Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie? - Strona 6 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-02-14, 22:59   #151
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

http://czytelnia.onet.pl/0,483,0,0,0...a,nowosci.html

Książka dośc kiczowata, ale nieźle opisuje niektóre momenty, na przykład kiedy matka wybiera się do sklepu z córką z zespołem Downa, która nie panuje nad zwieraczami i ma nawyk rozbierania się do naga w miejscach publicznych. I jak zdesperowana matka doprowadzona do ostateczności pobiła własne dziecko.
Polecam lekturę tym od Maciusia z "Klanu"
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-14, 23:29   #152
blaskskonca
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 400
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Jak czytałam "Poczwarkę" to mimo uczuć tego dziecka, mimo całej jego tragedii nie dopusciłabym do tego aby się urodziło, tak mi się wydaje.
Nie mogłabym zyć jak rodzice w tej książce, jestem zbyt wielką egoistką ,aby całe zycie poświecić dziecku. Szczególnie, ze macierzyństwo nie jest moim celem zyciowym. Nie potrafilabym zrezygnowac z marzen, planow, zycia towarzyskiego, pracy zawodowej i ogolnie szeroko pojetych przyjemnosci... pewnie bym sobie w koncu palnęla w leb z calej tej frustracji, uwiezięnia i nieszczęscia. To patrząc tak z mojego punktu widzenia. Jesli chodzi o dziecko, to uważam, ze rowniez nie bylabym w stanie skazywać je na takie cierpienie...

Gorzej jakby nie wykryli żadnych wad wrodzonych przed urodzeniem... i co wtedy? dziecko juz się urodziło. Jak sie tak nad tym zastanawiam, to pewnie bym oddała i miala wyrzuty sumienia do konca zycia.

Edytowane przez blaskskonca
Czas edycji: 2011-02-14 o 23:31
blaskskonca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 00:11   #153
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 255
GG do limonka1983
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Teraz, kiedy nie jestem w ciąży wiem, że usunęłabym taką ciążę. Ale zdaję sobie sprawę, że podczas ciąży zmienia się myślenie, wiele kobiet kocha już swoje dziecko od momentu, gdy dowiadują się o ciąży, dostają jakiejś sił i twierdza, że pokonają wszelkie trudności. Ale jak mówiłam, teraz piszę "na zimno".

Dlaczego usunęłabym takie dziecko? Po części dlatego, bo raczej nie podołałabym z trudom wychowania (ba! Nawet podstawową pielęgnacją), bałabym się, że zostawi mnie mąż samą i wtedy będzie mi jeszcze trudniej z takim dzieckiem (tak dzieje się w wielu związkach. Mężczyzna okazuje się zbyt słaby, wygodny, etc). Dodatkowo wiedziałabym, że taką sobą trzeba opiekować się całe życie. Będę kiedyś stara, osłabiona... A co będzie, gdy już mnie zabraknie? Dziecko (nawet dorosłe) trafi do jakiegoś zakładu opiekuńczego i niewiadomo, co je tam spotka (ostatnio mnożą się afery dotyczące głodzenia, bicia i innych podłości w stosunku do podopiecznych, którzy nie mogą się bronić).W dodatku znając nasze polskie realia wiem, że raczej nie mogłabym liczyć na odpowiednią pomoc finansową od państwa (o pracy na etacie raczej nie ma mowy przy takim potomku).

Edytowane przez limonka1983
Czas edycji: 2011-02-15 o 09:58
limonka1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 01:22   #154
zzzielona
Wtajemniczenie
 
Avatar zzzielona
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 104
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Nie mam pojęcia co bym zrobiła... Z jednej strony takie dziecko nie miałoby zbyt łatwego życia, wymagałoby całodobowej opieki, to wiązałoby się z dodatkowymi kosztami i przede wszystkim z czasem... Takie dziecko zapewne nie miałoby znajomych i nie miałoby nikogo oprócz rodziny...

Z jednej strony chyba bym usunęła ale z drugiej każdy ma prawo żyć, nawet chore dziecko. Nie wiem... To dość trudny temat.
__________________
Bloguję o kobiecych sprawach...
Moja biżuteria!
zzzielona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 08:19   #155
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez Harmonia Pokaż wiadomość
ma takie prawo.
To dlaczego samobójstwo uważane jest za grzech ciężki?

