Pierwsza świeczka, pierwszy kroczek NO BO PRZECIEŻ MAM JUŻ ROCZEK ! III-IV 2010r.

[P0P70]

Darusia - mam nadzieję że pamiętasz swój pierwszy sen na nowym miejscu. Podobno sie sprawdzają

Ecia pecia - cieszę sie że okazało się iż to "tylko" (o ile tak to można napisać) infekcja. No i faktycznie dziwne ze wcześniej nie zlecili badań już byście mieli to za sobą.

A co do dylematu Dom czy mieszkanie to zdecydowanie jeżeli sie ma dziecko to dom i to z kawałkiem ziemi. W bloku to wyście na dwór to cała wyprawa a jak sie ma dom to wystarczy wystawić dziecko na dwór a potem to już samo biega i jest bezpiecznie. Ja ma i to i to, koszty są podobne.

JA teraz jak byłam w Wawie to odebrałam pocztę i poprzychodziły mi rachunki i za prąd i za gaz. No i wszędzie mam nadpłaty ta że do maja nic nie muszę płacić. Ale ja to strasznie chaotyczna jestem i raz na jakiś czas po prostu coś tam płacę i nie sprawdzam rachunków i potem albo wzywają mnie do zapłaty albo mam nadpłaty. Nigdy nie jestem na zero.

[Darusiaaaa]

zdjecia fonem robione wiec srednia jakosc, no malej pokoj wyglada tak, jeszcze tylko nad lozeczkiem bedzie miala albo obraz jednorozca albo jakies naklejki

[anakazar]

Napisane przez Darusiaaaa

duzego pokoju wam jeszcze nie pokaze
bo generalnie jest malo w nim zrobione, dywan dopiero bedzie sobota-poniedzialek, pokaze wam pokoj malej , w kuchni paska tapety nadal brakuje bo nie bylo maja byc w przyszlym tygodniu dopiero...

libra u siebie czuje sie BOSKO!
Nikt mi nie truje, juz mam ugotowany obiad posprzatane od dawna, spacer z mala zaliczony i teraz wolne a tam jakos nie potrafilam dokladnie wszystkiego zorganizowac jak mi ojciec glowe suszyl ze cos tam lezy nie tu gdzie trzeba to od razu sie wkurzalam zgrzyty niepotrzebne i tak dalej....

no mala bezstresowo, jestem zachwycona ze tak dobrze miejsce przyjela nie wspomne ze po poludniu u siebie spi od 2 do 3 godzin! jakas nagla zmiana.

anakazar jak poszlam dac mu buziaka i zeby sie pozegnal z olinkiem to mial lzy w oczach i mi sie tez wtedy troche przykro zrobilo, mama w pracy i wiesz on teraz jest w domu calkiem sam, jak patyk a takto zawsze mial sie dokogo przyczepic, czy przyjsc nawet powiedziec jaka bzdure w wiadomosciach mowia, no ale chcial, powiedzial co powiedzial to sze nie byl trzezwy go nie usprawiedliwia i mimo ze mi przeslzo to JESTEM MEGAAAAAAAAAAAA ZADOWOLONA!

Ecia pecia wozek fajny

Darusia najważniejsze,że jesteście zadowoleni,a tata widać nie spodziewał się,że naprawdę się wyprowadzicie

Ja wam powiem,że nawet jeśli się mieszka z rodzicami/teściami najlepszymi pod słońcem to i tak jest lepiej mieszkać samemu.Można robić wszystko,zmyć naczycia kiedy samemu się chcę,kochać się w salonie na stole,zrobić kupe na podłodze i NIKOMU nic do tego(to ostatnie to tylko tak dla przykładu)

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

darusia pokój fajny i mała ma teraz gdzie szaleć

[sara 85]

Napisane przez Darusiaaaa

zdjecia fonem robione wiec srednia jakosc, no malej pokoj wyglada tak, jeszcze tylko nad lozeczkiem bedzie miala albo obraz jednorozca albo jakies naklejki

bardzo ładny pokoik Oliwki, całkiem inaczej wygląda teraz
a Zosia klawisza w laptopie właśnie mi wyrwała literke z :/

[Baobabek]

[QUOTE=mrowak;24911200]Ania, ale PRAWIE robi wielką różnicę i nie masz teraz wkładki antybakteryjnej, Ty niedobra ty

Na 13.10 idę z myszką do lekarza-martwią mnie te since pod oczami, poza tym sucha skora sie pojawila na rączkach i nóżkach-cholera wie od czego to, no i dawno jej nie ważyłąm. Chciałabym też skierowanie na morfologię, bo może czegoś ma za mało...
Niestety do naszej ulubionej pani doktor nie ma szns sie dostac. Telefoniczne zapisy sa od 8, dzwoniłam dzis 8.04 i juz nie bylo miejsc! Trzeba sie rano w kolejce ustawic chyba. Ide do jakiejs lekarki, ktorej w ogole nie znam.

