Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX

[Bridella]

mi osobiście dla kobiety podobają się obrączki z brylancikami, wyglądają bardziej " biżuteryjnie" , widziałam też obrączki z brylantami dla mężczyzny, ale uważam, że to jest jakieś estetyczne nieporozumienie

[niematakiegokontaerror2]

Napisane przez Bridella

mi osobiście dla kobiety podobają się obrączki z brylancikami, wyglądają bardziej " biżuteryjnie" , widziałam też obrączki z brylantami dla mężczyzny, ale uważam, że to jest jakieś estetyczne nieporozumienie

Osobiście bym czegoś takiego nie założył, jestem tradycjonalistą i wolał bym normalne , mogą byc mieszane kolory ale bez świecidełek i przepychu. Przepych może być u kobiety na zaręczynowym i tak powinno pozostać.

[Tenaya24]

Napisane przez ppaauullaaa

Kochana musisz koniecznie mierzyc ja nawet na rybki nie patrzylam bo twierdzilam gdzie z moja figura do takiej sukni a gdy zmierzylam to szczeke z podlogi zbieralam czulam sie wyjatkowow i co stwierdzilam ze juz nawet nie chce schudnac wiecej bo zwyczajnie do tej sukni bedzie to na niekorzysc . A powiedzcie mi w sprawie obrączek mamy własne złoto całkiem sporo ale chciałabym obrączke z diamentami czy jest mozliwość przetopic wlasne złoto na obraczki z diamentami ? (moze glupie pytanie ale sie zastanawiam) i gdzie najlepiej to zrobic ?

No właśnie ja też z takiego założenia wychodzę zawsze myślałam, że w rybkach dobrze wyglądają tylko wysokie i bardzo szczupłe dziewczyny lub bardzo filigranowe. Ja raczej jestem nastawiona na te z szerokim dołem mimo wszystko, ale przymierzyć nie zaszkodzi. Tym bardziej, że często się słyszy że PMka chciała rybkę a kupiła księżniczkę czy odwrotnie

Napisane przez karolkya

Ja mam 166 cm i ważę ok. 56-58 i też mam rybkę bo, jak to powiedziały mi panie mam "idealną pupę" do takich sukien

My mieliśmy własne złoto i właśnie się nasze obrączki robią a kosztowało nas to 290 zł. Jubiler na Krakowskim w bramie koło ABC.

a jeśli chodzi o brylanty to ja mam bez, starczy mi ten z pierścionka zaręczynowego

Ale miły komplement Tylko pozazdrościć aż bym z ciekawości zapytała jaka ta Twoja pupa jest, ale chyba nie wypada
Info o jubilerze bardzo przydatne też mamy własne złoto i 290 zł to naprawdę malutko

Napisane przez Bridella

mi osobiście dla kobiety podobają się obrączki z brylancikami, wyglądają bardziej " biżuteryjnie" , widziałam też obrączki z brylantami dla mężczyzny, ale uważam, że to jest jakieś estetyczne nieporozumienie

Też tak uważam kobietom pasuje, ale w przypadku facetów to jakoś tak mało męsko to wygląda

Mam 2 pytanka do Was dziewczynki:
1. Czy zawsze na weselach daje się gościńce? Czy któraś z Was może z tego rezygnuje? Czy raczej nie wypada, żeby ich nie było?
2. Czy szerokie obrączki są wygodne? (to pytanie do żonek)

[Bridella]

Napisane przez grenob

Osobiście bym czegoś takiego nie założył, jestem tradycjonalistą i wolał bym normalne , mogą byc mieszane kolory ale bez świecidełek i przepychu. Przepych może być u kobiety na zaręczynowym i tak powinno pozostać.

Nie dziwię Ci się Też bym na Twoim miejscu czegoś takiego nie założyła!
Mój wybrany wzór akurat bardzo daleki jest od świecidełek i przepychu, ale de gustibus...

