Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś, ze Twój facet cię kocha?

[201605061003]

Ma jedną wadę, ale bardzo istotną, pije, a w dodatku pod wpływem staje się agresywny i wszczyna bójki.

[ciri15]

Napisane przez Magdooosia_85

Ma jedną wadę, ale bardzo istotną, pije, a w dodatku pod wpływem staje się agresywny i wszczyna bójki.

A to masz rację.
Mam nadzieję, ze Ty tego nie doświadczyłaś... Szkoda, bo z tamtego Twojego postu to wychodziło, że ten facet to jakiś anioł

[GagaFace]

Tak szczerze mówiąc czuję to codziennie. Tyle że. Jakoś wcześniej nie docierało to do mnie. Było mnóstwo takich sytuacji. Dwa dni temu .. Zrobił dla mnie coś, co zwaliło mnie z nóg. I to dosłownie... Intymna sytuacja, wiec szczegółów zdradzać nie bedę
Romantycznie .. Pokój pełen zapachowych świec. Truskawkowy aromat, mój ulubiony. Którego czuć było z odległości kilkunastu metrów ...
Kokosowe słodkości dla których jestem w stanie zrobić wszystko .
On i jego spojrzenie. Niezapomniana noc. Mało tego, to w jaki sposób się o mnie troszczy. I jest w stanie zrobić wszystko by w tak intymnej sytuacji. Nie musiała odczuwać bólu. Którego i tak się nie boję ..
Sam udowodnił mi i to nie raz. Że jest w stanie odmówić sobie przyjemności byle tylko ... zeby mi było dobrze. Z dnia na dzień kocham Go coraz bardziej .. I wciąz nie mogę uwieżyć ze to jest możliwe...

[izabela2_1]

kiedy
- mowi mi ze chce byc zemna do konica zycia
- kiedy lamal mu sie glos gdy oswiadczal mi sie przy swoich i moich rodzicach mowiac ze bardzo mnie kocha
=
- gdy sie dowiedzialam ze sciagal pierscionek z usa bo niemogl u nas znalezdz nic odpowiedniego
- kiedy mowi ze niemoze sie doczekac naszego slub i angazuje sie we wszelkie przygotowania

[201605061003]

.

[CrazyOlcia]

Witajcie..

Ja po prostu..zawsze widziałam, że Mój niestey ex.. TŻ.. mnie kocha..
TO było widać w jego oczach..
Niestety.. już tego nie zobaczę, bo się dziś rozstaliśmy..

[And if i want for the bad]

Kiedy mi mówi, że kocha mnie bardziej, niż ja Jego, bo On 'kocha najbardziej, a jeśli ktoś kocha najbardziej to nikt inny bardziej kochać nie może' Za miesiąc urodzi Nam się dziecko i mój TŻ szykuje z zacięciem pokoik dla niego i cały czas powtarza, że jest najszczęśliwszym człowiekiem dzięki mnie
A kiedy sprzątał kuchnię, na drzwiach kuchenki nabazgrał 'LOWJAM '... Takie to urocze było...

[ciri15]

Napisane przez Magdooosia_85

Wobec mnie nie był agresywny, ale naszemu wspólnemu koledze np. wybił zęby. Zdarzyło mi się też usłyszeć, że to przeze mnie pije, chociaż pił już na długo przedtem zanim mnie poznał. A pił przeróżne rzeczy, nawet spirytus salicylowy.

O znam ja takich...
Np. mąż mojej siostry. Potrafi klęknąć przed nią w środku centrum handlowego i krzyczeć, że ją kocha i żeby do niego wróciła. Ale jak przychodzi do tego, ze ona prosi go by się zmienił, poszedł na leczenie, to nie ma tematu, przestaje się odzywać. Także... "Nie wszystko złoto, co się świeci"

[Jamie69]

Kiedy naprawdę odczułam, że mnie kocha? Gdy tydzień temu odebrałam telefon o 3 w nocy i usłyszałam: "Kochanie, dzwonię tylko po to, żeby powiedzieć, że bardzo Cię kocham i boję się, że jest to nasza ostatnia rozmowa. Nie wiem czy jeszcze wrócę do domu. Jeśli nie, to nie szukaj mnie - ułóż sobie życie i bądź szczęśliwa. Kocham Cię. Nie zapomnij o mnie".

