Maturzyścia '09 sesję już tylko wspominają i w XXV części zaraz wiosnę witają!

[Czarnula4]

Czeko a co to jest ten retainer?
Tak ogólnie, to decydowałabym się na stały, bo w tym wieku ten drugi to raczej kiepskie efekty by dawał. I mi wystarczy na górę, bo z dołem problemu nie mam.
Ale Ty to masz niezłą historię z zębami, dobrze że już Ci się one podobają Chociaż wiadomo że zawsze będziemy chciały coś poprawiać

[Marguerita]

Zostawić was na jeden wieczór noo

Melduje się w nowym wątku także
i uciekam do łóżka
dobranoc

[czekoladowoo]

Napisane przez Czarnula4

Czeko a co to jest ten retainer?
Tak ogólnie, to decydowałabym się na stały, bo w tym wieku ten drugi to raczej kiepskie efekty by dawał. I mi wystarczy na górę, bo z dołem problemu nie mam.
Ale Ty to masz niezłą historię z zębami, dobrze że już Ci się one podobają Chociaż wiadomo że zawsze będziemy chciały coś poprawiać

Retainer to jest hmm na góre to wygląda jak taka plastikowa nakładka na zęby, jest podobna do wyjmowanego aparatu, tylko nie ma drucika, a jest cała z plastiku. Nie mozesz w momencie kiedy go masz jeść ani pić ciepłych rzeczy. No i trzeba go czyscic
Jak masz małą wade, a ząbki beda sie posłusznie przesuwały to myśle że rok i bedzie po sprawie

No a historie to niestety mam :P Mam małą szczeke, a stałe zęby strasznie szybko mi wyrosły i nie nadąrzały z ustawianiem sie w łuku. Ale juz sie nie wstydze usmiechac A kiedys tak było... Fakt ze moje zeby nie sa idealne, i jesli góry na nowo nie wyprostuje to nie będą. Ale tego prawie nikt nie widzi. Mnie te dwójki cofnięte rażą strasznie, szczególnie jedna. No ale widze jak haczy o dolny ząb i nie da rady inaczej... po prostu w momencie kiedy nie nosiłam nakładki ona od razu pod jego naciskiem sie przesuwała. Musiałabym go nosić 24h na dobe. A i teraz jak go założe czasem to mi tak ściska zęby że... Ale ojciec każe mi sie puknac w łeb i zobaczyc w lustro jakie mam ładne zeby a nie marudzić, bo w porównaniu z tym co miałam to to zęby idealne :P Szkoda że nie mam zadnego zdjecia żeby pokazać przed i po bo to jest niesamowite naprawde
Zreszta wogóle to jest niesamowite jak te zęby sie przesuwają... Przez jakiś okres leczenia jak mi sie zeby przesuwały miałam dosc duza szpare miedzy jedynkami w momencie kiedy mi sie zgryz ustawiał. I jak wróciłam z jednej kontroli, i rano wstałam to tej szpary nie było! 8h snu a tu jej nie ma A była naprawde spora. Generalnie efekt jest warty i bólu i wydanych pieniędzy

Ja jak sie w koncu przełamie to ide do chirurga bo juz jest coraz gorzej... mam coraz wieksze zapalenie dziąseł na dole. Pluje krwią przy myciu I pomyslec ze to tylko krzywe zęby...

[agusia642]

nikt i tak nie ma takich zębów jak ja, mam diastemy i bez szans większych na aparat no ale jakoś zyję, choć ich nienawidzę. Koleżanki mówią, że taka moja uroda i pasuje im to do mnie ale są w miarę zdorwe no i proste, tylko mogłyby się zejść kiedyś

[czekoladowoo]

Napisane przez agusia642

nikt i tak nie ma takich zębów jak ja, mam diastemy i bez szans większych na aparat no ale jakoś zyję, choć ich nienawidzę. Koleżanki mówią, że taka moja uroda i pasuje im to do mnie ale są w miarę zdorwe no i proste, tylko mogłyby się zejść kiedyś

Dlaczego bez szans na aparat? Przy diastemach mozna próbowac chyba leczenia wyjmowanym ;>
A ósemki ci juz wyrosły??

Wiesz co ci powiem.... ja juz chyba wolałabym diastemy niż każdy ząb pod innym kątem

[muchahahaha]

Witam w nowej części

Jak byłam mała to nosiłam aparat wyjmowany, a wcześniej taki jakby smoczek plastikowy dlatego, że miałam przerwę między dolnymi i górnymi zębami tak, że mi język przechodził. Nie wiem jak to wytłumaczyć . Na szczęście wyleczone.

