czy nie mogę go zaspokoić???

[Nektaryna]

Napisane przez white-tree

i jeszcze dodam tylko, że również nie mogę pojąć zawiści niektórych osób na tym forum. to nie pierwszy wątek, który ze zwykłego pytania o radę, przeistoczył się w wielką kłótnie i dyskusje kompletnie nie na temat. ok, ktoś raz wspomniał o tym, że autorka nie zabezpiecza się i ślepo ufa partnerowi, ktoś podrzucił link na temat preejakulatu, za chwile ktoś inny wspomniał, że autorka nie uważała na biologii, no ludzie! wpadnie, to wpadnie, jej dziecko, jej życie, wasze gadanie nic nie zmieni zapewne, a mamy tu tylko krzyki rodem z podstawówki, kto bardziej uważał w szkole to samo tyczy się pracy autorki - po co ktoś porusza ten temat? praca w przedszkolu wpływa w jakikolwiek sposób na wytrysk jej faceta?

To poczytaj dokładnie kto zaczął wyzywać i obrażać pierwszy. Za takie teksty, które autorka tu pisała w stosunku do innych osób już dawno powinna bana dostać!!!

[white-tree]

Napisane przez Nektaryna

To poczytaj dokładnie kto zaczął wyzywać i obrażać pierwszy. Za takie teksty, które autorka tu pisała w stosunku do innych osób już dawno powinna bana dostać!!!

nie mówię, że autorka zachowała się w porządku. uważam tylko, że niektóre pouczające posty mogą działać na nerwy, bo autorka nie pytała was tutaj o to, czy może zajść w ciąże, a o problem z wytryskiem partnera. to jej życie i ewentualnie jej dziecko. i kiedy zaczynają się kłótnie, to zawsze znajdzie się ktoś, kto wyciąga jakieś bzdety i łapie za słówka - jak np. teraz w przypadku jej pracy. nie chcecie pisać na temat, irytuje was podejście autorki do życia - nie wypowiadajcie się i zamknijcie wątek.

[Nektaryna]

Napisane przez white-tree

nie mówię, że autorka zachowała się w porządku. uważam tylko, że niektóre pouczające posty mogą działać na nerwy, bo autorka nie pytała was tutaj o to, czy może zajść w ciąże, a o problem z wytryskiem partnera. to jej życie i ewentualnie jej dziecko. i kiedy zaczynają się kłótnie, to zawsze znajdzie się ktoś, kto wyciąga jakieś bzdety i łapie za słówka - jak np. teraz w przypadku jej pracy. nie chcecie pisać na temat, irytuje was podejście autorki do życia - nie wypowiadajcie się i zamknijcie wątek.

No ale trudno obojętnie przejść obok tekstów, że w ciążę nie zajdzie bo mu ufa, bo on nie dochodzi, bo ona jest jego pewna i jakie jest prawdopodobieństwo zajścia w ciążę z dochodzeniem i bez dochodzenia i że nie bedzie używać gumek bo facet nie chce.
Dziewczyny próbowały ją uświadomić, że stosunek przerwany to nie metoda i z takiego ufania to połowa populacji się urodziła ale cóż usłyszały że tam ciężkie zabawki w dzieciństwie miały, chłop nie zaspokaja i ścierkami są (to do mnie to też chyba było?)
No jak dla mnie to przegięcie już ponad normę.

[Lea_ny]

Napisane przez white-tree

autorka nie pytała was tutaj o to, czy może zajść w ciąże, a o problem z wytryskiem partnera.

Przypomnę, że zaczęło się od tego, że może facet nie dochodzi, bo boi się zostać tatusiem - więc co w tym dziwnego, że niektórzy chcieli uświadomić dziewczynie, że podczas stosunku przerywanego też może dojść do zapłodnienia. Jak najbardziej na temat to było, a dziewczyna się oburzyła, że głupoty gadamy i że to na pewno nieprawda.

