Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/II 2011

[make_up_istka]

Nie wiem co pomaga na ból krocza, bo mnie ledwo bolało, ale na szybkie gojenie się na pewno pomogło szare mydło (kupiłam takie male w płynie) i podmywanie Tantum Rosa. Nawet lekarz zdejmujący szwy powiedział że goi się pieknie.

JeSuis też mam taki brzuszek

Mariko współczuję... ale skąd ja to znam...

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------

Odwiedziła nas wlasnie nasza położna z SR. Prosiłam żeby wpadła na herbatę i sprawdziła czy prawidlowo karmię.Obejrzała przy okazji małą - pupka piękna, buźka też (poza lekką wysypką na policzkach chyba od pomidorów), mała ssie dobrze, wszystkie moje watpliwości związane z małą rozwiała, pogadaliśmy chyba ze dwie godziny, bo pytała jak poród, jak sobie radzimy, mówiła co u reszty grupy.

[muron]

kurcze dzis na spacer zapomniałam czapki. łeb mnie boli, więc wypiłam już 2 paracetamole, 2 cerutiny, wapno, mleko z miodem i czosnkiem, herbatę z cytryną i miodem, gorący prysznic. Nie mogę się przeziębić, bo K od razu pewnie złapie..

Polecam tę mate co kupiłam, widać na fotce, FP Precious Planet-okrągła.

Teraz czatuję na karuzelę, bo miśkami pastelowymi nie jest zainteresowana;-)

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

Mariko- wyrazy współczucia!
Hasło:To ją obudz, zostaje hasłem tygodnia!

[Magiczna Konstelacja]

Napisane przez margaryt

-


Ja chyba pobilam Twoj rekord 42 tygodnie i 3 dni wywoływali mi poród, straszyli cesarka, ale skonczylo sie na sn

No to ostro

A w jakim szpitalu rodzilas?


Dziewczyny karmiace, powiedzcie mi co jecie, bo ja juz kompletnie zglupialam, jest mase sprzecznych informacji. A moj synek robi takie pieniste, zielonkawe kupki i placze pare godin w ciagu dnia, nie mozna go niczym uspokoic. Nie wiem co jest, bo jak wrocilismy do domu to przez pare dni bardzo ladnie zasypial, a teraz jakby diabel w niego wstapil i sie zastanawiam czy to brzuszek jego, czy cos jem nie tak.

[muron]

chyba mi uszy na spacerze zawiało...pierwszy raz w życiu, Szkoda, że nie mam kwiatka-smierdziucha

[madelinem]

u nas położna była tylko raz- nawet nie obejrzała Mileny, kurtki nie ściągnęła- weszła i wyszła, pow że przyjdzie za tydz i do tej pory jej nie było, mam kupę pytań, nawet dzwoniłam i nic

mała ma dziś marudny dzień, mało śpi, płacze, a ja już siły nie mam,

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Napisane przez Magiczna Konstelacja

Dziewczyny karmiace, powiedzcie mi co jecie, bo ja juz kompletnie zglupialam, jest mase sprzecznych informacji. A moj synek robi takie pieniste, zielonkawe kupki i placze pare godin w ciagu dnia, nie mozna go niczym uspokoic. Nie wiem co jest, bo jak wrocilismy do domu to przez pare dni bardzo ladnie zasypial, a teraz jakby diabel w niego wstapil i sie zastanawiam czy to brzuszek jego, czy cos jem nie tak.

ogólnie to jem prawie wszystko, oprócz tych uczulających...

u nas też pieniste kupki, tylko żółte. mama mówiła, że to powietrze, które łyka jak je... i też płacze jak Twój synek. pomaga masaż brzuszka.

zaraz wkleję str na której jest opisane jak masować.

http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/...1,2449645.html

[marleen32]

Melduje sie na szybko z mala
Urodzona 10.02.2011 SN aczkolwiek porod indukowany.
Waga 3370, wzrost 51 cm

[make_up_istka]

U nas dziś była położna z SR z nie ta środowiskowa z przychodni. Ta z SR cały czas ma z nami kontakt smsowy i mailowy i jak tylko mamy problem lub po prostu chcemy pogadać, to dzwonimy, umawiamy się i przyjeżdża.Dopiero ona rozwiała wszelkie wątpliwości i pogadałam sobie z nią też na mój temat - jak sobie radzę psychicznie, z teściami, z macierzyństwem itp. super kobietka
Ta środowiskowa jedyne co zrobiła to założyła kartę w przychodni...

