Raczkujemy,ząbkujemy i już bardzo chodzić chcemy! Dzieci V-VI 2010r. cz.IV. :-)

[kropka75]

Napisane przez biankaaa

W artykule napisano o tym 2,5 rocznym karmieniu jako o sytuacji idealnej. Tak samo jak idealnie byloby zgodnie z zaleceniami lekarzy, dietetykow itdpspać minimum 8 godzin bez przerwy, jeść tylko nieprzetworzoną żywność z nieskażonego środowiska, pić tylko najlepszej jakości wodę, nie pić kawy itd itd To, że 99 & ludzi tego nie robi nie oznacza, że umrą, bedą upośledzeni albo w jakiś inny sposów niepełnowartościowi.
DKP nie jest niczyim obowiązkiem, raczej wyborem. No i generalnie to nic śmiesznego w tym niewidzę

Ja widzę, bo jak na razie to teoria, oparta na dziwnych porównaniach takich jak to o dużych ssakach, a badania czyli konkrety mówią, że po 6 miesiącu karmienie daje coraz mniejsze korzyści dla dziecka, a najwięcej przeciwciał ma siara.

Jak pojawią się badania i dowody medyczne, być może zmienię zdanie.

Skąd teoria o 8 godzinnym spaniu? Snu każdy potrzebuje inną ilość i tak powinien spać żeby się wyspać.

U zarania dziejów kobiety nie karmiły 2-3 lata. Gdy jedno dziecko miało rok czy dwa, pojawiało się zwykle drugie. Stąd dziwne porówania do małp zapewne, bo do ludzi z przeszłości się nie da. A coś za przykład podać trzeba.

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Koniec wywodów, nie ma czasu na pierdoły. Dobranoc.

[araczki]

Napisane przez bratkab

U mnie dołek. Pisać się nie chce. Pogadać na żywo nie ma z kim, tak od serca. Więcej nie piszę bo nie mam weny.

to jak i u mnie. Smutno mi jakos bardzo. Pogadac tez nie mam z kim. Mam tu 3 kolezanki ale jakos do zwierzen mi daleko i tak sobie wegetuje

Napisane przez parrotka

U nas tez Basia wstaje o 8 a spac idzie o 10.30 na ok. 45 min.
No i tez mamy rewolucje w drzemkach byly 3
10.30 -11.30
14.00 - 15.00 na spacerze
17.00 - 18.00

a teraz tej o 17 nie ma a ona o 19 ledwo patrzy na oczy. Moze by pospala dluzej na spacerze ale ona po jakiejs pol godzinie mocnego snu ma strasznie lekki sen i budza ja przejezdzajace auta a nie ma w mojej miescinie takich miejsc zeby chociaz od czasu do czasu nie przejezdzalo jakies auto.

Aaaaa dorwalam dzis u mamy moją książeczke zdrowia.... Heh jak mialam 9 m-cy to wazylam 11 kg i mierzylam 75 cm niezly kolos co? A w zaleceniach lekarskich jest wbita pieczątka o tresci:
karmic mieszanką II
100gr wody
3 plaskie lyzeczki mleka
1 i 1/2 lyzeczki cukru

No to juz wiadomo skad taka waga a i tak mama mi wsypywala tylko jedną łyżeczkę

no to identiko. U nas tez byla kiedys drzemka okolo 17 ale sie wyeliminowala i o 19 juz marudek sie robi wiec myciu pyciu i do wyrka. Pozdrawiamy z Malvinka Basie

Faktycznie 11 kg to juz spory kawalek dziecka bylas Cukier... Moja babcia opowiadala mi, ze swoim dzieciom dawala namoczona szmatke w wodzie z cukrem do ssania..i sama szyla im ubrania..
Mysle, ze ja tez dostawalam cukier, chyba mama cos wspominala, ze rumianek z cukrem pilam jako bobas

[parrotka]

Napisane przez biankaaa

Cieszę się, że poprawiłam Ci humor

W artykule napisano o tym 2,5 rocznym karmieniu jako o sytuacji idealnej. Tak samo jak idealnie byloby zgodnie z zaleceniami lekarzy, dietetykow itdpspać minimum 8 godzin bez przerwy, jeść tylko nieprzetworzoną żywność z nieskażonego środowiska, pić tylko najlepszej jakości wodę, nie pić kawy itd itd To, że 99 & ludzi tego nie robi nie oznacza, że umrą, bedą upośledzeni albo w jakiś inny sposów niepełnowartościowi.
DKP nie jest niczyim obowiązkiem, raczej wyborem. No i generalnie to nic śmiesznego w tym niewidzę

Wiesz taka idealna sytuacja to tylko wg wynikow badan lekarzy, ktore zresztą zmieniają sie co chwila. I duże uogólnienie... Badania swoją droga, życie swoją... Weźmy moj i mojego Tz-ta przypadek.
Ja karmiona jak powyżej - zdrowa jak przyslowiowy koń poza jakimis chorobami związanymi juz niestety z wiekiem
Moj Tz karmiony piersia do bodajze wlasnie 2,5-3 lat.... Alergik, ma 20 kg nadwagi, ciągle jakies problemy ze zdrowiem. Ja po prostu nie wierze w kazde slowo napisane przez lekarzy. Liczy sie chyba wlasna intuicja, rownowaga i zdrowy rozsadek.

[kumkura]

Widzę dysputa się wywiązała o karmieniu...
Ja myślę, że każdy robi, co uważa za słuszne. Czasem odstawienie od piersi jest naszą decyzją,a czasem z różnych innych przyczyn. Martwi mnie tylko fakt, że kobieta, która chce odstawić dziecko od piersi( niewazne czy 2, czy 12 miesięczne), a ma pokarm, jest uważana za "gorszą"...Bezsens. Moja teściowa daje mi do zrozumienia, że powinnam karmić, póki mam mleko...bo "jakby ona miała tyle mleka, to na pewno dla WŁASNEJ WYGODY by nie odstawiała..." I dobrze, że potrafie ugryżć się w język. Karmiłam Adasia 6 mcy na żądanie. W siódmym miesiącu zmniejszałam mu ilości karmień z piersi, a teraz karmię na noc, przez całą noc () i jeszcze rano. Powiem szczerze, że mam serdecznie dość. Nigdy nie było łatwo. Adaś to głodomor i zawsze mu było mało Przeszłam przez kilka dołków właśnie przez karmienie. I nawet teraz zastanawiam się, czy następne dziecko(mam w planach) zdołam karmić tak długo. A do tego problemy, bo nie umie jeść butelką...Więc nie dla każdego karmienie to taki super-hiper okres...Dziecku można w inny sposób okazywać swą bezgraniczną miłość. Dlatego Edzia- głowa do góry

[biankaaa]

Napisane przez kropka75

Ja widzę, bo jak na razie to teoria, oparta na dziwnych porównaniach takich jak to o dużych ssakach, a badania czyli konkrety mówią, że po 6 miesiącu karmienie daje coraz mniejsze korzyści dla dziecka, a najwięcej przeciwciał ma siara.

