Raczkujemy,ząbkujemy i już bardzo chodzić chcemy! Dzieci V-VI 2010r. cz.IV. :-)

[Dilayla]

Napisane przez panna migotka

cześć
djerba, julka macie przepiękne córki a kropka przystojnego synka
iza za raczkowanie
lea to dobrze, że to tylko 3-dniówka, zdrówka dla was wszystkich
djerba trzymam za małża
szaja kupa roboty ale jaka potem satysfakcja
margo a nie możesz przełożyc Ewci przodem do ciebie? może czułaby się bardziej komfortowo? bo gazy to może mieć też od płakania
bydgoś zdrówka dla Łukasza i pieska
dilayla to teraz na następny prezent dostaniesz kupony/bony na wywoływanie zdjęć


bałagan u nas taki sam, zabawki sprzątamy dopiero jak mały pójdzie spać bo wcześniej nie ma sensu, blender mam brauna i jestem bardzo zadowolona
przenieśliśmy się do nowego fotelika, syncio zadowoly a mi tak jakoś dziwnie, że on tak wysoko
Wiktor jak na razie opanował jedno słowo : ne (świadomie)

no,no gdyby na to wpadli to byłoby super......a tymczasem nawet nie rozpakuje bo wszystkie fotki w kompie
a do fotelika szybko sie przyzwyczaisz..ja sie ucieszylam na zmianebo jak jezdzil w tym pierwszym t z tylu ,i ja zawsze z tyłu z nim...co by (czy coby?)pozabawiac w razie płaczu ..teraz juz sm sobie siedzi z tyłu,podziwia widoki i towarzstwo mu nie potrzebne

[QUOTE=evean;24926863]też aktualnie używamy smoka z żyrafką



ale rozpierducha jeszcze moc roboty przed wami ,nie zazdroszczę, dopiero co wykańczliśmy nasze mieszkanie i wiem czym to pachnie
więc na mnie nie licz

Napisane przez Darianna25

U nas też-patrz foto.


QUOTE]

Olcia jest bosska zakochałam się też mam taką kulę hulę i podobnie asekuracyjnie obkładam Ola poduchami


cześć dziewoje
u mnie dzis dzień gotowania narobiłam obiadków i deserków na cały tydzień
w związku z tym że Olo uczulony na marchew to zaczęłam na całego sama gotować - dziś serwowałam ziemniaczki z cukinią i kaszą jaglaną, i zupkę brokułową - oba dania z indykiem a na deser jabłko i gruszka albo jabłko -banan wszystko zawekowałam i już

u nas cieplutko i nawet lekka mżawka nie przeszkadzała w spacerku
mamy tez drugą dolną jedynkę i dopiero teraz zaczął się ślinić
dość dziwnie bo po wszystkim chyba że się mylę pisząc wszystko

Djerba zdjątka cudne
blender mam brauna 600 watt jestem mega zadowolona używam też innych przystawek i mogę polecić

Bydgoś zdrówka życzę

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------



araczki jestem rozczarowana fryzurką Malwinki gdzie jej radosny nieład???? a tak na serio jest śliczna

ja to albo jestem jakas inna albo niedorobiona....nie wiem o co chozi z wekowaniemjak mam to zrobic...moze na youtubie jakis filmik sie znajdziealbo jakas instrukcja krok po koku od kolezanek wizazanek......wszyscy dookola mnie zawsze gadali,że z wekami to tyle roboty..itd ..a w sumie tez wolalabym zrobic wiecej niz codziennie tracic czas na pitu pitu malych porcji obiadku i deserku..męczące to to...lepiej zmęczyc sie raz ,konkretnie i widziec efektktos pomoze

[kropka75]

Napisane przez kaszpirek

Ja podziękuję.
Przerabiałam ten temat w czerwcu, gdy kupiliśmy mieszkanie.

A tu: Brunowy bajzel
akuku
łajza

Bajzelek miły dla mego oka.

Akuku super.

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

Dziękujemy za komplementa i pocieszenia odnośnie burdeliku.

---------- Dopisano o 08:46 ---------- Poprzedni post napisano o 08:33 ----------

Nie zrobiłam wczoraj fot bucika, bo nie było jak i kiedy.

