Mamusie jak pączusie, miłością nadziane czekające na szczęśliwe rozwiązanie III - IV

[gosikk_s]

Castia, a jak daleko masz do szpitala?

Izunia, gratuluję 30 tc

[ego_ego]

deneb super określenie:hahaha :

wanilia te zabaweczki są właśnie z babyono, co iza wklejała link, tylko ja nie brałam wszystkiego z jednej kolekcji, jeszcze bym chciała tą biedronkę do wózka, ale na allegro nie ma może się pojawi niedługo
http://www.babyono.com/produkty/kole...ronka_czerwona

[Castia]

Napisane przez gosikk_s

Castia, a jak daleko masz do szpitala?

Izunia, gratuluję 30 tc

hmm no tak bez korków to dojade w 15 minut.
a mozliwe jest to ze te wody mi tak odejda i nie zauwaze?
teraz to sie zaczełam bac

Izunia ja również ci gratuluje
pamietam jak ja czekałam na 30 tydz, tak poczułam sie troche bezpieczniej jak juz nadszedl

[prunelle]

wow, nowy wątek

doczytałam tamten, Anessa, izunia, Olusiaa, ja mam termin na 24 kwietnia, więc dołączam do waszej trójki (Olusiaa, to też masz w końcu termin na Wielkanoc?)

Napisane przez Tity

Ja ostatnio słoikami wcinam nutellę....aż mi głupio, ale co poradzę jak mi się tak chce

ja też! czyli nie tylko ja jestem takim łasuchem, hehehe

Napisane przez blackrose4u

ojjj nutelli też bym zjadła jakoś nie mogę zebrać się do kupienie

a tak z innej beczki. Przyszła mi karta z DOZ ale zgubiłam gdzieś tą kartke z tym pinem by ja aktywować, nie wiem co teraz zrobić

acha i pogadałam z mężem wczoraj, ale mi ulgi nie przyniosło, jedynie zaczęłam "normalnie" rozmawiać. W ogóle nie mogłam mu powiedzieć o co mi chodzi, nie umiałam ubrać tego w słowa, przez to on nie zrozumiałm tego jak miał, tłumaczył co innego a ja chciałam krzyczeć, płakać a nie umiałam z siebie tego wydobyć, miotałam się na łóżku a on spał. A ja tylko chciałam usłyszeć trochę pocieszenia i wybicia mi z głowy że nie jest tak jak ja myśle i jestem niezaspokojona i nadal trochę zła powiedziałam że życzenia złoże mu po południu bo może mi przejdzie, ale ja to uparciuch jestem i będzie ciężko mi się przełamać

blackrose, będzie dobrze!
może to głupie, ale jak ja nie umiem czegoś porządnie ułożyć w słowa, to piszę list albo maila do męża może spróbuj, jeśli chcesz

Napisane przez subtelle

Cześć Dziewczyny, wróciłam właśnie z kontrolnego usg. badali mi przyrost wód.
I wróciłam załamana.
Mam skierowanie do szpitala na patologię, wód przyrosło bardzo mocno. i niestety mam już wielowodzie.
Mój lekarz prowadzący przekazał mnie innemu lekarzowi , aby kontynuował prowadzenie ciąży i dal skierowanie do na patologie.
I tam, mówi, są dwie opcje - albo zrobią amnioredukcję i będę leżeć do terminu, albo zdecydują, ze rozwiązują ciążę przed terminem.
I badają małego.
Bo niestety przez to wielowodzie zarówno ja, jak i [przede wszystkim] Mały będziemy musieli być bardzo dokładnie zbadani. Bo często wielowodzie jst skutkiem wady,albo wrodzonej u dziecka albo nabytej u matki.
Może się okazać , ze nie wykryją wady, że może moje łożysko nadprodukuje wód. ale czekać w domu na poród nie mogę, bo to zbyt ryzykowne.
więc nie urodzę w Kolejowym , jak planowałam, ale w Rudzie Śląskiej, bo tam jest najlepsza opieka neonatologiczna. a dziecko jest najwazniejsze.
Jestem załamana Dziewczyny.
Bardzo się boję o Małego. Czy jest zdrowy.
Nie umiem się uspokoić, powstrzymać łez, tak cholernie się boję....

