TŻ-ów obgadujemy, lecz kochać nie przestajemy cz. III

[niusiunia20]

Napisane przez kwiatek88

bleeee



mniam mniam

ja dzis nie wiem co mam pewnie kurak ale za to na calym mieszkaniu znow czuc roladki na jutrzejszy obiadek

ja roladki z kluseczkami miałam tydzień temu

[Patrycja7]

Napisane przez niusiunia20

ja roladki z kluseczkami miałam tydzień temu

a ja moze bede miala jutro'bo w tamta niedziele mialam kurczaka

[Dzikun]

Napisane przez niusiunia20

ja roladki z kluseczkami miałam tydzień temu

A co to są roladki z kluseczkami?

[niusiunia20]

Napisane przez Dzikun

A co to są roladki z kluseczkami?

źle się wyraziłam, miałam na myśli roladki i kluseczki

[aneta_91]

Napisane przez kaarooo

Anetko, co Ci?
Ale chyba dzisiaj taki dzień jest

Napisane przez mango_91

Co jest?

Ja zaraz idę się wykąpać.

eh...to samo ciągle
ale mam nadzieję, że już niedługo się wyjaśni.

Napisane przez kwiatek88

a potem siebie... nie wiem jakos nie chce mi sie na impreze jechac tyle czasu nie widzialam TŻ i nagle bede musiala udawac zadowolona z zycia i z niego dziewczyne

to już u Was dobrze? dlaczego ja nic o tym nie wiem?

Napisane przez Dzikun

Mam nadzieję, że ten nastrój u wszystkich minie wraz z roztopami...

czyli u mnie powinien już minąć...
bo sniegu ni grama, ale wieje strasznie....

chcę do Niego

[kwiatek88]

Napisane przez aneta_91

to już u Was dobrze? dlaczego ja nic o tym nie wiem?



czyli u mnie powinien już minąć...
bo sniegu ni grama, ale wieje strasznie....

chcę do Niego

nie jest dobrze... fakt odezwal sie... napisal przepraaszam...ale zeby sie spotkac to milczal... ja powiedzialam ze skoro zrozumial to ok... potem cisza i wieczorem napisal ze dziadek robi urodziny i ze mam isc z nim... napisalam ze nie chce... napisal ze nie mam wyboru bo on juz postanowil (z tresci smsa wywnioskowalam zartoblwy ton) no ale co z tego ze pojde...tyle dni sie nie widzielismy... wolalabym sie spotkac na neutralnym gruncie... a nie wsrod jego rodzinki...

no wczoraj sms ze urodziny dziadka ze na 16 mam byc... i cisza... i szczerze powiedziawszy to siedze z lojem na glowie i sie nawet nie szykuje a nie przepraszam napisal mi sms-a o 2:12 :/ co bylo dla mnie dziwne bo moj TŻ o tej porze spi...

u mnie tez wieje

[aneta_91]

Napisane przez kwiatek88

nie jest dobrze... fakt odezwal sie... napisal przepraaszam...ale zeby sie spotkac to milczal... ja powiedzialam ze skoro zrozumial to ok... potem cisza i wieczorem napisal ze dziadek robi urodziny i ze mam isc z nim... napisalam ze nie chce... napisal ze nie mam wyboru bo on juz postanowil (z tresci smsa wywnioskowalam zartoblwy ton) no ale co z tego ze pojde...tyle dni sie nie widzielismy... wolalabym sie spotkac na neutralnym gruncie... a nie wsrod jego rodzinki...

no wczoraj sms ze urodziny dziadka ze na 16 mam byc... i cisza... i szczerze powiedziawszy to siedze z lojem na glowie i sie nawet nie szykuje a nie przepraszam napisal mi sms-a o 2:12 :/ co bylo dla mnie dziwne bo moj TŻ o tej porze spi...

u mnie tez wieje

czyli w nie za fajnej sytuacji Cię postawił...
bo co ? masz grać dobrą minę i udawać że wszystko ok?
miejmy nadzieję jednak, że będziesz miała okazję z nim pogadać osobiście

a mojs sytuacja to już przechodzi samą siebie.
ale czekam dalej.
zobaczymy.
ale nie chcę o tym pisać

spadam na obiad,
wątróbka

[kwiatek88]