Młody był niedospany, gdy przyszłam, więc wydarłam z nim na spacer. Dospał 16:30-17:00.
Potem wspólna kąpiel, żeby nie było cyrkowania...
I do 20:20 mnie męczył.

[Silpe]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;24925200]Dla odmiany - fotki mieszkania, któe obecnie wygląda DUŻO gorzej plac budowy. ma-sa-kra. Tylko okna mamy wymienione, tynki skute, w części pokoi położone płyty k-g. Piec wyburzony, teraz koza tam stoi, coby choć palce nie zamarzały przy pracy.

jeśli któraś się nudzi, zapraszam do remontu [/QUOTE]

Jezuu ktoś tam mieszkał masakra - a te wzorki na ścianie przypominają mi moje baaaaaaaardzo wczesne dziecinstwo

Napisane przez Darianna25

Ja dzis studiowałam Photo shopa i nawet jednego zdjęcia mi się nie udało przerobić a na koniec jeszcze mi sie coś zablokowało i już doopa.

Fajne foto co chcesz i kule hule macie - jest fajna tylko nie ma jak jej ugryzc

Napisane przez kaszpirek

Ja podziękuję.
Przerabiałam ten temat w czerwcu, gdy kupiliśmy mieszkanie.

A tu: Brunowy bajzel
akuku
łajza

Jeju jak on poważnie wygląda

[margo80]

Napisane przez panna migotka

margo a nie możesz przełożyc Ewci przodem do ciebie? może czułaby się bardziej komfortowo? bo gazy to może mieć też od płakania

w xlanderze to se ne da...

u nas fajna nocka - 2 karmienia - 0.0 i 4.30. sen do 6.50 i teraz już pierwsza drzemka.

dziś wyjątkowo idę na 12 do pracy, tatuś będzie siedział z córcią, a po południu przychodzą znajomi z 2-miesięcznym Rafałkiem.

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

8 miechów nam stuknęło. ależ ten czas zapiernicza.

[Curly81]

Hej

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;24932956]8 miechów nam stuknęło. ależ ten czas zapiernicza. [/QUOTE]
Gratulacje!

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Napisane przez Dilayla

ja to albo jestem jakas inna albo niedorobiona....nie wiem o co chozi z wekowaniemjak mam to zrobic...moze na youtubie jakis filmik sie znajdziealbo jakas instrukcja krok po koku od kolezanek wizazanek......wszyscy dookola mnie zawsze gadali,że z wekami to tyle roboty..itd ..a w sumie tez wolalabym zrobic wiecej niz codziennie tracic czas na pitu pitu malych porcji obiadku i deserku..męczące to to...lepiej zmęczyc sie raz ,konkretnie i widziec efektktos pomoze

Podpinam się pod pytanie...no właśnie ktoś może krok po kroku pomóc jak się robi weki?też się przymierzam do robienia,nigdy nie widziałam i nie robiłam,nie chce zmarnowac surówca....

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Napisane przez iza240

też
------------------------------------------------------------------
a ja po zakupach.Zamówiłam bujaczkę na allegro bo w żadnym sklepie nie było
Za to kupiliśmy krzesło do karmienia.Czy któraś z was ma taki model?
Jeśli tak to proszę o opinie

Ja nie mam takiego ale moja koleżanka ma i mówi,ze krzesełko jest fajne...

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;24925200]Dla odmiany - fotki mieszkania, któe obecnie wygląda DUŻO gorzej plac budowy. ma-sa-kra. Tylko okna mamy wymienione, tynki skute, w części pokoi położone płyty k-g. Piec wyburzony, teraz koza tam stoi, coby choć palce nie zamarzały przy pracy.

jeśli któraś się nudzi, zapraszam do remontu [/QUOTE]
Omg,ale widokDużo roboty trzeba będzie tam włożyć..

