Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ - Strona 86 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-02-15, 16:15   #2551
buprenorfina
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Ja to wszystko wiem... Tylko boję się cokolwiek zrobić... Boję się, że może będę jednak żałować, że będę musiał go oglądać codziennie na studiach i tego nie wytrzymam... Wiem, że z mój Tż się nie zmieni bo już wiele rozmów odbyliśmy... wiele razy mnie przepraszał, obiecywał, że już nie będzie... ale później o tym zapominał. Muszę to wszystko jeszcze raz przemyśleć- tylko z drugiej strony codzienie tak mówię i nic z tego nie wynika Boję się jego reakcji... wiem, że jakbyśmy się rozstali to już powrotu nie będzie... ehh...
buprenorfina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-16, 17:28   #2552
buprenorfina
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Wczoraj odbyłam poważną rozmowę z Tżtem, powiedziałam, że jak tak dalej będzie to chyba nie ma sensu żebyśmy sie pobierali, że albo oboje coś zmienimy (chociaż już i tak w to chyba nie wierzę) albo koniec. On wcale się tym nie wzruszył, jakby mu wszystko jedno było, że on nic już robić nie będzie, jak mi się nie podoba to nie będzie mnie trzymał... poszedł spać... Dziś natomiast jest aż do przesady miły dla mnie...

Dziewczyny mam do Was jedno zasadnicze może bardzo głupie pytanie... Jak to jest z tą miłością... Mam 23 lata ale jest to mój pierwszy poważny związek i może tak naprawdę nie wiem jak to powinno być... Czy jesteście szczęśliwe w swoich związkach? Wiem, że to normalne, że ludzie się kłócą... ale macie więcej takich radosnych chwil niż kłótni?
buprenorfina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-16, 17:39   #2553
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez buprenorfina Pokaż wiadomość
Wczoraj odbyłam poważną rozmowę z Tżtem, powiedziałam, że jak tak dalej będzie to chyba nie ma sensu żebyśmy sie pobierali, że albo oboje coś zmienimy (chociaż już i tak w to chyba nie wierzę) albo koniec. On wcale się tym nie wzruszył, jakby mu wszystko jedno było, że on nic już robić nie będzie, jak mi się nie podoba to nie będzie mnie trzymał... poszedł spać... Dziś natomiast jest aż do przesady miły dla mnie...

Dziewczyny mam do Was jedno zasadnicze może bardzo głupie pytanie... Jak to jest z tą miłością... Mam 23 lata ale jest to mój pierwszy poważny związek i może tak naprawdę nie wiem jak to powinno być... Czy jesteście szczęśliwe w swoich związkach? Wiem, że to normalne, że ludzie się kłócą... ale macie więcej takich radosnych chwil niż kłótni?
Oczywiscie sprzeczki pojawiaja sie w zwiazku, bez tego bylo by nudno. Ale nigdy w zyciu moj facet nie nazwal mnie osoba psychiczna, nigdy mnie nie wyzywal. A wiesz dlaczego? Poniewaz mnie szanuje. A Twoj Ciebie niestety nie. Ma gleboko w powazaniu Ciebie i Twoje uczucia. Dla mnie, to podchodzi pod psychola ktoremu sprawia przyjemnosc znecania sie nad nad Toba. Ja tam cale zycie od takich typow trzymalam sie z daleka. Sorry, ale nie chce w przyszlosci chodzic, ze sliwa pod okiem. I przeklinac swoje zmarnowane zycie.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-16, 19:55   #2554
kimi1000
Zakorzenienie
 
Avatar kimi1000
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 164
GG do kimi1000
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez buprenorfina Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam do Was jedno zasadnicze może bardzo głupie pytanie... Jak to jest z tą miłością... Mam 23 lata ale jest to mój pierwszy poważny związek i może tak naprawdę nie wiem jak to powinno być... Czy jesteście szczęśliwe w swoich związkach? Wiem, że to normalne, że ludzie się kłócą... ale macie więcej takich radosnych chwil niż kłótni?
Nie. Nie tak powinno być.
Nie polega to na wywoływaniu poczuciu winy, manipulowaniu, braku szacunku.

W związku człowiekowi powinno byc lepiej jak osobno.
__________________
Co nas nie zabije to nas wzmocni.

Pamiętaj dziewczyno, jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować. więc przestań tu siedzieć jak ten ostatni osioł z telefonem w ręce tylko idź i zapomnij o nim i przestań się łudzić .


kimi1000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-16, 21:38   #2555
buprenorfina
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez Merys Pokaż wiadomość
Dla mnie, to podchodzi pod psychola ktoremu sprawia przyjemnosc znecania sie nad nad Toba. Ja tam cale zycie od takich typow trzymalam sie z daleka. Sorry, ale nie chce w przyszlosci chodzic, ze sliwa pod okiem. I przeklinac swoje zmarnowane zycie.
Chyba, az taki straszny nie jest... przynajmniej nie wyobrażam sobie teraz żeby mógł mnie uderzyć... raczej chodzi o jego sposób zachowania. Najgorsze jest to, że boję się przed sobą przyznać, że chyba już go nie kocham Nie jestem w stanie mu tego powiedzieć. Boję się, że sobie z tym nie poradze, tak jak już pisałam studiujemy razem i widzimy się codziennie Czy któraś z Was miała podobny problem i sobie z nim poradziła?
buprenorfina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-16, 22:17   #2556
Claire91
Wtajemniczenie
 
