Bo JA i Ty to MY - kobiecych rozmów o TŻetach i nie tylko część czwarta (: - Strona 6 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-02-05, 22:58   #151
aneta_91
Zakorzenienie
 
Avatar aneta_91
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 18 132
Dot.: Bo JA i Ty to MY - kobiecych rozmów o TŻetach i nie tylko część czwarta (:

Cytat:
Napisane przez tweedledee Pokaż wiadomość
No ja mam nadzieję, że nie przesadziłam (bo różnie można tekst odebrać), ale też z chęcią ujęłabym to inaczej. Bo ja naprawdę rozumiem i wiem, bo też byłam bluszczem.

No, ale się nie znam

O widzisz karo, dopóki Ty nie zajmiesz stanowiska, problem będzie nierozwiązywalny
jesteś doprawdy złośliwa.
i dalszy wywód przemilczę.
Karo, jeśli chcesz coś skierować do mnie bezpośrednio to pisz na priv.
__________________
Żona
aneta_91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-05, 23:00   #152
asioollka
Zakorzenienie
 
Avatar asioollka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 3 426
Dot.: Bo JA i Ty to MY - kobiecych rozmów o TŻetach i nie tylko część czwarta (:

tweed masz rację : *
__________________

Be an advocate of joy, find your little heart's desire and follow it.
[/LEFT]

asioollka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-05, 23:00   #153
2018070520180950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 878
Dot.: Bo JA i Ty to MY - kobiecych rozmów o TŻetach i nie tylko część czwarta (:

Cytat:
Napisane przez kwiatek88 Pokaż wiadomość
Slonce...



wiesz to jest dojrzale podjescie do sprawy... my z TŻ mamy 22 i jakos ostroznie podchodzimy do tematu a ostatnio jak bylismy na uniwerku to namawialam go na 4 dzieci nie byl zadowolony

my po 22 roczniowo tez
tyle ze on jakby mogl juz by nawet chcial ale nierozsadne to wiadomo


nie planujemy oczywiscie.
ja tabletki biore.

ale jakby [tfu tfu] sie przytrafilo wychowamy jak swoje ze tak zazartuje
Cytat:
Napisane przez kaarooo Pokaż wiadomość
Szampan ;>
no :br zydal:

Cytat:
Napisane przez kwiatek88 Pokaż wiadomość
nie chcialam Cie urazic

wybaaaacz mi



zazdroszcze

eeee tam nie ma czego wyslac TZ do sklepu :P





my spoznione pol roku obchodzimy hahahah bo zagadalyscie mnie ostatnio i nici wyszly ;p


a teraz zrobil deser
http://www.google.co.uk/imgres?imgur...ed=0CDkQ9QEwBA

tak to wyglada i szampana mamy wiec film wlaczymy zaraz i zmykam
2018070520180950 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-05, 23:04   #154
tweedledee
Zakorzenienie
 
Avatar tweedledee
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 333
Dot.: Bo JA i Ty to MY - kobiecych rozmów o TŻetach i nie tylko część czwarta (:

Cytat:
Napisane przez aneta_91 Pokaż wiadomość
jesteś doprawdy złośliwa.
i dalszy wywód przemilczę.
Karo, jeśli chcesz coś skierować do mnie bezpośrednio to pisz na priv.
Ja jestem złośliwa? Bo udzieliłam Ci rady (o mamo, przepraszam szczerze, więcej nie będę) czy dlatego, że zirytowało mnie to, że zignorowałaś mój post, po czym na słowa karo od razu oczekujesz rady? Bo ja jestem z jakiegoś powodu gorsza? Mniej doświadczona, "nowa" czy mnie nie lubisz? (z ostatniego powodu usprawiedliwiam, nie trzeba lubić wszystkich, ale reszta).

W każdym razie nie martw się, nie będę się więcej interesowała Twoimi wielkimi problemami, bo przecież tylko Ty doświadczasz pewnych rzeczy, a ja mam ochotę skopać leżącego. Oczywiście.
__________________
Alek
tweedledee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-05, 23:04   #155
kwiatek88
Zadomowienie
 
Avatar kwiatek88
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: <3
Wiadomości: 1 921
Dot.: Bo JA i Ty to MY - kobiecych rozmów o TŻetach i nie tylko część czwarta (:

Cytat:
Napisane przez asioollka Pokaż wiadomość
a kwiatku odpowiedzialność to podstawa : D i dobrze że nawet teraz jeśli w sumie nie zawaliłby się świat gdybyś zaszła w ciążę, ale nie jesteście na to jeszcze gotowi, nie macie tego w dupie i nie myślicie "a tam najwyżej".
no swiat by sie nie zawalil ale halooo to ja mam byc najwazniejsza jeszcze chociaz troszke a na powaznie to nie mieszkamy razem nie nacieszylismy sie jeszcze soba
__________________
Im większe mamy nadzieje....


