Mamy wrzesień-październik 2011 :)

[mucka21]

badanie które mi zaproponował lekarz mówił ze robi się je w 12-14 tyg ciąży no i jak wspomniałam koszt 300zl.
ja się zastanawiam czy może nie poprosić o jakąś wcześniejszą wizytę albo coś bo ja się martwię dzień w dzień czy jest wszystko w porządku, czy jest w dobrym miejscu w macicy i w ogóle, a nie wiem czy to dobrze jak się tak stresuję tym bo ja o dzidzi nic nie wiem
dzisiaj wstałam i nie wiedziałam co chcę zjeść najchętniej nic bym nie jadła ale taka głodna byłam i strasznie mi w brzuchu burczało, myślę że wiecie jak to jest w końcu sobie wymyśliłam ze chce pulpety, zrobiłam sobie, trochę mi to zajęło, nałożyłam sobie, tż się spytał swojej mamy czy chce może pulpetów a ona tak" nie dzięki, ja nie jem jedzenia które wygląda jakby ktoś no wiesz nababrał"! i powiedział to w czasie gdy miałam zamiar ze smakiem zabrać się za jedzenie!

[cotynato]

To jest najgorsze, że w brzuchu burczy , głód a wszystko wydaje się niesmaczne. Ja to jak już mam jakąś zachciankę to później albo zgagę po tym mam albo niedobrze mi hahaha i weź to sobie dogódź.

[19natka88]

Napisane przez katevalley

bo usg prenatalne a badania prenatalne to zupełnie co innego ja na to badanie prenatalne chyba bym się nie zgodziła... a te usg robią bardzo dokładnie bo sprawdzają wszystkie narządy dzidzi i wogole i to robią każdemu chyba po 20 tygodniu.

Jutro mam pierwsze USG i to będzie koniec 6 tygodnia czyli 5tydzień +6 dzień. chciałabym już zobaczyć moją kropkę i bijące serducho. Trzymajcie kciuki!

Na badania prenatalne też bym się raczej nie zgodziła a usg mnie trochę kusi Ja w tym czasie nie widziałam jeszcze serducha ale trzymam kciuki

Napisane przez asionek31

czesc dziewczyny
pamietacie jak pisalam , ze moze do was dolacze ??

no wiec jestem !!!!!!!!!
zrobilam test no i jest pozytywny

jejku jeszcze w szoku jestem

oczywiscie bede mama pazdziernikowa

Gratulacje

Napisane przez MalgosiaM8

O zgrozo weszłam do gabinetu dzisiaj o 2-30 lol
Jak dobry ginekolog to trzeba czekać , pojechałam o 12 dopiero przespałam się wiec git.
Lekarz spoko, znałam go wcześniej, mega kontaktowy, pożartowaliśmy o tej godzinie jeszcze, przyjmuje tylko 2 razy w tygodniu, a tak to pracuje w szpitalu , także sobie pozwolić może. Nie wygladał na zmęczonego
Zlecił mi badanie krwi, na toksoplazmoze, na różyczkę (nie miałam , ale prawdopodobnie byłam szczepiona).
Dostałam jod, Duphaston, i dalej kwas foliowy
Maluszek 2,2cm, już widać było rączki , nóżki , czad

Nie zasnęłaś w kolejce? Ważne, że warto było czekać na dobre wieści

Napisane przez mucka21

badanie które mi zaproponował lekarz mówił ze robi się je w 12-14 tyg ciąży no i jak wspomniałam koszt 300zl.
ja się zastanawiam czy może nie poprosić o jakąś wcześniejszą wizytę albo coś bo ja się martwię dzień w dzień czy jest wszystko w porządku, czy jest w dobrym miejscu w macicy i w ogóle, a nie wiem czy to dobrze jak się tak stresuję tym bo ja o dzidzi nic nie wiem
dzisiaj wstałam i nie wiedziałam co chcę zjeść najchętniej nic bym nie jadła ale taka głodna byłam i strasznie mi w brzuchu burczało, myślę że wiecie jak to jest w końcu sobie wymyśliłam ze chce pulpety, zrobiłam sobie, trochę mi to zajęło, nałożyłam sobie, tż się spytał swojej mamy czy chce może pulpetów a ona tak" nie dzięki, ja nie jem jedzenia które wygląda jakby ktoś no wiesz nababrał"! i powiedział to w czasie gdy miałam zamiar ze smakiem zabrać się za jedzenie!