[agusia642]

Napisane przez czekoladowoo

Dlaczego bez szans na aparat? Przy diastemach mozna próbowac chyba leczenia wyjmowanym ;>
A ósemki ci juz wyrosły??

Wiesz co ci powiem.... ja juz chyba wolałabym diastemy niż każdy ząb pod innym kątem

u mnie to jest ostro po$%^$. Nie mam zawiązków dwójek nawet także ... . Jak rozmawiałam z panią stomatolog cięzko byłoby z aparatem bo trzeba by było coś z kłami zrobić. Dobra, wstydzę się. muszę się wybrać na konsultację do ortodonty, ale co z tego jak to wszystko to jakieś bajońskie sumy są

[czekoladowoo]

Napisane przez agusia642

u mnie to jest ostro po$%^$. Nie mam zawiązków dwójek nawet także ... . Jak rozmawiałam z panią stomatolog cięzko byłoby z aparatem bo trzeba by było coś z kłami zrobić. Dobra, wstydzę się. muszę się wybrać na konsultację do ortodonty, ale co z tego jak to wszystko to jakieś bajońskie sumy są

A no to tez kiepsko. Ja wogóle dwóch czwórek nie mam - wyrwane.
Co do ortodonty to moze poszukaj na nfz? Za sama konsultacje nie zapłacisz A na aparat mozna odkladać miesiecznie jakas kwote i sie koniec koncow uzbiera. Ja tak bede musiała zrobic
Ja jakbym była młodsza i madrzejsza to juz bym dawno miala wszystkie zeby zrobione, ale wiecie jak to jest - "nie bo inne dzieci sie beda ze mnie smiac"
Też sie wstydziłam.

Ale powiem wam ze chyba im człowiek starszy tym łatwiej noszenie takiego aparatu przychodzi. Wiecej sie rozumie, otoczenie tez inaczej patrzy, nikt raczej nie wysmieje No a dzieci jak to dzieci - są okrutne

[anlejka]

Czy tam o tych Waszych aparatach i innych ustrojstwach i jestem przerażona.
Żeby było śmieszniej jak miałyśmy emisję głosu, to na pierwszych zajęciach pani brała do siebie po kolei osoby na krótki wywiadzik. I praktycznie każda dziewczyna co wychodziła dowiedziała się, że ma wadę wymowy, krzywe zęby albo coś takiego i powinna to korygować jeśli chce być nauczycielką. A ja weszłam i dowiedziałam się, że jestem idealna I to mnie przeraziło.

[agusia642]

teraz to ja bym mogła nosić aparat, ale chyba bym go do 30 nosiła
ale cóż, ludzie mają gorsze defekty

[czekoladowoo]

Napisane przez agusia642

teraz to ja bym mogła nosić aparat, ale chyba bym go do 30 nosiła

Oj tam do 30 Może do 25 bys sie wyrobiła

Napisane przez anlejka

Czy tam o tych Waszych aparatach i innych ustrojstwach i jestem przerażona.
Żeby było śmieszniej jak miałyśmy emisję głosu, to na pierwszych zajęciach pani brała do siebie po kolei osoby na krótki wywiadzik. I praktycznie każda dziewczyna co wychodziła dowiedziała się, że ma wadę wymowy, krzywe zęby albo coś takiego i powinna to korygować jeśli chce być nauczycielką. A ja weszłam i dowiedziałam się, że jestem idealna I to mnie przeraziło.

Ja tez mam wade wymowy Przykrótkie wędzidełko podjęzykowe...

Jasna cholera... tak patrze co ja pisze i chyba mam wszystkie mozliwe rzeczy popsute w jamie ustnej Jak nie zeby, to wedzidełko, hahaha

[nicRu]

Joł, ino ja sesję wpsominac będe za trochę ponad tydzień :P

[maalwiinkaa2]

ja się już żegnam, wracam w niedziele, a Wy spamujcie żebym miała duuuużo do nadrabiania
dobranoc

[agusia642]

Do łóżka trzeba iśc, jutro poprawię post, obiecuję

kac mnie nawet do teraz męczy, jak pomyślę ile wczoraj wypiłam

[zielone_oko]

Melduję się i ja
Dopiero skończyłam wystawiać aukcje ..