trzymajcie kciuki, proszę.

a Dziewczynom, które mają terminy lada moment - Jok3r, BlackAngel i całej reszcie Was, życzę szczęśliwego rozwiązania.
Napiszę smska, pewnie do Eirene, jak już coś lekarze zdecydują.
Trzymajcie kciuki proszę za moje Maleństwo.

trzymaj się kochana, trzymam za Ciebie kciuki, najważniejsze, że będziesz pod opieką lekarzy, wszystko będzie dobrze!

Napisane przez Castia

łapały mnie w nocy skurcze, ale nieregularne wiec spokojnie sobie leżałam i buszowałam po necie całą noc!!!
mysle ze w weekend sie posypie. strasznie mnie kłuje w pochwie wiec cos sie nadal dzieje. no ale zobaczymy.
lekarz mówil ze nic nie jest przesadzone, dał mi czas do tygodnia
moze ktoras z was wyskoczy ni stad ni zowad i nie bede pierwsza
chetnie oddam moje miejsce

bosti odpisałam ci w starym wątku ale skopiuje:
wiesz co szczerze to ja tez wolałabym urodzic w terminie, byłoby cieplej moze. no i jakos tak nie wiem....przeraża mnie ze to juz za chwile chciałabym to odwlec jeszcze bo sie boje
moją małą lekarz szacunkowo tez ocenia na 3300
gratuluje super wyników :brawo:
mi juz lekarz nic nie kazał robic. mam siedziec i czekac na godzine W

mnie zasypało wrrrr mam nadzieje ze drogi będą przejezdne bo nie chce mi sie rodzic w zaspach

czarna ty tez sie zbieraj. nie ominie cie!!!!!
jak sie czuje?
jestem szczerze mówiąc przerażona
juz nie wspomne o dziewczynach z lutego i samego poczatku marca.
na porodówke i to już !!!!!

ja bym bardzo chętnie Twoje miejsce wzięła , ale obawiam się, że to nie byłoby rozsądne, synek niegotowy jeszcze i pokój dla niego też nie

dziś mam dzień wkurzenia na uczelnię, kompletnie mi się nie chce tam pojawiać

[agus87]

Napisane przez wanilia83

ale się wkurzyłam tyle odpisywania na nic bo prąd nagle odcięli i moje wypociny szlak trafił więc teraz w wielkim skrócie

melduję się w nowym wątku

oczywiście zamiast wypociny wkleić tutaj to wkleiłam w starym wątku matko ale ze mnie debil

Milena śliczny wózek

Niutka nie widzę twoich zdjęć a szkoda bo chciałam zobaczyć ten twój "płaski tyłek"

Laseczka rzeczywiście duży brzuszek, super ubranka dostałaś

Harrods ja mam to samo nie cierpię jak ktoś obcy lub mniej mi znany dotyka mojego brzucha, mam też dwie dziwne sąsiadki które jak mówią mi dzień dobry lub rozmawiają ze mną to mają ślepia wbite w mój brzuch :/

agus fajny kolorek wózka

mora bardzo ładnie i wcale nie uważam żeby pokój był za kolorowy, brzuszek super

Tity super że wszystko ok

blackrose ja też będę mieć czarny stelaż a wózek zielony

Iza super komplet

w poniedziałek może będę w superpharm więc sobie zerknę

kinga fajnie, wszystko gotowe, nic tylko rodzić

czarna śliczny brzusio

twój też za miesiąc będzie "wielki"


ja pościel wyciągnę dopiero jak pyza przyjdzie na świat - szkoda żeby się kurzyło

śliczne te zabaweczki muszę ich poszukać po sklepach i coś młode kupić tylko nie wiem na którą kolekcję się zdecydować

