Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" - dla "starych" 25. i więcej latek

[Kasza Manna]

Napisane przez mandragona

Kobietki drogie ja uciekam spać bo jutro mnie czeka ostatni egzamin w sesji Trzymajcie kciukasy i do jutra

Dobranoc

powodzenia. A co studiujesz? Pochwal się

Napisane przez Sephinrot

omg przeczytałam kutasy trzymam
witam koleżankę po fachu

czegoś cie się nażarły na noc,że tak pędzicie z tymi postami?

Malla gdzieś te gumki kupowała? hurtownia jakaś? bo mi też potrzebne
ogarniam się właśnie i w następnym tygodniu wg. listy ruszamy

mój maż sobie wymyślił na jutro malowanie...grrrr

Ja się chyba nie nażarłam, może to z głodu żelkowego?

---------- Dopisano o 23:59 ---------- Poprzedni post napisano o 23:58 ----------

Kurczak, nie śpisz?

[Malla]

Napisane przez Sephinrot

omg przeczytałam kutasy trzymam

buahahahahaha

Napisane przez Sephinrot

Malla gdzieś te gumki kupowała? hurtownia jakaś? bo mi też potrzebne

Na allegro, była promocja na Durex Elite +100% gratis

[Sephinrot]

Napisane przez kurczak Wolf

Weźcie se może te włosy na krótko obetnijcie i będzie spokoj

czekam niecierpliwie na moją kolej

A co malujecie?

No właśnie - czas spać - starsze panie powinny wstawać coś koło 5 rano... (jakoś nie przypominam sobie "przypadku", ktory spałby np. do 10-tej)

ja tam jestem łysa

pokój malujemy,kolor "jagodowe lato"

są "przypadki",które śpią dłużej

Napisane przez Kasza Manna

Ja się chyba nie nażarłam, może to z głodu żelkowego?

wszystko możliwe mogę Ci trochę odstąpić


Malla a sprawdzone? nie pękają? bo też się kiedyś zastanawiałam nad all ale trochę się boję.

[Kasza Manna]

Napisane przez kurczak Wolf

No właśnie - czas spać - starsze panie powinny wstawać coś koło 5 rano... (jakoś nie przypominam sobie "przypadku", ktory spałby np. do 10-tej)

Albo żeby chodziły spać o 6-8 i wstawały o 15
cholera, nie pasuję na staruchę

[badymka]

Witam Cię Mandragoro szczególnie ciepło ze względu na Twoje rzekome właściwości I też trzymam kciuki. Daj znać jak poszło.

Kobity Wasza pisanina poprawia mi humor zdecydowanie.
Zauważyłyście że nasz wątek osiągną 100stron??
To co ?? ? ??
Nalewka z żelków ??
(Siostra kiedyś zrobiła nalewkę z żelków na bimbrze, ale średnio nadawała się do picia, raczej do wybierania z butelki łyżeczką)

Co do spania zbliżyłam się wczoraj do swojego rekordu bo wstałam o 6, z wycieczki po urzędach wróciłam po 9. Połaziłam do 13 i padłam do 17, wstałam zjadłam, dotrwałam do po 21 i znów poszłam spać, wstałam dziś o 8.

Piździ u mnie taki wiatr i pada, że nie da się wyjść z domu, jest masakryczna pogoda. Jak to mówią o takim wietrze.. pogoda dla samobójców.

Jak ja bym chętnie wróciła do krótkich włosów ;( I wrócę, pierdziu, w dupie mam, że wszyscy mówią, że kobieta powinna mieć długie włosy.

Sephi współczuję malowania, co prawda nie mam pojęcia co to za kolor i zaraz spytam wujka google, ale współczuję.
Mój ojciec ma często takie głupkowate pomysły przed zlotem większej ilości gości. Np mają przyjechać w pn a On by dziś zarządził malowanie.

Moi młodzi pojechali dalej z zaproszeniami, biorę się za sprzątanie domu.
A tak bym poszła spać....

Was moje cudne...

[mww]

Witeczka babcinki
Witam mandragonę

Dzisiaj robię pizzę na obiad więc mogę Was poczęstować; do wyboru pizza z kurczakiem i ananasem, druga połowa z kurczakiem i 4 sery...

