Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII

[wiznatalka]

Napisane przez Nadia5

Wiśniówka sama w sobie jest słodkawa. tzn 2-3 kieliszki ok, ale znam takich co potrafia obalić flaszkę wiśniówki lub adwokata w czasie imprezy (butelka na głowę).
Jak dla mnie za słodkie.
My w święta się tak zasłodziliśmy z TŻtem. Malibu-mleko-sok ananasowy-blue curracao. po 1,5 drinka czułam się jak po tonie słodyczy

niestety bardzo ciężko jest mnie zasłodzić

[irenkaaa]

nadia super masz wloski naprawde swietna fryzurka
my obejrzelismy hellowen 2 i sie bede dalej byczyc przed kompem
jutro na szczescie wolne
potrzebuje odpoczac od tej roboty

[Nadia5]

Napisane przez irenkaaa

nadia super masz wloski naprawde swietna fryzurka
my obejrzelismy hellowen 2 i sie bede dalej byczyc przed kompem
jutro na szczescie wolne
potrzebuje odpoczac od tej roboty

Dziękuję

W życiu nie dałabym Ci 32 lat

A my zalegliśmy na kanapie z drinkiem. Nawet nie wiedziałam że już tak późno

---------- Dopisano o 23:56 ---------- Poprzedni post napisano o 23:55 ----------

Napisane przez wiznatalka

niestety bardzo ciężko jest mnie zasłodzić

To polecam malibu w wersji jaką podałam Ciekawe czy podołasz
Bo tż tez cięzko zasłodzić
Od tego czasu pijam jedynie klasyczne z mlekiem

[aaby]

Dzień dobry Bobry w ten mroźny poranek!
Dzisiejszy mój dzień sponsoruje... LENISTWO - jakże by inaczej

Wczoraj po pracy pojechałam do dermatologa. Nikogo nie było, więc weszłam od razu, nie czekając w kolejce. Pani dr miała przerażenie w oczach kiedy usłyszała, od kiedy oficer zajad gości już na moich ustach. Dostałam antybiotyk na 7 dni i jeszcze inną maść (czwartą z kolei ). Jeżeli przez te 7 dni nie będzie widać poprawy, to mam do niej za tydzień pojechać. Marzę, by mi to świństwo już zeszło
Później pojechaliśmy do sklepu roletowego odebrać sznurek (Hera nam przegryzła i od dwóch miesięcy nie mamy jednej rolety w sypialni ) i zapasowe uchwyty, bo oczywiście zdolna ja połamałam A że na przeciwko było da Grasso... Wiem wiem, ani to przejaw diety, ani oszczędności. Ale musieliśmy, po prostu!

Po powrocie pojechaliśmy do mojej mamy, bo oczywiście jak zwykle miała problem z kompem (od tygodnia jestem z nią na wojennej ścieżce, mam jej serdecznie powyżej uszu ale o tym not here)... i wróciliśmy do domu przed 20
TŻ położył się na godzinę spać, a ja zaległam z kompem i małym Kłakiem na kanapie. Miałam zrobić TŻowi kanapki do pracy i obudzić go o 21, bo o 21.10 musi wychodzić. I co? I przysnęło mi się na kanapie. Jak się zerwałam, była 21.09 Kanapek już nie robiłam, tylko wpakowałam TŻowi jakieś kiełbasy, serki, sałatki, wafelki i chleb i pojechał... Tak to jest, jak się liczy na swoją narzeczoną

Zapisałam się też wieczorem na seminaria. Oby wybór promotora okazał się trafny

A dziś Drogie Panie, prócz TŻowych imienin, jest DZIEŃ KITECZKÓW Światowy w dodatku
Wszystkim Kłakom wątkowym życzę więc pięknych wąsów i zawsze pełnej miski

Tak tak, ja też zbieram życzenia. I dla Kłaków, i dla TŻa


Ps. Która może zadzwonić do mojej firmy, że jest bomba?!

[kraven]

Cześć dziewczynki. Mój dzisiejszy dzień niestety sponsoruje słowo DYŻUR

Abby dla Twoich i wszystkich innych wątkowych kociaków życze puszystego futerka, dużo kłębków wełny do zabawy i samych przysmaków.