Iza leżaczek świetny i idealnie pasuje do wystroju twojego mieszkania szkoda że w Polsce niedostępny, ten z allegro też boski




kochana trzymam kciuki może urodzisz przed Joker
teraz tylko się nie denerwuj, wiem wiem łatwo powiedzieć
strzel sobie odprężającą kąpiel


ewelqa gratuluje

tola dobrze że wszystko ok, a ty się nie denerwuj


montii moja koleżanka też tak miała jak ty, w jednej chwili była na zakupach a w drugiej znalazła się na porodówce bo jej się akcja zaczęła, więc nic tylko się cieszyć że teraz cie nie boli

Milena super że córcia się obróciła

Niutka śliczny kącik dla malutkiej

lustereczko super że wszystko ok

ego-ego świetne

subtelle trzymaj się dzielnie, teraz musisz być silna, zobaczysz wszystko będzie dobrze bo teraz będziesz pod stałą kontrolą lekarzy

megi jak tam po wizycie ??

dziekuje

[n.ik.a]

subtelle będzie dobrze, trzeba myśleć pozytywnie - czekam na wieści

kochane martwią mnie te moje wymioty od rana już dwa razy jestem padnięta

...dzwoniłam do mojego lekarza kazał mi odstawić wszystkie witaminy, żelazo, magnez, aspargin
jak nie przejdzie jechać do swojego rodzinnego lekarza, bo mój gin. przyjmuje w Bytomiu a ja mieszkam ponad 50 km dalej. Kazał też zrobić całodniową dietę - na szczęście uspokoił, że to nic związanego w ciążą, bo pytał o wszystkie towarzyszące wymiotą objawy. Może to być albo z powodu przeziębienia, albo mój organizm przestał tolerować taką ilosc leków albo dopadła mnie jelitówka - mam nadzieje, ze to szybko przejdzie, bo juz nie mam siły na nic

[aja1]

Napisane przez deneb3

ja to jestem przekonana, że mój mały jest święcie przekonany, że droga na świat nie jest dołem tylko lewymi żebrami i koniecznie trzeba przekopać tunel nóżkami

[diatoma]

a właśnie , co z meggi??
a ja po obiadku się zdrzemnełam, teraz wziełam prysznic i byczę się dalej. w dalszym ciągu mam cykora przed kupieniem proszku do prania dla dzidzi , bo sie nie powstrzymam. a jak dzis sobie kurze poscieralam, to potem z pol godziny kuło mnie w pochwie/szyjce nie wiem -gdzies tam to znak zeby jednak leżeć. ale na hambugsa siłe musze miec-do wieczora sie zregenruje

Castia nie bój się tych wód jak leżąłam w szpitalu to akurat na mojej sali urodziły 2 dziewczyny, jedna się skręcała cały dzień od8 rano, a o 3 w nocy ja zabrali na porodowke, bo miala rozwarcie 6cm, i wody jej nie odeszly, i lekarz musial przebijac. natomiast druga nie spodziewala sie ze urodzi, myslala ze nazajutrz wyjdzie do domu bo miala 3 tyg do terminu, i jak wstała o połnocy do wc to niespodziewanie chlusnely te wody, uwierz mi tego sie nie da nie zauważyc.

n.ik.a. a może jakaś grypa jelitowa Cię złapała, jak cię tak bedzie trzymac to skocz do lekarza zebys sie nie odwodniłą od tych wymiotów, trzymaj sie

[gosikk_s]

Castia, 15 minut to niedługo, zdążysz na pewno Mnie poprzednio wody nie odeszły więc nie wiem jakie to uczucie ale podejrzewam że nie pomyli się z sikaniem Zresztą musiałby to być naprawdę zbieg okoliczności.

