Mamy wrzesień-październik 2011 :)

[cotynato]

Ale się wkurzyłam. Odstawiłam luteinę i chyba dostałam grzybicy albo jakiegoś innego świństwa. Poszłam do ginka to przepisała mi jakieś drogie coś i stwierdziła, że usg tak, ale w 12-14 tygodniu a wg niej jestem w 6 tygodniu- bo liczy podobno od zapłodnienia. Wg usg to 9 wg niej 6 nie wytrzymam 6 tygodni zeby usłyszeć serduszko więc chyba zacznę chodzić prywatnie ;/

[anciaahk]

Bez sensu, przecież chyba wszyscy ginekolodzy liczą od OM? Jakaś nowa metoda?

[19natka88]

Napisane przez cotynato

Ale się wkurzyłam. Odstawiłam luteinę i chyba dostałam grzybicy albo jakiegoś innego świństwa. Poszłam do ginka to przepisała mi jakieś drogie coś i stwierdziła, że usg tak, ale w 12-14 tygodniu a wg niej jestem w 6 tygodniu- bo liczy podobno od zapłodnienia. Wg usg to 9 wg niej 6 nie wytrzymam 6 tygodni zeby usłyszeć serduszko więc chyba zacznę chodzić prywatnie ;/

Też bym się wkurzyła Spróbuj jakieś tantum rosa albo coś podobnego co można w ciąży stosować. A z tym liczeniem to już totalnie poszalała Wszyscy liczą wg om a ta odwrotnie Oj co to za lekarze są Jest taka strona znanylekarz gdzie możesz sobie opinie o lekarzach posprawdzać, może znajdziesz tam jakiegoś sensownego w swojej okolicy.

[asionek31]

Napisane przez cotynato

Ale się wkurzyłam. Odstawiłam luteinę i chyba dostałam grzybicy albo jakiegoś innego świństwa. Poszłam do ginka to przepisała mi jakieś drogie coś i stwierdziła, że usg tak, ale w 12-14 tygodniu a wg niej jestem w 6 tygodniu- bo liczy podobno od zapłodnienia. Wg usg to 9 wg niej 6 nie wytrzymam 6 tygodni zeby usłyszeć serduszko więc chyba zacznę chodzić prywatnie ;/

o kurcze , a to na NFZ ?? wspolczuje
troche za dlugo na czekanie zeby serduszko zobaczyc
w 10 do 12 tc to sie robi juz wazne pomiary maluszka zeby wykluczyc rozne choroby ...
no i jakas spora roznica z USG ,a jej obliczen
moze lepiej zmien lekarza
tak jak juz pisalam , ze lekarz to podstawa w ciazy !!!
jest mase badan co trzeba zrobil , a lekarze zlewaja i nie wypisuje skierowan !! to sa wazne badania , ktore moga zaszkodzic dziecku
moja siorka chodzila do gina , ktory przez cala ciaze badajac ja i robiac USG nie kapnal sie , ze ona ma za mala miednice i nie urodzi naturalnie dopiero w szpitalu przy porodzie jak juz meczyla sie kilkanascie h jakis madry lekarz przyszedl i ja na cesarke zabral od razu , bo maly kilka razy stracil tetno , ale przeciez to nic takiego
i nie wiem na co ci kretyni liczyli ?? ze jej sie miednica powiekszy czy co
ehh szkoda slow , do tego nie miala badan potrzebnych przy porodzie dla lekarzy , bo jej dr nie poinformowal , ze zrobic trzeba

dlatego wybor dobrego dr jest tak wazny !! sama nie wiem na kogo tutaj trafie i jak cos bede zmieniala dopoki nie znajde kogos kto sie zajmie nami dobrze

[MalgosiaM8]

Napisane przez lausanne

nie kojarzę akurat nazwiska ale na pewno znam twarz jeśli pracuje w szpitalu Rodziłam w Świdniku w marcu 2010r. Pisałam zresztą o moich przezyciach z porodu na forum jedno wiem na pewno - ten szpital jest bardzo dobry do rodzenia (choc nie uznają znieczulen ), położne super, opieka po porodzie super, ale co do lekarzy to koniecznie musisz miec tam swojego lekarza który Cie zna z wizyt prywatnych, bo inaczej nikt palcem nie kiwnie żeby Ci w razie czego pomóc. I polecam też szkołę rodzenia przy szpitalu - jest bezpłatna, dają tylko na początku nr konta jeśli chcesz ich wesprzeć finansowo

