niedoceniana polska firma, bardzo porządne wykonanie, na lata, najlepsza w tym przedziale cenowym--podoba mi się jeszcze Tamaris-dobrze wyprofilowane buty nic nie obciera

H&M Reserved- bardzo podobnie, czyli bardzo zróżnicowanie, jak ma się szczescie to trafisz na egzemplarze na lata albo na jedno pranie, trzeba być uważnym
Lee chowa się do sąsiada W.
New Yorker- raz coś tam kupiłam-fanie się tym myło okna... nawet tam nie wchodzę-ubrania upchane, porozrzucane wszędzie, śmierdzi jak w pepco, mam wrażenie że jakość typu chińskie centrum.nie wiem czy wszędzie tak jest czy tylko załoga w Bydgoszczy jest taka niechlujna

Terranowa, Zara(przereklamowanajak kiedyś H&M) Vero moda,Daichman, trzymają ten sam poziom. nie mówię że wszystko jest źle ale te tańsze egzemplarze -masakra

A tak nawiasem mówiąc to nie mam problemu z wyciągniętymi ubraniami. kiedyś dawno temu pewna krawcowa mi doradziła tak:
jak będziesz kupować ubranie to włóż palec w materiał tak jakbyś chciała zrobić w nim dziurę,a potem go rozciągnij, jeżeli materiał wróci do dawnej postaci to ok, jeżeli pozostanie w nim odkształcenie po twoim palcu,taki guz to nie kupuj. tego się trzymam i póki co działa.niestety na mechacenie i spieranie kolorów nie znam rady..

a wogóle to niech szlag trafi MADE IN CHINA
kiedyś ludzie mieli mniej ubrań ale za moda była na lata a nie nowy trend, co sezon inny

[luciasabogal]

Rylko - rowniez podpisuje sie pod zachwytami, swietne buty, niestety same fasony sa srednie, ale jak widze jakis "swoj" model kupuje bez namyslu

[cytrynna]

no i przede wszystkim mają wygodne buty, ecco też jest ok , wojas, bata - też coś wyszperam od czasu od czasu

[201705121341]

ZARA - kiedyś kupiłam tam bluzeczkę, która już po pierwszym założeniu zaczęła się pruć Szew poszedł pod pachą, więc prawie nie widać tego co zszywałam, no ale ludzie... Wydać 60 zł na szmatkę, która zaraz się rozleci :/

CROPP - NIGDY WIĘCEJ nic tam nie kupię. Mam stamtąd dwie bluzy - obie po pierwszym praniu wyblakły i skurczyły się niesamowicie. Jedna ledwie sięga mi do pasa, a w drugiej lekko podniosę rękę i już podjeżdża mi do pępka.

[Milky_quartz]

Terranova - 2 pary rurek potwornie rozpychaja mi sie w kolanach

Zara - nie zawiodlam sie, b. lubie spodnie stamtad. Aczkolwiek ostatnio nie podchodza mi nowe kolekcje

Stradivarius - choc b. lubie ciuchy stamtad, spodnie i koszula rozeszly mi sie w szwach, nie z powodu zbyt malego rozmiaru, poniewaz byly to luzne fasony. Musialam je szyc u krawcowej, spodnie ponownie sie rozchodza

Bershka - poki co bez zarzutu, mam z niej jedne z moich ulubionych rurek

H&M - swietna jakosc bielizny, stanikow, jeden mam juz chyba 4 lata a wyglada jak nowy

Oysho - na przecenie kupilam koszulke do spania ktora po jednej nocy wygladala jak 3 rozmiary wieksza, na szczescie kosztowala tylko 3euro, w zeszlym roku dostalam od chlopaka w prezencie pizame z Oysho, a z tego co wiem byla droga, schodzi z niej powoli caly zamsz i robi syf wszedzie naokolo, a pralam ja tak jak zalecaja - w temp 30. reszta jak majtki czy staniki bez zarzutu

New Yorker - Ogolnie nie przepadam, ale czasami wynajdzie sie jakas perelka, ja mam stamtad 2 plaszcze i jest ok

