Zwiazki rozpoczete w 2010 roku :)

[Joomka]

Annini miłość wskazana w każdym wieku.

[Anna1987]

Napisane przez Joomka

Muszę powiedzieć, że podziwiam wszystkie związki, które "dają radę" mimo odległości i rzadkiego widywania się. Trzeba się bardziej napracować. Ja, choć mieszkamy w tym samym mieście, nie widuję TŻ codziennie, a to wynik mojego studiowania. Cóż. Swoją drogą, kiedy ludzie się troszkę rzadzej widują to dodaje takiej świeżości związkowi. I radość ze spotkania większa.

My jak się spotkamy to nie możemy się oderwać od siebie hi hi.

[emanko]

Napisane przez Joomka

Annini miłość wskazana w każdym wieku.

Napisane przez Anna1987

My jak się spotkamy to nie możemy się oderwać od siebie hi hi.

skąd ja to znam . chociaż nie...odrywamy się od siebie jak...grzecznie jemy obiadek z moją mamą lub jego rodzicami no ewentualnie jak jesteśmy w pubie

[Joomka]

Coby się za bardzo nie odrywać, zawsze można się za rączkę potrzymać.

[Anna1987]

Zawsze wtedy się śmiejemy że wyglądamy jak glonojady

[Joomka]

Napisane przez Anna1987

Zawsze wtedy się śmiejemy że wyglądamy jak glonojady

[SunnyGirl]

witam to i ja się przyłączę świetny pomysł na wątek
jestem z TŻtem od 8.08.2010 Kocham go bardzoo

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Napisane przez annini

aaaa ja też chcę ferie mam, a uczyć się muszę. wstałam tak wcześnie, żeby zrobić wszystko co na dziś zaplanowałam i znaleźć jeszcze dzisiaj czas dla Lubego

znowu jestem najmłosza w wątku?

również tegoroczna maturzysta się zgłasza i do tego mam młodszego TŻta :P

[Areti]

To ja też dołączę od 31.10.2010 tylko że mój przeszło tydzień się nie odzywa, więc nie wiem jak to będzie

[V i x e n]

Napisane przez talkshit

oj ale co zrobic praca to praca my mieszkamy ok. 70km od siebie i klopoty z dojazdem mamy zima

Znam ten ból, mój były też mieszkał jakieś 60km ode mnie i czasami był problem ze spotykaniem się przez to

Areti a czemu się ponad tydzień do Ciebie nie odzywa? dla mnie to już byłby koniec...

SunnyGirl ja też z młodszym się bujam

[annini]

SunnyGirl, jak miło co zdajesz? jeśli można wiedzieć

Areti, co się stało?

[emanko]

Napisane przez V i x e n

SunnyGirl ja też z młodszym się bujam

moj też jest mlodszy...ale nie znaczy ze nie dojrzalszy
zresztą...ex był starszy i gówniarsko się zachowywał.

[V i x e n]

Napisane przez emanko

moj też jest mlodszy...ale nie znaczy ze nie dojrzalszy
zresztą...ex był starszy i gówniarsko się zachowywał.

Dokładnie to to to! Moi wszyscy poprzedni byli starsi ode mnie o conajmniej 4-5 lat a mentalnie jak dzieci. Dopiero przy obecnym odetchnęłam z ulgą, uświadamiając sobie, że dojrzałość wcale nie zależy od wieku fizycznego

A u was jaka jest róznica wieku?

[annini]

mój tżcik ten sam rozcnik

[V i x e n]

Napisane przez annini

mój tżcik ten sam rozcnik

Też fajnie

BTW, fajnego liska masz w avatarze

[Dreadlocks]

Kachaa - ja na Walentynki się z nim nie widziałam....
Annini - jestem młodsza .
V i x e n - rok starszy ode mnie .

[2018070520180950]

Napisane przez annini

witam witam ja z moim lubym od 26września 2010 i zapowiada się że na zawsze

a walentynki tegoroczne były najpiękniejsze na świecie, nigdy nikt się aż tak nie postarał

witam

Napisane przez _polly_

Kasiu.
Ja z TŻ od 3.1.2010.