[evean]

Napisane przez Dilayla

ja to albo jestem jakas inna albo niedorobiona....nie wiem o co chozi z wekowaniemjak mam to zrobic...moze na youtubie jakis filmik sie znajdziealbo jakas instrukcja krok po koku od kolezanek wizazanek......wszyscy dookola mnie zawsze gadali,że z wekami to tyle roboty..itd ..a w sumie tez wolalabym zrobic wiecej niz codziennie tracic czas na pitu pitu malych porcji obiadku i deserku..męczące to to...lepiej zmęczyc sie raz ,konkretnie i widziec efektktos pomoze

ja robię tak -gotową zupkę lub deserek pakuję w słoiczki na ciepło jeszcze i dokładnie zamykam- słoiczki po sklepowych obiadkach- one nie maja gwintu tylko gumkę w środku więc trzeba dokładnie docisnąć wstawiam wszystkie do gara wlewam wody tak trochę ponad połowę wysokości słoiczków gotuję na małym ogniu pod przykryciem i jak woda zacznie wrzeć - ma to robić delikatnie -to jeszcze tak z 10 min pasteryzuję wyłączam i już jak trochę ostygną to stawiam do góry dnem aż do całkowitego ostyginięcia i woala zazwyczaj zamyka mi się 90 procent bo te zakrętki trochę inne są ale normalne słoiki to zawsze się zamykają

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;24932956]8 miechów nam stuknęło. ależ ten czas zapiernicza. [/QUOTE]

hurra sto lat!!! niezły facet już nie? a dopiero co na porodówkę cię wieźli

[kropka75]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;24932956]8 miechów nam stuknęło. ależ ten czas zapiernicza. [/QUOTE]
Gratulacjonen.

[kropka75]

To ja Wam pokażę co sama zastałam 6 lat temu.

/To wersja light. Mocniejszych wrażeń, typu larwy much za boazerią w przedpokoju nie fotografowałam. /

[araczki]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;24925200]Dla odmiany - fotki mieszkania, któe obecnie wygląda DUŻO gorzej plac budowy. ma-sa-kra. Tylko okna mamy wymienione, tynki skute, w części pokoi położone płyty k-g. Piec wyburzony, teraz koza tam stoi, coby choć palce nie zamarzały przy pracy.

jeśli któraś się nudzi, zapraszam do remontu [/QUOTE]

lo matko! Roboty full ale jak bedzie zrobione to bedzie piknie.
Kiedys mieszkala tam ta staruszka, o ktorej wspominalas?

Napisane przez Darianna25

U nas też-patrz foto.

sliczna ta Twoja mala

Napisane przez margo80

za to z pozytywów - Ewcia asekurowana przez moją mamę kilka razy z siedzenia na puzzlach podniosła się przy stoliku i skrzyni z zabawkami na proste nóżki

brawa

Napisane przez evean

araczki jestem rozczarowana fryzurką Malwinki gdzie jej radosny nieład???? a tak na serio jest śliczna

czasami jeszcze jej stercza, rano np. albo przed wyjsciem na dwor bo pozniej czapka przyklapi

Napisane przez kafuniax

teraz Szczepanek ma chyba ciężkie ząbkowanie, ślini się makabrycznie, non stop gryzie a temperatura od 37-38... mam tylko nadzieje, ze to nie żadna infekcja. Przez ostatnie dwa dni chodziłam spać o 21, takam padnięta, dziś niestety musiałam ogarnąć chatę i już ta godzina.

niech wylaza juz zabki Szczepankowi a temperatura sie obniza
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;24932956]8 miechów nam stuknęło. ależ ten czas zapiernicza. [/QUOTE]

OOOO, gratulacje
Zapiernicza, zapiernicza ...

___
Dziewczyny u nas chyba jakas kara boska, snieg sypie od nocy, do samochodu sie dostac nie moglam. Pozniej wyjechac bo sie zakopalam. Jak mi sie udalo okazalo sie, ze na zajeciach muzycznych, na ktore jechalysmy nie ma nikogo. Tam tez sie zakopalam bo to taka mala uliczka. Gdzie sie porywalam tym moim pierdzielkiem na taki snieg. Juz mialam brac Malvine na lapy i szorowac do domu z buta ale jakis pan mi pomog. Wyszedl z domu i pchal mnie az wypchal. Nie ma szans abym przepchala sie wozkiem do drogi dopoki sasiad nie odsniezy (jego kolej). Pies bedzie dzisiaj sikal w kiblu

A Malviska ma jeszcez czupurka:

[araczki]

Napisane przez kropka75

To ja Wam pokażę co sama zastałam 6 lat temu.