Orsay - dawno nie kupowalam, ale niektore rzeczy z Orsaya nosze od lat, jak klasyczna biala bluzke

Primark - super fasony torebek, czesto mozna znalezc fajny ciuch za smieszne pieniadze. Jedna z moich torebek niestety dosc szybko wygladala jakby miala z 10 lat, ale mozliwe ze nosilam w niej za duze ciezary. Zeszla skorka z raczek i w niektorych miejscach

Pimkie - ok

Vero moda/Only - lubie, ale w jednym swetrze zrobila mi sie ogromna dziura. Drugi natomiast wprost uwielbiam, sluzy mi jako sweter na chlodniejsze dni i kurtka/narzuta na cieplejsze

[Zakoopoholiczka]

Marks&spencer:
- kardigany ze stretchem- nie mechacą się, nie blakną i nie rozciągają się/nie kurczą się po praniu- mimo częstego użytkowania
- kardigan z serii Cashmillon- tragedia- po praniu wygląda ja szmata do podłogi i ciężko do uprasować, po za tym stal się nieprzyjemny w dotyku (a prałam w rekach...)
- bluzki- o dziwo te, na które trafiłam mechacą się
- legginsy- polecam, nic się z nimi nie dzieje
- basicowe t-shirty- polecam, nic się z nimi nie dzieje po praniu, kolory nie blakną
- biżuteria w kolorze złota i srebra- mimo niemal codziennego użytkowania, o dziwo, nadal ładnie się prezentuje

H&m:
- torby- długo wytrzymują, mimo częstego użytkowania
- szale, apaszki, czapki- polecam, nic się z nimi nie dzieje
- legginsy- mam kilka par- jedna rozciągnęła się po praniu, jedne się zmechaciły, a z kilkoma parami nic się nie dzieje- za to kolorki nie blakną
- bluzki- za leży na jaką się trafi
- paski- niezniszczalne, zwłaszcza te skórzane

Reserved:
- spódnice- mam kilka- nawet po 3 latach są w dobrym stanie
- reszta ciuchów to tragedia- po praniu szmata do mycia podłogi

Stradivarius:
- t-shirty- tragiczna jakość, szybko wyglądają jak szmata
- koszule- polecam
- swetry- trochę się mechacą, ale po jakimś czasie użytkowania

Terranova:
- coś strasznego- ciuchy czasem jeszcze na wieszakach wyglądają, jak szmaty

Mango:
- mam 1 kardigan- śliczny jest- ale po pierwszym założeniu zaczął sie mechacić
- akcesoria- polecam

Esprit:
- basicowe bluzki- są na lata
-dżinsy- jak wyżej

Ecco:
- buciki super wygodne, niemal niezniszczalne- ale ich cena...

Camaieu:
- bluzki- strasznie sie mechacą
-dżinsy- rozciągają się- mimo, że kupiłam 2 miesiące temu za ciasne, to teraz wiszą na mnie (a nie schudłam)

Cubus:
- swetry- długo się nie mechacą- polecam
- basicowe koszulki- również polecam, nie tracą kolorków i nic się z nimi nie dzieje po praniu
- rajstopy- cały sezon n oszę i nic się z nimi nie dzieje, a kolorki nie blakną

New Look:
- bluzki bawełniane- kolorki blakną po 3-4 praniach

Orsay:
- kurtki zimowe- polecam, długo mi służą i nic się z nimi nie dzieje

[sarita1307]

A co powiecie o firmie House?? Potrzebuję trochę ciuchów w miejskim stylu, jednak Cropp jest trochę za młodzieżowy, noi i opinie niezbyt przychylne. I tak pomyślalam o housie, nawet ciekawe rzeczy maja, tylko właśnie jak z tą ich jakością?

ps. ostatnio wszystkie moje nowe ciuchy, które sobie zakupię to po pierwszym razie noszenia mają jakieś niespodzianki, to bluzka jakąs małą dziurkę złapie, to jakas plama wpadnie (ostatnio na moich nowych legginsach ubrudziłam sie czymś tłustym) ja to jestem niemożliwa.. dlatego potrzebuje ciuchów dobrej jakości,które po praniu nie bedą wyglądały jak stare, zużyte, 100letnie szmaty Bede uszczęśliwiona waszymi opiniami

[201710120930]

Napisane przez anianutella

,

jak będziesz kupować ubranie to włóż palec w materiał tak jakbyś chciała zrobić w nim dziurę,a potem go rozciągnij, jeżeli materiał wróci do dawnej postaci to ok, jeżeli pozostanie w nim odkształcenie po twoim palcu,taki guz to nie kupuj.

dzieki
wypróbuję

[Kasia_Kl]

Odradzam Tally Weijl. Strasznie słaba jakość.