[Blondi2989]

Napisane przez Jamie69

Kiedy naprawdę odczułam, że mnie kocha? Gdy tydzień temu odebrałam telefon o 3 w nocy i usłyszałam: "Kochanie, dzwonię tylko po to, żeby powiedzieć, że bardzo Cię kocham i boję się, że jest to nasza ostatnia rozmowa. Nie wiem czy jeszcze wrócę do domu. Jeśli nie, to nie szukaj mnie - ułóż sobie życie i bądź szczęśliwa. Kocham Cię. Nie zapomnij o mnie".

Wrócił...?

[Jamie69]

Napisane przez Blondi2989

Wrócił...?

Tak. Na szczęście nic mu się nie stało .

[ciri15]

Napisane przez Jamie69

Kiedy naprawdę odczułam, że mnie kocha? Gdy tydzień temu odebrałam telefon o 3 w nocy i usłyszałam: "Kochanie, dzwonię tylko po to, żeby powiedzieć, że bardzo Cię kocham i boję się, że jest to nasza ostatnia rozmowa. Nie wiem czy jeszcze wrócę do domu. Jeśli nie, to nie szukaj mnie - ułóż sobie życie i bądź szczęśliwa. Kocham Cię. Nie zapomnij o mnie".

Boże, to zabrzmiało jakby jakaś mafia go porwała...

[Jamie69]

Napisane przez ciri15

Boże, to zabrzmiało jakby jakaś mafia go porwała...

Prawie. Znajdował się na jednej z kairskich ulic podczas ostatnich zamieszek .

[ciri15]

Napisane przez Jamie69

Prawie. Znajdował się na jednej z kairskich ulic podczas ostatnich zamieszek .

O kurcze, współczuję... Co Ty musiałaś przeżywać.

[biala lila]

Kochane macie szczęście,ja nigdy nie poczułam,że ktoś mnie kocha i to się raczej nie zmieni.

[201608251020]

Napisane przez biala lila

Kochane macie szczęście,ja nigdy nie poczułam,że ktoś mnie kocha i to się raczej nie zmieni.

zmieni, zmieni... każda tutaj chyba kiedyś tak mówiła

[biala lila]

Napisane przez paollino

zmieni, zmieni... każda tutaj chyba kiedyś tak mówiła

mam nadzieję,ale na dzień dzisiejszy 20 lat minęło i dalej nic

[CrazyOlcia]

Napisane przez And if i want for the bad

Kiedy mi mówi, że kocha mnie bardziej, niż ja Jego, bo On 'kocha najbardziej, a jeśli ktoś kocha najbardziej to nikt inny bardziej kochać nie może' Za miesiąc urodzi Nam się dziecko i mój TŻ szykuje z zacięciem pokoik dla niego i cały czas powtarza, że jest najszczęśliwszym człowiekiem dzięki mnie
A kiedy sprzątał kuchnię, na drzwiach kuchenki nabazgrał 'LOWJAM '... Takie to urocze było...

Mmm..pięknie!

też bym tak chciała..

[201608251020]

Napisane przez biala lila

mam nadzieję,ale na dzień dzisiejszy 20 lat minęło i dalej nic

no to doprawdy, stara panna

[biala lila]

Napisane przez paollino

no to doprawdy, stara panna

oj tam,czasem można się poużalać

[Mariolcia =P]

Hm chyba wtedy gdy bylam w Hiszpanii u wujkow i pracowalam w ich sklepie wiec codziennie kolo 8 pisalam mu sms, raz zaspalam do pracy i wstalam kolo 11, na telefonie 30 nieodebranych polaczen (mialan wyciszone dzwonki) i smsy ze strasznie sie martwi, pozniej dowiedzialan sie, ze dzwonil tez do mojej siostry ktora byla w domu w pl, zeby zadzwonila do cioci bo cos musialo sie stac.

[201608251020]

Napisane przez biala lila

oj tam,czasem można się poużalać

Ano można, tylko nos do góry, ja poznałam swojego pierwszego poważneg0 (i nadal tego jedynego ) TŻ w wieku lat 22 i niejednokrotnie czuję się dziwnie jak 20-letnie dziewczyny są już w 4-letnich związkach

[biala lila]

Napisane przez paollino

Ano można, tylko nos do góry, ja poznałam swojego pierwszego poważneg0 (i nadal tego jedynego ) TŻ w wieku lat 22 i niejednokrotnie czuję się dziwnie jak 20-letnie dziewczyny są już w 4-letnich związkach