/To wersja light. Mocniejszych wrażeń, typu larwy much za boazerią w przedpokoju nie fotografowałam. /

Rany, tam ktos mieszkal?
Straszne i niesamowite..larwy...:brz ydal:

[kropka75]

Napisane przez araczki

Dziewczyny u nas chyba jakas kara boska, snieg sypie od nocy, do samochodu sie dostac nie moglam. Pozniej wyjechac bo sie zakopalam. Jak mi sie udalo okazalo sie, ze na zajeciach muzycznych, na ktore jechalysmy nie ma nikogo. Tam tez sie zakopalam bo to taka mala uliczka. Gdzie sie porywalam tym moim pierdzielkiem na taki snieg. Juz mialam brac Malvine na lapy i szorowac do domu z buta ale jakis pan mi pomog. Wyszedl z domu i pchal mnie az wypchal. Nie ma szans abym przepchala sie wozkiem do drogi dopoki sasiad nie odsniezy (jego kolej). Pies bedzie dzisiaj sikal w kiblu

A Malviska ma jeszcez czupurka:

Pikna jest. Naelektryzowane masz dziecko.

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Napisane przez araczki

Rany, tam ktos mieszkal?
Straszne i niesamowite..larwy...:brz ydal:

Tak, starszy pan. Mający notabene rodzinę w tym samym mieście. Córka sobie o nim przypomniała, jak ją policja znalazła, bo ojciec zmarł. Gdzie stary nie pamiętała, ale gdzie iść do sądu o spadek to już tak...
Mieszkanie kupiłam od niej. Ogłoszenie dała w tydzień po założeniu sprawy spadkowej, tak jej się kasa paliła... 4 miechy remontowałam nie swoje czekając na papiery z sądu.

[araczki]

Cos czulam, ze to taka historia. Niestety smutna.

Ale mieszkanie macie teraz super

[bydgoszczanka]

Witajcie.
Dziękuję za troskę o moich chorowitków
Pies leży w kołnierzu hiszpańskim w pokoju. Z rany wystaje mu dren, z którego coś kapie młoda ma zakaz wstępu do salonu więc bawimy się gnieżdżąc w sypialni I tak 7 dni. Chyba se w łeb strzelę. Do pokoju Łukasza też zakaz wstępu, bo tam zarazki Psu jeszcze codziennie w klinice będą przepłukiwać to miejsce po ropniu. Mąż będzie z nim jeździł po pracy.

szaja, kropka, niezłe warunki zastałyście. Najlepsze są z takich miejsc fotki "przed i po ".

lea, za kolejny miesiąc

araczki, Malwinka śliczna...... i ta fryzurka

Ja wekuję tak: gorącą potrawę wsadzam do słoików, zamykam i odstawiam. Później patrze, czy zakrętki wessało i do lodówki.

julka, oj masz niejadka w domu. Współczuję. Ja też jako dziecko bylam straszny niejadek, a teraz dobrze wyglądam Wiem, jest stres dla rodzica, ale głowa do góry, to pewnie okres przejściowy

U Was tez tak mocno wieje? Normalnie ptaki latać nie mogą

[Curly81]

Napisane przez bydgoszczanka

U Was tez tak mocno wieje? Normalnie ptaki latać nie mogą

Też

[julka910]

Malwinka cudowna

My mamy kiepską noc... poza nie jedzeniem pojawiła się biegunka i bóle brzuszka. Godzinę temu byłam u lekarza, teraz Mała śpi.. W nocy zmieniłam jej pieluszkę chyba ze 30 razy nad ranem troszkę lepiej ale też było przewijanie. Zasnęła po 9:00 na chwilę i obudziła się z płaczem. Podkurczała nóżki i stękała - pewnie ją brzuszek bolał.

Zadzwoniłam do tesciowej żeby przeanalizowac obiadek, który jej zrobiła - przyznała się, że dodała tam kaszę jęczmienną... no i klops a ja wczoraj jeszcze jej dodałam bułkę suchą na spróbowanie jak sytuacja wygląda z glutenem.