Avatar Claire91
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 755
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Wiecie co ,przeraża mnie ile ten wątek ma postów-myślałam zawsze ,że takie sytuacje to margines,zdarza się u jakiegos tam odsetka par...
__________________
wymiana nowy wątek-kosmetyki naturalne, mineralne, sera i apteczne
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...7#post49549467
Claire91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-17, 08:12   #2557
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez buprenorfina Pokaż wiadomość
Chyba, az taki straszny nie jest... przynajmniej nie wyobrażam sobie teraz żeby mógł mnie uderzyć... raczej chodzi o jego sposób zachowania. Najgorsze jest to, że boję się przed sobą przyznać, że chyba już go nie kocham Nie jestem w stanie mu tego powiedzieć. Boję się, że sobie z tym nie poradze, tak jak już pisałam studiujemy razem i widzimy się codziennie Czy któraś z Was miała podobny problem i sobie z nim poradziła?
Tak wiele dziewczyn mialo takie problemy i wiesz co zrobily? Rzucily drani w cholere, bo taki typ sie nie zmieni, ba i bedzie jeszcze gorzej.
Myslisz, ze damscy bokserzy od razu bili swoje kobiety? Nie najpierw zaczynalo sie od braku szacunku, wyzywania i pozwalali sobie na coraz wiecej. W koncu kobiety godzily sie na takie traktowanie. Ty tez to robisz.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-17, 12:35   #2558
madame29
Raczkowanie
 
Avatar madame29
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 39
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

buprenorfina napisalas :
Chyba, az taki straszny nie jest... przynajmniej nie wyobrażam sobie teraz żeby mógł mnie uderzyć... raczej chodzi o jego sposób zachowania.


ja tez sobie nie wyobrazałam ze moj narzeczony mogłby mnie uderzyc, a jednak..
po tym "fakcie" niestety powiedzialam mu ze poki co nie ma mowi o slubie, bo od razu mi na to ochota przeszla..
od tego czasu minely juz ok 3 miesiace, i mimo ze zobaczylam u niego zmianę to i tak nie mysle poki co o slubie, a nasi rodzice wiedza juz ze mamy a raczej mielismy zamiar sie pobrac. Dalam sobie rok bo przeciez nie bede czekac w nieskonczonosc,

Edytowane przez madame29
Czas edycji: 2011-02-17 o 12:36
madame29 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-17, 13:11   #2559
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez buprenorfina Pokaż wiadomość
Chyba, az taki straszny nie jest...

Jest. To typowy przemocowiec, a z tego co piszesz ta przemoc narasta. Facet Cię szmaci, stosuje szantarz emocjonalny, pogrywa Tobą jak mu się chce i nawet się z tym nie kryje. A potem Ci rzuci jakiś ochłap w postaci dnia bez szmacenia a Ty szczęsliwa "bo chyba on nie jest taki zły"
Jest zły.
Nie wyobrażam sobie, ze ktokolwiek tak się do mnie by odnosił.
Nawet moi wrogowie mnie bardziej szanują niż Ciebie facet z którym chcesz zakładać rodzinę.
Nie wyobrażam sobie, że ktoś mi mówi takie rzeczy a ja potem z nim co? Sypiam? Mówię mu że go kocham? Piorę, sprzątam, gotuję? A może jeszcze ufam i wierze że on nigdy czegoś tam nie zrobi?

Mój mąz przez 16 lat małżeństwa nigdy, przenigdy nie powiedział do mnie słowa, które by było wyzwiskiem czy sugerowało że jestem nie wiem... głupia? brzydka? nienormalna?
Nigdy nie przeklina w rozmowie ze mną. A kłóciliśmy się nie raz ostro, nie zawsze jestesmy jak 2 gołąbki bo oboje jesteśmy uparci jak osły.

Nie wiem jak możesz myśleć o zakładaniu z nim rodziny. Jak w ogóle możesz z nim być i nie zwymiotować na własne buty na jego widok, w odpowiedzi na jego dotyk czy obiecanki.
I jak sobie patrzysz w oczy jak stoisz przed lustrem?
Nie masz do siebie grama szacunku?


Co sobie myślisz, że po ślubie będzie lepiej? Nie będzie. jak przed ślubem jest źle, to po ślubie będzie o wiele gorzej

U Was już jest beznadziejnie. Przemoc, brak szacunku, na moje oko brak miłości- Wy się mało że nie kochacie, to nawet nie lubicie. Jesteście ze sobą jedynie z głupoty, bezwładu i strachu przed zmianami.



przynajmniej nie wyobrażam sobie teraz żeby mógł mnie uderzyć...

A wyobrażałaś sobie ze może Cię tak wyzywać?
To sobie teraz wyobraź że patrzy na to twoje dziecko. Ze twoja córka jest tak samo wyzywana, ze takie wzorce życia rodzinnego bierze z sobą na przyszłość i tez buduje tak samo patologiczną rodzinę.
IMO, to tylko kwestia czasu jak Ci w końcu przyłoży.
Mogę się założyć że nastąpi to niedługo po ślubie.



raczej chodzi o jego sposób zachowania. Najgorsze jest to, że boję się przed sobą przyznać, że chyba już go nie kocham Nie jestem w stanie mu tego powiedzieć. Boję się, że sobie z tym nie poradze, tak jak już pisałam studiujemy razem i widzimy się codziennie Czy któraś z Was miała podobny problem i sobie z nim poradziła?
A nie boisz się spaprać sobie reszty życia wchodząc w związek z przemocowcem?
Nie boisz się spaprać życia swoim dzieciom?