...tym większe jest nasze rozczarowanie



haloooo....
czy ktoś za mną tęskni...
kwiatek88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-05, 23:04   #156
kaarooo
Zakorzenienie
 
Avatar kaarooo
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 14 671
Dot.: Bo JA i Ty to MY - kobiecych rozmów o TŻetach i nie tylko część czwarta (:

Cytat:
Napisane przez aneta_91 Pokaż wiadomość
Napisz proszę.
Nie wiem, czy to dobry pomysł.

Cytat:
Napisane przez tweedledee Pokaż wiadomość
O widzisz karo, dopóki Ty nie zajmiesz stanowiska, problem będzie nierozwiązywalny:br zydal:
Przepraszam, ale się nie zgodzę. Nie jest Bogiem, ani Guru czy kimś tam. Ja dziekuję za zaufanie, bo faktycznie wiele zajmowałam. Jest mi głupio, pod tym względem cholernie głupio. Może i jestem dosadna. Ale faktycznie, nie znam sytuacji. A to co widzę, co czytam i w jaki sposób jest przedstawiona sytuacja nie jest zbyt miłe.

Cytat:
Napisane przez aneta_91 Pokaż wiadomość
Karo, jeśli chcesz coś skierować do mnie bezpośrednio to pisz na priv.
Anetko, Tweed nie jest złośliwa. Może ciut brutalna, ale nie jest złośliwa.
Problem leży w tym, jak Ci powiedzieć coś w taki sposób, żebyś zrozumiała, a nie obraziła się, lub co gorsza zrozumiała na opak. Zaczniesz się obwiniać czy coś, a po drugie... Wybacz, ale oprócz tego wszystkiego.. Jeszcze trzeba chcieć coś zrobić z tą sytuacją.
Lubię Cię Anetko, jest mi cholernie przykro że cierpisz, naprawdę.
Zżyłam się z Wami bardzo. I w tym momencie boję się cokolwiek powiedzieć napisać, żeby być dobrze zrozumianą.
__________________
おはよう!
anna mun kaikki kestää!

kaarooo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-05, 23:06   #157
asioollka
Zakorzenienie
 
Avatar asioollka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 3 426
Dot.: Bo JA i Ty to MY - kobiecych rozmów o TŻetach i nie tylko część czwarta (:

Cytat:
Napisane przez kwiatek88 Pokaż wiadomość
no swiat by sie nie zawalil ale halooo to ja mam byc najwazniejsza jeszcze chociaz troszke a na powaznie to nie mieszkamy razem nie nacieszylismy sie jeszcze soba
haha, też wychodzę z takiego założenia, trzeba się sobą nacieszyć bo jak pojawi się dziecko wszystko się zmieni ; )

dziewczyny weźcie się nie kłóćcie : <
__________________

Be an advocate of joy, find your little heart's desire and follow it.
[/LEFT]

asioollka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-02-05, 23:08   #158
aneta_91
Zakorzenienie
 
Avatar aneta_91
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 18 132
Dot.: Bo JA i Ty to MY - kobiecych rozmów o TŻetach i nie tylko część czwarta (:

Cytat:
Napisane przez kaarooo Pokaż wiadomość
Nie wiem, czy to dobry pomysł.
Anetko, Tweed nie jest złośliwa. Może ciut brutalna, ale nie jest złośliwa.
Problem leży w tym, jak Ci powiedzieć coś w taki sposób, żebyś zrozumiała, a nie obraziła się, lub co gorsza zrozumiała na opak. Zaczniesz się obwiniać czy coś, a po drugie... Wybacz, ale oprócz tego wszystkiego.. Jeszcze trzeba chcieć coś zrobić z tą sytuacją.
Lubię Cię Anetko, jest mi cholernie przykro że cierpisz, naprawdę.
Zżyłam się z Wami bardzo. I w tym momencie boję się cokolwiek powiedzieć napisać, żeby być dobrze zrozumianą.
ja chcę to usłyszeć.
I chcę coś zrobić. CHCĘ.
czy tego nie widać?
tylko nie wiem co.

---------- Dopisano o 00:08 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ----------

Cytat:
Napisane przez tweedledee Pokaż wiadomość
Ja jestem złośliwa? Bo udzieliłam Ci rady (o mamo, przepraszam szczerze, więcej nie będę) czy dlatego, że zirytowało mnie to, że zignorowałaś mój post, po czym na słowa karo od razu oczekujesz rady? Bo ja jestem z jakiegoś powodu gorsza? Mniej doświadczona, "nowa" czy mnie nie lubisz? (z ostatniego powodu usprawiedliwiam, nie trzeba lubić wszystkich, ale reszta).

