Polecamy:

zaba5 · 2011-02-09, 16:02

Cytat:

Napisane przez gosikk_s

O matko, chyba jednak spróbuję układać teraz do góry

Nurtuje mnie tylko skąd TŻ wiedział jak mieli koledzy układane siusiaki w niemowlęctwie

Bo może on po prostu należy do grupy mężczyzn z problemami ze wzwodem...Aż mnei korci żeby zapytać teściowej co robiła w przypadku swoich dwóch synów, mój TŻ nie ma żadnych problemów i jego brat chyba też nie.

tu akurat nie miał na myśli okresu niemowlęctwa tylko przedszkola i szkoły

, a co do wzwodu to nie tak ze zawsze ma problem (tu akurat jest tak, że występuje on w określonych pozycjach), nie załozy np obcisłych gatek....., jest jeszcze parę innych rzeczy w które moze nie będe sie zagłebiać. Po prostu przedstawiłam Wam opinię i relację faceta który tak to widzi po latach

anika222 · 2011-02-09, 16:03

Cytat:

Napisane przez niutka1

nie do końca...

owszem zielone wody sa efektem wydalenia smółki, ale wydalenie smółki nie nastepuje ot tak sobie u dziecka będącego w brzuchu mamy, tylko może być skutkiem niedotlenienia, bo niedotlenienie powoduje rozluxnienie zwieraczy i własnie dlatego dziecko wydala smółke, czyli dla lekarza to jest sygnał, że byc moze sa problemy z tętnem maluszka. Stąd jesli odchodza zielone wody nakazuje sie natychmiast jechac do szpitala, ale bez paniki. Od razu podepna tam pod ktg, żeby zobaczyc, czy nie ma problemów z tętnem malucha.

Oczywiście nie każde takie niedotlenienie jest groźne, czasem po prostu nie wiadomo dlaczego tak sie stało, a z dzieckiem wszytsko jest ok, ale nie mniej jednak jesli sa takie wody, no to trzeba miec ręke na pulsie

aha i jeszcze jedno, zielone wody nie sa "trujące", jak często sie słyszy od osób niedokładnie znających temat

wody sa przeciez cały czas filtrowane i wymieniane, a smółka nie jest trująca, bo do organizmu dziecka, przez łozysko przechodzi krew ( czyli pokarm) juz oczyszczona i przefiltrowana, do szpitala nie jedziemy szybko, "bo dziecko sie zatruje", tylko dlatego, żeby wykluczyć zaburzenia tętna lub inne przyczyny wydalenia smółki i sprawdzic stan malucha- jest to bardzo dokładnie wyjasnione w książce I. Chołuj "urodzic razem i naturalnie" . ( mgr położnictwa z ponad 40 letnim doświadczeniem)

nam tez babeczka mowiła ze mamy co 4 godziny wymieniane wody na świeże

aja1 · 2011-02-09, 16:04

Cytat:

Napisane przez gosikk_s

To ja czytałam że zielone wody są właśnie zatrute bo dziecko je łyka a ta smółka przecież ciągle tam jest. Ale jeśli nie to tym lepiej, nie wiem jak długo mój synek w takich pływał ale byłam przerażona dowiedziawszy się o tym fakcie.

Ja myślę, że oni potocznie mówią "zatrute" bo zdrowe to one na pewno nie są.

Fragment:
Noworodek, u którego doszło do aspiracji smółki jest najczęściej urodzony z
klinicznymi objawami przenoszenia. Często są to noworodki zbyt małe w stosunku do wieku płodowego. Stwierdza się u nich długie paznokcie, suchą, łuszczącą się i podbarwioną żółtawo lub zielonkawo skórę. Zaburzenia oddychania mogą wystąpić u nich zaraz po porodzie lub wkrótce po, w przejściowym okresie adaptacyjnym. Przy towarzyszącej zamartwicy dzieci te mają znacznie obniżone napięcie mięśniowe. Zablokowanie gęstą smółką dróg oddechowych jest przyczyną występowania u tych noworodków bezdechów, gaspingu, i sinicy. W tych przypadkach drogi oddechowe muszą być natychmiast oczyszczone przez ich odessanie po zaintubowaniu dziecka.:

A tu cały tekst: http://www.umed.lodz.pl/noworodki/no...folder/MAS.pdf

Eirene1987 · 2011-02-09, 16:05

Cytat:

Napisane przez diatoma

dziewczyny mam głupie pytanie, zauważyłam że jak sporo wypilam naraz wody, i oczywiscie latam z tego powodu do wc , to jak chwile poczekam bonie chce mi sie znowu wstawac, to brzuch mi sie stawia i napina. jak to jest z tym ukladem pecherz-macica. chyba ze jestem jakas inna...

ja mam dokładnie to samo, miałam wlaśnie was pytać. zawsze jak mi się chce siku to od razu macica się stawia i to tak porządnie, jak się wysiusiam - przechodzi.

Cytat:

Napisane przez emila28101987

z jednej strony bym juz chciała i to bardzo

tym bardziej że mały już donoszony

ale z drugiej to tylko myśle "oby jeszcze nie dziś"

no i przede wszystkim chciałabym aby tż byłby wtedy w domu a nie w pracy

a dzisiaj np cały dzień w pracy..

a no to jeszcze dziś niech siedzi w brzuchu

Cytat:

Napisane przez niutka1

no własnie, ja rodzic będe 3 raz i tez nie wiem kiedy mam dzwonic do połoznej, nie moge za późno, bo nie zdązy, nie moge za wczesnie, bo co będe ja ciagac 35 kmw jedną strone do mnie na fałszywy slarm
mam znajome, które urodziły 4-5 dzieci i też za każdym razem nie były pewne, czy rozpoznają " że to już", odejście wód jest o tyle fajne, że wiesz na 100 %, że poród sie zaczął, ale jeśli od skurczy, no to sie możesz zastanawiac, bo moga to byc przepowiadające. najlepiej wtedy wejśc do kapieli lub wypic lampke wina, jak przejdzie- tzn że jeszcze nie to, a jak sie nasili, no to zaczęło się

no właśnie ja też nie wiem jak to będzie a skoro mamy rodzące któryś raz z kolei nie wiedzą czasem jak to rozpoznać to co my pierworódki?

ja właśnie też mam tak że jak się zacznie będę po tżta dzwonić a on musi przepustkę wziąć i max w godzinę w domu będzie to max, ale i tak boję się że zadzwonię a to będzie fałszywy alarm a przecież ciągle przepustek mu dawać nie będą

zobaczymy zrobię wtedy tak jak mówisz wykąpię się zobaczę czy przejdzie. a w ogóle masakra jak mi np wody odejdą to nie wiem - czekać na tżta tą max godzinę czy zamawiać karetkę wtedy? bo jak taty w domu nie będzie to lipa...

Cytat:

Napisane przez aja1

No właśnie się zsuwa, tylko delikatnie, jak się tego nie zrobi to może się zdarzyć, że się sklei i są problemy. Psiapsióły syn prawie miał nacinane, ale dało się maściami zniwelować.
Poza tym, czasami zbiera sie taka biała wydzielina pod napletkiem, można ją spróbować delikatnie usunąć, a jak nie to powinna z czasem sama wyjśc.
Natomiast u dziewczynek ta sama wydzielina zbiera się pomiędzy wargami sromowymi, tam można wziąć patyczek do uszu i usunąć, albo rogiem mokrego ręcznika.

no właśnie moja mama nie zsuwała bratu i musiał mieć zabieg stulejkę miał nie wiem czy to od tego ale znalazłam takie coś:

Uwzględniając wiele różnych opinii na ten temat, należy zaproponować rodzicom poniższy algorytm postępowania w zakresie pielęgnacji chłopców:

Do ukończenia pierwszego roku życia chłopca w żadnym przypadku nie próbujemy odsuwać napletka. Przez pierwsze miesiące lub nawet lata życia chłopca mastka sklejająca napletek z żołędzią powinna ulegać powoli samoistnemu wymywaniu i rozpuszczaniu. Zabiegi higieniczne ograniczamy do codziennej kąpieli, obmywania prącia z zewnątrz (bez ściągania napletka) i dbania o to, aby nie doszło do zakażenia napletka lub cewki moczowej resztkami kału.
Po ukończeniu 1 roku życia co dwa, trzy miesiące próbujemy w czasie kąpieli ściągnąć chłopcu napletek. Uważamy, żeby czynność tę wykonywać bardzo delikatnie i nie sprawiać dziecku bólu. Jeżeli ściągnięcie napletka powiedzie się, żołądź wymywamy dokładnie z resztek mastki.
Jeżeli do ukończenia 3 roku życia nie uda się zsunąć chłopcu napletka, powinno się zasięgnąć porady urologa lub chirurga dziecięcego. Wyłącznie specjalista może ocenić, co jest powodem zaistniałego stanu - sklejenie napletka z żołędzią czy stulejka. W pierwszym przypadku lekarz dokona odklejenia napletka, a w drugim prawdopodobnie zaproponuje leczenie chirurgiczne. Oba zabiegi wykonuje się u dzieci w znieczuleniu, zabieg usunięcia stulejki - bezwzględnie w znieczuleniu ogólnym. W niewielkim procencie przypadków lekarz może zadecydować o próbie podjęcia leczenia stulejki sterydami (podawanymi w maści). Leczenie takie jest możliwe wyłącznie u małych dzieci (odpowiednia podatność skóry na leki hormonalne) i tylko z lekką stulejką (niewielkim zwężeniem ujścia napletka). Mimo, że pozwala uniknąć stresującego dla dziecka zabiegu chirurgicznego, nie daje jednak gwarancji pełnego wyleczenia i zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia tej patologii w późniejszym wieku. Pamiętajmy, że im wcześniej poddamy dziecko zabiegowi, tym będzie on dla niego mniej stresujący i bolesny.
Bez względu na wiek chłopca powinniśmy natychmiast udać się do urologa lub chirurga dziecięcego w przypadku wystąpienia stanu zapalnego (opuchnięcie prącia, zaczerwienienie). Lekarz prawdopodobnie dokona odklejenia napletka i zleci dalsze leczenie antybiotykiem w maści.

pochodzi ze strony http://www.stulejka.com/index.php3?strona=stulejka1

Cytat:

Napisane przez gosikk_s

O matko, chyba jednak spróbuję układać teraz do góry

Nurtuje mnie tylko skąd TŻ wiedział jak mieli koledzy układane siusiaki w niemowlęctwie

Bo może on po prostu należy do grupy mężczyzn z problemami ze wzwodem...Aż mnei korci żeby zapytać teściowej co robiła w przypadku swoich dwóch synów, mój TŻ nie ma żadnych problemów i jego brat chyba też nie.

jakoś mnie to rozśmieszyło strasznie

nie wiesz że najwięksi plotkarze to faceci?

tak sobie siedzą i gadają a na nas mówią że o pierd... gadamy

Cytat:

Napisane przez Tity

A mnie tak już boli od dłuższego czasu. I ciekawe w jakim sensie to nie dobrze? Że poród tuż tuż?

a ja wiem? właściwie to nie zaniepokoiło ją aż tak ale mówi że to nie jest takie dobre jak tak boli co noc... no i w sumie ja ten fenoterol biorę i to co 6 godzin więc nie powinno tak być tak sobie myślę że gdyby nie ten fenoterol to chyba bym już urodziła skoro z nim tak się dzieje

niutka1 · 2011-02-09, 16:05

Cytat:

Napisane przez gosikk_s

To ja czytałam że zielone wody są właśnie zatrute bo dziecko je łyka a ta smółka przecież ciągle tam jest. Ale jeśli nie to tym lepiej, nie wiem jak długo mój synek w takich pływał ale byłam przerażona dowiedziawszy się o tym fakcie.

z tego co doczytałam, to zatrucie wewnątrzmaciczne lub jakas infekcja wewnatrzmaciczna mogą byc własnie przyczyna tego niedotlenienia stąd byc może wzięło sie potoczne nazywanie tego, że zatrucie

Castia · 2011-02-09, 16:06

Cytat:

Napisane przez Ewelqa1985

masz racje ja tez bym sie nie zmiescila coz nie pozostaje nam wiec nic innego jak jednak urodzic

noo nie ma innego wyjscia

Cytat:

Napisane przez izunia233

O następna. Zaraz ślonotoku dostanę

to może podzielisz się swoim przepisem?Oczywiście jak ci się chce pisać

Ja jakiś tam mam ale nie bardzo mi wychodzi.

robie pierwszy raz, wiec jak wyjdzie z tego cos jadalnego to napisze

bo do tej pory tez mialam jakies dziwne przepisy i dziwne cos z tego wychodziło. ten niby sprawdzony. zobaczymy

gosikk_s · 2011-02-09, 16:07

Cytat:

Napisane przez niutka1

może ona własnie układała na siłe w dół, kiedy dzieciaczek miał erekcję i w ten sposób zaburzyła mu hydraulikę, ale normalnie jak jest w stanie spoczynku, to chyba nie ma logicznego wytłumaczenia dlaczego miałoby szkodzic układanie w dół, zwłascza jesli fiutek naturalnie sam ma takie tendencje. ja układałam tak jak napisałam, jesli w spoczynku to tak jak sie ułozył, często w dół, a jesli stał to do góry i mój mały jak widze nie ma problemów z fizjologiczna erekcją ( jak wiadomo mali chłopcy maja fizjologiczna erekcję nie związana z pobudzeniem seksualnym np w nocy jak spią lub czasem w dzień

)

Szczerze to u Aleksa nigdy nie widziałam erekcji, mam nadzieję że nie zwiastuje to problemów w przyszłości

Siusiak zawsze leży w dół albo w bok, i w pielusze układam w dół. To mówisz że nie powinnam w razie czego zaszkodzić?

n.ik.a · 2011-02-09, 16:12

dziewczyny wiem, że to jeszcze daleko ale w tym tempie to szybko skończymy wątek

dlatego tez musze wam napisać jaki właśnie przyszedł mi tytuł do głowy....oczywiście nie chcę nikogo urazić - to raczej tak dla humoru

pączusie jeszcze nadziane czekające na szybkie rozwiązanie - mamy marzec-kwiecień 2011

izunia233 · 2011-02-09, 16:12

Cytat:

Napisane przez Castia

robie pierwszy raz, wiec jak wyjdzie z tego cos jadalnego to napisze

bo do tej pory tez mialam jakies dziwne przepisy i dziwne cos z tego wychodziło. ten niby sprawdzony. zobaczymy

Ok. W takim razie czekam na efekty

aja1 · 2011-02-09, 16:12

A mnie naszło na gołąbki

ale to jutro

niutka1 · 2011-02-09, 16:13

Cytat:

Napisane przez gosikk_s

Szczerze to u Aleksa nigdy nie widziałam erekcji, mam nadzieję że nie zwiastuje to problemów w przyszłości

Siusiak zawsze leży w dół albo w bok, i w pielusze układam w dół. To mówisz że nie powinnam w razie czego zaszkodzić?

No, ekspertem nie jestem

, pewnie najlepiej zapytac jakiegos urologa, czy kogos o takiej specjalizacji,

ale na zdrowy rozum, niby dlaczego miałoby zaszkodzić? Jakie sa argumenty, za tym, że to szkodzi poza tym, że TŻ forumowiczki zwala wine za swoje problemy z erekcją na matkę ?

aja1 · 2011-02-09, 16:13

Nika mnie się podoba

gosikk_s · 2011-02-09, 16:23

Cytat:

Napisane przez zaba5

tu akurat nie miał na myśli okresu niemowlęctwa tylko przedszkola i szkoły

, a co do wzwodu to nie tak ze zawsze ma problem (tu akurat jest tak, że występuje on w określonych pozycjach), nie załozy np obcisłych gatek....., jest jeszcze parę innych rzeczy w które moze nie będe sie zagłebiać. Po prostu przedstawiłam Wam opinię i relację faceta który tak to widzi po latach

O kurcze, to jego kolegom matki układały siusiaki nawet w szkole

I na ten temat, jak również o wzwodach rozmawiali między sobą od czas ów przedszkola?