Bój się tego czego bać się warto, a nie boisz się pierdół.
Ludzie z roku Cię ostrzegają. Matka Cię ostrzega. Widzisz że ten typek nie szanuje własnej matki. Jesteś z nim nieszczęśliwa.
I co? tego się nie boisz tylko boisz się przyznać przed sama sobą ze nie kochasz?!
A Nie boisz się brać z nim ślubu i tym samym wpaść w jeszcze gorsze bagno?

Co jest strasznego w rzuceniu takiego typka który nawet Cię chyba nie lubi, a jedyne co go trzyma przy tobie, to możliwość poznęcania się nad Tobą?
Ty wierzysz że on Cię kocha? Bo mnie na to nie wygląda.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-17, 15:57   #2560
agata_1985
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 55
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Nie wiem czy dobrze trafiłam, ale ta nazwa jakoś najbardziej mi pasowała. Jestem z moim TŻ prawie 5 lat. W międzyczasie zostawiłam go dla innego, on się rozwiódł.
Ale mam taki problem, dopiero od niedawna jest zupełnie wolnym człowiekiem, po rozwodzie. Dopiero na początku tygodnia mógł byłą żonę z mieszkania wyprowadzić, nie bez problemów. Ale tak jak między mną a nim było zawsze cudownie, to teraz coś się chrzani, wg niego, to ja robię z igły widły. Pokłóciliśmy się 3 tygodnie temu, w tym czasie, jak go pytałam czy mnie zostawił nie umiał odpowiedzieć, migał się. I tak jakoś doszło do rozmowy na gadu, gdzie stwierdził, żę nie mam szukać problemów tam gdzie ich nie ma. Więc ucieszyłam się i odpuściłam. Ale jak mnie zaprosił do siebie, to było, jak zawsze gdy się widzimy, cudownie. Ale zauważyłam że ma na gadu jakąś dziunię włączoną, tłumaczył, że jest to babka z jego rodzinnego miasta, która ma męża i dziecko, i jest to jego koleżanka. Na marginesie wiem, że ma bardzo dużo znajomych obu płci. Więc może przesadzam. Ale pojawiła się informacja o stronach najczęściej odwiedzanych, i poza taki zwykłymi stronami, była strona z ogłoszeniami towarzyskimi, tłumaczył, że przychodzą do niego kumple i używają tego lapka. Popłakałam się, on mnie przytulił i powiedział, że dopiero co wyszedł z jednego gówna, i nie chce jeszcze raz tego ze mną przechodzić.
Na marginesie dodam, że dwa razy już byłam zdradzona przez innych partnerów. Zawsze myslałam, żę jeżeli jakaś zdrada byłaby na rzeczy, to by mi od razu powiedział co jest na rzeczy i że koniec.
Może to ja się nakręcam niepotrzebnie. Zresztą, nie wiem czy mnie zdradza czy nie. jak kiedyś o tym rozmawialiśmy, to powiedział, że nie zrobiłby tego i muszę mu zaufać.
No bo tak jak się widzimy, to jest super, bardzo dobrze się dogadujemy, nie kłócimy się z sobą. Ale jak jesteśmy osobno to jakby diabeł we mnie wstępował. Najlepiej żeby co godzinę pisał co robi.
Powiedzcie, czy ja świruję?
Powiedział, że jak jeszcze raz się tak bardzo pokłocimy, to on już nic nie zbiera i się rozstajemy ostatecznie. Ehh a jeszcze pamiętam, kiedy go zostawiłam, a on codziennie płakał i miał próbę samobójczą. A teraz jakieś czarne chmury nad Nami wiszą. Zdarza się, że napiszę słowo nie po jego myśli, i już jest problem.

Edytowane przez agata_1985
Czas edycji: 2011-02-17 o 16:00
agata_1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-17, 17:15   #2561
Wiolek27
Rozeznanie
 