[margaryt]

Napisane przez Magiczna Konstelacja

No to ostro

A w jakim szpitalu rodzilas?

W Warszawie na madalińskiego

[JeSuisUnPapillon]

u nas kryzys w piersiach od wieczora...juz widze te placze malego jak on taki zarty
jeszcze dzis musze wyjsc z domu a za wiele nie sciagnelam...porazka!

[muron]

K zaczęła jeść tyle ile powinna- 110-120, a nie 150, dużo pije i zaczęła robić kupki. A nie jedną mega na 2 dni i to z pomocą

[lilijka3]

Witamy się wtorkowo, noc wzorowa. Oczywiście z jedną niespodzianką . Otóż o 3 obudziła się na karmienie, więc ja ją przewijam, karmimy się, a w trakcie puściła takie kupale, że nie było bata, trzeba było zaryzykować i ją drugi raz przebrać.

MARIKO współczuję szczerze, a tekst "Obudź ją" bije moją teściową na łeb i szyję........

Wczoraj mieliśmy 2 rocznicę ślubu i co nic...... jak zwykle siedziałam sama, bo on coś załatwiał, a potem zrzędził, że mu w łóżku nie wygodnie, że dziecko w nocy budzi się na jedzenie, że musi do niej wstać aż 2 razy. Już nie mówiąc o jakichś życzeniach, czy kwiatku.

[magdaka13]

Napisane przez mika_am

jak śliczna i duża jest Kalinka!

mój synek na szczęście lubi kąpiele! Śpi różnie, w dzień to 1-2h max, w nocy od 1,5-2,5h-pewnie mu się jeszcze zmieni, ale najbardziej mnie niepokoi, że budzi się z wielkim krzykiem jakby go obdzierali ze skóry! czy dajecie Waszym dzieciaczkom kropelki: espumisan albo bobotik??
i od kiedy daje się Vit K i D??jutro dostane dopiero wypis ze szpitala, może tam będzie jakaś instrukcja, ale dziś chciałabym wiedzieć! Kiedy zaczynacie werandować??

ahh i wyskocze z głupim pytaniem: Czy macie jeszcze ciemne kreski na brzuchu?? Czy one wogóle znikają??

Ja ta kreske nadal mam ..mi sie wydaje, ze powinna w koncu zniknac...

[margaryt]

Ogłaszam 2 dzień Marudy
Moja Mala nie chce pic ani herbatek, ani wody. Macie jakis sposob zeby ja do tego przekonac? To dla jej dobra, ostatnio nie moze zrobic kupy

[vilya]

a ,oja mała ma wieczorek kolki. Jak mnie jest jej żal jak się tak napina, robi czerwona i płacze - przez to nieraz nie śpi 2 godziny. Juz się normalnie modlę aby jej te kolki nie przychodziły, żeby jej ten brzuszek nie bolał.

Aha i stwierdziłam, że nie będę pic herbatki na laktację co zawiera koper włoski ani też podawać małej koper włoski - bo może od tego to jest. Własnie wieczorkiem ta herbatke wypiłam i mała miała straszne boleści.

I tak sobie pomyślałam - nie można jesć nic wzdymającego np. kapusty a każą pić herbatkę z kopru który tez powoduje gazy - to gdzie tutaj sens??


Co do herbatki to ja ne pomoge bo ja tylko pierś daję.

[muron]

Napisane przez lilijka3

Witamy się wtorkowo, noc wzorowa. Oczywiście z jedną niespodzianką . Otóż o 3 obudziła się na karmienie, więc ja ją przewijam, karmimy się, a w trakcie puściła takie kupale, że nie było bata, trzeba było zaryzykować i ją drugi raz przebrać.

MARIKO współczuję szczerze, a tekst "Obudź ją" bije moją teściową na łeb i szyję........

Wczoraj mieliśmy 2 rocznicę ślubu i co nic...... jak zwykle siedziałam sama, bo on coś załatwiał, a potem zrzędził, że mu w łóżku nie wygodnie, że dziecko w nocy budzi się na jedzenie, że musi do niej wstać aż 2 razy. Już nie mówiąc o jakichś życzeniach, czy kwiatku.

widzę, że to nie małżeństwo, ten mąż zachowuje się jak współlokator. On w ogóle zauważył narodziny Natalki???

