Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII

[dudipopka]

dodaja ja sie nie łapie na spotkanie bo za daleko mam
u mnie może za rok na nowym mieszkaniu tylko wtedy to pewnie zaraz potem mnie eksmitują

[Haniula]

Ta ampułka przy nakładaniu śmierdziała jak woda kolońska mojego dziadka a jak zmyłam to zapach przypominał mi włosy po farbowaniu taką farbą ze sklepu

[oliwka__]

Napisane przez Haniula

Ta ampułka przy nakładaniu śmierdziała jak woda kolońska mojego dziadka a jak zmyłam to zapach przypominał mi włosy po farbowaniu taką farbą ze sklepu

mi się ten zapach bardzo podoba

[Paulunia8713]

Wróciliśmy z zakupów. 130 zł poszło ale to i pampersy, TŻ wziął płyn do spryskiwaczy, dla mnie szampon, żel, odżywka, balsam bo jak się kończy to wszystko naraz i jeszcze pieczywo, serki, soczki, wędlina, owoce więc nie jest żle. Kolejne zakupy 27 lutego

Jeszcze zdąrzyłam przed kąpaniem małej pranie zrobić. Teraz trzeba jakąs kolację wymyśleć i mała pewnie przed 23 pójdzie spać. Zmęczona dzisiaj jestem

Nie wiem czy jutro po 15 jechać do rodziców czy w niedziele. Dylemat mam

[201604250957]

Oliwka bedziesz na spotkaniu w niedzielę?

[oliwka__]

Kashmirka cały czas jestem na tak jak nie padnę, do domku nie jedziemy ale mam tyle roboty, że nie wiem jak to zrobić. Ale jak dam radę to się zjawię na pewno najwyżej przyjadę na godzinkę z tż :P

[dudipopka]

ufff usneła mam dość czuje sie jak po westernie
jutro nie wiem co na obiad nie mam nicjeszcze nie wiem jak i co kupie bo mój leci rano po zamek a potem przychodzi teściu i będą tam sprzatać

[Kelpie]

Napisane przez Martita88

Marzyłam kiedyś o studiowaniu bibliotekoznawstwa

Napisane przez tygrysekak

Bibliotekoznawstwo - to podobny kierunek do mojego, bo ja najpierw skończyłam filologię polską, potem teatrologię, później zrobiłam public relations, a potem, sama w to nie wierzę, ale podyplomówkę z zarządzana ryzykiem (bo z kolegą założyłam się o 10 butelek tequilli, że dam radę) :P

Humanistyki ŻONDZOM

Dokładnie studiuję informację naukową i bibliotekoznawstwo.
Profil studiów jest trochę inny niż samo bibliotekoznawstwo, bardziej nastawiony na zarządzanie informacją, ale to też zależy od wybranej specjalizacji.
Więc my z tą informacją naukową, która wiąże się najprościej mówiąc z informatycznymi zagadnieniami czasami jak świni siodło pasujemy do humanistyki

[ijaa]

A Lili, jak nie było tak nie ma. Raczej nie znajdzie czasu na spotkanie w niedzielę, bo tak pewnie dałaby znać.

Oliwka, doskonale rozumiem co to nawał pracy i zabieganie. Cieszę się jednak bardzo, że chcesz wpaść chodź na trochę.


Po mieście połaziłam i... nic nie kupiłam.
To znaczy nic z lumpków. Kilka rzeczy wpadło mi w oko, ale poszłam z mocnym postanowieniem kupienia tego czego akurat potrzebuje, a nie np. króciutkich szortów które założę podczas wakacyjnego urlopu. Nie upatrzyłam ani spódnicy, ani ciekawych rozpinanych sweterków.
Polowałam też na jakieś buty - najlepiej na przecenie, ale nic z tego. Z moją genialną stopą to zawsze są problemy.

Wzbogaciłam się jednak o tusz do rzęs, farbę do włosów - właśnie siedzę pomalowana, tym razem padło na kasztanowy brąz i jakieś jeszcze kosmetyczne drobiazgi.
Byliśmy z TŻ na obiedzie. Nie będę drażnić tych co to RAZEM ZE MNĄ są na diecie, więc przemilczę co jadłam i jakie to było pyszne.

TŻ ma nowy telefon, więc czuję się jakbym siedziała dzisiaj sama! Zatonął w swoim świecie.

