Co ostatnio sobie uszyłyście?

[Wisnia]

Napisane przez hihi

Uwielbiam Ciebie i Twoja starczą demencję

Świetne stroje!

Ja jestem właśnie na etapie wszywania rękawów do żakietu, a wtedy tylko podszewka, guzik i gotowe. Ale wszywanie rękawów to moja największa zmora, bo nie umiem ładnie wdać, więc mam prawie zawsze falbanki i teraz też drugi dzień przygotowuję się do wszywania tych rękawów

znam ten ból, od czasu jak moja eks szwagierka krwacowa powiedziała mi jaki ona ma sposób to wszywanie rękawów idzie mi jak po maśle.
Ale może wiesz o tym i ja się tylko głupio wymądrzam.

Ale napisze, trzeba wsadzic rękaw i dopasować te wszystkie znaczniki do otworu w ubraniu, przypiąc w tych miejscach szpilkami (bywa tak ze szew rękawa i szew boczny ubrania nie pokrywaja sie - to normalne). szpilkami przypiąc od wewnątrz, czyli od strony rękawa. I teraz wiadomo, ze rękawa po obwodzie jest więcej niż otwory w ubraniu i żeby to ładnie ułożyć trzeba wywinąć rękaw i ubranie na zewnątrz (to znaczy nie przewijać, ale tak odwinąć - napisz jak będzie trzeba to wyjaśnić to postaram się zrobić fotkę), wtedy rękaw sam się dobrze ułoży (bo jego nadmiar sie rozłoży na obwodzie otworu), przypiąć szpilkami od strony wewnętrznej (od rękawa) i potem szyc - ale szyc też od strony rękawa.

no mam nadzieję, ze to czytelne jest....

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Napisane przez Susanna

Będę dążyć do tego aby zdobyć te próbki. Nie mam zielonego pojęcia jak te jedwabie wyglądają, czy są w żywych kolorach czy nie. Ale muszę zdobyć te próbki i kropka. Dam znać gdyby co


Wow super! Nie to krzesło! Zyskało bardzo nowoczesny charakter. Śmiem twierdzić, że siedzę na takim samym stołku tylko już obitym nową tkaniną

dzieki wiesz, doszłam do wniosku, ze w trakcie tej roboty więcej było stolarstwa i tapicerstwam niż krawiectwa ;-) - TZ naprawiał uszkodzone części drewniane, a ja tapicerowałam przy użyciu zszywacza tapicerskiego... masakrycznie mnie ręka potem bolała.
Ale krzesła, jak i stół zresztą dopasowany do nich, są po babci, która zmarła na w zeszłym roku, akurat tak się złożyło, ze my potrzebowaliśmy stołu i krzeseł, a tu trzeba było posprzątać mieszkanie i wzięliśmy na pamiątkę.

[hihi]

Wiśnia! Moje Guru! Po raz kolejny ratujesz mi życie!

Że ja na to w życiu sama nie wpadłam! To wydaje się tak logiczne i proste, że aż się wierzyć nie chce! Dzisiaj odpinam szpilki i robię Twoim sposobem!

Dzięki!

[b8ae395ad20fac79699d786016c1d68a9b01f66e_62eafdf253efe]

Napisane przez Wisnia

a ja zamiast szyć ubranka na siebie, uszyłam ubranka na krzesła.
Wyremontowaliśmy stare i mamy jak nowe
(jak sie domyślacie po lewej wersja przedremontowa;-) )

O też chciałam tak robić, ale w końcu oddaliśmy krzesła bo i tak nie było ich gdzie trzymać Super wyglądają (ps. po prawej chyba ? :P)

[Wisnia]

[1=b8ae395ad20fac79699d786 016c1d68a9b01f66e_62eafdf 253efe;24932912]O też chciałam tak robić, ale w końcu oddaliśmy krzesła bo i tak nie było ich gdzie trzymać Super wyglądają (ps. po prawej chyba ? :P)[/QUOTE]

dokładnie po prawej
tak to u mnie jest z roztargnieniem ;-)

Napisane przez hihi

Wiśnia! Moje Guru! Po raz kolejny ratujesz mi życie!

Że ja na to w życiu sama nie wpadłam! To wydaje się tak logiczne i proste, że aż się wierzyć nie chce! Dzisiaj odpinam szpilki i robię Twoim sposobem!