Napisane przez aneta_91

czyli w nie za fajnej sytuacji Cię postawił...
bo co ? masz grać dobrą minę i udawać że wszystko ok?
miejmy nadzieję jednak, że będziesz miała okazję z nim pogadać osobiście

a mojs sytuacja to już przechodzi samą siebie.
ale czekam dalej.
zobaczymy.
ale nie chcę o tym pisać

spadam na obiad,
wątróbka

ja chyba studia pomylilam... na aktorstwo powinnam zdawac

dasz radę

smacznego

[kaarooo]

Hmm... Kwiatuszku, ja bym za przeproszeniem napisała, że "musi to na rusi", a jak chce sobie sam postanawiać, to niech sam żyje. Ale ja to ja, zresztą co już pisałam. Żyjemy w związku, owszem każdy ma swoje życie i plany i to należy brać pod uwagę, ale jeżeli podejmuje się decyzję za dwie osoby i nie pyta, a oznajmia się drugiej osobie, to coś jest cholernie nie tak

O kwaśnice albo kapuśniak bym zjadła.

Dzisiaj robię sałatkę kalafiorową, zaraz idę sprzątać, a jutro rosołek i nie wiem nadal co, czy kotlet czy pierś...

I boli mnie głowa już czwarty dzień z rzędu..

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Brała z Was któraś Cefalgin?

[kwiatek88]

Napisane przez kaarooo

Hmm... Kwiatuszku, ja bym za przeproszeniem napisała, że "musi to na rusi", a jak chce sobie sam postanawiać, to niech sam żyje. Ale ja to ja, zresztą co już pisałam. Żyjemy w związku, owszem każdy ma swoje życie i plany i to należy brać pod uwagę, ale jeżeli podejmuje się decyzję za dwie osoby i nie pyta, a oznajmia się drugiej osobie, to coś jest cholernie nie tak

O kwaśnice albo kapuśniak bym zjadła.

Dzisiaj robię sałatkę kalafiorową, zaraz idę sprzątać, a jutro rosołek i nie wiem nadal co, czy kotlet czy pierś...

I boli mnie głowa już czwarty dzień z rzędu..

Niestety zgadzam sie z Toba... i czekam co dzis napisze...

fuuuj nie lubie kapusniakaaa a kalafior to lubie tylko surowy taka dziwna jestem

moze do lekarza trzeba by sie wybrac ?

[Patrycja7]

Napisane przez kwiatek88

ja chyba studia pomylilam... na aktorstwo powinnam zdawac

dasz radę

smacznego

i co w koncu idziesz z tym Tż-tem??
ja to rozumiem,ze wolisz sie spotkac z nim neutralnie a nie przy rodzinie udawac szczesliwa pare
moj Tż napisal mi wlasnie,ze bedzie kolo 3 po mnie

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Napisane przez kaarooo

Hmm... Kwiatuszku, ja bym za przeproszeniem napisała, że "musi to na rusi", a jak chce sobie sam postanawiać, to niech sam żyje. Ale ja to ja, zresztą co już pisałam. Żyjemy w związku, owszem każdy ma swoje życie i plany i to należy brać pod uwagę, ale jeżeli podejmuje się decyzję za dwie osoby i nie pyta, a oznajmia się drugiej osobie, to coś jest cholernie nie tak

O kwaśnice albo kapuśniak bym zjadła.

Dzisiaj robię sałatkę kalafiorową, zaraz idę sprzątać, a jutro rosołek i nie wiem nadal co, czy kotlet czy pierś...

I boli mnie głowa już czwarty dzień z rzędu..

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Brała z Was któraś Cefalgin?

to juz od Ciebie zalezy co zrobisz na jutro
no u mnie dzis kwasnica jest takze zapraszam

[kwiatek88]

Napisane przez Patrycja7

i co w koncu idziesz z tym Tż-tem??
ja to rozumiem,ze wolisz sie spotkac z nim neutralnie a nie przy rodzinie udawac szczesliwa pare
moj Tż napisal mi wlasnie,ze bedzie kolo 3 po mnie

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------


to juz od Ciebie zalezy co zrobisz na jutro
no u mnie dzis kwasnica jest takze zapraszam

niestety jeszcze nie wiem tak jak pisalam siedze w pizamie na lozku i czekam na zbawianie chyba

[Patrycja7]

Napisane przez kwiatek88

niestety jeszcze nie wiem tak jak pisalam siedze w pizamie na lozku i czekam na zbawianie chyba

kurcze takie cos jest najgorsze, bo moim zdaniem on powinien sie spotkac z Toba przed ta imprezka bo teraz bedziesz sie glupio tam czula
napisz co zadecydujesz

[kaarooo]

Napisane przez kwiatek88

fuuuj nie lubie kapusniakaaa a kalafior to lubie tylko surowy taka dziwna jestem

moze do lekarza trzeba by sie wybrac ?

