Rozstanie z facetem - część 15 :(

[siaaaa]

Napisane przez elvegirl

siaaaa - no nie mów mi, że oczekiwałaś wielkiej love story i grejt kam baku...

Aż się boję dopytywać...

Nieeee... nic z tych rzeczy. Napisze na pw.

[elvegirl]

Napisane przez kimi1000

bo mam gorszy dzień

Trochę za dużo tych Twoich gorszych dni ostatnio, jak nie zaczniesz z tym walczyć, to odbije się to na Twoim związku.

Samospełniająca się przepowiednia to niestety fakt.

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------

Napisane przez siaaaa

Nieeee... nic z tych rzeczy. Napisze na pw.

Dużo tych pw będzie

[mrytka]

Napisane przez kimi1000

mrytka doceniam, szczególnie, że wcześniej byłam w takim G.

Przypominaj to sobie zawsze jak będziesz miała zły humor Gdyby nie szczęśliwe zrządzenie losu mogłabyś dalej tkwić w tym związku, zamiast rozkwitać przy M.

Napisane przez elvegirl

Ja tego NIE CIERPIĘ...zero prywatności, zero czasu dla siebie, bleeeee...ciągle tylko się człowiek pindrzy przed tym lustrem, okropność.

Nawet mieszkając z facetem, organizowaliśmy sobie czas tak, żeby nie przytłoczyć się swoim towarzystwem.

Mnie załamuje też jak ludzie się tak ciągają ze sobą na wszystkie imprezy i nigdzie ze znajomymi nie wychodzą bez chłopaka/dziewczyny.
Chociażby u mnie w klasie jak chce się zorganizować spotkanie tylko dla osób z klasy na piwo czy gdzieś tam, to znajdą się takie co będą lamentować, że one bez chłopaka to nieeee chcąąąąą (w dodatku, żeby było ciekawiej to niektóre lamentujące chłopaków nie mają i biorą kolegów)
Ja znowu nie lubię wszędzie z chłopakiem (czy kolegą) i czasami czuję ja się jak odludek jak znowu ja przychodzę sama

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

Napisane przez siaaaa

Nieeee... nic z tych rzeczy. Napisze na pw.

Ja też chcę wiedzieć ()

[Fubizka]

Napisane przez elvegirl

Oszalałabym będąc na wyciągnięcie ręki faceta. Fujfuj.

A niektórzy z nimi nawet mieszkają, to dopiero zboczenie

[Ofelia 20]

Napisane przez mrytka

Ja Cię przebiję Ostatnio X widziałam w sobotę wieczorem, a mamy do siebie minutę do dwóch na piechotę
Ale to dlatego, że ten tydzień mamy strasznie zawalony oboje nauką, więc trzeba było sobie odpuścić spotkanie, bo normalnie to tak w tygodniu szkolnym () widzimy się z raz czasami dwa

No to mnie przebiłaś no my też mamy odpoczynek, ze wzgledu na sesje. I ja u niego spałam od piatku do poniedziałku, wiec się nacieszyliśmy sobą, teraz trzeba zatęsknić

[Fubizka]

mrytka - a ja lubię czasami iść bez chłopaka, ale jak on beze mnie idzie, to już niekoniecznie

(wiem... )

[elvegirl]

Napisane przez Fubizka

A niektórzy z nimi nawet mieszkają, to dopiero zboczenie

Nie no, można, ja mieszkałam, a miałam mnóstwo czasu dla siebie Kwestia zamieszkania z kimś, kto nie będzie dziko pragnął patrzenia w oczy 24/7

[mrytka]

Napisane przez Ofelia 20

No to mnie przebiłaś no my też mamy odpoczynek, ze wzgledu na sesje. I ja u niego spałam od piatku do poniedziałku, wiec się nacieszyliśmy sobą, teraz trzeba zatęsknić

Nam się teraz ferie zaczynają, to warto się z tydzień nie widzieć, bo przez 2 tygodnie wolnego, to trochę tych spotkań się może nazbierać jakby się nam nudziło

[Ofelia 20]

Napisane przez elvegirl

Młody mieszka 30km ode mnie. Spotykaliśmy się 2x w tygodniu, czasem 3, w połowie drogi...Bardzo nie podoba mi się to, że wpadł na to, żeby po mnie przyjeżdżać i przyjeżdża teraz non stop...wczoraj spotkanie, dzisiaj spotkanie, zapowiedział już, że jutro też...znowu weekend spędzę w domu, bo nie będę już mogła na niego patrzeć

No to jak nie chcesz, to się z nim nie spotykaj. Co to znaczy "zapowiedział". Powiedz, że musisz sprawdzać klasówki, albo po prostu chcesz mieć dzień dla siebie i spotkacie sie w weekend.