Nika, oby wymioty szybko przeszły

[wanilia83]

deneb

Napisane przez Castia

wanilia nie ma cie u mnie? bo wchodze zaraz do wanny haha

taaa jestem, siedzę po drugiej stronie monitora

leć bo ci woda ostygnie
tylko się wymocz za bardzo

Napisane przez ego_ego

deneb super określenie:hahaha :

wanilia te zabaweczki są właśnie z babyono, co iza wklejała link, tylko ja nie brałam wszystkiego z jednej kolekcji, jeszcze bym chciała tą biedronkę do wózka, ale na allegro nie ma może się pojawi niedługo
http://www.babyono.com/produkty/kole...ronka_czerwona

super są ja dalej nie wiem na co się zdecydować

nika kuruj się biedaku
wracaj szybko do zdrowia

[aja1]

Kobiety wstawiłam w drugim poście link do wagi dziecka w poszczególnych tyg, żebyśmy nie musiały szukać

[Castia]

nika biedactwo
ja polecam ze swojego doświadczenia kisiel, dopadła mnie jelitówka w ciązy nagotowałam gar kisielku wisniowego i wcinałam.
mama mnie jeszcze podratowała dżemem z jagód. też pomogło
trzymaj sie kochana

dziewczyny no ja mam nadzieje, że tego nie da sie przeoczyc. tylko wlasnie chodzilo mi o to sikanie. ze sie nie kapne ze to nie siku tylko wody
no ale fakt musiałby to być duży zbieg okoliczności

[niutka1]

Napisane przez aja1

Kobiety wstawiłam w drugim poście link do wagi dziecka w poszczególnych tyg, żebyśmy nie musiały szukać

świetnie, bo juz mnie szlag trafiał, jak kolejna pisała, że za małe lub za duże dziecko i znów po raz setny trzeba było wklejać centyle...

a ja juz wyczerpałam limit na usg i do porodu sie nie dowiem ile malutka "waży"

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Napisane przez Castia

nika biedactwo
ja polecam ze swojego doświadczenia kisiel, dopadła mnie jelitówka w ciązy nagotowałam gar kisielku wisniowego i wcinałam.
mama mnie jeszcze podratowała dżemem z jagód. też pomogło
trzymaj sie kochana

dziewczyny no ja mam nadzieje, że tego nie da sie przeoczyc. tylko wlasnie chodzilo mi o to sikanie. ze sie nie kapne ze to nie siku tylko wody
no ale fakt musiałby to być duży zbieg okoliczności

kapniesz sie, bo przeciez wyczujesz że leci nie z tej "dziurki"

[87czarna]

subtelle trzymam kciuki,wszystko będzie w porządku-zobaczysz!

Castia Ty mnie jeszcze nie wyganiaj-nie jestem chyba psychicznie przygotowana(i obawiam się,że do samego rozwiązania nie będę )

[Montii]

Napisane przez aja1

Montii Ciebie to normalnie z uczelni na porodówkę zabiorą

tego się obawiam masakra....

Napisane przez Ewelqa1985

ja co prawda chodze zaocznie ale zaliczenia sa w ciagu tyg. wiec czasem musze jechac w tyg. a tak cala sobote na uczelnii masakra i tak co 2 tyg. do konca maja nie wiem jak rozwiaze problem karmienia malej eh i opieki nad nia w trakcie zjazdow montii trzymam wiec kciuki zebys wytrzymala te 3 tyg. apotem niech sie dzieje co chce

też nie wiem jak to bedzie kiedy pojawi sie maly.. bede wybierala sobie poszczegolne cwiczenia.. i jezdzic tylko na nie.. a niektore oleje...i za tydzien zmiana... ale damy radę

Napisane przez Tity

Ja ostatnio słoikami wcinam nutellę....aż mi głupio, ale co poradzę jak mi się tak chce

Napisane przez 87czarna

Aaaa,śniło mi się,że byłam na wizycie u ginekologa i powiedział mi,że jestem pozamykana na 4 spusty(chyba zapamiętałam komentarz gina Montii,haha ) Zobaczymy,co powie w realu,a wizyta już w poniedziałek.

ciekawe co Ci powie lekarz, wizyta już w pon

Napisane przez gosikk_s

Monti, ileee? 5 litrów? I nie pękłaś? Mnie by rozsadziło

piłam jakbym kaca miała tak mnie suszy ostatnio

Napisane przez agus87

a ja miod
ale to przez MONTI
która mi narobiły ochoty

na zdrówko jedz!