Avatar Wiolek27
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 553
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez agata_1985 Pokaż wiadomość
Nie wiem czy dobrze trafiłam, ale ta nazwa jakoś najbardziej mi pasowała. Jestem z moim TŻ prawie 5 lat. W międzyczasie zostawiłam go dla innego, on się rozwiódł.
Ale mam taki problem, dopiero od niedawna jest zupełnie wolnym człowiekiem, po rozwodzie. Dopiero na początku tygodnia mógł byłą żonę z mieszkania wyprowadzić, nie bez problemów. Ale tak jak między mną a nim było zawsze cudownie, to teraz coś się chrzani, wg niego, to ja robię z igły widły. Pokłóciliśmy się 3 tygodnie temu, w tym czasie, jak go pytałam czy mnie zostawił nie umiał odpowiedzieć, migał się. I tak jakoś doszło do rozmowy na gadu, gdzie stwierdził, żę nie mam szukać problemów tam gdzie ich nie ma. Więc ucieszyłam się i odpuściłam. Ale jak mnie zaprosił do siebie, to było, jak zawsze gdy się widzimy, cudownie. Ale zauważyłam że ma na gadu jakąś dziunię włączoną, tłumaczył, że jest to babka z jego rodzinnego miasta, która ma męża i dziecko, i jest to jego koleżanka. Na marginesie wiem, że ma bardzo dużo znajomych obu płci. Więc może przesadzam. Ale pojawiła się informacja o stronach najczęściej odwiedzanych, i poza taki zwykłymi stronami, była strona z ogłoszeniami towarzyskimi, tłumaczył, że przychodzą do niego kumple i używają tego lapka. Popłakałam się, on mnie przytulił i powiedział, że dopiero co wyszedł z jednego gówna, i nie chce jeszcze raz tego ze mną przechodzić.
Na marginesie dodam, że dwa razy już byłam zdradzona przez innych partnerów. Zawsze myslałam, żę jeżeli jakaś zdrada byłaby na rzeczy, to by mi od razu powiedział co jest na rzeczy i że koniec.
Może to ja się nakręcam niepotrzebnie. Zresztą, nie wiem czy mnie zdradza czy nie. jak kiedyś o tym rozmawialiśmy, to powiedział, że nie zrobiłby tego i muszę mu zaufać.
No bo tak jak się widzimy, to jest super, bardzo dobrze się dogadujemy, nie kłócimy się z sobą. Ale jak jesteśmy osobno to jakby diabeł we mnie wstępował. Najlepiej żeby co godzinę pisał co robi.
Powiedzcie, czy ja świruję?
Powiedział, że jak jeszcze raz się tak bardzo pokłocimy, to on już nic nie zbiera i się rozstajemy ostatecznie. Ehh a jeszcze pamiętam, kiedy go zostawiłam, a on codziennie płakał i miał próbę samobójczą. A teraz jakieś czarne chmury nad Nami wiszą. Zdarza się, że napiszę słowo nie po jego myśli, i już jest problem.
szczerze , to koszmarnie to wszystko brzmi ..
nie oceniam ale wyglada na to , ze zdradzal zone z Toba ? jesli tak , to czego sie spodziewasz ? predzej czy pozniej / a wyglada na to ze predzej / podzielisz ten sam los . Wymowka odn ogladanych stron towarzyskich zwala na kolana swoja oryginalnoscia . Wiecej nie napisze, nieprzyjemnie mogloby sie zrobic .
Wiolek27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-17, 18:19   #2562
agata_1985
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 55
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Jak Go poznałam to był już w separacji z żoną od roku, z innych powodów niż zdrada.
agata_1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-17, 18:42   #2563
madzialena 25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 107
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

HEJ , ja juz nie moge wytrzymac , najgorsze jest to ze jeszcze jestem w pracy i tak mi sie chce plakac a nie moge bo zaraz beda sie pytac czemu a nie chcem zamieszania i tak bym nikomu nie powiedziala . sory ze tak chaotycznie pisze ale az mi sie rece trzesa . jestem z moin tz 10 lat ! a on ostatnio sie mnie o wszystko czepia . dzisiaj sie znowu poklucilismy i wlasnie mi powiedzial ze jak dla niego to moge nie wracac do domu (mieszkamy razem od 5 lat )
madzialena 25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-17, 19:45   #2564
stokrotka1404
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 1 140
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez madzialena 25 Pokaż wiadomość
HEJ , ja juz nie moge wytrzymac , najgorsze jest to ze jeszcze jestem w pracy i tak mi sie chce plakac a nie moge bo zaraz beda sie pytac czemu a nie chcem zamieszania i tak bym nikomu nie powiedziala . sory ze tak chaotycznie pisze ale az mi sie rece trzesa . jestem z moin tz 10 lat ! a on ostatnio sie mnie o wszystko czepia . dzisiaj sie znowu poklucilismy i wlasnie mi powiedzial ze jak dla niego to moge nie wracac do domu (mieszkamy razem od 5 lat )

stokrotka1404 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 12:22   #2565
buprenorfina
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez madzialena 25 Pokaż wiadomość
dzisiaj sie znowu poklucilismy i wlasnie mi powiedzial ze jak dla niego to moge nie wracac do domu (mieszkamy razem od 5 lat )


Ja wczoraj rozmawiałam z Tżtem, powiedziałam mu wszystko co leżało mi na sercu też to, że nie chcę już z nim być...
Jestem za miękka on sie połakał... pierwszy raz w życiu widziałam go w takim stanie... zaczął mnie przepraszać, obiecywał, że się zmieni.. i takie tam. Ja niestety mu uległam i nie wiem już zuoełnie co teraz... Głupia jestem bo teraz oszukuje siebie i jego ale to nie jest tak, że ja go już zupełnie nie kocham... strasznie mi sie przykro zrobiło, nadal boję sie o niego...; ehh
buprenorfina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 12:43   #2566
Wiolek27
Rozeznanie
 
Avatar Wiolek27
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 553
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez buprenorfina Pokaż wiadomość


Ja wczoraj rozmawiałam z Tżtem, powiedziałam mu wszystko co leżało mi na sercu też to, że nie chcę już z nim być...
Jestem za miękka on sie połakał... pierwszy raz w życiu widziałam go w takim stanie... zaczął mnie przepraszać, obiecywał, że się zmieni.. i takie tam. Ja niestety mu uległam i nie wiem już zuoełnie co teraz... Głupia jestem bo teraz oszukuje siebie i jego ale to nie jest tak, że ja go już zupełnie nie kocham... strasznie mi sie przykro zrobiło, nadal boję sie o niego...; ehh
Wiec pewnie zafundujecie sobie takie rozstanie na raty , co w zasadzie duzo bardziej rani niz jedno ostre ciecie. Ja niestety jestem z tych, co nie wierza, ze ludzie sie zmieniaja. Chyba ze na gorsze.