---------- Dopisano o 08:19 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------

chochlik - myślisz, że życie wszystkich osób z zespołem Downa wygląda tak jak w "Klanie"? Nie ma to jak czerpać wiedzę o życiu z seriali... Wierzysz też w to, że każdy ksiądz pomyka na rowerze i rozwiązuje zagadki kryminalne?
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 08:29   #156
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Tak, usunęłabym ciążę gdyby dziecko miało być poważnie chore. Przynajmniej tak uważam na dzień dzisiejszy, może w ciąży hormony by mi się rzuciły na mózg i miałabym skrupuły...

Nie chciałabym fundować życia z mękach i w ciągłej walce z chorobą ani sobie, ani TŻtowi, ani temu domniemanemu dziecku.
Otóż to.

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Nie wiem. Zależało by od stopnia upośledzenia, opinii lekarzy (czy da się coś z tym robić, leczyć, rehabilitować), a przede wszystkim od opinii mojego TŻ.
Poruszyłaś szalenie ważną kwestię - przecież to nie tylko dziecko kobiety, ale i mężczyzny i w takiej sprawie i on powinien mieć prawo głosu.

Tym, które tak z zapałem traktują o niezabijaniu dziecka - przecież nawet chore ma prawo żyć - polecam przejście się do dowolnej skzoły specjalnej. Pogadanie z nauczycielami, z rehabilitantem, dowolnym terapeutą. Pogadanie z mamą np. dziewczyny, która mimo niepełnosprawności ruchowej rzuca się na ludzi, gryzie się do krwi, wali głową w ścianę... ciągle, a nie raz na jakiś czas. Pogadanie z mamą dziecka z ZD, która nie pójdzie do pracy,. bo nie ma z kim zostawić dziecka, która nie wyjdzie z domu, bo... I tak dalej, i tym podobne.

Popatrzcie jak to może wyglądać, dowiedzcie się, a potem podejmijcie decyzję.

Dzisiaj lekarze potrafią określić dokładnie, jaka jest dana wada genetyczna (bądź niegenetyczna), bo nie ma co porównywać np. niedowładu dłoni z ZD czy wodogłowiem w silnej postaci.

Podsumowując - owszem, usunęłabym. Bo wiem, jak to cudowne życie (i dziecka, i rodziny) wygląda.

I jeszcze jedno - zastanawiałyście się kiedyś, dlaczego z tym niepełnosprawnym dzieckiem najczęściej widujecie tylko mamę, co? I teraz pomyślcie sobie o jakości życia - matki i dziecka.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 10:03   #157
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;25097128]Otóż to.



Poruszyłaś szalenie ważną kwestię - przecież to nie tylko dziecko kobiety, ale i mężczyzny i w takiej sprawie i on powinien mieć prawo głosu.

Tym, które tak z zapałem traktują o niezabijaniu dziecka - przecież nawet chore ma prawo żyć - polecam przejście się do dowolnej skzoły specjalnej. Pogadanie z nauczycielami, z rehabilitantem, dowolnym terapeutą. Pogadanie z mamą np. dziewczyny, która mimo niepełnosprawności ruchowej rzuca się na ludzi, gryzie się do krwi, wali głową w ścianę... ciągle, a nie raz na jakiś czas. Pogadanie z mamą dziecka z ZD, która nie pójdzie do pracy,. bo nie ma z kim zostawić dziecka, która nie wyjdzie z domu, bo... I tak dalej, i tym podobne.

Popatrzcie jak to może wyglądać, dowiedzcie się, a potem podejmijcie decyzję.

Dzisiaj lekarze potrafią określić dokładnie, jaka jest dana wada genetyczna (bądź niegenetyczna), bo nie ma co porównywać np. niedowładu dłoni z ZD czy wodogłowiem w silnej postaci.

Podsumowując - owszem, usunęłabym. Bo wiem, jak to cudowne życie (i dziecka, i rodziny) wygląda.