Jak pojawią się badania i dowody medyczne, być może zmienię zdanie.

Skąd teoria o 8 godzinnym spaniu? Snu każdy potrzebuje inną ilość i tak powinien spać żeby się wyspać.

U zarania dziejów kobiety nie karmiły 2-3 lata. Gdy jedno dziecko miało rok czy dwa, pojawiało się zwykle drugie. Stąd dziwne porówania do małp zapewne, bo do ludzi z przeszłości się nie da. A coś za przykład podać trzeba.

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Koniec wywodów, nie ma czasu na pierdoły. Dobranoc.

Teoria o dlugosci snu wyssana z palca - taki o przyklad.

Przyklad kobiet akurat jak najbardziej moze byc - przeciez mozna karmic dwoje dzieci, wiele zwolenniczek DKP tak wlasnie robi

Nie chodzi nawet o to, że sama planuję czy też jestem wielką orędowniczką karmienia 4 latka. Chciałam tylko przedstawić nieco inny punkt widzenia - każda z nas przecież sama wybiera.

Spoko, kończymy temat

[julka910]

Napisane przez ona1981

Widzę, że wam alergolog też kazal odstawić typowe alergeny, ale jaką miał podstawę do tego?

A może nie uczula jedzonko tylko proszek? Myślałaś o tym?

Ocenił to po zmianach na skórze, łydki - suche swędzące place, plama na policzku, zmiana na boku (na żebrach) plus ulewanie (mała miała wtedy 7 miesięcy) plus niski przyrost masy.

Może to i na proszek ale wciąż mamy ten sam i nigdy wcześniej nie było zmian na skórze. Pojawiły się w listopadzie na przełomie 6i 7 miesiąca kiedy pierwszy raz dałam małej taki jogurt Hipp po 6-tym miesiącu oczywiście na bazie mleka krowiego bo wtedy była karmiona Bebilonem zwykłym i nie było uczulenia.

[biankaaa]

Napisane przez kumkura

Widzę dysputa się wywiązała o karmieniu...
Ja myślę, że każdy robi, co uważa za słuszne. Czasem odstawienie od piersi jest naszą decyzją,a czasem z różnych innych przyczyn. Martwi mnie tylko fakt, że kobieta, która chce odstawić dziecko od piersi( niewazne czy 2, czy 12 miesięczne), a ma pokarm, jest uważana za "gorszą"...Bezsens. Moja teściowa daje mi do zrozumienia, że powinnam karmić, póki mam mleko...bo "jakby ona miała tyle mleka, to na pewno dla WŁASNEJ WYGODY by nie odstawiała..." I dobrze, że potrafie ugryżć się w język. Karmiłam Adasia 6 mcy na żądanie. W siódmym miesiącu zmniejszałam mu ilości karmień z piersi, a teraz karmię na noc, przez całą noc () i jeszcze rano. Powiem szczerze, że mam serdecznie dość. Nigdy nie było łatwo. Adaś to głodomor i zawsze mu było mało Przeszłam przez kilka dołków właśnie przez karmienie. I nawet teraz zastanawiam się, czy następne dziecko(mam w planach) zdołam karmić tak długo. A do tego problemy, bo nie umie jeść butelką...Więc nie dla każdego karmienie to taki super-hiper okres...Dziecku można w inny sposób okazywać swą bezgraniczną miłość. Dlatego Edzia- głowa do góry

Myślę, że czasami warto poszukać pomocy u doradcy laktacyjnego, który ma nieco większe pojęcie o karmieniu niż najbliższa rodzina. Z całym szacunkiem dla mam i babć, ale czesto ich rady są po prostu mało przydatne, często szkodliwe. A już gadki "ja bym nie odstawila" nic nie wnoszą dobrego.

[julka910]

Napisane przez kropka75

Ile?? Toć jeden słoiczek obiadkowy duży kosztuje około 5-6 złotych. Raz dziennie podajesz, wiec jakim cudem masz z tego 7 stów?
Nie powinnaś przekroczyć dwustu.

Nawet gdybyś jeszcze cały duży deser podała to masz maks 350 zł.

Co Wy za słoiki kupujecie i ile ona tego je?

Jak pisałam Hipp w 90% i kilka Bobovita. Julia je tak:
9:00 duży kleik ryżowy z owocami
12: 00 duży obiadek (zupka lub coś bez mięska)
czasami 14:00 mały owoc
15:00 1 lub 1,5 dużego słoika mięsnego
18:00 duży słoik mięsny
20:30 mały owoc
23:00 - 240 ml mleka z kleikiem ryżowym

średnio 25 zł na dzień. Mnożąc przez 30 dni wychodzi średnio 750 zł.
Za dużo jej daje? Jak nie dam tyle to drze się na całą dzielnicę
---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

Napisane przez kropka75

O matko i córko.

W tym wieku mleko to jeszcze podstawa. Jesteście na preparacie mlekozastępczym? Od kiedy mała nie pija mleka?

Od kiedy jedziecie na sterydach?

Ja wiem, ze może i podstawa ale zmuś moje dziecko do picia mleka w większej ilości to Ci dom w górach postawię Nie da sobie wcisnąć za żadne skarby wiecej niż przez sen w nocy. Pije Bebilon Pepti 2 a problem z mlekiem jest od 5 miesiąca życia.