Nie może, a na pewno trzeba. Ale to bardziej zwiazane z pogodą. Halny w górach a ja to odczuwam, ciśnienie szaleje...

Napisane przez kwiatek88

niestety jeszcze nie wiem tak jak pisalam siedze w pizamie na lozku i czekam na zbawianie chyba

Ja wiem, że to głupie, ale z drugiej strony to jak to? Najpierw cisza, a teraz Ty musisz iść bo on chce pokazać jaki to nie jest szczęśliwy przed rodzinką? I tak jakby nigdy nic bez rozmowy i o? Bo dziadek ma urodziny? Bez rozmowy, tak po prostu? Zrobisz jak uważasz, ale to nie jest w porządku. Poza tym, jeżeli napisałaś mu "nie", a on dalej swoje, to jest cholernie niedobry znak Kwiatuszku.

[kwiatek88]

Napisane przez Patrycja7

kurcze takie cos jest najgorsze, bo moim zdaniem on powinien sie spotkac z Toba przed ta imprezka bo teraz bedziesz sie glupio tam czula
napisz co zadecydujesz

zobaczymy co mi ksieciunio napisze

a potem powiem co zadecydowalam

gardelko mnie boli...

karo nie bralam tych tabletek... ja raczej biore takie na literke T rozpuszczalne w szklance nie chce robic reklamy

[kaarooo]

Napisane przez Patrycja7

kurcze takie cos jest najgorsze, bo moim zdaniem on powinien sie spotkac z Toba przed ta imprezka bo teraz bedziesz sie glupio tam czula
napisz co zadecydujesz

Ba! On przede wszystkim powinien jej zaproponować, i zapytać czy ma ochotę iść, a nie rozkazywać jej że ma iść, bo on tak postanowił.
Nie są przed ślubem, nie mieszkają razem i są po sprzeczce. Facet chce dominować.

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

To nie reklama. Babka w aptece powiedziała mi, że mi pomogą, nigdy nie brałam, więc kupiłam. Ja ogólnie ibum biorę, albo tego miga400, pomaga.

I sobie kupiłam magnez+potas+B6+E na moje skurcze

[Patrycja7]

Napisane przez kaarooo

Ba! On przede wszystkim powinien jej zaproponować, i zapytać czy ma ochotę iść, a nie rozkazywać jej że ma iść, bo on tak postanowił.
Nie są przed ślubem, nie mieszkają razem i są po sprzeczce. Facet chce dominować.

no dokladnie, on jej nawet nie daje szansy wyboru,bo on wie,ze jak ona tam pojdzie to bedzie musiala udawac szczesliwa jak nigdy kobiete:/ bo przeciez inaczej nie wypada...

[Dzikun]

Napisane przez kaarooo

Nie może, a na pewno trzeba. Ale to bardziej zwiazane z pogodą. Halny w górach a ja to odczuwam, ciśnienie szaleje...

Ja wiem, że to głupie, ale z drugiej strony to jak to? Najpierw cisza, a teraz Ty musisz iść bo on chce pokazać jaki to nie jest szczęśliwy przed rodzinką? I tak jakby nigdy nic bez rozmowy i o? Bo dziadek ma urodziny? Bez rozmowy, tak po prostu? Zrobisz jak uważasz, ale to nie jest w porządku. Poza tym, jeżeli napisałaś mu "nie", a on dalej swoje, to jest cholernie niedobry znak Kwiatuszku.

Mój też mówi, że od halnego go łupie głowa od dwóch dni.

Kwiatku, nie czekaj jak na zmiłowanie.
Jak co, to się nie odzywał, a teraz nagle mówi, że idziesz z nim na urodziny, bo rodzina tak chciała? Eh, niedobrze :-(

Ja bym mu powiedziała, że przez ten czas, co się nie odzywał, zdążyłaś sobie ułożyć swoje plany i niestety, nie jest to pójście na urodziny. Nie załatwiliście jeszcze spraw między Wami, nie daj się wciągnąć w dobrą minę do złej gry przed jego rodzinką.
Buźka

[kwiatek88]

Napisane przez kaarooo

Nie może, a na pewno trzeba. Ale to bardziej zwiazane z pogodą. Halny w górach a ja to odczuwam, ciśnienie szaleje...