[Oliweczka1985]

Witam. Powysyłałam wam trochę zaproszeń, a sama też w przyszłości dodam fotki Ja dziś ostatni dzień w pracy( w tym tygodniu oczywiście), bo jutro mam urlop i mam nadzieję, że cały weekend upłynie miło

[nurek119]

dzień dobry
wstałam i co?? okropny ból gardła!!

[NibyNic]

dzien dobry
Hubert już od godziny w przedszkolu, ja ogarnę chałupkę i za projekt się zabieram

Wiznatalka - TZ wyjeżdża na dwa tygodnie, później przyjeżdża na weekend i znowu na dwa tyg. (właściwie to 11 dni, bo wyjeżdża w poniedziałek a wraca w następny piątek) ja policzyłam ile w 2010 roku był w domu to wyszło mi 70 dni w tym oczywiście dni w których pracował, tyle tylko że na miejscu więc na wieczór przychodził do domu

[Oliweczka1985]

Napisane przez NibyNic

dzien dobry
Hubert już od godziny w przedszkolu, ja ogarnę chałupkę i za projekt się zabieram

Wiznatalka - TZ wyjeżdża na dwa tygodnie, później przyjeżdża na weekend i znowu na dwa tyg. (właściwie to 11 dni, bo wyjeżdża w poniedziałek a wraca w następny piątek) ja policzyłam ile w 2010 roku był w domu to wyszło mi 70 dni w tym oczywiście dni w których pracował, tyle tylko że na miejscu więc na wieczór przychodził do domu

No niestety, ale to tylko Polska i za pieniądzem trzeba gonić...

[NibyNic]

Dokładnie, tak już jest, ale ważne że ma stałą pracę, dobre warunki socjalne - ogólnie jak na te czasy - dość stabilne zatrudnienie.

[oliwka__]

Napisane przez NibyNic

dzien dobry
Hubert już od godziny w przedszkolu, ja ogarnę chałupkę i za projekt się zabieram

Wiznatalka - TZ wyjeżdża na dwa tygodnie, później przyjeżdża na weekend i znowu na dwa tyg. (właściwie to 11 dni, bo wyjeżdża w poniedziałek a wraca w następny piątek) ja policzyłam ile w 2010 roku był w domu to wyszło mi 70 dni w tym oczywiście dni w których pracował, tyle tylko że na miejscu więc na wieczór przychodził do domu

Takie życie.
Mój tato pamiętam przez parę lat robił daleko (w sumie odległość taka jak teraz może teraz i nawet większa a częściej jest w domu) tz. wówczas jechał 3 tygodnie wyjazd i 1 tydzień w domu. Teraz wyjeżdża w niedzielę popołudniu żeby dojechać i wyspać się na następny dzień do pracy, wracają w następny czwartek w nocy (najwcześniej 21-22 nieraz 1-2 w nocy . Ostatnio jak były takie śniegi to jak wyjechali o 17 to byli na następny dzień o 11.
Nieraz zabierają się z kimś kto jedzie w piątek po pracy wtedy są np. co tydzień. ale to się rzadko zdarza. Albo sami w piątek zjeżdżają bo muszą coś dokończyć.

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Napisane przez NibyNic

Dokładnie, tak już jest, ale ważne że ma stałą pracę, dobre warunki socjalne - ogólnie jak na te czasy - dość stabilne zatrudnienie.

NibyNIc twój mąż przy posiadaniu takich uprawnień to problemu raczej ze znalezieniem pracy i to dobrze płatnej nie powinien mieć problemu, a specyfika zawodu to właśnie praca w delegacjach. A mogę wiedzieć w jakiej firmie mąż pracuje :P Ja to ciekawska jestem

[marta1986222]

Dzień Dobry SPD.

Wpadłam się przywitać i lecę załatwiać sprawy.

Miłego dnia kochane.

[Oliweczka1985]

Napisane przez marta1986222

Dzień Dobry SPD.

Wpadłam się przywitać i lecę załatwiać sprawy.

Miłego dnia kochane.

Nawzajem miłego dnia. A co u Ciebie kochana??

