Przekąski/drugie śniadanie dla zabieganych

[Haegtesse]

Witam!

Przeszukiwalam forum i nie znalazlam nic podobnego, mam nadzieje, ze nie przeoczyłam nic, ale jeśli tak to bardzo prosze o wyrozumialosc (zwlaszcza, ze to pierwszy zalozony przeze mnie watek), linka do podobnego watku i zamkniecie mojego, zeby nie zasmiecal.

Chodzi mi o to, ze zapewne wielu z nas w pracy czy na studiach nie ma czasu na przygotowanie posilku. Ja chcialabym zaczac sie lepiej odzywiac, ale jak jestem w biegu caly dzien to szanse sa na to marne i laduje z 3 posilkami dziennie i spowolnionym metabolizmem :/. Wiec moje pytanie brzmi: co możnaby zjeść tak na 2 sniadanie czy podwieczorek aby dostarczyc organizmowi tego co potrzebuje, nie za duzo kalorii, ale zeby moznabylo to miec np w torbie zawsze na wszelki wypadek albo kupic w sklepie? Zeby nie lądować z rogalem, paczkiem tudziez czyms innym podobnym megakalorycznym.....?

P.S. tak na marginesie, czy moze mi ktos polecic watek w ktorym bedzie napisane co (czy weglowodany czy bialko itp) dostarczyc w jakich posilkach i w jakich produktach to znajde? Czytalam FAQ i szukalam, ale moze ktos by mial cos do polecenia tez? (nei chce zakladac odrebnego watku bo na pewno to gdzues jest tylko nie potrafie znalezc-wyszukiwarki uzywalam )

[sensualangel]

np.możesz zrobić sobie kanapeczki z pełnoziarnistego pieczywa, do tego jakieś smarowidło może być to masło lub jakaś pasta (zamiast masła) własnorecznie zrobiona.A co to kanapki? to już zalezy od ciebie co lubisz najbardziejW kanapce obowiązkowo powinny się znaleść warzywa. Wkładasz to do pudełka śniadaniowego plus jakiś owoc

[ChocolatePuma]

moje drugie śniadanie to zazwyczaj któraś z poniższych propozycji:
- banan
- batonik musli
- jakaś mała sałatka, lunch grecki czy coś w tym stylu
- jak uda mi sie rano robie sobie kanapki do pracy

[Haegtesse]

dziekuje bardzo za odpowiedzi

no banan czy musli mnie bardziej przekonuja bo sa szybsze :P wiem, wiem, zeby byc na prawdziwej diecie to wymaga to czasu i poswiecen, ale czasem mam takie dni, ze serio nie daje rady. takze sie zastanawialam czy jak bede trzymac w torebce saszetke musli mala i kupie sobie kefir to ok... czy jakies sucharki czy co? mam problem ze zjedzeniem rano sniadania a co dopiero robieniem kanapek na 2 sniadanie...nie widze tego...moze jeszcze jakies pomysly?

[sensualangel]

Napisane przez Haegtesse

dziekuje bardzo za odpowiedzi

no banan czy musli mnie bardziej przekonuja bo sa szybsze :P wiem, wiem, zeby byc na prawdziwej diecie to wymaga to czasu i poswiecen, ale czasem mam takie dni, ze serio nie daje rady. takze sie zastanawialam czy jak bede trzymac w torebce saszetke musli mala i kupie sobie kefir to ok... czy jakies sucharki czy co? mam problem ze zjedzeniem rano sniadania a co dopiero robieniem kanapek na 2 sniadanie...nie widze tego...moze jeszcze jakies pomysly?

jesteś aż tak zabieganą osobą, że nie masz czasu 5 min max 10 min na przygotowanie kanapek jeśli tak to wieczorem je rób....
jeśli chodzi o te mussli to jakoś nie widze je z kefirem tylko z jogurtem naturalnym

[Haegtesse]

Napisane przez sensualangel

jesteś aż tak zabieganą osobą, że nie masz czasu 5 min max 10 min na przygotowanie kanapek jeśli tak to wieczorem je rób....
jeśli chodzi o te mussli to jakoś nie widze je z kefirem tylko z jogurtem naturalnym

wiedzialam, ze znajdzie sie ktos kto sie czepnie tego, ze nie mam czasu. w watku jest napisane DLA ZABIEGANYCH, wiec kwestie czy mam czas czy nie prpoponuje zostawic i nie poruszac, mysle, ze znajda sie (predzej lub pozniej) rowniez osoby, ktorym wiadomosci typu co przekasic zeby nie byl to fast food sie przydadza.