Ja wiem, że to głupie, ale z drugiej strony to jak to? Najpierw cisza, a teraz Ty musisz iść bo on chce pokazać jaki to nie jest szczęśliwy przed rodzinką? I tak jakby nigdy nic bez rozmowy i o? Bo dziadek ma urodziny? Bez rozmowy, tak po prostu? Zrobisz jak uważasz, ale to nie jest w porządku. Poza tym, jeżeli napisałaś mu "nie", a on dalej swoje, to jest cholernie niedobry znak Kwiatuszku.

Napisane przez kaarooo

Ba! On przede wszystkim powinien jej zaproponować, i zapytać czy ma ochotę iść, a nie rozkazywać jej że ma iść, bo on tak postanowił.
Nie są przed ślubem, nie mieszkają razem i są po sprzeczce. Facet chce dominować.

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

To nie reklama. Babka w aptece powiedziała mi, że mi pomogą, nigdy nie brałam, więc kupiłam. Ja ogólnie ibum biorę, albo tego miga400, pomaga.

I sobie kupiłam magnez+potas+B6+E na moje skurcze

Jak zawsze masz racje

Ja no bol glowy mam od neurologa... a ale to przy migrenach przy normalnym bolu biore zielone ibum...

[kaarooo]

"jak zawsze"
Po prostu dużo przeszłam w życiu, dużo się nauczyłam i dużo staram się rozumieć i patrzeć na problem z każdej strony.

Gdyby to inaczej zaproponował to ok, ale nie w taki sposób kwiatuszku. Słuchaj, nie możesz ulegać, bo jemu będzie smutno, czy coś. Jeżeli mu zależy, to zrozumie. Pamiętaj Kochana, że szacunek (!) do partnera to rzecz bardzo ważna.
I także Dzikuś ma rację, też bym napisała, że swoje plany mam. Bo wyjdzie na to, jakbyś na niego czekała z otwartymi ramionami. Nie daj się zwariować Kochanie, bo nic dobrego z tego nie wyniknie.

[kwiatek88]

poczekam az sie odezwie i przedstawie swoje stanowisko

a teraz ide zjesc cos bo moj brzuszek juz tak glosno burczy ze strach

[_polly_]

JeZdem.
Ale ten wątek szybko idzie.

[kaarooo]

Ej, czy Wy uwierzycie?
Mój chłop wrócił z pracy... I poszedł spać

[mango_91]

Cześć Ślicznotki

Wykąpałam się, posprzątałam swój pokój, włosy mi schną, wyglądają jak siano juz nie mam do nich siły Kuracja całoupiększająca mi coś nie daje rady Trzeba stylistki może

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Napisane przez _polly_

JeZdem.
Ale ten wątek szybko idzie.

Ja mam wrażenie, że wolno. Bo nas nie było

[niusiunia20]

Padłam ze śmiechu, mój TŻ wpadł na genialny pomysł, porywa mnie, mamę i ciocię do MacDonalda na lody, bo dostał jakieś bonusy czy cuś i zaplanował nam rodzinny spacerek, 45 min z buta w jedną stronę

[mango_91]

Napisane przez kaarooo

Ej, czy Wy uwierzycie?
Mój chłop wrócił z pracy... I poszedł spać

A czymże tak się zmęczył?

[kaarooo]

No, też mam takie wrażenie że wolno, aleee... obmyślam plan, tzn stronę tytułową

[mango_91]

Napisane przez kaarooo

No, też mam takie wrażenie że wolno, aleee... obmyślam plan, tzn stronę tytułową

To nie ma jeszcze ostatecznej wersji?

Ja jem sobie obiadek

[kaarooo]

Nie, bo jak mi Groś wyskoczył, że ma plany to ja nie wiem w końcu czy ona czy ja zakładamy i co do tytułu, podzielcie się pomysłami

Albo może faktycznie, jak to leciało?
"Łój przesłania mi świat od Bałtyku aż do Tatr czyli teżetówki po raz czwarty"

[Dzikun]

Napisane przez kaarooo

Nie, bo jak mi Groś wyskoczył, że ma plany to ja nie wiem w końcu czy ona czy ja zakładamy i co do tytułu, podzielcie się pomysłami

Albo może faktycznie, jak to leciało?
"Łój przesłania mi świat od Bałtyku aż do Tatr czyli teżetówki po raz czwarty"

nam
karo, jakiś tekst opracowujesz?