Nietypowe pytanie- czyli jak dodać sobie pare wiosen? (Syndrom Piotrusia Pana)

[Rudziana]

Witam,
Chciałam poprosić o pomoc, bo mam pewien "problem" który czasem mnie przerasta a czasem śmieszy. Dlatego też chciała bym się poradzić profesjonalistek .
Mianowicie mam 20 lat i to jest fakt, że wyglądam na około 17, jestem niska, mam pucułowatą buźkę i do tego naturalnie kręcone włosy. Fakt, faktem są postępy bo odkąd obcięłam mój warkocz dla organizacji charytatywnej bo przybyło mi dobre 5 lat bo wcześniej wyglądałam na 12.

(na marginesie polecam, gdy obcinacie włoski a nie chcecie swojego warkocza wyrzucić czy też spalić z czystej nienawiści- http://www.locksoflove.org/)

Zwykle kończy się na pytaniu o dowód i zawstydzonym chichotem gdy ekspedientka patrzy na datę urodzenia. Wcześniej nie mogłam nigdzie wyjść ze znajomymi bo po prostu mi nie wierzyli, że ja to ja. Raz nawet zostałam oskarżona o podrobienie własnego paszportu.
Są jednak przypadki skrajne gdy ludzie myślą, że mój narzeczony to mój tata (starszy o 6 lat).
Jestem teraz w 4tym miesiącu ciąży i postanowiłam, że czas na moją magiczną metamorfozę. Nie chcę by ludzie myśleli, że wychodzę z młodszą siostrą/bratem na spacer. Chciała bym, by też ludzie poważniej mnie traktowali a nie, że otwieram drzwi akwizytorowi a on mnie się pyta czy rodzice w domu.
Gdy poszłam do lekarki zamiast pierw spojrzeć w moje akta spytała się czy rodzice wiedzą, że jestem w ciąży i czy są problemy w domu. Wtedy zrozumiałam, że coś jest nie tak.
Do tego dochodzą ciążowe doły które krzyczą mi, że jestem brzydka i do niczego się nie nadaje, ale to przejdzie. Jednak poczucie bardziej kobiecej przydało by się na pewno, bo odkąd zaszłam w ciąże zmieniłam się w małą kurę domową.
No ale dosyć marudzenia, potrzebna mi pomoc, może ktoś będzie mi wstanie doradzić, albo może ma podobny "problem".
Myślałam o obcięciu włosów na jeszcze krócej, podoba mi się pomysł króciutkich kędziorków. gdy włosy są krótkie nie mam problemu z prostowaniem, ale niestety farbowaniu muszę zapomnieć ponieważ przez hormonalną burzę w moim ciele farba trzymała by się tydzień, plus moje z natury rude włosy po prostu nie tolerują farby przez dłużej niż 3 tygodnie nawet tej zrobionej u fryzjera. Farba po prostu się zmywa.
Załączam zdjęcie, przepraszam że uchachana i w dzisiejszych standardach nie sexi ale... po prostu nie mogłam, ubaw miałam po pachy, nie wiem jak dziewczyny mogą same sobie robić zdjęcia, mnie to po prostu przerasta, nie nadaje się do takich rzeczy. Brak makijażu i totalnej stylizacji zamierzony, bo chciałam by było widać wszystkie niedociągnięcia natury.

Pozdrawiam z uśmiechem,
Zawsze młoda
Rudziana

[Rudziana]

Tak póki nikt się nie odezwał, załączam pare fryzur co mi przypadły do gustu. Ciekawa jestem czy się do nich po prostu nadaję.

Pozdrawiam
Rudziana

[wredna baba]

Wiesz, nie dziwię się, że dziewczyny zaniemówiły - jesteś śliczna i tak pełna energii Aż się cały czas muszę uśmiechać do siebie.

Przyglądnęłam się fryzurkom które wysłałaś i dochodzę do wniosku, że wyglądałabyś w nich chyba jeszcze młodziej niż teraz - obecna długość jest chyba najlepsza
Delikatny makijaż tak, ale uważaj, żeby nie przesadzić. Podkreślałabym delikatnie oczy i mocniej usta.
Może spróbuj pobawić się ubraniem? Przede wszystkim t-shirty na dno szafy
Może jakaś sukienka? Tunika? Oczywiście odpowiednie dla rosnącego brzuszka.

I chyba nic tak nie dodaje powagi jak elegancki żakiet. Tzn pisząc elegancki nie mam na myśli takiego ekstra-biznes-biurowego sztywniaka, ale też nie taki z lekko przymiętego płócienka z wystrzępionymi lamówkami...
Coś pomiędzy, co można założyć zarówno do sukienki jak i do dżinsów.