Dzięki!

nie, nie to nie ja jestem guru. ja tylko mialam taka super krawcowa w rodzinie, niestety siostra sie rozwiodla i krawcowa sila rozpedu przestala byc rodzina a potem kobieta wyjechala zagranice i juz calkiem nie mam kogo sie pytac. No ale co mnie nauczyla to moje

cieszę, ze mogłam pomoc. zwlaszcza, ze to chyba jakis trick krawiecki jest bo w zadnych poradnikach nie podaja takiego spodobu, on przy pierwszym uzyciu wydaje sie lekko męczący, ale jak sie dojdzie do wprawy to rękawy nie strasza juz

[Susanna]

Wisieńko ja tez obijałam krzesła w kuchni Kupiłam stół i krzesła w litego drewna ale używane. krzesła miały paskudne obicia, takie seledynowe i brudne. Kupiłam trochę ocieplenia do płaszcza i żakardu no i obiłam sobie sama. Po południu zaprezentuję tutaj i na blogu nowe uszytki to i te krzesła dorzucę

A pamiątkę po babci masz teraz fajną

[kasiek228]

dobrze poradziłaś sobie. ja też szyje bardziej na czuja niz to co oni tam piszą w burdzie, kwestia wprawy często i doświadczenia. te opisy z burdy sa tak zakręcone, że ciężko zrozumieć... przydałby sie obrazki


a ja zamiast szyć ubranka na siebie, uszyłam ubranka na krzesła.
Wyremontowaliśmy stare i mamy jak nowe
(jak sie domyślacie po lewej wersja przedremontowa;-) )[/QUOTE]



Wiśnia dziękuję Ci za "pochwałę"- pocieszenie. Wczoraj byłam w swojej sukience w pracy- wszystkie dziewczynki w przedszkolu:

" Ojej, jaką ma Pani łądną fryzurę!"( oczywiście włosy rozczochrane
" A jakie ładne baletki! ( stare- ulubione)
a na końcu, kiedy już wymieniły wszystkie szczegóły:
" o... i ładna sukienka"


Więc chyba warto od czasu do czasu uszyć sobie coś"nowego"

Nawet nie wiedziałam, że te zaszewki z przodu będą tak fajnie się układać, szczególnie jak się siedzi Ten patent na pewno wykorzystam .... tylko pytanie kiedy .

[Myszka_80]

Wiśnia ja tak samo odziedziczyłam po babci i dziadku mebelki ( i parter domu )
stół bede miała w kuchni, pod obrusem nie bedzie widac co to za jaki a krzesła ( całkiem podobne do twoich) myślałam ubrac w fartuszki
Znalazłam nawet surową bawełne na to. Kolorystycznie bedzie mi pasowało

[Wisnia]

Napisane przez Susanna

Wisieńko ja tez obijałam krzesła w kuchni Kupiłam stół i krzesła w litego drewna ale używane. krzesła miały paskudne obicia, takie seledynowe i brudne. Kupiłam trochę ocieplenia do płaszcza i żakardu no i obiłam sobie sama. Po południu zaprezentuję tutaj i na blogu nowe uszytki to i te krzesła dorzucę

A pamiątkę po babci masz teraz fajną

no to czekamy na fotki

wiesz stare meble sa fajne, raz ze jak sa drewniane to można je odnowić, a dwa maja cos w sobie ja musze stól lekko jeszcze dopracowac, bo juz widać po nim te ponad pól wieku, ale co mi tam. wazne ze i pamiatka jest i wygodnie funkcjonalnie

Napisane przez kasiek228

Wiśnia dziękuję Ci za "pochwałę"- pocieszenie. Wczoraj byłam w swojej sukience w pracy- wszystkie dziewczynki w przedszkolu:

" Ojej, jaką ma Pani łądną fryzurę!"( oczywiście włosy rozczochrane
" A jakie ładne baletki! ( stare- ulubione)
a na końcu, kiedy już wymieniły wszystkie szczegóły:
" o... i ładna sukienka"


Więc chyba warto od czasu do czasu uszyć sobie coś"nowego"

Nawet nie wiedziałam, że te zaszewki z przodu będą tak fajnie się układać, szczególnie jak się siedzi Ten patent na pewno wykorzystam .... tylko pytanie kiedy .

takie wlasne pomysly duuuzo daja, a to 'niezuwazanie' to znam z autopsji, ot chocby wczoraj u siostry, byla u fryzjera, a ja zuwzylam, ze ma bluzke nowa, ze nosi moje dzinsy co ja z nich wyroslam... bosz... ;-)

Napisane przez Myszka_80

Wiśnia ja tak samo odziedziczyłam po babci i dziadku mebelki ( i parter domu )
stół bede miała w kuchni, pod obrusem nie bedzie widac co to za jaki a krzesła ( całkiem podobne do twoich) myślałam ubrac w fartuszki
Znalazłam nawet surową bawełne na to. Kolorystycznie bedzie mi pasowało

wiesz, ja tez najpierw myslalam o takich fartuchach, ale przy moich kotach wszytsko co sie majta, zwisa, wszystko co mozna ugryżź, pomemłac w mordce niestety odpada. I niby nic - ot kawalek tkaniny, ale okazuje sie, ze pomyslowoc kocich łebkow jest wielka.

