Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011

[izunia233]

Montii moja teściowa ostatnio mi powiedziała, że też nie miała zielonego pojęcia na temat dziecka ale jak już urodziła to wszystko samo przyszło. Wiedziała co ma robić w danym momencie. My dzisiaj mamy o niebo lepiej bo są pampersy, laktatory i internet który jest kopalnią wiedzy. Także chyba nie mamy się co za bardzo stresować

Lece gotować grochówkę, mniam

[Montii]

Napisane przez izunia233

Montii moja teściowa ostatnio mi powiedziała, że też nie miała zielonego pojęcia na temat dziecka ale jak już urodziła to wszystko samo przyszło. Wiedziała co ma robić w danym momencie. My dzisiaj mamy o niebo lepiej bo są pampersy, laktatory i internet który jest kopalnią wiedzy. Także chyba nie mamy się co za bardzo stresować

Lece gotować grochówkę, mniam

mam nadzieję bo im bliżej tym bardziej się stresuję swoją niewiedzą a po czasie będę się z tego śmiała ;-p

[Tity]

Napisane przez zaba5

to jeszcze jest do przetrawienia ale ja ostatnio miałam sytuacje w tramwaju, że młoda dziewczyna (ok 17 lat), wyminęła mnie i biegiem na siedzenie. Inna wstała i udostępniła mi miejsce. I wyobraźcie sobie, że chłopak który był z tą 17 - latka się zmieszał, a ta nic zero reakcji

\
To przynajmniej jest plus mieszkania w małym mieście, nie ma komunikacji miejskiej i nie trzeba uczestniczyć w biegach po wolne siedzisko
Montii ja też się właśnie martwię, co jeśli nie będzie pokarmu. Żeby dzidzi głodne nie było, ale może jakoś zmęczymy te biusty i będą produkować tyle ile trzeba
izunia też mi się wydaje, że jakoś instynktownie będzie wiadomo co w danej chwili robić z dzieckiem, pomijając jakieś nieprzewidziane sytuacje, których oby było jak najmniej

[Montii]

Napisane przez Tity

Kupiłam jakiejś polskiej firmy na all, nie pamiętam tylko czy u rodzyneczków. 30 sztuk na razie, zobaczę jak się będą sprawować.

bo ja się zastanawiam teraz i szukam, a tego tyle i głupieje

[zaba5]

Napisane przez Tity

Ja jestem fanką krówek z Milanówka (w Tesco)

czytając Was polazłam po batona , krówki ciągutki mi się skończyły

Napisane przez prunelle

kluseczka fajna, rzeczywiście, trzymam kciuki żeby szybko wyszły z mamą ze szpitala

dziekuję w ich imieniu

[Tity]

Ale mi nauka dzisiaj nie idzie, co przysiądę to zasypiam
Kurczę chyba niedługo do piekarni podjedziemy bo jakąś słodką bułeczkę Zgaga co prawda dalej męczy, ale mam to gdzieś

[Montii]

Tity damy radę będą zajadać aż miło ;p


a ja nie mam nic słodkiego

[diatoma]

MONIKa1850 oczywiście pamietamytrzymamy kciuki i głowa do góry

musze sie z pizamy wygramolic, bo dzis sie spodziewam przesylek wiec glupio w koszuli otworzyc, no i wybieram sie do piekarni, a od tygodnia na dwor nie wychodzilam, ech...

[kampasiula]

izunia masz rację,samo wszystko przychodzi.Jak urodziłam dziecko to z mężem nie byliśmy jacyś wystraszeni.Zawsze mozna było na wizycie połozna zapytać albo tel zaufania do mamySami daliśmy radę.Duzo rzeczy przychodziło po czasietak jak wczesniej pisałam o tych osłonkach na brodawki.
Tak samo nie kupuję masy kosmetyków ,ubranek na poczatek czy innych rzeczy na zapas,bo nie wiadomo jaki ten nasz dzidzius będzie

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Napisane przez diatoma

musze sie z pizamy wygramolic, bo dzis sie spodziewam przesylek wiec glupio w koszuli otworzyc, no i wybieram sie do piekarni, a od tygodnia na dwor nie wychodzilam, ech...

no niezła jesteśja musze codziennie wyjśc,bo się kiszę w domu.Chociaż do sklepu.Najgorsze jest to,że mi kostki i stopy spuchły.. 3 dzień już mam tak i uczucie ciężkości nóg