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Napisane przez vilya

a ,oja mała ma wieczorek kolki. Jak mnie jest jej żal jak się tak napina, robi czerwona i płacze - przez to nieraz nie śpi 2 godziny. Juz się normalnie modlę aby jej te kolki nie przychodziły, żeby jej ten brzuszek nie bolał.

Aha i stwierdziłam, że nie będę pic herbatki na laktację co zawiera koper włoski ani też podawać małej koper włoski - bo może od tego to jest. Własnie wieczorkiem ta herbatke wypiłam i mała miała straszne boleści.

I tak sobie pomyślałam - nie można jesć nic wzdymającego np. kapusty a każą pić herbatkę z kopru który tez powoduje gazy - to gdzie tutaj sens??


Co do herbatki to ja ne pomoge bo ja tylko pierś daję.

herbatka działa trochę inaczej. Ona uwalnia gazy, kapusta wzdyma- zatrzymuje, dopiero potem "uciekają". To raczej nie herbata.

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Napisane przez margaryt

Ogłaszam 2 dzień Marudy
Moja Mala nie chce pic ani herbatek, ani wody. Macie jakis sposob zeby ja do tego przekonac? To dla jej dobra, ostatnio nie moze zrobic kupy

moja je wszystko co jej się do buzi wsadzi;-) Wodę, rzadko dzieci lubią, moja oczywiście pije, ale herbatkę? Hm.. ona przecież słodkawa.

I uważajcie z glukozą, synek siostry wcześniakiem był, nie chciał przybierać, położne poleciły dopajać wodą z glukozą. Mówiłam, przestań szybko bo słodki smak dziecnko zapamietuje na amen. No i są efekty... mały chce jeść tylko na słodko, zupką,mięso i inne papki, pluje jak daleko może. Jogurt, kaszka z owocami- je od razu. A jest problem bo jego organizm nie przyswaja żelaza, wiadomo w czerwonym mięsie b dużo.

[Katarina89]

Klaudunię też ostatnio brzuszek boli... Szczególnie w nocy, nad ranem. Dzisiaj rano dałam jej herbatkę rumiankową, po herbatce zasnęła spokojnie (tak to jęczała, płakała przez sen i się budziła) na godzinkę, potem się obudziła i zrobiła sporą kupkę, przebrałam ją, nakarmiłam i zasnęła, śpi już prawie 3h (może dlatego, że od 4 co rusz się budziła).

[Magiczna Konstelacja]

Napisane przez madelinem

mała ma dziś marudny dzień, mało śpi, płacze, a ja już siły nie mam,

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------



ogólnie to jem prawie wszystko, oprócz tych uczulających...

u nas też pieniste kupki, tylko żółte. mama mówiła, że to powietrze, które łyka jak je... i też płacze jak Twój synek. pomaga masaż brzuszka.




zaraz wkleję str na której jest opisane jak masować.

http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/...1,2449645.html

Dzieki, na pewno wyprobujemy.


I jeszcze zapytam, moze glupio, Wy ta wode czy herbatki dajecie dzieciom karmiac je mm? Bo chyba jak sie karmi piersia to nic innego sie nie podaje?


margaryt, jakie ogolnie wrazenia ze szpitala? Wybralabys teraz jakis inny?

[Katarina89]

Ja karmię piersią i Klaudia czasem dostaje herbatkę, jak ją brzuszek dokucza, nie chcę podawać żadnych aptecznych specyfików, więc daję jej herbatkę (robię 100ml, mała wypija mniej więcej połowę) i zazwyczaj jej pomaga. Ale jak brzuszek jej nie boli, to nie daję, jest na moim mleczku

[margaryt]

Napisane przez Magiczna Konstelacja

I jeszcze zapytam, moze glupio, Wy ta wode czy herbatki dajecie dzieciom karmiac je mm? Bo chyba jak sie karmi piersia to nic innego sie nie podaje?
margaryt, jakie ogolnie wrazenia ze szpitala? Wybralabys teraz jakis inny?

Ja karmie metoda mieszana, bo mam za malo mleka, dlatego powinnam dopajac. Zreszta Mala ma problemy z wyproznianiem.
Co do szpitala to bylam bardzo zadowolona z opieki.