Lekarza trafiliśmy kiepskiego, na dzień dobry usłyszałam pretensje "co ja robię w jej gabinecie, ja przyjmuję zdrowe dzieci!", odmówiła mi zważenia małej bo nie ma na to czasu, zbadała małą (Julia straszliwie płakała podczas badania brzuszka a ja prawie z nią) nie skomentowałą jej stanu zdrowia jedynie wypisała skierowanie do szpitala jeśli się pogorszy, zaleciła klej ryżowy i wypędziła mnie z prawie nagim dzieckiem na ręku... Do enel - med nie mogę się dodzwonić choć tam czekam zwykle 1,5 tygodnia na wizytę więc to nie ma sensu... Mam nadzieję, że się jej stan poprawi bo za chwilkę ja będę potrzebowała psychiatry

Zmieniając temat... planuję napad na sklep z zabawkami, chce Julce kupić kilka "doroślejszych" zabawek. Na razie w planach mam kulę Tiny Love, klocki drewniane, organki i koniecznie piankowe puzle... co jeszcze polecacie?

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez araczki

A Malviska ma jeszcez czupurka:

[Dilayla]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;24932956]8 miechów nam stuknęło. ależ ten czas zapiernicza. [/QUOTE]
Gratulacje


[QUOTE=evean;24934503]ja robię tak -gotową zupkę lub deserek pakuję w słoiczki na ciepło jeszcze i dokładnie zamykam- słoiczki po sklepowych obiadkach- one nie maja gwintu tylko gumkę w środku więc trzeba dokładnie docisnąć wstawiam wszystkie do gara wlewam wody tak trochę ponad połowę wysokości słoiczków gotuję na małym ogniu pod przykryciem i jak woda zacznie wrzeć - ma to robić delikatnie -to jeszcze tak z 10 min pasteryzuję wyłączam i już jak trochę ostygną to stawiam do góry dnem aż do całkowitego ostyginięcia i woala zazwyczaj zamyka mi się 90 procent bo te zakrętki trochę inne są ale normalne słoiki to zawsze się zamykają

Dzieki za odpis,dzis juz zrobilam...zupkę...ale później zrobię jeszcze deserek to sróbuje tego sposobu,no właśnie zauwazylam,że te słoiczki po otwarciu juz nie są takie łatwe w zamknięci szczelnym ponownie.cwaniactwo ....

Napisane przez kropka75

To ja Wam pokażę co sama zastałam 6 lat temu.

/To wersja light. Mocniejszych wrażeń, typu larwy much za boazerią w przedpokoju nie fotografowałam. /

oj tam oj tam małe larwy nie są złe.. jak zyły to znaczy ze warunki ok

Napisane przez araczki

lo matko! Roboty full ale jak bedzie zrobione to bedzie piknie.
Kiedys mieszkala tam ta staruszka, o ktorej wspominalas?



sliczna ta Twoja mala



brawa



czasami jeszcze jej stercza, rano np. albo przed wyjsciem na dwor bo pozniej czapka przyklapi



niech wylaza juz zabki Szczepankowi a temperatura sie obniza


OOOO, gratulacje
Zapiernicza, zapiernicza ...

___
Dziewczyny u nas chyba jakas kara boska, snieg sypie od nocy, do samochodu sie dostac nie moglam. Pozniej wyjechac bo sie zakopalam. Jak mi sie udalo okazalo sie, ze na zajeciach muzycznych, na ktore jechalysmy nie ma nikogo. Tam tez sie zakopalam bo to taka mala uliczka. Gdzie sie porywalam tym moim pierdzielkiem na taki snieg. Juz mialam brac Malvine na lapy i szorowac do domu z buta ale jakis pan mi pomog. Wyszedl z domu i pchal mnie az wypchal. Nie ma szans abym przepchala sie wozkiem do drogi dopoki sasiad nie odsniezy (jego kolej). Pies bedzie dzisiaj sikal w kiblu

A Malviska ma jeszcez czupurka:

Nie no ....mój Adrianek ma wloski długie,ale twoja to normalnie szok....wygląda superancko...
bylam na dworku ale tylko 30 min bo wichura straszna...wkurza mnie to jak cieplo co by mozna było na spacerku pobyć to nie ma opcji....