[Ivonea]

nie wiem co powiedzieć
Jesteś Śliczna O_O
Serio!

Ja bym w ogóle nic nie zmieniała, no ale wiem że chcesz.. tylko kurde .. no nie wiem co mam ci doradzić O_O

Jestem Zazdrosna!

Jeaj

[novelove]

Hmm...
1. zadbaj o swoje loczki! O ich skręt. Bo póki co to one są, ale jakieś takie smutne
2.ciemniejsze włoski! wyostrzą Ci rysy
3. i jakaś delikatna tapetka masz śliczne oczy-jestem pewna, że kredka, delikatny cień +tusz i będzie bosko!

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

taki kolor brązu jak dodałaś na fryzurach, które Ci się podobają

[Rudziana]

Ah, chyba każda kobietka lubi komplementy, ale serio- zaczerwieniłam się. Dziękuję. Humor poprawiony o 100% :c)

Jeżeli chodzi o ubiór to dzięki niemu postarzanie mam opanowane, żakieciki są najlepsze, spódnice ulubione, sukienki itp. Zazwyczaj ubieram się w kolorach jesieni- bo wiem, że w nich mi ładnie jeżeli chodzi o cerę itp. Wyglądam w nich miarę poważnie. Co prawda czasem założę coś kolorowego, zazwyczaj są to jednak dodatki jak buty czy torebka. Są rzeczy w których czuję się dobrze, ciężko by mi było się zmienić jeżeli chodzi o nie. Zazwyczaj są to ubrania krojem z lat 70, ale bez przesady, lubie jak jest... no... frywolnie- to chyba właściwe słowo.


Co prawda większość mojej garderoby poszła w worek i do szafy, bo się już nie mieszczę. Obecnie mam ubrania po większych koleżankach i tych co z dzidzią już spacerują. Nie mogę liczyć na kompletny zestaw nowej garderoby- nie ma co- nie stać mnie.


Buzię bym chciała zmienić jakoś.


Jeśli chodzi o zdjęcie- przyznaje się bez bicia, jak mówiłam wcześniej bez żadnej stylizacji i to zaraz po prysznicu (już w piżamie ). Kiedyś włoski pięknie mi się kręciły (kiedyś mam na myśli przed ciążą) jednak teraz jakoś się tak.... nie wiem. Nierówno kręcą, z przodu prawie w ogóle jak widać. Ale to przejdzie- odliczamy do porodu!


Pociemnienie biorę pod uwagę, porozglądam się za henną co mi ściemni o parę odcieni...


No nie wiem, te włosy mnie jednak dobijają. Chciała bym coś z nimi zrobić- cokolwiek!


Poradźcie coś...


Uśmiechu od ucha do ucha- Rudziana

[Rudziana]

Znalazłam zdjęcie z przed roku jak jeszcze miałam dłuższe włosy, hah znowu bez makijażu- tym razem na biwakowaniu.


Zastanawiam się czy wrócić do tego koloru, o ile się nie mylę był to śliwkowy odcień. Włosy mi wróciły do rudego o dziwo dopiero po miesiącu wtedy...


Jak myślicie? Może jednak ciemny kolor lepszy od rudych loków?

[joyka]

Ten rudy jest przecudowny, nie ruszaj go, a już tym bardziej henną, bo po niej już nie pofarbujesz włosów niczym innym Ja bym ich nie obcinała, pozapuszczaj trochę i zobacz w jakim będą stanie jak już dzidzia przyjdzie na świat. takie loczki do ramion są całkiem całkiem

Na kiedy masz termin?

O, i z jakiego jesteś miasta, jeśli można spytać?

[Ivonea]

dokładnie nie ruszaj włosków bo kolor jest śliczny ten rudy, a raczej kolor ZŁOTY,
w ciemnych jakoś wyglądasz hmm, blado O_o

Wyglądasz dobrze naturalnie,
ale tak sobie myślałam że mogłabyś swobodnie mocniej malować oczy, sama kreska na powiece cię odmładza jeszcze bardziej, trzeba jakoś to mocniej podkreślić,
i te cudowne brwi, straszliwie piękny kolor!

Może spróbuj czegoś w tym stylu ? Wiem że mocny akcent, ale może to właśnie o to chodzi.
Ale nie namawiam na siłę.