Stedydy używamy od miesiąca - Elocom na zmiany (robie przerwę jak tylko znikną) i Zyrtec 8 kropel na dobę.

[Darianna25]

Witam wieczorową porą.
U nas trwa 3 drzemka.Chociaż nie wiem czy nie usneła na noc ale jest w ubraniu dziennym i lekko przybrudzonym i trzeba przebrać pieluchę.
Pewnie z kąpieli nici.

Poł dnia szukałam tanich połączeń do pl.No nic tanie nie są a ja do ostatniej chwili nie lubię czekac i tak kupiłam bilety już na sierpień.

Co do karmienia to ja juz powoli od tego odchodze.Widzę,że w nocy Olcia budzi się glównie aby się przytulić i pocycac a tak na prawdę to wiele nie zje.

Napisane przez sparkly

Witam w ten pochmurny i bury dzień.

Dzieciaczki macie śliczne

Zdrówka dla wszystkich chorybzdek


U nas wczoraj masakryczne marudzenie naszej młodszej czyli Igi. Cały dzień mi dzieciak przeryczał. Chyba zęby cały czas wychodzą ale pewności nie mam. Viburcol nie pomaga, smarowanie dziąseł też nie. Pod koniec dnia to już i ja szału dostawałam, bo ileż można słuchać wrzasków . Na szczęście w nocy ładnie spała.
I jeszcze mnie teściówka wkur.... 1600 km od nas a i tak potrafi wkurzyć. Jak by była gdzieś bliżej to chyba bym mordu dokonała Co dzień się pyta na GG "co robiły nasze wnusie?". No to piszę, że Iga cały dzień marudna. A ona mi na to: "mogłaś ją przytulić". Noż ku...wa. Ja cały dzień z dzieckiem na rękach spędziłam a ona chyba myśli, że ja te dzieci tu maltretuję, głodzę itd. Jak walnę rano na podłogę to cały dzień nie biorę na ręce, tylko przechodząc jeszcze z kopa przyładuję.

Dziś już lepiej na szczęście. I mamy pierwszego guza Iga przy próbie wstawania walnęła głową o nogę od stołu. I siniec jak malowany.

Jeszcze się pochwalę moją pierwszą w życiu szydełkową czapą. Już na modelkach

Super czapeczki.

Napisane przez djerba

Coraz gorzej!!! Wyrywa mi z ręki łyżeczkę..nie mogę postawić miseczki na blacie, bo zaraz tam ląduja palce...cały czas siedzi przechylona albo w prawo albo w lewo i luka co tam na podłodze jest ciekawego.. Jak wcześniej była cicho, jak ją karmiłam, tak teraz gada coś do siebie i pluje..

U mnie jedzenie wygląda tak samo.
Zanim skończy to jest już zimne.

Napisane przez evean

hej dziewczyny
ja tylko na chwilkę bo padam na pyszczek
ale musze sie pochwalić
mamy pierwszy ząbek lewa dolna jedynka!!!!!
i nawet nie był mocno marudny , ani sie nie ślini

gratulacje

Napisane przez Curly81

Różnie to chyba bywa bo ja np.dostałam okresu 2ch miesiącach od porodu a karmiłam i nadal karmię a ginka mówiła mi,że dopóki będę w pełni karmiła to okres nie powróci...bo prolaktyna hamuje jajniki...2 pierwsze okresy miałam takie jak odchody poprodowePrzez tydzień chodziłam w podkładach poprodowych.

U mnie to samo było.Niespodziewanie na wakacjach przylazła.

A co do tych paputków to u mnie są takie
http://shop.ebay.co.uk/minifeet2010/m.html
no i tańsze
Jak ktoraś by chciała to moge przywieź w kwietniu.

Są tak piękne,że wszystkie bym kupiła.

[ona1981]

julka ale jeśli to by było po tym jogurcie to po odstawieniu plamki powinny zniknąć Jak lekarz może poznac po plamkach na skórze na co mała jest uczulona, czy to będzie uczulenie na ryż, marchew czy jaja te plamki będą wyglądały tak samo.
Nie pozostaje ci nic innego jak samej gotować bo zbankrutujesz dziewczyno Czemu Julcia tak malo mleka pije?
Polecam też książkę: http://www.kdc.pl/kuchnia-alergikow_p1433044.html
Dużo fajnych przepisów

Darianna śliczne te buciki !!!

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez Darianna25

A co do tych paputków to u mnie są takie
http://shop.ebay.co.uk/minifeet2010/m.html
no i tańsze
Jak ktoraś by chciała to moge przywieź w kwietniu.

Są tak piękne,że wszystkie bym kupiła.

racja, śliczne, i kosztują 20zł, od polowy...
kupuj cała paletę i do Polski na handel wieź.

[julka910]

Napisane przez ona1981

julka ale jeśli to by było po tym jogurcie to po odstawieniu plamki powinny zniknąć Jak lekarz może poznac po plamkach na skórze na co mała jest uczulona, czy to będzie uczulenie na ryż, marchew czy jaja te plamki będą wyglądały tak samo.
Nie pozostaje ci nic innego jak samej gotować bo zbankrutujesz dziewczyno Czemu Julcia tak malo mleka pije?
Polecam też książkę: http://www.kdc.pl/kuchnia-alergikow_p1433044.html
Dużo fajnych przepisów

Ale może ten jogurt uruchomił jakąś fale alergii u małej Nie wiem sama, lekarz przynajmniej uczciwie mi powiedział, że po jednej wizycie nie postawi diagnozy, że Mała może być uczulona na psa, firankę, kwiatek, cos z jedzenia, dywan w lazience, na cokolwiek... I dodał, że najlepszą terapią antyalergiczną jest cierpliwość... A ja bym chciała już efekty Zacznę jej gotować, na początek mrożonki Hortex plus mięsko z Olewnika lub Piotra i Pawła (karmiłam piersią i kupowałam w PiP mieso i było ok). Jak będzie jakas reakcja alergiczna to poszukam sklepow eko ale wtedy na pewno taniej nie wyjdzie :/

[bratkab]

Napisane przez kropka75

Ja widzę, bo jak na razie to teoria, oparta na dziwnych porównaniach takich jak to o dużych ssakach, a badania czyli konkrety mówią, że po 6 miesiącu karmienie daje coraz mniejsze korzyści dla dziecka, a najwięcej przeciwciał ma siara.