Mamy drugiego ząbka

Musial sie dzis przebic w nocy bo rano go obmacalam....

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez Dilayla

Mamy drugiego ząbka
.

[julka910]

Napisane przez Dilayla

Mamy drugiego ząbka

Gratulujemy Słyszałyście coś takiego, że za pierwszego zęba ojciec dziecka musi kupić matce sukienkę? Za drugiego chyba też coś było ale nie jestem pewna.

[djerba]

No dobra...to możecie już wołać Pani Oficerowa heheheehhe :ju pi:

[kropka75]

Napisane przez Dilayla

Mamy drugiego ząbka

Musial sie dzis przebic w nocy bo rano go obmacalam....

Gratulacje.

Napisane przez djerba

No dobra...to możecie już wołać Pani Oficerowa heheheehhe :ju pi:

Serdeczne również.

________________

Ech, z tymi babciami... :/

Moja dziś chciała dobrze i wyszła z dzieckiem na dwór. Szkoda tylko, że w południe... Daniel zamiast zasnąć jak zwykle po 14ej, to o 13:45 wstał z drugiej drzemki... O 17ej będę miała już akcję pt. buczenie. A do 19ej to i zwariuję i ogłuchnę.

Pewnie padnie mi na mleku o 18ej i będę miała potem brykanie do 23ej.

Ech... Ja rozumiem, że chciała dobrze, bo ładna pogoda, ale... trochę wyobraźni kurczę.

[parrotka]

A Malviska ma jeszcez czupurka:[/QUOTE]

Napisane przez bydgoszczanka

U Was tez tak mocno wieje? Normalnie ptaki latać nie mogą

Tak, glowy urywa. Siedze dzis w domu i sie wkurzam bo sloneczko pieknie swieci, moznaby polazic a tu trza sie kisic w domu.

Napisane przez julka910

Gratulujemy Słyszałyście coś takiego, że za pierwszego zęba ojciec dziecka musi kupić matce sukienkę? Za drugiego chyba też coś było ale nie jestem pewna.

Pierwsze slysze, moze za drugiego buty do tej sukienki?? Albo cos z brylantem, zeby zabek mocny byl?

Kurde wcielo mi pol posta, ja sie tak nie bawie

Gratki Pani Oficerowa .

[julka910]

Napisane przez djerba

No dobra...to możecie już wołać Pani Oficerowa heheheehhe :ju pi:

GRATULUJĘ! : roza:

I koniecznie musimy to oblać

[spradka]

Cześć babochy i dzieciochy Wszystkim miesiąc starszym sto lat

Nie piszę, ale i nie czytam nawet w krzaczorach bo mam mega ciekawe książki (dostałam od małża 5 tomów na imieniny) i w każdej wolnej chwili czytam (nie żebyście wy nie były ciekawe ale już tak mam)
Teraz postanowiłam was poczytać jednak bo w piątek spadam na mazury na 2 tyg. i znooooowu będe później 2 nadrabiać

Ale najpierw napisze że żyjemy, inhalujemy Jaśka bo mam jakie rzężenia w płucach - jednak , ale już tydzień inhalujemy i przeszło , jutro wizyta kontrolna , myślę ze będzie ok. lekarka mówiła ze to może być na tle alergicznym ale chyba jednak nie.Jutro zobaczymy co dalej.
W ogóle fajna ta nasza lekarka, woli w razie jakiś niepokojących objawów zrobić więcej niż mniej a to mi się podoba poza tym sama ma małe dziecko ( 9 mcy starsze od naszych) to jest na bieżąco.

Buziaki dla was. Poczytam nadrobię i pocytuję, na razie daję znaka życia.

Własnie jestem na etapie marudzenia co niektórych na temat denerwujących dzieci, mieszkania na zadupiu... wysłąłąm priv do takiej jednej ale ponieważ jest nas więcej to ogłaszam że należy zorganizowac jakieś spotkanie mam z Wawy ( sporo nas, od razu się nam polepszy
Ja co prawda absolutnie nie mogę narzekać bo mam bardzo pomocną teściową do pomocy ale chętnie się zintegruję

No, to czytam dalej.