W każdym razie nie martw się, nie będę się więcej interesowała Twoimi wielkimi problemami, bo przecież tylko Ty doświadczasz pewnych rzeczy, a ja mam ochotę skopać leżącego. Oczywiście.
Nie twierdzę, że tylko ja mam problemy.
I nie twierdzę, że jesteś gorsza czy coś.
Nic z tych rzeczy.
Jesli Cię uraziłam to przepraszam.
__________________
Żona
aneta_91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-05, 23:08   #159
tweedledee
Zakorzenienie
 
Avatar tweedledee
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 333
Dot.: Bo JA i Ty to MY - kobiecych rozmów o TŻetach i nie tylko część czwarta (:

Cytat:
Napisane przez kaarooo Pokaż wiadomość
Przepraszam, ale się nie zgodzę. Nie jest Bogiem, ani Guru czy kimś tam. Ja dziekuję za zaufanie, bo faktycznie wiele zajmowałam. Jest mi głupio, pod tym względem cholernie głupio. Może i jestem dosadna. Ale faktycznie, nie znam sytuacji. A to co widzę, co czytam i w jaki sposób jest przedstawiona sytuacja nie jest zbyt miłe.
Karo, ja rozumiem, wydaję mi się, że chociaż trochę mnie poznałaś, więc rozumiesz, że raczej staram się być typem niewchodzącym w dupę.

Widzę, że dziewczyny darzą Cię szacunkiem, bo Twoje rady najczęściej są bardzo trafne. I tamten fragment był bardziej skierowany do Anety, bo to ona uznała moje słowa za zupełnie zbyteczne. Co dla mnie jest co najmniej dziwne. No, ale może rzeczywiście nie znam się, więc po prostu nie będę się odzywać na tego typu tematy.

I nikt tu się Asia nie kłóci, zwykła wymiana poglądów

Aneta_91 Jak się poczułam widać po poście. Ale ja w przeciwieństwie do kopnientej nie pcham się tam, gdzie mnie nie chcą, więc usuwam się w cień Piszę to bez jakichkolwiek foszków z mojej strony, żeby nie było
__________________
Alek

Edytowane przez tweedledee
Czas edycji: 2011-02-05 o 23:13
tweedledee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-05, 23:13   #160
kaarooo
Zakorzenienie
 
Avatar kaarooo
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 14 671
Dot.: Bo JA i Ty to MY - kobiecych rozmów o TŻetach i nie tylko część czwarta (:

Kochane. Ja Wam dziękuję.
Anetko, zróbmy tak. Wysłuchamy Tweed, ba KAŻDA tutaj dziewczyna widzi sytuację inaczej. I każda z nas może coś powiedzieć, dobrze? I jeżeli naprawdę chcesz, ja też się wypowiem, ale ostrzegam, że to co powiem, może nie być miłe. Bo.. przyznaję, że napisałam... iż zachowujesz się infantylnie.

Kiedyś też myślałam, że mi się świat zawalił...
__________________
おはよう!
anna mun kaikki kestää!

kaarooo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-05, 23:14   #161
asioollka
Zakorzenienie
 
Avatar asioollka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 3 426
Dot.: Bo JA i Ty to MY - kobiecych rozmów o TŻetach i nie tylko część czwarta (:

oj tak to tylko określiłam, po prostu za ostro się zrobiło troszkę.
__________________

Be an advocate of joy, find your little heart's desire and follow it.
[/LEFT]

asioollka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-05, 23:16   #162
aneta_91
Zakorzenienie
 
Avatar aneta_91
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 18 132
Dot.: Bo JA i Ty to MY - kobiecych rozmów o TŻetach i nie tylko część czwarta (:

Cytat:
Napisane przez tweedledee Pokaż wiadomość
Aneta_91 Jak się poczułam widać po poście. Ale ja w przeciwieństwie do kopnientej nie pcham się tam, gdzie mnie nie chcą, więc usuwam się w cień Piszę to bez jakichkolwiek foszków z mojej strony, żeby nie było
Cytat:
Napisane przez kaarooo Pokaż wiadomość
Kochane. Ja Wam dziękuję.
Anetko, zróbmy tak. Wysłuchamy Tweed, ba KAŻDA tutaj dziewczyna widzi sytuację inaczej. I każda z nas może coś powiedzieć, dobrze? I jeżeli naprawdę chcesz, ja też się wypowiem, ale ostrzegam, że to co powiem, może nie być miłe. Bo.. przyznaję, że napisałam... iż zachowujesz się infantylnie.