Napisane przez diatoma

Montii jak zaczniesz rodzić na uczelni to moze Twoj synek od razu dostanie indeks

mój maly studenciak...ale nie,nie oby nie tam mi nikt pewnie nie pomoze

Napisane przez subtelle

Cześć Dziewczyny, wróciłam właśnie z kontrolnego usg. badali mi przyrost wód.
I wróciłam załamana.
Mam skierowanie do szpitala na patologię, wód przyrosło bardzo mocno. i niestety mam już wielowodzie.
Mój lekarz prowadzący przekazał mnie innemu lekarzowi , aby kontynuował prowadzenie ciąży i dal skierowanie do na patologie.
I tam, mówi, są dwie opcje - albo zrobią amnioredukcję i będę leżeć do terminu, albo zdecydują, ze rozwiązują ciążę przed terminem.
I badają małego.
Bo niestety przez to wielowodzie zarówno ja, jak i [przede wszystkim] Mały będziemy musieli być bardzo dokładnie zbadani. Bo często wielowodzie jst skutkiem wady,albo wrodzonej u dziecka albo nabytej u matki.
Może się okazać , ze nie wykryją wady, że może moje łożysko nadprodukuje wód. ale czekać w domu na poród nie mogę, bo to zbyt ryzykowne.
więc nie urodzę w Kolejowym , jak planowałam, ale w Rudzie Śląskiej, bo tam jest najlepsza opieka neonatologiczna. a dziecko jest najwazniejsze.
Jestem załamana Dziewczyny.
Bardzo się boję o Małego. Czy jest zdrowy.
Nie umiem się uspokoić, powstrzymać łez, tak cholernie się boję....

trzymajcie kciuki, proszę.

a Dziewczynom, które mają terminy lada moment - Jok3r, BlackAngel i całej reszcie Was, życzę szczęśliwego rozwiązania.
Napiszę smska, pewnie do Eirene, jak już coś lekarze zdecydują.
Trzymajcie kciuki proszę za moje Maleństwo.

trzymaj sie kochana!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!

Napisane przez wanilia83

montii moja koleżanka też tak miała jak ty, w jednej chwili była na zakupach a w drugiej znalazła się na porodówce bo jej się akcja zaczęła, więc nic tylko się cieszyć że teraz cie nie boli

no to ciekawe jak to bedzie ze mna bo na prawde zero cwiczen ze strony mojej macicy...dlatego czuje sie taka spokojna, jakbym miala jeszcze z 2 miesiace ciazy przed sobą




Castia i jak sie czujesz? snilo m isie,ze urodzilas masakra jak przeżywam to wszystko co tu sie dziej :brzyda l:

[niutka1]

a na styczniówkach kolejna dziś urodziła

[aja1]

Już niedługo i u Nas tak będzie

[wikakika]

Napisane przez szymelka

Witam.
Czy przyjmiecie mnie do siebie jeszcze? Wy już dobrze się znacie, a ja znalazłam Was dopiero niedawno i podczytywałam, a teraz na L4 mam więcej czasu to może i ja coś popiszę... U mnie już końcówka, tp 02.03, więc czekam na rozpakowanie.

Witaj szymelka.pewnie, ze Cie przyjmiemy

Napisane przez n.ik.a

Może to być albo z powodu przeziębienia, albo mój organizm przestał tolerować taką ilosc leków albo dopadła mnie jelitówka - mam nadzieje, ze to szybko przejdzie, bo juz nie mam siły na nic

n.i.k.a trzymaj sie dzielnie i staraj sie nieodwodnic, pij duzo plynow, moze faktycznie to jelitowka

Subtelle bardzo nas zasmucilas tymi wiesciami. Ale naprawde postaraj sie niestresowac, moja kolezanka miala wielowodzie i urodzila zdrowe dziecko, poprostu jej lozysko tyle naprodukowalo wód. Wiec nic sie nie martw na zapas..wszystko bedzie dobrze, zobaczysz!!!