Co do toksycznych miłości czy przyjaciół - ma to już za sobą, dlatego krąg moich bliskich znajomych jest bardzo mały, stworzyłam wokół siebie mur i na pierwszy rzut oka wyglądam na wredną sukę, tylko odważni, których to nie odstrasza i przebiją się przez ten mur - poznają prawdziwą mww....

Dzisiaj piesek wraca do swojego domku... przyzwyczaiłam sie do niego, w domu nie było pusto, rano budził mnie jego kochany pyszczek, wymiziałam go zanim wstałam, wieczorem przed snem szliśmy na spacer.... a teraz piesiunio słodko śpi.... zaraz strzelę mu fotkę

[mandragona]

Powróciłam
Już po egzaminie, mam nadzieję że poszło dobrze przekonamy się 12 lutego, co studiuję robię magisterkę z pedagogiki wczesnoszkolnej w czerwcu mam obronę , a jestem pedagogiem rewalidantem
Wpadłam jeszcze na zakupy do lidla bo mają robi remont sklepu i cały asortyment za - 30% , własnie podjadam chipsy tortilla serowe ( a niech tyłek rośnie )


Dziękuję za miłe przywitanie

[plastikowa biedronka]

Napisane przez mandragona

Witajcie
Mogę się dołączyć ?

witaj

Napisane przez dzinek

no wlasnie biedronka czym czestujesz prochniejace towarzystwo?

dziś mogę się wkupić tylko herbatką albo żelkami, bo po wczorajszym "grzecznym" wyjściu na piwo dopiero dochodzę do siebie... jezu, moja głowaaaaa

Napisane przez Sephinrot

omg przeczytałam kutasy trzymam

ja tylko ciekawa jestem, czy trzymałaś to co przeczytałaś czy to co miało być...

Napisane przez badymka

Piździ u mnie taki wiatr i pada, że nie da się wyjść z domu, jest masakryczna pogoda. Jak to mówią o takim wietrze.. pogoda dla samobójców.

Jak ja bym chętnie wróciła do krótkich włosów ;( I wrócę, pierdziu, w dupie mam, że wszyscy mówią, że kobieta powinna mieć długie włosy.

u mnie również "piękna" pogoda nie zamierzam opuszczać łóżka.
a z tymi włosami - kurcze, gdzieś już słyszałam ten tekst (chyba od któregoś eks), i kompletnie go nie rozumiem. obecnie mam długie, ale już mi się marzy jakaś zmiana.

Napisane przez mww

Dzisiaj robię pizzę na obiad więc mogę Was poczęstować; do wyboru pizza z kurczakiem i ananasem, druga połowa z kurczakiem i 4 sery...

to ja się piszę na ucztę uwielbiam pizzę!

[badymka]

Mww ja mogę poprosić kura w 4 serach?? Za ananasem nie przepadam. Wpadłam tak tylko... między odkurzaniem a myciem podłóg :/
Czuję się jak służąca rodziny. Tylko że zazwyczaj służące zbierają za swoją pracę sporą kasę, a ja tylko o******* dlaczego w danej chwili coś robię, przecież w telewizji leci coś tam...

[Kasza Manna]

Napisane przez badymka

Witam Cię Mandragoro szczególnie ciepło ze względu na Twoje rzekome właściwości I też trzymam kciuki. Daj znać jak poszło.

Kobity Wasza pisanina poprawia mi humor zdecydowanie.
Zauważyłyście że nasz wątek osiągną 100stron??
To co ?? ? ??
Nalewka z żelków ??
(Siostra kiedyś zrobiła nalewkę z żelków na bimbrze, ale średnio nadawała się do picia, raczej do wybierania z butelki łyżeczką)

Co do spania zbliżyłam się wczoraj do swojego rekordu bo wstałam o 6, z wycieczki po urzędach wróciłam po 9. Połaziłam do 13 i padłam do 17, wstałam zjadłam, dotrwałam do po 21 i znów poszłam spać, wstałam dziś o 8.

Piździ u mnie taki wiatr i pada, że nie da się wyjść z domu, jest masakryczna pogoda. Jak to mówią o takim wietrze.. pogoda dla samobójców.

Jak ja bym chętnie wróciła do krótkich włosów ;( I wrócę, pierdziu, w dupie mam, że wszyscy mówią, że kobieta powinna mieć długie włosy.