A dom faktycznie fajna sprawa, ale tez straszna skarbonka- jeszcze jak sie ktos zna na remontach, budowie czy wykonczeniowce to cos moze sam zrobic, a tak jak my np. to za wszystko musielibysmy bulic kase. Mnie sie marzy ogrodek dzialkowy-byla okazja, ae wtedy nie moglismy sobie na to pozwolic- teraz zreszta tez nie mozemy, a szkoda, bo mamy dzialki niedaleko i mozna spokojnie pieszo dojsc, na stawkiem....moze kiedys...[/QUOTE] a na mnie właśnie dziadziuś przepisał ogródek działkowy czekam właśnie na decyzję spółdzielni działkowców narazie dziadziuś dopuki będzie miał siłe to nadal sobie tam będzie hodował te swoje zielska i warzywka, a później ja tam robię miejsce na grilla, plac zabaw dla dzieci no i domek postawię mały murowany - taką altankę Działka spora, może kiedyś będzie budowlana

Napisane przez pl_madzia

Kuzynka niedawno skończyla budowę, i z wykończeniem wyszło trochę ponad 190 tyś. Ale ona ma taki dom dość niewielki, parterowy 5 pokoji, w tym jeden pokój z kuchnią, a pozostałe takie po 10 m2. Tylko u nas działki jak na to że kupowane poza miastem to drogie

u nas też....gdyby nie to, że właśnie nie mamy działki to byśmy się stawiali z tż, u nas działka tak 15 arów - tyle byśmy chcieli kosztuje 100-120 tyś Gdyby mój tż nie był taki osioł to by z teściami się dogadać szło i tam działka jest koło domu gdzie można by postawić jakieś 120 metrów aaaaa zapomniałam wam powiedzieć, dzisiaj u teściów rozpoczyna się remont łazienki prl - owskiej jak ja już bym chciała, żeby mi się wynajem kończył, bo bym wróciła w podskokach mimo wszystko - lepiej było
Byłam na spacerze nowym wózkiem - rewelka - lekko się prowadzi, tylko nie moę się do tych rączek przyzwyczaić

[Darusiaaaa]

jeszcze kuchnia, druga sciane pokaze jak bedzie pasek

[anakazar]

Gmyrelka gdzieś zaginęła,dawno jej nie było

[Darusiaaaa]

ana dokladnie, jak to przyslowie mowi "mozesz ..................... na srodku pokoju i nic nikomu do tego"

[sara 85]

Napisane przez anakazar

Gmyrelka gdzieś zaginęła,dawno jej nie było

no i Megi też

[P0P70]

Ja to też jestem zdania ze najfajniej się mieszka samemu. Niestety ale my mieszkamy z matką TZ i jego bratem. Niby to nasz dom ale ja to chyba najmniej czuję się jak u siebie. Dobrze że chociaż na weekendy zostajemy sami. Często mam spięcia z matką TZ, np jak schodzę rano da dół do kuchni to ta mi mówi abym się nie krępowała i coś zjadła. Już kilkadziesiąt razy się jej pytałam czy ja potrzebuję jej pozwolenia aby tu cokolwiek sobie wziąć. W zeszłym tygodniu też miałyśmy dość duże spięcie i ona powiedziała że już nie ma pojęcia jak ze mną rozmawiać bo nic mi się nie podoba.
Z TZ bratem też miała spięcie w piątek. Wrócił do domu po pracy i od razu do mojego samochodu z tekstem że musi z niego coś wymontować. To ja się pytam co? A ten że CB. To go pogoniła i powiedziałam że NIC z MOJEGO samochodu nie będzie wymontowywał. A on że i tak przecież na razie nie jeżdżę a on w służbowym nie ma. Pogoniłam.
Później powiedziałam TZ -owi że nie życzę sobie takich sytuacji.
Naprawdę rodzina TZ-ta mnie przytłacza czasami. No ale są bardzo użyteczni a ja nie mam wyjścia.