I jeszcze jedno - zastanawiałyście się kiedyś, dlaczego z tym niepełnosprawnym dzieckiem najczęściej widujecie tylko mamę, co? I teraz pomyślcie sobie o jakości życia - matki i dziecka.[/QUOTE]
no właśnie,pracowałam z takimi dziećmi.
co prawda były to krótkie praktyki,ale nie potrafiłabym się tak poświęcić choremu dziecku i byłaby wielka wojna,gdyby mój TZ nie zgodził sia na usunięcie.znając moj charakter odeszłabym i usunęła.

Edytowane przez TmargoT
Czas edycji: 2011-02-15 o 10:04
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-02-15, 10:24   #158
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 255
GG do limonka1983
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
przede wszystkim od opinii mojego TŻ.
Ja spytałabym faceta, co myśli o całej sytuacji, ale decyzję podjęłabym sama. Wiele można obiecywać i przyrzekać, a potem okazuje się, że facet ma dość takiego dziecka i ucieka z piskiem. Najczęściej do innej kobiety, lecz głównym problemem jest to, że "stara" jego kobieta zostaje sama z ICH WSPÓLNYM DZIECKIEM. Alimenty są tylko podstawą, bo przy takim dziecku trzeba przede wszystkim być i się nim zajmować. Siostra mojego ex TŻa ma dziecko z zespołem ADHD (chyba tego akurat nie można wcześniej wykryć, ale chodzi mi o sam przykład zachowania faceta). Dziecko biega, wrzeszczy, wariuje i najgorsze jest to, że ma kilka lat, a jeszcze nie mówi. Chce coś przekazać, a nie potrafi i się wkurza, więc piszczy wniebogłosy. Nie wiem, czy miałyście do czynienia z takim dzieckiem, a taki potomek jest po prostu niezmordowany i może piszczeć tak cały dzień. Kobieta zrezygnowała z pracy (w przedszkolu mała jest zagrożeniem dla innych), facet zarabia i to sporo. A sporo głównie dlatego, że praktycznie nie ma go w domu. Ciągle pakuje się w jakieś remonty, fuchy, itd, byleby tylko nie być w domu. Kasa się przydaje, jednak maja o wiele więcej, niż potrzebują i owe zarabianie jest po prostu ucieczką z domu. Nie wróżę długiego stażu temu małżeństwu. A było to ich długo wyczekiwane dziecko... Oboje je chcieli.
Innym przykładem może być mój ojciec. Oboje z bratem jesteśmy zdrowi. Rodzice chcieli mieć jak najwięcej dzieci. Żartowali, że najlepiej drużynę piłkarską. Ojciec chciał nawet bardziej, niż mama. I co? Przy 2 stwierdził, że to dla niego za wiele i go pognało w siną dal. Matka zostałabym sama z tą swoją drużyną piłkarską.
Więc cóż... Gadki - szmatki, a potem okazuje się, że po facecie śladu nie ma. No, ślad jest. Jego dziecko, na które tak wielce czekał, obiecywał wsparcie, itd, a potem okazało się, że "to jest za dużo na jego barki".

Edytowane przez limonka1983
Czas edycji: 2011-02-15 o 10:32
limonka1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 10:39   #159
orzeszek01
Zakorzenienie
 
Avatar orzeszek01
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 753
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Trudny temat, w tym momencie swojego życia nie wiem co bym zrobiła .
__________________
Yesterday I was sad
Today I am happy
Yesterday I had a problem
Today I still have a problem
But today I changed the way I look at it

orzeszek01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 10:51   #160
Cherry Blossom Girl
nyan nyan ^^
 
Avatar Cherry Blossom Girl
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 956
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;25097128]Otóż to.
I jeszcze jedno - zastanawiałyście się kiedyś, dlaczego z tym niepełnosprawnym dzieckiem najczęściej widujecie tylko mamę, co? I teraz pomyślcie sobie o jakości życia - matki i dziecka.[/QUOTE]

Gdy spotykałam na ulicy niepełnosprawną osobę, na przykład z Zespołem Downa, ZAWSZE towarzyszyła jej matka. Nigdy nie widziałam ojca takiego dziecka, reszty rodziny. Zamiast uśmiechu i szczęścia rodzinnego widziałam jedynie udręczoną, często już niedołężną i starą kobietę w towarzystwie dorosłej osoby, która nigdy nie będzie w stanie o siebie zadbać
Cherry Blossom Girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 11:30   #161
WhiteCherry
Zakorzenienie
 