[howdoi]

doradzicie mi ? Ogólnie wypytałam się co do tych połowinek. robią w restauracji i nie wiem jak mam się ubrać a nie chcę wyjść na idiotkę.
Myślałam nad sukienką z koronki ( czarną ) to tego czarne rajstopy i szpilki ?

najchętniej ubrałabym jeansy i adidasy

[marchewa0007]

kopamatakawa Kurcze, ciekawe czemu ja cały czas czytałam KOMPAKTOWA hahaha
Nie jestem w stanie was nadrobić!!!

[AguŚ87]

N U D A

musze jakiegoś fagasa poznać co mnie wyciągnei z chaty kolezanki mają już dosyc wychdozenia a ile mozna sie gapić w monitor i tv

fiksuje

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

Napisane przez howdoi

doradzicie mi ? Ogólnie wypytałam się co do tych połowinek. robią w restauracji i nie wiem jak mam się ubrać a nie chcę wyjść na idiotkę.
Myślałam nad sukienką z koronki ( czarną ) to tego czarne rajstopy i szpilki ?

najchętniej ubrałabym jeansy i adidasy

mniam pierwsza wersja rzecz jasna.

[mrytka]

Napisane przez Fubizka

mrytka - a ja lubię czasami iść bez chłopaka, ale jak on beze mnie idzie, to już niekoniecznie

(wiem... )

No to już co innego Ale ja tak mam, że jak mi powie kto tam mniej więcej będzie, to niech idzie i ma moje błogosławieństwo, ale jak słyszę coś w stylu, że nie wie kto tam będzie, to z chęcią bym zabroniła, ale cóż pozostaje mi zęby zacisnąć i nic nie mówić

[elvegirl]

Napisane przez Ofelia 20

No to jak nie chcesz, to się z nim nie spotykaj.

Ta, jasne, taki sam kozak jesteś jak wielkie, niebieskie, ocienione najdłuższymi na świecie rzęsami oczęta się w Ciebie wpatrują smutno i słyszysz cichutkie i nieśmiałe "ale ja tęsknię..." ?

Jedyne co mogę wykręcić, to chorobę, bo od półtora tygodnia walczę z przeziębieniem.

Zobaczę którą nogą jutro wstanę z wyra

[Ofelia 20]

Napisane przez lily92920

Ofelia, ostatno w jednej klasie na tablicy korkowej były różne obrazy, m. in. ten co miałaś ostatnio w avku i podpis "Ofelia". Aż sie uśmiechnęłam

no to pewnie lepiej było widać, że to już trup ja mam ten obrazek powieszony na ścianie w ogóle mam w domu dużo ksiazek o sztuce, do plastycznej szkoły kiedyś chodziłam, dobrze, że nie poszłam na ASP (a był taki pomysł) bo pewnie zostałabym bezrobotną

[elvegirl]

Napisane przez Fubizka

mrytka - a ja lubię czasami iść bez chłopaka, ale jak on beze mnie idzie, to już niekoniecznie

(wiem... )

Jakoś mnie to nie dziwi

---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------

howdoi - zestaw z kiecką jak najbardziej, pod warunkiem że nie jest za krótka i nie prześwituje jakoś obłędnie

[Ofelia 20]

Napisane przez elvegirl

Ta, jasne, taki sam kozak jesteś jak wielkie, niebieskie, ocienione najdłuższymi na świecie rzęsami oczęta się w Ciebie wpatrują smutno i słyszysz cichutkie i nieśmiałe "ale ja tęsknię..." ?

Jedyne co mogę wykręcić, to chorobę, bo od półtora tygodnia walczę z przeziębieniem.

Zobaczę którą nogą jutro wstanę z wyra

hmmmm a tak to taka twarda jesteś nie mów Elve, że jakieś tam piękne oczka wystarczą, żeby Cie namówić

[kimi1000]

Napisane przez elvegirl

Trochę za dużo tych Twoich gorszych dni ostatnio, jak nie zaczniesz z tym walczyć, to odbije się to na Twoim związku.

Samospełniająca się przepowiednia to niestety fakt.

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------

elve walczę Szukam złotego środka pomiędzy realizowaniem swojego JA i angażowaniem się w związek, okazywanie drugiej osobie uczuć.
Buduję swoją osobowość prawie od nowa, ciężko mi, jak muszę pogodzić pracę do późna, chęć spotkania ze znajomymi i co najważniejsze, mój związek. Nie chcę niczego zaniedbywać, ale tak się chyba nie da. Dobija mnie ten ciągły brak czasu. Raz na tydzień mam dzień - wieczór tylko dla siebie. Takie dni mam, jak mi się wszystko w pracy wali, wkurza, a ja mam ochotę iść na spacer. Mam zamiar walczyć o siebie, na pewno się nie poddam, za daleko już zaszłam. Ale i tak długa droga przede mną.

howdoi ja do mojej czarnej koronkowej z mohito zakładam czarne, kryjące rajstopy, czarne szpilki, paznokcie na bordo lub czerwono.