[madana]

Dziewczyna w ogóle jest po prostu kosmiczna.

[Slodziusieniutka]

To że pyskata może jestem to inna sprawa... ale właśnie przez to się zaczelyscie mnie czepiac... ale o ciąży nie ja wyskoczyłam a o tym że zajść można przy przerywanym to wiem tylko że zlapalyscie jedno glupie zdanie i do tej pory wmawiacie mi że o sexie nic nie wiem no ludzie. w ciążę można zajść nawet w publicznym wc Siadajac na klapie ze sperma był taki przypadek jak i ciążą po sexie podczas misiaczku jak i po petingu... drażnilo mnie to jak pisała mi któras że po co się za sex biore jak nic o tym nie wiem i że Chlopak zrobi mi dziecko nawet nie będę wiedziała i zostawi no pisze że mu ufam że mnie nie zostawi widocznie było to nie jasne jak i reszta. pigułek się boję a gumki to już Pisalam jak to jest ale to też nie jest 100 proc. pewności bo radziła bym zobaczyć prezerwatywe pod mikroskopem,SITO. nic nie jest pewne i równie dobrze mogla bym wam zacząć wmawiac że nie macie pojęcia o antykoncepcji bo wierzycie w gumę albo inne sposoby. jeju ogarnijcie już... a jeśli kogos naprawdę urazilam to wybaczcie już nie bede, mam napiecie przed okresem

[madana]

w ciążę można zajść nawet w publicznym wc

- o, matko i córko!

[marryme21]

Napisane przez Slodziusieniutka

To że pyskata może jestem to inna sprawa... ale właśnie przez to się zaczelyscie mnie czepiac... ale o ciąży nie ja wyskoczyłam a o tym że zajść można przy przerywanym to wiem tylko że zlapalyscie jedno glupie zdanie i do tej pory wmawiacie mi że o sexie nic nie wiem no ludzie. w ciążę można zajść nawet w publicznym wc Siadajac na klapie ze sperma był taki przypadek jak i ciążą po sexie podczas misiaczku jak i po petingu... drażnilo mnie to jak pisała mi któras że po co się za sex biore jak nic o tym nie wiem i że Chlopak zrobi mi dziecko nawet nie będę wiedziała i zostawi no pisze że mu ufam że mnie nie zostawi widocznie było to nie jasne jak i reszta. pigułek się boję a gumki to już Pisalam jak to jest ale to też nie jest 100 proc. pewności bo radziła bym zobaczyć prezerwatywe pod mikroskopem,SITO. nic nie jest pewne i równie dobrze mogla bym wam zacząć wmawiac że nie macie pojęcia o antykoncepcji bo wierzycie w gumę albo inne sposoby. jeju ogarnijcie już... a jeśli kogos naprawdę urazilam to wybaczcie już nie bede, mam napiecie przed okresem

Nic tu po mnie

[Lea_ny]

A słyszałyście jak w czasie wakacji jakaś matka chciała pozwać hotel do sądu, bo twierdziła, że jej nastoletnia córka zaszła w ciążę przez spermę w basenie?

[marryme21]

Napisane przez Lea_ny

A słyszałyście jak w czasie wakacji jakaś matka chciała pozwać hotel do sądu, bo twierdziła, że jej nastoletnia córka zaszła w ciążę przez spermę w basenie?