Edytowane przez Wiolek27
Czas edycji: 2011-02-18 o 16:33 Powód: dopisek
Wiolek27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 13:00   #2567
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez buprenorfina Pokaż wiadomość


Ja wczoraj rozmawiałam z Tżtem, powiedziałam mu wszystko co leżało mi na sercu też to, że nie chcę już z nim być...
Jestem za miękka on sie połakał... pierwszy raz w życiu widziałam go w takim stanie... zaczął mnie przepraszać, obiecywał, że się zmieni.. i takie tam. Ja niestety mu uległam i nie wiem już zuoełnie co teraz... Głupia jestem bo teraz oszukuje siebie i jego ale to nie jest tak, że ja go już zupełnie nie kocham... strasznie mi sie przykro zrobiło, nadal boję sie o niego...; ehh
Teraz to pogrążyłaś się na amen.
Pokazałaś, ze jaki by nie był, i co byś nie myślała, to wystarczy że on popłacze 5 minut a Ty w dyrdy zmienisz zdanie.
Idę o zakład, ze po krótkim okresie poprawy będzie jeszcze gorzej. Pokazałaś że nie musi się liczyć z Twoim zdaniem i nawet nie musi się starać żeby coś zmienić, wystarczy że płaknie sobie i coś tam obieca na odczepnego.


Weź dziewczyno się ogarnij. Boisz się małych rzeczy a nie boisz się spaprać sobie życia z przemocowcem i manipulantem bez honoru.
ja bym nie mogła się przełamać, żeby z takiego człowieka bez honoru pocałować bez wstrętu. Co to za facet że najpierw się wyżywa na kobiecie i ją szmaci a potem płacze jak baba jak przychodzi ponieść oczywiste konsekwencje swoich zachowań?

Ciebie to nie obrzydza? Takie manipulanctwo?

Czego Ty się boisz o niego a nie o siebie i ewentualne dzieci?
Boisz się że on sobie coś zrobi a nie boisz się tego co robi tobie i tego co moze zrobić waszym ewentualnym dzieciom?
Dorosły jest niech sobie robi co chce, jego życie jego problem.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 13:01   #2568
KaEs
Wtajemniczenie
 
Avatar KaEs
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 318
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

buprenorfina co z tego, że teraz płacze i obiecuje, że się zmieni jak za parę dni będzie to samo... Wg mnie zrobisz najgorszy błąd swojego życia zostając przy nim, ale wybór należy do Ciebie...

madzialena 25 - nawet nie potrafię sobie wyobrazić jak się teraz możesz czuć..

Lepiej już nie będę rozwijać moich myśli, bo gówno się znam, nigdy nie byłam w takiej sytuacji... Najlepiej byłoby skończyć z nimi, ale łatwo jest napisać, a trudniej wykonać i doskonale zdaje sobie z tego sprawę ... To co Wam robią TŻ to jest po prostu chore i kompletnie nie do zaakceptowania!!!!!!!
__________________
***


***



Edytowane przez KaEs
Czas edycji: 2011-02-18 o 13:02
KaEs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 15:58   #2569
buprenorfina
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Dorosły jest niech sobie robi co chce, jego życie jego problem.
Prawda... tylko, że jestem nadal częścią tego życia. Gdybym miała możliwość wyjechania gdzieś... nie wiem.... a tak wiem, że muszę go oglądać codziennie... zupełnie się z wami zgadzam... tylko taka widać beznadziejna jestem, że nie potrafie nic zrobić... łatwo jest tu coś napisać ale jak mam już coś zrobić to mnie paraliżuje... najgorsze, że jestem daleko od domu, nie mam z kim pogadać bo wszyscy moi znajomi/przyjaciele są też znajomymi Tż...
Dzięki dziewczyny za wsparcie może się ogarne jeszcze... tylko musze chyba z kimś o tym pogadać tak na żywo
buprenorfina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 16:09   #2570
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez buprenorfina Pokaż wiadomość
Prawda... tylko, że jestem nadal częścią tego życia. Gdybym miała możliwość wyjechania gdzieś... nie wiem.... a tak wiem, że muszę go oglądać codziennie... zupełnie się z wami zgadzam... tylko taka widać beznadziejna jestem, że nie potrafie nic zrobić... łatwo jest tu coś napisać ale jak mam już coś zrobić to mnie paraliżuje... najgorsze, że jestem daleko od domu, nie mam z kim pogadać bo wszyscy moi znajomi/przyjaciele są też znajomymi Tż...
Dzięki dziewczyny za wsparcie może się ogarne jeszcze... tylko musze chyba z kimś o tym pogadać tak na żywo
A na kiedy macie ten nieszczęsny ślub wyznaczony?
Jeśli problemem jest dla Ciebie patrzenie na niego na uczelni, to może w ostateczności :
1. odłóż datę ślubu na za nieokreslone "rok, dwa" bo "nie czujesz się gotowa"
2. dokulaj się z nim do sesji letniej, stopniowo się odcinając powolutku coraz więcej zajmując się sama sobą i _swoimi_ znajomymi, może nowymi, może koleżankami i zerwij zaraz po sesji i biegiem do jakiejs pracy jak najdalej od miejsca jego zamieszkania.
Studenckie wakacje są bardzo długie, okrzepniesz to łatwiej ci będzie na niego patrzeć

A znajomi - tak samo Twoi jak jego. Zreszta, ludzi jest bardzo dużo, trzeba poznawać nowych a nie tkwić wiecznie w jednym kręgu kurczowo się go trzymając.