Ostatnio musielismy dorobic drzwiczki z pleksi do regału, bo czesiek otwierał moje komódki z ikei z szufladkami gdzie trzymam cala moja pasmanterie. A on lubi tasiemki, nici i cala reszte. Nie pomoglo, ze szufladki juz mialy nawet uchwyty w ksztalcie kulki - tez to otwarł!

Tak wiec cała masa rzeczy u nas w domu jest poniekąd projektowana pod koty - znaczy tak żeby im uniemożliwić demolke

[Susanna]

Wisieńko specjalnie dla Ciebie krzesła + stół gratis
Taa drewniane meble to cudowna sprawa. Raz że używane można tanio kupić a dwa można samemu je odnowić i to jest piękne.

Moje najnowsze uszytki: sukienka i bluzka. Więcej fotek i opis u mnie na blogusie

[hihi]

Zdolniacha z Ciebie Suz, wszystko co szyjesz mi się podoba, mbo ja lubię takie proste formy

Wisienko!!!! Wszyłam te rękawy i jest prawie idealnie, prawie, bo ja amatorka, to moje 3 wdawane rękawy były Dzięki za rady Jutro, jak mi nici nie zabraknie, kończę żakiet

[kasiek228]

Susanna- Bardzo mi się podoba Twoja sukienka i bluzka.... Kuchnia bardzo ładna:

[Myszka_80]

Susanna znów szalała pieknie ci wyszło

Wiśnia moje dwie kotki sypiają w piwnicy w nocy bo sie z tzem nie trawią
ale w ciagudnia włazą moim dziewczynkom do skrzyni z kołdrami i odbijają to co w piwnicy wysiedziały

swoja drogą ostatnio bym jedną zamkneła w popielniku pieca C.O
grzała sie menda jedna i tylko kuper wystawał, gdyby sie nie poruszyła to upieke żywcem
na sama mysl mi sie słabo robi

[Susanna]

Dzięki dziewczyny Jestem zadowolona z tych ciuszków, zabieram się za następne projekty

[Wisnia]

Napisane przez hihi

Zdolniacha z Ciebie Suz, wszystko co szyjesz mi się podoba, mbo ja lubię takie proste formy

Wisienko!!!! Wszyłam te rękawy i jest prawie idealnie, prawie, bo ja amatorka, to moje 3 wdawane rękawy były Dzięki za rady Jutro, jak mi nici nie zabraknie, kończę żakiet

no to ciesze, ze sie mogłam pomoc i ciesze sie, ze dałaś rade. za następnym razem pojdzie łatwiej, a potem rękaw bedzie tylko kolejnym elelementem ubrania a nie odstraszaczem

i czekam na fotki twojego dzieła

Napisane przez Myszka_80

Susanna znów szalała pieknie ci wyszło

Wiśnia moje dwie kotki sypiają w piwnicy w nocy bo sie z tzem nie trawią
ale w ciagudnia włazą moim dziewczynkom do skrzyni z kołdrami i odbijają to co w piwnicy wysiedziały

swoja drogą ostatnio bym jedną zamkneła w popielniku pieca C.O
grzała sie menda jedna i tylko kuper wystawał, gdyby sie nie poruszyła to upieke żywcem
na sama mysl mi sie słabo robi

taaa.. skad ja to znam, nie mam popielnika, ale za to wlaza do pralki, lodowki (bynajmniej nie za zarciem) i do zmywarki ;-)
a jak robie fotki to czesiek od razu jest w okolicy i jak widac, nie da sie bez niego