[karolkya]

Napisane przez Tenaya24

Ale miły komplement Tylko pozazdrościć aż bym z ciekawości zapytała jaka ta Twoja pupa jest, ale chyba nie wypada

Miły miły ja nigdy nie lubiłam swojej pupy bo twierdziłam ze jest za duża, no ale najwidoczniej nie jest tak źle w biodrach mam ok 96 a w talii ok 63 cm.

Jeśli chodzi o rybki to ja do najwyższych i najszczuplejszych nie należę a czułam się w nich o wiele lepiej niż w typu A jakoś mnie optycznie wydłużają... ale uwaga nie mogą być zbyt nisko dopasowane bo wtedy macie tyyyyyyle tułowia i króciutkie nóżki
Po prostu trzeba mierzyć mierzyć i jeszcze raz mierzyć aż któraś wam tak przypadnie do gustu, że nie będziecie chciały jej zdjąć

[Tenaya24]

Napisane przez karolkya

Miły miły ja nigdy nie lubiłam swojej pupy bo twierdziłam ze jest za duża, no ale najwidoczniej nie jest tak źle w biodrach mam ok 96 a w talii ok 63 cm.

Jeśli chodzi o rybki to ja do najwyższych i najszczuplejszych nie należę a czułam się w nich o wiele lepiej niż w typu A jakoś mnie optycznie wydłużają... ale uwaga nie mogą być zbyt nisko dopasowane bo wtedy macie tyyyyyyle tułowia i króciutkie nóżki
Po prostu trzeba mierzyć mierzyć i jeszcze raz mierzyć aż któraś wam tak przypadnie do gustu, że nie będziecie chciały jej zdjąć

To może i moja byłaby idealna też mam 96 w biodrach, tylko w talii ciut więcej
Odnośnie tego co pogrubiłam - święta racja. Właśnie oglądam suknie na all i niektóre PMki skróciły sobie w ten sposób optycznie nogi:/

[iovaa]

Napisane przez grenob

Ojjj, jak mnie coś takiego drażni. Moja propozycja byś zrobiła u siebie zdjęcia przy pomocy , cioci , brata czy kolegi a potem spróbowała to obrobić. Po pierwsze, sprzęt , praktyka, wiedza oraz setki godzin spędzone na nauce PhotoShopa. Jak to ogarniesz to wtedy zrozumiesz ile czasu i pracy trzeba w to włożyć, nie mówiąc o pieniądzach. Bo by mieć potrzebny zestaw, który spełni oczekiwania trzeba wydać minimum kilkanaście tysięcy.

Widzę, że mazieg przyprowadził kolegę do dyskusji
Nie będę się odnosić do Twojej wypowiedzi grenob, ponieważ przeinaczyłeś sens moich słów, do tego chwyciłeś tylko jedno zdanie, wyrwałeś je z kontekstu i uważasz, że zabłysnąłeś. Zapraszam do zapoznania się z całością wypowiedzi i co najważniejsze, do czytania ze zrozumiemiem. Wiem że chłopcy przy dłuższych wypowiedzaich gubią wątek i pamiętają z reguły tylko ostatnie zdanie z całości, ale wg mnie, jeśli bierzemy udział w jakiejś dyskusji, to zapoznajemy się z jej dotychczasowym przebiegiem, by właśnie takiej gafy nie popełnić...

ona911 - właśnie nie o to mi chodziło. Chyba ostatnio mi się nie udaje ubrać w słowa tego, co myślę, bo następuje seria nieporozumień
Może napiszę wprost, to unikniemy dalszych nieporozumień:
dobry fotograf, dysponujący przede wszystkim dobrym okiem (sprzęt nie jest najważniejszy, chociaż baaaardzo pomaga) i wyczuciem, potrafi odpowiednio pokazać nawet coś, co w rzeczywistości nie jest kwintesencją piękna. Więc nawet, jeśli makijaż się nie uda, to ręka i oko fotografa pokaże światu piękno PM-ki. A jeśli już makijaż byłby całkiem do bani, wtedy GIMP czyni cuda.