Ciebie naprawdę nie przeraża wizja małżeństwa z nim? Nie boisz się tego bardziej niż tego ze "musisz na niego patrzeć na uczelni"
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-28, 16:06   #2571
buprenorfina
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez Wiolek27 Pokaż wiadomość
Wiec pewnie zafundujecie sobie takie rozstanie na raty , co w zasadzie duzo bardziej rani niz jedno ostre ciecie. Ja niestety jestem z tych, co nie wierza, ze ludzie sie zmieniaja. Chyba ze na gorsze.
No niestety chyba tak to teraz wygląda...
minęły raptem 2 miesiące... Nie powiem starał się bardzo, był miły... ale z czasem coraz mniej. W piątek miał znów swój wybuch złości... wreszcie zdobyłam się na odwagę i powiedziałam, że to koniec... że zmarnował swoją szansę. Dziś poprosił mnie o rozmowę na neutralnym gruncie i oczywiście popłakał się w macdonaldzie;/ Strasznie mi przykro... najgorsze jest to, że chciał żebym mu prosto w oczy powiedziała, że go nie kocham... Nie byłam w stanie Bez sensu to wszystko, pogubiłam się... teraz on myśli, że jeszcze nie wszystko stracone a ja durna jestem
buprenorfina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-28, 17:08   #2572
2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 242
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

przynajmniej ten ślub odwołaj dziewczyno, bo się pogrążysz na maksa
2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-28, 19:50   #2573
paulinka_22
Rozeznanie
 
Avatar paulinka_22
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 889
GG do paulinka_22
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez buprenorfina Pokaż wiadomość


Ja wczoraj rozmawiałam z Tżtem, powiedziałam mu wszystko co leżało mi na sercu też to, że nie chcę już z nim być...
Jestem za miękka on sie połakał... pierwszy raz w życiu widziałam go w takim stanie... zaczął mnie przepraszać, obiecywał, że się zmieni.. i takie tam. Ja niestety mu uległam i nie wiem już zuoełnie co teraz... Głupia jestem bo teraz oszukuje siebie i jego ale to nie jest tak, że ja go już zupełnie nie kocham... strasznie mi sie przykro zrobiło, nadal boję sie o niego...; ehh
Proszę Cię nie wierz w to....mój psychol też się popłakał gdy mu powiedziałam,że to koniec, a miesiąc wcześniej mnie pobił....owszem oszukujesz siebie i im dłużej będziesz tkwić w tym chorym związku tym trudniej będzie Ci się z niego wyrwać...trzymam kciuki
__________________
Nie ma rzeczy niemożliwych!!!

paulinka_22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-03-29, 17:05   #2574
koleczkowka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 7
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Ja jakiś czas temu pisałam o moim problemie z trójkątem i facetem. Wiele dziewczyn myślało, że to prowokacja bo chyba aż nie wierzyło, że to co piszę może być prawdą!

A ja od jakiegoś miesiąca nie jestem już z tym gościem, nie było łatwo bo zawsze ma się nadzieję, że facet się zmieni i będzie dobrze. Dzisiaj przeglądałam ten wątek i wiele opisów faceta przypomina mi moją historię.

Nasz związek zaczął się idealnie, biegał za mną i spełniał każdą moją zachciankę. Nie miałam ochoty się z nim spotykać bo nie był zupełnie w moim typie ale zaczarował mnie swoim uśmiechem i gestem.

Psuć zaczęło się jakoś pół roku od zamieszkania razem. Wieczne pretensje i zupełny brak zrozumienia:

- wypominał mi, że jestem nudna i nijaka, natomiast on sam nie miał żadnego kolegi z którym by gdzieś mógł iść, spędzał dnie na oglądaniu klanów czy M jak miłość, gadaniem swoim wzbudzał we mnie poczucie winy, że jestem za nudna dla niego i źle się czułam, doszło do tego że jeździłam po koleżankę 5o minut samochodem żeby zapewnić mu jakąś rozrywkę

- cały czas mi wypominał, że mam grubą dupę, za duże cycki, bo on lubił chudziutkie dziewczyny, a ja mimo, że jestem szczupła mam kobiecą figurkę, sam natomiast miał z 15 kilogramową nadwagę i tatusiowy brzuszek

- był jakimś erotomanem, cały czas namawiał mnie do trójkątów, mówiąc że jestem zacofana, zachęcał abym namawiała do tego swoje koleżanki, doszło do tego że ja nikogo nie zapraszałam bo jak tylko jakaś kumpela do mnie wpadła to ona ją od razu na saunę zapraszał czy później snuł w łóżku rozważania jak to jest kochać się z nią i co ona lubi i to wszystko na głos, przy mnie robił, zupełnie nie martwiąc się co ja czuję i że mi to nie pasuje

-odwiedział sam kluby go-go co zupełnie przypadkiem odkryłam eeeee

- oprzytomniałam, kiedy zamieszkał z nami jego syn i on przy dziecku zaczął mnie wyzywać, że się do niczego nie nadaję, jestem beznadziejna, głupia, powinnam iść się leczyć, i właśnie wtedy pomyślałam, że nie chcę aby kiedyś on tak się przy mnie odnosił do mojego dziecka

- szala przelała się kiedy, podczas jedzenia obiadu, zaczął krzyczeć na mnie, że jestem ZDROWO WALNIETA W ŁEP skoro nie jem chrząstek mięsa, krzyczał, że to fanaberie że zostawiam coś na talerzu, że wogóle niech mięsa nie jem...........