Zaraz prysznic, naszykuję ciuszki na jutro i do łóżka. Sobota przed nami, a szykuje się bardziej pracowita niż nie jeden powszedni dzień.
Od rana sprzątnie muszę zarządzić, później zajęcia, małe zakupy - muszę TŻ jakoś zaopatrzyć coby chłopak z głodu nie umarł jak mnie nie będzie, a wieczorem randka z projektem na studia - termin oddania w niedzielę.
TŻ ma wychodne i cieszę się z tego niezmiernie. Będę mogła się skupić i pobyć z samą sobą. I zrobię sobie SPA!

[Nadia5]

A ja byłam u lekarza. Na monitoringu. Nie wiem czy to ktogos ineresuje ale są (jak ostatnio 2 pęcherzyki) malutkie...w poniedziałek kolejna wizyta.
Miała być we wtorek, ale mam rozmowę kwalifikacyjną, więc musze popoołudniu jechać do szpitala gdzie przyjmuje mój lekarz. ehh...znów mi się smutno zrobiło bo wiem że nic z tego

[tygrysekak]

Napisane przez Nadia5

A ja byłam u lekarza. Na monitoringu. Nie wiem czy to ktogos ineresuje ale są (jak ostatnio 2 pęcherzyki) malutkie...w poniedziałek kolejna wizyta.
Miała być we wtorek, ale mam rozmowę kwalifikacyjną, więc musze popoołudniu jechać do szpitala gdzie przyjmuje mój lekarz. ehh...znów mi się smutno zrobiło bo wiem że nic z tego

Nadia nie smutaj wszystko będzie dobrze!!!

[oliwka__]

Napisane przez Nadia5

A ja byłam u lekarza. Na monitoringu. Nie wiem czy to ktogos ineresuje ale są (jak ostatnio 2 pęcherzyki) malutkie...w poniedziałek kolejna wizyta.
Miała być we wtorek, ale mam rozmowę kwalifikacyjną, więc musze popoołudniu jechać do szpitala gdzie przyjmuje mój lekarz. ehh...znów mi się smutno zrobiło bo wiem że nic z tego

Nadia na pewno wszystko będzie dobrze, jak mi zawsze wszyscy powtarzali nic na siłę a wyjdzie

[irenkaaa]

ja dopiero z pracy wrocilam .. ciezki dzien
nastepny tydzien tak samo robie tzn.sr i czw wolne eh i godzinowo niestety podobnie ale na szczescie tz ma w miare normalniej niz ostatnie tyg

matko ile naprodukowalyscie
dzieki dzieki za przepisy
zapisuje wszystkie w specjalnym folderze i napewno skorzystam
dodaja zdrowka dla babci zycze

elfie trzymam kciuki
tez czasem przez nasze prace mam serdecznie dosc wszystkiego ale puki co dajemy rade
oby jak najdluzej i zeby to wszystko w robocie sie zmienilo ... ale coz jak to mowia kryzys mamy


dzieki wam zachcialo mi sie storczyka

a dziecko na noc z checia przyjme

matko tz do mnie podszedl , poprzytulal i sie pyta czy pisze cos na niego bo on nibynie rozumie po polsku ( a kto go tam wie ile on juz rozumie) .

[Mordsith]

Napisane przez Mackalena

Odrośnie, tylko czasem trzeba poczekać. Łodygę po opadnięciu kwiatków trzeba przyciąć (ale nie przy samych listkach). Wyrośnie albo nowa łodyżka albo na starej coś wyrośnie

No to podcięłam łodygę i cierpliwie czekam

Napisane przez dodaja

Dziękuje dziewczyny
Babcia strasznie się ucieszyła jak nas zobaczyła. Głowa ją nadal bolała i zostawili ją. Ale rozmawiała z nami ochoczo, czyli nie jest źle Strasznie się ciesze, że już jej lepiej

Muszę, muszę, muszę się pochwalić, że będę miała zlecenia do ... września! Aaaaaa!!!

Cieszę się że z babcią wszystko w porządku
A zlecenie do wrzesnia?