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

Odradzam Tally Weijl. Strasznie słaba jakość.

[Rilla82]

Niestety odradzam swetry firmy PROMOD. Są prześliczne, ale na tym kończą się ich zalety - rozciągają się, robią się na nich "kucki", oczka puszczają bez żadnego uszkodzenia mechanicznego

[lovely_xd]

ADIDAS - mam bluzę firebird i bardzo polecam, po kilku praniach nadal wygląda jak nowa

CCC- lepsza jakość niż w Deichamannie, buty na obcasie mam już ok 3 miesiące i tylko trochę się zniszczyły przy częstym użytkowaniu, tak samo z koturnami, które długo mi już służą

C&A - mam jak narazie tylko dwie sukienko - tuniki i narazie nie narzekam, ale też zbyt często tego nie zakładam

RESERVED - mam tylko jeansy i nie narzekam na nie, są jak nowe po wielu praniach

NEW YORKER - często w ciuchach są dziurki od zabezpieczeń, kolory płowieją... jedna bluzka to po ok. 2 miesiącach miała chyba z 20 dziurek .. ;/ mam jeansy z dziurami od października i służą mi dobrze, nie zauważyłam, żeby się spierał kolor, a piorę je często..

TERRANOVA - jeansy rurki miałam dość długo w nienaruszonym czasie, dopiero po ok. roku guzik odleciał (ale to może wina moja a nie spodni ;P ) spódniczka czarna bombka już nie jest czarna, strasznie się mechaci czy jakos tak ;P

BERSHKA - kupiłam ostatnio bluzkę białą z czarnym sercem i po praniu bluzka była w czarne łatki.. na szczescie to się sprało, ale serce już nie jest takie czarne.... tak samo miałam z inną bluzka białą z czarnymi dodatkami... na bluzkach po jakimś czasie są małe dziurki...

ZARA - mam tylko jedną bluzkę, kolor trochę już wypłowiał i pojawiły się dziurki, no ale trochę już ją mam... ;P mam szpilki z ZARY i jestem z nich zadowolona.. po wielu wyjściach fleczki są w prawie nienaruszonym stanie, przy innych butach byłabym już po kilku wizytach u szewca pewnie...

CROPP - standard u mnie, czyli dziurki na bluzkach i ciuchy szybko się spierają... jedna bluzka to wygląda jak szmata do podłogi ..

HOUSE - miałam kiedyś torebkę eko i szybko się zdarła... sweterek po ok. 3 miesiącach wyblakł, materiał jest okropny w dotyku

DEICHAMANN - buty zawsze szybko mi się psują, fleczki często do wymiany, balerinki to chyba zawsze mnie obcierają na początku..



dodam że ciuchy prawie zawsze piorę ręcznie (oprócz spodni)..
coś mam pecha do tych dziurek na bluzkach... może to przez kolczyk w pępku?

[elka321]

Bolero - fajne ciuchy do pracy, ale kupuję tylko na wyprzedażach, bo mają kosmiczne ceny;

Diverse - fajne ciuchy szczególnie sportowe - jakość ok.

Aldo - super buciki; zakupy tylko na wyprzedażach

[neitka]

Esprit - nie wiem jak ciuchy, ale mam zegarek 6 lat, noszę go codziennie, nad morzem na plaży, w pracy, zimą, zawsze i wszędzie i wygląda idealnie i działa bez zarzutu - raz byłam dopiero wymienić baterię.