Napisane przez Susanna

Dzięki dziewczyny Jestem zadowolona z tych ciuszków, zabieram się za następne projekty

ciuszki piekne az mnie sie zbiera wena na szycie. ale ja tam nic ciekawego - czarne spodnie potrzbuje, tkanina lezy od prawie 2 lat, nawet specjalna stopke do niej kupilam, teflonowa, zeby sie nie wyswiecila przy szyciu.
pewnie dlatego mi sie nie chce ich szyc bo to ciuch z przymusu - juz kilka razy wyszlo, ze nie mam czarnych eleganckich spodni. ale jak je uszyje to bede szalec z ciuchami dla przyjemnosci

no chyba, ze znowu wsiąknę w torebke - mam juz skory, mam pomysl, mam juz zaplanowane co gdzie i kiedy.... tylko jak zawsze brak mi odwagi bo to niestety skora ;-)

susanno, a powiedz no mi, ja dobrze widze, ze ta sukienka ma to łączenie dwoch tkanin nie w linii prostej? skad miałas wykroj? się mi to podoba bardzo...

[hihi]

Wiśnio następnym razem pójdzie lepiej, bo już ten drugi zrobiłam ładniej niż pierwszy Tylko następny to wyzwanie, bo.. ma byc ze skóry... jak tylko się odważę

Dzięki jeszcze raz

[Wisnia]

Napisane przez hihi

Wiśnio następnym razem pójdzie lepiej, bo już ten drugi zrobiłam ładniej niż pierwszy Tylko następny to wyzwanie, bo.. ma byc ze skóry... jak tylko się odważę

Dzięki jeszcze raz

ha! no to koleżanko masz faktycznie poważne zadanie. Ja patrze z utęsknieniem na te ubrania z burdy ze skory, marzą mi sie, ale strach jest ogromny...
na razie zostaje przy torebkach
ale pewnego dnia odloze kase, kupie tyle skorki ile trzeba i uszyje sobie cos - znaczy sie kurtke zapewne

[hihi]

Mi się marzy coś takiego jak to tutaj - ni to żakiet, ni kurteczka
E007-E-Madonna-M5-0531_324x432-ID204599-ec937193c59660a094784df789898f23.jpg

Tylko identycznego pewnie nie zrobię i zastanawiam się czy jeśli wykorzystam wykrój z Listopadowej burdy, czy to będzie fajny efekt Bo mi się sam żakiet z listopadowej burdy bardzo podoba, o ten na dole

Nada się jak go trochę przerobię? On ma świetne cięcia na plecach i z przodu przy podkrojach rękawów, jakby to wąsko ostębnować to na skórze powinno pięknie wyglądać...
100702-D199_324x432-ID205071-dd9ef61a3e4e40cc561643982fd45536.jpg4f5ae8d1-026b-10c5-2a35-1e7b5f761071.jpg

[Wisnia]

Napisane przez hihi

Mi się marzy coś takiego jak to tutaj - ni to żakiet, ni kurteczka
Załącznik 3731476

Tylko identycznego pewnie nie zrobię i zastanawiam się czy jeśli wykorzystam wykrój z Listopadowej burdy, czy to będzie fajny efekt Bo mi się sam żakiet z listopadowej burdy bardzo podoba, o ten na dole

Nada się jak go trochę przerobię? On ma świetne cięcia na plecach i z przodu przy podkrojach rękawów, jakby to wąsko ostębnować to na skórze powinno pięknie wyglądać...
Załącznik 3731478Załącznik 3731479

fajne fasony, ja tylko nie wiem jak to jest ze skora - czy wykroj bedzie ok. Ale z drugiej strony w jednej z burd byl wykroj na zakiet i byl w wersji skora i w wersji z tkaniny, to pewnie nie ma zbyt duzej roznicy.

ja siee zakochalam w kurtkach skórzanych z burdy 8/2010 - no fakt sa to bardziej korzuszki, ale fason maja genialny i tak juz obmyslam w glowie czy dam rade uszyc takie cos... nawet mam skorke z futrem - na czapke dla mamy - sie okaze jak mi pojdzie.

[Susanna]

Napisane przez Wisnia

susanno, a powiedz no mi, ja dobrze widze, ze ta sukienka ma to łączenie dwoch tkanin nie w linii prostej? skad miałas wykroj? się mi to podoba bardzo...