Kiedyś też myślałam, że mi się świat zawalił...
bo się zawalił...
bo ja go KOCHAM.
no ale...

dobrze. wysłuchajmy Tweed, potem Ty napisz co myslisz i ja potem pójdę spać
__________________
Żona
aneta_91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-05, 23:18   #163
kwiatek88
Zadomowienie
 
Avatar kwiatek88
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: <3
Wiadomości: 1 921
Dot.: Bo JA i Ty to MY - kobiecych rozmów o TŻetach i nie tylko część czwarta (:

Cytat:
Napisane przez asioollka Pokaż wiadomość
oj tak to tylko określiłam, po prostu za ostro się zrobiło troszkę.
podpisuje sie pod tym
__________________
Im większe mamy nadzieje....


...tym większe jest nasze rozczarowanie



haloooo....
czy ktoś za mną tęskni...
kwiatek88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-05, 23:19   #164
tweedledee
Zakorzenienie
 
Avatar tweedledee
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 333
Dot.: Bo JA i Ty to MY - kobiecych rozmów o TŻetach i nie tylko część czwarta (:

ZAWSZE i każdy będzie uważał swoje problemy za największe. Ja też tak czułam, ja jestem zraniona, ja mam ciężko, inni mają lepiej, nikt nie kochał jak ja, nikt nie został tak potraktowany, tak porzucony, nikt nie miał tak ciężkiej sytuacji w domu, tak beznadziejnego życia, nikt... itd.
Z tekstu wyłania się przede wszystkim "ja". Wniosek? Czysty egozim. Piszę o swoich doświadczeniach, z perspektywy czasu. Teraz w życiu bym się tak nie zachowała, zmieniłabym wiele, ale to moje doświadczenia i to ja się dzięki nim nauczyłam. Ewentualnie mogę zwrócić na coś uwagę, poradzić. Ale idąc dalej i tak każdy problem jest najważniejszy dla zainteresowanego.
__________________
Alek

Edytowane przez tweedledee
Czas edycji: 2011-02-05 o 23:21
tweedledee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-05, 23:19   #165
kaarooo
Zakorzenienie
 
Avatar kaarooo
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 14 671
Dot.: Bo JA i Ty to MY - kobiecych rozmów o TŻetach i nie tylko część czwarta (:

A ja bym wolała, żeby inne dziewczyny też napisały o tym co myślą - dobrze?

Dziewczyny, wspieramy Anetkę, tylko uwaga - szczerze!
__________________
おはよう!
anna mun kaikki kestää!

kaarooo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-05, 23:21   #166
aneta_91
Zakorzenienie
 
Avatar aneta_91
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 18 132
Dot.: Bo JA i Ty to MY - kobiecych rozmów o TŻetach i nie tylko część czwarta (:

Cytat:
Napisane przez kaarooo Pokaż wiadomość
A ja bym wolała, żeby inne dziewczyny też napisały o tym co myślą - dobrze?

Dziewczyny, wspieramy Anetkę, tylko uwaga - szczerze!
ok.
Wszystkie napiszcie co myślicie, ja zbiorę to w jakąś całość, wyciągnę ogólny wniosek i...się ogarnę.
Czas najwyższy.
__________________
Żona
aneta_91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-05, 23:29   #167
kwiatek88
Zadomowienie
 
Avatar kwiatek88
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: <3
Wiadomości: 1 921
Dot.: Bo JA i Ty to MY - kobiecych rozmów o TŻetach i nie tylko część czwarta (:

Wiecie co...
ja sie nie wypowiem...
znaczy nie dzis...
nie mysle juz tak jak powinnam...

__________________
Im większe mamy nadzieje....


...tym większe jest nasze rozczarowanie



haloooo....
czy ktoś za mną tęskni...
kwiatek88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-05, 23:31   #168
tweedledee
Zakorzenienie
 
Avatar tweedledee
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 333
Dot.: Bo JA i Ty to MY - kobiecych rozmów o TŻetach i nie tylko część czwarta (:

Cytat:
Napisane przez kwiatek88 Pokaż wiadomość
Wiecie co...
ja sie nie wypowiem...
znaczy nie dzis...
nie mysle juz tak jak powinnam...