Jadę na zakupy.

hej

ja obiadek bede gotowac

Napisane przez annini

aaaa ja też chcę ferie mam, a uczyć się muszę. wstałam tak wcześnie, żeby zrobić wszystko co na dziś zaplanowałam i znaleźć jeszcze dzisiaj czas dla Lubego

znowu jestem najmłosza w wątku?

eee tam kobiety o wiek sie nie pyta

Napisane przez Anna1987

Cześć dziewczyny To i ja się przyłączę
Mój TŻ i ja jesteśmy razem od 15 listopada 2010

dopisuje tez

Napisane przez Joomka

No to i ja witam. A co! Razem od 01.01.2010 (choć data oficjalnej deklaracji to 11.01.2010 ).

dopisane

Napisane przez anioleczek25

To i ja się przyłączę. Ze swoim TŻ-em jestem od 20 marca 2010 r. Jest to związek na odległość, bo dzieli nas ponad 100 km i jest ciężko, bo tęsknię ogromnie za nim gdy nie ma go przy mnie.

dopisuje

Napisane przez emanko

A czy ja się mogę dołączyć?
Jestem ze swoim TZ od...3 maja 2010 roku. Niestety nie widzimy się codziennie - odległość ok. 47 kilometrów między nami ale...każda niedziela jest spedzana wspolnie i...czesto jak jest u swego promotora to po spotkaniu z nim... godzinkę lub 2 widzimy się. Kiedyś przyjezdzał pt-nd ale...zajęcia skończył wiec...teraz tylko pracę pisze

walentynki...zrobiliśmy sobie w niedziele
nie wiedzieliśmy czy bedzie w poniedziałek u mnie więc....przesuneliśmy o jeden dzień by je spedzić wspolnie
wspaniale były

witam znajoma z mieszadelek

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Napisane przez annini

mój tżcik ten sam rozcnik

moj tez ten sam rocznik 89

[emanko]

Napisane przez Kachaaa

witam znajoma z mieszadelek

, no wiesz...wizaż to mały świat

[2018070520180950]

btw twoj TZ jest jakiej narodowosci?



moja pamiec mnie zawodzi

[emanko]

Napisane przez Kachaaa

btw twoj TZ jest jakiej narodowosci?

moja pamiec mnie zawodzi

aktualny czy były??
bo ex to grek
a obecny i..może ostatni zobaczymy to Polak

[2018070520180950]

aaaaa

to ja do tylu myslalam ze ten jest mieszadelkowy obecny przepraszam



ja pranko robie

[Dreadlocks]

Napisane przez Kachaaa

ja pranko robie

A ja muszę zaraz odkurzyć pokój, a tak mi się nie chce

[eJolanta]

hejka :P mozna dolaczyc ?

z Tż od 8 maja 2010 oczywiscie

emankooo GREK ? ;D moj śp. ojciec chrzestny był grekiem czyli mąż mojego taty siostry

[V i x e n]

Napisane przez Dreadlocks

A ja muszę zaraz odkurzyć pokój, a tak mi się nie chce

Ja muszę się za obiad i za mycie garów zabrać i też mi się nie chce

[Dreadlocks]

Napisane przez eJolanta

hejka :P mozna dolaczyc ?

z Tż od 8 maja 2010 oczywiscie

Hej ;] .

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Napisane przez V i x e n

Ja muszę się za obiad i za mycie garów zabrać i też mi się nie chce

Ale dzisiaj leniwy dzień . Tyle roboty, a komputer się nie chce wyłączyć.

[Areti]

W zeszły poniedziałek dostałam smsa, ze ma skierowanie do szpitala i nie może wziąć tam telefonu. Od tego czasu się nie odzywa.

[Dreadlocks]

Napisane przez Areti

W zeszły poniedziałek dostałam smsa, ze ma skierowanie do szpitala i nie może wziąć tam telefonu. Od tego czasu się nie odzywa.

Ale jak..Mówił coś wcześniej o tym szpitalu? Zazwyczaj można mieć telefony przy sobie.

[V i x e n]

Napisane przez Dreadlocks

Ale dzisiaj leniwy dzień . Tyle roboty, a komputer się nie chce wyłączyć.

Wyłączyć jak wyłączyć ale ja to chyba przyrosłam do tego krzesła przed kompem

[Areti]

Napisane przez Dreadlocks

Ale jak..Mówił coś wcześniej o tym szpitalu? Zazwyczaj można mieć telefony przy sobie.

Cały weekend mi narzekał, że źle się czuje, że wymiotował nawet z krwią, to wysłałam go w poniedziałek do lekarza i wtedy mi napisał że idzie do szpitala, bo lekarz nie wie, co mu jest...

[Dreadlocks]

Napisane przez V i x e n

Wyłączyć jak wyłączyć ale ja to chyba przyrosłam do tego krzesła przed kompem

Witaj w klubie

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Napisane przez Areti

Cały weekend mi narzekał, że źle się czuje, że wymiotował nawet z krwią, to wysłałam go w poniedziałek do lekarza i wtedy mi napisał że idzie do szpitala, bo lekarz nie wie, co mu jest...

A może skontaktuj się z Jego rodzicami? Albo jedź do tego szpitala?

[Areti]

Napisane przez Dreadlocks

A może skontaktuj się z Jego rodzicami? Albo jedź do tego szpitala?

Pojechałabym już dawno, ale on mieszka w Niemczech, 600 km ode mnie. A jego rodziców nie znam, on sam z matką nie kontaktuje się już kilkanaście lat.