[s_a_j]

witam,
mały niedźwiedź śpi słodko, pomrukuje sobie tylko przez sen jak kotek

co do karmienia to zrobił mi się jakiś mega nawał, piersi jak kamienie, bolą jak cholera, przystawiam małego, ciamka, ciamka, zasypia, ciamka, ciamka, zasypia, budzę go, denerwuje się, gdy się denerwuje to wypluwa brodawkę, przystawiam raz, drugi, trzeci, aż jest zmęczony i znów zasypia, no mówię wam błędne koło. Potem odkładam to w ryk, że się nie najadł, w końcu dostaje 30 ml z butli i dopiero spokój, a piersi nie opróżnione i pęcznieją. Dziś idzie laktator w ruch

za wszystkie rady odnośnie rany - wielkie dzięki; dziś boli jakby trochę mniej, w czwartek położna będzie mi ściągać szwy, ałłłłłaaaaaa

Napisane przez Magiczna Konstelacja

Dziewczyny karmiace, powiedzcie mi co jecie, bo ja juz kompletnie zglupialam, jest mase sprzecznych informacji. A moj synek robi takie pieniste, zielonkawe kupki i placze pare godin w ciagu dnia, nie mozna go niczym uspokoic. Nie wiem co jest, bo jak wrocilismy do domu to przez pare dni bardzo ladnie zasypial, a teraz jakby diabel w niego wstapil i sie zastanawiam czy to brzuszek jego, czy cos jem nie tak.

ja się jakoś nieszczególnie ograniczam, jem raczej wszystko, słodkie, kwaśne, tłuste, lekkie, owoce, wodę, herbatę, kawę, czekoladki, ciasto, makarony, mięso, serki, szynkę, pomidory, ogórki; Naprawdę jakoś nieszczególnie przejmuję się dietą, jem tylko dużo mniej ale to już kwestia apetytu i braku czasu. Dziś rano zjadłam bułeczkę z ziarnami z polędwicą sopocką i ogórkiem zielonym, do tego kawa z mlekiem i mała czekoladka z bombonierki na deser. Na obiad robię bitki z łopatki wieprzowej w sosie z makaronem pełnoziarnistym.
Jeszcze się nie ważyłam po wyjściu ze szpitala, ale po ubraniach widzę, że prawie wszystko ze mnie zeszło, brzuszek jeszcze jest tylko taki mięciutki, ale juz prawie nawet nie wystaje. ja chyba dużo wody miałam w organizmie.

Jak dzieciak będzie dla mnie łaskawy to wieczorkiem może uda mi się wrzucić jakieś foto naszego słodkiego ancymonka

[LadySith]

Napisane przez lilijka3

Wczoraj mieliśmy 2 rocznicę ślubu i co nic...... jak zwykle siedziałam sama, bo on coś załatwiał, a potem zrzędził, że mu w łóżku nie wygodnie, że dziecko w nocy budzi się na jedzenie, że musi do niej wstać aż 2 razy. Już nie mówiąc o jakichś życzeniach, czy kwiatku.

biedna ale fajna data slubu mój mąż też do du..py ze wstawaniem w nocy. jak wstanie butle umyc to jest duzo

hah młody usnąć po godzinie wrzasku przy nightwishu

mały zbiera juz prezenty przed-chrzcielne zaliczył matę edukacyjną., ośmiornicę lamaze i adidaski

[mika_am]

Mariko współczuje teściów! Ja mam nieciekawą sytuacje z rodzicami u których mieszkamy, ale wiem, że im mogę dużo wygarnąć i nawzajem sobie wybaczymy! A z teściami niestety, ale to synowa zawsze jest ta zła! Trzymaj się kochana

Napisane przez magdaka13

Ja ta kreske nadal mam ..mi sie wydaje, ze powinna w koncu zniknac...

no właśnie ciekawa jestem kiedy to nastąpi! \Niestety albo stety nie mam wagi w domu, ale już w szpitalu schudłam sporo i nie tylko w brzuszku, ale w udach i pupie, w czasie ciąży przybrały spore rozmiary Mężowi kazałam przywieźć do szpitala spodnie ciążowe, bo myślałam że w żadne inne nie wejde, a tu zonk okazały się za szerokie w udach (były obcisłe) gdy wróciłam wcisnełam się w dżiny, niestety nie we wszystkie, bo biodra za szerokie, ale jest o niebo lepiej, niż myślałam!