Sephi współczuję malowania, co prawda nie mam pojęcia co to za kolor i zaraz spytam wujka google, ale współczuję.
Mój ojciec ma często takie głupkowate pomysły przed zlotem większej ilości gości. Np mają przyjechać w pn a On by dziś zarządził malowanie.

Moi młodzi pojechali dalej z zaproszeniami, biorę się za sprzątanie domu.
A tak bym poszła spać....

Was moje cudne...

Badymka, Tyś się chyba za młodu Sagi o Ludziach Lodu naczytała i przez to Cię starcze oczy zawodzą nowa starowinka to MandragoNa a nie Mandragora, choć nie wątpię, że źródłem nicka mogło być to pierwsze słowo.

U mnie też piździawka, do 11:00 (rekord ) pracowałam, ale nie chciało mi się Was w wątku budzić , teraz jestem niewyspana, bo tylko 5h snu zaliczyłam, z poimprezowym TŻem u boku .

aa, ja mam półdługie włosy, rosną mi mocno, gdy obrażę się na fryzjerów (mój rekord to 4lata liceum i 1rok pierwszych studiów ), ale w takich najlepiej się czuję.

Napisane przez mww

Witeczka babcinki
Witam mandragonę

Dzisiaj robię pizzę na obiad więc mogę Was poczęstować; do wyboru pizza z kurczakiem i ananasem, druga połowa z kurczakiem i 4 sery...

Co do toksycznych miłości czy przyjaciół - ma to już za sobą, dlatego krąg moich bliskich znajomych jest bardzo mały, stworzyłam wokół siebie mur i na pierwszy rzut oka wyglądam na wredną sukę, tylko odważni, których to nie odstrasza i przebiją się przez ten mur - poznają prawdziwą mww....

Dzisiaj piesek wraca do swojego domku... przyzwyczaiłam sie do niego, w domu nie było pusto, rano budził mnie jego kochany pyszczek, wymiziałam go zanim wstałam, wieczorem przed snem szliśmy na spacer.... a teraz piesiunio słodko śpi.... zaraz strzelę mu fotkę

Dawaj fotkę, dawaj fotkę!

a pizzy dla mnie wystarczy? To 1 taki, 1 taki kawałek proszę

Napisane przez mandragona

Powróciłam
Już po egzaminie, mam nadzieję że poszło dobrze przekonamy się 12 lutego, co studiuję robię magisterkę z pedagogiki wczesnoszkolnej w czerwcu mam obronę , a jestem pedagogiem rewalidantem
Wpadłam jeszcze na zakupy do lidla bo mają robi remont sklepu i cały asortyment za - 30% , własnie podjadam chipsy tortilla serowe ( a niech tyłek rośnie )
Dziękuję za miłe przywitanie

Wydajesz się zadowolona z egzaminu, więc musiało pójść dobrze
Czyli wczesnoszkolna (u nas mówiło się na to "kredki" ale nie złośliwie ) to Twoja druga specjalność?

P.S. dasz się wróżbiarsko wykorzystać "po znajomości"? (nie mów, że się nie spodziewałaś takiego pytania

[mandragona]

Napisane przez Kasza Manna

Badymka, Tyś się chyba za młodu Sagi o Ludziach Lodu naczytała i przez to Cię starcze oczy zawodzą nowa starowinka to MandragoNa a nie Mandragora, choć nie wątpię, że źródłem nicka mogło być to pierwsze słowo.

U mnie też piździawka, do 11:00 (rekord ) pracowałam, ale nie chciało mi się Was w wątku budzić , teraz jestem niewyspana, bo tylko 5h snu zaliczyłam, z poimprezowym TŻem u boku .

aa, ja mam półdługie włosy, rosną mi mocno, gdy obrażę się na fryzjerów (mój rekord to 4lata liceum i 1rok pierwszych studiów ), ale w takich najlepiej się czuję.

Dawaj fotkę, dawaj fotkę!

a pizzy dla mnie wystarczy? To 1 taki, 1 taki kawałek proszę

Wydajesz się zadowolona z egzaminu, więc musiało pójść dobrze
Czyli wczesnoszkolna (u nas mówiło się na to "kredki" ale nie złośliwie ) to Twoja druga specjalność?