Wstałam dziś o 8 - wcześniej jak dla mnie w wolny dzień, ale muszę sie dniem nacieszyć. Wybieramy się dziś na weekend do siosry TŻ'a więc dwa dni mnie nie będzi, ale może u nich wejdę na necik Mam nadzieję że weekendzik będzie udany, jutro popołudniu wracam, bo w poniedzialek na 6:30 do pracy

[Puntodivista]

Dodaja, zdrówka dla babci. Super, że widać poprawę
I gratuluję zlecenia, nie ma jak komfort psychiczny

Napisane przez oliwka__

mi się ten zapach bardzo podoba

Ja też jestem miłośniczką "dziwnych" zapachów

Napisane przez Nadia5

A ja byłam u lekarza. Na monitoringu. Nie wiem czy to ktogos ineresuje ale są (jak ostatnio 2 pęcherzyki) malutkie...w poniedziałek kolejna wizyta.
Miała być we wtorek, ale mam rozmowę kwalifikacyjną, więc musze popoołudniu jechać do szpitala gdzie przyjmuje mój lekarz. ehh...znów mi się smutno zrobiło bo wiem że nic z tego

Dzień dobry
Zaraz oglądam Greysów, dzisiaj na Wystawę do PKiN , w tym na prelekcję kolegi
A później idę na rozpustę Mam nadzieję, że dostanę te buciki

[Haniula]

Napisane przez Nadia5

A ja byłam u lekarza. Na monitoringu. Nie wiem czy to ktogos ineresuje ale są (jak ostatnio 2 pęcherzyki) malutkie...w poniedziałek kolejna wizyta.
Miała być we wtorek, ale mam rozmowę kwalifikacyjną, więc musze popoołudniu jechać do szpitala gdzie przyjmuje mój lekarz. ehh...znów mi się smutno zrobiło bo wiem że nic z tego

uda sie kochana napewno!! tylko wiara wiara wiara i odrobina cierpliwości, a zobaczysz jak Ci brzuchol urośnie

[dodaja]

Napisane przez Nadia5

A ja byłam u lekarza. Na monitoringu. Nie wiem czy to ktogos ineresuje ale są (jak ostatnio 2 pęcherzyki) malutkie...w poniedziałek kolejna wizyta.
Miała być we wtorek, ale mam rozmowę kwalifikacyjną, więc musze popoołudniu jechać do szpitala gdzie przyjmuje mój lekarz. ehh...znów mi się smutno zrobiło bo wiem że nic z tego

Kochana uwierz, że Wam się uda

Napisane przez Puntodivista

Dodaja, zdrówka dla babci. Super, że widać poprawę
I gratuluję zlecenia, nie ma jak komfort psychiczny

Oj taki i to ogromny komfort psychiczny. Ostatnie maleńkie zlecenie miałam w grudniu, także ciesze się strasznie. I jak dobrze pójdzie to kupujemy z tż rowery

Dzień dobry
Zaraz lece kończyć sprzątanie i koło 12 już chciałabym mieć wszystko porobione. Przydałoby się też poprasować.

[ijaa]

Dzień doberek

Ogarnęłam trochę chatkę, chociaż ciąg dalszy po zajęciach, bo jeszcze sporo jej brakuje.
Zaraz wcinam śniadanko i lecę na uczelnie. Liczę, że może uda mi się wyrwać z godzinkę wcześniej - mam na prawdę sporo rzeczy do zrobienia dzisiaj.

Aaby, Twój zajad się rozprzestrzenia. Obudziłam się dzisiaj z co prawda nie wielkim, ale paskudztwem w lewym kąciku ust.
W ogóle wyglądam, jak straszyło. Blada, podkrążone oczy, Ci goście z wczoraj całkiem dobrze się mają - chociaż kilku zabiłam.
Przydałby mi sie jakiś cud, coby mnie odmienił.

[Anastazja86]

witam

moja mama już 15 dni w śpiączce
wybudzają ją ale bardzo powoli
nadal nie można jej nawet zobaczyć
powoli myślimy o przyszłości i oszczędzamy na rehebilitację dla mamy bo będzie długa i kosztowna
ja dorwałam pracę dodatkową, poza tym codziennie tata przychodzi do nas na obiad i ja siedzę z tatą tyle ile mogę

Nadia- wszystko się jakoś ułoży i w końcu będzie fasolka
Dodaja- zdrówka dla babci

[ijaa]

Napisane przez Anastazja86

witam

moja mama już 15 dni w śpiączce
wybudzają ją ale bardzo powoli
nadal nie można jej nawet zobaczyć
powoli myślimy o przyszłości i oszczędzamy na rehebilitację dla mamy bo będzie długa i kosztowna
ja dorwałam pracę dodatkową, poza tym codziennie tata przychodzi do nas na obiad i ja siedzę z tatą tyle ile mogę

Nadia- wszystko się jakoś ułoży i w końcu będzie fasolka
Dodaja- zdrówka dla babci

Kochana, tak mi przykro z powodu choroby Twojej mamy.
Mam nadzieję, że jej stan szybko się poprawi.