[tygrysekak]

Dzień dobry SPD

Mój dzisiejszy dzień sponsoruje słowo PRACA wrrrrrrrrrrr

Nie mogłam się dzisiaj podnieść z łóżka, niby wczoraj poszłam spać jak zwykle po północy, a dzisiaj koszmar ze wstawaniem. TŻ też zaspał do pracy, ale na szczęście oboje możemy sobie pozwolić na nieterminowe dotarcie do pracy Chociaż taki mały plusik

Wczoraj byłam z TŻtem, moją przyjaciółką i kolega z pracy na kręglach - zdolniacha ze mnie, bo udało mi się tylko raz wylądować na torze (pośliznęłam się) i dwa razy pod rząd trafiłam 10 kręgli. Jak juz zaczęłam rzucac jak trzeba - skończył się czas i trzeba było schodzić z toru
Po kręglach oczywiście była pizza, no wiem, wiem, dieta dietą, ale nie mogłam nie zjeść tych dwóch obrzydliwie dobrych kawałków, bo słyszałam jak do mnie mówią

W sobotę TŻ ma urodziny, wymyśliłam więc, ze zrobię sałatkę taką słodko-kwaśną (pycha), koreczki, sałatkę grecką i jakieś ciepłe udka, a w niedzielę przychodzą rodzice, wiec tylko będzie tort i kawa. Lista zakupów już rozpisana, muszę tylko znaleźć czas po pracy, żeby wszystko kupić. Chciałam sie trochę wygrzać w solarium, ale mimo tego, ze mam je pod nosem to jakoś zajść tam nie mogę. Jak już wejdę do domu to nie chce mi się z niego wychodzić - to chyba zimowo-wiosenne przesilenie.

Do tego mam do rozliczenia 7 PITów - mój ojciec bierze je od kolegów z pracy, ja rozliczam, a 1% podatku przekazuję na Stacyjkę Maltusię - takie przytulisko niedaleko mnie dla maltretowanych koni, psów, kotów.

A właśnie: Z okazji święta wszystkim Kłakom, Kłaczkom i Kłaczuniom życzę puchatego ogona, dłuuugich wąsisk i kochającego opiekuna!!!

Miłego dnia kochane - czas zabrać się za pracę

[Kelpie]

Bry

Uciekam zaraz na zajęcia

Wszystkim kłakom wszystkiego dobrego

[ssnowdrop]

Hej Laseczki
Ja tez juz w pracy, nadrobiłam Was szybciutko i będę brac się za obowiązki bo czuję wewnętrzny zapał

Napisane przez Kelpie

A tak w ogóle z TŻ kliknęliśmy na allegro "kup teraz" netbooka

Pytanie mam do tych allegrujących:
1,5 tygodnia temu kupiliśmy właśnie netbooka na aukcji, przyszdł szybko, ogólnie kontakt ze sprzedającym spoko, po włączeniu wszystko działało oprócz netu, ale pomyślałam że to wina tego że nie mamy wifi w domu, wystawiałam mu pozytywny komentarz bo jestem głupkiem w gorącej wodzie kąpanym zabraliśmy lap do informatyka żeby sprawdził co z tym wifi i okazało się że nie ma! więc chcę zwrócić to do właściciela (udzielał miesięcznej gwarancji rozruchowej) ale kontakt się z nim urwał: nie odpisuje na wiadomości ani nie odbiera telefonów! co robić?
btw Kelpie nie napisałam tego zeby Cię wystraszyć, ale skojarzyło mi się

[tygrysekak]

Napisane przez ssnowdrop

Hej Laseczki
Ja tez juz w pracy, nadrobiłam Was szybciutko i będę brac się za obowiązki bo czuję wewnętrzny zapał


Pytanie mam do tych allegrujących:
1,5 tygodnia temu kupiliśmy właśnie netbooka na aukcji, przyszdł szybko, ogólnie kontakt ze sprzedającym spoko, po włączeniu wszystko działało oprócz netu, ale pomyślałam że to wina tego że nie mamy wifi w domu, wystawiałam mu pozytywny komentarz bo jestem głupkiem w gorącej wodzie kąpanym zabraliśmy lap do informatyka żeby sprawdził co z tym wifi i okazało się że nie ma! więc chcę zwrócić to do właściciela (udzielał miesięcznej gwarancji rozruchowej) ale kontakt się z nim urwał: nie odpisuje na wiadomości ani nie odbiera telefonów! co robić?
btw Kelpie nie napisałam tego zeby Cię wystraszyć, ale skojarzyło mi się

Ssnow, a macie gwarancję lub paragon zakupu u tego sprzedawcy? Kurcze trochę pospieszyłaś się z wystawieniem tego komentarza, ale zawsze możesz "Rozpocząć spór" - jest taka opcja w Twoim koncie, opisać wszystko dokładnie, a jak on nie odpowie do iluś tam dni to Allegro przejmie sprawę.