Tak pracuje w szpitalu, taki ok 40 blondyn wysoki i szczupły, jeden z najmilszych chyba tam pracujących (o czym się przekonałam będąć nie dawno w szpitalu). Chodze właśnie do niego prywatnie.
Później poszperam w twoich postach wiele koleżanek mi poleca ten szpital a że mam 5 minut samochodem to tym bardziej
Słyszałam o tej szkole i zamierzam chodzić

[anciaahk]

Ja chodzę prywatnie i to do lekarza, który przyjmuje jakieś 100 km ode mnie. Inaczej sobie nie wyobrażam. Zresztą dzięki niemu jestem w ciąży. Nie jest tani, bo wizyta to 200 zł, ale trudno. Dobry lekarz to podstawa, na tym się nie da zaoszczędzić.

[cotynato]

Napisane przez 19natka88

Też bym się wkurzyła Spróbuj jakieś tantum rosa albo coś podobnego co można w ciąży stosować. A z tym liczeniem to już totalnie poszalała Wszyscy liczą wg om a ta odwrotnie Oj co to za lekarze są Jest taka strona znanylekarz gdzie możesz sobie opinie o lekarzach posprawdzać, może znajdziesz tam jakiegoś sensownego w swojej okolicy.

Wiem, przewertwoałam ją od a do z, ale wszyscy top - koszt 150-160 zł. Chciałam chodzić na Nfz ponieważ ja nie pracuje, tylko studiuje, tż pracuje i zarabia dobrze, ale wolałam aby ta kasa szła na coś innego ... W każdym razie na NFZ są 3 badania tylko " w puli" więc nic dziwnego w sumie, że dopiero w 12-14 , bo tak jakos wychodzi. U prywatnego to norma że robi więcej bo mu za to płacimy no to porobię badania teraz na nfz a w między czasie i tak będe chodzila do prywatnego. W dupie mam takie czekanie

[anciaahk]

Cotynato - tak jak pisałam, ja płacę 200 zł. Szkoda kasy, ale co zrobić - dziecko i ciąża są teraz dla mnie najważniejsze.

Bolą mnie łydki i stopy, tak jakby skurcze czy drętwienie - ale to chyba za wcześnie. Czytałam, że takie bóle są dopiero w 3 trymestrze, a nie w 1. Was też bolą??

[19natka88]

Napisane przez cotynato

Wiem, przewertwoałam ją od a do z, ale wszyscy top - koszt 150-160 zł. Chciałam chodzić na Nfz ponieważ ja nie pracuje, tylko studiuje, tż pracuje i zarabia dobrze, ale wolałam aby ta kasa szła na coś innego ... W każdym razie na NFZ są 3 badania tylko " w puli" więc nic dziwnego w sumie, że dopiero w 12-14 , bo tak jakos wychodzi. U prywatnego to norma że robi więcej bo mu za to płacimy no to porobię badania teraz na nfz a w między czasie i tak będe chodzila do prywatnego. W dupie mam takie czekanie

Dużo chcą Co do nfz to rozumiem, to nie są jakieś drobne kwoty, a badania często trzeba powtarzać. A co do USG w 12-14 to rozumiem ale trzeba umieć liczyć te tygodnie (bo 3 a 6 to spora różnica) Powodzenia w znalezieniu dobrego lekarza

[cotynato]

Aneciak pewnie za mało magnezu masz i stąd takie nieprzyjemności.

Na nfz są 3 usg tylko . I też nie rozumiem tych obliczeń dlatego jak porobię badania to uciekam do jakiegoś prywatnego ginka Trudno, tż będzie musiał wygrzebać kaskę

[Brida]

Napisane przez cotynato

Ale się wkurzyłam. Odstawiłam luteinę i chyba dostałam grzybicy albo jakiegoś innego świństwa. Poszłam do ginka to przepisała mi jakieś drogie coś i stwierdziła, że usg tak, ale w 12-14 tygodniu a wg niej jestem w 6 tygodniu- bo liczy podobno od zapłodnienia. Wg usg to 9 wg niej 6 nie wytrzymam 6 tygodni zeby usłyszeć serduszko więc chyba zacznę chodzić prywatnie ;/

Ponieważ ja od początku mam problem z tymi tygodniami wieku ciąży i wieku płodu (który ważny - do badań, który do określenia trymestrów) dzwoniłam wczoraj jeszcze do jednego gabinetu zapytać o to kiedy zrobic usg z przeziernością i powiedzieli mi, że 12 ++ CIĄŻY

Umawiałam się sama, bo pierwszą "normalną" prywatną wizytę mam 18 lutego - u lekarza, którego wybrałam do prowadzenia - niestety taki był termin bo pojechał na ferie. Do tej pory miałam jedną porażkową wizyte w przychodni.