Czy to co napisałam powyżej jest zrozumiałe? Dzisiaj mam lekkiego kaca, więc sama nie jestem pewna, czy piszę z sensem

Niemniej jednak uważam, że temat, w którym się wypowiadamy nie służy przepychankom słownym, i jeśli są nowe osoby, które zaglądają tu tylko po to, żeby skrytykować coś, zupełnie nie trafiły.
Każdy ma prawo się wypowiedzieć, ale posty, w których błędnie interpretuje się czyjąś wypowiedź i właściwie nic innego nie wnoszą do dyskusji, uważam za zbędne.
Natomiast bardzo mnie ucieszyło, że panowie wypowiadają się w kwestiach ściśle związanych z tematem, czyli na temat obrączek. Zawsze miło poznać opinię "marsjan" i skonfrontować ją z tą "wenusjanek"

Co do obrączek, myślałam kiedyś o obrączce z jakimś małym kamyczkiem, i chociaż otrzymałam zapewnienia, że on nigdy nie wyleci, to jakoś bym się chyba bała nosić taką obrączkę, bo w razie zgubienia kamyczka, byłby problem, a bez niego obrączka nie wyglądałaby już tak ładnie... Może to irracjonalny strach, ale nie jestem zwolenniczką podejmowania wysokiego ryzyka
Mój TŻ od razu odrzucił pomysł "udziwnionej" obrączki. Więc w sumie cieszę się, że przynajmniej pierścionek zaręczynowy, chociaż totalnie niepraktyczny, jest śliczny i zawsze, jak na niego patrzę, to się uśmiecham

[8mouse3]

Napisane przez Tenaya24

Mam 2 pytanka do Was dziewczynki:
1. Czy zawsze na weselach daje się gościńce? Czy któraś z Was może z tego rezygnuje? Czy raczej nie wypada, żeby ich nie było?
2. Czy szerokie obrączki są wygodne? (to pytanie do żonek)

1- u nas nie było gościńców, bo nie było za dużo ciasta- tzn tak zaplanowalismy.
2- my mamy obrączki 0,4 i 0,5 cm i mi jej szerokość wogóle nie przeszkadza. Mój mąż też szybciutko przyzwyczaił sie do obrączki i wogóle jej nie zdejmuje.

[basienka666]

Napisane przez 8mouse3

1- u nas nie było gościńców, bo nie było za dużo ciasta- tzn tak zaplanowalismy.
2- my mamy obrączki 0,4 i 0,5 cm i mi jej szerokość wogóle nie przeszkadza. Mój mąż też szybciutko przyzwyczaił sie do obrączki i wogóle jej nie zdejmuje.

1 - u mnie były gościńce, rodzice tak sobie zażyczyli - i w sumie fajnie wyszło z nimi,
2 - ja z mężem mamy obrączki 0,5cm, ale soczewkowe, dzięki czemu nie są kanciaste od środka, ale wygodne. Na co dzień nie czuć ich. Gdy szukaliśmy obrączek, jeden z jubilerów pokazał nam soczewkowane i bez soczewki - te pierwsze o niebo wygodniejsze -> dlatego jak najbardziej polecam z soczewką.

[moniczkar_]

Dziewczyny potrzebuje Waszej pomocy.
W następnym tygodniu kupujemy wino na wesele... musimy teraz bo mamy do wykorzystania bony
Doradźcie mi jakies dobre wina pósłodkie( tylko żeby było czuć w nich bardziej słodyczą a nie żeby smakowały jak pólwytrawne) i jakies winko półwytrawne

[ppaauullaaa]

U nas też będą gościńce teściowa tyle ciasta zamówiła ze hoho ale osobiście uważam że wypada coś dać gościom na odchodne i nie pamiętam wesela na którym by nie było gościńców , bo na weselu ciasto chyba aż tak nie schodzi tyle jedzonka ale zawsze po weselu chętnie ludzie sobie skonsumują , a co do jubilera tego koło ABC mój tż powiedział że bardzo drogi (tak słyszał) no ale ta cena Wasza niska, czy mogłaby któraś dziewczyna spisać liste jubilerów w lublinie (oczywiście o ile się orientuje) tak żeby było w jednym miejscu bardzo proszę i z góry dziękuje I wogóle jubilerzy mają wzory czy trzeba iść z jakimś swoim już wymyślonym ?