Słyszałyście..słyszałyści e...
To były nasze rodaczki nawet,narobiły siary na cały świat.


http://www.nj.com/parenting/amber_wa...erm_in_ho.html

[Nektaryna]

Oooooooo tego nie słyszałam. Słyszałam natomiast o zabawie "słoneczko"

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Napisane przez Slodziusieniutka

To że pyskata może jestem to inna sprawa... ale właśnie przez to się zaczelyscie mnie czepiac... ale o ciąży nie ja wyskoczyłam a o tym że zajść można przy przerywanym to wiem tylko że zlapalyscie jedno glupie zdanie i do tej pory wmawiacie mi że o sexie nic nie wiem no ludzie. w ciążę można zajść nawet w publicznym wc Siadajac na klapie ze sperma był taki przypadek jak i ciążą po sexie podczas misiaczku jak i po petingu... drażnilo mnie to jak pisała mi któras że po co się za sex biore jak nic o tym nie wiem i że Chlopak zrobi mi dziecko nawet nie będę wiedziała i zostawi no pisze że mu ufam że mnie nie zostawi widocznie było to nie jasne jak i reszta. pigułek się boję a gumki to już Pisalam jak to jest ale to też nie jest 100 proc. pewności bo radziła bym zobaczyć prezerwatywe pod mikroskopem,SITO. nic nie jest pewne i równie dobrze mogla bym wam zacząć wmawiac że nie macie pojęcia o antykoncepcji bo wierzycie w gumę albo inne sposoby. jeju ogarnijcie już... a jeśli kogos naprawdę urazilam to wybaczcie już nie bede, mam napiecie przed okresem

Oooooo
No oczywiście, że jak z gigantycznym przybliżeniem obejrzysz prezerwatywę to bedzie jak sito. Tylko że wtedy z takim przybliżeniem plemik bedzie wielki jak krowa.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Slodziusieniutka

. w ciążę można zajść nawet w publicznym wc Siadajac na klapie ze sperma był taki przypadek jak i ciążą po sexie podczas misiaczku jak i po petingu... drażnilo mnie to jak pisała mi któras że po co się za sex biore jak nic o tym nie wiem i że Chlopak zrobi mi dziecko nawet nie będę wiedziała i zostawi no pisze że mu ufam że mnie nie zostawi widocznie było to nie jasne jak i reszta. pigułek się boję a gumki to już Pisalam jak to jest ale to też nie jest 100 proc. pewności bo radziła bym zobaczyć prezerwatywe pod mikroskopem,SITO.

kurtyna w dół!




zrobiłaś mi dzień

[marryme21]

Napisane przez skazana_na_bluesa

zrobiłaś mi dzień

Mnie też.
Niby trochę lat mam,ale zawsze można się czegoś nowego nauczyć.

[lexxie]

Napisane przez Slodziusieniutka

To że pyskata może jestem to inna sprawa... ale właśnie przez to się zaczelyscie mnie czepiac... ale o ciąży nie ja wyskoczyłam a o tym że zajść można przy przerywanym to wiem tylko że zlapalyscie jedno glupie zdanie i do tej pory wmawiacie mi że o sexie nic nie wiem no ludzie. w ciążę można zajść nawet w publicznym wc Siadajac na klapie ze sperma był taki przypadek jak i ciążą po sexie podczas misiaczku jak i po petingu... drażnilo mnie to jak pisała mi któras że po co się za sex biore jak nic o tym nie wiem i że Chlopak zrobi mi dziecko nawet nie będę wiedziała i zostawi no pisze że mu ufam że mnie nie zostawi widocznie było to nie jasne jak i reszta. pigułek się boję a gumki to już Pisalam jak to jest ale to też nie jest 100 proc. pewności bo radziła bym zobaczyć prezerwatywe pod mikroskopem,SITO. nic nie jest pewne i równie dobrze mogla bym wam zacząć wmawiac że nie macie pojęcia o antykoncepcji bo wierzycie w gumę albo inne sposoby. jeju ogarnijcie już... a jeśli kogos naprawdę urazilam to wybaczcie już nie bede, mam napiecie przed okresem

braklo mi slow. Apel do wszystkich wizazanek ktore nie chca zajsc w nieplanowana ciaze: NIE SIADAMY W PUBLICZNEJ TOALECIE NA KLAPIE UMAZANEJ SPERMA

[DO SKUTKU]

Do Slodziutkiej

Najlepszą metodą antykoncepcyjną jest owiniecie świergocącego -torebka foliowa i owiniecie pakuneczku wstazeczka...,najlepiej czerwona.....niezawodna metoda hihiihihihiihiii......spr obuj.