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Napisane przez cotynato

no to porobię badania teraz na nfz a w między czasie i tak będe chodzila do prywatnego. W dupie mam takie czekanie

Też tak to wymyśliłam.
Tylko za wiele tych "skierowań nie dostałam. Nawet toxo nie- bo podobno nieobowiązkowe.
W zasadzie tylko mocz, morforlogia, kiła i grupa krwi.

[cotynato]

Ja morfologia, cukier i mocz. Wkurza mnie trochę ta babka i to że usg nie robi. Powinna zobaczyć przecież czy ciąża jest żywa. Gdyby nie problemy i pogotowie to bym nadal tego nie wiedziała

[Brida]

Strasznie czekam na tą wizytę, bo na usg tym które robiłam sama Pan widział, jakis twór zamiast jajnika i kazał obserwowac. Ginka z przychodni niespecjalnie mnie zbadała- włożyła wziernik, zajrzała z pewnej odległości powiedziała sobie pod nosem polip - do mnie nadal nic a jak juz na koniec ją spytałam czy ok to mnie zbyła.

Ja mam pytanie z innej beczki - czy kartę ciąży dostaje się do domu? Czy ona leży w przychodni?

[anciaahk]

Napisane przez cotynato

Aneciak pewnie za mało magnezu masz i stąd takie nieprzyjemności.

Od początku biorę magnez 2x dziennie. Gdzieś czytałam, że może to być niedobór wapna i muszę jeść więcej nabiału. Póki co noce mam bezsenne, bo nogi wręcz odpadają. Zastanawiam się, czy nie zadzwonić do swojego gina w tej sprawie, bo wizytę mam dopiero za 2 tygodnie.

Napisane przez Brida

Tylko za wiele tych "skierowań nie dostałam. Nawet toxo nie- bo podobno nieobowiązkowe.
W zasadzie tylko mocz, morforlogia, kiła i grupa krwi.

Ja też robiłam mocz, morfologię, hiv, kiłę, a toxo, cytomegalię i różyczkę miałam zrobioną jeszcze przed staraniami. Ciekawe, jak często powtarzają te badania.

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Napisane przez cotynato

Ja morfologia, cukier i mocz. Wkurza mnie trochę ta babka i to że usg nie robi. Powinna zobaczyć przecież czy ciąża jest żywa. Gdyby nie problemy i pogotowie to bym nadal tego nie wiedziała

Jak to nie robi usg?

A fakt, ja też robiłam glukozę.

[cotynato]

W sensie , że nie robi teraz. Chociaż i tak nie wiem czy znowu to nie będzie na zasadzie skierowania i lecenia gdzieś na usg. No nic pożyjemy zobaczymy, a tak się cieszyłam że już w pt zobaczę maluszka na ekranie i posłucham serduszka ;(

[anciaahk]

A w gabinecie ma aparaturę do usg?

[cotynato]

Napisane przez anciaahk

A w gabinecie ma aparaturę do usg?

Nawet nie wiem. Dzisiaj jakaś dziewczyna była w innej sali i tak jakby słuchała serduszka, ale mi powiedziała że wypisze skierowanie. To ja już nic nie wiem

[19natka88]

Napisane przez Brida

Ja mam pytanie z innej beczki - czy kartę ciąży dostaje się do domu? Czy ona leży w przychodni?

Ja dostałam bo chodzę prywatnie, ale chyba powinnaś ją mieć "w razie czego", tam są wszystkie wyniki badań i dane różne

[tweedledee]

Przepraszam, że tak się wcinam w Wasze rozmowy, ale męczy mnie ta moja sytuacja i w głowie mam mnóstwo głupich pytań.
Przeczytałam na stronie sprzedawcy:
"Wynik testu już po jednej minucie. Jeśli wynik testu jest negatywny, a istnieje podejrzenie o ciążę, to następna próbka moczu powinna być przetestowana w ciągu 48-72 godzin."