Jak pojawią się badania i dowody medyczne, być może zmienię zdanie.

Skąd teoria o 8 godzinnym spaniu? Snu każdy potrzebuje inną ilość i tak powinien spać żeby się wyspać.

U zarania dziejów kobiety nie karmiły 2-3 lata. Gdy jedno dziecko miało rok czy dwa, pojawiało się zwykle drugie. Stąd dziwne porówania do małp zapewne, bo do ludzi z przeszłości się nie da. A coś za przykład podać trzeba.

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Koniec wywodów, nie ma czasu na pierdoły. Dobranoc.

Kropka sama lepiej bym tego nie ujęła. Według mnie samo sedno.

Napisane przez julka910

Ocenił to po zmianach na skórze, łydki - suche swędzące place, plama na policzku, zmiana na boku (na żebrach) plus ulewanie (mała miała wtedy 7 miesięcy) plus niski przyrost masy.

Może to i na proszek ale wciąż mamy ten sam i nigdy wcześniej nie było zmian na skórze. Pojawiły się w listopadzie na przełomie 6i 7 miesiąca kiedy pierwszy raz dałam małej taki jogurt Hipp po 6-tym miesiącu oczywiście na bazie mleka krowiego bo wtedy była karmiona Bebilonem zwykłym i nie było uczulenia.

Napisane przez julka910

Jak pisałam Hipp w 90% i kilka Bobovita. Julia je tak:
9:00 duży kleik ryżowy z owocami
12: 00 duży obiadek (zupka lub coś bez mięska)
czasami 14:00 mały owoc
15:00 1 lub 1,5 dużego słoika mięsnego
18:00 duży słoik mięsny
20:30 mały owoc
23:00 - 240 ml mleka z kleikiem ryżowym

średnio 25 zł na dzień. Mnożąc przez 30 dni wychodzi średnio 750 zł.
Za dużo jej daje? Jak nie dam tyle to drze się na całą dzielnicę

Ja wiem, ze może i podstawa ale zmuś moje dziecko do picia mleka w większej ilości to Ci dom w górach postawię Nie da sobie wcisnąć za żadne skarby wiecej niż przez sen w nocy. Pije Bebilon Pepti 2 a problem z mlekiem jest od 5 miesiąca życia.

Stedydy używamy od miesiąca - Elocom na zmiany (robie przerwę jak tylko znikną) i Zyrtec 8 kropel na dobę.

Wiesz co jak tak czytam jadłospis Twojej małej to mi tylko jedno przychodzi przez myśl. Ona po prostu ma niską granicę przyswajalności czegoś. Dziś mi alergolog tłumaczyła, że może być tak, że codzień wypijemy szklankę mleka i bedzie ok, ale jednego dnia poza tym zjemy naleśniki z twarogiem, u cioci tort z bitą śmietaną i jeszcze lody i już się objawy pojawią jak najbardziej. Widocznie ona białko trawiła, ale dane w jogurcie to już było za wiele dla niej. Poza tym skoro ona zjada tyle mięcha to może dostaje na dzień za dużo białka z mięsa. Może warto dać więcej pokarmów warzywnych. Mój ma podobne objawy i podobne rzeczy je, więc Cię rozumiem. Wiesz czasem spojrzenie z boku pomaga. Czasem coś nam umyka a ktoś inny zauważy.

Araczki kochana jesteś słoneczko. Na pocieszenie specjalnie dla Ciebie.

[justin18061976]

Napisane przez ona1981

justin mąż kupuje ciuszki dla małego ? Powiem szczerze, że zazdroszczę Mój mąż raczej z tych skąpych, wiecznie mi wypomina, że dzieci za dużo ciuchów mają, a jeszcze by sam miał cos im kupić , to raczej by graniczyło z cudem.
A bodziak 92 nie taki duży, Stefek szybko dorośnie. Na wątku ,,michałowym,, majowo- czerwcowe 2008 jest Stefcia, fajna dziewczynka
.

mnie tez zaskoczyl, przed urodzeniem Stefcia gonil mnie za ilosci gromadzonych ciuszkow a teraz sam pierdla dostal i jak widzi cos fajnego to Mu kupuje

Napisane przez araczki

Justin, a tam u Was sniegu macie cos? Ucaluj Stefka od Malviski. Ona tez kima wlasnie na dworze. Zlobek zalatwiony?

nie ma nawet grama sniegu a dzis bylo 8 stopni na plusie, Stefanek zostal ucalowany az slodziutko cmoknal powietrze, wiec rozumiem, ze przesyla calusia naszej Malvince
na razie wyslalam soeknad w sprawie zlobka, pod koniec marca maja dac odpowiedz
dzis lal deszcz jak z cebra, przejezdzam obok przedszkola a tam dzieciaczki w kondonach (tak nazywamy z malzem przeciwdeszczowe ubranka) i brodza kaluzach a tak lalo, ze ledwo widzialam cos przez szyby...cali Norwedzy

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;24822014]fajnego masz TŻ-ta.
Mój nie ma okazji kupować ciuszków dla dzieci.
Nie becz, przynajmniej pójdziesz do pracy pikna.
[/QUOTE]

mowisz?? to nie becze juz

Napisane przez bydgoszczanka

Fotkę strzel i się pokaż
?

zrobie foteczki jak wroce z Pl, w przyszlym tygodniu jade na 3 dni do Pl odwiedzic fryzjera, kosmetyczke i lekarzy, poki co trzasne fotki samych ciuszkow

Napisane przez iza240

aaa i Miśka waży 7 kg i mierzy 67cm

sliczna Misia!!!

Napisane przez araczki

Justin, poka, poka portki od meza

Moj maz jak wyjezdza to przywozi Malvinie jakas zabawke z lotniska, taka ktora zaraz pies pogryzie. Mi czasami cos kupi, tez na lotnisku i zawsze za duze

mi tez kupuje mi zly rozmiar dlatego ja bylam w sklepie i przymierzalam, bo inaczej to popitalalabym razemz nim w tych portkach
aa i sporo zabawek Stefcia stalo sie zabawkami naszej chihuahuy

Napisane przez bratkab

U mnie dołek. Pisać się nie chce. Pogadać na żywo nie ma z kim, tak od serca. Więcej nie piszę bo nie mam weny.