[sensualangel]

Napisane przez Haegtesse

wiedzialam, ze znajdzie sie ktos kto sie czepnie tego, ze nie mam czasu. w watku jest napisane DLA ZABIEGANYCH, wiec kwestie czy mam czas czy nie prpoponuje zostawic i nie poruszac, mysle, ze znajda sie (predzej lub pozniej) rowniez osoby, ktorym wiadomosci typu co przekasic zeby nie byl to fast food sie przydadza.

zabiegany, ok każdy jest, wiele zalezy od organizacji czasu i tyle.No ale nie o tym tutaj mowa więc tak jak już zostało tutaj napisane możesz kupić gotowe muslii, które tylko otwierasz i wsypujesz do jogurtu naturalnego, lub też są gotowe kanapki, bułki z szynką, serem, sałatą, kurczakiem itp lub kup pełnoziarnistą bułkę plus gotową pastę

[morphine88]

Napisane przez sensualangel

jeśli chodzi o te mussli to jakoś nie widze je z kefirem tylko z jogurtem naturalnym

Moja mama potrafi zjeść muesli z kefirem 3 razy w ciągu dnia śniadanie, obiad i kolacja.
Oczywiście rzadko jej się to zdarza, żeby zjeść to aż na tyle posiłków, ale faktem jest, że nie wyobraża sobie dnia bez muesli właśnie z kefirem. I żaden jogurt ani mleko nie wchodzi w rachubę

[Haegtesse]

Napisane przez morphine88

Moja mama potrafi zjeść muesli z kefirem 3 razy w ciągu dnia śniadanie, obiad i kolacja.
Oczywiście rzadko jej się to zdarza, żeby zjeść to aż na tyle posiłków, ale faktem jest, że nie wyobraża sobie dnia bez muesli właśnie z kefirem. I żaden jogurt ani mleko nie wchodzi w rachubę

no ja wlasnie nie lubie jogurtu naturalnego, a kefir mi bardzo smakuje wiec chyba bede tak kombinowac

[monikkad]

Moje II śniadania/podwieczorki:

1) banan
2) duuuuże jabłko
3) jogurt naturalny + jakiś mały owoc (np. kiwi albo mandarynka)
3) jogurt naturalny + troszkę suszonej żurawiny
5) pomarańcza/jabłko + pestki dyni/pestki słonecznika/migdały/orzechy
6) garść suszonych owoców (morele, śliwki, żurawina, rodzynki)

Generalnie kombinuję mieszając owoce, suszone owoce, orzechy i pestki, jogurt naturalny.

[Haegtesse]

Napisane przez monikkad

Moje II śniadania/podwieczorki:

1) banan
2) duuuuże jabłko
3) jogurt naturalny + jakiś mały owoc (np. kiwi albo mandarynka)
3) jogurt naturalny + troszkę suszonej żurawiny
5) pomarańcza/jabłko + pestki dyni/pestki słonecznika/migdały/orzechy
6) garść suszonych owoców (morele, śliwki, żurawina, rodzynki)

Generalnie kombinuję mieszając owoce, suszone owoce, orzechy i pestki, jogurt naturalny.

mmm fajnie brzmi ciekawie! uwielbiam suszone owoce, ale ni ejem ich za czesto bo sie wsciekam jak patrze na opakowanie a tam konserwanty....:/ w OWOCACh.....zalamka...:mu r:

[Lilith36]

Napisane przez Haegtesse

mmm fajnie brzmi ciekawie! uwielbiam suszone owoce, ale ni ejem ich za czesto bo sie wsciekam jak patrze na opakowanie a tam konserwanty....:/ w OWOCACh.....zalamka...:mu r:

Na opakowaniu przynajmniej są one wymienione kupując świeżutki owoc w sklepie, w środku zimy, jest w nim duużo więcej chemii niż w tych ususzonych... Dlatego takie jedzenie dorodnych owocków (typu winogrona, truskawki czy inne, które rosną w zupełnie innym sezonie) czy pomidorków w środku zimy jest dla mnie co najmniej śmieszne co innego jabłka, oczywiście z bazarku. Ostatnio właśnie kupiłam takie jabłka, z plamkami i ogólnie nie były idealne. Po tygodniu już w ogóle się pomarszczyły lekko. Ale widzę, że skoro się psują (w domu, bo w chłodzie poleżą dłużej), to jest to rzecz naturalna. Moja koleżanka we wrześniu przywiozła jabłko z Francji. Ot tak, zostało jej z przekąsek w podróży. Piękne, gładkie, idealne. Zaczęło się psuć dopiero w listopadzie, i to wtedy, jak kilka razy spadło na ziemię i się obiło... także... hmm..