Jak myślicie czy w takim wypadku, jeśli wykonałam powtórny test po niespełna 3h, a kolejny po niecałych 24h to mogą być niemiarodajne?
Zadowalam się chyba każdą iskierką nadziei

[anciaahk]

Napisane przez cotynato

Nawet nie wiem. Dzisiaj jakaś dziewczyna była w innej sali i tak jakby słuchała serduszka, ale mi powiedziała że wypisze skierowanie. To ja już nic nie wiem

Może miała ktg?
U mnie na usg serduszkowym lekarz wcale nie badał, tylko robił samo usg. Co lekarz, to inna metoda.

Napisane przez 19natka88

Ja dostałam bo chodzę prywatnie, ale chyba powinnaś ją mieć "w razie czego", tam są wszystkie wyniki badań i dane różne

A ja nie mam jeszcze karty ciąży. Może dostanę na 12 tydzień?

[cotynato]

Napisane przez tweedledee

Przepraszam, że tak się wcinam w Wasze rozmowy, ale męczy mnie ta moja sytuacja i w głowie mam mnóstwo głupich pytań.
Przeczytałam na stronie sprzedawcy:
"Wynik testu już po jednej minucie. Jeśli wynik testu jest negatywny, a istnieje podejrzenie o ciążę, to następna próbka moczu powinna być przetestowana w ciągu 48-72 godzin."

Jak myślicie czy w takim wypadku, jeśli wykonałam powtórny test po niespełna 3h, a kolejny po niecałych 24h to mogą być niemiarodajne?
Zadowalam się chyba każdą iskierką nadziei

Wątpie , bo co za różnica. Test nowy, mocz nowy może idź na betę

[19natka88]

Napisane przez tweedledee

Przepraszam, że tak się wcinam w Wasze rozmowy, ale męczy mnie ta moja sytuacja i w głowie mam mnóstwo głupich pytań.
Przeczytałam na stronie sprzedawcy:
"Wynik testu już po jednej minucie. Jeśli wynik testu jest negatywny, a istnieje podejrzenie o ciążę, to następna próbka moczu powinna być przetestowana w ciągu 48-72 godzin."

Jak myślicie czy w takim wypadku, jeśli wykonałam powtórny test po niespełna 3h, a kolejny po niecałych 24h to mogą być niemiarodajne?
Zadowalam się chyba każdą iskierką nadziei

Mogą być, mi w dzień przed @ pojawił się cień drugiej kreski, w dniu @ tak samo, a nawet mniej widoczny, dopiero dwa dni później była normalna widoczna druga kreska Spróbuj jutro rano

Napisane przez anciaahk

Może miała ktg?
U mnie na usg serduszkowym lekarz wcale nie badał, tylko robił samo usg. Co lekarz, to inna metoda.

A ja nie mam jeszcze karty ciąży. Może dostanę na 12 tydzień?

To już na pewno powinnaś dostać w tym czasie Kiedyś żeby dostać becikowe trzeba było mieć przed 10 tygodniem kartę ale teraz to już chyba nie takie ważne.

[anciaahk]

Chyba trzeba było mieć wizytę przed 10 tygodniem, a nie kartę?

[tweedledee]

Napisane przez cotynato

Wątpie , bo co za różnica. Test nowy, mocz nowy może idź na betę

Napisane przez 19natka88

Mogą być, mi w dzień przed @ pojawił się cień drugiej kreski, w dniu @ tak samo, a nawet mniej widoczny, dopiero dwa dni później była normalna widoczna druga kreska Spróbuj jutro rano

Chyba już całkiem świruję Testy zamówiłam, dojdą na dniach, to zrobię jeszcze jeden, no chyba, że @ mnie uprzedzi

[asionek31]

Napisane przez anciaahk

Ja chodzę prywatnie i to do lekarza, który przyjmuje jakieś 100 km ode mnie. Inaczej sobie nie wyobrażam. Zresztą dzięki niemu jestem w ciąży. Nie jest tani, bo wizyta to 200 zł, ale trudno. Dobry lekarz to podstawa, na tym się nie da zaoszczędzić.

wow niezle sobie liczy
ale jak wart tych pieniedzy to sie nie dziwie , ze do niego chodzisz