[ASIULEK_23]

Napisane przez madziwnia

wyobraźcie sobie że ona tak w tej pozycji ssała cycka i tak odrazu zasneła!! dlatgeo az zdjęcie zrobiłam..

Moja dokladnie w takiej pozycji codziennie spi

Darusia- jak ja sie cieszę Twoim szczęściem. Mieszkanko bardzo przyjemne. Pokoik Olinka przytulny. Mała ma teraz gdzie szaleć więc zadowolona z przeprowadzki Super, ze Wam się udało

[Darusiaaaa]

asiu w koncu!

no mala ma prosty przedpokoj od duzego do jej pokoju wiedc lata od swojego do naszego zajrzy do kuchni i od nowa.

[ASIULEK_23]

Dziewczyny. czy ktoraś z Was zna się na oknach? Już kiedys pisalam, ze mam z nimi problem. Są to dośc nowe okna drewniane. Nie wiem czy to ich wina czy czegoś innego ale one mi tak masakryznie parują- wręcz skrapla sie duuużo wody, że wszędzie wkoło nich powstaje mi wilgoc. Wietrzę sporo, mieszkanie ogrzewam... nie wiem o co chodzi... Nie wiem o czym to świadczy ale wewnątrz, miedzy szybami na szybie jest woda... ostatnio chciałam przetrzeć bo myślałam, ze to na zewnątrz a to w srodku... myślimy o wymianie okien ale nie wiem czy to rozwiąże sprawę? Na co zwrócić uwagę??

[tylkooliwka]

Darusia super mieszkanko,dobrz,że postawiliście na swoim

Dusiaka pewnie,że pamiętam ja to licze,że jeszcze w lutym znajdziecie chwilkę czasu w weekend i podjedziecie do nas z Olunią mógłby być jakis słoneczny weekendzik,ciekawa jestem jak teraz na siebie zareagują czy będa się razem bawić.

Megi może się spotkała z Gmyrelką i dojść do siebie nie mogą

[madziwnia]

ja pamietam jak rok temu okna wymienialismy to mówili nam ci co zakładali że jesli woda bedzie w srodku miedzy szybami to reklamacje skąłdac.. bo to xle zrobione a tak byc nie powinnno

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Napisane przez ASIULEK_23

Moja dokladnie w takiej pozycji codziennie spi

tak takk .. hehe ale ssac cycka tak w tej pozycji to juz wyczyn hahah

Darusia!!! świetnie ż ejuz sami jestescie.. ah jak zazdroszcze

[tylkooliwka]

Napisane przez ASIULEK_23

Dziewczyny. czy ktoraś z Was zna się na oknach? Już kiedys pisalam, ze mam z nimi problem. Są to dośc nowe okna drewniane. Nie wiem czy to ich wina czy czegoś innego ale one mi tak masakryznie parują- wręcz skrapla sie duuużo wody, że wszędzie wkoło nich powstaje mi wilgoc. Wietrzę sporo, mieszkanie ogrzewam... nie wiem o co chodzi... Nie wiem o czym to świadczy ale wewnątrz, miedzy szybami na szybie jest woda... ostatnio chciałam przetrzeć bo myślałam, ze to na zewnątrz a to w srodku... myślimy o wymianie okien ale nie wiem czy to rozwiąże sprawę? Na co zwrócić uwagę??

Asia może zadzwoń gdzieś gdzie okna sprzedają i się podpytaj,ja mam plastikowe ale one maja na dole takie odpowietrzniki i mi wcale nie parują

[anakazar]

Napisane przez ASIULEK_23

Dziewczyny. czy ktoraś z Was zna się na oknach? Już kiedys pisalam, ze mam z nimi problem. Są to dośc nowe okna drewniane. Nie wiem czy to ich wina czy czegoś innego ale one mi tak masakryznie parują- wręcz skrapla sie duuużo wody, że wszędzie wkoło nich powstaje mi wilgoc. Wietrzę sporo, mieszkanie ogrzewam... nie wiem o co chodzi... Nie wiem o czym to świadczy ale wewnątrz, miedzy szybami na szybie jest woda... ostatnio chciałam przetrzeć bo myślałam, ze to na zewnątrz a to w srodku... myślimy o wymianie okien ale nie wiem czy to rozwiąże sprawę? Na co zwrócić uwagę??