Kwiatek, też chciałabym napisać, że przeżywam TEN stan tylko wieczorami
__________________
Alek
tweedledee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-05, 23:31   #169
asioollka
Zakorzenienie
 
Avatar asioollka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 3 426
Dot.: Bo JA i Ty to MY - kobiecych rozmów o TŻetach i nie tylko część czwarta (:

Cytat:
Napisane przez aneta_91 Pokaż wiadomość
ok.
Wszystkie napiszcie co myślicie, ja zbiorę to w jakąś całość, wyciągnę ogólny wniosek i...się ogarnę.
Czas najwyższy.
moim zdaniem powinnaś albo
a) wyjść do ludzi i im o tym nie mówić,
b) siedzieć w domu, zająć się czymś i o tym nie mówić,
c) wyjść z domu sama i zająć się czymś, nie wiem idź na jogę czy coś.
d) przeczytaj sobie to co mam napisane w podpisie. to jest pewnego rodzaju moje motto do mobilizacji, może też skorzystasz.
e) mówić o tym TYLKO zaufanej osobie.

mówienie cały czas o swoim problemie nie dość że sprawia że ciągle o tym myślisz to jeszcze irytuje otoczenie. sorry ale taka jest prawda.
chyba że to ja jestem jakaś popieprzona i rzadko komu mówię o swoich problemach, a jeśli już to zdawkowo. chyba że mamie bo jej ufam. albo TŻ bo jemu też ufam, chociaż on raczej wysłucha niż mi coś podpowie.

nie chcesz być silną i niezależną kobietą? bo to np. jest mój cel w życiu. być z kimś kogo kocham, z kim chcę być, kto daje mi poczucie bezpieczeństwa i w ogóle, ale przy tym być silną kobietą, która radzi sobie z problemami, która potrafi się ogarnąć i zmierzyć się z problemem a nie użalać się nad nim.
__________________

Be an advocate of joy, find your little heart's desire and follow it.
[/LEFT]

asioollka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-05, 23:33   #170
tweedledee
Zakorzenienie
 
Avatar tweedledee
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 333
Dot.: Bo JA i Ty to MY - kobiecych rozmów o TŻetach i nie tylko część czwarta (:

asioollka dokładnie, myślę tak samo. Dla mnie teraz też najważniejsze jest być z kimś, bo chcę, a nie bo potrzebuję.
__________________
Alek
tweedledee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-05, 23:35   #171
kwiatek88
Zadomowienie
 
Avatar kwiatek88
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: <3
Wiadomości: 1 921
Dot.: Bo JA i Ty to MY - kobiecych rozmów o TŻetach i nie tylko część czwarta (:

Cytat:
Napisane przez tweedledee Pokaż wiadomość
Kwiatek, też chciałabym napisać, że przeżywam TEN stan tylko wieczorami
czasem TEN stan sie przeciaga na dzien tydzien

nie no ide spac

dobranoc moje psycholozki (to nie bylo wredne)
__________________
Im większe mamy nadzieje....


...tym większe jest nasze rozczarowanie



haloooo....
czy ktoś za mną tęskni...
kwiatek88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-05, 23:36   #172
tweedledee
Zakorzenienie
 
Avatar tweedledee
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 333
Dot.: Bo JA i Ty to MY - kobiecych rozmów o TŻetach i nie tylko część czwarta (:

Cytat:
Napisane przez kwiatek88 Pokaż wiadomość
czasem TEN stan sie przeciaga na dzien tydzien

nie no ide spac

dobranoc moje psycholozki (to nie bylo wredne)
Kwiatek, spokooojnie, jest różnica między psycholożkami a psycholoszkami
Dobrej nocki



o loldopiero teraz wyczułam słowo psychoLOSZKIOna nas bezczelnie wyzwała od świń I to psychicznych
__________________
Alek

Edytowane przez tweedledee
Czas edycji: 2011-02-05 o 23:37
tweedledee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-05, 23:39   #173
asioollka
Zakorzenienie
 
Avatar asioollka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 3 426
Dot.: Bo JA i Ty to MY - kobiecych rozmów o TŻetach i nie tylko część czwarta (:

Cytat:
Napisane przez tweedledee Pokaż wiadomość
o loldopiero teraz wyczułam słowo psychoLOSZKIOna nas bezczelnie wyzwała od świń I to psychicznych
ahahaha, rzeczywiście : D genialne rozumowanie Tweed : D

kochane lecę spać : * napiszę jeszcze rano. buziaki! : *
__________________

Be an advocate of joy, find your little heart's desire and follow it.
[/LEFT]


Edytowane przez asioollka
Czas edycji: 2011-02-05 o 23:48
asioollka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-05, 23:50   #174
tweedledee
Zakorzenienie
 
Avatar tweedledee
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 333
Dot.: Bo JA i Ty to MY - kobiecych rozmów o TŻetach i nie tylko część czwarta (:

Cytat:
Napisane przez asioollka Pokaż wiadomość
ahahaha, rzeczywiście : D genialne rozumowanie Tweed : D

kochane lecę spać : * napiszę jeszcze rano. buziaki! : *
Genialne rozumowanie kopnientej Ona to jednak ma na czym czapkę nosić

Dobranoc
__________________
Alek

Edytowane przez tweedledee
Czas edycji: 2011-02-06 o 00:01
tweedledee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-05, 23:55   #175
kaarooo
Zakorzenienie
 
Avatar kaarooo
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 14 671
Dot.: Bo JA i Ty to MY - kobiecych rozmów o TŻetach i nie tylko część czwarta (:

Cytat:
Napisane przez aneta_91 Pokaż wiadomość
Czas najwyższy.
Czas najwyższy. Naprawdę.

