Mamusie jak pączusie, miłością nadziane czekające na szczęśliwe rozwiązanie III - IV

[laseczkaa]

hej

Napisane przez szymelka

Ja zakupiłam, tak na wszelki wypadek BabyOno - lepiej mieć niż cierpieć...

a gdzie kupiłaś na allegro ?

Napisane przez aja1

Przeżyłam w sklepie szok Kolejka wzdłuż wszystkich kas, bo otwarta jedna no przecież nie wystoje se myśle, turlam się do punktu obsługi niech mi liczy. W międzyczasie otworzyli kasę, no więc ja troszkę szybciej się turlam no i się 4 doturlałam, jak mi młoda nie zaskórzy w żebra, aż jęknęłam. Kasjerka mnie zobaczyła i powiedziała "Ta pani pierwsza" Ludzie się przed mną rozstąpili jak Morze Czerwone
A i tak musiałam potem siąść na ławce, bo myślałam że urodze z bólu i dzwoniłam po Tż bo do domu bym nie doszła.
No i kupiłam sobie patelnię Tefala za całe 30 zł bo jest promocja i uwaga: żel Ziaji na opuchnięte kopytka. Bedziem testować

ja tak ostatnio też miałam aż się zdziwiłam

Napisane przez Harrods

Ja nie kupiłam, bo nie wiem, czy będą potrzebne. Ale jak byliśmy w sklepie, to pokazałam mężowi, żeby umiał kupić jakby jednak okazały się potrzebne.

a w razie co gdzie ma Ci mąż kupic w jakim sklepie- bo ja nie wiem czy teraz kupić i gdzie najlepiej i najtaniej ?

Napisane przez diatoma

zaliczyłam hamburgera, ależ to było pyszne
niestety potem zjadlam 5 mandarynek, jak dla mnie conajmniej o 3 za duzo. i teraz mam efekt-wzdeecia. stad tez moje pytanko, czy jak juz sie wam przytrafi to dolegliwosc to tez czujecie mniej dzidziulka??? a moze to tylko zbieg okolicznosci, wzielam ulgix i dopiero teraz maly sie rozkreca.
a czy jestem slepa czy meggi nadal sie nie odezwala???

ja potrafię na poczekaniu wcinać aż kilogram mandarynek lub pomarańczy czasem jestem wzdęta i wtedy może rzeczywiście czuję mniej ruchu- nie zastanawiałam się nad tym

Napisane przez megi2015

Jestem kochane - dziękuję za troskę....
u mnie też średnie informacje. po usg okazało się że ilośc wód spadła od zeszłego tygodnia. miałam 10 cm, dziś miałam 9 cm. lekarz powiedział że nie będziemy panikować. jak będzie 8 lub niżej to będziemy się martwić. pocieszające jest jedynie to że wszystkie przepływy nadal sa ok. dzidziuś połyka, siusia itd. ogólnie z pomiarów rośnie idealnie i to mnie pociesza. jak się będzie działo coś niepokojącego mam jechać do szpitala. w środę mam wizytę u gina. mam nadzieję że będzie dobrze....chociaż nie powiem martwie się tym wszystkim. subtelle ma za dużo, ja za mało, jakby nie mogło być ok

nie przejmuj się będzie dobrze

Napisane przez Anessa

Dzien dobry mamuski!
Od wczoraj juz bez pierscionkow chodze Wolalam zdjac wszystkie choc tylko jeden bardzo uciskal. Tak jakos golo mi bez nich Chyba od 10 roku zycia nosze pierscionki i pierwszy raz moje palce sa puste... Smutno mi

Obcielam wczoraj wlosy Boszeee, jaka ulga Fryzjerki tylko sie patrzyly na moja reakcje, bo chyba norma jest wedlug nich, ze kazda ktora przychodzi obciac wlosy zaleje sie lzami albo bedzie miala wzrok mordercy Z wlosow prawie do pasa mam do ramion Ledwo kucyczek zrobie ale wlasnie o to mi chodzilo Coz za cudowne uczucie, jak lekko
TZ jeszcze nie widzial i nie wie nawet, ze bylam u fryzjera Ciekawe czy mnie wyrzuci z domu? On uwielbia jak mam dlugie wlosy
Moze nie wyrzuci Leje no i syna mu urodze, wiec chyba przeboleje

hmmm.... zjadlam juz jablko ale chyba wciagne drugie, bo glodna znow jestem

ja już od kilku miesięcy bez pierścionków- na początku było mi tak dziwnie teraz się już przyzwyczaiłam
a co do włosków wierzę że poczułaś ulgę - ja zawsze nosiłam do pasa a w zeszłe lato po raz 1 ściełam u fryzjerki do ramion zmiana szok - tż też woli mnie w długich- ja się dobrze czułam na lato idealnie tak mi lekko było i mniej roboty . teraz już mi urosły i mam lekko za ramiona . na razie nic z nimi nie robie cieszę się że mogę już je chwycić w kitkę bo przy dziecku wiadomo mogę nie mieć czasu na układanie ich

a ja wam dziewczyny muszę się pożalić - wczoraj się oparzyłam i to dość mocno na ręce od pary wodnej nie zauważyłam woda się gotowała a ja odkładałam ziemniaki i tą parą się poparzyłam , ręka bolała bardzo dziś już mniej bąble mi powychodziły ... i nie wiem co ja mogę użyć -w ciąży jaką maść ?
jak na razie tylko maść arnikowa stosowałam ..