[bydgoszczanka]

Napisane przez Dilayla

Mamy drugiego ząbka

Musial sie dzis przebic w nocy bo rano go obmacalam....

Napisane przez julka910

Gratulujemy Słyszałyście coś takiego, że za pierwszego zęba ojciec dziecka musi kupić matce sukienkę? Za drugiego chyba też coś było ale nie jestem pewna.

Napisane przez djerba

No dobra...to możecie już wołać Pani Oficerowa heheheehhe :ju pi:

Gratuluję
To oficer jakis specjalny?

Ja Wam tutaj ostatnio trochę marudzę, ale jakaś się taka zrobiłam, co mi się wcale nie podoba

[djerba]

Napisane przez bydgoszczanka

Gratuluję
To oficer jakis specjalny?

Ja Wam tutaj ostatnio trochę marudzę, ale jakaś się taka zrobiłam, co mi się wcale nie podoba

Tzn, taki oficer pokładowy no

[iza240]

Napisane przez araczki

A Malviska ma jeszcez czupurka:

fryzura wymiata
-----------------------------------------------------------------
dziewczyny nie mam czasu cytowac.
Szaja co ty małej bujaczki nie kupisz?
Stolik jest firmy CONECO
------------------------------------------------------------------
Noc byla w miarę.W dzień nie wiem jak bo wróciłam z pracy i mała jeszcze śpi.Oto zdjecia z karmienia w krzesełku

[justin18061976]

Napisane przez kropka75

To ja Wam pokażę co sama zastałam 6 lat temu.
/

no no, pomieszczenia do tortur normalnie

Napisane przez araczki

A Malviska ma jeszcez czupurka:

nasza Niunia sliczna
Stefek ostatnio tez ma irokezka, sprobuje pstryknac w wolnej chwile focie
Bydgosia glowka do gory, nooooooo, bedzie git, niedlugo wiosna
Dilayla GRATKI za zebolka
Lea za miesieczniceklask i:
Julka nie zazdroszcze przebojow, rozumiem Cie, bo moj Stefus tez siupsy zoladkowe ma od jakiegos czasu, wiec na jedzenie uwazam jak cholera a tak bym chciala zeby wszystko juz wsuwal
Djerba no GRATKI p.Oficerowo
------------------------------------------------
Dzis trzeci dzien jak slomiana wdowka jestem, jutro malzus juz w domku a ja w czwartek startuje do PL, juz mnie w dolku sciska jak pomysle, ze Stefcia zostawiam na 3 dni
Dzis nocka w miare,
a co do spacerow....a czemu Wy nie wychodzicie jak wiatr jest??? ja wychodze, nie mam wyjscia, tak samo jak deszcz - mieszkamy blisko morza i co dwa dni jest wiatrzysko, nie wychodze tylko jak grad wali, wiatr przewraca kubly na smieci albo jest ponizej -10,
dzis tez wialo i na zmiane bylo slonce albo deszczysko, Stefek spal dwie godzinki
musze w Pl koniecznie kupic Stefciowi rajty z ABSami, slizga sie na tych skarpeciochach a coraz czesciej wyrywa sie do dreptania wzdluz sofy, sciany, stolu,
dzis powtarza za mna nie (ne) i bierze telefon i przyklada do ucha i robi brrrrrr jak autkiem jedzie, super to wyglada

[Silpe]

Djerba gratki pokładowy czy nie ale oficer
Araczki Malwinka wyląda jak taki elf świetego mikołaja
Dilayla za ząbka
Lea za 8 miechów
Bydgoś u nas też wieje i zdrówka psu i Łukaszowi
a czemu nie możesz wychodzic z małą też chora - czy coś mi umkneło

U nas rano pogoda była cudna , i myślałam że na południe wyjdziemy na dłuższy spacer ale dupa - łeb chce urwac
żałuje teraz że rano sie nie zdecydowałam wyjśc na troche - ale pranie , sprzątanie , gotowanie ...tym bardziej że juz pare dni nie byliśmy na spacerze - ciągle wieje przerazliwie no i chora byłam
Może jeszcze przestanie to sie wybierzemy