[marryme21]

Napisane przez DO SKUTKU

Do Slodziutkiej

Najlepszą metodą antykoncepcyjną jest owiniecie świergocącego -torebka foliowa i owiniecie pakuneczku wstazeczka...,najlepiej czerwona.....niezawodna metoda hihiihihihiihiii......spr obuj.

Że niby ptaszek jest świergocący?
Oj,dziewczyny,ale mi ten wątek dzisiaj poprawił humor.

[DO SKUTKU]

Napisane przez marryme21

Że niby ptaszek jest świergocący?
Oj,dziewczyny,ale mi ten wątek dzisiaj poprawił humor.

Ja za to od wczoraj siedze ,glupawki jakiejs dostaje i sama do siebie sie smieje.Jeszcze jeden jest super watek na 1 stronie...hahahahaahhahah ahh

[white-tree]

Napisane przez Lea_ny

Przypomnę, że zaczęło się od tego, że może facet nie dochodzi, bo boi się zostać tatusiem - więc co w tym dziwnego, że niektórzy chcieli uświadomić dziewczynie, że podczas stosunku przerywanego też może dojść do zapłodnienia. Jak najbardziej na temat to było, a dziewczyna się oburzyła, że głupoty gadamy i że to na pewno nieprawda.

nie do końca, bo partner nie pozwolił autorce nawet na skoczenie ręką czy ustami - na żaden koniec nie pozwolił, panicznie unikając wytrysku, więc nie o ciąże chodzi jak widać.

[Nektaryna]

Napisane przez white-tree

nie do końca, bo partner nie pozwolił autorce nawet na skoczenie ręką czy ustami - na żaden koniec nie pozwolił, panicznie unikając wytrysku, więc nie o ciąże chodzi jak widać.

Może to być z powodu ciąży. Jak mężczyzna nabawi się nerwicy za każdym razem wyciągając członek przed wytryskiem to bedzie miał trudności z jakimkolwiek dochodzeniem czy ustami czy rękami. I sam się z tego nie wyleczy.

[SOCKI]

Napisane przez Nektaryna

Może to być z powodu ciąży. Jak mężczyzna nabawi się nerwicy za każdym razem wyciągając członek przed wytryskiem to bedzie miał trudności z jakimkolwiek dochodzeniem czy ustami czy rękami. I sam się z tego nie wyleczy.

I z tym się zgodzę.
Tu nie ma co dyskutować tylko autorka musi szczerze pogadać z facetem i nie dać się zbyć.

Inną sprawą jest to co tu się wyprawia na tym wątku. Żeby nikt tylko w te rewelacje nie uwierzył, np. jakaś nastolatka szukająca info o "bezpieczeństwie" stosunku przerywanego.

[Twilight89]

z tego co tu wyczytalam ewidentnie zadna z was nie ma racji, a o tym świadczy to śmieszne przekamawzanie się. Doslownie dziecinada. Moja osobista uwaga nie tyczy się tych wizazanek które jakoś próbowały pomoc autorce w jej ewidentnym problemie. Naprawdę nie rozumiem czemu pojawiały się jakie kolwiek aluzje nie dotyczace tematu. Prawdziwa dojrzała i poważna kobieta nie wdziela się w tego typu sprzeczki.

[kennedy]

Napisane przez Twilight89

z tego co tu wyczytalam ewidentnie zadna z was nie ma racji, a o tym świadczy to śmieszne przekamawzanie się. Doslownie dziecinada. Moja osobista uwaga nie tyczy się tych wizazanek które jakoś próbowały pomoc autorce w jej ewidentnym problemie. Naprawdę nie rozumiem czemu pojawiały się jakie kolwiek aluzje nie dotyczace tematu. Prawdziwa dojrzała i poważna kobieta nie wdziela się w tego typu sprzeczki.

czyli wg ciebie nie ma dojrzala kobieta poczucia humoru ...

