Zielona Góra i oklice-łączmy się

[kma1982]

taaa ja nadal 2w1 a jeszcze niedawno myślałam, że Julek bardzo się spieszy na ten świat...jak widac nie

dzisiaj nawet w lumpku byłam - Tż mnie zawiózł i po mnie przyjechał Normalnie chyba jestem uzależniona, bo śniło mi się niedawno, że była w lumpku dostawa i ja sama na nią przyszłam - mogłam wybierac do woli
Pojechaliśmy tak po 11 i jestem całkiem zadowolona - kupiłam 3 tshirty (w tym jeden Eda Hardy, Sag kiedyś widziałam, że też jakiś tej firmy upolowałaś), kardigan, koszulę dla Tżta i tshirt dla młodego...jak nie urodzę, to w czwartek przyjeżdża bratowa i może z nią też zajrzę do lumpeksu
Póki co robię wszystko żeby jednak szybko urodzic ale nie wychodzi - brzuch mi się po nocy obniżył, więc może lada dzień

A co tam u Was???

[oliwka__]

Oj spokojnie naciesz się jeszcze chwilkę spokojem, wiem że chciała byś mieć już maleństwo i je przytulić ale póki co odpoczywaj bo już nigdy chyba tak nie wypoczniesz beztrosko jak teraz.

A u mnie no praca dom praca dom oszczędzanie staram się oszczędzać, hyh nawet wydaje mi się że ostatnio skąpa się zrobiłam no ale to chyba na dobre mi wyjdzie

Ogólnie zaczynam planować ślub no ale oczywiście największy dylemat to jest sala i właściwie przez nią od roku? 2lat? nie możemy wsiąść ślubu bo nie możemy dojść do konsensusu w tej kwestii. No ale chyba przeboleje i zgodzę się na tż propozycję aby u niego zrobić ślub i wesele bo jest hotel gdzie jest nocleg na tyle osób, no ale coś za coś i ostatnio na takim wątku dziewczyny wrzuciły linka od kogoś z wesela i mieli koncert na ślubie. No Bosko i już pisałam do nich co i jak kiedy i za ile. Po prostu teraz to dla mnie nie ważne gdzie ale aki koncert i w ogóle od razu dostałam olśnienia co do dekoracji sali (bo jest pusta i beznadziejna) czyli płytki na podłodze ściany na żółto pomalowane i czerwone krzesła. Ale ewentualnie właściciel hotelu (to znajomy) na specjalne życzenie pozmieniał by trochę tak żeby mi się podobało no ale to Pod Aniołami z Sulechowa nie mogą się równać ale coś za coś.
Tak też myślę, że bym zrobiła dodatki w kolorze fuksji bądź ciemnego różu?? Pasowało by?
No tylko trzeba termin ustalić chciala bym w tym roku jeszcze może się uda może być nawet Listopad bo od lata chciała bym zacząć starać się o dzidziusia. ;p

I to chyba by było na tyle

Miłej nocki

[kma1982]

Oli, o dzidziusia staracie się już w tym roku? Fajnie

Nie chodzi już o to, że chciałabym miec już Julka obok siebie, ale o to, że jestem już zmęczona - fizycznie i psychicznie...Od kilku tygodni jestem strasznie opuchnięta, twarz, dłonie, stopy, łydki są spuchnięte na maksa! Cięzko mi się przez to chodzi i robi niektóre rzeczy, np. odkręca butelkę...Nie wychodze już sama bo jakoś się boję, że się poślizgne, upadnę, ciagle muszę więc liczyc na Tż, w nocy się nie wysypiam, mam skurcze, brzuch mi twardnieje, w dodatku ciągle do kibelka biegam Psychicznie już też jestem wyczerpana - codziennie zastanawiam się czy to dzisiaj się stanie czy nie...Ten dziewiąty miesiąc, mam wrażenie, trwa tyle ile pozostałe 8...
ehhh, poza tym w niedzielę dzwoniła teściowa, że przyjadą do nas z córką Tżta (mają ją na ferie) w następną sobotę i wezmą ze sobą jeszcze brata Tżta z żoną i synkiem Przyjadą na obiad i kawę - fakt obiad teściowa przywiezie, ciasto też, tylko, że po:
1) my z mebli to mamy tylko stół i 2 krzesła w kuchni, nie mamy sofy, stolika, w sumie na razie nikogo nie zapraszamy, bo nie ma gdzie posadzic, był u nas mój brat, ale na godzinkę, odwiedzic nas przy okazji i było ciężko z obiadem, a co dopiero jak będzie nas ośmioro ,
2) ja mogę w każdej chwili urodzic, więc albo będę na ostatnich nogach - już umieram i ciężko mi, albo będę w szpitalu rodzic, albo właśnie wyjdę ze szpitala z maleństwem - nie wyobrażam sobie tego zamieszania w domu, nawet drzwi wewnętrznych nie mamy, a ja co pół godziny do wc - jak ja się przy wszystkich wysikam jak oni planują zostac u nas cały dzień... a Tż chyba nie zdaje sobie ze wszystkiego sprawy, bo jeszcze się cieszył i zapraszał
Rozmawiałam z nim o tym i na razie nie dzwonił do mamy, ale obiecał, że zadzwoni w piątek i jak jeszcze nie urodzę, zaprosi rodziców z córką na szybka kawę (bez brata i jego rodziny), a jak mały się urodzi, to odwoła wszystko... A ja mam już dośc mojej teściowej i jej braku wyczucia sytuacji, codziennie o tym myślę i jak się wkurze, to sama do niej zadzwonie...jak tak można zwalac się do kobiety, która w każdej chwili może urodzic w dodatku nie ma mebli w domu :P I jeszcze ona nawet nie zapytała - tylko od razu zakomunikowała, że oni przyjadą z bratem Tżta (w szóstkę) już z rana, na obiad i potem na kawę...