A nie będziesz mieć wcześniejszej wizyty i zwykłego USG? Bo też mam skierowanie na to w 12-14 ale teraz byłam już 2 razy i miałam zwykłe usg i wiem, ze jest ok Nie stresuj się bo stres szkodzi

A ja zaraz mykam do dentysty- oby ostatni raz i na egzamin

[mucka21]

ja mam wizytę w 9 tyg ciąży to jest 2 marca, ale ja sie martwie czy wszystko jest dobrze, bo nic nie wiem, byłam na wizycie zbadał bez usg bo za wcześnie i kazał przyjść w marcu a to prawie miesiąc jeszcze

[19natka88]

Napisane przez mucka21

ja mam wizytę w 9 tyg ciąży to jest 2 marca, ale ja sie martwie czy wszystko jest dobrze, bo nic nie wiem, byłam na wizycie zbadał bez usg bo za wcześnie i kazał przyjść w marcu a to prawie miesiąc jeszcze

Ja też czekałam od pierwszej wizyty 3 tygodnie do następnej także wiem jak to jest i współczuję. Jeśli tak bardzo się martwisz to może wybierz się do innego gina ale np za 2 tygodnie (wtedy powinno być widać maleństwo i serduszko).

[cotynato]

Napisane przez mucka21

ja mam wizytę w 9 tyg ciąży to jest 2 marca, ale ja sie martwie czy wszystko jest dobrze, bo nic nie wiem, byłam na wizycie zbadał bez usg bo za wcześnie i kazał przyjść w marcu a to prawie miesiąc jeszcze

No tak, bo w sumie na podstawie czego by miał powiedzieć ? Ja też pierwsz usg miałam i to było tylko 2mm więc póki serce nie bije to malo co da się chyba powiedzieć a nie dziwię się że się nie możesz doczekać bo ja też miałam czekać do 7 lutego, ale w międzyczasie byłam na pogotowiu i zobaczyłam serduszko tyle że zdjęcie zabrali i nie mogę sobie teraz powdychać i pewnie gdyby nie to że zobaczyłam ( chociaż okoliczności średnie byly ) jak bije to bym już po ścianach chodziła.

[mucka21]

ja rozumiem że lekarz nie chce za wcześnie, ale ja się szykowałam na wizytę w 7 tyg a on mi mówi ze w 9 tyg! z drugiej strony rozumiem ze nie wiadomo kiedy byla owolka i doszlo do zaplodnienia ale ja prowadzialam obserwacje temperatury i wiem kiedy był jej skok (czyli owólka) i kiedy były przytulanki i kiedy najprawdopodobniej było zapłodnieni (bo nie było też tak że przytulanki były dzień w dzień tylko były odstępy) i mogę mniej więcej sama wyliczyć kiedy od zapłodnienia minie 21 dni (wtedy zaczyna bić serduszko) i dodać 3-4dni dla pewności. co do innego lekarza to jest taki problem że mieszkam teraz w męża rodzinnej wsi i niby lekarz któremu powinnam podlegać jest ale wszyscy mi go odradzają i dlatego dojeżdżam do miasta i wiem tylko o tym jednym lekarzu że jest dobry, innych lekarzy nie znam, nie wiem czy mają usg i gdzie przyjmują, a net nie wiele daje. Jedna znajoma chodziła do tego lekarza co ja teraz a druga prywatnie ale za wizytę płaciła 180zl sama wizytę i tez nie łatwo się z nim umówić. ehhh nawet patrzyłam usg prywatnie ale to też nie jest tanie a akurat w tym miesiącu mamy większe wydatki związku ze szkołą tż

[agnyska81]

Hej dziewczyny! Nareszcie zaglądam. Mam teraz wolną chwilę, bo mnie przeziębienie dopadło i nie byłam dziś w pracy, to nadrobiłam wątek i uzupełniłam listę Przepraszam, ale listę aktualizuję w miarę możliwości, co kilka dni przeważnie. Chodzę normalnie do pracy, a niestety po pracy jestem tak padnięta, że często przesypiam większość popołudnia.
Zapisałam się dziś do gina na kolejną wizytę, nie będzie to dokładnie tak jak mi przykazał, bo cosik nie ma wolnych terminów i przyspieszyłam wizytę o dwa dni.