[87czarna]

Ajjjjjj,ja już też wszystko przeżywam...nawet nie wiedziałam,że to będą takie emocje!

A o Casti to cały czas myślę

[Montii]

Napisane przez aja1

Już niedługo i u Nas tak będzie

i to lada chwila..ale jestem ciekawa dzieciaczków

[Harrods]

Napisane przez subtelle

Cześć Dziewczyny, wróciłam właśnie z kontrolnego usg. badali mi przyrost wód.
I wróciłam załamana.
Mam skierowanie do szpitala na patologię, wód przyrosło bardzo mocno. i niestety mam już wielowodzie.
Mój lekarz prowadzący przekazał mnie innemu lekarzowi , aby kontynuował prowadzenie ciąży i dal skierowanie do na patologie.
I tam, mówi, są dwie opcje - albo zrobią amnioredukcję i będę leżeć do terminu, albo zdecydują, ze rozwiązują ciążę przed terminem.
I badają małego.
Bo niestety przez to wielowodzie zarówno ja, jak i [przede wszystkim] Mały będziemy musieli być bardzo dokładnie zbadani. Bo często wielowodzie jst skutkiem wady,albo wrodzonej u dziecka albo nabytej u matki.
Może się okazać , ze nie wykryją wady, że może moje łożysko nadprodukuje wód. ale czekać w domu na poród nie mogę, bo to zbyt ryzykowne.
więc nie urodzę w Kolejowym , jak planowałam, ale w Rudzie Śląskiej, bo tam jest najlepsza opieka neonatologiczna. a dziecko jest najwazniejsze.
Jestem załamana Dziewczyny.
Bardzo się boję o Małego. Czy jest zdrowy.
Nie umiem się uspokoić, powstrzymać łez, tak cholernie się boję....

trzymajcie kciuki, proszę.

a Dziewczynom, które mają terminy lada moment - Jok3r, BlackAngel i całej reszcie Was, życzę szczęśliwego rozwiązania.
Napiszę smska, pewnie do Eirene, jak już coś lekarze zdecydują.
Trzymajcie kciuki proszę za moje Maleństwo.

Trzymam kciuki z całej siły. Bądź dobrej myśli i postaraj się jak najmniej denerwować (chociaż rozumiem, że nie jest to łatwe). Wszystko będzie dobrze!

[aja1]

Ja to jestem ciekawa która zacznie.
Obstawiamy: Castia czy Czarna :P

[Montii]

Napisane przez aja1

Ja to jestem ciekawa która zacznie.
Obstawiamy: Castia czy Czarna :P

a ja się nie ździwie jak całkiem ktoś inny , niepozorny kto się czai gdzieś zza postów haha

[agus87]

Napisane przez Montii

tego się obawiam masakra....


też nie wiem jak to bedzie kiedy pojawi sie maly.. bede wybierala sobie poszczegolne cwiczenia.. i jezdzic tylko na nie.. a niektore oleje...i za tydzien zmiana... ale damy radę






ciekawe co Ci powie lekarz, wizyta już w pon


piłam jakbym kaca miała tak mnie suszy ostatnio

na zdrówko jedz!


mój maly studenciak...ale nie,nie oby nie tam mi nikt pewnie nie pomoze



trzymaj sie kochana!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!
no to ciekawe jak to bedzie ze mna bo na prawde zero cwiczen ze strony mojej macicy...dlatego czuje sie taka spokojna, jakbym miala jeszcze z 2 miesiace ciazy przed sobą