Avatar WhiteCherry
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

dziecko z upośledzeniem umysłowym pewnie bym usunęła.
__________________
sun goes down
WhiteCherry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 11:40   #162
princessskaa
Wtajemniczenie
 
Avatar princessskaa
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 2 683
Arrow Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Urodzenie chorego dzidziusia wiąże się nie tylko z opieką nad nim do końca życia, ale i dużo kosztuje. Dlatego moja decyzja zależałaby też od mojej sytuacji finansowej. Bo gdybym wiedziała, że nie będę mogła zapenić temu dziecku wszystkiego co mu byłoby potrzebne do życia -rehabilitacji, leków, to sądzę, że mogłabym nie zdecydować się na urodzenie..
Ale co kobieta poczuje, wiedząc, że jest w ciąży i że dzidziuś jest chory, tego nikt nie wie. Nawet ona sama tego nie wie.
Nie sądzę, żeby "gdybanie" co by było "gdyby" miało sens.
Jest dużo ważniejszych rzeczy do przemyślenia z życia tu i teraz
princessskaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 11:51   #163
Foka29
Zadomowienie
 
Avatar Foka29
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 567
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Wszystko zależy od choroby - w przypadku ciężkich nieuleczalnych schorzeń genetycznych usunęłabym.
Dla mnie decyzja o zachowaniu takiej ciązy to sado - masochizm.
Źle dla chorego dziecka, źle dla matki, dla ojca i rodzeństwa, które już jest na świecie.
Dziecko z niepełnosprawnością fizyczną ale z dobrymi rokowaniami na rozwój intelektualny prawdopodobnie bym urodziła.


EDIT
Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
Możemy się czarować ale nikt nie chce mieć chorego dziecka a jeśli ktos się decyduje na urodzenie takiego to wg mnie nie ma prawa oczekiwać gloryfikacji i pomników bo to jego osobisty wybór.
Właśnie.
U nas z kompletnie niezrozumiałych dla mnie względów utożsamia się świadome urodzenie ciężko upośledzonego dziecka z odwagą, poswięceniem i nadaje się temu jakiś patos.
Matce usuwającej chorą ciążę przykleja się łatkę egoistki.

Mnie się wydaje, że często decyzja o urodzeniu jest właśnie swego rodzaju tchórzostwem. Łatwiej jest zachowac biernośc niż podjąc działanie gdy stoimy w obliczu wyboru "mniejszego zła".
Cytat:

A tak btw co z wyrzutami sumienia? Nie miałybyście żadnych ?
Myślę, że miałabym większe wyrzuty sumienia gdybym patrzyła na ciężko chore cierpiące dziecko nie mające przed sobą przyszłości. Nie wybaczyłabym sobie, że wiedziałam jak będzie wyglądac jego życie i pozwoliłam na to.

Edytowane przez Foka29
Czas edycji: 2011-02-15 o 12:26
Foka29 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 12:37   #164
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