P.S. dasz się wróżbiarsko wykorzystać "po znajomości"? (nie mów, że się nie spodziewałaś takiego pytania

Zobaczymy jak to będzie z tym egzaminem echh prof baaardzo wymagający, ale mam nadzieję ze będzie ok


A może i dam się wykorzystać co masz na myśli odezwij się na PW

[mww]

Ajć.. wszystko zjedzone, nawet kuzynka z rodzinką się załapała (mam baardzo dużą blachę i ciasto robię z podwójnej porcji)
teraz zmykam znów do kuchni i będę piekła sernik (na to sie załapiecie), a jutro na kolację lasagne ze szpinakiem i kurczakiem...

[Kasza Manna]

Napisane przez mandragona

A może i dam się wykorzystać co masz na myśli odezwij się na PW

hahahah, szybko się wpasowałaś w klimat tego wątku, tym babiszonom też wszystko się z jednym kojarzy napisałam, że wróżbiarsko .

Napisane przez mww

Ajć.. wszystko zjedzone, nawet kuzynka z rodzinką się załapała (mam baardzo dużą blachę i ciasto robię z podwójnej porcji)
teraz zmykam znów do kuchni i będę piekła sernik (na to sie załapiecie), a jutro na kolację lasagne ze szpinakiem i kurczakiem...

Mww, pokaż pyszczek pieska, a nie tylko jasną kokardkę na ciemnej plamie Sernik też może być, dawaj .

[mww]

Pieska już nie mam, poszedł do swojego domku .... sernik siedzi w piekarniku
psiak nie ma kokardki, końcówki łapek ma jasne, trzyma tak łapke, że wydaje się, że to jakaś ozdoba...

[Kasza Manna]

Dobrze, że to nie piesek siedział w piekarniku (jak u jakiejś baby Jagi ) ale faktycznie coś mi tu ciastem zapachniało - chyba już ostygł

Hahah, kokardka bez kokardki A dałabym głowę, że tam jest jakaś

[bloodybeetrot]

Sześć Siewczyny!
Chciałabym dołączyć do klubu Starszych Pań. Czy przewidujecie jakieś przyjęcia?
O mnie- mam lat 26 i pół. Jestem złośliwą starą panną. Trzy dni temu dostałam kręczu szyi, co sprawiło, iż poważnie myślę nad starością, zdrowiem, przemijaniem, amolem i reumatyzmem. Nawet nie chcę myśleć o siwiźnie, gdyż włos nieustannie farbuję.
Trudno znaleźć miejsce (oprócz poczekalni przychodni rejonowej), w którym mogłabym dać upust swoim hipochondrycznym, starczym narzekaniom. I innym. Przygarniecie mnie?

[Kasza Manna]

Bloody, my nie jesteśmy starsze tylko hmmm dobrze wypieczone Pasujesz tu jak ulał, o ile oczywiście potrafisz pieć pyszne ciasta. Albo od biedy chociaż wiesz, gdzie takie kupić

[mandragona]

Kobietki drogie planujecie coś na walentynki ?
My z moim Tż mamy dwa święta 12 obchodzimy rocznicę miesięczną kolejną - coś przygotowuję (sceneria z Zakochanego Psa ) no i walentynki 14 lutego Tż mówi coś o restauracji no ok a ja jestem w kropce co ja mam zrobić na ten dzień echh Faceci mają łatwiej

[bloodybeetrot]

Umiem upiec takie z japkiem. Raz na pół roku. Z użyciem mikstur w proszku. Ale ale! Wiem gdzie kupić, czasem korzystam...
Dziś jak przystało na złośliwą staruchę, która po kryjomu żre łakocie zjadłam paczkę takich oldskulowych chrupek w czekoladzie. W ramach porządków w pokoju przybijałam przekrzywiony karnisz butem. Zmyłam z okna ptasią kupę, która kwitła tamże od mojej wprowadzki (półtora roku temu).
Tak więc jestem niezwykle zmęczona, w krzyżu łupie...

Kobietki drogie planujecie coś na walentynki ?
My z moim Tż mamy dwa święta 12 obchodzimy rocznicę miesięczną kolejną - coś przygotowuję (sceneria z Zakochanego Psa ) no i walentynki 14 lutego Tż mówi coś o restauracji no ok a ja jestem w kropce co ja mam zrobić na ten dzień echh Faceci mają łatwiej

Walentynki...ja ogólnie jestem antyromantyczna, jakkolwiek gestów szarmanckich od mego dziadziska się domagam stanowczo. Tak sobie myślę...może zafunduję mu dzień bez zrzędzenia?