Bo... Twierdzisz, że go kochasz - nie kwestionuję tego, chociaż dla mnie to nie jest miłość. A może inaczej - są początki, ale nie jest to uczucie, które osiąga się w pełni.
Jesteś z nim od niedawna, czy poznałaś go na studiach czy wcześniej nie pamiętam w tej chwili. ALE... Był kiedyś taki czas, że tez byłam młoda i głupia.
No i przypałętał się taki fagas, oj zakochałam się, a pewnie. A zakochany człowiek robi różne głupoty. Oplotłam go jak pajączek muszkę, że musimy razem, że zawsze razem, że wszystko razem, ciągle na okrągło. Miałam swoje wady, on zresztą też, ale dla mnie był ideałem, bo ja przecież kocham.
Nadszedł ten czas, najpierw mówił kocham - za dwa dni zerwał. Zerwał normalnie, nie wykręcając się "że musi przemyśleć". O Jezu, płakałam jak idiotka, nie dlatego, że mnie odrzucił, tylko dlatego (co stwierdzam po czasie), że zranił moje EGO i DUMĘ. Wmawiałam sobie, że ja cierpię. Odrzucałam wszystko i wszystkich. Tak jak napisała Tweed - egoizm.

Do czego zmierzam, niby dwa różne przypadki. Ale wtedy też nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Najwygodniej przecież cierpieć i być zranioną głęboko, bo się kocha. Tylko.. jeżeli się kocha, to życzy się szczęścia. I się tym szczęściem tej drugiej osoby raduje. Nie jest się toksycznym. Nie jest się upierdliwym. Umie się żyć. Ciężko, ale umie się żyć. Ty się nad sobą użalasz. Przykro na to patrzeć. Rozumiem dzień, rozumiem dwa. Ale to trwa naprawdę długo. Nie wiem, czy ten chłopak daje Ci nauczkę, czy co gorsza "delikatnie" z Tobą zrywa. Przeraża mnie bardziej Twoje podejście. Ty doprowadziłaś się do takiego stopnia, że uważasz cierpienie i swoją samotność jak.. niemalże świętość. Nie musisz tego odczuwać, niestety to widać.
Jest to żałosne, że do takiego stopnia można dać się zmanipulować. Popełniłaś błędy, twierdzisz, że rozumiesz, chociaż uważam (ale to moje zdanie), że do końca nie rozumiesz tej sytuacji.
Łukasz mówi mi, że taka sytuacja jest po prostu niedopuszczalna. Że tak się nie robi. Otwórz oczy dziewczyno - czy kochasz go czy nie zajmij się sobą, nie czekaj, bo to nie stawia Cię w dobrym świetle.
Nie każemy Ci iść w ramiona innego. Ale wyjść do ludzi, gdzieś do centrum, pochodzić. Zająć się sobą, zaopiekować się swoją duszą. I jak poczujesz, że aż tak źle nie jest, będziesz gotowa na zmiany. Pozytywne. Bo czy powie "spróbujmy jeszcze raz" czy powie "Dziękuję, nie chcę" - będziesz miała inne spojrzenie na siebie, przede wszystkim na siebie. Musisz zacząć się cenić - nie dać sobą manipulować, nie dać sobą rządzić. Mieć czas dla swojej duszy, nie tylko z nim, bo Twoje życie to nie TYLKO on. To PRZEDE WSZYSTKIM TY!