[201604250957]

dzień dobry

wszystkiego najlepszego z okazji wszystkich okazji! siedmiu słodkich żyć dla Waszych kotków!

u mnie humor lepszy, wyjasniła sie sprawa w pracy, na moją korzyść może nie do końca tak jakbym chciała ale obiecaną kasę dostałam wiec jest dobrze

poza tym u mnie sypie snieg, zima na całego

[Martita88]

Napisane przez aaby

Dzień dobry Bobry w ten mroźny poranek!
Dzisiejszy mój dzień sponsoruje... LENISTWO - jakże by inaczej

Wczoraj po pracy pojechałam do dermatologa. Nikogo nie było, więc weszłam od razu, nie czekając w kolejce. Pani dr miała przerażenie w oczach kiedy usłyszała, od kiedy oficer zajad gości już na moich ustach. Dostałam antybiotyk na 7 dni i jeszcze inną maść (czwartą z kolei ). Jeżeli przez te 7 dni nie będzie widać poprawy, to mam do niej za tydzień pojechać. Marzę, by mi to świństwo już zeszło
Później pojechaliśmy do sklepu roletowego odebrać sznurek (Hera nam przegryzła i od dwóch miesięcy nie mamy jednej rolety w sypialni ) i zapasowe uchwyty, bo oczywiście zdolna ja połamałam A że na przeciwko było da Grasso... Wiem wiem, ani to przejaw diety, ani oszczędności. Ale musieliśmy, po prostu!

Po powrocie pojechaliśmy do mojej mamy, bo oczywiście jak zwykle miała problem z kompem (od tygodnia jestem z nią na wojennej ścieżce, mam jej serdecznie powyżej uszu ale o tym not here)... i wróciliśmy do domu przed 20
TŻ położył się na godzinę spać, a ja zaległam z kompem i małym Kłakiem na kanapie. Miałam zrobić TŻowi kanapki do pracy i obudzić go o 21, bo o 21.10 musi wychodzić. I co? I przysnęło mi się na kanapie. Jak się zerwałam, była 21.09 Kanapek już nie robiłam, tylko wpakowałam TŻowi jakieś kiełbasy, serki, sałatki, wafelki i chleb i pojechał... Tak to jest, jak się liczy na swoją narzeczoną

Zapisałam się też wieczorem na seminaria. Oby wybór promotora okazał się trafny

A dziś Drogie Panie, prócz TŻowych imienin, jest DZIEŃ KITECZKÓW Światowy w dodatku
Wszystkim Kłakom wątkowym życzę więc pięknych wąsów i zawsze pełnej miski

Tak tak, ja też zbieram życzenia. I dla Kłaków, i dla TŻa


Ps. Która może zadzwonić do mojej firmy, że jest bomba?!

Co do pizzy to Ci się absolutnie nie dziwię

Lada chwila dostanę @ i mam zachcianki, pizzę chętnie bym zjadła

To dziś jest święto również mojej kotki

Wszystkiego co Najlepsze dla Twoich Futer i TŻ-ta

[dodaja]

Dzień dobry

Dziś miałam iść do dermatologa i... wyłączyłam budzik i poszłam dalej spac Tak cudnie mi się spało Jutro już muszę iść.

Babcia jutro wychodzi do domu Ciesze się przeogromnie!

Aaby wszystkiego dobrego dla Tż i dużo dobroci dla cudownych Kłaków

[aaby]

Napisane przez kashmirka

u mnie humor lepszy, wyjasniła sie sprawa w pracy, na moją korzyść może nie do końca tak jakbym chciała ale obiecaną kasę dostałam wiec jest dobrze

poza tym u mnie sypie snieg, zima na całego

Ależ się cieszę! Bo właśnie przeczytałam mesydż i normalnie się we mnie zagotowało! I miałam odpisać, a tu dobra wiadomość

U mnie też śnieg Chcę wiosnę! Tu i teraz!