......... paranoja......... mam nadzieję że nigdy nie będziemy już razem
koleczkowka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-29, 17:24   #2575
Mary Louu
Zakorzenienie
 
Avatar Mary Louu
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: pokój na pierwszym piętrze...
Wiadomości: 8 813
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez koleczkowka Pokaż wiadomość
Ja jakiś czas temu pisałam o moim problemie z trójkątem i facetem. Wiele dziewczyn myślało, że to prowokacja bo chyba aż nie wierzyło, że to co piszę może być prawdą!

A ja od jakiegoś miesiąca nie jestem już z tym gościem, nie było łatwo bo zawsze ma się nadzieję, że facet się zmieni i będzie dobrze. Dzisiaj przeglądałam ten wątek i wiele opisów faceta przypomina mi moją historię.

Nasz związek zaczął się idealnie, biegał za mną i spełniał każdą moją zachciankę. Nie miałam ochoty się z nim spotykać bo nie był zupełnie w moim typie ale zaczarował mnie swoim uśmiechem i gestem.

Psuć zaczęło się jakoś pół roku od zamieszkania razem. Wieczne pretensje i zupełny brak zrozumienia:

- wypominał mi, że jestem nudna i nijaka, natomiast on sam nie miał żadnego kolegi z którym by gdzieś mógł iść, spędzał dnie na oglądaniu klanów czy M jak miłość, gadaniem swoim wzbudzał we mnie poczucie winy, że jestem za nudna dla niego i źle się czułam, doszło do tego że jeździłam po koleżankę 5o minut samochodem żeby zapewnić mu jakąś rozrywkę

- cały czas mi wypominał, że mam grubą dupę, za duże cycki, bo on lubił chudziutkie dziewczyny, a ja mimo, że jestem szczupła mam kobiecą figurkę, sam natomiast miał z 15 kilogramową nadwagę i tatusiowy brzuszek

- był jakimś erotomanem, cały czas namawiał mnie do trójkątów, mówiąc że jestem zacofana, zachęcał abym namawiała do tego swoje koleżanki, doszło do tego że ja nikogo nie zapraszałam bo jak tylko jakaś kumpela do mnie wpadła to ona ją od razu na saunę zapraszał czy później snuł w łóżku rozważania jak to jest kochać się z nią i co ona lubi i to wszystko na głos, przy mnie robił, zupełnie nie martwiąc się co ja czuję i że mi to nie pasuje

-odwiedział sam kluby go-go co zupełnie przypadkiem odkryłam eeeee

- oprzytomniałam, kiedy zamieszkał z nami jego syn i on przy dziecku zaczął mnie wyzywać, że się do niczego nie nadaję, jestem beznadziejna, głupia, powinnam iść się leczyć, i właśnie wtedy pomyślałam, że nie chcę aby kiedyś on tak się przy mnie odnosił do mojego dziecka

- szala przelała się kiedy, podczas jedzenia obiadu, zaczął krzyczeć na mnie, że jestem ZDROWO WALNIETA W ŁEP skoro nie jem chrząstek mięsa, krzyczał, że to fanaberie że zostawiam coś na talerzu, że wogóle niech mięsa nie jem...........


......... paranoja......... mam nadzieję że nigdy nie będziemy już razem
klask i:
gratuluję , nie będziesz żałowała tej decyzji
on był jakiś psychiczny
__________________
...Małgośka mówią mi...


...niegrzeczny facet z dobrymi manierami...
Mary Louu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-01, 15:02   #2576
Annie1441
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 579
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

...

Edytowane przez Annie1441
Czas edycji: 2011-04-04 o 05:12
Annie1441 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-04, 18:30   #2577
ihlet
Raczkowanie
 
Avatar ihlet
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Chorzów/Katowice
Wiadomości: 200
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

jakie szczę☻ście, że znalazłam ten wątek!
wszystko co mówi stwórczyni jest zgodne ze mną i cholera, nie chcę już nigdy więcej godzić się na poniżanie... choć boli, boli jak cholera, choć jeszcze nie potrafię go ignorować....
zrobię to, postawię na swoich warunkach, nie pozwolę mu na traktowanie mnie z buta.
nie zasługuję na to.
__________________
I don't believe that anybody
Feels the way I do
About you now !
ihlet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-04-09, 20:55   #2578
czeko
Rozeznanie
 