[katevalley]

Napisane przez asionek31

czesc dziewczyny
pamietacie jak pisalam , ze moze do was dolacze ??

no wiec jestem !!!!!!!!!
zrobilam test no i jest pozytywny

jejku jeszcze w szoku jestem

oczywiscie bede mama pazdziernikowa

GRATULACJE!!!

Napisane przez MalgosiaM8

O zgrozo weszłam do gabinetu dzisiaj o 2-30 lol
Jak dobry ginekolog to trzeba czekać , pojechałam o 12 dopiero przespałam się wiec git.
Lekarz spoko, znałam go wcześniej, mega kontaktowy, pożartowaliśmy o tej godzinie jeszcze, przyjmuje tylko 2 razy w tygodniu, a tak to pracuje w szpitalu , także sobie pozwolić może. Nie wygladał na zmęczonego
Zlecił mi badanie krwi, na toksoplazmoze, na różyczkę (nie miałam , ale prawdopodobnie byłam szczepiona).
Dostałam jod, Duphaston, i dalej kwas foliowy
Maluszek 2,2cm, już widać było rączki , nóżki , czad

o 2 w nocy?? szok!!! ja już robiłam badania wczoraj I chciałabym żeby było już coś widać Pozazdrościć

Napisane przez mucka21

ja rozumiem że lekarz nie chce za wcześnie, ale ja się szykowałam na wizytę w 7 tyg a on mi mówi ze w 9 tyg! z drugiej strony rozumiem ze nie wiadomo kiedy byla owolka i doszlo do zaplodnienia ale ja prowadzialam obserwacje temperatury i wiem kiedy był jej skok (czyli owólka) i kiedy były przytulanki i kiedy najprawdopodobniej było zapłodnieni (bo nie było też tak że przytulanki były dzień w dzień tylko były odstępy) i mogę mniej więcej sama wyliczyć kiedy od zapłodnienia minie 21 dni (wtedy zaczyna bić serduszko) i dodać 3-4dni dla pewności. co do innego lekarza to jest taki problem że mieszkam teraz w męża rodzinnej wsi i niby lekarz któremu powinnam podlegać jest ale wszyscy mi go odradzają i dlatego dojeżdżam do miasta i wiem tylko o tym jednym lekarzu że jest dobry, innych lekarzy nie znam, nie wiem czy mają usg i gdzie przyjmują, a net nie wiele daje. Jedna znajoma chodziła do tego lekarza co ja teraz a druga prywatnie ale za wizytę płaciła 180zl sama wizytę i tez nie łatwo się z nim umówić. ehhh nawet patrzyłam usg prywatnie ale to też nie jest tanie a akurat w tym miesiącu mamy większe wydatki związku ze szkołą tż

Ja też mierzyłam i prowadziłam wykresy i też wiem kiedy była owulacja, skoczek i już minęło 21 dni (+/- te 3 dni)po zapłodnieniu, więc liczę, że będzie serduszko już biło poczekaj jeszcze te 2 tygodnie się nie denerwuj na pewno wszystko będzie ok

[lewaloff]

Napisane przez asionek31

czesc dziewczyny
pamietacie jak pisalam , ze moze do was dolacze ??

no wiec jestem !!!!!!!!!
zrobilam test no i jest pozytywny

jejku jeszcze w szoku jestem

oczywiscie bede mama pazdziernikowa

gratulacje!