[plastikowa biedronka]

dzień dobry. dziś przynajmniej czuję, że żyję. nie to co wczoraj... ja się chyba naprawdę zestarzałam.
aaa zapomniałam się przyznać do obejrzenia Czarnego łabędzia niesamowity film, jeszcze długo po obejrzeniu o nim myślałam, naprawdę zrobił na mnie wrażenie

Napisane przez bloodybeetrot

Sześć Siewczyny!
Chciałabym dołączyć do klubu Starszych Pań. Czy przewidujecie jakieś przyjęcia?
O mnie- mam lat 26 i pół. Jestem złośliwą starą panną. Trzy dni temu dostałam kręczu szyi, co sprawiło, iż poważnie myślę nad starością, zdrowiem, przemijaniem, amolem i reumatyzmem. Nawet nie chcę myśleć o siwiźnie, gdyż włos nieustannie farbuję.
Trudno znaleźć miejsce (oprócz poczekalni przychodni rejonowej), w którym mogłabym dać upust swoim hipochondrycznym, starczym narzekaniom. I innym. Przygarniecie mnie?

ooo nowa starucha witamy!

Napisane przez mandragona

Kobietki drogie planujecie coś na walentynki ?

ja walentynek nie cierpię i nigdy ich nie obchodzę w związku z powyższym plany póki co zerowe.

[Eva ID]

Siemka zgrzybiałe staruchy

Napisane przez kurczak Wolf

A w ogóle o 25-letniej kobiecie powiedzieli "młodzież"

Kurczak, młodzieżą OFICJALNIE jest się do 30 roku życia

Napisane przez mandragona

Ja wróżę z kart klasycznych i z run

Mandra, witaj i jak się sesjowo ogarniesz, porunuj nam trochę

Napisane przez dzinek

ja czekam az sie Sephi ogarnie

Czekam i czekam a biała broda mi rośnie.... Sephi, ogarnij się

Napisane przez Sephinrot

mój maż sobie wymyślił na jutro malowanie...grrrr

Sephi, a czego malowanie? Jajka na Wielkanoc?

Napisane przez Sephinrot

pokój malujemy,kolor "jagodowe lato"

Ojej "jagodowe lato"?! Jakoś mi się źle kojarzy, a co to za kolor?
Brzmi jak "gówno w trawie"

Napisane przez badymka

Mój ojciec ma często takie głupkowate pomysły przed zlotem większej ilości gości. Np mają przyjechać w pn a On by dziś zarządził malowanie.

Moi młodzi pojechali dalej z zaproszeniami, biorę się za sprzątanie domu.
A tak bym poszła spać....

Was moje cudne...

Napisane przez mww

Dzisiaj robię pizzę na obiad więc mogę Was poczęstować; do wyboru pizza z kurczakiem i ananasem, druga połowa z kurczakiem i 4 sery...

MWW, ja z serami poproszę

Napisane przez bloodybeetrot

Jestem złośliwą starą panną.

Bloody, już Cie lubię

Napisane przez mandragona

Kobietki drogie planujecie coś na walentynki ?

Oj tak Mandra, od wczoraj oficjalnie się wczuwam i puściłam sobie SAW I, tak do 14-go te 7 zobaczę

Napisane przez bloodybeetrot

Umiem upiec takie z japkiem.

Powaliło mnie "japko"

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Napisane przez olla74

Dzieciaki Marysia. W domu Mańka, Maniutek,Maryna, czasem Marian

Olla, znam Marysię, którą nazywają Rysią

Napisane przez badymka

DDA w życiu nie zbuduje zdrowej relacji.

Badymka, to takie pitolenie o szopenie, bo skolekcjonowałaś wokół siebie pełno "wytłumaczeń" na każdą okazję, masz coś na co możesz zwalać i to robisz, szczerze Ci powiem, tylko proszę nie gniewaj się, bo nie mam nic złego na myśli, że na Twoim miejscu zrobiłabym gruntowne przemeblowanie własnego życia... nie, nie marzyłabym o tym, lecz wzieła sprawy w swoje ręce i bez rozczulania się nad sobą zabrała się za życie, bo ma się go tylko jedno, nawet jeśli jakiś okres ma się spartolony, to zawsze jest szansa na zmianę, trzeba zacząć od siebie.

Napisane przez plastikowa biedronka

witam staruszki, czy przyjmiecie do grona jeszcze jednego starego (29 ) piernika?