Wiem wiem, łapię za słówka ale jakoś mnie to rozbawiło, przepraszam

Cytat:

Napisane przez aja1

Ja myślę, że oni potocznie mówią "zatrute" bo zdrowe to one na pewno nie są.

Fragment:
Noworodek, u którego doszło do aspiracji smółki jest najczęściej urodzony z
klinicznymi objawami przenoszenia. Często są to noworodki zbyt małe w stosunku do wieku płodowego. Stwierdza się u nich długie paznokcie, suchą, łuszczącą się i podbarwioną żółtawo lub zielonkawo skórę. Zaburzenia oddychania mogą wystąpić u nich zaraz po porodzie lub wkrótce po, w przejściowym okresie adaptacyjnym. Przy towarzyszącej zamartwicy dzieci te mają znacznie obniżone napięcie mięśniowe. Zablokowanie gęstą smółką dróg oddechowych jest przyczyną występowania u tych noworodków bezdechów, gaspingu, i sinicy. W tych przypadkach drogi oddechowe muszą być natychmiast oczyszczone przez ich odessanie po zaintubowaniu dziecka.:

A tu cały tekst: http://www.umed.lodz.pl/noworodki/no...folder/MAS.pdf

Mam dreszcze czytając takie teksty, dziękuję losowi że Aleks jest zdrowy

Faktycznie miał objawy przenoszenia po urodzeniu, problem z oddychaniem w pierwszych 3 minutach życia ale później było już ok. Tylko do tej pory zadaję sobie pytanie czy wolniejszy rozwój w 1 roku był dla niego po prostu naturalny czy może jednak był wynikiem niedotlenienia.

aja1 · 2011-02-09, 16:24

A tu następny opis porodu ze styczniówek:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1450

zaba5 · 2011-02-09, 16:26

Cytat:

Napisane przez niutka1

No, ekspertem nie jestem

, pewnie najlepiej zapytac jakiegos urologa, czy kogos o takiej specjalizacji,

ale na zdrowy rozum, niby dlaczego miałoby zaszkodzić? Jakie sa argumenty, za tym, że to szkodzi poza tym, że TŻ forumowiczki zwala wine za swoje problemy z erekcją na matkę ?

Niutka jak sama dobrze zauważyłaś, nie jestes ekspertem w tej dziedzinie

. Ja też nie, natomiast to co napisałam jest przykładem z życia wzietym. Czasem za daleko sie posuwasz w komentarzach co do innych (nie znając ich a czytajac często, gesto tylko ogólniki). Mam prośbę, zastanów się nastepnym razem dwa razy zanim coś napiszesz i ocenisz kogoś nie mając o nim zielonego pojęcia.

tajka88 · 2011-02-09, 16:27

Cytat:

Napisane przez aja1

A tu następny opis porodu ze styczniówek:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1450

Juz czytalam, czytam styczniowki na bierzaco... nawet nie wiem po co;p

87czarna · 2011-02-09, 16:27

aja czytałam to właśnie... szkoda mi tej malutkiej

gosikk_s · 2011-02-09, 16:31

Cytat:

Napisane przez niutka1

No, ekspertem nie jestem

, pewnie najlepiej zapytac jakiegos urologa, czy kogos o takiej specjalizacji,

ale na zdrowy rozum, niby dlaczego miałoby zaszkodzić? Jakie sa argumenty, za tym, że to szkodzi poza tym, że TŻ forumowiczki zwala wine za swoje problemy z erekcją na matkę ?

Ano właśnie

Przy okazji podpytam pediatrę

agus87 · 2011-02-09, 16:31

Mamusie jak pączusie, nadziane dzieciaczkami, już wkrótce naszych pociech wreszcie się doczekamy! Marzec-Kwiecień 2011

jade na SR

niutka1 · 2011-02-09, 16:35

Cytat:

Napisane przez zaba5

Niutka jak sama dobrze zauważyłaś, nie jestes ekspertem w tej dziedzinie

. Ja też nie, natomiast to co napisałam jest przykładem z życia wzietym. Czasem za daleko sie posuwasz w komentarzach co do innych (nie znając ich a czytajac często, gesto tylko ogólniki). Mam prośbę, zastanów się nastepnym razem dwa razy zanim coś napiszesz i ocenisz kogoś nie mając o nim zielonego pojęcia.