Opowiem Ci jeszcze coś. Miałam kiedyś koleżankę J. J miała "chłopaka" W. Dla J W był całym światem, kochała go na zabój i zrobiłaby dla niego wszystko. W zdradzał ją, ale to przecież nic takiego, bo kochał ją. Nie miała swojego zdania, bo W ZAWSZE był mądrzejszy. Tłumaczyłyśmy, mówiłyśmy, błagałyśmy ją, żeby otworzyła oczy. Nie, nie, nie, bo miłość, bo zaufanie, bo szczęście. Pal licho... Ale kiedy ON jej kazał na środku rynku paść na kolana i iść za nim, bo ośmieliła się zaproponować coś innego, nie wytrzymałam.... Nie potrafiłam uwierzyć..Że ona to zrobiła. Padła, poniżyła się.
Takie za przeproszeniem bezwładne cielę.
Ty starasz się w inny sposób, ale do tego samego punktu dojść - zrobię dla niego wszystko. Prosił o czas, nie prosił o rozmowę. Masz się nie odzywać, nic nie robić. Jakim prawem?Bo ON ma taki kaprys? A TY bardziej cierpisz. Gdyby myślał, gdyby mu zależało, to już.. by się odezwał. Naprawdę. Zrobiłby to. Bo kocha, bo chciałby porozmawiać...
Anetko, rozpad związku to ZAWSZE "wina" i decyzja DWÓCH osób, nie JEDNEJ. Bo związek tworzą DWIE OSOBY a nie JEDNA. Dlatego, najpierw przestań niepotrzebnie płakać, bo na spotkanie z nim masz być piękna, a potem weź życie w garść, weź swoja przyszłość w drugą garść i zacznij żyć i funkcjonować jako silna KOBIETA. Żeby Cię szanował. Bo zasługujesz na miłość. Nie na miłostki, nie na zauroczenie, nie na zadurzenie. MIŁOŚĆ, spokojną, stateczną, szaloną miłość. A czy to on, czy inny, ważne, Że TY będziesz kobietą o którą należy dbać.
__________________
おはよう!
anna mun kaikki kestää!

kaarooo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-05, 23:56   #176
tweedledee
Zakorzenienie
 
Avatar tweedledee
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 333
Dot.: Bo JA i Ty to MY - kobiecych rozmów o TŻetach i nie tylko część czwarta (:

Cytat:
Napisane przez kaarooo Pokaż wiadomość
Czas najwyższy. Naprawdę.

Bo... Twierdzisz, że go kochasz - nie kwestionuję tego, chociaż dla mnie to nie jest miłość. A może inaczej - są początki, ale nie jest to uczucie, które osiąga się w pełni.
Jesteś z nim od niedawna, czy poznałaś go na studiach czy wcześniej nie pamiętam w tej chwili. ALE... Był kiedyś taki czas, że tez byłam młoda i głupia.
No i przypałętał się taki fagas, oj zakochałam się, a pewnie. A zakochany człowiek robi różne głupoty. Oplotłam go jak pajączek muszkę, że musimy razem, że zawsze razem, że wszystko razem, ciągle na okrągło. Miałam swoje wady, on zresztą też, ale dla mnie był ideałem, bo ja przecież kocham.
Nadszedł ten czas, najpierw mówił kocham - za dwa dni zerwał. Zerwał normalnie, nie wykręcając się "że musi przemyśleć". O Jezu, płakałam jak idiotka, nie dlatego, że mnie odrzucił, tylko dlatego (co stwierdzam po czasie), że zranił moje EGO i DUMĘ. Wmawiałam sobie, że ja cierpię. Odrzucałam wszystko i wszystkich. Tak jak napisała Tweed - egoizm.

Do czego zmierzam, niby dwa różne przypadki. Ale wtedy też nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Najwygodniej przecież cierpieć i być zranioną głęboko, bo się kocha. Tylko.. jeżeli się kocha, to życzy się szczęścia. I się tym szczęściem tej drugiej osoby raduje. Nie jest się toksycznym. Nie jest się upierdliwym. Umie się żyć. Ciężko, ale umie się żyć. Ty się nad sobą użalasz. Przykro na to patrzeć. Rozumiem dzień, rozumiem dwa. Ale to trwa naprawdę długo. Nie wiem, czy ten chłopak daje Ci nauczkę, czy co gorsza "delikatnie" z Tobą zrywa. Przeraża mnie bardziej Twoje podejście. Ty doprowadziłaś się do takiego stopnia, że uważasz cierpienie i swoją samotność jak.. niemalże świętość. Nie musisz tego odczuwać, niestety to widać.
Jest to żałosne, że do takiego stopnia można dać się zmanipulować. Popełniłaś błędy, twierdzisz, że rozumiesz, chociaż uważam (ale to moje zdanie), że do końca nie rozumiesz tej sytuacji.
Łukasz mówi mi, że taka sytuacja jest po prostu niedopuszczalna. Że tak się nie robi. Otwórz oczy dziewczyno - czy kochasz go czy nie zajmij się sobą, nie czekaj, bo to nie stawia Cię w dobrym świetle.
Nie każemy Ci iść w ramiona innego. Ale wyjść do ludzi, gdzieś do centrum, pochodzić. Zająć się sobą, zaopiekować się swoją duszą. I jak poczujesz, że aż tak źle nie jest, będziesz gotowa na zmiany. Pozytywne. Bo czy powie "spróbujmy jeszcze raz" czy powie "Dziękuję, nie chcę" - będziesz miała inne spojrzenie na siebie, przede wszystkim na siebie. Musisz zacząć się cenić - nie dać sobą manipulować, nie dać sobą rządzić. Mieć czas dla swojej duszy, nie tylko z nim, bo Twoje życie to nie TYLKO on. To PRZEDE WSZYSTKIM TY!