H&M - bielizna rewelacja, prędzej mi się nudzi niż niszczy, przebija wszystkie triumfy nie triumfy, ubrania też bardzo dobrej jakości, zwykle jak coś tam kupuję to noszę na okrągło, jeden T-shirt mi się tylko skurczył na długości, miał być tuniką za tyłek, a jest normalną bluzką, ale reszta jak najbardziej ok. A najlepsze rzeczy są na dziecięcym.

Ava, świetna firma bieliźniarska, nieco tylko gorsza od H&Mu względem trzymania kolorów. Bywa, że jaśniutkie elementy bielizny po kilku latach (!) mają mało estetyczny odcień, ale nie odkształca się i świetnie się nosi.

Mango - świetna jakość, nawet jak mam stamtąd zwykły sweterek to jest nie do zdarcia.

New Yorker, zawsze jak tam coś oglądam, to wydaje mi się, że to zwykłe szmatki, a potem te szmatki potrafią przetrwać kawał czasu.

Orsay - jeszcze nigdy nic mi się stamtąd nie zniszczyło, nie skurczyło, nie odbarwiło i nie zmechaciło. Nawet rajstopy w panterkę mam ponad półtora roku i są całe, a ja zwykle rajstopy mam na raz.

Berschka - zawsze jak tam oglądam jakąś rzecz to myślę, że tandeta, ale jednak swoje pierwsze koszulki z berschki mam w idealnym stanie a kupione były zaraz po otwarciu, mój Tż ma kurtkę, którą nosi non stop i jest w stanie idealnym.

Butik, niby szmatki a noszą się bardzo dobrze, jeszcze żadnej nie wyrzuciłam, a prędzej komuś oddałam, bo się znudziły.

Deichmann - kupiłam buty za 30 zł i mam je dwa lata w stanie idealnym, a dużo latam po mieście.

Converse - moja miłość, trampki od nich będę chyba mieć do końca życia bazując po stanie zużycia

Dr Martens jak wyżej

Hush Puppies - jak wyżej

CCC - oficerki stamtąd przemokły po 30 minutach noszenia (po zaimpregnowaniu firmowym preparatem), są tylko do ozdoby.

Miss sixty, mam buty, które są bardzo trwałe, ale podeszwę mają ze skóry i po kupieniu nie nadają się do noszenia, bo istnieje ryzyko przetarcia jej na wylot, a spacerowanie z butami za takie pieniądze do szewca to dla mnie skandal.

Zara, czego nie kupię, zaraz schodzi farba, barwniki puszczają, spodnie przecierają się błyskawicznie, mam tylko jeden T-Shirt, który jest naprawdę dobry.

Cropp - bardzo szybko rzeczy się rozdzierają wręcz i przecierają.

House - jak wyżej

Troll, kupiłam bluzę, miałam raz, bo po pierwszym praniu, zgodnym z instrukcją, chodziłam w niej już tylko po domu.

[Hanaka]

W New Yorkerze i w Terranovie jakość większości koszulek jest niezadowalająca, po pierwszym praniu są tak strasznie rozciągnięte :/

[lacrymose]

nikt nie wspominał o River Island- sukienki mają świetne, dobrze uszyte, wygodne mam jeszcze spódniczkę- pozaciągała się w kilku miejscach, ale to akurat chyba kwestia delikatnego materiału z jakiego jest wykonana. butów nie testowałam (choć kusiło mnie kilka par ) na czapkę i rękawiczki RI też nie narzekam
Orsay- nigdy nie mogę sobie tam nic znaleźć, jednak moja mama się tam ubiera i mogę powiedzieć, że jest zadowolona z jakości ciuchów
Reserved słynie z kipeskiej jakości ubrań, ja całe szczęście jak na razie zaliczam zakupy w tym sklepie do udanych (mam body, spódnicę, podkolanówki oraz torbę)
H&M- nie warto tam nic kupować, ubrania rozciągają się, prują, tracą kolory, biżuteria szybko się niszczy, buty do wyrzucenia po jednym sezonie; nacięłam się kilka razy i wystarczy
New Look- rosyjska ruletka, raz trafisz na coś wytrzymałego (jak marynarka dresowa, świetnie wykonana) innym razem na badziew który rozleci się po kilku praniach (kilka koszulek, sukienka bawełniana)
skusiłam się też na jeansy z Zary i niestety zawiodłam się- przetarły się w kroku po 3 miesiącach noszenia : <

[Hanaka]

Napisane przez lacrymose

H&M- nie warto tam nic kupować, ubrania rozciągają się, prują, tracą kolory, biżuteria szybko się niszczy, buty do wyrzucenia po jednym sezonie; nacięłam się kilka razy i wystarczy

Buty najlepiej kupować w obuwniczym, chociaż w sklepach typu H&M, Reserved buty są naprawdę ładne, niestety drogie i kiepskiej jakości...