Avatar czeko
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łodz
Wiadomości: 565
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Czytam to co piszecie i ja też byłam w toksycznym zwiazku..nie dawno sie rozstaliśymy, tzn ja zerwałam...zrobił mi dużą krzywdę..zdradzał z inną kobietą, olewał mnie a ja płakałam z nerw nie raz go wyzwałam a i tak wracałam. Bo przecież tak bardzo teskniłam, sama nawet nie wiem za czym, bo nigdy od niego nie dostałam nic dobrego oprócz może seksu.A seks to nie wszystko.. Wybaczyłam mu tą zdrade ale co z tego..bo nawet nie wiem czy to można nazwać wybaczeniem. Za każdym razem jak dostawał smsa miałam podejrzenia że pisze z jakąś inną. Doprowadzało mnie to do szału. Gdy nie odbierał telefonu bo np spał ja miałam podejrzenie że on jest u niej chociaż faktycznie był w domu. Moje zaufanie było i jest zerowe i sama nie wiem dlaczego wtedy do niego wróciłam. Ciągle ja proponowalam spotkanie, praktycznie nigdy on. Gdy zaczynałam rozmowe, że jego postępowanie olewawcze w stosunku do mojej osoby, mnie boli, na spokojnie bez nerw..on odbieral to jako następna kłotnia, awanturka, pretensję i że znowu robie jakieś sceny..wiec generalnie nie można było mi sie w ogóle odezwać i najlepiej jakby mi wszystko pasowało. Ja do niego mówiłam a on ziewał bo spać mu się chce, albo że musi już iść do domu bo źle sie czuje itd. Już sama zastanawiałam sie co ja robie złego, może ja za dużo wymagam, albo to ze mną coś nie tak. Sama się obwiniałam. W jego urodziny nie tak dawno, myślałam że mnie zaprosi a on do mnie tylko, że jak chce to mogę przyjść. Tak mi się przykro zrobiło, ale i tak poszłam. Oczywiscie powiedziałam mu o tym a on znowu ze to kolejne moje pretensje. Gdybym tam nie poszła, to on pewnie po mnie nawet by nie zadzwonił. Wiecznie były akcje typu pisze do niego na gg a on wychodzi i nic mi nie odpisuje.. totatlny brak szacunku do mojej osoby. Niedawno przeprowadziłam z nim rozmowe że czuję sie jak śmieć, bo on mnie tak traktuje, że nie ma do mnie szacunku, że mnie to boli i że chciałabym by w sobie to zmienił. Obiecał zmiane. Dzień po rozmowie, myślę sobie teraz już będzie dobrze, wierze w niego i jego zmiane. Pisze do niego smsa z rana aby przyjechał pod moją pracę, wrócimy razem, może pójdziemy na obiad. Odpisał mi jak juz wychodzilam z pracy że własnie jest w domu i że zapomnial komórki i możemy później pójśc coś zjeść. Ja znowu pomyślałam sobie ze to klamstwo i pewnie nie chcialo mu sie po mnie przyjeżdżać. Chociaż on zapewniał mnie że gdyby wziął telefon przyjechałby po mnie. Ja natomiast juz mu w nic nie wierze. Tyle razy zostalam przez niego oklamana. Rozstaliśmy się, powiedziałam mu co myślę, o tym jak mnie skrzywdził przez 3 lata..ciągłych klamstw, oszukiwania, zdradzania ..z tego wszystkiego i tej calej złosci powiedzialam że życze mu by tak cierpiał jak ja. Wiem że nikomu zle się nie życzy. Oczywiście po 2 dniach go przeprosilam że wcale tak nie mysle i zycze mu wszystkiego dobrego. Nie dostałam od niego zadnej odpowiedzi. To było najgorsze 3 lata w moim życiu, schudlam przez niego 10 kg..teraz waze 45 kg . Mieszkamy blisko siebie i czesto niestety bede musiała go widywać. I jak pomyśle sobie jaka ja bylam glupia i jak ja sie poniżalam to az mi jest siebie żal. Teraz zaczynam już wszystko od nowa i mam nadzieję że na mojej drodze nie dlugo pojawi sie jakiś wyjątkowy mężczyzna. Wiem juz teraż jedno, że miłość nigdy więcej nie będzie miała władzy nade mną.
czeko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-10, 10:49   #2579
ihlet
Raczkowanie
 
Avatar ihlet
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Chorzów/Katowice
Wiadomości: 200
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez czeko Pokaż wiadomość
Teraz zaczynam już wszystko od nowa i mam nadzieję że na mojej drodze nie dlugo pojawi sie jakiś wyjątkowy mężczyzna. Wiem juz teraż jedno, że miłość nigdy więcej nie będzie miała władzy nade mną.

chcę nabrać takiej siły jak Ty - zacząć wszystko od nowa.
gruba krecha pod nim - koniec. nowe życie.
póki co, czuję się słaba i roztargniona... jestem w rozsypce i nie wiem skąd wziąć siłę w sobie... jak przezwyciężyć ten cholerny ból.
__________________
I don't believe that anybody
Feels the way I do
About you now !
ihlet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-10, 12:43   #2580
kimi1000
Zakorzenienie
 
Avatar kimi1000
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 164
GG do kimi1000
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez ihlet Pokaż wiadomość
chcę nabrać takiej siły jak Ty - zacząć wszystko od nowa.
gruba krecha pod nim - koniec. nowe życie.
póki co, czuję się słaba i roztargniona... jestem w rozsypce i nie wiem skąd wziąć siłę w sobie... jak przezwyciężyć ten cholerny ból.
Uwierz w to, że jesteś silną, wartościową kobietą. Że zasługujesz na to, co najlepsze.

Stąd niech sie bierze Twoja siła.
__________________
Co nas nie zabije to nas wzmocni.

Pamiętaj dziewczyno, jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować. więc przestań tu siedzieć jak ten ostatni osioł z telefonem w ręce tylko idź i zapomnij o nim i przestań się łudzić .


kimi1000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-08-15 12:57:27


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:04.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.