To bardzo dobrze, że wspieracie się razem z Tatą, potrzebujecie teraz siebie nawzajem.

Przytulam z całego serca

[Paulunia8713]

Napisane przez Nadia5

A ja byłam u lekarza. Na monitoringu. Nie wiem czy to ktogos ineresuje ale są (jak ostatnio 2 pęcherzyki) malutkie...w poniedziałek kolejna wizyta.
Miała być we wtorek, ale mam rozmowę kwalifikacyjną, więc musze popoołudniu jechać do szpitala gdzie przyjmuje mój lekarz. ehh...znów mi się smutno zrobiło bo wiem że nic z tego

Nadia Jeszcze troszkę cierpliwości, wiary i się uda. Ja w to wierze

Napisane przez Anastazja86

witam

moja mama już 15 dni w śpiączce
wybudzają ją ale bardzo powoli
nadal nie można jej nawet zobaczyć
powoli myślimy o przyszłości i oszczędzamy na rehebilitację dla mamy bo będzie długa i kosztowna
ja dorwałam pracę dodatkową, poza tym codziennie tata przychodzi do nas na obiad i ja siedzę z tatą tyle ile mogę

Nadia- wszystko się jakoś ułoży i w końcu będzie fasolka
Dodaja- zdrówka dla babci

Kochana dużo zdrówka dla mamy i żeby jej stan szybko się poprawiłTrzymajcie się. Najważniejsze, że jesteście razem

Dzisiaj z Julią wstałyśmy przed 10 Już widzę o której dzisiaj pójdę spać ale trudno. TŻ do 14 w pracy więc trzeba by było już za jakiś obiadek brać. I dalej nie wiem czy jechać dzisiaj czy jutro

[Mordsith]

Anastazja mam nadzieję, że stan Twojej mamy szybko wróci do normy i będzie dobrze. Wspieranie się razem z tatą jest Wam teraz bardzo potrzebne. Trzymam kciuki za Twoja mamę i życze jej szybkiego powrotu do zdrowia, a Tobie i Twojemu tacie dużo wiary i sił

[dudipopka]

witam
Naduś ja wierze i wiem ze sie uda zobaczysz!!!
Anastazja mam nadzieje ze mama szybko dojdzie do siebie,trzymam kciuki i mocno tule

ja jestem dentka zasnełam przed 3 a o 7 moje dziecko już na nogach ,kazała se gre w tel włączyć
tż poszedł po zamek i zakupy bo wiatr w lodówie hula
i w zależności co kupi będzie chińszczyzna albo spaghetti

[Mordsith]

Naduś prędzej czy później napewno fasolka się zagnieździ, nie traćcie wiary i próbujcie do upadłego

Właśnie zbieram się do wyjazdu, mam nadzieję, że odpocznę, bo od poniedziałku znowu do pracy. Buziaki kochane

[nurek119]

Napisane przez dodaja

Dziękuje dziewczyny
Babcia strasznie się ucieszyła jak nas zobaczyła. Głowa ją nadal bolała i zostawili ją. Ale rozmawiała z nami ochoczo, czyli nie jest źle Strasznie się ciesze, że już jej lepiej


Muszę, muszę, muszę się pochwalić, że będę miała zlecenia do ... września! Aaaaaa!!!

super, że z babcia już lepiej i gratuluję zleceń

Napisane przez Anastazja86

witam

moja mama już 15 dni w śpiączce
wybudzają ją ale bardzo powoli
nadal nie można jej nawet zobaczyć
powoli myślimy o przyszłości i oszczędzamy na rehebilitację dla mamy bo będzie długa i kosztowna
ja dorwałam pracę dodatkową, poza tym codziennie tata przychodzi do nas na obiad i ja siedzę z tatą tyle ile mogę