[Smoke]

No to kolej na mnie:

Dobra jakosc:

Gap -to pewnie kazdy wie, ciuchy klasyczne i czasem dosc nudne
Esprit - w sumie ciuchy podobne do Gapa i podobna jakosc. Dobre, ale jak dla mnie rowniez czasem troche nudne
Mango - nie mam nic do zarzucenia
Zara - na razie jestem zadowolona, oby tak dalej. Choc dzial TRF i tansze ciuchy moga byc w Zarze troche gorsze
Vero Moda - jest OK
Diesel - rewelacja
Ecco - bardzo dobre buty, ale dla mnie nie zawsze ciekawe kolekcje.
Clarks - tak jak Ecco

Drozszych marek nie ma sensu wymieniac, bo wiadomo ze sa dobre

Srednia jakosc (albo mieszanka dobrej i kiepskiej):

Kappahl - jak sie wejdzie, to czuc zapach chemikaliow i tanich chinskich ciuchow, mimo to zdarzaja sie tam dobre ciuchy, jednak ich kolekcje sa tragiczne (przynajmniej jak na moj gust)
H&M - jak sie dobrze poszuka, to mozna znalezc dobre ciuchy. Ale sa spore szanse na kupienie kiepskich ciuchow
Cubus - podobnie jak H&M
Topshop - jakosc taka sobie przy wygorowanych cenach

Kiepska jakosc:


Lindex (w Polsce niedawno otwarto dopiero jeden sklep) - zaluje ze wydalam u nich tyle kasy. Np. T-shirt stracil ksztalt, z jednej strony jest dluzszy niz z prawej. Mam dlugi sweter, w ktorym zrobily sie worki w miejscu lokci. Zapach tanich chinskich ciuchow przesiaknietych chemikaliami czuc juz na ulicy przed sklepem

Deichmann - Masakra i tortura dla stop! Moim zdaniem szkoda pieniedzy na takie tanie, plastikowe, chinskie buty, w ktorych stopa ani nie oddycha ani nie ma wygodnie. Ewentualnie sa z najtanszej skory potraktowanej nie wiadomo jaka chemia, ktora tez ma wplyw na nasze zdrowie.

[Dione]

przeczytałam dzisiaj artykuł o jakości ubrań w sklepach (polecam http://interia460.pl/artykul/co-sie-...za-szafa,46666 ) i mi się przypominało o ty wątku ,Oto moja lista