Asia moi rodzice 3 lata temu kupili dom i mieli ten sam problem.Po tym jak mama wymieniła okna na nowe problem się nasilił.Wietrzenie nie pomagało,ocieplili chate z zewnątrz i pomogło,ale trochę.
Teraz wymienili piec na nowy,poprzedni był za mały na ogrzewanie tak dużego domu i po wymianie pieca problemu nie ma.
A moja mam w końcu jest szczęśliwa,bo nic jej się nie skrapla.
Asia a Ty w bloku mieszkasz?ja pózniej tż podpytam

Napisane przez tylkooliwka

Megi może się spotkała z Gmyrelką i dojść do siebie nie mogą

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------

Asia a może to coś z wentylacją jest coś nie tak.

[mrowak]

Napisane przez dusiaka

Tylko pogubiałam się już w tych inglesinach - chodzi o Zippy, czy Trip.?Bo zippy to ciężka bardzo, 11,5 kg..

Ecia pisze o Tripie a ja o Zippy ktorego mam i właśnie jest ciężki.


Jesteśmy po wizycie- wiem tyle, co wiedziałam przed, ta pani poząl się Boże DOKTOR już mnie więcej nie zobaczy. Napiszę tylko, że na moją prośbę o zważenie Gabrysi powiedziała, że dzisiaj to ona nie ma czasu dzieci ważyć, dziś jest dzień dla dzieci chorych (o czym mi NIKT NIGDY wcześniej w przychodni nie powiedział!!!!). No nie, tak to się nie będziemy bawić! Koniec końców mała oczywiście zważona została!
I teraz znowu się martwię, bo wyszło, że ona w przeciągu 2,5 miesiąca przytyła tylko kilogram!
A mojej dawnej położnej ktorej zaniosłam dzis dwie reklamowki pełne ciuszków do wydania, żaliłam się, że nie mogę się do naszej pediatry dostać, bo ciągne nie ma miejsc, to mi powiedziała, że mam dzwonić do niej raniutko i ona nas zapisze- i tak wlaśnie mam zamiar robić!
Gabrysia waży 9.3- kurcze, mało nie???

[ASIULEK_23]

Napisane przez anakazar

Asia moi rodzice 3 lata temu kupili dom i mieli ten sam problem.Po tym jak mama wymieniła okna na nowe problem się nasilił.Wietrzenie nie pomagało,ocieplili chate z zewnątrz i pomogło,ale trochę.
Teraz wymienili piec na nowy,poprzedni był za mały na ogrzewanie tak dużego domu i po wymianie pieca problemu nie ma.
A moja mam w końcu jest szczęśliwa,bo nic jej się nie skrapla.
Asia a Ty w bloku mieszkasz?ja pózniej tż podpytam



---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------

Asia a może to coś z wentylacją jest coś nie tak.

Tak, mieszkam w bloku. Będę wdzieczna, podpytaj męża...

Wentylację sprawdzają i ostatnio było niby ok... ale czy im wierzyć??
Moze faktycznie powinnam więcej ogrzewać? Ale w sumie dośc dużo grzewam...
A w kuchni jak gotuję to nawet jak otworzę okno na szeroko to nic nie widac przez okno a na suficie jest woda ktora spada na podłogę

[anakazar]

Napisane przez mrowak

Ecia pisze o Tripie a ja o Zippy ktorego mam i właśnie jest ciężki.


Jesteśmy po wizycie- wiem tyle, co wiedziałam przed, ta pani poząl się Boże DOKTOR już mnie więcej nie zobaczy. Napiszę tylko, że na moją prośbę o zważenie Gabrysi powiedziała, że dzisiaj to ona nie ma czasu dzieci ważyć, dziś jest dzień dla dzieci chorych (o czym mi NIKT NIGDY wcześniej w przychodni nie powiedział!!!!). No nie, tak to się nie będziemy bawić! Koniec końców mała oczywiście zważona została!
I teraz znowu się martwię, bo wyszło, że ona w przeciągu 2,5 miesiąca przytyła tylko kilogram!
A mojej dawnej położnej ktorej zaniosłam dzis dwie reklamowki pełne ciuszków do wydania, żaliłam się, że nie mogę się do naszej pediatry dostać, bo ciągne nie ma miejsc, to mi powiedziała, że mam dzwonić do niej raniutko i ona nas zapisze- i tak wlaśnie mam zamiar robić!
Gabrysia waży 9.3- kurcze, mało nie???