[kinga2710]

ja już pity wypełniłam teraz usiłuje męża obudzić bo zaraz ma przyjechać szwagier mój a ten mój mż jak zabity śpi
ah dzisiaj w końcu zjem spaghetti
kurcze jutro mam jechać na ten wymaz i toksoplazmozę nie wiem jak dam rade bo przecież tyle czasu na dworku nie byłam, mam nadzieje ze na porodówce nie wyląduje

[zaba5]

Napisane przez kampasiula

no niezła jesteśja musze codziennie wyjśc,bo się kiszę w domu.Chociaż do sklepu.Najgorsze jest to,że mi kostki i stopy spuchły.. 3 dzień już mam tak i uczucie ciężkości nóg

ja od trzech tygodni walcze z opuchlizna (nogi i stopy to już standard) - nawet miałam badania w tym kierunku robione , niestety będzie juz tak do końca ciązy, jak to powiedział mój gin - bardzo oszczędny tryb zycia - czyt. leżenie

Napisane przez kinga2710

ah dzisiaj w końcu zjem spaghetti

mi mąż ostatnio obiecał że zrobi, kurcze dziś jest w pracy do 22 ale jutro

[Montii]

ja chyba dzisiaj zamówię sobie pizzę na obiad, a później wszelkie ślady zakryję

[kinga2710]

Napisane przez Montii

ja chyba dzisiaj zamówię sobie pizzę na obiad, a później wszelkie ślady zakryję

ja tez mam ochotę na pizze taka z podwójnym serem salami i papryka pepperoni:ehe m:

[Eirene1987]

MONIKA1850 mocno trzymam kciuki jeśli się zdecydujecie daj znać trzymam kciuki żeby się udało

[bosti]

a co to MM?? jakieś mleko??

[zaba5]

Napisane przez Montii

ja chyba dzisiaj zamówię sobie pizzę na obiad, a później wszelkie ślady zakryję

:rot fl: dobre, no uśmiałam się

mam pytanko, czy któraś z Was zna sie na znaczeniu snów

[agus87]

Napisane przez Montii

mam nadzieję bo im bliżej tym bardziej się stresuję swoją niewiedzą a po czasie będę się z tego śmiała ;-p

bedzie dobrze, damy rade
grunt to pozytywne nastawienie

[kinga2710]

często coś takiego się zdarza
http://demotywatory.pl/2684719/Byly-szybsze-niz-ja

http://demotywatory.pl/2679033/Prawdziwy-mezczyzna

http://demotywatory.pl/2674035/Dzieci-sa-urocze

[kampasiula]

Napisane przez zaba5

mam pytanko, czy któraś z Was zna sie na znaczeniu snów

wpisz sobie sennik w wyszukiwarkę.Ze snami to zawsze na opak chyba jest.Jak się sni wesele to pogrzeb będzie.Ale nie wiem czy to jakaś prawda,bo przed swoim slubem codziennie miałam koszmary ślubne

Montii narobiłas mi smaku.Ja dzisiaj mam łazanki
zaba ja teraz złapałam ta opuchlizne i pewnie nie zejdzie.Po porodzie też się bedzie trzymać kilkanascie dni.W poprzedniej ciązy to w 7 miesiącu kozaków zapiąć nie mogłam

[deneb3]

Napisane przez Montii

A właśnie pomóżcie mamy
jeżeli wrócę ze szpitala a tu będzie problem z piersiami, nie będzie chciało lecieć, cokolwiek, nie wiem młody nie będzie chciał ssać i będzie mi płakać z głodu to co ja mam zrobić? sięgnąć po MM ?

Napisane przez bosti

a co to MM?? jakieś mleko??

MM- mleko modyfikowane

Montii nie sięgaj po MM, warto przemęczyć się te parę dni bo każda przechodzi przez to, laktacja musi sie unormować tyle ile dziecko Twoje akurat potrzebuje
na początku dziecko potrzebuje naprawdę mało mleka na raz, więc spokojnie
z głodu nie umrze
przystawiać częściej można,w końcu wszystko się unormuje

aha! i jeszcze mozą poszukaj u siebie doradcy laktacyjnego, można się umówić na wizytę kontrolną, to opowie wszystko i doradzi (po powrocie ze szpitala do domu już)

[mordka_1985]

hej.
Ja wczoraj ok 18 dostałam takiej chęci na spagetti, że musiałam zrobić.
zjadłam je na kolacje, za godzinę 4 kromki chleba z rybką, 2 kromki z wędlinką, batonik i deser jakiś z galaretką i przegięłam, bo potem spać nie mogłam
Od 4;30 do 5:30 pobudka, bo mała mocno kopała.