[Isis23]

Napisane przez kma1982

Oli, o dzidziusia staracie się już w tym roku? Fajnie

Nie chodzi już o to, że chciałabym miec już Julka obok siebie, ale o to, że jestem już zmęczona - fizycznie i psychicznie...Od kilku tygodni jestem strasznie opuchnięta, twarz, dłonie, stopy, łydki są spuchnięte na maksa! Cięzko mi się przez to chodzi i robi niektóre rzeczy, np. odkręca butelkę...Nie wychodze już sama bo jakoś się boję, że się poślizgne, upadnę, ciagle muszę więc liczyc na Tż, w nocy się nie wysypiam, mam skurcze, brzuch mi twardnieje, w dodatku ciągle do kibelka biegam Psychicznie już też jestem wyczerpana - codziennie zastanawiam się czy to dzisiaj się stanie czy nie...Ten dziewiąty miesiąc, mam wrażenie, trwa tyle ile pozostałe 8...
ehhh, poza tym w niedzielę dzwoniła teściowa, że przyjadą do nas z córką Tżta (mają ją na ferie) w następną sobotę i wezmą ze sobą jeszcze brata Tżta z żoną i synkiem Przyjadą na obiad i kawę - fakt obiad teściowa przywiezie, ciasto też, tylko, że po:
1) my z mebli to mamy tylko stół i 2 krzesła w kuchni, nie mamy sofy, stolika, w sumie na razie nikogo nie zapraszamy, bo nie ma gdzie posadzic, był u nas mój brat, ale na godzinkę, odwiedzic nas przy okazji i było ciężko z obiadem, a co dopiero jak będzie nas ośmioro ,
2) ja mogę w każdej chwili urodzic, więc albo będę na ostatnich nogach - już umieram i ciężko mi, albo będę w szpitalu rodzic, albo właśnie wyjdę ze szpitala z maleństwem - nie wyobrażam sobie tego zamieszania w domu, nawet drzwi wewnętrznych nie mamy, a ja co pół godziny do wc - jak ja się przy wszystkich wysikam jak oni planują zostac u nas cały dzień... a Tż chyba nie zdaje sobie ze wszystkiego sprawy, bo jeszcze się cieszył i zapraszał
Rozmawiałam z nim o tym i na razie nie dzwonił do mamy, ale obiecał, że zadzwoni w piątek i jak jeszcze nie urodzę, zaprosi rodziców z córką na szybka kawę (bez brata i jego rodziny), a jak mały się urodzi, to odwoła wszystko... A ja mam już dośc mojej teściowej i jej braku wyczucia sytuacji, codziennie o tym myślę i jak się wkurze, to sama do niej zadzwonie...jak tak można zwalac się do kobiety, która w każdej chwili może urodzic w dodatku nie ma mebli w domu :P I jeszcze ona nawet nie zapytała - tylko od razu zakomunikowała, że oni przyjadą z bratem Tżta (w szóstkę) już z rana, na obiad i potem na kawę...

no to ja Ci Kma powiem (tak czytając, po objawach)że to już tuż tuż lada dzień.... jak już skurcze są (może przepowiadające??), brzuch sie obniżył i gania Cie do kibelka to organizm już sie szykuje

a z teściową to rzeczywiście siedem światów masz...

a u mnie nijak... weny do szukania pracy nie ma, dzisiaj cv poprawiałam (w koncu sie wzięłam).. jutro bede wysyłąć, moze poroznosze... z weselszych wieści: tż jest na okresie próbnym i prawdopodobnie już tam zostanie w tej nowej pracy jak sie dowiedziałam cieszyłam sie jak głupek jeden kamień z serca mniej .....