Nie malutkoMoja ostatni raz była ważona w pazdzierniku i wtedy ważyła 8,2,a jak byliśmy w grudniu jak mała chora była to kazałam im ją zważyć i niby ważyła 8,7-czyli przez ponad 2 miechy przybyło jej 0,5 kg.Wtedy pediatra mi powiedziała,że ma pukniętą wagę i żeby w sumie nie patrzeć na ten wyniktak myślę,że Nina waży z 9kg,a to normalna waga,więc nie ma się czym martwić i Ty mrówcia też się nie martw.

---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Napisane przez ASIULEK_23

Tak, mieszkam w bloku. Będę wdzieczna, podpytaj męża...

Wentylację sprawdzają i ostatnio było niby ok... ale czy im wierzyć??
Moze faktycznie powinnam więcej ogrzewać? Ale w sumie dośc dużo grzewam...
A w kuchni jak gotuję to nawet jak otworzę okno na szeroko to nic nie widac przez okno a na suficie jest woda ktora spada na podłogę

Raczej nie wierzyć-ich zakichanym obowiązkiem jest sprawdzać,ale ze zródła wiem,że robią to na odwal się.

Asia tż wróci z zakupów to wpuszczę go tu,poczyta i podpowie co i jak.
A pytałam czy to blok,bo może Ty podpytaj czy nie jesteś z tym problemem sama.Sąsiedzi mają różne okna i może jakbyś zapytała kogoś kto ma wymienione,a zmaga się z tym problemem to już było by coś wiadomo.

[sara 85]

Napisane przez ASIULEK_23

Dziewczyny. czy ktoraś z Was zna się na oknach? Już kiedys pisalam, ze mam z nimi problem. Są to dośc nowe okna drewniane. Nie wiem czy to ich wina czy czegoś innego ale one mi tak masakryznie parują- wręcz skrapla sie duuużo wody, że wszędzie wkoło nich powstaje mi wilgoc. Wietrzę sporo, mieszkanie ogrzewam... nie wiem o co chodzi... Nie wiem o czym to świadczy ale wewnątrz, miedzy szybami na szybie jest woda... ostatnio chciałam przetrzeć bo myślałam, ze to na zewnątrz a to w srodku... myślimy o wymianie okien ale nie wiem czy to rozwiąże sprawę? Na co zwrócić uwagę??

u nas w dwóch pokojach tak samo się robi z oknami, a dlatego że jest słaba wentylacja, nie pomaga wietrzenie ani nic
latem jest spokój a jak robi się zimno to od razu mokre okna

[pl_madzia]

Napisane przez dusiaka

Pl_madzia - a może znasz nazwę projektu domku? 190 tys. pln toż to naprawdę niewielkie pieniądze.

nie znam nazwyale jest to parterowy bez piwnicy.Budowali dość szybko wszędzie targując ceny, i majac swoją ekipę, czyli zatrudnili dwóch panów a kierownik budowy za free bo to mój tata.No i zabardzo na wykończeniu nie oszczędzali, bo brali co im się podobało, żeby juz było raz a porządnie.

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Napisane przez ASIULEK_23

Dziewczyny. czy ktoraś z Was zna się na oknach? Już kiedys pisalam, ze mam z nimi problem. Są to dośc nowe okna drewniane. Nie wiem czy to ich wina czy czegoś innego ale one mi tak masakryznie parują- wręcz skrapla sie duuużo wody, że wszędzie wkoło nich powstaje mi wilgoc. Wietrzę sporo, mieszkanie ogrzewam... nie wiem o co chodzi... Nie wiem o czym to świadczy ale wewnątrz, miedzy szybami na szybie jest woda... ostatnio chciałam przetrzeć bo myślałam, ze to na zewnątrz a to w srodku... myślimy o wymianie okien ale nie wiem czy to rozwiąże sprawę? Na co zwrócić uwagę??

to kupcie onka z takimi wywietrznikami u góry. Masz w mieszkaniu za duzą wilgoć. Dużo wietrz, i nie susz prania w mieszkaniu, a na balkonie czy w suszarni, bo jak tobie okna parują to krótka droga do pleśni na ścianie

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------

Byłam u ginekologa i mam zespół policystycznych jajników, muszę brać hormony, więc kończe karmić małego, i jakoś mi troche przykro. No i druga sprawa że spiralkę moge wyciągnąć bo nie ma sensu jej trzymać

[anakazar]

Asia i nie daj nabrać na te "wchłaniacze wilgoci"co to postawisz i będzie pięknie chłonęło-o kant tyłka to rozbić.