[Fubizka]

Napisane przez mrytka

No to już co innego Ale ja tak mam, że jak mi powie kto tam mniej więcej będzie, to niech idzie i ma moje błogosławieństwo, ale jak słyszę coś w stylu, że nie wie kto tam będzie, to z chęcią bym zabroniła, ale cóż pozostaje mi zęby zacisnąć i nic nie mówić

Ja też zaciskam

[xXCinderellaXx5]

Napisane przez marchewa0007

kopamatakawa Kurcze, ciekawe czemu ja cały czas czytałam KOMPAKTOWA hahaha

Ja też

[howdoi]

Napisane przez AguŚ87

N U D A

musze jakiegoś fagasa poznać co mnie wyciągnei z chaty kolezanki mają już dosyc wychdozenia a ile mozna sie gapić w monitor i tv

fiksuje

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------


mniam pierwsza wersja rzecz jasna.

Aga a co robisz jutro ?

[czarodziejka18]

Strasznie się stęskniłam za tym forum.Komp mi się zepsuł i parę dni nie pisałam.Miałam czas na przemyślenia i doszłam do wniosku że moje rozstanie to niestety moja wina.Postawiłam się w jego sytuacji i zrozumiałam że to ja popełniłam błąd.Nikt nie chce być w związku z krętaczami.Teraz mam do niego tylko lekki żal że nie wybaczył mi,ale na to chyba muszę sobie zasłużyć.Zobaczymy co czas pokaże.

[Ofelia 20]

Napisane przez Fubizka

A niektórzy z nimi nawet mieszkają, to dopiero zboczenie

[elvegirl]

Napisane przez Ofelia 20

hmmmm a tak to taka twarda jesteś nie mów Elve, że jakieś tam piękne oczka wystarczą, żeby Cie namówić

Nie wystarczą, ale jak dochodzą do tego wyrzuty, że jemu zależy bardziej niż mnie, to już tak...

[howdoi]

Napisane przez elvegirl

Jakoś mnie to nie dziwi

---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------

howdoi - zestaw z kiecką jak najbardziej, pod warunkiem że nie jest za krótka i nie prześwituje jakoś obłędnie

Ma fajną halkę pod spodem
Kupiłam ją w tamtym roku i będzie okazja aby ją założyć chyba :0

[Ofelia 20]

Napisane przez marchewa0007

kopamatakawa Kurcze, ciekawe czemu ja cały czas czytałam KOMPAKTOWA hahaha
Nie jestem w stanie was nadrobić!!!

hahaha ja też tak kiedyś czytałam "kompaktowa" mózg sobie sam skrócił i poprzestawiał literki

[elvegirl]

Napisane przez kimi1000

elve walczę Szukam złotego środka pomiędzy realizowaniem swojego JA i angażowaniem się w związek, okazywanie drugiej osobie uczuć.

Smutne, że jeszcze nie wiesz, że jedno drugiego nie wyklucza...

Napisane przez kimi1000

Buduję swoją osobowość prawie od nowa, ciężko mi, jak muszę pogodzić pracę do późna, chęć spotkania ze znajomymi i co najważniejsze, mój związek. Nie chcę niczego zaniedbywać, ale tak się chyba nie da. Dobija mnie ten ciągły brak czasu. Raz na tydzień mam dzień - wieczór tylko dla siebie. Takie dni mam, jak mi się wszystko w pracy wali, wkurza, a ja mam ochotę iść na spacer. Mam zamiar walczyć o siebie, na pewno się nie poddam, za daleko już zaszłam. Ale i tak długa droga przede mną.

Ja to wszystko rozumiem, tylko cholera, wmawianie sobie średnio raz w tygodniu (nie mam sił grzebać po tym miliardzie stron i sprawdzać, czy przypadkiem nie częściej), jaka to jesteś beznadziejna, jest mimo wszystko ryzykowne...

Wiem, że wiele przeszłaś, pamiętam doskonale, wyobrażam sobie jak trudne musi być takie spóźnione o 10 lat budowanie osobowości, natomiast, może przez to, że odzywasz się głównie jak masz doła, mam wrażenie że za dużo tych negatywów trochę u Ciebie...i że to nie idzie w dobrym kierunku, bo z marudzenia na sytuację ogólną zeszłaś na marudzenie na samą siebie...a to niebezpieczne.

[Ofelia 20]

Napisane przez elvegirl

Nie wystarczą, ale jak dochodzą do tego wyrzuty, że jemu zależy bardziej niż mnie, to już tak...

Ale co On Ci tak zaczyna gadać "mi bardziej zależy niż Tobie" itd.?

[elvegirl]

Napisane przez Ofelia 20

Ale co On Ci tak zaczyna gadać "mi bardziej zależy niż Tobie" itd.?

Nie. To ja mam tego świadomość i mam z tego powodu wyrzuty sumienia.

[Fubizka]

elve - lepiej tak, niż odwrotnie, bo przerabiałam obie wersje po kilka razy...