Napisane przez cotynato

Wiem, przewertwoałam ją od a do z, ale wszyscy top - koszt 150-160 zł. Chciałam chodzić na Nfz ponieważ ja nie pracuje, tylko studiuje, tż pracuje i zarabia dobrze, ale wolałam aby ta kasa szła na coś innego ... W każdym razie na NFZ są 3 badania tylko " w puli" więc nic dziwnego w sumie, że dopiero w 12-14 , bo tak jakos wychodzi. U prywatnego to norma że robi więcej bo mu za to płacimy no to porobię badania teraz na nfz a w między czasie i tak będe chodzila do prywatnego. W dupie mam takie czekanie

mozesz chodzic do 2 jeden na NFZ wlasnie po to zeby badania byly za darmo
a prywatnie na usg ... duzo dziewczyn tak chodzi

Napisane przez tweedledee

Przepraszam, że tak się wcinam w Wasze rozmowy, ale męczy mnie ta moja sytuacja i w głowie mam mnóstwo głupich pytań.
Przeczytałam na stronie sprzedawcy:
"Wynik testu już po jednej minucie. Jeśli wynik testu jest negatywny, a istnieje podejrzenie o ciążę, to następna próbka moczu powinna być przetestowana w ciągu 48-72 godzin."

Jak myślicie czy w takim wypadku, jeśli wykonałam powtórny test po niespełna 3h, a kolejny po niecałych 24h to mogą być niemiarodajne?
Zadowalam się chyba każdą iskierką nadziei

najlepiej idz na bete i bedziesz wiedziala co i jak
niektore laboratoria robia badania , a za kilka h juz masz wynik
po co msz sie stresowac

[cotynato]

Napisane przez tweedledee

Chyba już całkiem świruję Testy zamówiłam, dojdą na dniach, to zrobię jeszcze jeden, no chyba, że @ mnie uprzedzi

Kup może w aptece, to jednak jest większy komfort psychiczny, wiem po sobie

A swoją drogą czemu się tej bety tak boisz ?

[gerda]

Napisane przez Brida

Strasznie czekam na tą wizytę, bo na usg tym które robiłam sama Pan widział, jakis twór zamiast jajnika i kazał obserwowac. Ginka z przychodni niespecjalnie mnie zbadała- włożyła wziernik, zajrzała z pewnej odległości powiedziała sobie pod nosem polip - do mnie nadal nic a jak juz na koniec ją spytałam czy ok to mnie zbyła.

Ja mam pytanie z innej beczki - czy kartę ciąży dostaje się do domu? Czy ona leży w przychodni?

Ja mam w domu, razem z wynikami badań, aha i założyła mi ją w 7 tc

[agnyska81]

Napisane przez andruszki

agnyska dlaczego nie możesz na L4 śmignąć? przez 'niechętnego' lekarza? oh jak mi się marzy zwolnienie... z drugiej strony boję się powiedzieć w pracy że jestem w ciąży. Lepiej by było ich przygotować na dłuższą nieobecność

Lekarz uważa, że nie ma potrzeby abym szła na L4. A ja z jednej strony jestem zmęczona chodzeniem do pracy, ale z drugiej w domu nie mam ochoty siedzieć, bo atmosferka nie za ciekawa. W pracy to zawsze jest coś do roboty, z ludźmi się spotkam i rozerwę

[19natka88]

Napisane przez anciaahk

Chyba trzeba było mieć wizytę przed 10 tygodniem, a nie kartę?

Hmm możliwe, nie interesowałam się tym dokładnie

Napisane przez tweedledee

Chyba już całkiem świruję Testy zamówiłam, dojdą na dniach, to zrobię jeszcze jeden, no chyba, że @ mnie uprzedzi

Idź na betę Będziesz mieć 100% pewności

[tweedledee]

Napisane przez asionek31

najlepiej idz na bete i bedziesz wiedziala co i jak
niektore laboratoria robia badania , a za kilka h juz masz wynik
po co msz sie stresowac

Napisane przez cotynato

Kup może w aptece, to jednak jest większy komfort psychiczny, wiem po sobie

A swoją drogą czemu się tej bety tak boisz ?

Bać się nie boję, tylko jednak 2 ostatnie testy, apteczne, wyszły negatywne i czuję wewnętrznie, że to chyba jednak nie ciąża, więc trzymam się kurczowo tylko tych pierwszych dwóch kresek
Nigdy wcześniej nie zdarzyły mi się fałszywie pozytywne testy, dlatego jestem w takim szoku i ciężko mi uwierzyć, że skoro wyszły dwie, to ciąży nie ma. Głupota ludzka czasem nie zna granic.
Nic to, nie będę Wam smęciła, bo to powinien być wątek pełen radości