[mordka_1985]

Ja wczoraj pospacerowałam wiecej niż zwykle i po południu mnie dziwne skurcze złapały. Potem się zdrzemnęłam to 3 razy naprawdę mocno mnie bolało, wieczorem i w nocy twardnienia brzucha +bół podbrzusza i od rana to samo. Jakoś dziwnie się czuję.... taka niespokojna jestem.

deneb - może czas na nas?

[miamore999]

heja!!

Napisane przez szymelka

Właśnie mam problem z tą herbatką. Też ją mam od dziś i nie bardzo wiem ile tego pić. Na opakowaniu napisali, żeby nie przekraczać zalecanej dawki tj jednej porcji, ale gdzieś czytałam, że pije się tego do 3 razy dziennie. No więc teraz sama nie wiem

A brzunio superaśny
Aż żałuję, że sama nie robiłam takich zdjęć...

nam położna w szkole rodzenia dała nam taki przepis: 1 litr wody zagotować, do tego wrzucić 6 płaskich łyżek liści gotować ok. 10 min, potem wyłączyć gaz i pod przykryciem trzymać kolejne 10 min. odcedzić i pić po szklance 3 razy dziennie pół godziny po posiłku
i ja się tego trzymam mam nadzieję, że się nie otruję

strasznie się dziś nie wyspałam, zatyka mi się w nocy nos choc kataru nie mam i nad ranem ten ból bioder... ech coraz ciężej

[Montii]

Napisane przez wanilia83

l



zostało jeszcze trochę bo mi się czekolada skończyła a na coś słodkiego mam chętkę

jeeest!

Napisane przez iweczka

Montii, a żeś się rozszalała wczoraj z tymi wypiekami
ten kopiec kreta to bym wsunęła




[

zapraszam
subtelle ja będe rodzić w szpialu na Rudzie śląskiej...
tam są bardzo dobrzy specjaliści, m.in dr ziomek dr cnota , u jakiego lekarza byłaś na prenatalnych?

[patrycja_22]

Napisane przez mordka_1985

Ja wczoraj pospacerowałam wiecej niż zwykle i po południu mnie dziwne skurcze złapały. Potem się zdrzemnęłam to 3 razy naprawdę mocno mnie bolało, wieczorem i w nocy twardnienia brzucha +bół podbrzusza i od rana to samo. Jakoś dziwnie się czuję.... taka niespokojna jestem.

deneb - może czas na nas?

Ja w nocy niestety przeżywałam to samo przy każdej zmianie pozycji z jednego boku na drugi ból brzucha. W dzień mnie tak nie boli ale w nocy już się męczę

[Castia]

cześć marudy
ja sie wyspałam nawet

współczuje wszystkim z was i każdej z osobna wszelakich dolegliwości.
biedactwa
przeganiam te wszystki wasze bóle, wymioty, katarki i inne dziadostwa

ja sie wybieram do makro zaraz. jak sie nałaże to bede pisac do was z porodówki
a wczoraj znajoma mi mowila, ze ona tez miala z pierwszym dzieckiem rozwarcie na 3 cm i jej sie cofneło
aż w końcu sie przeterminowała
tak więc nic nie jest przesądzone.
może deneb wsiadzie do tego autobusu jednak pierwsza

[iizabelaa]

Napisane przez anika222

no to ja zaczełam wymiotowac.juz tak dawno nie wymiotowałam eh

wczoraj na SR położna nam mówiła, że oznaką że niedługo zacznie się poród oprócz wypróżniania się są u nielicznych kobiet wymioty

Napisane przez mordka_1985

Ja wczoraj pospacerowałam wiecej niż zwykle i po południu mnie dziwne skurcze złapały. Potem się zdrzemnęłam to 3 razy naprawdę mocno mnie bolało, wieczorem i w nocy twardnienia brzucha +bół podbrzusza i od rana to samo. Jakoś dziwnie się czuję.... taka niespokojna jestem.

ja mam zamiar regularnie spacerować

Napisane przez miamore999

nam położna w szkole rodzenia dała nam taki przepis: 1 litr wody zagotować, do tego wrzucić 6 płaskich łyżek liści gotować ok. 10 min, potem wyłączyć gaz i pod przykryciem trzymać kolejne 10 min. odcedzić i pić po szklance 3 razy dziennie pół godziny po posiłku
i ja się tego trzymam mam nadzieję, że się nie otruję

ja na razie będę pić kubeczek dziennie,
a może bliżej 38 tc to zrobię tak jak piszesz