Uważam,że mam jeszcze czas,przecież nie zwiążę się z pierwszym który się nawinie,tylko po to,żebym kogoś miała.Widocznie nie znalazłam jeszcze mężczyzny dla mnie

[kimi1000]

Napisane przez biala lila

Uważam,że mam jeszcze czas,przecież nie zwiążę się z pierwszym który się nawinie,tylko po to,żebym kogoś miała.Widocznie nie znalazłam jeszcze mężczyzny dla mnie

możesz go znalexc dopiero kolo 30 stki

[201608251020]

Napisane przez biala lila

Uważam,że mam jeszcze czas,przecież nie zwiążę się z pierwszym który się nawinie,tylko po to,żebym kogoś miała.Widocznie nie znalazłam jeszcze mężczyzny dla mnie

Sam się znajdzie ja swojego nie szukałam, ba - nawet w tym okresie średnio chciałam go poznawać, bo nie miałam czasu na randki ze względu na studia i licencjat - ale uparł się no i masz

[reniferek01]

Napisane przez paollino

Sam się znajdzie ja swojego nie szukałam, ba - nawet w tym okresie średnio chciałam go poznawać, bo nie miałam czasu na randki ze względu na studia i licencjat - ale uparł się no i masz

... i to wtedy, gdy najmniej się tego spodziewasz

[cat_on_de_road]

chociazby dzis z rana
Caly tydzien jestem na l4, wstalam dzis o 9 puscilam mu sms na dzien dobry i dostalam odpowiedz:
"Dzien dobry Kochanie. W szafce masz bułeczki, w lodowce pasztet, ser zolty i serek turek. Rama sie konczy wiec wyciagnij maslo bo pewnie bedzie troche twarde. Zjed sniadanie i wez leki. Kocham Cie bardzo "

wlasciwie to ja nie jadam sniadan a on zwsze sie troszczy i zlosci kiedy sie dowie ze nic nie jadlam... strasznie Go kocham

[biala lila]

To się zacznę zamartwiać po 30 jak okaże się,że jestem starą panną może to jest też i trochę moja wina,bo zawsze coś mi nie pasuje,ale co ja zrobię,że wybredna jestem

[ciri15]

Napisane przez biala lila

To się zacznę zamartwiać po 30 jak okaże się,że jestem starą panną może to jest też i trochę moja wina,bo zawsze coś mi nie pasuje,ale co ja zrobię,że wybredna jestem

Koniec z tymi smutami, ten wątek ma być wesoły i wzruszający! Na pewno Ciebie też spotka szczęście.


To ja może dodam coś od siebie, bo czasem coś tu piszę i zaglądam, a nigdy nie napisałam chyba, kiedy ja odczułam że on mnie kocha.
Przechodziliśmy wtedy kryzys, właściwie to była już końcówka, wszystko było już wyjaśnione, ale ja wciąż nie mogłam przeboleć tego jak się zachowywał w ciągu ostatnich miesięcy.
Jednak po tych wyjaśnieniach zaczął się starać, pisał i dzwonił, czułam że znów chce, byśmy byli razem już na zawsze.
Któregoś dnia wieczorem znów się praktycznie załamałam, płakałam. On właśnie skończył pracę, była 23 w nocy(a pracuje w innym mieście, 100 km ode mnie), napisał sms, nie odpisałam mu więc dzwonił, gadaliśmy. Kilka razy przerywał rozmowę, mówiąc że np. idzie do łazienki. Jakieś dwie godziny po tym przerwał i napisał sms: "Wyjrzyj przez okno". Stał przed moim domem. Mi łzy stanęły w oczach ze wzruszenie. Zadzwoniłam do niego i patrząc przez szybę powiedziałam do niego: "Mądry to Ty nie jesteś"(później mi powiedział, że nie wie czemu, ale bardzo mu się zrobiło miło po tych słowach). On wtedy nie miał samochodu i wybłagał o północy kolegę(którego znał bardzo krótko), by go zawiózł 100 km do dziewczyny. Spędziliśmy noc razem, a o 7 rano poszedł na autobus, bo o 12 już musiał być znów w pracy.
Właśnie wtedy to odczułam, bo u niego to trudno o romantyczne gesty, a że jeszcze tego kolegę uprosił to już w ogóle

[awgusta]

Po ok. 2 latach związku poczułam naprawdę ze On mnie kocha i jemu na mnie zależy. Powoli się rozkręcał (ja w sumie też ) ale w końcu mam to co chcę. Planujemy wspólną przyszłość.