[mucka21]

Napisane przez katevalley

GRATULACJE!!!

o 2 w nocy?? szok!!! ja już robiłam badania wczoraj I chciałabym żeby było już coś widać Pozazdrościć

Ja też mierzyłam i prowadziłam wykresy i też wiem kiedy była owulacja, skoczek i już minęło 21 dni (+/- te 3 dni)po zapłodnieniu, więc liczę, że będzie serduszko już biło poczekaj jeszcze te 2 tygodnie się nie denerwuj na pewno wszystko będzie ok

łatwo powiedzieć poczekaj, też myślałam że normalnie sobie poczekam, minął tydzień od wizyty dopiero a ja już taka nie cierpliwa a tu jeszcze czekać miesiąc wątpię żebym dala rade wytrzymać tyle

[kapka]

Napisane przez cotynato

To jest najgorsze, że w brzuchu burczy , głód a wszystko wydaje się niesmaczne. Ja to jak już mam jakąś zachciankę to później albo zgagę po tym mam albo niedobrze mi hahaha i weź to sobie dogódź.

.. i mówią,że kobieta w ciąży ma zachcianki, a tu pojeść normalnie nie można


asionek-gratulacje!!
MałgosiaM8-oczekałaś się kobito, szacunek.Super,ż e maleństwo prawidłowo rośnie
Natka-powodzenia na egzaminie
Agnyska-kuruj się dziewczyno: łóżko+rosołek+herbatki malinowe


Jutro z rana moja 2 wizyta- powinno być widoczne serduszko, zalążek rączek i nóżek, jednak strasznie się boje, ostatnio dziwnie kuje mnie brzuch , śluz zrobił się taki pod brązowy, boje się,że coś jest nie tak

[cotynato]

A ja zaliczyłam całą sesję i mogę sobie teraz się byczyć ale też się trochę niepokoję bo odcinek lędźwiowy mnie tak strasznie boli jak zmieniam pozycję przy spaniu , albo podczas wstawania i te jajniki brrr. A do mojej szanownej pani gnekolog od tygodnia nie da się dodzwonić

[Brida]

Cześć dziewczyny,
Chyba tez tu dołączę - według różnych źródeł łapię się na przełom sierpnia i września.
Zgodnie z usg - 9tyg 3 dni
Tylko według tego do zapłodnienia doszło w 5 dniu cyklu (tuż po @)
Trochę to dziwne.
Przed usg lekarz pytał o datę @ więc wiedział.
Sama nie wiem który tydzień jestem

W grudniu miałam @, nie normalnie ale jednak w formie nie budzącej podejrzeń co do ciąży. Zorientowałam się przy braku drugiej - jakis tydzień temu. Od razu zrobiłam betę i usg. Najśmieszniejsze jest to że jak poszłam do mojej gin, to miło mi pogratulowała i odesłała- że ciąży nie prowadzi.
Także jeszcze nie byłam badana.
Idę jutro na NFZ, żeby dostać skierowania na badania a dopiero na 18 lutego mam umówioną wizytę u nowo wybranego lekarza prowadzącego.

[koniczynka44]

mucka21 nie stresuj się wszystko będzie dobrze! Pocieszę Cię że 1wizyta u ginki. dopiero przede mną! czekam aż będę w 7tyg. żeby było już coś widać na USG zatem w pon. umówię się na wzytę na środę. Nie wiem jak tyle czasu wytrzymałam fakt, że też najchętniej poleciała bym do ginki. zaraz -już! czasami dopadają mnie różne myśli -niekoniecznie barwne... ale staram się myśleć pozytywnie!

[lausanne]

Napisane przez koniczynka44

mucka21 nie stresuj się wszystko będzie dobrze! Pocieszę Cię że 1wizyta u ginki. dopiero przede mną! czekam aż będę w 7tyg. żeby było już coś widać na USG zatem w pon. umówię się na wzytę na środę. Nie wiem jak tyle czasu wytrzymałam fakt, że też najchętniej poleciała bym do ginki. zaraz -już! czasami dopadają mnie różne myśli -niekoniecznie barwne... ale staram się myśleć pozytywnie!

ja mam pierwszą wizytę 14 lutego (początek 9tc), więc też mnie juz nosi. Ale fakt - pocieszające jest że będzie juz coś widać

[Grennie]

Napisane przez asionek31

czesc dziewczyny
pamietacie jak pisalam , ze moze do was dolacze ??