Od rana próbuje się dodzwonić do położnej, muszę sie w końcu z nią spotkać, bo twardnienie brzucha mam z kilkadziesiąt razy dziennie a w nocy dochodzą dziwne bóle. Takie parcie na odbyt jakby i to już boli.

[deneb3]

Napisane przez mordka_1985

hej.
Ja wczoraj ok 18 dostałam takiej chęci na spagetti, że musiałam zrobić.
zjadłam je na kolacje, za godzinę 4 kromki chleba z rybką, 2 kromki z wędlinką, batonik i deser jakiś z galaretką i przegięłam, bo potem spać nie mogłam
Od 4;30 do 5:30 pobudka, bo mała mocno kopała.

Od rana próbuje się dodzwonić do położnej, muszę sie w końcu z nią spotkać, bo twardnienie brzucha mam z kilkadziesiąt razy dziennie a w nocy dochodzą dziwne bóle. Takie parcie na odbyt jakby i to już boli.

uuu nieciekawie :/

a jaką masz położną? (tzn którą?) prywatnie do porodu tak?

[zaba5]

Napisane przez kampasiula

wpisz sobie sennik w wyszukiwarkę.Ze snami to zawsze na opak chyba jest.Jak się sni wesele to pogrzeb będzie.Ale nie wiem czy to jakaś prawda,bo przed swoim slubem codziennie miałam koszmary ślubne

Montii narobiłas mi smaku.Ja dzisiaj mam łazanki
zaba ja teraz złapałam ta opuchlizne i pewnie nie zejdzie.Po porodzie też się bedzie trzymać kilkanascie dni.W poprzedniej ciązy to w 7 miesiącu kozaków zapiąć nie mogłam

sennik już sprawdzałam a co do opuchlizny to własnie mnie dobiłaś , miałam nadzieje ze po porodzie minie jak ręką odjął a tu klops . Ehhh jeszcze tylko troszeczkę, jeszcze tylko troszeczkę.....

[mordka_1985]

prywatna, ale jak kobita z jakichś przyczyn nie dojedzie to przekaże mnie jakiejś ,,normalnej" koleżance położnej, która się mną zajmie.

[tajka88]

Hej
Ja wczoraj kupilam pilke do cwiczen i jak tylko bede miala chwilke to bede cwiczyla. Wydaje mi sie ze ktoras dawala linki do cwiczen jakby mozna je wkleic jeszcze raz bylabym bardzo wdzieczna

Bylam dzis pierwszy raz na SR(niestety poprzednie spotkanie przegapilam, bo polozna zwlekala z powiedzeniem kiedy co i jak).
Bylo spoko, troche oddychania, jakies pozycje w pierwszej fazie porodu i tyle:P.

Do szpitala poszlam spacerkiem co zajelo mi 25-30 minut, czulam sie oki, pozniej SR i spowrotem 25 min spacerkiem. Musialam isc na poczte zaplacic rachunek za prad i gaz(£300 jak zobaczylam to galy mi wyszly;/). Jak doszlam na poczte to czulam juz dreszcze i zawroty glowy... chcialam usiasc, ale jakos tego nie zrobilam... troche sie wystraszylam. Pozniej do sklepu i do domu, odrazu na sofe bo padlam.
Wywiesilam pranie i moze pozniej bede miala sily na posprzatanie, bo teraz nie ma szans;/

Napisane przez Montii

Tity damy radę będą zajadać aż miło ;p


a ja nie mam nic słodkiego

Ja zjadlam 7 cukierkow eclairs- cadbury... i moze zjem jeszcze z 2

Napisane przez Ewelqa1985

http://demotywatory.pl/2684719/Byly-szybsze-niz-ja

smutna prawda o naszym kraju

Jak ja jestem w pociagu to co chwilke ktos sie pyta czy chce usiasc... chociaz niektorzy to udaja ze nic nie widza.... to rozpinam kurtke i wypinam brzuchola

Napisane przez Ewelqa1985

montii nie dziekuje

mam nadzieje ze mnie tez oswieci co do "obslugi" dziecka po porodzie

Ja juz powiedzialam TZtowi ze on bedzie myl mala. On juz planuje wspolne kapiele i zabawy w wannie;p heh

Napisane przez bosti

aja ja już wymyśliłam, że po prostu bardzo poproszę, żeby do końca się wstrzymywali z nacięciem i dopiero jak już naprawdę nie będzie innej możliwości, to nich natną. no trudno

Ja napisze w moim planie porodu, ze naciecie, kleszcze itp dopiero w ostatecznosci...