Dlatego własnie zapytałam, jakie sa argumenty inne niz ten, ze TŻ obwinia matke za swoja wadę, bo to nie jest dla mnie argument merytoryczny.

Jesli przedstawisz mi argumenty merytoryczne- wyniki badan, powazne artykuły itd... to będę sie mogła do tego ustosunkowac, a na razie po prostu napisałam, co powyżej, nie rozumiem w czym sie za daleko tutaj nie posuwam, w tym, że stwierdzam fakt, że brak u Ciebie argumentów poza przykładem twojego TŻta ?
U niego przyczyną mogło byc 10 innych powodów, ze ma ten problem

a jesli ktos pisze ogólniki, to się musi liczyc z tym, że ktos czytając odniesie sie własnie do tych ogólników, bo niby do czego mam sie odnieść, nie jestem jasnowidzem.

aja1 · 2011-02-09, 16:36

Cytat:

Napisane przez tajka88

Juz czytalam, czytam styczniowki na bierzaco... nawet nie wiem po co;p

Ja wiem po co, tak mi się ckliwie robi jak któraś rodzi i chce już

Cytat:

Napisane przez 87czarna

aja czytałam to właśnie... szkoda mi tej malutkiej

Miejmy nadzieję, ze wszystko będzie dobrze

anika222 · 2011-02-09, 16:38

Cytat:

Napisane przez niutka1

nie do końca...

owszem zielone wody sa efektem wydalenia smółki, ale wydalenie smółki nie nastepuje ot tak sobie u dziecka będącego w brzuchu mamy, tylko może być skutkiem niedotlenienia, bo niedotlenienie powoduje rozluxnienie zwieraczy i własnie dlatego dziecko wydala smółke, czyli dla lekarza to jest sygnał, że byc moze sa problemy z tętnem maluszka. Stąd jesli odchodza zielone wody nakazuje sie natychmiast jechac do szpitala, ale bez paniki. Od razu podepna tam pod ktg, żeby zobaczyc, czy nie ma problemów z tętnem malucha.

Oczywiście nie każde takie niedotlenienie jest groźne, czasem po prostu nie wiadomo dlaczego tak sie stało, a z dzieckiem wszytsko jest ok, ale nie mniej jednak jesli sa takie wody, no to trzeba miec ręke na pulsie

aha i jeszcze jedno, zielone wody nie sa "trujące", jak często sie słyszy od osób niedokładnie znających temat

wody sa przeciez cały czas filtrowane i wymieniane, a smółka nie jest trująca, bo do organizmu dziecka, przez łozysko przechodzi krew ( czyli pokarm) juz oczyszczona i przefiltrowana, do szpitala nie jedziemy szybko, "bo dziecko sie zatruje", tylko dlatego, żeby wykluczyć zaburzenia tętna lub inne przyczyny wydalenia smółki i sprawdzic stan malucha- jest to bardzo dokładnie wyjasnione w książce I. Chołuj "urodzic razem i naturalnie" . ( mgr położnictwa z ponad 40 letnim doświadczeniem)

Cytat:

Napisane przez aja1

A tu następny opis porodu ze styczniówek:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1450

chyba niepotrezbnie to wkleiłas..

a ja niepotrzebnie przeczytałam

iweczka · 2011-02-09, 16:38

hello,
własnie wróciłam od gina . Moja mała kluseczka w 36 tygodniu wazy 2550

jest akuracik

mialam pobrany wymaz na paciorkowca z pochwy i brzegu odbytu, za tydzien wynik-nic nie bolało. 45 zł mnie skasowali.....
Ale jak badal szyjkę to powiedział, że czuje glówkę....mała siedzi centralnie na moim pęcherzu. Od srodka jestem zamknięta jak szafa pancerna

nic narazie nie zwiastuje porodu. Co do bólu jak na @ to pracuje macica, mozna brać nospę. Wszystko jest dobrze.
Jak ból będzie bardzo mocny to mam wziąć 1-2 pochodzić, jeżeli minie czyli jeszcze siedzimy w domu, jeżeli nasili się pakujemy bagaże i jedziemy na porodóweczkę