moja mama zaszła w nieplanowaną ciążę bardzo późno- była przekonana że to menopauza ją dopadła a nie ciaża!
każdy lekarz który oglądał wyniki badań (usg- bo tylko takie badania wtedy były dostępne) grzmiał żeby usunąć,bo..
dziecko z rozszczepem kręgosłupa, bo bezczaszkowe, na pewno niedorozwój w znaczącym stopniu...srutu-pierdutu...
gdy mama pytała na podstawie czego tak wnioskują- pokazywali zamazane zdjęcia z USG...żadnych innych badań nie proponowali, sugerowali też dość jasno, że w tym wieku to ona po prostu miec dzieci już nie powinna.
przy czym- moja mama czuła się niesamowicie dobrze w tej ciąży, żadnych dolegliwości ze strony jej organizmu.
Lekarze o usunięciu grzmieli od 6 miesiąca, bo wczesniej były te "wady" niewidoczne...6 miesiąc to moment gdy już czuje się ruchy płodu, jest się coraz bardziej świadomym nowego życia w tobie...
mama urodziła mojego brata- zaden lekarz nie chciał odbierać 'takiego" porodu.
Mama urodziła siłami natury 4,750kg i 69cm chłopca który dostał 10 punktów Apgar.
Teraz ma 15 lat, nigdy w życiu nie chorował na nic powazniejszego niż przeziębienie, jest wysoki, przystojny i jest jednym z lepszych uczniów w swoim gimnazjum.
Nie piszę tego zeby się jakoś pochwalić bratem...po prostu- widać ewidentny błąd w sztuce medycznej przy czym to nie był błąd jednego lekarza- mama jeździła na konsultacje do kilku ośrodków...wiem, teraz sprzęt i mozliwości są inne niż 15 lat temu.
Jednak- nikt wtedy mojej mamie nie powiedział- słuchaj sprzęt może się mylić, wszyscy tylko naskakiwali na nią, żeby czym predzej usunęła (oczywiście nie legalnie, bo w tak zaawansowanej ciąży nie można usunąc nawet jesli jest podejrzenie wad genetycznych)...

ja teraz jestem w ciąży-końcówka, na dniach rodzę,ale gdybym wiedziała że coś jest nie tak- gdybym miała pewność- bez wahania usunęłabym.
I to prawda- dziecko które masz w sobie kochasz odkąd wiesz o nim, hormony robią kobietom wodę z mózgu w tym zakresie...ale tak czy siak- nie skazałabym siebie, dziecka i TŻa na takie życie.
No i ten wieczny lek- co bedzie z moim dzieckiem jak mnie zabraknie? kto wtedy sie nim zajmie...nie, to za duża odpowiedzialność.
A odwaga- odwaga to jest mimo wszystko usunąć, podjąć taką decyzję i żyć resztę życia z tym.
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 12:43   #165
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;25097128]Otóż to.
Poruszyłaś szalenie ważną kwestię - przecież to nie tylko dziecko kobiety, ale i mężczyzny i w takiej sprawie i on powinien mieć prawo głosu.
[/QUOTE]

Na szczęście mój TŻ ma ten sam pogląd na sprawę co ja, ale gdyby miał inny, to nie bardzo wiem jak mielibyśmy taką sytuację rozwiązać? Jak ja miałabym ją rozwiązać, biorąc pod uwagę jego zdanie jako ojca dziecka?

Nie wyobrażam sobie urodzić chorego dziecka tylko dlatego, że dla faceta aborcja byłaby "morderstwem", czy zwyczajnie by jej nie chciał. Miałabym te 9 miesięcy chodzić w ciąży, udręczona myślą, że to nie jest to czego bym chciała, a po porodzie co? oddać tatusiowi i umyć ręce? Oddać do zakładu? Domu dziecka? Kiedy już hormony zadziałają, przywiązanie się zbuduje... No nie da się.

Dlatego przypuszczam, że gdyby facet miał inne zdanie niż ja i nie chciał się zgodzić, to niestety, ale nie oglądałabym się na niego za bardzo

Później widuje się jak zmieniają się relacje małżeńskie w małżeństwach z chorym dzieckiem, jak często ojcowie "nie wytrzymują" i dają nogę, jak ludzie już nie mają dla siebie czasu, jak ich związek się rozpada na kawałeczki.
Nawet w dość bliskim otoczeniu mam kobietę, która latami nie mogła pracować bo miała córkę bardzo mocno upośledzoną, próbowała nawet oddać ją do zakładu żeby mieć kiedy zarabiać na siebie i dwie córki (drugą ma zdrową), ale gdy poszła tam później odwiedzić dziecko i zobaczyła jakie tam są warunki, to tylko zrobiła awanturę i zabrała córkę natychmiast do domu. Jej mąż oczywiście "nie wytrzymał" i zostawił rodzinę, alimenty płacił lub nie, jak mu się zachciało. Córka wymagała opieki całodobowej, nie poruszała się, nie mówiła, nie jadła sama. Nie wyobrażam sobie takiego życia, ani tym bardziej tego, że mój facet chciałby wymóc na mnie, bym się na nie zdecydowała.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 12:53   #166
vainilla
Zakorzenienie
 