[oliwka__]

Kma a ja myślę że teściowa chciała by być przy was w tym czasie i się cieszy i uwierz że jak urodzisz to ją nie będzie obchodzić że ty nie chcesz a ona to ci od razu do szpitala przyjedzie Chyba nie może doczekać się wnuka od synka

Isis a gdzie tż pracuje? A u ciebie poszukiwania pracy dopiero się rozpoczynają. masz już coś na oku?

[Isis23]

Napisane przez oliwka__

Kma a ja myślę że teściowa chciała by być przy was w tym czasie i się cieszy i uwierz że jak urodzisz to ją nie będzie obchodzić że ty nie chcesz a ona to ci od razu do szpitala przyjedzie Chyba nie może doczekać się wnuka od synka

Isis a gdzie tż pracuje? A u ciebie poszukiwania pracy dopiero się rozpoczynają. masz już coś na oku?

TŻ pracuje w serwisie samochodowym.. a ja nic na oku nie mam,co najgorsze nawet nie wiem w jakim kierunku tej pracy szukać... mam teraz kompletny mętlik w głowie i sama nie wiem co bym chciała robić... pewnie bedzie tak ze poroznosze i powysyłam cv wszędzie gdzie sie da i bede czekać na odzew i co bedzie to bedzie...mozliwe też ze od marca bede mogła wrócić do starej pracy jak szefowa sie namyśli .... no zobaczymy...

Oli- a suknię ślubną już masz wybraną?? albo jakiś pomysł na nią??jak tak to sie chwal

[kma1982]

Napisane przez oliwka__

Kma a ja myślę że teściowa chciała by być przy was w tym czasie i się cieszy i uwierz że jak urodzisz to ją nie będzie obchodzić że ty nie chcesz a ona to ci od razu do szpitala przyjedzie Chyba nie może doczekać się wnuka od synka

oj nie znasz mojej teściowej...ona przyjeżdżając do nas czy szwagra siada na kanapie i rozkazuje:podaj to, przynieś to, zrób to....sama się nie rusza, nie pomaga...na pomoc jej nie liczę, nawet bym nie chciała, bo mamy inne wizje prowadzenia domu i wychowania dzieci i nie chcę się denerwowac...

Napisane przez Isis23

Oli- a suknię ślubną już masz wybraną?? albo jakiś pomysł na nią??jak tak to sie chwal

no właśnie Oli, chwal się

[oliwka__]

Isis nie mam nic na oku ani wybranego zjednej strony chciałam bym taką skromną i przepaskę białą we włosach zamiast welonu, z drugiej strony chciała bym taką na kole taką balową?? bo nie wiem jak nazwać
Na razie obmyślam i zbioeram kasę. Póki co spłaciłam kk i teraz mogę zacząć oszczędzać na ten cel na suknię chcę przeznaczy 4 000 zł ale to już ma być z butami i dodatkami. Mam nadzieję się zmieścić. Na orkiestrę mam już odłożone. Więc jeszcze fotograf i kamerzysta trzeba dozbierać. Reszta raczej pójdzie z konta tż czyli alkochol ozdoby itp. Za gości prawodpodobnie będą płacić rodzice moi powiedzieli że dadzą mi nie więcej niż xxx więc ta kwota nawet wtsraczy na naszych gości/rodzinę na ich nocleg ewentualnie na fotografa ale nie chciała bym wykorzystwać rodziców. Tż rodzice prawodpodobnie będą płacić za swoich gości i rodzinę więc większego problmeu nie ma.
Tylko wziąść się zoorganizować i przedewszytkim dlaczego nie możemy do tej pory ślubu wziąść bo nie mamy nauk a ja siła tż nie zaciągnę
Już nawet chciałam dla niego załatwić ale gdzie i czy w ogóle da radę?? masakra

[kma1982]

Oli, zawsze możesz na te nauki jakiegoś kolegę/kuzyna zaciągnąc

A co do sukienki, to jak zaczniesz przymierzac, to dopiero poczujesz, że to TA, przynajmniej ja tak miałam - po przymierzeniu kilku kiecek wybrałam tą, którą przymierzałam jako pierwszą - na wieszaku wyglądała niepozornie, ale jak ją założyłam od razu poczułam chemię hehe i dobrze się w niej czułam...