Wisieńko ja się zabieram za spodnie. Materiał z "reklamówki teścia"
A co do wykroju to jest to najzwyklejszy wykrój na bluzkę ze starej Burdy. Pogłębiłam dekolty i pocięłam go w poprzek. I tak wyszła sukienka. Inwencja własna

Napisane przez hihi

Mi się marzy coś takiego jak to tutaj - ni to żakiet, ni kurteczka
Załącznik 3731476

Tylko identycznego pewnie nie zrobię i zastanawiam się czy jeśli wykorzystam wykrój z Listopadowej burdy, czy to będzie fajny efekt Bo mi się sam żakiet z listopadowej burdy bardzo podoba, o ten na dole

Nada się jak go trochę przerobię? On ma świetne cięcia na plecach i z przodu przy podkrojach rękawów, jakby to wąsko ostębnować to na skórze powinno pięknie wyglądać...
Załącznik 3731478Załącznik 3731479

Hihi zdradź proszę z której Burdy jest wykrój na ten zakiet?? Bardzo ciekawy tył!

Ja sie boję szyć skóry czy eko skóry (chodzi o ciuchy nie o torebki) . Jak cos nie wyjdzie, będę chciała spróć to zostaną dziurki po igle Trzeba chyba najpierw uszyć z jakiegoś aniego materiału i zoabczyć jak wyglada konfrontacja: wykrój a rzeczywistość.

[hihi]

Napisane przez Wisnia

fajne fasony, ja tylko nie wiem jak to jest ze skora - czy wykroj bedzie ok. Ale z drugiej strony w jednej z burd byl wykroj na zakiet i byl w wersji skora i w wersji z tkaniny, to pewnie nie ma zbyt duzej roznicy.

ja siee zakochalam w kurtkach skórzanych z burdy 8/2010 - no fakt sa to bardziej korzuszki, ale fason maja genialny i tak juz obmyslam w glowie czy dam rade uszyc takie cos... nawet mam skorke z futrem - na czapke dla mamy - sie okaze jak mi pojdzie.

Ja widziałam chyba nawet 2 razy żakiety w wersji materiał i skóra z tego samego wykroju, dlatego wydaje mi się, że powinno byc ok

Napisane przez Susanna

Hihi zdradź proszę z której Burdy jest wykrój na ten zakiet?? Bardzo ciekawy tył!

Ja sie boję szyć skóry czy eko skóry (chodzi o ciuchy nie o torebki) . Jak cos nie wyjdzie, będę chciała spróć to zostaną dziurki po igle Trzeba chyba najpierw uszyć z jakiegoś aniego materiału i zoabczyć jak wyglada konfrontacja: wykrój a rzeczywistość.

Susanno to 11/2010 żakiet 121

[Susanna]

Napisane przez hihi

Ja widziałam chyba nawet 2 razy żakiety w wersji materiał i skóra z tego samego wykroju, dlatego wydaje mi się, że powinno byc ok
Susanno to 11/2010 żakiet 121

Dziękuję, sprawdzę domciu

[Wilda]

Dziewczyny Wielka prośba ! Macie może wykroje sukienek i spódnic gotyckich, ew coś co mogłabym przerobić ??? Bardzo mi na tym zależy, co prawda krawcowa ze mnie żadna , ale coś tam uszyć umiem , więc chciałabym spróbować , w razie czego będę prosić o dalsze instrukcje
góry dzięki

[Wisnia]

poszukaj tutaj.

http://www.burdastyle.de/schnittmust...me-erwachsene/

[Olga76]

Wykrój kurteczki fajny szczegulnie tył.Powodzenia dziewczyny które chcą szyć ze skóry.Osobiście nie odważyłabym się

[kasiek228]

Tutaj same "spryciulki" Odważyć się trzeba!!! Pewnie że trzeba A co do skóry, to w ostatniej burdzie widziałam sukienkę- tunikę z welurowej koziej skóry (model 117).

[Olga76]

Dziewczyny jak mam zabrać się do paska prz spódnicy.Czy ja zawsze muszę wykładać przy tychpaskach

[Myszka_80]

ja na szybko i na szybko fota zrobiona bo kiecka juz poleciała

to ta studniówkowa ( manekin ma rozm 36 i jest do kiecki za gruby )

[Susanna]

Widzę, ze satyna króluje Fajnie Ci ta sukieneczka wyszła, podoba mi się

[Wisnia]

Napisane przez Myszka_80

ja na szybko i na szybko fota zrobiona bo kiecka juz poleciała

to ta studniówkowa ( manekin ma rozm 36 i jest do kiecki za gruby )

Myszka cudo kiecka!!!
Zawsze myślałam, że połączenie czarnej i czerwonej satyny nie może wyglądać dobrze. No to sie myliłam

[hihi]

Uszyłam żakiet, bez guzika jeszcze, man nawet foty, ale straszne dość i niezbyt dobrze to wygląda