Kłaki dziękują za wszystkie życzenia. TŻ też

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

Tak w ogóle cholerka - dziękuję za info odnośnie Nesquicka. Poświęcę się i kupię prawdziwe kakao Co prawda będzie leżeć nieużywane, zatem będę zmuszona piec tyle muffin, na ile pozwoli data ważności kakao

Tak w ogóle wczoraj ich nie upiekłam, zatem pytanie, czy na drugi dzień będą świeże, staje się nieaktualne
Chcę upiec je dziś. Dam znać, jak efekty


Kash, teraz pytanie do Ciebie
Jutro wieczorem chcę zrobić na sobotę gulasz a'la Ty W sensie z Twojego przepisu. I wszystko super, dopóki nie dojechałam do "zaciągnąć wszystko mąką". Powiem tak: próbowałam kiedyś zaciągnąć mąką sos do mięsa. I co? I du.pa! Kluchy same! Zatem jestem pewna, że coś zrobiłam źle. Czy moje kochane SPD mogą napisać instrukcję krok po kroku zaciągania czegoś mąką?! Będę ogromnie wdzięczna!

[Paulunia8713]

Witam

Na początku wszystkiego najlepszego dla TŻ aaby i wszystkich kłaczków

kash dobrze, że dostałaś zasłużoną kase

Dzisiaj Julia obudziła mnie całuskiem o 8.40. Nic a nic się nie wyspałam bo wczoraj z TŻ do 1 tv oglądaliśmy. Ja jeszcze sobie troszkę odespałam a on o 5 do pracy wychodził

Byłam już z małą i tym awizo na poczcie. Problemów z wydaniem nie było. Na wszelki wypadek TŻ swój dowód mi zostawił bo to na niego była jedna przesyłka. Teraz siedzimy w domku i się grzejemy. Nie pamiętam kiedy ostatnio zmarzłam tak jak dzisiaj
Mała dzisiaj strasznie wredna i marudna. Mam nadzieję, że nic ją nie bierze.

TŻ dzwonił, że dostał 150zł za tą fuchę i mam z nimi zrobić co chce. Zabronił mi płacić przyszłych rachunków itp tylko wkońcu kupić coś dla siebie. Tak wymyśliłam, że schowam je w kopertę na czarną godzinę

[201604250957]

Napisane przez aaby

Ależ się cieszę! Bo właśnie przeczytałam mesydż i normalnie się we mnie zagotowało! I miałam odpisać, a tu dobra wiadomość

\
Tak w ogóle cholerka - dziękuję za info odnośnie Nesquicka. Poświęcę się i kupię prawdziwe kakao Co prawda będzie leżeć nieużywane, zatem będę zmuszona piec tyle muffin, na ile pozwoli data ważności kakao

Kash, teraz pytanie do Ciebie
Jutro wieczorem chcę zrobić na sobotę gulasz a'la Ty W sensie z Twojego przepisu. I wszystko super, dopóki nie dojechałam do "zaciągnąć wszystko mąką". Powiem tak: próbowałam kiedyś zaciągnąć mąką sos do mięsa. I co? I du.pa! Kluchy same! Zatem jestem pewna, że coś zrobiłam źle. Czy moje kochane SPD mogą napisać instrukcję krok po kroku zaciągania czegoś mąką?! Będę ogromnie wdzięczna!

Dziekuje Kochana! co do kakao to ja kupuje tylko prawdziwe wedlowskie, lubię pić kakao a jak zrobie sobie takie rozpuszalne to w ogole nie czuje zadnego smaku poza cukrem, bleeeh a poza tym poza muffinami mozesz jeszcze wykorzystać je do tych przesmacznych szyszek

jesli chodzi o sos to roztrzepuje mąkę we wodzie pół szklanki wody, dwie łyżki mąki i mieszam roztrzepywaczką aż uzyskam gładką masę, tą zaś powoli wlewam do gotującego się sosu cały czas mieszając zeby nie powstały grudki az do zagotowania inna metoda to powolne przesypanie mąki przez drobne sitko i tez ciągle mieszanie, wtedy zadne grudki nie powstaną, ale jesli nie masz wprawy polecam 1 opcję

[ssnowdrop]

Napisane przez tygrysekak

Ssnow, a macie gwarancję lub paragon zakupu u tego sprzedawcy? Kurcze trochę pospieszyłaś się z wystawieniem tego komentarza, ale zawsze możesz "Rozpocząć spór" - jest taka opcja w Twoim koncie, opisać wszystko dokładnie, a jak on nie odpowie do iluś tam dni to Allegro przejmie sprawę.

nie mamy paragonu;/ tutaj link do AUKCJI;/

[ijaa]

Dzień dobry.