[miamore999]

jeśli chodzi o gościńce to u mnie były, bo teściowa sobie zażyczyła i zamówiła kilka sztuk( ja uważałam, że to niepotrzebne) ale... teraz już wiem, że był to super pomysł! już gotowe pakuneczki leżały w lodówce i jak goście wychodzili to tylko braliśmy je z mężem i wręczaliśmy gościom na odchodne. było to bardzo wygodne, bo już było gotowe, potem jak się gościńce skończyły to trzeba było każdemu po kawałku kroić ciasto i pakować do pudełeczek co przyznam było dość uciążliwe i jednak trochę czasu zajmowało

[Magda_84]

Napisane przez Bridella

Dziewczyny, a ja mam pytanie z nieco innej beczki, czy macie jakiegoś "sprawdzonego" DJa, którego możecie z czystym sercem polecić i który sprawi, że parkiet weselny nie będzie pusty?

ja polecam DJa Hiszpana byłam na weselu na którym grał, przez całą noc byłam na parkiecie (a normalnie ciężko mnie tam zaciągnąć), sama też zarezerwowałam go na swoje wesele

[bernadeta85]

Napisane przez moniczkar_

Dziewczyny potrzebuje Waszej pomocy.
W następnym tygodniu kupujemy wino na wesele... musimy teraz bo mamy do wykorzystania bony
Doradźcie mi jakies dobre wina pósłodkie( tylko żeby było czuć w nich bardziej słodyczą a nie żeby smakowały jak pólwytrawne) i jakies winko półwytrawne

Co do win to my kupiliśmy takie jak w linku:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1961 sprawdzone i smaczne
Półsłodkie wino które jest bardziej słodkie to właśnie Morgan David Concorde - jest przepyszne smakuje jak kompocik
Imbizo (naklejka w zebrze paski) jest również delikatne chociaż to wino półwytrawne

[ppaauullaaa]

http://allegro.pl/sliczne-zlote-obra...191737865.html co sądzicie ? wpadły mi jakoś w oko

[bernadeta85]

Napisane przez ppaauullaaa

http://allegro.pl/sliczne-zlote-obra...191737865.html co sądzicie ? wpadły mi jakoś w oko

Bardzo ładne

Sama mam obrączkę z brylancikami i sobie chwalę (nasze są z łączonego złota - białego i żółtego przedzielone falką i kamienie mam w poziomie a nie tak jak tutaj po skosie - zresztą już wstawiałam zdjęcia)

[8mouse3]

Napisane przez ppaauullaaa

U nas też będą gościńce teściowa tyle ciasta zamówiła ze hoho ale osobiście uważam że wypada coś dać gościom na odchodne i nie pamiętam wesela na którym by nie było gościńców , bo na weselu ciasto chyba aż tak nie schodzi tyle jedzonka ale zawsze po weselu chętnie ludzie sobie skonsumują , a co do jubilera tego koło ABC mój tż powiedział że bardzo drogi (tak słyszał) no ale ta cena Wasza niska, czy mogłaby któraś dziewczyna spisać liste jubilerów w lublinie (oczywiście o ile się orientuje) tak żeby było w jednym miejscu bardzo proszę i z góry dziękuje I wogóle jubilerzy mają wzory czy trzeba iść z jakimś swoim już wymyślonym ?

U nas zeszło całe ciasto, ale.... nasze ciasto było pakowane w bibułki czy coś takiego, było pokrojone na kawałeczki i nie trzeba było latać z talerzykami i widelczykiem, by je zjeść. Dzięki temu, że ciasto można było wziąćwz rękę, zeszło praktycznie całe. Gorąco polecam taką formę podania ciasta- cukiernia Zbyszek, mniami.