[Nektaryna]

Napisane przez Twilight89

z tego co tu wyczytalam ewidentnie zadna z was nie ma racji, a o tym świadczy to śmieszne przekamawzanie się. Doslownie dziecinada. Moja osobista uwaga nie tyczy się tych wizazanek które jakoś próbowały pomoc autorce w jej ewidentnym problemie. Naprawdę nie rozumiem czemu pojawiały się jakie kolwiek aluzje nie dotyczace tematu. Prawdziwa dojrzała i poważna kobieta nie wdziela się w tego typu sprzeczki.

No to przeczytaj wątek jeszcze raz ze zrozumieniem i zobacz dlaczego pojawiły się aluzje nie dotyczące tematu.
Autorkę zdenerwowała widocznie pomoc wizanek i słowa które mówiły.
Nie widze sensu obrony kogoś kto wyzywa ludzi od ścierek i chorych dlatego, że powiedziały, że stosunek przerwany to nie metoda antykoncepcji i można w ciąże zajść.
Ja narazie to autorka w tym temacie dostała ostrzezenia a nie inne wizanki

Zachowanie nie godne 20 latki, jak i zerowa wiedza jaką posiada.
Nie ma warunków na dziecko - przyznaje się do tego ale nie bedzie sie zabezpieczać bo partner nie chce. To co mamy przejść obok tego obojętnie? Niech robi co chce? Niech dalej myśli, że stosunke przerwany ją zabezpieczy przed ciążą?

Dziewczyna według mnie nie ma 20 lat, nie studiuje i nie pracuje (no właśnie tu padła z tą pracą w przedszkolu - nierealne jak dla studentki 1 roku, nawet w prywatnym przedszkolu niemożliwe żeby zatrudnili kogoś bez kwalifikacji, dyplomu), to w banku, firmie możesz mieć znajomości i nie musisz mieć wykształcenia odpowiedniego żeby tam pracować ale nie w przedszkolu które podlega kontroli i w razie wypadku ktoś kto zatrudnił taka osobę może ponieść poważne konsekwencje z uwagi na to że niezbędnego wykształcenia ta osoba nie miała. Już były takie panny na forum które udowadniały, że maja mężą ginekologa, 3 dzieci itd., a później okazywało się że maja 17 lat i 2 konta dodatkowe na wizazu.

Ten wątek to piękna szopka autorki która wszystkim próbuje udowodnić że ma 20 lat, wiedzę na temat antykoncepcji, a problemy jej faceta to nie z lęku przed ciążą (może być inny powód ale autorka nie wiem dlaczego nie chce tej opcji wziąść pod uwagę bo według niej w ciążę nie da się zajść jak partner w niej nie dochodzi).

Założyła taki wątek chciała naszej opinii.

[white-tree]

Napisane przez Nektaryna

Może to być z powodu ciąży. Jak mężczyzna nabawi się nerwicy za każdym razem wyciągając członek przed wytryskiem to bedzie miał trudności z jakimkolwiek dochodzeniem czy ustami czy rękami. I sam się z tego nie wyleczy.

nie wykluczam tego całkowicie, ale z tego co tutaj autorka pisała facet sam zrezygnował z gumek. bo? nawet jeżeli coś mu nie pasuje, to dlaczego nie zaproponuje innej metody antykoncepcji, skoro tak panicznie się boi? sprawia wrażenie, jakby nie było problemu, jakby brak wytrysku był na porządku dziennym, pytanie tylko - dlaczego?
trzeba rozmowy, bo to nie jest nic zdrowego i normalnego.