[EciaPecia]

Napisane przez pl_madzia

Byłam u ginekologa i mam zespół policystycznych jajników, muszę brać hormony, więc kończe karmić małego, i jakoś mi troche przykro. No i druga sprawa że spiralkę moge wyciągnąć bo nie ma sensu jej trzymać

Madziu a jak to u Ciebie zdiagnozowali? Bo to tak nie da się hop siup. Ja też mam PCOS ale miałam robionych szereg badań na hormony i obserwowali jajniki przez usg. Dopiero po wynikach jak przez jakiś tam okres były bez zmian, postawili mi tą diagnozę. No i z tą spiralą to też nie wiem czy bym wyciągnęła, bo widzisz ja niby PCOS a zaszłam niespodzianie Bez leczenia. Teraz nic nie biorę, żadnych leków, tylko staram się trzymać dietę, bo przy tym się tyje. A jak u Ciebie z samopoczuciem? Podejrzewałaś coś?

[ania p]

Napisane przez sara 85

stan surowy bedzie nas kosztował ok 100 tyś, a reszta to nie wiem, jak tż wróci z pracy to zapytam.. on się orientuje w tym wszystkim
instalcje elektryczna zrobi tża brat bo robi takie rzeczy
my budujemy dosyć duży dom i z antresolą bo tak strasznie mi się podoba

Ania moi rodzice za ogrzewanie w domu płacą ok 400 zł za miesiąc a mamy ok 160 m2 i temperatura w domu 23-24 stopnie, mamy ogrzewanie miejskie

Bo mają miejskie ja grzeje gazem a dom jest dość stary , dół to kamień i jest zimno

Napisane przez ASIULEK_23

Dziewczyny. czy ktoraś z Was zna się na oknach? Już kiedys pisalam, ze mam z nimi problem. Są to dośc nowe okna drewniane. Nie wiem czy to ich wina czy czegoś innego ale one mi tak masakryznie parują- wręcz skrapla sie duuużo wody, że wszędzie wkoło nich powstaje mi wilgoc. Wietrzę sporo, mieszkanie ogrzewam... nie wiem o co chodzi... Nie wiem o czym to świadczy ale wewnątrz, miedzy szybami na szybie jest woda... ostatnio chciałam przetrzeć bo myślałam, ze to na zewnątrz a to w srodku... myślimy o wymianie okien ale nie wiem czy to rozwiąże sprawę? Na co zwrócić uwagę??

wezwij kogos od okien to ci powie po co gdybac

Napisane przez mrowak

Ecia pisze o Tripie a ja o Zippy ktorego mam i właśnie jest ciężki.


Jesteśmy po wizycie- wiem tyle, co wiedziałam przed, ta pani poząl się Boże DOKTOR już mnie więcej nie zobaczy. Napiszę tylko, że na moją prośbę o zważenie Gabrysi powiedziała, że dzisiaj to ona nie ma czasu dzieci ważyć, dziś jest dzień dla dzieci chorych (o czym mi NIKT NIGDY wcześniej w przychodni nie powiedział!!!!). No nie, tak to się nie będziemy bawić! Koniec końców mała oczywiście zważona została!
I teraz znowu się martwię, bo wyszło, że ona w przeciągu 2,5 miesiąca przytyła tylko kilogram!
A mojej dawnej położnej ktorej zaniosłam dzis dwie reklamowki pełne ciuszków do wydania, żaliłam się, że nie mogę się do naszej pediatry dostać, bo ciągne nie ma miejsc, to mi powiedziała, że mam dzwonić do niej raniutko i ona nas zapisze- i tak wlaśnie mam zamiar robić!
Gabrysia waży 9.3- kurcze, mało nie???

A ile byś chciała żeby tyła , tyle co niemowlak ?
Teraz juz dzieciaki nie ida tak z wagą bo się dużo ruszają , waży normalnie ile byś chciała zeby wazyła 12 ?. nie martw się bo jest ok moja Ola waży 9.5 ale z niej pulpet niezły

Darusiaa - super pokoik .