[ppaauullaaa]

No u nas ciasto na stołach będzie niestety mieszkam w małej miejscowości i ciężko by bylo z takim podaniem ciasta jak mówisz a jak będzie na stołach każdy sobie weźmie , chociaz początkowo nie podobał mi się ten pomysł bo zazwyczaj są kąciki kawowe no ale wkońcu się zdecydowałam na ciasta na stole , a słuchajcie co do pierwszego tańca wybieracie się gdzieś do szkoly ? Bo ja miałam taki zamiar bo tancerze z nas sredni ale jak obejrzałam na youtubie filmiki to wiekszość układów jest tak porażkowa że aż żałosna chyba niektorzy tańca z gwiazdami za dużo się naoglądali więc my zdecydujemy sie na jakas pisoenke i zatańczymy normalnie coś sobie w domku poćwiczymy jakies obroty itp żeby też nie bylo tylko kręcenia w kółku i wogóle spodobała mi się piosenka Seweryna Krajewskiego "Każdy swoje dziesięć minut ma" Jej chyba mnie jakieś szaleństwo przedślubne bierze i tak szczerze dopiero do mnie dociera że za 4,5 miesiąca ślub też tak macie czy to tylko ja ?

[moni_ka.g]

Napisane przez ppaauullaaa

http://allegro.pl/sliczne-zlote-obra...191737865.html co sądzicie ? wpadły mi jakoś w oko

Bardzo ładne Choć ja w ostatniej chwili (już po zamówieniu obrączek) zdecydowała, że jednak bez brylancika, bo doszłam do wniosku, że obrączkę z brylancikiem będę nosiła zawsze tak samo i będzie się tylko w jednym miejscu wycierać (od spodu) i zmieniłam zamówienie. Ale brylancik zawsze można wstawić potem, np na jakąś rocznicę, więc może kiedyś...

[Magda MM]

Napisane przez ppaauullaaa

http://allegro.pl/sliczne-zlote-obra...191737865.html co sądzicie ? wpadły mi jakoś w oko

urocze !

[foto_frame]

Napisane przez Tenaya24

Mam 2 pytanka do Was dziewczynki:
1. Czy zawsze na weselach daje się gościńce? Czy któraś z Was może z tego rezygnuje? Czy raczej nie wypada, żeby ich nie było?
2. Czy szerokie obrączki są wygodne? (to pytanie do żonek)

my z mężem nosimy obrączki 8 mm, gruba jest ale wygodna. Pieścionek zaręczynowy też jest tej grubości, po prostu lubię ten styl. Dla mnie bardzo wygodne, obrączkę i zaręczynowy noszę cały czas, kwestia przyzwyczajenia. Nasze obrączki mają wzór jak na zdjęciu ale są z większą ilością białego złota kosztem żółtego

[malgosia_23]

Napisane przez ppaauullaaa

Hmm to my musimy zajac sie poszukiwaniami jubilera i wogole co myslicie o obraczkach z brylantami bo rozne opinie slyszalam ?

Mi się strasznie podobają z brylantami, tylko jak te brylanciki są malutkie i jest ich kilka, żeby obrączka nie wyglądała jak pierścionek. Moim zdaniem są urocze i bardzo kobiece.

Napisane przez Tenaya24

Mam 2 pytanka do Was dziewczynki:
1. Czy zawsze na weselach daje się gościńce? Czy któraś z Was może z tego rezygnuje? Czy raczej nie wypada, żeby ich nie było?
2. Czy szerokie obrączki są wygodne? (to pytanie do żonek)

1. To chyba tak różnie teraz jest. Ale z tego co zauważyłam gościom jest miło jak je dostają i tak jak pisały dziewczyny: często na weselu nie próbuje się ciasta, bo jest dużo innego jedzenia a na drugi dzień w domu do kawy W moim przypadku dzięki gościńcom wiem, czy na weselu było dobre ciasto

[Bridella]

Napisane przez 8mouse3

U nas zeszło całe ciasto, ale.... nasze ciasto było pakowane w bibułki czy coś takiego, było pokrojone na kawałeczki i nie trzeba było latać z talerzykami i widelczykiem, by je zjeść. Dzięki temu, że ciasto można było wziąćwz rękę, zeszło praktycznie całe. Gorąco polecam taką formę podania ciasta- cukiernia Zbyszek, mniami.