[gabimum]

ale jesteś śliczna !!!no nie mogę!!!taka dziewczęca !!wiem wiem ze tobie to nie pasuje ale nie da się z dziewczynki zrobic kobiety- postarzac sie na siłe, bedzie to nienaturalne a po drugie nie bedziesz wygladała dobrze...
po sobie wiem ze loczki odbierają mi lat jak prostuje wyglądam hmmm conajmniej dziwnie
moze spróbuj poprostu dodac swoim włosom blasku tzn odzywki nawilżające, moze farba o tym samym kolorze aby stały sie bardziej soczyste, błyszczące.
co do fryzurki to hmm te ktore umieściłaś bym odradzala..moze Bob?? z tyłu troche krócej z przodu dłuzej??ja mialam kiedys na lokach i wygladało to inaczej niz jak zawsze wycieniowanie bleee (juz nie mogłam fryzjerki robia na kreconych ciagle to samo bo i tak niby nic nie widac)

co do makijazu to musisz sama popróbować- innego wyjscia nie ma
mozesz wrzucac tutaj powiemy Ci czy wyglądasz poważniej

Ile zostało do porodu ??skąd jestes??
kurde ja pamietam jak w ciaży mialam meeega burzę loków, właśnie przez hormony- ehhh to były czasy
pozdrawiam!!zajrzyj do mnie na
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=508511
moze Cie coś natchnie

[elektrownia atomowa]

Mam ten sam ,,problem" z tym, że ja mam 25 lat a wyglądam na 18,zwłaszcza bez makijażu. Jeśli znajdę jakieś zdjęcie to pokażę na pocieszenie Ciebie- nie jesteś sama.Nie staram się jednak postarzać, a śmiesznie to jest dopiero kiedy idę na spacer ze swoją siostrą o 20 lat młodszą .
Twój wygląd bardzo mi się podoba, myślę, że możesz dodać sobie kilka lat makijażem (mój sprawdzony sposób), nie jedna będzie Ci zazdrościć za 5- 10 lat. Wloski możesz raz wyprostować, raz pokręcić, podpiąć do góry albo zaczesać pasma radykalnie na bok- wiatrem czesana. Co bys nie zrobiła i tak bedziesz wygladała młodziej niz w rzeczywistości jesteś.

mnie ,,postarza" jedynie makijaż

[kamilak]

Zrob staranny makijaz i uloz ladnie wlosy. Bedziesz wygladac swiezo i mlodo, a o to chodzi! Na pierwszym zdjeciu wygladasz, jakbys dopiero co wstala z lozka. Jestes bardzo ladna, po prostu podkresl swoja urode

[Rudziana]

Dziękuję dziewczyny,
Fakt faktem, ja zawsze wyglądam jakbym wstała z łóżka...

... włosy układają się jakby chciały, zawsze tak było. Niestety to zmora rodzinna przenoszona z kobiety na kobietę. Zakupiłam się w naftę kosmetyczną i muszę przyznać, włoski są nabłyszczone i ładniejsze jakieś. Wcześniej używałam tylko odżywek.

Gdy gdzieś wychodzę oczywiście nie wyglądam jak na zdjęciu powyżej. Wysłałam takie z premedytacją, by rad uzyskać jak najwięcej i bym mogła dostosować coś do swojego charakteru.
Makijaż faktycznie dodaje uroku i parę lat, ale ... bądźmy szczerymi- nie zawsze się chcę, szczególnie gdy jedyne czego się chcę to POMIDORKÓW!

Włoski, włoski, włoski... chyba będę musiała przeżyć to co mam teraz. Niedługo idę do fryzjera, żeby mi podciął trochę, jeszcze się z nim skonsultuję bo ma dobre recenzje koleżanek- końcówkowi podetnę w razie czego by widać było bardziej tego mojego boba co mam na zdjęciu powyżej. Zgadzam się w 100% jeżeli chodzi o kręcone włosy to nie ważne jaki styl fryzury się ułoży... nie ważne ile zapuszcza się włosy... to zawsze jest takie ..."O".

Ah a termin mam na początek sierpnia
Ale dokładnie dowiem się niedługo bo będę miała pierwszy "porządny" skan, bo poprzednie dwa były tylko by stwierdzić ciąże i czy żywa.