no wiec jestem !!!!!!!!!
zrobilam test no i jest pozytywny

jejku jeszcze w szoku jestem

oczywiscie bede mama pazdziernikowa

Gratuluje Mi termin zgodnie z ostatnią @ wypada na 2 października

Napisane przez mucka21

badanie które mi zaproponował lekarz mówił ze robi się je w 12-14 tyg ciąży no i jak wspomniałam koszt 300zl.
ja się zastanawiam czy może nie poprosić o jakąś wcześniejszą wizytę albo coś bo ja się martwię dzień w dzień czy jest wszystko w porządku, czy jest w dobrym miejscu w macicy i w ogóle, a nie wiem czy to dobrze jak się tak stresuję tym bo ja o dzidzi nic nie wiem
dzisiaj wstałam i nie wiedziałam co chcę zjeść najchętniej nic bym nie jadła ale taka głodna byłam i strasznie mi w brzuchu burczało, myślę że wiecie jak to jest w końcu sobie wymyśliłam ze chce pulpety, zrobiłam sobie, trochę mi to zajęło, nałożyłam sobie, tż się spytał swojej mamy czy chce może pulpetów a ona tak" nie dzięki, ja nie jem jedzenia które wygląda jakby ktoś no wiesz nababrał"! i powiedział to w czasie gdy miałam zamiar ze smakiem zabrać się za jedzenie!

ach ta męska wrażliwość...

Napisane przez agnyska81

Hej dziewczyny! Nareszcie zaglądam. Mam teraz wolną chwilę, bo mnie przeziębienie dopadło i nie byłam dziś w pracy, to nadrobiłam wątek i uzupełniłam listę Przepraszam, ale listę aktualizuję w miarę możliwości, co kilka dni przeważnie. Chodzę normalnie do pracy, a niestety po pracy jestem tak padnięta, że często przesypiam większość popołudnia.
Zapisałam się dziś do gina na kolejną wizytę, nie będzie to dokładnie tak jak mi przykazał, bo cosik nie ma wolnych terminów i przyspieszyłam wizytę o dwa dni.

doskaonale cie rozumiem, ja jak tylko wracam z pracy to na kanape i kima

Napisane przez kapka

..
Jutro z rana moja 2 wizyta- powinno być widoczne serduszko, zalążek rączek i nóżek, jednak strasznie się boje, ostatnio dziwnie kuje mnie brzuch , śluz zrobił się taki pod brązowy, boje się,że coś jest nie tak

Będzie dobrze! daj jutro znać!

[mucka21]

Napisane przez Grennie

ach ta męska wrażliwość...

ale to teściowa tak powiedziała nie tż

co do terminu porodu to jest przyjęta reguła, skopiowałam z jakiejś strony i na tej podstawie liczą te kalkulatory i lekarz:

Korzystając z reguły Naegelego prawdopodobny termin porodu wylicza się, odejmując 3 miesiące od daty pierwszego dnia ostatniej miesiączki, a następnie dodając 7 dni i jeden rok.

Pierwszy dzień ostatniej miesiączki – 3 miesiące + 7 dni + rok

Przykład pierwszy: pierwszy dzień ostatniej miesiączki: 20.05.2008 – dla kobiet z 28-mio dniowym cyklem
20.05.2008 – 3 miesiące = 20.02.2008
20.02.2008 + 7 dni = 27.02.2008
27.02.2008 + 1 rok = 27.02.2009 – termin porodu.

Przykład drugi: pierwszy dzień ostatniej miesiączki: 10.10.2007 – dla kobiet z cyklem 28-mio dniowym
10.10.2007 – 3 miesiące = 10.07.2007
10.07.2007 + 7 dni = 17.07. 2007
17.07.2007 + 1 rok = 17.07. 2008 – termin porodu.

Korzystając z rozszerzonej reguły Naegelego można obliczyć termin porodu dla kobiet z regularnymi cyklami, ale dłuższymi lub krótszymi niż 28 dni korzystając ze wzoru:

Pierwszy dzień ostatniej miesiączki – 3 miesiące + 7 dni + rok +/- X dni
gdzie liczba X określa, o ile dni długość danego cyklu różni się od 28 dni.

Czyli u kobiet, u których występowały regularne cykle 32 dniowe należy w miejsce X wpisać liczbę +4 (32-28=4).