Ja tez będe miała ciasto w papilotkach, bardzo mi odpowiada taka forma bankietowa i pani z "Jacka" też ma mi wszystkie ciastka tak zrobić Jeśli chodzi o gościńce to sama nie wiem czy je robić, może będziemy dawac je tylko gościom wychodzącym wcześniej - " przed tortem", nie planowałam aby dawać je każdemu, no ale zobaczymy jak to wyjdzie. Mi w cukierni pani powiedziała, że optymalna ilość ciasta na jedną osobę to 30 dag.
Dziękuję za wszelkie info o DJ-ach Mam do wyboru trzech i nie wiem na którego się zdecydować, DJ DoDo ( sprawdzony przez znajomych i podobno bardzo fajnie prowadzi imprezy, DJ Hiszpan i znajomy siostry mojego TŻ, który też bawi się w DJa, szczęśliwie wszyscy mają czas w dzień naszego ślubu Jeeeeejaaaa to już za 2 miesiące
Fajnie dziewczyny, że jesteście, miło mieć z kim pogadać o takich szczegółach

[jagodzia133]

Hej czytam forum od jakiegoś czasu i postanowiłam się w końcu ujawnić widzę że można na was liczyć jeśli chodzi o takie sprawy bo z moim narzeczonym to różnie bywa niby się interesuje ale stwierdza że ja za bardzo przeżywam.

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Aha jeszcze nie wyznaczyliśmy daty ślubu bo się waham. Może coś podpowiecie myślę o kwietniu, maju lub październiku?? Czekam na wasze opinie

[karolkya]

Dziewczyny czy któraś z Was bierze ślub w kościele św. Agnieszki na kalinie?? a może jakimś zbiegiem okoliczności 4 czerwca ??

Witaj Jagodzia133 Z miesięcy które proponujesz to chyba październik ale wczesny i trochę późniejszy maj

[kffiatusheq]

Napisane przez jagodzia133

Hej czytam forum od jakiegoś czasu i postanowiłam się w końcu ujawnić widzę że można na was liczyć jeśli chodzi o takie sprawy bo z moim narzeczonym to różnie bywa niby się interesuje ale stwierdza że ja za bardzo przeżywam.

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Aha jeszcze nie wyznaczyliśmy daty ślubu bo się waham. Może coś podpowiecie myślę o kwietniu, maju lub październiku?? Czekam na wasze opinie

Witamy jagodzia133
Ja bym wybrała chyba maj - uwielbiam ten miesiąc, kwitące drzewa itp
A czemu inne miesiące odpadają?

[jagodzia133]

Napisane przez kffiatusheq

Witamy jagodzia133
Ja bym wybrała chyba maj - uwielbiam ten miesiąc, kwitące drzewa itp
A czemu inne miesiące odpadają?

Ja też kocham maj jest piękny wiesz co bo w czerwcu lipcu i sierpniu jest gorąco a ja lubię ciepło fakt ale nie chce trafić na jakiś upał i wtedy będę płynęła a już nie wspomnę o moim biednym facecie który w garniaku musiał by stać w koszuli koszmar. Wiem bo byłam na kilku w lecie a w zimie to też tak nie za bardzo.

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

Napisane przez karolkya

Dziewczyny czy któraś z Was bierze ślub w kościele św. Agnieszki na kalinie?? a może jakimś zbiegiem okoliczności 4 czerwca ??