Bratkus, Araczki ja mam to samo, brak mi kogos na zywca, usiasc z kobita, poplotkowac, wyjsc na zakupy, mam tu pare kolezanek, ale to nie to rozumiem

Napisane przez julka910

(pediatra i jeden alergolog). Dieta już jest ponad miesiąc a w kwestii alergii niewielka poprawa - jak samruje sterydami to zmiany znikają ale jak przestanę na 1 dzień to znów wychodzą.. A do listopada jadła wszystko i było super tylko bananów unikaliśmy bo były po nich wzdęcia a tak nic..

u nas tez bananki uczulaly, my teraz tez sterydy przerabiamy, pomagaja, dostalismy na grzyby, wiec prawdopodobnie diagnoza wlasciwa, ale od czego te grzyby tego juz nie wiem

[julka910]

Napisane przez bratkab

Ona po prostu ma niską granicę przyswajalności czegoś. Widocznie ona białko trawiła, ale dane w jogurcie to już było za wiele dla niej. Poza tym skoro ona zjada tyle mięcha to może dostaje na dzień za dużo białka z mięsa. Może warto dać więcej pokarmów warzywnych.

Może i tak jest - nie mam pojęcia. Mięska je tyle od ok 1,5 miesiąca wcześniej patrzeć nie chciała jedynie owoce i warzywka.

Dziewczyny a macie może jakieś sposoby na układanie do snu dziecka, które potrafi samo wstać? Zwykle Mała bez problemu zasypiała o 21 po bajce na Mini mini a teraz od kąd umie sama usiąść to jest problem. Jak ją położę to grzecznie leży a jak tylko wyjdę to wstaje i siedzi i łazi po całym łóżeczku... I zaczęła się budzić w nocy i nie spać 3 godziny - wariuje wtedy w łóżeczku. Do tej pory od urodzenia spała całe noce bez budzenia się. Mam plan że w wakacje po sesji nauczę ją spania bez smoczka. Jest nauczona samodzielnego zasypiania - bajka, buziaczek w nosek, pieluszka, smoczek, szum morza i spać. I zawsze zasypiała sama i bez problemów.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A w tych słoiczkach to pewnie marchew jest, prawda? Skoro dajesz tak dużo słoiczków (aż 3), to ja bym zastanowiła się, czy to nie marchew uczula. Ew. jabłko/sok jabłkowy, który też w ogromnie słoików jest. A to są tak samo częste alergeny, jak białko krowie.

[julka910]

Szajababa ale to wszystko Mała dostaje od początku i nic się nie działo- zero problemów. Nie dostaje marchewki codziennie, jabłko tylko surowe skrobane a soków tknąć nie chce. Poza tym sprawdzam dokładnie skład zanim coś podam i nie ma tego wiele.
Dostaje takie słoiki:

Obiadki Hipp:

1. Potrawka z ziemniakami i krolikiem po 5 miesiącu - woda, ziemniaki, mięso z królika, koper włoski, cebula, płatki ziemniaczne, olej kukurydziany, sól jodowana.
2. Dynia z indykiem - dynia, ziemniaki, woda, mięso z indyka, olej rzepakowy,
3. Zupka jarzynowa z indykiem - marchew, ziemniaki, pasternak, woda, mięso z indyka, gotowany ryż, sok winogronowy, cebula, olej kukurydziany
4. Puree z marchewki i ziemniaczków z jagnięciną - marchew, ziemniaki, woda, mięso jagnięce, olej rzepakowy
5. Królik z brokułami - nie mam już słoika więc nie napiszę składu
6. Risotto z warzywami - też już nie mam
7. Zupka warzywna z ziemniaczkami - też już nie mam

Owoce:

1. skrobane jabłko
2. śliwka
3. morela
4. brzoskwinia
5. owoce leśne
6. winogron
7. gruszka

Do tego bebilon pepti 2, herbatka hipp jabłko z melisą, kleik ryżowy Bobovita, chrupki kukurydziane.

[djerba]

Napisane przez Edzia400

co ze mnie za mama ze nie potrafie dac swojemu dziecku mleka tż miał racje chodze tylko i sie czepiam
w dodatku znów mała ma piśke obszczypana chyba kolejny ząb idzie tak mi jej zal jedyna dobra wiadomosc to ta ze juz wyszła prawa dolna 2 i w sumie mamy juz 6 zebolków teraz chyba beda górne 2 wylazywały


dzis poczułam sie jak ktos niepotrzebny zbedny dzis sie dowiedziałam ile znacze dla kogos dla kogo poswieciłam bardzo wiele przepraszam was ze wam tu tak smiece ale naprawde nie mam komu tego napisac ani powiedziec nie bede tez pisała szczegółow i tak wam zasmieciłam tym postem strone napije sie lampke wina dzis po raz pierwszy miałam ochote na papierosa ale sie wstrzymałam nie zapaliłam
Dobranoc

Zobacz, ja karmiłam Shadee tylko przez 2,5 tygodnia bo niestety mleka nie miałam...próbowałam wyciskać - znikome ilości leciały..mała płakała a ja się irytowałam, więc musiałam zastosować mm..ale nie czułam się z tym źle...i Ty też się nie czuj mamuśka!!!!



Jeśli chodzi o zabawę, to u nas wygląda podobnie jak u Was Kosi kosi, wspinaczka po mamie i tacie, chowaniem różnych przedmiotów, przeglądanie się w lustrze musi być codziennie Tańczymy też sobie

A w tych słoiczkach to pewnie marchew jest, prawda? Skoro dajesz tak dużo słoiczków (aż 3), to ja bym zastanowiła się, czy to nie marchew uczula. Ew. jabłko/sok jabłkowy, który też w ogromnie słoików jest. A to są tak samo częste alergeny, jak białko krowie.

Dokładnie!! U nas było tak samo. Praktycznie w każdym słoiczku jest marchew!!! Ogólnie może być jeszcze jakaś reakcja krzyżowa czyli połączenie marchwii z ziemniakami..