Avatar vainilla
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: miasto bandyckiej miłości
Wiadomości: 3 291
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

jeśli tylko bym wiedziała i miała taką możliwość - tak. bo choroba to tragedia i dla dziecka i dla rodziny. i co będzie z takim dzieckiem jak już rodzicom braknie sił?
__________________


Si no tienes nada que ofrecer, ofrece una sonrisa


vainilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 13:03   #167
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez Foka29 Pokaż wiadomość

Mnie się wydaje, że często decyzja o urodzeniu jest właśnie swego rodzaju tchórzostwem. Łatwiej jest zachowac biernośc niż podjąc działanie gdy stoimy w obliczu wyboru "mniejszego zła".


Zgadzam się ,to jest bierność.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 13:08   #168
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
dziecko z upośledzeniem umysłowym pewnie bym usunęła.
Tyle, że... Niestety żadne badania nie wykażą, czy uu będzie, w jakim stopniu będzie, czy to będzie tylko uu, czy też inne schorzenia. Szczerze mówiąc - niezmiernie rzadko występuje samo uu, w większości przypadków dochodzą do tego różne choroby.

Cytat:
Napisane przez princessskaa Pokaż wiadomość
Urodzenie chorego dzidziusia wiąże się nie tylko z opieką nad nim do końca życia, ale i dużo kosztuje. Dlatego moja decyzja zależałaby też od mojej sytuacji finansowej. Bo gdybym wiedziała, że nie będę mogła zapenić temu dziecku wszystkiego co mu byłoby potrzebne do życia -rehabilitacji, leków, to sądzę, że mogłabym nie zdecydować się na urodzenie..
Ale co kobieta poczuje, wiedząc, że jest w ciąży i że dzidziuś jest chory, tego nikt nie wie. Nawet ona sama tego nie wie.
Nie sądzę, żeby "gdybanie" co by było "gdyby" miało sens.
Jest dużo ważniejszych rzeczy do przemyślenia z życia tu i teraz
O widzisz, jeszcze jedno ważne zagadnienie.

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
moja mama zaszła w nieplanowaną ciążę bardzo późno- była przekonana że to menopauza ją dopadła a nie ciaża!
każdy lekarz który oglądał wyniki badań (usg- bo tylko takie badania wtedy były dostępne) grzmiał żeby usunąć,bo..
dziecko z rozszczepem kręgosłupa, bo bezczaszkowe, na pewno niedorozwój w znaczącym stopniu...srutu-pierdutu...
gdy mama pytała na podstawie czego tak wnioskują- pokazywali zamazane zdjęcia z USG...żadnych innych badań nie proponowali, sugerowali też dość jasno, że w tym wieku to ona po prostu miec dzieci już nie powinna.
przy czym- moja mama czuła się niesamowicie dobrze w tej ciąży, żadnych dolegliwości ze strony jej organizmu.
Lekarze o usunięciu grzmieli od 6 miesiąca, bo wczesniej były te "wady" niewidoczne...6 miesiąc to moment gdy już czuje się ruchy płodu, jest się coraz bardziej świadomym nowego życia w tobie...
mama urodziła mojego brata- zaden lekarz nie chciał odbierać 'takiego" porodu.
Mama urodziła siłami natury 4,750kg i 69cm chłopca który dostał 10 punktów Apgar.
Teraz ma 15 lat, nigdy w życiu nie chorował na nic powazniejszego niż przeziębienie, jest wysoki, przystojny i jest jednym z lepszych uczniów w swoim gimnazjum.
Nie piszę tego zeby się jakoś pochwalić bratem...po prostu- widać ewidentny błąd w sztuce medycznej przy czym to nie był błąd jednego lekarza- mama jeździła na konsultacje do kilku ośrodków...wiem, teraz sprzęt i mozliwości są inne niż 15 lat temu.
Jednak- nikt wtedy mojej mamie nie powiedział- słuchaj sprzęt może się mylić, wszyscy tylko naskakiwali na nią, żeby czym predzej usunęła (oczywiście nie legalnie, bo w tak zaawansowanej ciąży nie można usunąc nawet jesli jest podejrzenie wad genetycznych)...