Witaj Jagodzia133 Z miesięcy które proponujesz to chyba październik ale wczesny i trochę późniejszy maj

Dzięki wiesz byłam na ślubie u św.Agnieszki. Kośćiół w środku jest piękny i miło wspominam tamten ślub ksiądz fajny, życiowe kazanie powiedział naprawdę fajnie.

[Klaudia_85]

Witam wszystkie PMki !!!
Chciałabym się pochwalić swoimi skromnymi zakupami dotyczącymi mojego przyszłego ślubu Zacznę od obuwia... Kupiłam w sklepie "Pantofelek" na ulicy Narutowicza. Bardzo miła obsługa, profesjonalne podejście do klienta Naprzeciwko pantofelka zauważyliśmy, że jest mały sklep jubilerski w którym z moim narzeczonym zamówiliśmy obrączki 2-kolorowe (producent Łazur) wykonane maszynowo, a nie ręcznie. Pan, który nas obsługiwał zapewniał, że przy odbiorze dostaniemy certyfikat od producenta obrączek i tak też było. Ceny obrączek w tym sklepie można sobie dopasować do własnych możliwości finansowych. Bardzo fachowa obsługa! Naprawdę mają spory wybór obrączek.
Suknie ślubną zamówiłam w salonie Margaret też na tej samej ulicy. Będzie przepiękna
A z moim TŻ uznaliśmy, że ulica Narutowicza, to takie skupisko sklepów z asortymentem dla narzeczonych. Pozdrawiam serdecznie

[jagodzia133]

Napisane przez Klaudia_85

Witam wszystkie PMki !!!
Chciałabym się pochwalić swoimi skromnymi zakupami dotyczącymi mojego przyszłego ślubu Zacznę od obuwia... Kupiłam w sklepie "Pantofelek" na ulicy Narutowicza. Bardzo miła obsługa, profesjonalne podejście do klienta Naprzeciwko pantofelka zauważyliśmy, że jest mały sklep jubilerski w którym z moim narzeczonym zamówiliśmy obrączki 2-kolorowe (producent Łazur) wykonane maszynowo, a nie ręcznie. Pan, który nas obsługiwał zapewniał, że przy odbiorze dostaniemy certyfikat od producenta obrączek i tak też było. Ceny obrączek w tym sklepie można sobie dopasować do własnych możliwości finansowych. Bardzo fachowa obsługa! Naprawdę mają spory wybór obrączek.
Suknie ślubną zamówiłam w salonie Margaret też na tej samej ulicy. Będzie przepiękna
A z moim TŻ uznaliśmy, że ulica Narutowicza, to takie skupisko sklepów z asortymentem dla narzeczonych. Pozdrawiam serdecznie

A kiedy ślub jeśli można wiedzieć i pozazdroszcze ci ja pewnie będę z pół roku biegać zanim to wszytko kupię ;p

[moni_ka.g]

Napisane przez jagodzia133

Aha jeszcze nie wyznaczyliśmy daty ślubu bo się waham. Może coś podpowiecie myślę o kwietniu, maju lub październiku?? Czekam na wasze opinie

Jak dla mnie to miesiąc jest obojętny. My mamy kwiecień, bo TŻ uparł się, że chce wiosnę 2011, a nie tak jak ja proponowałam jesień 2010, więc padło na pierwszy wiosenny miesiąc Chociaż dla mnie to żadna różnica kiedy, byle jak najszybciej Pogoda każdego miesiąca może być bardzo różna

Napisane przez jagodzia133

A kiedy ślub jeśli można wiedzieć i pozazdroszcze ci ja pewnie będę z pół roku biegać zanim to wszytko kupię ;p

Tak się tylko wydaje, że całe wieki się za wszystkim biega. Mi też tak się wydawało. Ale jedne rzeczy załatwisz bardzo szybko, a z innymi będziesz mieć problem. Ja np. buty kupiłam w jeden dzień, suknię w drugim salonie (drugą, którą mierzyłam), i jeszcze parę innych rzeczy znalazłam bardzo szybko. Największy problem mam teraz z biżuterią :/