Pozdrawiam ciepło
Rudziana

[gabimum]

a próbowałaś suszarki z dyfuzorem ??zeby je podnieść u nasady ??od skóry ?? nada ci im inny kształt ?? powiem Ci ze przy moim działa cuda zainwestowałam z zimnym nadmuchem, jonizacja i innymi duperelami ale skęt sie poprawił moze jak jakas kolezanka ma to pozycz i przetestuj cio ??chetnie zobacze tu przed i po
aa dodam ze suszysz tylko po myciu a efekt sie utrzymujeew jak po spaniu przyklapniete to zarzucasz cos albo odżywke bez spłukiwania albo odrobine żelu, badz lakieru w sprayu , ugniatasz i suszysz podnoszac je afekt murowany
ehh skąd Ty jeśtes Kobito juz ja bym Cie "zrobiła " po swojemu hihi
lubie experymentowac
wiem ze nie chce sie wielu rzeczy w ciaży bo hormony szaleją ale powiem Ci ze jak teraz nie znajdziesz swojego stylu, makijazu i fryzury to pozniej mozesz nie miec czasuwiem co mówie- bo pozniej jest bardzo malo go dla siebie
Buziaki!!

[Rudziana]

Drogie dziewczyny,

No tak, skonsultowałam się z moją koleżanką która jest jako takim ikonem seksu w moich oczach (tak ma duże piersi, zawsze zadbana i pachnąca nawet w te gorsze dni) i poprosiłam ją o radę jak tu wyładnieć.
Pierwsze co zauważyła to fakt, że się nie dziwi, że wszystkie dziewczyny tutaj chcą mnie przede wszystkim malować. Dostałam ochrzan za wstawianie zdjęć bez makijażu i sprostowanie iż nie powinno się ludziom wysyłać zdjęć w szlafroku, ponieważ będą myśleli, że szara myszka ze mnie a to mija się z prawdą- tu mnie pocieszyła. Nie mogła zrozumieć jak tak można, no ale za to ją kocham, że różnimy się charakterkami i ona jest z tych kobiet co seksi spojrzeniem kusi na każdym zdjęciu. Ja jestem z tych co się patrzy seksi wzrokiem na ciasto czekoladowe.
Sama nie widziała co doradzić jeżeli chodzi o włoski, powiedziała że mam iść do fryzjera i do kosmetyczki zrobić paznokcie czy coś i na pewno mi się humorek polepszy i samoocena, a jak jej nie wierze mam się spytać chłopa czy "ładnam" i (zna go dobrze) dostanę po tym "głupim czerepie".

Więc za radą koleżanki wstawiam zdjęcia "na co dzień". W przeciwieństwie do niej nie robię obiadu w makijażu. Zazwyczaj maluję się w samochodzie w drodze gdzieś.

A więc tak... podkład, korektor na niedoskonałości. Wysmuklam odrobinę ciemniejszym cieniem skronie (twarz wydaję się być dłuższa i bardziej smukła) i mój duży nosek. Podkreślam brwi. Później cienie (kolor w zależności od humorku) na kąciki oczu matowy ciemniejszy, do środka oka jaśniejszy święcący. Do tego matowy cień jasny pod brwi, na czubeczek nosa trochę i górę policzków. Linerem w płynie robie krechy, czasem w chwilach polotu dodaje zielony akcent do oczu. Później to już z górki, róż na policzki, tusz do rzęs i czasem coś błyszczącego na usta....

Tak na marginesie, robienie "kocich oczu" linerem w płynie, w samochodzie na autostradzie powinno się wpisywać do CV.
....
Droga Gabi,

Napisane przez gabimum

a próbowałaś suszarki z dyfuzorem ??zeby je podnieść u nasady ??od skóry ?? nada ci im inny kształt ?? powiem Ci ze przy moim działa cuda zainwestowałam z zimnym nadmuchem, jonizacja i innymi duperelami ale skęt sie poprawił moze jak jakas kolezanka ma to pozycz i przetestuj cio ??chetnie zobacze tu przed i po
aa dodam ze suszysz tylko po myciu a efekt sie utrzymujeew jak po spaniu przyklapniete to zarzucasz cos albo odżywke bez spłukiwania albo odrobine żelu, badz lakieru w sprayu , ugniatasz i suszysz podnoszac je afekt murowany
ehh skąd Ty jeśtes Kobito juz ja bym Cie "zrobiła " po swojemu hihi
lubie experymentowac
wiem ze nie chce sie wielu rzeczy w ciaży bo hormony szaleją ale powiem Ci ze jak teraz nie znajdziesz swojego stylu, makijazu i fryzury to pozniej mozesz nie miec czasuwiem co mówie- bo pozniej jest bardzo malo go dla siebie
Buziaki!!