A właśnie co do marchwii...zrobiłam wczoraj i dzisiaj test na marchewkę właśnie ...iiii jak narazie jest ok, nie ma plam, czerwonych polików..i oby tak dalej


No i jeszcze coś : Dzisiaj zaczęłyśmy porządnie pełzać!!!! Oczywiście za kapciami mamy
Kupiłam te legginsy o których tak marudziłam znalazłam w Pepco za 7zł ..rozmiarówka - na 2 lata, a leżą idealnie

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez djerba

No i jeszcze coś : Dzisiaj zaczęłyśmy porządnie pełzać!!!! Oczywiście za kapciami mamy
Kupiłam te legginsy o których tak marudziłam znalazłam w Pepco za 7zł ..rozmiarówka - na 2 lata, a leżą idealnie

a teraz taki offf.

Dziś Maksiu miał w przedszkolu bal, był kowbojem Chudym z Toy Story, za kowboja było przebranych jeszcze 3 innych chłopców w przedszkolu, z innych grup.
Gadam mu popołudniu:
-Na balu byli tez inni kowboje, co?
A Maksiu odpowiada:
-No... ale szeryf był tylko jeden.
(on, rzecz jasna).

Fota szeryfa:

[djerba]

julka - postaraj się zatem wyeliminować większość z diety...sama zacznij gotować...ja tak wyeliminowałam parę produktów i wkońcu wyszło że uczulenie ma na jabłko, marchewkę, maliny, seler bodajrze, brzoskwinia i gruszki...
Teraz powoli zaczynam wprowadzać ponownie tą marchewkę, ale do tego czasu cały czas jadła sprawdzone dania...więc wiedziałam które paskudztwo uczula...

[julka910]

Napisane przez Edzia400

co ze mnie za mama ze nie potrafie dac swojemu dziecku mleka tż miał racje chodze tylko i sie czepiam
w dodatku znów mała ma piśke obszczypana chyba kolejny ząb idzie tak mi jej zal jedyna dobra wiadomosc to ta ze juz wyszła prawa dolna 2 i w sumie mamy juz 6 zebolków teraz chyba beda górne 2 wylazywały


dzis poczułam sie jak ktos niepotrzebny zbedny dzis sie dowiedziałam ile znacze dla kogos dla kogo poswieciłam bardzo wiele przepraszam was ze wam tu tak smiece ale naprawde nie mam komu tego napisac ani powiedziec nie bede tez pisała szczegółow i tak wam zasmieciłam tym postem strone napije sie lampke wina dzis po raz pierwszy miałam ochote na papierosa ale sie wstrzymałam nie zapaliłam
Dobranoc

Kochana, ja karmiłam swoją córeczkę tylko miesiąc bez dokarmiania a potem jeszcze miesiąc dodając mleko wieczorek a w 3 miesiącu był koniec karmienia z dwóch powodów - raz, że nie miałam mleka (po prostu nic nie leciało ) a dwa, że to co wyleciało nie było w stanie nakarmić jej i leciała z wagi.. I był koniec karmienia zresztą Jula też już wtedy wolała butlę niż cycek.

Jeszcze długo po tym nie potrafiłam się z tym pogodzić ani nawet wypowiedzieć na głos, że nie karmię piersią. W końcu zrozumiałam, że nie każda z Nas jest stworzona do tego (moja mama też nie wykarmiła mnie, siostry i brata a była wtedy pielęgniarką na noworodkach) i najważniejsze by Maluszek nie był głodny i prawidłowo się rozwijał. I nie czuję się gorszą matką - uważam, że jestem najwspanialszą Mamą dla mojej kruszynki Są też pozytywne strony - małej łatwiej się było przestawić na butle, mogę wyjsć kiedy chce, nie muszę nosić tych okropnych staników i jeść normalnie (wtedy jadłam tylko indyka, marchew i ryż) by mieć siłę na zabawę z dzieckiem Więc głowa do góry, spójrz w oczy swojego skarba i pomyśl jaką jesteś cudowną matką bez której ten skarb nie może się obejść

[xxNiuniaxx]

dziewczyny, donoszę że w Auchan body z długim rękawem 7 sztuk 18 zł... wszystkie rozmiary

[panna migotka]

Napisane przez kardashi

Czemu?
blanka też staje na prostych stopach i zawsze tak stawała

martwi mnie to bo widzę, że mu nie po drodze do raczkowania i pełzania, sam już siedzi coraz dłużej, podnosi się z pozycji leżącej i staje jak tylko wyczuje pod stopami jakieś podłoże (nawet jak go podnoszę to staje mi na biodrach i odchyla się żeby prosto stać) a dzieci najpierw stają na paluszkach a dopiero potem na prostych stópkach

Napisane przez bydgoszczanka

Mam pytanie odnośnie zabaw z dziećmi, czy bawicie sie jakoś z nimi? U nas jest czytanie, przeglądanie książek, granie na pianinku, budowanie z klocków ( ja buduję, Luiza psuje ), turlanie piłeczki, zabawa w "gdzie to jest" ( chowam jej jakąś zabawke pod poduszke, a ona ma ja znaleźć. Nie wiem w co jeszcze się bawić.

u nas zabawa wszystkimi zabawkami, m.in autkami, krokodylem, klockami, śpiewanie piosenek i klaskanie (moje) do rytmu, czytanie książeczek, oglądanie świata przez okno, pierdzioszki, zabawa w akuku i uczenie mówienia mama ( na razie tylko moje)

Napisane przez ona1981

Moje dziecko dziś od rana rozdarte. Byliśmy na kontroli w przychodni, nadal jest źle, ma brać antybiotyk do niedzieli plus dwa razy dziennie inhalacja. Do pupy mamy maść z antybiotykiem...
Już drugi tydzień kisimy się w domu, kiedy to się skończy

Napisane przez iza240

czesc dziewczyny.Przepraszam was bardzo,że zaniedbałam wizaz,ale niestety nie mam czasu.Od kiedy wróciłam do pracy,jestem na pełnych obrotach.
Michalinka już siedzi i ma dwa ząbki.
Niestety bardzo cierpiała podczas ząbkowania.Ciągle nosiliśmy ja na rękach i teraz nie daje nam żyć!Widzę,że niektóre dzieciaczki stoją na nóżkach
Od dziś będę zaglądać na bieżąco!Objecuję
aaa i Miśka waży 7 kg i mierzy 67cm

witaj gratki za ząbki i wymiary

Napisane przez julka910

Kochana, ja karmiłam swoją córeczkę tylko miesiąc bez dokarmiania a potem jeszcze miesiąc dodając mleko wieczorek a w 3 miesiącu był koniec karmienia z dwóch powodów - raz, że nie miałam mleka (po prostu nic nie leciało ) a dwa, że to co wyleciało nie było w stanie nakarmić jej i leciała z wagi.. I był koniec karmienia zresztą Jula też już wtedy wolała butlę niż cycek.