„Zielone światło”
hiszpańskie
Zara -bardzo ładne, porządne ; koszulka z takiej rozciągliwej wiskozy która zazwyczaj się przeciera jak nowa , czółenka skórzane są zniszczone na obcasie ale jak na intensywne użytkowanie trzymają sie dobrze
Stradivarius, Bershka -duży plus za tanie naturalne materiały; kurtki skórzane , bawełna czysta i z domieszkami lnu ,jedwabiu - mam kilka ubran z mieszanki bawełna-jedwab są ładne i przyjemne w użytkowaniu, bluzeczki i tuniki z bawełny podobnie ,dobrze sie trzymają ile sie unika się cienkich rzeczy z wiskozy to jest OK. Biżuteria, paski w porządku
Mango – też hiszpańska marka solidne rzeczy ,niestety droższe
brytyjskie
Topshop- słyszałam wiele pozytywnych opinii w programach brytyjskich, sama mam mało rzeczy ale faktycznie zdaniem bardzo dobre. Ceny wysokie ,na all można znaleźć sporo ich rzeczy za mała cene niestety zazwyczaj te gorsze. Ciekawe akcesoria
River Island - też lubiany w UK moim zdaniem słusznie ;oryginalne i stylowe ubrania ,zwłaszcza sukienki są znane -Mam od nich sporo ubrań od letnich topów po eleganckie ,wszystkie bardzo sobie chwalę
ASOS- (marka nie cały sklep) bardzo fajne ubrania i duże przeceny ,mam ich ładne i porządne sukienki ,topy i biżuterie
Warehouse –porządne ładne rzeczy , moja mama ma sukienke jedwabną i maxi obie często używa i dobrze się trzymaja
polskie
Reserved -lubię ich żakiety i ogólnie ubrania city line ,mam z niej fajną marynarkę , ładną tunikę i sukienkę ,spódnice formalne wydają sie ciekawe ale na mnie nie pasują . Z odzieży basic mam bluzkę i kamizelkę z bawełny w dobrym stanie
Solar- ja z tamtąd nic nie mam ,ale mama sobie chwali ma od nich świetne sukienki i fajne sweterki ,wszystko sie ładnie trzyma
Tatuum - dwie tuniki mam mało używane więc nie moge wiele powiedzieć ale wrażenia pozytywne
włoskie
Motivi – miałam od nich dżinsy długo mi służyły ,niestety ceny wysokie
Sisley ,Benneton - mam kilka rzeczy ale te co są -świetne z Sisleya super bluzke, z Benettona szorty w które intensywnie użytkowałam (na wf) a dalej wyglądają super podobnie jak stary juz sweterek
Intimissimi - miłe materiały; mam bokserki jedwabne i bardzo fajną bluzke z modalu materiał co jak wiskoza ,dobrze się trzyma a materiał jest bardzo przyjemny
inne
Vero Moda -kupuje od tam od dawna (głównie rzeczy marki Only) wprawdzie niedużo ale nic do tej pory mnie nie zawiodło
Promod- mam z tamtąd niewiele rzeczy ale trzymają sie długo i wyglądają bardzo dobrze- (balerinki powlekane satyną ,wytrzymały juz wszystko łącznie z wielokrotnym przemoczeniem ,spódnica mimo że ze sztruksu bardzo dobrze sie trzyma juz sporo lat) moja mama tez mam z tamtąd niektóre ze swich ulubionych ubrań,
dodatki
ALDO -bardzo stylowe dodatki ,buty sie dobrze trzymają, podobnie torebki , Ich biżuteria jest mniej znana ale tez ładna i solidna
NINE WEST -mam z tamtąd torebkę która bardzo dużo używam a wygląda idealnie, butów nie mam ale wydają się porządne


”żółte światło”
H&M sklep nastawiony na masową produkcje, ogromny wybór częste zmiany kolekcji - trafiją się dobre rzeczy ale większość jest kiepska i niewarta ceny
Tally Wejil -kiedyś sporo tam kupowałam i do tej pory mam te rzeczy ,dobrze sie trzymaja np lniany żakiet, spódnica długa ,ostatnio kupiłam spodnie z lnem wiec myśle że też powinny sie dobrze trzymać jednak dużo (większość) rzeczy wygląda po prostu marnie
CCC - sklep z wieloma markami więc dużo zależy od marki właśnie ,ja mam buty Lasocki ,skórzane ,są super
New Look -tanie ,szczególnie po przecenie ale tez proporcjonalne do tej ceny ,część kolekcji to gorsze wersje ubrań RI i Topshop -już lepiej kupić używany pierwowzór.
Orsay -ostatnio omijałam ten sklep ,wydawał mi sie kiepski taka pseudoelegancja ale ostatnio widziałam kilka fajnych sukienek wiec można znaleźć coś fajnego
New Yorker- rzeczy raczej kiepskie chociaż kiedyś lubiłam ich marke amisu
ogólnie sklepy młodzieżowe -nastawione są na trendy a nie na jakośc ; Cropp, House, Troll , (chociaż z Croppa mam bardzo fajna bluzkę którą lubię i na szczęście dobrze się trzyma) można zaglądnąć jak ktoś chce coś