[kochanica_szatana]

No i jak tam?

[Ag4]

ojojk dawno nie zaglądałam,
mam full nauki :/ wracam po pracy zmęczona i ogólnie sił brak na cokolwiek.


Kinguś ja myślałam, że Ty już masz swojego maluszka!
Czekamy więc dalej
Teściowa faktycznie niewypał. Oszalała, nie wie, że jesteś już na ostatnich nogach? No porażka po prostu :/


Oli super, że zdecydowaliście się na ślub! Będziemy tu wszystkie kibicować i czekamy na relację ze wszystkich przygotowań


Isi za pracę!!!

[Isis23]

Napisane przez Ag4

ojojk dawno nie zaglądałam,
mam full nauki :/ wracam po pracy zmęczona i ogólnie sił brak na cokolwiek.


Kinguś ja myślałam, że Ty już masz swojego maluszka!
Czekamy więc dalej
Teściowa faktycznie niewypał. Oszalała, nie wie, że jesteś już na ostatnich nogach? No porażka po prostu :/


Oli super, że zdecydowaliście się na ślub! Będziemy tu wszystkie kibicować i czekamy na relację ze wszystkich przygotowań


Isi za pracę!!!

Aga- zabij mnie... ale nie pamiętam albo nie doczytałam.. gdzie Ty pracujesz??

a za kciuki- niedziękuję

[Rider]

Dzisiaj sobie siedze i myslę "Ojoj, przecież Kma już po terminie!" Ciekawe czy maluszek już na tym świecie

Oliwka, ja też gratuluje ślubu będziemy się razem przygotowywać. Można wiedzieć, gdzie będziecie mięli wesele?

Isis gratuluje TŻtowi znalezienia pracy, bo wcale nie jest na rynku tak kolorowo jak się wydaje tym, którzy jej nie szukają

[kma1982]

Napisane przez Rider

Dzisiaj sobie siedze i myslę "Ojoj, przecież Kma już po terminie!" Ciekawe czy maluszek już na tym świecie

W poniedziałek mam już się stawic do szpitala i wtedy postanowią czy będę rodzic naturalnie czy jednak cesarka (młody na wtorkowym usg ważył 4300g)...jak naturalnie, to jeszcze pewnie będę czekac aż mi coś podadzą na wywołanie...a jak cesarka to ustalą jakiś termin...

Rider, a Ty na kiedy masz zaplanowany ślub??

[oliwka__]

kma a na kiedy miałaś termin?? Nie pozwól by cię trzymali do końca czyli do max 2 tygodni po terminie, jedną znajomą tak trzymali a jak zrobili jej cesarkę to się okazało że w ostatniej chwili bo mały się już pępowiną owinął max to tydzień i niech wywołują ja bym zawału dostała chyba gdyby nie urodziła później niż 3 dni po terminie po tych wszystkich opowieściach znajomych

Rider a wy kiedy ślub?? my jeszcze nie zdecydowaliśmy gdzie dokładnie czy u tż czy u mnie i się cały czas waham choć pod względem finansowym na pewno było by lepiej u tż bo ponad połowie gości wówczas nie trzeba noclegu zapewnić a jak u mnie to trzeba wszystkim gościom nocleg zapewnić.

[Sag etwas]

Kma trzymam kciuki za szybkie i pomyślne rozwiązanie sama tu oczekuje z niecierpliwościa na wiesci od Ciebie a 4300 to całkiem sporo duży chłop z niego będzie ) Ja ostatnio widziałam zdjęcia synka mojej koleżanki z kierunku( rodziła w grudniu) i jest taki cudowny, ze ahh i ohh )

Dziewczyny Rider i oliwka_ gratulacje chwalcie się jak idą przygotowania

Ja w poniedziałek zaczynam sesje więc proszę o kciuki bo mam wtedy pierwszy egzamin a wszystko mi sie miesza tak, ze nic juz nie wiem. Okropnie naukowy będzie ten weekend, poźniej chwila wytchnienia i przygotowania do kolejnego.

[kma1982]

Napisane przez oliwka__

kma a na kiedy miałaś termin?? Nie pozwól by cię trzymali do końca czyli do max 2 tygodni po terminie, jedną znajomą tak trzymali a jak zrobili jej cesarkę to się okazało że w ostatniej chwili bo mały się już pępowiną owinął max to tydzień i niech wywołują ja bym zawału dostała chyba gdyby nie urodziła później niż 3 dni po terminie po tych wszystkich opowieściach znajomych

termin na 2 lutego miałam, ale przecież zawsze może byc źle obliczony, bo on jest wdłg ostatniej mieisączki...
Poza tym raczej nie ma się wpływu na to kiedy zrobią cesarkę...a naturalnego tez nie wywołuja tak od razu, tylko po 31 tygodniu ciąży...