[kasiencja]

melduję się i uciekam jeszcze coś poczytać dziś

[Czarnula4]

Czeko dziękuję Ale rok? Nie chciałaś napisać pół?
I Twoje zęby muszą być okej, skoro mówią Ci to już inni Ale wiem że zawsze chce się coś poprawić

[czekoladowoo]

Napisane przez Czarnula4

Czeko dziękuję Ale rok? Nie chciałaś napisać pół?
I Twoje zęby muszą być okej, skoro mówią Ci to już inni Ale wiem że zawsze chce się coś poprawić

One są ok, jak ktos na mnie patrzy są ok Ale z boku juz widac ze ta dwójka jest cofnięta. I to jest chyba takie zboczenie małe osób które miały aparat - widzą o wiele wiecej jeśli chodzi o krzywizny swoich zębów niz inni Tyle dobrego ze tylko góre widac hihi

A pół roku to jest za mało... wada mała czy nie mała, leczenie powinno trwać minimum rok. Samo ustawienie zębów w łuku to nie wszystko. Nie mozna od razu zdjąć w momencie kiedy są juz proste. Mi sie w jakoś w 7-8 miesięcy ustawiły ale jeszcze te pare miesiecy nosiłam bo sie nie zdejmuje tak szybko. Ząbki musza sie zadomowic na dobre na swoim miejscu
Rok to takie minimum... rzadko kiedy spotyka sie półroczne leczenie

[nieprzytomna]

Dzień dobry Maturzyścia

Melduję się w nowym wątku To co, że jest piątek, przed godziną 6 rano Nie mogłam dospać Poza tym niedługo do pracy...

Czarnula - Ja nosiłam zwykły aparat stały.. ściągany miałam półtora roku temu. Czyli całkiem niedawno. Poprawa jest.
Koszty to 1200 zł założenie, poza tym każda wizyta 50 zł(z tym, że pierwsze 3 wizyty były co miesiąc, później co dwa miesiące, a na końcu co 3 miesiące). I na końcu jeszcze 12o zł za takie nakładki, które nosiłam na noc już po zdjęciu aparatu.
Czyli w 2000 zł się zamknęło Aha, no i nosiłam przez 2 lata

Może mi ktoś wytłumaczy, jak ktoś kto przez całe życie nie znosił nawet zapachu kawy, z dnia na dzień zaczął ją pić nałogowo?

Miłego dnia Maturzyścia

[Marguerita]

hejo

kolejny nudny dzień
nie wiem co ze sobą zrobić

[Flames]

Dzień dobry

Ja dzisiaj mam ostatni egzamin... Czuję, że będzie masakra.

Nieprzytomna ja w sumie też z dnia na dzień zaczęłam pić kawę, a wcześniej za nią nie przepadałam. Oczywiście nie nałogowo.

Vinka udanego wyjazdu.

[invissible]

Hej!

Czarnula - ja miałam aparat wyjmowany, nosiłam go od 6 roku życia przez ok. 6 lat, na koniec ortodontka powiedziała, że albo wyrywam obie dolne 8ki, albo stały aparat. Więc wyrwałam 8ki i od tamtego czasu mam proste ząbki i nic się z nimi nie dzieje... Ale ja tą przygodę przechodziłam jako dziecko, więc w sumie na niewiele się zda moje doświadczenie, bo u dzieci jest łatwiej niż u dorosłych.

Nieprzytomna - kiedyś też nienawidziłam, a teraz lubię, właśnie dzis idę do Coffeheaven na jedną.

Zmykam, bo zaraz jadę spotkać się z koleżanką. A potem jedziemy do domu, także odezwę się późnym popołudniem. Miłego dnia

[Czarnula4]

Hej

Napisane przez Marguerita

kolejny nudny dzień
nie wiem co ze sobą zrobić

A kiedy zaczynasz zajęcia?
Ja też się nudzę

Napisane przez czekoladowoo

A pół roku to jest za mało... wada mała czy nie mała, leczenie powinno trwać minimum rok. Samo ustawienie zębów w łuku to nie wszystko. Nie mozna od razu zdjąć w momencie kiedy są juz proste. Mi sie w jakoś w 7-8 miesięcy ustawiły ale jeszcze te pare miesiecy nosiłam bo sie nie zdejmuje tak szybko. Ząbki musza sie zadomowic na dobre na swoim miejscu
Rok to takie minimum... rzadko kiedy spotyka sie półroczne leczenie