„czerwone światło „
Primark, Atmosphere-kiepskie ,kiczowate rzeczy , w dodatku ceny na allegro bardzo zawyżone
- Terranova- szybko sie niszczą
- C&A nieładne i marne


No ale dużo też zależy od materiału ,ja bez wahania kupuje bawełne,tylko jedna rzecz (z Terranovv) bawełniana mi się zniszczyła) ak to wyglądają tak samo po wielu latach .Podobnie trwały jest len .
Za to uważam na wiskoze a zwłaszcza mieszankę wiskoza+poliester (dwie rzeczy które mi bardzo szybko zniszczyły miałam z tego materiału) chociaż to jeszcze zdaje sie jeszcze zależy od splotu ,gęstości bo niektóre z tego materiału sie dobrze trzymają ,mam wrażenie że te rozciągliwe są gorsze ,oraz na dzianine zwłaszcza akrylową bo z natury jest mniej trwała.
Ale tak to chyba mam szczęście do ubrań bo jeszcze nic mi się nie rozciągnęło ,szwy tez się trzymają ,kilka tylko sie zmechaciło

[svangur]

Terranove, Bershkę, Trolla, C&A, New Yoker nie znosze tych sklepów

[martaaa509]

Ja polecam Orsay. Mam bardzo dużo ubrań tej marki i moim zdaniem są jak najbardziej ok. Polecam również C&A, dobra jakość za nieduże pieniądze. Nie lubię H&M- jakość koszmarna. Do New Yorkera również mam zastrzeżenia.

[gadzia17]

ja zdecydowanie odradzam spodni z Croppa strasznie szybko się przecierają i wypadają dziury, zarówno w męskich jak i damskich

[justwoman]

A ja się strasznie zraziłam do Terranovy, po 2 praniach moje ubranka wyglądały jak dwuletnie, teraz omijam ten sklep szerokim łukiem... W Zarze i H&M czasami bluzeczki są jakby "niewykończone", czyli łatwo się prują.

Za to w reserved kupuję sukienki na spotkania networkingowe i do pracy, tanie i dobrej jakości

[szarlotka ze smietana]

polecam
polecam sklep Ravel- mam kilka par jeansów z tego sklepu dosc długo juz i po wielu praniach sa jak nowe , mam tez od nich płaszczyk i pare innych rzeczy wszystkie dobrej jakości

Donna- bielizna i stroje kąpielowe

nie polecam

New Yorker -nie polecam słabiutka jakoś bluzek, po praniu zachowują się gorzej niż te z bazaru a takie tanie wcale nie są

[iwi kiwi]

Napisane przez UsMiEcHnIeTa89

h&m Ubrania sa bardzo w moim stylu dlatego tez mam stamtad duzo ciuchow- jednak wiekszosc juz nei nadaje sie do noszenia (w szczegolnosci bluzki z czystej bawelny), bizuteria tez szybko sie niszczy (kolczyki zrobily sie czarne a z koralikow zdrapuje sie farba- to tylko przyklady...), za to torby sa wytrzymale
cropp duzo osob narzeka tutaj na ich ciuchy ja jednak nie narzekam:0 mam co prawda tylko jedna bluze stamtad ale naprawde dobrze sie trzyma
house nie mam zastrzezen, nigdy nie zdarzylo mi sie zeby cos sie zniszczylo po praniu
ups Mimo niskiej ceny bluzki sa dobrej jakosci
zara chyba mam pecha do tej firmy, bolerko stracilo ksztalt jeszcze przed praniem a dzinsowa miniowka szybko zaczela sie przecierac
jennifer (chyba nie dostepne w Polsce) jezeli ktoras z Was mialaby okazje tam kupowac to polecam

Wiecej grzechow nie pamietam:P

Ciuchy Jennifer kupisz w C&A, który to sklep ma rzeczywiście rzeczy dobrej jakości.
Wytrzymałe są też ubrania z KappAhla oraz jak dla mnie z Orsaya. Całkiem dobrze trzyma się też część rzeczy z Tally Weijl. No i oczywiście Lindex, ale tego chyba w Polsce dostać nie można
H&M, Reserved, Diverse, Cropp, House, Cubus - porażka!