Witaj Plastikowa Młodzieży

Napisane przez Malla

Ze stawów to najbardziej lubię tych Pięć Polskich

Malla, ja tam wolę moje stawy, zwłaszcza od kiedy zaczęłam je czuć przy każdym poruszeniu

Napisane przez Sephinrot

głupie pytanie,macie konta na jakimś portalu społecznościowym? dostaje ostatnio tak bzdurne i niemoralne wiadomości,że nie wiem czy się śmiać czy płakać (a tylko oko mi widać na zdjęciu )

Mam na FB.... no ale to nic, wejdź w jakąś alikację czatowską, to co tam sie dzieje,

Napisane przez badymka

Ja zawsze kochałam tak jak wzięty ze schroniska pies.

Pies też potrafi ugryźć.

Napisane przez Kasza Manna

EEEEEVAAAAAAAAAAAA podaruj nam trochę słoooońcaaaa

ale tylko trochę bo reszta dla mnie

S-Ł-O-Ń-C-E

Napisane przez dzinek

tez prosze o slonko Eva?

S-Ł-O-Ń-C-E

[kurczak Wolf]

Napisane przez Kasza Manna

Kurczak, nie śpisz?

Noooo... teraz już nie śpię

Napisane przez Sephinrot

pokój malujemy,kolor "jagodowe lato"

są "przypadki",które śpią dłużej

a mnie sie fajnie ta nazwa kojarzy - z koktajlem mleczno-jagodowym

ja mówiłam o przypadkach starobabciowych (takich wieloletnich egzemplarzach - bo póki co, takie podróby, jak my - mozemy sobie gnić nawet do południa - lub jak Kasza - na chybił-trafił )

Napisane przez Kasza Manna

Albo żeby chodziły spać o 6-8 i wstawały o 15
cholera, nie pasuję na staruchę

No jak nie??
Ty to jesteś moim guru... bo już nawet nie pamiętasz, o której trzeba kłaść się i wstawać

Napisane przez badymka

Piździ u mnie taki wiatr i pada, że nie da się wyjść z domu, jest masakryczna pogoda. Jak to mówią o takim wietrze.. pogoda dla samobójców.

Jak ja bym chętnie wróciła do krótkich włosów ;( I wrócę, pierdziu, w dupie mam, że wszyscy mówią, że kobieta powinna mieć długie włosy.

No umnie też była masakra... prawie mnie z drzwiami wyniosło, jak wychodziłam z domu

A ja tam wiem, że niektórzy faceci wolą krótkie wlosy u swoich kobiet
Ja - póki co - wolę dłuższe - ale jak se już będę musiała gumki ze 100-tu %-ową promocją z All zamawiać, zeby mi się fryzura trzymała... to pewnie obetnę

Napisane przez mww

Dzisiaj robię pizzę na obiad więc mogę Was poczęstować; do wyboru pizza z kurczakiem i ananasem, druga połowa z kurczakiem i 4 sery...

Co do toksycznych miłości czy przyjaciół - ma to już za sobą, dlatego krąg moich bliskich znajomych jest bardzo mały, stworzyłam wokół siebie mur i na pierwszy rzut oka wyglądam na wredną sukę, tylko odważni, których to nie odstrasza i przebiją się przez ten mur - poznają prawdziwą mww....

jak to jest, że Wy mnie ciągle nadgryzacie, a mnie jest coraz więcej...

a co do kręgu znajomych - widzę, że zaliczyłyśmy podobny etap w życiu - z podobnym efektem

Napisane przez badymka

Czuję się jak służąca rodziny. Tylko że zazwyczaj służące zbierają za swoją pracę sporą kasę, a ja tylko o******* dlaczego w danej chwili coś robię, przecież w telewizji leci coś tam...

ale, ze co? Opieprz, że przeszkadzasz, bo się kręcisz przed telewizorem ze ścierą, czy, że sobie niepotrzebnie roboty szukasz zamiast odpocząć??