ja teraz jestem w ciąży-końcówka, na dniach rodzę,ale gdybym wiedziała że coś jest nie tak- gdybym miała pewność- bez wahania usunęłabym.
I to prawda- dziecko które masz w sobie kochasz odkąd wiesz o nim, hormony robią kobietom wodę z mózgu w tym zakresie...ale tak czy siak- nie skazałabym siebie, dziecka i TŻa na takie życie.
No i ten wieczny lek- co bedzie z moim dzieckiem jak mnie zabraknie? kto wtedy sie nim zajmie...nie, to za duża odpowiedzialność.
A odwaga- odwaga to jest mimo wszystko usunąć, podjąć taką decyzję i żyć resztę życia z tym.
Tyle, że 15 lat temu to była loteryjka. Nie ten sprzęt.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 13:11   #169
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

trzeba podejmować takie decyzje by w razie jakiegoś niesamowitego nieszczęścia, być w stanie przeżyć.
zakładając że mówimy o klasie średniej, ludzie z wykształceniem średnim, nie wiem powiedzmy zwykła pani domu i pracownik niższego szczebla, nie wiem no mechanik samochodowy. urodzimy zdrowe dziecko. a potem urodzimy chore. a potem ojciec dzieci ginie w wypadku samochodowym, kobieta nigdy nie pracowała bo kiedy i gdzie miała pracować.
powodzenia życzę w dalszej egzystencji. i zdrowemu i choremu dziecku i nawet sobie zgotowała średni los.
bo nie rozumiem że ludzie zakładają że wszystko będzie dobrze "dziecko będzie zdrowe" "wszystko się ułoży" a dzieją się przeróżne rzeczy. a jak taka kobieta sama zachoruje? różne rzeczy się dzieją. fizycznie może wysiąść.
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-15, 13:16   #170
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;25102754]Tyle, że... Niestety żadne badania nie wykażą, czy uu będzie, w jakim stopniu będzie, czy to będzie tylko uu, czy też inne schorzenia. Szczerze mówiąc - niezmiernie rzadko występuje samo uu, w większości przypadków dochodzą do tego różne choroby.[/QUOTE]

A mnie się wydawało że po to są badania prenatalne, usg genetyczne itp., żeby właśnie wykryć kwestię np.trisomii.

edit: http://www.badania-usg.pl/usg-genetyczne.html

Edytowane przez 201608251020
Czas edycji: 2011-02-15 o 13:17
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 13:27   #171
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
To dlaczego samobójstwo uważane jest za grzech ciężki?
Przez KK? Z tego, co wiem to już od dawna nie jest.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 13:31   #172
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Tak, samobójstwo jest złe, powinni wsadzać zwłoki na 3 do 5 lat pozbawienia wolności.
Albo w ogóle powinien być strzeżony przez służby więzienne cmentarz dla samobójców.
Zdecydowanie, KK absolutnie się nie myli.
Gdzie tam wolna wola.
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 13:35   #173
3asiex
Zadomowienie
 
Avatar 3asiex
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 169
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Przez KK? Z tego, co wiem to już od dawna nie jest.
Więc już może krótka droga do zalegalizowania eutanazji. W przypadku wcześniejszej wyraźnej zgody chorego.
__________________
Love Is A Losing Game...

Miałem taki piękny sen, że byłem ostatnim ssakiem na ziemi.(Mort: a ja w nim byłem?) Tak ale jako padlina.

3asiex jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-02-15, 13:45   #174
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez 3asiex Pokaż wiadomość
Więc już może krótka droga do zalegalizowania eutanazji. W przypadku wcześniejszej wyraźnej zgody chorego.

Z tego co wiem KK uznał ( i moim zdaniem słusznie), że tylko osoba w danej chwili chora psychicznie, z zaburzeniami psychicznymi może popełnic samobójstwo. Od tamtego czasu mają samobójcy normalne kościelne pogrzeby.