Jeszcze długo po tym nie potrafiłam się z tym pogodzić ani nawet wypowiedzieć na głos, że nie karmię piersią. W końcu zrozumiałam, że nie każda z Nas jest stworzona do tego (moja mama też nie wykarmiła mnie, siostry i brata a była wtedy pielęgniarką na noworodkach) i najważniejsze by Maluszek nie był głodny i prawidłowo się rozwijał. I nie czuję się gorszą matką - uważam, że jestem najwspanialszą Mamą dla mojej kruszynki Są też pozytywne strony - małej łatwiej się było przestawić na butle, mogę wyjsć kiedy chce, nie muszę nosić tych okropnych staników i jeść normalnie (wtedy jadłam tylko indyka, marchew i ryż) by mieć siłę na zabawę z dzieckiem Więc głowa do góry, spójrz w oczy swojego skarba i pomyśl jaką jesteś cudowną matką bez której ten skarb nie może się obejść

ja karmię i mogę wyjść kiedy chcę, noszę normalne staniki i jem wszystko
dziewczyny apeluję chociaż u siebie nie róbmy wojny o karmienie! to już jest chore! część karmiących piersią i środowisko naciska na karmienie piersią i przez to zniechęca niektóre matki a powinno być jedynie zachęcanie i służenie dobrymi radami /pomocą (praktyczną!)
z drugiej strony część matek karmiących mm atakuje te karmiące piersią, które się nie wywyższają z tego powodu i nie robią żadnej nagonki (miałam taką sytuację) wszystkie jesteśmy matkami i chcemy tego co najlepsze dla naszych dzieci!
ja karmię piersią bo tak chciałam, uznałam, że to najlepsze dla mojego dziecka ale nigdy nie potępiłam żadnej kobiety, która tego nie robiła. denerwują mnie jedynie teksty atakujące mnie jakoby bym była męczennicą katującą swoje ciało bo używam piersi do wykarmienia piersi a nie tylko do ozdoby


a teraz chcę się podzielić dla mnie super nowiną: mam sukienkę ślubną
tzn wypożyczyłam, wstawiam linka ale w rzeczywistości jest dużo ładniejsza bo na zdjęciu nie widać kryształków svarowskiego i perełek
http://www.pannamloda.pl/kolekcja_2010_2011.html model 2905

[sparkly]

Napisane przez Darianna25

A co do tych paputków to u mnie są takie
http://shop.ebay.co.uk/minifeet2010/m.html
no i tańsze
Jak ktoraś by chciała to moge przywieź w kwietniu.

Są tak piękne,że wszystkie bym kupiła.

O Darianna, dzięki za linka. Szukałam też na ebay'u ale jakaś otumaniona jestem i znalazłam tylko from China

[panna migotka]

Napisane przez xxNiuniaxx

dziewczyny, donoszę że w Auchan body z długim rękawem 7 sztuk 18 zł... wszystkie rozmiary

a u mnie nie ma tego sklepu

[margo80]

u nas wczoraj kilka kroczków do przodu

Darianna - piękne te butki ja bym była chętna, ale ciężko mi się zdecydować może 1 para 6-12 i 1 para 12-18, pojęcia nie mam...

co do zabaw - u nas ostatnio tylko na siedząco, nawet na macie siada i ciągnie za liście i motylki (czyba czas maty dobiega końca ).
a jak siedzi to sięga sobie po różne zabawki, grzechotki, gryzaki, klocki. oprócz tego tańczymy, śpiewamy, gilamy się, chodzimy po domu i oglądamy "maszyny" (żelazko, czajnik, TM) - strasznie ją to interesuje. uczymy się robić pa-pa przed lustrem, oglądamy książeczki walcząc by ich nie zjadała. hitem jest żółw mądrala, kostka edukacyjna i welurowa kostka canpola. co jakiś czas chowam jedne zabawki, a wyciągam inne.

[yolanda9]

Dzień dobry!

Napisane przez margo80

u nas wczoraj kilka kroczków do przodu

gratulacje!!

Napisane przez panna migotka

a u mnie nie ma tego sklepu

U mnie też nie ma

U mnie sajgon w pracy przez ostatnie dni Full roboty plus szkolenia, reorganizacja, wprowadzanie nowych programów...no jakiś meksyk....

Co do zabawek to u nas synek ostatnio uwielbia być wożony na samochodziku Ciągle zainteresowany jest również piramidka, ślimakiem i pieskiem uczniaczkiem, no i oczywiście pilot (ma swój )

Darianna, no piękne te papucie...tylko dlaczego u nas takie same a o wiele droższe są

Jeśli o karmienie piersią chodzi, to u nas tez chyba już ostatnie podrygi niestety... Jednak to, że jestem w pracy i nie mogę karmić wtedy kiedy bym chciał zrobiło swoje Już synek się wierci i wygina przy karmieniu z piersi... jedynie w nocy jest oki, ale to pewnie wynika z tego, ze on potrzebuje się przytulic a nie jeść Powoli się przyzwyczajam do myśli, że kończy się moja kariera matki karmiącej... szkoda mi też tego, ze pewnie będę musiała zrezygnować z przywileju wychodzenia do domu z pracy o godzinę wcześniej... a tak było fajnie

[julka910]

Napisane przez panna migotka

ja karmię i mogę wyjść kiedy chcę, noszę normalne staniki i jem wszystko

Dużo moich koleżanek karmiących narzeka na workowe staniki i to, że ich dzieci bez cycka nie wytrzymują godziny Ja studiuję zaocznie i raz na dwa tygodnie muszę wyjść z domu na 3 dni więc u mnie karmienie mlekiem było dość dobrym rozwiązaniem.