Żeby było też oczywiście na temat - polecam sałatki (z jakimś pieczywem sobie wziąć), tak samo wspomniane już wcześniej pasty do kanapek i naleśniki... na słodko, słono, z czym dusza zapragnie. Usmażenie 2 naleśników poprzedniego dnia wieczorem i zapakowanie sobie takiego drugiego śniadania do lodówki to naprawdę nie jest czasochłonna rzecz. A efekt fajny, bo można eksperymentować z różnym nadzieniem. Ileż można jeść same kanapki i musli z jogurtem/kefirem/whatever?

Wszelkiego rodzaju zbożowe przekąski czy batoniki typu musli, też jak najbardziej. Oczywiście można je zrobić samemu również, ale skoro to mają być pomysły dla zabieganych, to nic już więcej nie mówię, bo zaraz będzie krzyk, że brak czasu

[Haegtesse]

Napisane przez Lilith36

Na opakowaniu przynajmniej są one wymienione kupując świeżutki owoc w sklepie, w środku zimy, jest w nim duużo więcej chemii niż w tych ususzonych... Dlatego takie jedzenie dorodnych owocków (typu winogrona, truskawki czy inne, które rosną w zupełnie innym sezonie) czy pomidorków w środku zimy jest dla mnie co najmniej śmieszne co innego jabłka, oczywiście z bazarku. Ostatnio właśnie kupiłam takie jabłka, z plamkami i ogólnie nie były idealne. Po tygodniu już w ogóle się pomarszczyły lekko. Ale widzę, że skoro się psują (w domu, bo w chłodzie poleżą dłużej), to jest to rzecz naturalna. Moja koleżanka we wrześniu przywiozła jabłko z Francji. Ot tak, zostało jej z przekąsek w podróży. Piękne, gładkie, idealne. Zaczęło się psuć dopiero w listopadzie, i to wtedy, jak kilka razy spadło na ziemię i się obiło... także... hmm..

Żeby było też oczywiście na temat - polecam sałatki (z jakimś pieczywem sobie wziąć), tak samo wspomniane już wcześniej pasty do kanapek i naleśniki... na słodko, słono, z czym dusza zapragnie. Usmażenie 2 naleśników poprzedniego dnia wieczorem i zapakowanie sobie takiego drugiego śniadania do lodówki to naprawdę nie jest czasochłonna rzecz. A efekt fajny, bo można eksperymentować z różnym nadzieniem. Ileż można jeść same kanapki i musli z jogurtem/kefirem/whatever?

Wszelkiego rodzaju zbożowe przekąski czy batoniki typu musli, też jak najbardziej. Oczywiście można je zrobić samemu również, ale skoro to mają być pomysły dla zabieganych, to nic już więcej nie mówię, bo zaraz będzie krzyk, że brak czasu

noooo, mnie najbardziej dobijaja truskawki wielkosci niemalze piesci w plastikowych pojemnikach zima....nie wiem czy kiedys jak bylam mala nie dostalam uczulenia po takiej...tak samo kiedys daaawno temu jadlam arbuza jeszcze nie w sezonie. nie mam uczulenia na arbuzy a po tamtym stracilam glos....tak normalnie nie moglam mowic cos sie zacisnelo. to biegiem na pogotowie i zastrzyk hehe...

a jak zrobic samemu batonik musli, powiedz powiedz!!! bo to mozna zrobic wczesniej a pozniej tylko wziac prawda?

[Lilith36]

Przepis masz np. tutaj http://www.wielkiezarcie.com/recipe29363.html

czy tutaj:
http://mojewypieki.blox.pl/2008/02/B...fast-bars.html

http://mojewypieki.blox.pl/2008/09/B...-i-morela.html

tak samo dobre są ciastka

http://mojewypieki.blox.pl/2007/08/C...-z-muesli.html

http://mojewypieki.blox.pl/2008/04/C...rzepis-II.html

albo ciasteczka owsiane. Można dowolnie kombinować.