Co do eutanazji raczej ciężko takie stwierdzenie wysnuc, aczkolwiek pod pewnymi rygorami (uniemożliwiającymi pozbycia się starszej osoby wygodnickim bez uczuc potomkom) eutanazja powinna byc dozwolona.
__________________
Wiek: 23 lata
Wzrost: 165 cm
Waga:
Było: 83 kg
Jest: 75,5 kg
Będzie: 58 kg
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 13:48   #175
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez 3asiex Pokaż wiadomość
Więc już może krótka droga do zalegalizowania eutanazji. W przypadku wcześniejszej wyraźnej zgody chorego.
Raczej nie, bo chyba KK "usprawiedliwia" samobójstwo jeśli było wynikiem np depresji, czyli decyzja nie była podjęta w pełni świadomie. Lub jeśli było to "poświęcenie" siebie dla jakiejś wyższej sprawy...

A na eutanazję chory właśnie musi się zgodzić świadomie i tam gdzie się ją wykonuje jest to sprawdzane, czy na pewno tak jest.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 13:49   #176
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Pokaż wiadomość
Z tego co wiem KK uznał ( i moim zdaniem słusznie), że tylko osoba w danej chwili chora psychicznie, z zaburzeniami psychicznymi może popełnic samobójstwo. Od tamtego czasu mają samobójcy normalne kościelne pogrzeby.


Cytat:
Napisane przez 3asiex Pokaż wiadomość
Więc już może krótka droga do zalegalizowania eutanazji. W przypadku wcześniejszej wyraźnej zgody chorego.
Andzia ma rację- KK uznaje, że jedynie osoba w danej chwili niepoczytalna, była w stanie popełnić samobójstwo
Ale eutanazji KK raczej w najbliższym czasie nie zalegalizuje.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 13:50   #177
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Kiedyś rozmawiałam o tym z mamą, jakby któraś z nas się dowiedziała że choruje na SM to... starałaby załatwić wszystkie sprawy i siebie póki będzie w stanie... Okrutna to choroba. Opiekowaliśmy się osobą chorą przez pół roku, obłożnie chorą. Kto się zajmował, wie że to nic przyjemnego. Zapach gnijącego ciała moczu i kału oraz krwi przeszył kanapę aż do sprężyn. Niektórzy mają wolę życia długo, ale ja już tyle fizycznie się nacierpiałam że gdybym mogła tego uniknąć, uniknęłabym za wszelką cenę.
Cóż za offtop.
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-02-15, 14:05   #178
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

SM? Stwardnienie rozsiane?
Wiesz, ta choroba ma różne oblicza, dowiedzieć się że się ją "ma" to jeszcze nie wyrok. Mój wujek żyje z tą chorobą od bodajże 15 lat i jest aktywnym człowiekiem, wręcz bardziej aktywnym niż przeciętna osoba, powiedziałabym (prowadzi dwie firmy).

Rozumiem że piszesz już o takim "obłożnym" stadium tej choroby?

Tak samo okrutnych jest wiele innych chorób. Nasza rodzina opiekowała się dziadkiem umierającym na raka, to też było straszne przeżycie, nie wiem co bym zrobiła w takiej sytuacji, gdybym wiedziała, że będę tak cierpieć Teraz mogę twierdzić, że też chciałabym to skończyć póki będzie ze mną jeszcze w miarę ok, ale instynkt działa w ludziach i nie pozwala tak łatwo odpuścić, strach każe odwlekać jak najdłużej śmierć.

Edytowane przez Lexie
Czas edycji: 2011-02-15 o 14:07
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 14:36   #179
justkabebe
Raczkowanie
 
Avatar justkabebe
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Hulaj dusza,piekła nie ma
Wiadomości: 274
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Nawet okiem bym nie mrugnęła i jeszcze byłabym wdzięczna losowi za taką możliwość.Po co mi kula u nogi do końca życia ?
__________________
69,99 - 69,6 - 69,3 - 68,4 - 66,6
justkabebe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 17:02   #180
arbuzowabeza
Raczkowanie
 
Avatar arbuzowabeza
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: war-maz
Wiadomości: 91
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Nie, nie usunęłabym takiej ciąży.
__________________
95-79,5-70


Nie ma rzeczy niemożliwych-trzeba tylko chcieć coś zmienić!



...Ty jesteś dobry,dla mnie zawsze Twoja łaska wiecznie trwa!
arbuzowabeza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:54.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.