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

Napisane przez Sag etwas

Ja w poniedziałek zaczynam sesje więc proszę o kciuki bo mam wtedy pierwszy egzamin a wszystko mi sie miesza tak, ze nic juz nie wiem. Okropnie naukowy będzie ten weekend, poźniej chwila wytchnienia i przygotowania do kolejnego.

to ja będę trzymac Ja myślałam, że Wy już kończycie sesję, a tu dopiero początek...

[kochanica_szatana]

Dziewczyny, gdzie najlepiej szukać pracy w Zielonej? Dla studentki dziennych, hm? Pomijając staż na wakacje to będzie pierwsza praca :| Przydałoby się gdzieś pójść, ale nie wiem jak i gdzie startować. Pomożecie?

[nietoperek22]

I ja mam pytanko. Czy znacie jakąś restaurację w ZG, gdzie można zaprosić około 15 osób na rodzinny obiad po ślubie cywilnym? Szukam czegoś niezbyt drogiego bo aktualnie z finansami jest jako-tako .
Dzięki za pomoc

[myycha]

Witam

ostatnio sie tu wpisywalam jakies poltora roku temu

jestem z nowej soli, latek 27, 3 letnia corcia, rozwod za soba, w lutym zamknelam swoja firme... to tak w skrocie ;-)

jest tu ktos z soli?

[kma1982]

Dziewczyny, przedstawiam Wam Juliana Pawła 54 cm i 3700 g

[Sag etwas]

Napisane przez kma1982

Dziewczyny, przedstawiam Wam Juliana Pawła 54 cm i 3700 g

Witamy Juliana ))))))))))))
właśnie dziś myslałam o Tobie
Jak się czuje nasza wizażowa mama ?

[Ag4]

Kinguś od kilku dni myślę o Tobie! o Was!

Witamy naszego słodziczka! pierwsze wątkowe dzieciątko!
Przeuroczy

[CrazyOlcia]

Ciaaao!

Postanowiłam się przyłączyć..

Mieszkam.. jakieś 50 km od Zielonej.. Często ostatnio w niej bywam.. szoping..basen...kino.. a nawet kolacja z kumpelami..

Ostatnio odwiedziłam Grecką Tawernę i jestem nią.. zachwycona! Jedzenie.. mmmmmmmmmmmmmmmm.. po prostu boskie! Obsługa również..

[oliwka__]

Kma grtauluję!
Mały jest przesłodki Dużo siły i zdrówka wam życzę.

Boski jest też chcę takiego małego bobasa hihi

Witam nowe Lubuszanki zielonogórzanki

[Isis23]

Kma- gratulowałam już na nk ale co tam :P... Gratulacje jeszcze raz...mały przystojniak a Ty jak sie czujesz??

CrazyOlcia- witamy
myycha- witamy znowu

[kochanica_szatana]

Jeny, dziewczyny - jesteśmy wizażowymi ciociami
Gratuluję z całego serducha !! Mały jest przeuroczy Życzę Wam wszystkiego co najlepsze

[jalouse]

Kma Boski jest, az chce się dzidziusia a Ty jak sie czujesz?

Witam nowe dziewczyny

[kma1982]

Dzięki dziewczyny Mały właśnie zasnął przy dźwiękach wiertarki zza ściany - uspokaja się przy tym szkoda, że w nocy nie wiercą, bo daje nam popalic, dziś zasnęliśmy o 4:00 a w dzień śpi jak suseł
Ja czuję się dobrze, chociaż jestem trochę słaba, straciłam sporo krwi, krocze mam zmasakrowane, bo mały urodził się przez vacuum...Rodziłam 6 godzin, ale bóle miałam okropne...same bóle parte trwały 3 godziny i nie dałam rady urodzic sama - nie miałam już na to siły... Na szczęście po próżnociągu nie ma już śladu, a usg główki wyszło dobrze, mały w każdej minucie dostał 10 pkt, co w przypadku vacuum nie zdaża się często...
Dobrze, że w trakcie porodu był ze mną mąż, w sumie troszkę na niego wtedy krzyczałam, wkurzało mnie to, że głaszcze mnie po czole, dotyka, itp., ale najważniejsze, że był...

Witam nowe lubuszanki!!

[monika7891]

witam dziewczynki

pamiętacie mnie jeszcze??

kma1982 gratulacje przesliczny bobasek duzo zdrowka dla malenstwa i szczescia dla młodych rodziców

pozdrawiam