Znów mam urwanie jaj.
Od jutra nie ma mnie w biurze, więc muszę wiele spraw pokończyć i pozamykać.
Dodatkowo załapałam wku*** na informatyczkę. Nosz wredoty takiej to dawno nie spotkałam. Ale o tym nie tutaj - mam nadzieję, że wieczorem znajdę chwilę by to opisać, bo aż się zagotowałam.


U mnie też zima. Ślisko w ogóle strasznie. Autem dzisiaj jestem, bo byłam w drukarni i dopóki mnie trochę opakowaniami nie obciążyli to myślałam, że mnie z wiaduktu zwieje.

Kash, ciesze się bardzo, że sytuacja się rozwiązała.

[Nadia5]

Napisane przez dodaja

Dzień dobry

Dziś miałam iść do dermatologa i... wyłączyłam budzik i poszłam dalej spac Tak cudnie mi się spało Jutro już muszę iść.

Babcia jutro wychodzi do domu Ciesze się przeogromnie!

Aaby wszystkiego dobrego dla Tż i dużo dobroci dla cudownych Kłaków

Super z Babcią

Oczywiście również podpinam się pod życzenia

Ałć! Wciąż jestem lekko czerwona

Kash

[irenkaaa]

dobry
najlepszego wszystkim
oj snow ciezka sprawa bo on moze sie wymigac ze np.na aukcji bylo napisane ze niema wifi
no i komentarz... ja zawsze wole poczekac niz wystawic za szybko
masz chyba miesiac na wystawienie komentarza i wole poczekac czy sie cos nie schrzani i wtedy wystawiac
elektroniki raczej na allegro nie kupuje (wlasnie z takiego powodu ze rozne tego efekty moga byc )
w kazdym razie mozesz rozpoczac spor i zglosic
sprawe do allegro jak nie bedzie kontaktu
kash cos w pracy nietak? sorry ze pytam
ty to sie tam nauzerasz

[aaby]

Napisane przez kashmirka

Dziekuje Kochana! co do kakao to ja kupuje tylko prawdziwe wedlowskie, lubię pić kakao a jak zrobie sobie takie rozpuszalne to w ogole nie czuje zadnego smaku poza cukrem, bleeeh a poza tym poza muffinami mozesz jeszcze wykorzystać je do tych przesmacznych szyszek

jesli chodzi o sos to roztrzepuje mąkę we wodzie pół szklanki wody, dwie łyżki mąki i mieszam roztrzepywaczką aż uzyskam gładką masę, tą zaś powoli wlewam do gotującego się sosu cały czas mieszając zeby nie powstały grudki az do zagotowania inna metoda to powolne przesypanie mąki przez drobne sitko i tez ciągle mieszanie, wtedy zadne grudki nie powstaną, ale jesli nie masz wprawy polecam 1 opcję

Zabiję Cię za te szyszki!
Już mam oślinione biurko

Dziękuję za instrukcje Pamiętam, że moja mama wsypywała wszystko do małego słoiczka, zakręcała i energicznie mieszała - i rzeczywiście ani pół grudki! Tylko nigdy nie widziałam, co ona tam wsypuje Jako, że roztrzepywaczki nie mam, pewnie zastosuję patent słoikowy. Jak nie wyjdzie - kupię kiedyś roztrzepywaczkę


Tak w ogóle wpadłam dziś rano na mega chytry plan - ale o tym przy okazji

Aaa, za tydzień w sobotę jedziemy na imprezę. Do klubu. Takiego klubu klubu. Wyobrażacie sobie?! Ja i klub No ale nasz kumpel zaproponował, to jedziemy. Trochę będzie na wariackich papierach, bo mamy zajęcia do 19.30, a na następny dzień zajęcia na 8.00. Ale myślę, że dobrze nam zrobi nie dość, że wyjście z domu, to trochę czasu w innym niż zawsze towarzystwie.
No, to tyle njusów

[ssnowdrop]

no właśnie na aukcji pisze że jest,a nie ma!;/

[dodaja]

Napisane przez ssnowdrop

no właśnie na aukcji pisze że jest,a nie ma!;/

Jak rozpoczniesz spór, to bez problemu go wygrasz Też kiedyś miałam podobną sytuację.