Dla przykładu pierwszego: pierwszy dzień ostatniej miesiączki to 20.05.2008
20.05.2008 – 3 miesiące + 7 dni + 1 rok + 4 dni = 03.03.2009

U kobiet, u których mamy do czynienia z regularnymi, ale krótszymi cyklami, np. 25-cio dniowymi, należy w miejsce X wpisać liczbę –3 (25-28= -3).

Dla przykładu drugiego: pierwszy dzień ostatniej miesiączki 10.10.2007
10.10.2007 – 3 miesiące + 7 dni + 1 rok – 3 dni = 14.07.2008

Inną możliwością jest ocena terminu porodu na podstawie dnia poczęcia. Niektóre ciężarne znają lub przypuszczają, że do zapłodnienia doszło w określonym dniu. Żeby wyliczyć termin porodu, wykorzystuje się nieco inny wzór:

Termin poczęcia – 7 dni – 3 miesiące + 1 rok.

Różnica w porównaniu z poprzednim wzorem polega na tym, że znając jedynie pierwszy dzień ostatniej miesiączki, dodajemy we wzorze 7 dni. Jeżeli zaś znamy lub przypuszczamy, kiedy doszło do zapłodnienia, wtedy we wzorze odejmujemy 7 dni. Sumaryczna różnica wynosi 2 tygodnie (czternaście dni), czyli tyle, ile wynosi czas od pierwszego dnia miesiączki do dnia owulacji (i zapłodnienia).

Przykład: termin poczęcia 1.05.2008

1.05.2008 – 7 dni = 24.04.2008
24.04.2008 – 3 miesiące = 24.01.2008
24.01.2008 + 1 rok = 24.01.2009 – termin porodu.

Ważną informacją dla przyszłych mam jest fakt, że w terminie porodu wyliczonym na podstawie reguły Naegelego rodzi się nie więcej niż 5% dzieci. W okresie 2 tygodni przed i dwóch tygodni po wyliczonym terminie porodu rodzi się ponad 90% dzieci.

[OrangeJuice]

Hej No wiec zrobilam pierwsze badania, byłam na pierwszej wizycie- 7 tydzień. W poniedziałek ide na pierwsze usg. Zostałam "wygoniona" na zwolnienie, w zwiazku z tym ze pracuje w miejscu gdzie o wirusy roznego rodzaju nie trudno. Troche mi smutno... bo lubie swoja prace i myslalam ze troche pociagnę. Musze powtorzyc badanie na toxo, troche sie martwie i wogole chyba hormony buzuja bo nastroje miewam rozne. Pozdrawiam Was wszystkie.

[andruszki]

Napisane przez OrangeJuice

Hej No wiec zrobilam pierwsze badania, byłam na pierwszej wizycie- 7 tydzień. W poniedziałek ide na pierwsze usg. Zostałam "wygoniona" na zwolnienie, w zwiazku z tym ze pracuje w miejscu gdzie o wirusy roznego rodzaju nie trudno. Troche mi smutno... bo lubie swoja prace i myslalam ze troche pociagnę. Musze powtorzyc badanie na toxo, troche sie martwie i wogole chyba hormony buzuja bo nastroje miewam rozne. Pozdrawiam Was wszystkie.

ja bym chciała żeby mnie tak lekarz na zwolnienie wygonił.... zobaczymy co powie jutro na pierwszej wizycie. W mojej pracy też lata masa wirusów. Właśnie jestem teraz chora. Już nie daje rady bez lekarstw mam gorączkę piąty dzień

[acelinka]

Napisane przez OrangeJuice

Hej No wiec zrobilam pierwsze badania, byłam na pierwszej wizycie- 7 tydzień. W poniedziałek ide na pierwsze usg. Zostałam "wygoniona" na zwolnienie, w zwiazku z tym ze pracuje w miejscu gdzie o wirusy roznego rodzaju nie trudno. Troche mi smutno... bo lubie swoja prace i myslalam ze troche pociagnę. Musze powtorzyc badanie na toxo, troche sie martwie i wogole chyba hormony buzuja bo nastroje miewam rozne. Pozdrawiam Was wszystkie.

kochana a można wiedzieć gdzie pracujesz?

ja teraz mało zaglądam bo tż jest na L4 i jak tylko wracam z pracy to sobie leniuchujemy ciągle się zastanawiam ile jeszcze popracowac czy już dac sobie spokój czy jeszcze poczekać

[OrangeJuice]

Pracuje w Szkole Podstawowej kl.1-3 Dzieciaki smarkaja, kichaja itp. ,itd.