[Castia]

cześć mamuśki

mordka na tej samej zasadzie i ja załatwiłam połozną, moja musi miec godzine na dojazd, mam nadzieje ze zdązy

Monika mam nadzieję,że niedługo do nas zaglądniesz z dobrymi informacjami, musicie wierzyć że bedzie dobrze.wiara czyni cuda

Kolba ale masz slicznotkę i jakie ma włoski, mozna jej kucyki juz robic
jest piękna!!!!!
niech nam zdrowo rosnie ta piekność

poczytałam troche i ja mam same te majtki flizelinowe, hmm chyba kupie te siateczkowe. słysząłam ze dobrze tez sie sprawuja zwykłe 100% bawełniane tylko wieksze zeby nie uciskały nic.
kupiłam takie babcine 100% bawełna, bede uzywac w domku

a ja pizze robię dziś w domku

[gosikk_s]

Zaba, gratulacje dla rodziców, duża dziewczynka Mam nadzieję że wszystko będzie ok, mój synek też pływał w zielonych wodach i okręcony dwukrotnie pępowiną wokół szyi ale urodził się w dobrym stanie i na szczęście niepotrzebny był inkubator.

Monti, po porodzie sn powinnaś zaraz dostać pokarmu więc już w szpitalu położne Ci ewentualnie pomogą. Na pewno trzeba jak najczęściej przystawiać dziecko, zawsze cokolwiek wyssie a ważne żeby właśnie nie doprowadzić do nawału. Ja po cc dostałam pokarmu dopiero w 4 dobie, do tego czasu Aleks był karmiony przez położne mieszanką z kieliszka, żeby nie uczyć dziecko picia z butelki. W ciągu kilku godzin moje cycki były jak kamienie a młody spał słodko po ostatniej porcji mm. Efekt był taki że przez dwa dni i noc, które jeszcze spędziłam w szpitalu siedziałam i ryczałam wyciskając z bolących cycków po parę kropli mleka żeby Aleks mógł je wypić, przystawić go nie mogłam bo piersi były zbyt twarde i nie był w stanie ssać. Do domu wracałam przerażona ale jak tylko weszłam poczułam że coś mi mokro, mleko mi wręcz sikało na wszystkie strony I to był koniec problemów z laktacją

Eirene, super sen

MONIKA1850, trzymaj się cieplutko i koniecznie daj znać co postanowicie. Trzymam kciuki żebyś jednak już niebawem dołączyła znowu do grona oczekujących

[iweczka]

witajcie!!!
mam problem z netem ehhhhh
ale doczytałam co naskrobałyście. Zaraz lecę na szybka kapiel i do gina

Kolba, twoja córcia jest śliczna

stysia, Kochana,urlop nie przepada
ja mam z zeszlego roku 23 dni jeszcze, bo mialam taki zap.......że poprostu nie miałam kiedy chodzić na urlopy
ale skoro tak Ci się lepiej 'opłaca" to spoko, każdy robi tak żeby mu pasowało

aja, krówki ...mniam
ja już nawet od brata dostaję zje.... za słodycze. ehhh nikt nie rozumie mojego pociagu do slodyczy

zaba. ale kluseczka z Twojej bratanicy , ja cicho liczę że moja aż tak nie urośnie

Napisane przez aja1

To ja swoją zgubiłam gdzieś po roku

ok, mykam. odezwę się jakos po wizycie.
o ile ten nieszczęsny necik załapie wrr

[aja1]

Napisane przez Tity

Ja jestem fanką krówek z Milanówka (w Tesco)

Te też kupiłam w Tesco, ale to są Jutrzenki z Dobrego Miasta

Byliśmy w mieście, młodej kupiłam nowe kapcie do szkoły, bo już wyrosła, i Tż adidasowate. Widziałam śliczne pantofle na siebie, ale nie mogłam za bardzo przymierzyć na te opuchnięte nogi, a to likwidacja sklepu

[mordka_1985]

Uff. dodzwoniłam sie
Chyba spoko babka. Mówi, że od pt do niedzieli mają szkolenie na temat pozycji do porodu. to super - może którąś wykorzystam we wtorek jadę wszystko obgadać.
trochę się wystraszyła, że to już 37 tydz i 3 dzień, mam nadzieję ze do wtorku donoszę...