Napisane przez mww

a jutro na kolację lasagne ze szpinakiem i kurczakiem...

ooo... i znowu

Napisane przez bloodybeetrot

Sześć Siewczyny!
Chciałabym dołączyć do klubu Starszych Pań. Czy przewidujecie jakieś przyjęcia?
O mnie- mam lat 26 i pół. Jestem złośliwą starą panną. Trzy dni temu dostałam kręczu szyi, co sprawiło, iż poważnie myślę nad starością, zdrowiem, przemijaniem, amolem i reumatyzmem. Nawet nie chcę myśleć o siwiźnie, gdyż włos nieustannie farbuję.
Trudno znaleźć miejsce (oprócz poczekalni przychodni rejonowej), w którym mogłabym dać upust swoim hipochondrycznym, starczym narzekaniom. I innym. Przygarniecie mnie?

no takie przemówienie powitalno-reklamowe walnęłaś - że żal by bylo Cię nie przyjąć

Napisane przez Eva ID

Kurczak, młodzieżą OFICJALNIE jest się do 30 roku życia

S-Ł-O-Ń-C-E

O żesz... to ja juz jestem na wylocie

To Twoje słońce trochę podziałało, bo dzisiaj jest w miarę znośnie

mww - to białe na zdjęciu, to obicie kanapy?? Bo jakoś mam dramatyczną wizję tej bieli przy zwierzaku domowym

[badymka]

Napisane przez Eva ID

Badymka, to takie pitolenie o szopenie, bo skolekcjonowałaś wokół siebie pełno "wytłumaczeń" na każdą okazję, masz coś na co możesz zwalać i to robisz, szczerze Ci powiem, tylko proszę nie gniewaj się, bo nie mam nic złego na myśli, że na Twoim miejscu zrobiłabym gruntowne przemeblowanie własnego życia... nie, nie marzyłabym o tym, lecz wzieła sprawy w swoje ręce i bez rozczulania się nad sobą zabrała się za życie, bo ma się go tylko jedno, nawet jeśli jakiś okres ma się spartolony, to zawsze jest szansa na zmianę, trzeba zacząć od siebie.

Pies też potrafi ugryźć.

Żeby wprowadzać jakieś zmiany trzeba je mieś jak i gdzie wprowadzać. Ja nie mam się nawet dokąd wynieść, żeby zacząć swoje życie.

Tak pies potrafi ugryźć tylko, że szybko tego żałuje.

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Napisane przez bloodybeetrot

Sześć Siewczyny!
Chciałabym dołączyć do klubu Starszych Pań. Czy przewidujecie jakieś przyjęcia?
O mnie- mam lat 26 i pół. Jestem złośliwą starą panną. Trzy dni temu dostałam kręczu szyi, co sprawiło, iż poważnie myślę nad starością, zdrowiem, przemijaniem, amolem i reumatyzmem. Nawet nie chcę myśleć o siwiźnie, gdyż włos nieustannie farbuję.
Trudno znaleźć miejsce (oprócz poczekalni przychodni rejonowej), w którym mogłabym dać upust swoim hipochondrycznym, starczym narzekaniom. I innym. Przygarniecie mnie?

Witoj nowa krwawa koleżanko

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Napisane przez kurczak Wolf

ale, ze co? Opieprz, że przeszkadzasz, bo się kręcisz przed telewizorem ze ścierą, czy, że sobie niepotrzebnie roboty szukasz zamiast odpocząć??

O to, że kręcę się przed telewizorem i przeszkadzam oglądać. Już raz wqwili mnie do tego stopnia że usiadłam i nie robiłam nic, zero sprzątania. Potem mnie ojciec objechał że jest w domu syf i że nic nie robię.

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Napisane przez plastikowa biedronka

ja walentynek nie cierpię i nigdy ich nie obchodzę w związku z powyższym plany póki co zerowe.

Mam coś w ten sam deseń, poparte twierdzeniem że uczucia powinno się sobie okazywać codziennie nie kilka razy w roku w ramach jakichś durnych pseudoświąt.

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Napisane przez Kasza Manna

Badymka, Tyś się chyba za młodu Sagi o Ludziach Lodu naczytała i przez to Cię starcze oczy zawodzą nowa starowinka to MandragoNa a nie Mandragora, choć nie wątpię, że źródłem nicka mogło być to pierwsze słowo.

I jedno i drugie Z tą różnicą że to nie była Saga a Harry Potter
Jak przeczytałam pierwszy raz nick Mandragony to faktycznie przeczytałam Mandragora a jak czytałam kolejny to wyszło mi "Mam - dragona".. i w myślach zaświtało mi "Mam dragona i nie zawaham się go użyć"
No więc Mandragona jak to z tym Twoim nickiem ??