Ja nikogo nie atakuję - sposób karmienia to sprawa każdej matki i wiem, że nie należy nikogo wyróżniać. Nie każda chce karmić i nie każda może (ja mleka nie miałam mimo walki o nie i nie mogłam jeść prawie nic bo dziecko alergik, w ciąży przybrałam 11 kg, po ciąży spadło mi 15 i czasami miałam mroczki w oczach z głodu bo nie miałam nikogo, kto by mi głupią szklankę wody nalał kiedy moje dziecko wrzeszczało po 12 godzin na dobę i spało 5:/). 7 dni po porodzie byłam w szkole bo miałam ostatnie egzaminy a za chwilę obronę więc kiedy dziecko zasypiało na chwilkę to ja do książek :/ Karmienie butelką rozwiązało część problemów co nie oznacza że uważam że to lepszy sposób karmienia.

Co do promocji ciuchowych
- w Real body za 4,99 zł - kupiłam już wcześniej kilka sztuk są świetne choć cieżko znaleźć rozmiar, (moja nosi na 68/74 cm)
- C&A super przeceny, byłam wczoraj i jeszcze wybrałam sporo rzeczy, np. body po 7 zł, kombinezon za 59 zł, sukienka plus body z golfem za 39 zł
- 5-10-15 - też dobre wyprzedaże

- Pieluchy Pampers Sleep&Play w Real za 39,99 zł - to chyba nie promocja tylko cena regularna ale wcześniej była wyższa (używałam wcześniej tylko Pampers Active)

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 08:28 ----------

Napisane przez panna migotka

martwi mnie to bo widzę, że mu nie po drodze do raczkowania i pełzania, sam już siedzi coraz dłużej, podnosi się z pozycji leżącej i staje jak tylko wyczuje pod stopami jakieś podłoże (nawet jak go podnoszę to staje mi na biodrach i odchyla się żeby prosto stać) a dzieci najpierw stają na paluszkach a dopiero potem na prostych stópkach


a teraz chcę się podzielić dla mnie super nowiną: mam sukienkę ślubną
tzn wypożyczyłam, wstawiam linka ale w rzeczywistości jest dużo ładniejsza bo na zdjęciu nie widać kryształków svarowskiego i perełek
http://www.pannamloda.pl/kolekcja_2010_2011.html model 2905

Miesiąc temu też mi pediatra mówiła, że Julia chyba jednak jest troszkę opóźniona (jest wcześniakiem) i że mam jechac do neurologa bo leżała na brzuchu jak żaba i sie nie potrafiła ruszyć w żaden sposób. Nie pojechałam, kuzynka pokazała mi ćwiczenia, Jula nieźle protestowała kiedy próbowałam ją nakłonić do pełzania ale udało się... dziś raczkuje jak szalona po całym mieszkaniu Więc może spróbuj z nim ćwiczyć, wystarczy 15-20 minut dziennie.

Sukienka bardzo ładna, też jestem na etapie poszukiwania więc zazdroszczę, że już ją masz

[Silpe]

witam
coś mnie bierze gardło i katar - cholera faszeruje sie od wczoraj medykamentami co by małej nie zarazic i chyba dziś zrezygnuje ze spaceru bo kiepsko sie czuje

Karmiłam Gabi cyckiem tylko 2 tygodnie a i tak była dokarmiana w tym czasie bo nie wyrabiałam z produkcją - i nie mam zadnych wyrzutów sumienia z tym związanych - młoda zdrowo sie chowa i rośnie jak na drożdżach

Dołączam do klubu matek samotnych i zdesperowanych
brak przyjaciółek daje w dupe dobrze że tu Was mam bo bym całkiem w łeb sobie palneła

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Młoda od trzech dni robi pobudki o 6 rano wymiekam ...

[bratkab]

No to dla Justynki i Silpe też . Czyli jest nas więcej takich osamotnionych niestety.

Lea szeryf pierwsza klasa

Napisane przez xxNiuniaxx

dziewczyny, donoszę że w Auchan body z długim rękawem 7 sztuk 18 zł... wszystkie rozmiary

A jaka jakość??

Napisane przez yolanda9

Jeśli o karmienie piersią chodzi, to u nas tez chyba już ostatnie podrygi niestety... Jednak to, że jestem w pracy i nie mogę karmić wtedy kiedy bym chciał zrobiło swoje Już synek się wierci i wygina przy karmieniu z piersi... jedynie w nocy jest oki, ale to pewnie wynika z tego, ze on potrzebuje się przytulic a nie jeść Powoli się przyzwyczajam do myśli, że kończy się moja kariera matki karmiącej... szkoda mi też tego, ze pewnie będę musiała zrezygnować z przywileju wychodzenia do domu z pracy o godzinę wcześniej... a tak było fajnie

A czemu?? Ktoś Ci udowodni że nie karmisz?? Jak tylko pediatra nie robi problemów z zaświadczeniem to warto korzystać, i jak to oczywiście nie odbije się na atmosferze w pracy. Wiadomo, ale jak jest ok to ja bym korzystała jak długo się da.
- - - - - -
A dziś mój debiut kulinarny. Przygotowuję obiadek dla małego. Oby mu smakowało.
Jedyną rzeczą jaka mnie na razie zniechęcała do wcześniejszego rozpoczęcia gotowania dla niego do kuchenka elektryczna. Mam ceramiczną i żeby było oszczędnie to trzeba mieć garnek o średnicy palnika, więc głupio to wyjdzie ale taki mały obiadek będę gotowała w garnku 1,5l. Ale cóż zrobić.

Co do zabaw to u nas poza tym co pisałyście bawimy się jeszcze w "jaki duży" i sobie pokazujemy jacy jesteśmy duzi, chodzimy też czasem po domu udając że jesteśmy w galerii i oglądamy obrazki z opowiadaniem o nich. Dziś też dałam małemu do puszki po mm zakrętki ze słoików - super zabawa (dzięki Lea za inspirację ), bo grzechocze dodatkowo. Ale największym hitem jest nadal piłka rehabilitacyjna i wałek (Szaja )