Castia i jak sie czujesz? snilo m isie,ze urodzilas masakra jak przeżywam to wszystko co tu sie dziej :brzyda l:

taaa a cukier rosnie

[niutka1]

Napisane przez Montii

a ja się nie ździwie jak całkiem ktoś inny , niepozorny kto się czai gdzieś zza postów haha

ha, ha, ha, własnie, bo te co naprawdę są blisko to nie przesiadują pewnie tyle na forum i nie podniecają się jak my tylko naprawdę rodzą

[coralady]

Napisałam długiego posta i mi wcięło

No nic...Melduje sięw nowej (pełnej dzieciaczków)wątku

Nie ozdywałam się dawno,ale najpierw źle się czułam,póxniej wyladowałam w szpitalu,a teraz odpoczywam i przygotowuje dom na przyjście Małej i robie ostatnie zakupy.Paradoksalnie teraz jak jestem na zwolnieniu nie mam czasu ani siły na wizaż Obiecuje jednak się poprawić!

Przegapiłam nawet że Hawea urodziła Sebastianka.Gratulacje dla mamusi i synusia!!!

Szpitalna atmosfera,historie i to czego się naoglądałam nie wpłynęło na mnie pozytywnie.Dostałam jakiegos ataku paniki-zaczęłam bać się wszystkiego-porodu,tego jak dam sobie rade z Mała,karmienia i w ogóle teogo jak będzie wyglądało moje nowe życie.Teraz juz znacznie lepiejŚmiałam się,ze ja juz przed porodem mam baby blues-mam nadzieję,że po mnie ominię

Subtelle nie martw się na zapas,wiem że ciężko w takiej sytuacji,ale to najlepsze co mozesz teraz zrobić dla swojego dziecka.Myśl pozytywnie!!!

Pozdrawiam was ciepło

[Castia]

Napisane przez Montii

Castia i jak sie czujesz? snilo m isie,ze urodzilas masakra jak przeżywam to wszystko co tu sie dziej :brzyda l:

Napisane przez 87czarna

Ajjjjjj,ja już też wszystko przeżywam...nawet nie wiedziałam,że to będą takie emocje!

A o Casti to cały czas myślę

Napisane przez aja1

Ja to jestem ciekawa która zacznie.
Obstawiamy: Castia czy Czarna :P

Napisane przez Montii

a ja się nie ździwie jak całkiem ktoś inny , niepozorny kto się czai gdzieś zza postów haha

haha jesteście niemożliwe !!!!!!!
smieje sie jak głupi do sera az mnie juz brzuch boli
przyczynicie sie do tego ze zaczne rodzic zaraz a TZ nie ma jeszcze. nie ma mnie kto zawiezc

Montii ja tez mysle ze moze ktoras wyskoczy ni z gruszki ni z pietruszki i bedziemy w szoku
a tu kazdy na mnie czeka
byłaby niespodzianka. może Patrycja, co ty na to?

[gosikk_s]

Czarna, ja jadąc do szpitala nadal nie byłam psychicznie przygotowana na poród A kiedy mnie cięli to wydawało mi się to takie nierealne...

Aja, ja obstawiam Castię

[Harrods]

Ale dzisiaj było emocjonująco na zajęciach SR. Jedna z dziewczyn zaczęła rodzić. A już na zajęcia przyszła poddenerwowana. Strasznie bała się porodu. I tu w trakcie okazało się, że coś się zaczyna dziać. Na szczęście zajęcia są w szpitalu, więc od razu położna kazała jej zejść na IP, i po chwili był tylko telefon, żeby przynieść jej rzeczy.

A powiedzcie mi, tak z innej beczki, w jakiej temperaturze pierzecie ubranka dla maluchów? No bo położna mówiła, że w 90 stopniach (a dziś przez ten poród zapomniałam się zapytać). Bo wczoraj się zabrałam do prania, a na wszystkich ubrankach napisane jest, żeby prać w max. 40 stopniach. Jak Wy robicie?

[aja1]

Harrods ja w 50 pieluchy w 90