Pochwale się zachowaniem mojego męża: kiedy wróciliśmy ze szpitala czekał na mnie bukiet kwiatów: tulipany, róże storczyk śliczy i dostałam pierścionek z białego złota z brylancikiem

ja kąpiecie swoje maluszki?? bo my tak jak na filmiku, który wkeiła na pierwszą strone lilijka!

Co do odżywiania też zgłupiałam, staram się codziennie wprowadzać nowy produkt i obserwować malucha! Słuchajcie w szpitalu podawali to samo co wszystkim pacjentom, nie było mowy o czymś takim jak dieta dla matek karmiących! dopiero po kilku dniach pielęgniarka nam o tym powiedziała!

[muron]

tak jak pisałam wczesniej kreska może utrzymywać się kilka miesięcy

[make_up_istka]

S_a_j nie poddawaj się i nie dopajaj mm jak masz nawał. Mały się denerwuje bo przez to że piersi są twarde nie może prawidłowo złapać brodawki i się zassać. Sprawdzony sposób: przed karmieniem odciągnij odrobinę pokarmu, żeby piersi nie były tak strasznie pełne i dopiero wtedy przystaw małego Zapewniam że działa! U mnie zdziałało cuda.

A ja od wczoraj wieczorem leżę z temperaturą 38, potem rano 38,5, teraz po ibupromie znowu 37,9... Mam zdaje się jakiś stan zapalny jednej piersi, chyba zatkał się kanalik mleczny (a nie wiem czemu, bo małą karmię często, w różnych pozycjach) i to od strony mostka, a nie pachy, co zdarza się najczęściej. Pierś miękka, maleńkie zgrubienie, lekkie zaczerwienienie a boli jak cholera, Staram się częściej przystawiać małą do tej piersi, ale na razie efektów zero. Jak nie przejdzie to chyba zostanie mi lekarz i antybiotyk...

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Mi się kreska w czasie porodu dopiero zrobiła tak naprawdę - nadmiar hormonów i tak została. Nie chce zniknąć...

Ja odkryłam że małą wysypało na buzi po pomidorach... Koniec z nimi na razie.

[mysiopez]

make_up_istka chyba miałaś racje i mały ma kolki. Wczoraj wieczorem mieliśmy prawie 3 godzinny koncert i za nic nie chciał się uspokoić a dupek jest prawie wygojony. Nie wiem czy to kolka bo to dopiero 3 dni taka akcja, a w poprzednie dni mogło być wywołane dupkiem.. Przestał płakać jak poszłam z nim pod prysznic ale jak tylko mąż go zabrał to zaczął koncertować od początku.. Mój małz przeczytał, że powinnam karmić na siedząco to dziecko nie nałyka się tyle powietrza, ale ja nie umiem karmić inaczej niż na leżąco.. Jestem w kropce i nie wiem co zrobić teraz.. iść do lekarza czy do poradni laktacyjnej?

[make_up_istka]

Jeszcze się wkurzyłąm, bo jesteśmy teraz u moich rodziców, ja nie wzięłam laktatora (a chciałam sobie poodciągac, żeby ten kanalik odetkać, może stan zapalny by zszedł), więc teściowa jadąc do pracy miała go wziąć i TŻ miał od niej odebrać. Okazało się właśnie że nam samochód nie odpala, ja z gorączką, więc TŻ nie chciał jechać tramwajem, żeby mnie samej z małą nie zostawiać na tak długo (moich rodziców nie ma) bo ponad godzinę by mu to zajęło i poprosił mamę, żeby nam podrzuciła laktator (to jakieś 10-15min samochodem) jak skończy pracę. Oczywiście usłyszeliśmy odmowę, bo co za problem, żebym na trochę sama została (ledwo na nogach się trzymam), a ona jest umówiona na spotkanie i nie jedzie jeszcze do domu, więc nic nie będzie nam podwozić...
TŻ tak się wkurzył, że odłożył telefon i wściekły się zapiera że nie da jej więcej dziecka na ręce nawet, skoro mamy problem z małą i ze mną, a ją to g***o obchodzi...