Napisane przez Twilight89

z tego co tu wyczytalam ewidentnie zadna z was nie ma racji, a o tym świadczy to śmieszne przekamawzanie się. Doslownie dziecinada. Moja osobista uwaga nie tyczy się tych wizazanek które jakoś próbowały pomoc autorce w jej ewidentnym problemie. Naprawdę nie rozumiem czemu pojawiały się jakie kolwiek aluzje nie dotyczace tematu. Prawdziwa dojrzała i poważna kobieta nie wdziela się w tego typu sprzeczki.

no właśnie głównie o tych złośliwych aluzjach tutaj mówię. odnoszę wrażenie, że kiedy ktoś powie coś niezbyt mądrego, to zaraz pojawiają się uszczypliwe złośliwości (bo prawda jest taka, że mało kto pouczył autorkę w miły i kulturalny sposób, a leciała tylko ironia i jadowitość), ja nie wiem, czy to jest jakis konkurs na najbardziej ironiczny tekst? najlepiej jeszcze, jak ktoś cytuje i mówi 'świetnie to ujęłaś X, oplułam monitor ze śmiechu' - naprawde uważacie że coś takiego jest miłe dla osoby, która ma problem i nie umie sobie z nim poradzić? czasami lepiej nic nie powiedzieć, naprawdę.
a nawet jeżeli okaże się, że historia autorki jest fikcyjna (bo pracuje w przedszkolu i to już o wszystkim świadczy ) to może przyda się komuś innemu, więc nie wiem czy jest sens tworzyć tutaj pole bitwy i konkurs, która to bardziej dogryzie autorce i która to jest śmieszniejsza, no boki zrywać

[Nektaryna]

Napisane przez white-tree

no właśnie głównie o tych złośliwych aluzjach tutaj mówię. odnoszę wrażenie, że kiedy ktoś powie coś niezbyt mądrego, to zaraz pojawiają się uszczypliwe złośliwości (bo prawda jest taka, że mało kto pouczył autorkę w miły i kulturalny sposób, a leciała tylko ironia i jadowitość), ja nie wiem, czy to jest jakis konkurs na najbardziej ironiczny tekst? najlepiej jeszcze, jak ktoś cytuje i mówi 'świetnie to ujęłaś X, oplułam monitor ze śmiechu' - naprawde uważacie że coś takiego jest miłe dla osoby, która ma problem i nie umie sobie z nim poradzić? czasami lepiej nic nie powiedzieć, naprawdę.
a nawet jeżeli okaże się, że historia autorki jest fikcyjna (bo pracuje w przedszkolu i to już o wszystkim świadczy ) to może przyda się komuś innemu, więc nie wiem czy jest sens tworzyć tutaj pole bitwy i konkurs, która to bardziej dogryzie autorce i która to jest śmieszniejsza, no boki zrywać

No ja dalej nie wiem czy ty wogóle czytałaś cały wątek? Bo ja mam wrażenie że oprócz tej strony nic więcej nie przeczytałaś.
Super watek najpierw pyskata niby 20 latka wyzywa wszystkich od ścier, chorych, mających ciężkie zabawki w dzieciństwie bab co brakuje im chłopa, a druga ją broni
A jak nie wiesz o co mi chodzi z tym przedszkolem to poczytaj wcześniejsze posty chociaż już z tego najnowszego powinnaś wiedzieć o co mi chodzi ale jak nie to trudno nie wszyscy potrafią czytać ze zrozumieniem

[Lea_ny]

Napisane przez white-tree

(bo prawda jest taka, że mało kto pouczył autorkę w miły i kulturalny sposób, a leciała tylko ironia i jadowitość),

Przeczytaj wątek od początku - rady padały kulturalne, ale autorka nie chciała przyjąć ich do wiadomości (powtarzając ciągle, że przecież umie rozmawiać ze swoim partnerem - co jest dość dziwnym stwierdzeniem, bo daje się facetowi w tej kwestii zbywać OD ROKU!). Później zaczęła rzucać wyzwiskami, więc nie dziwne, że tym którzy chcieli jej pomóc, puściły nerwy