Suszarki próbowałam, i włosy wydają się być jeszcze bardziej zniszczone i.... prostują się zamiast kręcić nawet z dyfuzorem. Może to ciepło tak na nie działa- sama nie wiem. Zazwyczaj daje im schnąć jak chcą, jakaś pianka na włosy, czerep w dól i "trzepie"

No właśnie tego sie boję, że czasu nie będę miała w ogóle. Styl jeżeli chodzi o ubrania to mam, malować się uwielbiam tylko to też czasochłonne, wolałam chuchać na zimno i mieć pewność że bedę się dobrze czuła bez makijażu. Że te loczki jakoś okiełznam za waszą radą...
No sama nie wiem... zobaczymy u fryzjera.
Pożyjemy zobaczymy jak to babcia mówiła co nie?

Pozdrawiam ciepło wszystkich
i uśmiechu od ucha do ucha
Rudziana

[Ivonea]

no i git gitara....
czepie się tylko tego że można by było trochę więcej na nieruchomej powiece tego ciemniejszego cienia, :P

mi w to graj! Jest git wyglądasz w makijażu starzej jak chciałaś. Jest dobrze.

Ale muszę cię ochrzanić miła moja.

Kochana chcesz o siebie zadbać, to nie rób tego w samochodzie!
Najważniejsze to lepiej wstać godzinę wcześniej, ułożyć włosy i porządnie się umalować, niż robić to na "odwal się".
Bo jak coś nie wyjdzie to masz czas jeszcze poprawić.

Tak więc moja rada:
znajdź czas dla siebie, naucz się rozdysponować czas tak by móc siebie wypieścić od A do Z

[kw_]

A mnie troche przypominasz Coco Sumner wklejam zdjecia,moze akurat spodoba Ci sie jej makijaz

[Rudziana]

Śliczny!

Można widzieć podobieństwo małych oczków...

Dziękuję!

[gabimum]

Hej Mamuśka!!!
czekam na kolejne fotki metamorfoz, tzn makijaży ))
co tam jeszcze pozmieniałaś??

[ankkka]

Hej! mogę podpowiedzieć Ci kilka rad. Sama zostałam już mamą i przy swoich 27 latach ostatnio proszono mnie o dowód. Natomiast, mi to nie przeszkadza Ale pół roku temu ścięłam się na chłopaka i wyglądałam z miejsca na swoje lata albo i trochę więcej. Mam podobny kształt twarzy co i ty i takie krótkie ścięcie bardzo wyostrza rysy. Człowiek od razy staje się taki " z charakterem". Od razu poczułam się jak kobieta wyzwolona. Ja bym zostawiła makijaż w spokoju, bo wiadomo, że jak bobas bedzie na zewnątrz, to nie będziesz miała czasu na jakieś skomplikowane malunki ( co innego zwykła maskara i podkład).
Mi powagi dodają okulary (jasne, kanciaste, z krwisto czerwonymi wstawkami- trochę mi twarz "wydoroślają").
Ale przede wszystkim postawiłabym na strój. Proponuję ciekawe swetry , dobrze skrojony żakiet (akurat na wiosnę). Jakaś koszula (teraz to modne takie pomiętolone i powywijane ). Myślę, że dobór kolorów jest tu kluczowy. Nie znam się na kolorystyce , ale coś ostrzejszego w szafie (jakiś fiolet...) będzie na miejscu.
Reasumując, proponuje drastyczne ścięcie (włosy odrosną) . A będziesz czuła się jak pewna siebie kobieta, a nie podlotek. Zmieniłabym tez kolor włosów na twoim miejscu (choć jest ładny, ale skoro chcesz zmiany...). Proponowałabym jakiś mocniejszy rudy (ale nie mahoń ). No i paznokcie . Zadbane dłonie t synonim Kobiety, przez duże "K".
Ufff... To tyle.
ps. na pewno Ci to przeszkadza? Mnie bawią proszenia o dowody i dziwne patrzenie się na mnie i córkę Oby tak było i za 5, 10 i 20 lat
Pozdrawiam mocno!!!

[kaolinait]

Wiesz co jakbym o sobie czytala Tez jestem mloda mamusia (22 lata) i ludzie czasem pytaja czy moja coreczka to moja siostra a jak ostatnio kupowalam mezowy papierosy to pan zapytal czy 18 lat mam i tez tak jak Ty mam krecone wloski ktore dodatkowo mnie odmladzaja. Odkad zrobilam japonskie prostowanie wloskow to spowazanialam odrobinke. Pozatym chcialam Ci napisac, ze jestes sliczna dziewczyna i nic zmieniac nie musisz. Powinnysmy sie cieszyc, ze mlodo wygladamy, na starosc inne kobietki beda nam tego zazdroscic