życze dużo zdrowia dla mamy i wytrwałości dla was

ja cała zakatarzona ale mam nowy telefonik

[201604250957]

Nadia ściskam mocno kciuki za Twoje dwa małe, zaje*iste pęcherzyki

Anastazja wysyłam Ci dużo pozytywnej energii i ciepłych myśli, cały czas trzymam za Was kciuki i wierze, ze wszystko bedzie dobrze

Dodaja super z tymi rowerami gwarantuje Ci ze nie bedziecie zalowac tego zakupu a na zjazd SPD w Waszym mieszkaniu chetnie wpadnę, tylko dajcie znać kiedy

Ijaa widzisz równowaga w przyrodzie musi być zachowana jak pryszcze znikaja to pojawia sie zajad nie martw sie, im mniej sie bedziesz dziadostwem przejmowac tym szybciej zniknie

Z moim uczuleniem lepiej, jeszcze dekolt obsypany ale twarz wyglada calkiem ok, dalej biore wapno i ten krem polecony przez Ale i mam nadzieje, ze dojde do siebie raz dwa

[Anastazja86]

dziękuję Wam dziewczyny za wsparcie

dzisiaj Tż ma na 14 do pracy czyli na 13 muszę obiad zrobić, ale mam schab duszony z pieczarkami z wczoraj i tylko kopytka zrobię
potem pójdę do taty i jak wrócę wezmę się do roboty
jeszcze muszę trochę mieszkanie ogarnąć bo nie miałam czasu ostatnio sprzątać

[irenkaaa]

Anastazja zdrowka dla mamy wiem co czujesz ( po czesci pewnie) bo mojejgo tate po pewnej operacji tak wybudzali ze ciagle bylo ,, jeszcze nie , lepiej jutro itd " byc moze nawet ten sam szpital mogl byc ...
zycze Ci zeby z mama bylo wszystko dobrze
ja jeszcze pare dni praca i znow sr i czw wolne
mam nadzieje ze chociaz w tym tyg bedzie jakas normalna pogoda jak bede miec wolne

[Haniula]

Napisane przez Anastazja86

witam

moja mama już 15 dni w śpiączce
wybudzają ją ale bardzo powoli
nadal nie można jej nawet zobaczyć
powoli myślimy o przyszłości i oszczędzamy na rehebilitację dla mamy bo będzie długa i kosztowna
ja dorwałam pracę dodatkową, poza tym codziennie tata przychodzi do nas na obiad i ja siedzę z tatą tyle ile mogę

Nadia- wszystko się jakoś ułoży i w końcu będzie fasolka
Dodaja- zdrówka dla babci

Przykro mi bardzo, ale wierze ze mama się lada chwila wybudzi, a cała ta sytuacja okaze się dłuuugim brzydkim snem, i ze nie bedzie konieczne skomplikowan lecznie. 3mam kciuki aby tak się stało ! Tymczasem dużo siły Wam życze

Moja mama 1 marca idzie na operacje i też powoli zaczynam się stresować


dodaja ja również zycze zdrówka dla babci


Zrobiłam sobi dziś wagary i nie pojechałam na uczelnie. W planie same wykłady i seminarium, myśle ze nic ciekawego nie bedzię na pierwszych zajeciach w nowym semestrze wiec szkoda się tłuc autobusem w tą pogode W ogole ten mądry kto mi plan układał to sie lepiej niech nie ujawnia, bo zajcia mam w soboty od 7.30 do 21.00 z 15minutowymi przerwami, wiec jakby chciec na wszystko chodzić to nawet nie ma czasu zeby jakiś obiad zjeść
a w niedziele od 7.30 do 18.00 i same ćwiczenia


Polezakowaliśmy dziś do 11 a potem wzieliśmy sie za sprzatanie, poszło szybko, wszystko pięknie wypucowane, w domu pachnie , uwielbiam jak tak jest
Obiad wczoraj ugotowałam tylko makaron wystarczy ugotować.
Szeowa kuchni serwuje dziś kurczaka w sosie smietanowo-ziołowym z fixa

[Kelpie]

Bry
dopiero usiadłam do komputera, ciągle coś było do zrobienia...
Teraz trzeba by jakieś notatki wyciągnąć w końcu...

No i mam dylemat czy wziąć laptopa 15 czy 17 calowego...