[agatam2211]

no niestety....negatywny i okres dostałam
Życzę Wam zdrowia Wam i maluszkom oczywiście;*
POWODZENIA

[andruszki]

Napisane przez OrangeJuice

Pracuje w Szkole Podstawowej kl.1-3 Dzieciaki smarkaja, kichaja itp. ,itd.

ja w gimnazjum i mam nadzieje po feriach czyli 1 marca już do pracy nie wrócić. Nie dość, że stres to jeszcze zaraza

[lullaby_ml]

dziewczyny dreczy i meczy mnie jedna rzecz - to badanie prenatalne.. czy lekarz wysylajac kobiete na takie badanie wysyla ja dlatego, że ma watpliwosci co do stanu ciąży czy jest to po prostu zwykłe badanie usg które radzi robić każdy ginekolog?

[asionek31]

Napisane przez lullaby_ml

dziewczyny dreczy i meczy mnie jedna rzecz - to badanie prenatalne.. czy lekarz wysylajac kobiete na takie badanie wysyla ja dlatego, że ma watpliwosci co do stanu ciąży czy jest to po prostu zwykłe badanie usg które radzi robić każdy ginekolog?

z tego co widzialam i czy talam , bardzo duza czesc lekarzy wysyla na te badania ( usg )
nie ma sie czego bac to zwykle USG tylko , ze dokladniejsze
ja napewno je zrobie , ale oczywiscie decyzja nalezy do kazdej z nas

a tak wogole to witam sie
wczoraj mialam koszmarny dzien .... normalnie caly system mi poszedl i wszystko potracilam ... teraz odbudowanie tego troche mi zajmie
dobrze , ze mam Macbooka to na niego przeszlam teraz , ale ja go strasznie nie lubie i nie wiem jak sie przyzwyczaje

do tego caly czas jestem mega zla jakas taka , az chodze cala
a za chwile smutno mi .... ehh te hormonki , normanie moj TZ ucieknie z domu
nic mi sie nie chce buuuu

oki nie marudze hehe ide odbudowywac to co potracilam

[cotynato]

A ja się ciąglę kłócę z tż ;(
boję się że z tych nerwów coś się stanie

Poza tym mam takie napady głodu że mnie skręca normalnie.
I ciekawe czy to od ciąży czy czegoś innego.

[lullaby_ml]

Napisane przez cotynato

A ja się ciąglę kłócę z tż ;(
boję się że z tych nerwów coś się stanie

Poza tym mam takie napady głodu że mnie skręca normalnie.
I ciekawe czy to od ciąży czy czegoś innego.

Spokojnie nie denerwuj sie i nie przejmuj hormonkami, one tak po prostu dzialaja, ja tez moemntami jestem nie do zniesienia

[cotynato]

Napisane przez lullaby_ml

Spokojnie nie denerwuj sie i nie przejmuj hormonkami, one tak po prostu dzialaja, ja tez moemntami jestem nie do zniesienia

No tak, ale wszystkie takie skoki nastroju, płacze, nerwy to nic dobrego dla dzidziusia i tego się najbardziej martwię. W ogóle ten czas tak leci- to już 9tc i w poniedziałek wizyta której nie mogłamsię doczekać, ale od poniedziałku nie mogę się dodzwonić do ginekologa i się nie umówię na pon

[OrangeJuice]

Napisane przez andruszki

ja w gimnazjum i mam nadzieje po feriach czyli 1 marca już do pracy nie wrócić. Nie dość, że stres to jeszcze zaraza

Moje województwo juz po feriach, szczerze mowiąc przeraża mnie perspektywa siedzenia w domu 9-cy. Ale lepiej dmuchać na zimne...
Tylko całe mianowanie mi przepadnie