Opowiem Ci jeszcze coś. Miałam kiedyś koleżankę J. J miała "chłopaka" W. Dla J W był całym światem, kochała go na zabój i zrobiłaby dla niego wszystko. W zdradzał ją, ale to przecież nic takiego, bo kochał ją. Nie miała swojego zdania, bo W ZAWSZE był mądrzejszy. Tłumaczyłyśmy, mówiłyśmy, błagałyśmy ją, żeby otworzyła oczy. Nie, nie, nie, bo miłość, bo zaufanie, bo szczęście. Pal licho... Ale kiedy ON jej kazał na środku rynku paść na kolana i iść za nim, bo ośmieliła się zaproponować coś innego, nie wytrzymałam.... Nie potrafiłam uwierzyć..Że ona to zrobiła. Padła, poniżyła się.
Takie za przeproszeniem bezwładne cielę.
Ty starasz się w inny sposób, ale do tego samego punktu dojść - zrobię dla niego wszystko. Prosił o czas, nie prosił o rozmowę. Masz się nie odzywać, nic nie robić. Jakim prawem?Bo ON ma taki kaprys? A TY bardziej cierpisz. Gdyby myślał, gdyby mu zależało, to już.. by się odezwał. Naprawdę. Zrobiłby to. Bo kocha, bo chciałby porozmawiać...
Anetko, rozpad związku to ZAWSZE "wina" i decyzja DWÓCH osób, nie JEDNEJ. Bo związek tworzą DWIE OSOBY a nie JEDNA. Dlatego, najpierw przestań niepotrzebnie płakać, bo na spotkanie z nim masz być piękna, a potem weź życie w garść, weź swoja przyszłość w drugą garść i zacznij żyć i funkcjonować jako silna KOBIETA. Żeby Cię szanował. Bo zasługujesz na miłość. Nie na miłostki, nie na zauroczenie, nie na zadurzenie. MIŁOŚĆ, spokojną, stateczną, szaloną miłość. A czy to on, czy inny, ważne, Że TY będziesz kobietą o którą należy dbać.
Matko Boska
Biorę się za czytanie.

Zgadzam się z każdym słowem. Właśnie o to mi chodziło, tylko karo ładniej to ujęła

Idę spać
__________________
Alek

Edytowane przez tweedledee
Czas edycji: 2011-02-06 o 00:02
tweedledee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-05, 23:59   #177
kaarooo
Zakorzenienie
 
Avatar kaarooo
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 14 671
Dot.: Bo JA i Ty to MY - kobiecych rozmów o TŻetach i nie tylko część czwarta (:

No, ale Anety nie ma, nie przeczyta
__________________
おはよう!
anna mun kaikki kestää!

kaarooo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-06, 06:31   #178
_polly_
Zakorzenienie
 
Avatar _polly_
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 22 181
Dot.: Bo JA i Ty to MY - kobiecych rozmów o TŻetach i nie tylko część czwarta (:

A ja spać nie mogę. Pół nocy próbowałam się do TŻ przytulić, ale coś mu nie pasowało chyba-.-
i oczywiście zachlał. Nie wiem nawet o której do łóżka przyszedł.
__________________

Mam dobrą figurę. Koło to też figura.
_polly_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-06, 08:44   #179
kaarooo
Zakorzenienie
 
Avatar kaarooo
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 14 671
Dot.: Bo JA i Ty to MY - kobiecych rozmów o TŻetach i nie tylko część czwarta (:

Dzień dobry. Myślałam, że mi brzuszek rozerwie
__________________
おはよう!
anna mun kaikki kestää!

kaarooo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-06, 08:49   #180
asioollka
Zakorzenienie
 
Avatar asioollka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 3 426
Dot.: Bo JA i Ty to MY - kobiecych rozmów o TŻetach i nie tylko część czwarta (:

Cytat:
Napisane przez kaarooo Pokaż wiadomość
Dzień dobry. Myślałam, że mi brzuszek rozerwie
czeeeść : * a co się stało : <
__________________

Be an advocate of joy, find your little heart's desire and follow it.
[/LEFT]

asioollka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:28.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.