Rozumiem, myślałam że jak na pół roku to się da, ale drożej, nie wiem czemu

Napisane przez nieprzytomna

Czarnula - Ja nosiłam zwykły aparat stały.. ściągany miałam półtora roku temu. Czyli całkiem niedawno. Poprawa jest.
Koszty to 1200 zł założenie, poza tym każda wizyta 50 zł(z tym, że pierwsze 3 wizyty były co miesiąc, później co dwa miesiące, a na końcu co 3 miesiące). I na końcu jeszcze 12o zł za takie nakładki, które nosiłam na noc już po zdjęciu aparatu.
Czyli w 2000 zł się zamknęło Aha, no i nosiłam przez 2 lata

1200zł to za założenie każdego aparatu?

Napisane przez invissible

Czarnula - ja miałam aparat wyjmowany, nosiłam go od 6 roku życia przez ok. 6 lat, na koniec ortodontka powiedziała, że albo wyrywam obie dolne 8ki, albo stały aparat. Więc wyrwałam 8ki i od tamtego czasu mam proste ząbki i nic się z nimi nie dzieje... Ale ja tą przygodę przechodziłam jako dziecko, więc w sumie na niewiele się zda moje doświadczenie, bo u dzieci jest łatwiej niż u dorosłych.

U dzieci łatwiej ułożyć ząbki niż teraz
Ale dziękuję


Aha, jeszcze jedno. Trzeba mieć całkowicie wyleczone zęby jak chce się założyć aparat? Bo dentysta mi powiedział że mam ''kreskę'' tam jakąś ale spokojnie w wakacje mogę dopiero przyjść. No i to jest na dolnym zębie, a ja na górę chcę aparat. Wiecie może jak to jest?

[Marguerita]

Napisane przez Czarnula4

A kiedy zaczynasz zajęcia?
Ja też się nudzę

28
jeszcze następny tydzień mam wolny

[anlejka]

Czarnula z tymi zębami to chyba faktycznie trzeba mieć wszystko wyleczone. Pamiętam jak mi na dół chcieli założyć, bo mam jednego zęba rosnącego do tyłu i mi ortodontka powiedziała, że muszę mieć wszystko wyleczone i ogólnie mam za słabe zęby na aparat, więc nawet jeśli to ja odpadam

[Czarnula4]

Napisane przez Marguerita

28
jeszcze następny tydzień mam wolny

O jak Ci dobrze, ja już od wtorku niestety

Napisane przez anlejka

Czarnula z tymi zębami to chyba faktycznie trzeba mieć wszystko wyleczone. Pamiętam jak mi na dół chcieli założyć, bo mam jednego zęba rosnącego do tyłu i mi ortodontka powiedziała, że muszę mieć wszystko wyleczone i ogólnie mam za słabe zęby na aparat, więc nawet jeśli to ja odpadam

Acha, dzięki To muszę się zapytać dentysty czy na pewno.

[agusia642]

Dzień Dobry

[czekoladowoo]

Napisane przez Czarnula4

Aha, jeszcze jedno. Trzeba mieć całkowicie wyleczone zęby jak chce się założyć aparat? Bo dentysta mi powiedział że mam ''kreskę'' tam jakąś ale spokojnie w wakacje mogę dopiero przyjść. No i to jest na dolnym zębie, a ja na górę chcę aparat. Wiecie może jak to jest?

Cena jest zawsze taka sama za sam aparat niezaleznie od tego na ile go zakładasz. Ceny są różne, ja za same druty 1800 płaciłam, do tego łuk podniebienny (po jednej stronie miałam dziure po zębie, a po drugiej nie i trzeba było cos takiego zalozyc zeby sienie przesuwały wszystkie i zebym zgryzu nie miała krzywego). Ale ja sie wogóle nie rozglądałam czy bedzie gdzies taniej. Chciałam u mojej dentystki i koniec.
Za zwykły metal to jest zazwyczaj od 1200-1800 cena, za kosmetyczny od 2 do 3 tysiecy, zalezy jaki materiał No i gdzie

A zęby trzeba miec wszystkie wyleczone. Na 6'tkach np zakłada sie pierscienie i musi byc wyleczona przed zalozeniem bo potem ciezko sie dostac. Gerneralnie musza byc wyleczone, bo potem problem jest zeby sie komfortowo dostac do wszystkiego.

[Serendipity]

Dopisuję się rychło w czas

[nikki999]

nie chce mi się iść do pracy