Na KTG mam narazie nie chodzić, chyba że coś mnie zaniepokoi. Wg mojego gina najlepiej jak będe w terminie, bo jak pójdę wczesniej i trafie na "młodego' lekarza i wyjdzie nawet mały skurcz mam jak w banku że juz mnie nie wypuszczą do domu do porodu.
praktycznie to była moja ostatnia wizyta, chyba że się "przeterminuję" to mam się pokazać 14 marca....

ahhhhh jestem taka szczęsliwa, że wszystko OK, że góry bym mogła przenosić

Cytat:

Napisane przez n.ik.a

dziewczyny wiem, że to jeszcze daleko ale w tym tempie to szybko skończymy wątek

dlatego tez musze wam napisać jaki właśnie przyszedł mi tytuł do głowy....oczywiście nie chcę nikogo urazić - to raczej tak dla humoru

pączusie jeszcze nadziane czekające na szybkie rozwiązanie - mamy marzec-kwiecień 2011

hahaha

bardzo mi się podoba ten tytuł

"pączusie " no boski - nika Ty kobieto masz głowę

aja, własnie przeczytałam. mam nadzieję, że będzie z tą malutką !!!

aja1 · 2011-02-09, 16:45

Cytat:

Napisane przez anika222

chyba niepotrezbnie to wkleiłas..

a ja niepotrzebnie przeczytałam

Chodziło mi o opis porodu, a z małą będzie dobrze, zobaczysz

Nie stresuj się tak innymi dziećmi, ze są chore, czy coś im jest. Chociaż to normalne, że każda matka wyobraża sobie czarne scenariusze, ja też tak miałam jak z Kaśką chodziłam. Teraz juz nie. Chodzę w przekonaniu, że moje dziecko urodzi się zdrowe, tak samo jak młoda

tajka88 · 2011-02-09, 16:54

Cytat:

Napisane przez aja1

A tu następny opis porodu ze styczniówek:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1450

Cytat:

Napisane przez aja1

Ja wiem po co, tak mi się ckliwie robi jak któraś rodzi i chce już

Miejmy nadzieję, ze wszystko będzie dobrze

Tez chce juz ale troche za wczesnie;p, jutro koncze 34 tydzien jakby byl tak 37-38 to mogloby byc. Ale moja mala na bank bedzie przeterminowana;p... chociaz wcale mi sie to nie usmiecha;p

Montii · 2011-02-09, 16:58

ja też się boję,że będę przeterminowana

Tity · 2011-02-09, 17:02

Cytat:

Napisane przez tajka88

Juz czytalam, czytam styczniowki na bierzaco... nawet nie wiem po co;p

Ja też co jakiś czas zaglądam czy opisu porodu nie ma

Chociaż to głupie z mojej strony jak i tak nie będe noralnie rodzić, no ale ciekawość jest silniejsza

Cytat:

Napisane przez Eirene1987

a ja wiem? właściwie to nie zaniepokoiło ją aż tak ale mówi że to nie jest takie dobre jak tak boli co noc... no i w sumie ja ten fenoterol biorę i to co 6 godzin więc nie powinno tak być tak sobie myślę że gdyby nie ten fenoterol to chyba bym już urodziła skoro z nim tak się dzieje

No pewnie tak. Może na moim etapie to już powinno tak być...

Cytat:

Napisane przez n.ik.a

pączusie jeszcze nadziane czekające na szybkie rozwiązanie - mamy marzec-kwiecień 2011

Mi się podoba

Cytat:

Napisane przez iweczka

hello,
własnie wróciłam od gina . Moja mała kluseczka w 36 tygodniu wazy 2550

jest akuracik

mialam pobrany wymaz na paciorkowca z pochwy i brzegu odbytu, za tydzien wynik-nic nie bolało. 45 zł mnie skasowali.....
Ale jak badal szyjkę to powiedział, że czuje glówkę....mała siedzi centralnie na moim pęcherzu. Od srodka jestem zamknięta jak szafa pancerna

nic narazie nie zwiastuje porodu. Co do bólu jak na @ to pracuje macica, mozna brać nospę. Wszystko jest dobrze.
Jak ból będzie bardzo mocny to mam wziąć 1-2 pochodzić, jeżeli minie czyli jeszcze siedzimy w domu, jeżeli nasili się pakujemy bagaże i jedziemy na porodóweczkę

no to świetnie, że wsio ok

To nasze maluchy podobnie ważą

Mój też gdzieś tyle miał w 36

87czarna · 2011-02-09, 17:06

iweczka waga podobna do mojego krasnala....

super,że wszystko w porządku

aja1 · 2011-02-09, 17:07

Cytat:

Napisane przez tajka88

Tez chce juz ale troche za wczesnie;p, jutro koncze 34 tydzien jakby byl tak 37-38 to mogloby byc. Ale moja mala na bank bedzie przeterminowana;p... chociaz wcale mi sie to nie usmiecha;p

Cytat:

Napisane przez Montii

ja też się boję,że będę przeterminowana

Ja to jestem na to nastawiona psychicznie, młodą przenosiłam 13 dni

Montii · 2011-02-09, 17:10

Cytat:

Napisane przez aja1

Ja to jestem na to nastawiona psychicznie, młodą przenosiłam 13 dni

o masakra! ale Jej musiało być dobrze w Twoim brzuchu hoho

2011-02-09, 16:12	#3188
n.ik.a Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-05 Lokalizacja: miasto - wieś Wiadomości: 1 279	Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011 dziewczyny wiem, że to jeszcze daleko ale w tym tempie to szybko skończymy wątek dlatego tez musze wam napisać jaki właśnie przyszedł mi tytuł do głowy....oczywiście nie chcę nikogo urazić - to raczej tak dla humoru *pączusie jeszcze nadziane czekające na szybkie rozwiązanie - mamy marzec-kwiecień 2011* __________________ *19.09.2009 - żonka* Kalinka 11.04.2011 "Celem życia jest: w swojej małej jednostkowej duszy odbić jak najwięcej kosmosu" (H. Elzenberg)

2011-02-09, 16:12	#3190
aja1 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-09 Lokalizacja: z domu :) Wiadomości: 4 644	Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011 A mnie naszło na gołąbki ale to jutro __________________ Moja Kasia 02.02.2004 Moja Basia 17.04.2011 Mój Aniołek 30.12.2016

2011-02-09, 16:13	#3192
aja1 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-09 Lokalizacja: z domu :) Wiadomości: 4 644	Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011 Nika mnie się podoba __________________ Moja Kasia 02.02.2004 Moja Basia 17.04.2011 Mój Aniołek 30.12.2016

2011-02-09, 16:24	#3194
aja1 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-09 Lokalizacja: z domu :) Wiadomości: 4 644	Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011 A tu następny opis porodu ze styczniówek: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1450 __________________ Moja Kasia 02.02.2004 Moja Basia 17.04.2011 Mój Aniołek 30.12.2016

2011-02-09, 16:27	#3197
87czarna Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: UK Wiadomości: 6 280	Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011 aja czytałam to właśnie... szkoda mi tej malutkiej __________________ Maja 16.03.2011 Julia 2.10.2013 "Dziecko to taki sympatyczny początek człowieka"

2011-02-09, 16:31	#3199
agus87 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-11 Lokalizacja: wielkopolska Wiadomości: 11 709	Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011 Mamusie jak pączusie, nadziane dzieciaczkami, już wkrótce naszych pociech wreszcie się doczekamy! Marzec-Kwiecień 2011 jade na SR __________________ Aleksandra 19.04.2011

2011-02-09, 16:58	#3206
Montii Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Krk Wiadomości: 17 264	Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011 ja też się boję,że będę przeterminowana __________________ Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło.. [LEFT] Synek

2011-02-09, 17:06	#3208
87czarna Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: UK Wiadomości: 6 280	Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011 iweczka waga podobna do mojego krasnala.... super,że wszystko w porządku __________________ Maja 16.03.2011 Julia 2.10.2013 "Dziecko to taki sympatyczny początek człowieka"

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)