Plmadzia - czyli darmowa antykoncepcja ?
dobrze ze teraz a nie jak się o dziecko starałaś . oby te homony coś pomogły .

Pop na drugi raz ty powiedz teściowej żeby sie nie krępowała i sobie jeśc zrobiła

[Darusiaaaa]

Madzia tak bez badan stwierdzil???
moja kuzynka miala taka diagnoze ale przeszla szereg badac , calosc to cos okolo pol roku trwalo zanim jej powiedzieli.
No i ty masz 2 synkow....

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

zapomnialam ze mu juz 10 miesiecy po porodach:P
teraz po porodzie dostalas ten zespol?

[anakazar]

Mi po porodzie stwierdzili tyłozgięcie macicy.W środę jadę do ginki to zapytam czy oby na pewno,bo wtedy byłam u innego gina.

[dusiaka]

Napisane przez tylkooliwka

Dusiaka pewnie,że pamiętam ja to licze,że jeszcze w lutym znajdziecie chwilkę czasu w weekend i podjedziecie do nas z Olunią mógłby być jakis słoneczny weekendzik,ciekawa jestem jak teraz na siebie zareagują czy będa się razem bawić.

Tylkooliwka- Jeśli tylko odrobinę słoneczko wyjrzy i zrobi sę cieplej, czemu nie. Tylko, że teraz kolej na Was- to my Was zapraszamy
Pod blokiem mamy ładniutki placyk zabaw, na nim huśtaweczki, ławeczki. W domku sprawny ekspres i pyszna kawka. Mimo dietki mogę coś dobrego upichcić. Nie będziemy się nudzić
Darusiaa- Was również zapraszamy

Napisane przez madziwnia

tak takk .. hehe ale ssac cycka tak w tej pozycji to juz wyczyn hahah

Madziwnia- u nas jest tak samo, ja leżę na plecach, a Ola na czworaka, podnosi mi koszulkę i szuka cycusia. Starszy syn też tak robił.

Napisane przez pl_madzia

Byłam u ginekologa i mam zespół policystycznych jajników, muszę brać hormony, więc kończe karmić małego, i jakoś mi troche przykro. No i druga sprawa że spiralkę moge wyciągnąć bo nie ma sensu jej trzymać

Pl_madzia- jak pisały już dziewczyny, nie wszystko przesądzone. Nie wyjmuj tej spiralki, no chyba, że lubisz niespodzianki

[pl_madzia]

Napisane przez EciaPecia

Madziu a jak to u Ciebie zdiagnozowali? Bo to tak nie da się hop siup. Ja też mam PCOS ale miałam robionych szereg badań na hormony i obserwowali jajniki przez usg. Dopiero po wynikach jak przez jakiś tam okres były bez zmian, postawili mi tą diagnozę. No i z tą spiralą to też nie wiem czy bym wyciągnęła, bo widzisz ja niby PCOS a zaszłam niespodzianie Bez leczenia. Teraz nic nie biorę, żadnych leków, tylko staram się trzymać dietę, bo przy tym się tyje. A jak u Ciebie z samopoczuciem? Podejrzewałaś coś?

ja mialam kilka razy za młodu torbiele w jajnikach. No i właśnie przed zajściem z Erwinem dostawałam leki, mialam robione usg zaleznie od dnia cyklu. Na usg już wtedy moje jajniki wyglądały jak sitko, chyba ostatnim ich podrygiem zaszłamBęde musiala brać leki bo mam @ co około 2 mc ale w międzyczasie cały czas plamię. Wcześniej leków nie bralam bo chciałam zajść, a teraz już muszę braćJakoś się boję hormonów, mam nadzieje że jakos się przyjmą.

[mrowak]

Napisane przez ania p

A ile byś chciała żeby tyła , tyle co niemowlak ?
Teraz juz dzieciaki nie ida tak z wagą bo się dużo ruszają , waży normalnie ile byś chciała zeby wazyła 12 ?. nie martw się bo jest ok moja Ola waży 9.5 ale z niej pulpet niezły

nie, właśnie takich opinii mi było trzeba, zeby ktoś potwierdził, że też tak ma. Ja sie nie spodziewam, że bedzie przybierała jak noworodek, bo troche oleju w glowie mi jednak pozostało, ale myślałam, że to może być za mało.

AniaP, anakazar,