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Za mną dziś chodzi Moulin Rouge ...
One day I'll fly away

One day I'll fly away
Leave all this to yesterday
Why live life from dream to dream?
And dread the day
when dreaming ends....

[mandragona]

Witajcie

Jak ja się dziś nie wyspałam wstałam o 6.30 i pojechałam na pchli targ ale opłacało się kupiłam świetne firanki za 15 zł szok

I fajny walentynkowy prezent dla Tż

Odnośnie nicku mandragona to obok morgany druga czarownica z opowieści o Merlinie i rycerzach okrągłego stołu

[mww]

Cześć, czołem!!
Kurczak - tak, to jest obicie kanapy (ale zwierzaka już nie mam)... jesteś takim magicznym zwierzątkiem, że im częściej Cie konsumujemy tym wiecej Ciebie jest

Ja na Walentynki nic nikomu nie kupuję ( i niczego nie dostanę) bom sama po takich związkach jakie miałam raczej przez jeszcze dłuuuugi czas będę singielką, bo nie potrafię zaufać facetowi ( a związek bez zaufania to mordęga)...
serniczek wkleję później, bo zrobiłam właśnie polewę czekoladową i stygnie...

Witam nową starowinkę (zauważyłyście, że zamiast nas ubywać - z racji wieku - nas jest coraz więcej???) hm... jednak ta formalinka, amole i inne specyfiki potrafią zdziałać cuudaaa

[badymka]

Mww może to dla tego, że pojęcie "starowinki" bardzo zwiększyło pojemność...

Serniczek ... jak ja uwielbiam serniczek....

[kurczak Wolf]

Napisane przez badymka

O to, że kręcę się przed telewizorem i przeszkadzam oglądać. Już raz wqwili mnie do tego stopnia że usiadłam i nie robiłam nic, zero sprzątania. Potem mnie ojciec objechał że jest w domu syf i że nic nie robię.

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------



Mam coś w ten sam deseń, poparte twierdzeniem że uczucia powinno się sobie okazywać codziennie nie kilka razy w roku w ramach jakichś durnych pseudoświąt.

Co do sprzątania...
Ja bym im zostawiła - tak jak leci - ścierę/odkurzacz/miotłę/ niepotrzebnie zalegające ciuchy - i poinformowała, że moga to sobie sprzątnąć w dogodnym dla siebie momencie... i miłego oglądania filmu

A potem w razie pretensji przypomniała, że nie jestem zatrudniona na etacie i nie sprzątam w godzinach, w ktorych to odpowiada pracodawcom... Tak więc, jak już sobie obejrzę w tv, co chcę, posiedzę przed kompem, poleżę brzuchem do góry, zarosnę radośnie brudem - to się ruszę i posprzątam z lekka...

bo co jak co... ale wkurza mnie niesamowicie, jak ktoś nie docenia pracy innych i jeszcze ma wymagania w kwestiach, z którymi sam ma problem...

...no ale ja zła kobieta jestem... i Tobie też serdecznie tę cechę polecam

a co do Walentynek - to owszem - obchodzimy z mężem - symbolicznie Na co dzień też okazujemy sobie uczucia i to taki zabawny akcent dla nas po prostu jest

Napisane przez mandragona

Witajcie

Jak ja się dziś nie wyspałam wstałam o 6.30 i pojechałam na pchli targ ale opłacało się kupiłam świetne firanki za 15 zł szok

I fajny walentynkowy prezent dla Tż

Odnośnie nicku mandragona to obok morgany druga czarownica z opowieści o Merlinie i rycerzach okrągłego stołu

wklej fotę firanki, jak zawiesisz Uwielbiam klamoty z pchlich targów i strasznie jestem ciekawa, jak to będzie wyglądało

a co masz dla TŻ-ta?

[mandragona]

Dla Tż kupiłam bokserki czerwone z tygrysem

A firanki są białe z takimi żołtymi falbankami i żółtym paskiem troszkę niżej przepraszam za słabą widocznośc ale telefonem zdjęcie robione , na górze ma taką falbankę z żółtą tasiemką i tak samo na dole ( firanki kosztowały 15 zł nowe )a sa szyte i w ogóle

[mww]

Smacznego życzę

[mandragona]

Napisane przez mww

Smacznego życzę

Mniammmmmmmmmmm