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

Napisane przez mysiopez

make_up_istka chyba miałaś racje i mały ma kolki. Wczoraj wieczorem mieliśmy prawie 3 godzinny koncert i za nic nie chciał się uspokoić a dupek jest prawie wygojony. Nie wiem czy to kolka bo to dopiero 3 dni taka akcja, a w poprzednie dni mogło być wywołane dupkiem.. Przestał płakać jak poszłam z nim pod prysznic ale jak tylko mąż go zabrał to zaczął koncertować od początku.. Mój małz przeczytał, że powinnam karmić na siedząco to dziecko nie nałyka się tyle powietrza, ale ja nie umiem karmić inaczej niż na leżąco.. Jestem w kropce i nie wiem co zrobić teraz.. iść do lekarza czy do poradni laktacyjnej?

Możesz spróbować się zgłosić do poradni laktacyjnej lub żeby jakiś konsultant laktacyjny nauczył cię karmić na siedząco. Najlepiej usiądź, połóż kilka poduszek na kolanach, tak żeby kładąc na nich małego, sięgał idealnie do piersi i spróbuj w ten sposób. Tylko trzymaj go pod skosem, zeby miał nogi niżej niż głowę i całe ciałko zwrócone w twoją stronę. Chyba że masz poduszkę do karmienia.
Spróbuj tez pić 1-2 razy dziennie herbatkę z koperkiem i spróbować zmienić dietę. Tak doradziła mi pani pediatra.
Niestety czasami jest tak że niewiele da się zrobić...
Możesz spróbować też masażu brzuszka i ciepłych okładów z wyprasowanej tetry. I pamiętaj żeby po każdym jedzeniu dobrze mu się odbiło! aha i kładź malego czesto na brzuszku tylko nie zostawiaj go tak samego.

Co do herbat z koprem włoski, to pytałam wczoraj położnej i mówiła że można pić jak maluch ma problemy, ale nie wolno przesadzać, bo będzie gorzej, bo jelita będą mocno pobudzone. 1-2 (góra) wystarczą

[e_rosa]

dziewczyny ile czasu może trwac aż pepek odpadnie kurcze mały ma dala, już przeszłam na gaziki ze spryt. ale dalej siedzi, wyraźnie się zmniejsza ale ciągle siedzi a wczoraj już miesiąc minoł. Chyba kupie zwykły spirytus może to przyśpieszy? jak myślicie?

[_MONIKA_G4]

Napisane przez Magiczna Konstelacja

No to ostro

A w jakim szpitalu rodzilas?


Dziewczyny karmiace, powiedzcie mi co jecie, bo ja juz kompletnie zglupialam, jest mase sprzecznych informacji. A moj synek robi takie pieniste, zielonkawe kupki i placze pare godin w ciagu dnia, nie mozna go niczym uspokoic. Nie wiem co jest, bo jak wrocilismy do domu to przez pare dni bardzo ladnie zasypial, a teraz jakby diabel w niego wstapil i sie zastanawiam czy to brzuszek jego, czy cos jem nie tak.

postaraj sie odstawic mleko, nabial i wszystkie pochodne przetworow mlecznych.. nawet pasztet z dodatkiem mleka w proszku, jogutry, serwatka etc odpada...
I koniecznie odstaw wolowinke i cielecine

bez masla-tylko cos 100 % roslinnego/

u nas bylo tak samo jak opisujesz-pieniace sie zielonkawe -nawet strzelajace kupki- i płacz, prezenie sie podczas karmienia, a jednoczesnie caly czas szukala cyca

a teraz jest lepiej... 4x dziennie 10 kropel espumisanu

juz nie płacze jak dotychczas-zadowolona Niunia

[vilya]

a moja znowu nie śpi już chyba z 3 godziny z przerwami, ja już nei wiem co mam zrobić.

[OYE]

Napisane przez margaryt

Ogłaszam 2 dzień Marudy
Moja Mala nie chce pic ani herbatek, ani wody. Macie jakis sposob zeby ja do tego przekonac? To dla jej dobra, ostatnio nie moze zrobic kupy

Podawac tylko wode, jak dasz herbatki z ckurem czy soczki to wody ci sie nie napje. Corce podawalam tylko wode dzis ma prawie 6 lat i dalej wybiera wode do picia. Teraz tez bede tak robic ale to pozniej bo narazie karmimy tylko piersia i mam nadzieje min do 4 miesiaca tylko piersia karmic.
Jesli chodzi o diete to jem wszystko tyle ze zdrowo.