[Haegtesse]

Lilith36, jaki czaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaaad!!!!!!!!!!! !!!!!!!!! no na bank je zrobie!!!!!!!!!! ze tez na to nie wpadlam!!!!! dzieki!!!!!!!! a wiesz moze ile zachowuja swiezosc? no szok! dzieki!!!!!!!!!

agawierzba85, ta woda to ciekawie wyglada...szkoda ze taka drozyzna :/ a co do luster to powinni zakazac luster w przebieralniach (powinny byc na zewnatrz) i u fryzjera....tez odnosicie wrazenie, ze wygladacie 100x gorzej niz przy "normalnych" lustrach?

[Lilith36]

Cieszę się, że podsunęłam fajny pomysł możesz je przechowywać bez problemu nawet kilka dni w szczelnie zamkniętym pojemniku. Chociaż zapewniam Cię, że aż tak długo tam nie poleżą przynajmniej w moim wypadku nie da się tak długo przechowywać tego typu ciasteczek/batonów, bo są tak pyszne że od razu same się zjadają... no, chyba żeby narobić jakieś mega hurtowe ilości.

[Salita]

Nie no, te batoniki wyglądają rewelacyjnie! Aż normalnie ślinka mi pociekła! Ale... nie mam sprawnego piekarnika

[jamajka21]

Wszystko pięknie, ale większość polecanych przekąsek to sam cukier. Musli jeszcze przejdzie, bo łyżka dziennie nie zaszkodzi, tak samo kanapki z pełnoziarnistego...ale właśnie planuję małą dietkę, tzn ograniczenie tłuszczu i cukru do minimum (właściwie taki przerobiony Dukan) i nie mam pojęcia co jeść w pracy. Jestem ph, więc pracuję praktycznie w aucie. Jabłek nie jadam, bo mam po nich wzdęcia, uwielbiam pomidory, ale teraz są niedobre, jedyne rozwiązanie to kanapki, ale bardzo często o nich rano zapominam (a właściwie wyjątkowo zdarza mi się pamiętać). Nie mam czasu na przygotowywanie tych wszystkich wymyślnych dukanowych przekąsek...A nie mam więcej pomysłów...Uwielbiam kefiry, więc kiedyś woziłam słomki i wbijałam w kubeczek żeby w miarę sprawnie prowadzić, ale i tak nie obyło się bez zachlapanej tapicerki, no i jednak kefiry nie zaspokajają głodu. Jogurty pitne odpadają, bo mają mnóstwo cukru. I tak praktycznie codziennie kończy się na 7daysie, batoniku, bułce słodkiej itp... Czy ktoś ma pomysł na niekłopotliwą, dietetyczną przekąskę?

[Haegtesse]

Napisane przez jamajka21

Wszystko pięknie, ale większość polecanych przekąsek to sam cukier. Musli jeszcze przejdzie, bo łyżka dziennie nie zaszkodzi, tak samo kanapki z pełnoziarnistego...ale właśnie planuję małą dietkę, tzn ograniczenie tłuszczu i cukru do minimum (właściwie taki przerobiony Dukan) i nie mam pojęcia co jeść w pracy. Jestem ph, więc pracuję praktycznie w aucie. Jabłek nie jadam, bo mam po nich wzdęcia, uwielbiam pomidory, ale teraz są niedobre, jedyne rozwiązanie to kanapki, ale bardzo często o nich rano zapominam (a właściwie wyjątkowo zdarza mi się pamiętać). Nie mam czasu na przygotowywanie tych wszystkich wymyślnych dukanowych przekąsek...A nie mam więcej pomysłów...Uwielbiam kefiry, więc kiedyś woziłam słomki i wbijałam w kubeczek żeby w miarę sprawnie prowadzić, ale i tak nie obyło się bez zachlapanej tapicerki, no i jednak kefiry nie zaspokajają głodu. Jogurty pitne odpadają, bo mają mnóstwo cukru. I tak praktycznie codziennie kończy się na 7daysie, batoniku, bułce słodkiej itp... Czy ktoś ma pomysł na niekłopotliwą, dietetyczną przekąskę?

tez wlasnie dlatego zalozylam ten watek bo wiekszosc rzeczy, ktorej samemu sie nie przygotowuje a chce kupic np jest napakowana zbednymi rzeczami... no zobaczymy, moze jeszcze ktos cos dorzuci

tu w poscie nr 45 https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=506550&page=2 dyiewcyzna dala pryepis na bulki y dietz duncana cyz jakos tak, moznaby w sumie sprobowac, wydaja sie szybkie i proste