[anika222]

Napisane przez miamore999

heja!!



nam położna w szkole rodzenia dała nam taki przepis: 1 litr wody zagotować, do tego wrzucić 6 płaskich łyżek liści gotować ok. 10 min, potem wyłączyć gaz i pod przykryciem trzymać kolejne 10 min. odcedzić i pić po szklance 3 razy dziennie pół godziny po posiłku
i ja się tego trzymam mam nadzieję, że się nie otruję

strasznie się dziś nie wyspałam, zatyka mi się w nocy nos choc kataru nie mam i nad ranem ten ból bioder... ech coraz ciężej

a ja długo juz je pijesz?
bo ja mam zasuszone i zastanawiam kiedy zaczac pic bo mam obawy ze mi to przyspieszy poród a zalezy mi zeby urodzic po 1 marca

[kasiapruszkow]

czesc mamuski

Napisane przez iizabelaa

Ja w końcu dostałam ta herbatkę z liści malin
I teraz sobie piję

i tak się trochę pobawiłam,
oto mój brzuchol,
ostatnie zdjęcie sprzed tygodni 35 tc

wow ale fajnie ci wyszlo eh widac ze niewiele ci sie przytylo

Napisane przez subtelle

To znów ja, wciąż w domu.

Dziękuję Wam Kochane za słowa otuchy dziś jestem nieco, nieco spokojniejsza.

subtelle nie foruzj sie przez weekend to moze nic nie bedzie

Napisane przez megi2015

Jestem kochane - dziękuję za troskę....

dobrze bedzie te wielo i malo -wodzia to chyba nie az tak grozne jak sie jest pod opieka specjalisty

Napisane przez agaaga89

O matulu, to już nowa część? Melduję się W ogóle wczoraj miałam taką sytuację, że COŚ ze mnie wyszło dziwnego... taki jakby zbity kawałek galaretowaty z białym śluzem ale mały 1 x 1 cm... Trochę jestem nakręcona po tej gadce gina z czopem i nie wiem w końcu czy to była jakaś część czy nie, bo więcej się nie powtórzyło

no raczje czop ale skoro kawalek to moezesz jeszcze sie naczekac na porod

Napisane przez Anessa

Obcielam wczoraj wlosy Boszeee, jaka ulga Fryzjerki tylko sie patrzyly na moja reakcje, bo chyba norma jest wedlug nich, ze kazda ktora przychodzi obciac wlosy zaleje sie lzami albo bedzie miala wzrok mordercy Z wlosow prawie do pasa mam do ramion Ledwo kucyczek zrobie ale wlasnie o to mi chodzilo Coz za cudowne uczucie, jak lekko
TZ jeszcze nie widzial i nie wie nawet, ze bylam u fryzjera Ciekawe czy mnie wyrzuci z domu? On uwielbia jak mam dlugie wlosy
Moze nie wyrzuci Leje no i syna mu urodze, wiec chyba przeboleje

eh ja tez chce jesze przed porodem wyladowac u fryzjerki ale ja musze zrobic odrost balejazu i waslnei myslalm zeby skrócic ale nie wiem czy jakso drastycznie czy tylko koncowki... jak zdecyduje to od razu lece na fotel

Napisane przez iizabelaa

Ja mam ostatnio straszne wahania nastrojów,
raz jestem pozytywnie nastawiona do wszystkiego,
a innym razem zbiera mi się na płacz, bo np. nie wygrałam aukcji na all

no coz poradzic III trymestdaje sie we znaki

a my wczoraj bylismy u znjaomych wracalam w ten snieg i ledwo co widzlam na drodze, tak sie tym zmeczcylam ze zasnelam jak dziecko a dzis od rana spac nei moge...
wczoraj dopakowalm torbe do szpitala , jescze kilka drobiazgow i bedize ok, zroblam to lozeczko ale hcyb akupie cienk afolie malarska i je okryje nia bo mi sie strasznie w mieszkaniu kurzy
zalaczam zdjecia pokoiku - maluszek bedzie mial niestety ciasno ale jakos sobie damy rade

[miamore999]

Napisane przez anika222

a ja długo juz je pijesz?
bo ja mam zasuszone i zastanawiam kiedy zaczac pic bo mam obawy ze mi to przyspieszy poród a zalezy mi zeby urodzic po 1 marca

mam termin na 6 marca położna kazała zacząć pić 13 lutego ( 3 tygodnie przed terminem), więc już prawie tydzień się tym delektuję

[patrycja_22]

kasiapruszkow śliczny kącik

[anika222]

Napisane przez miamore999

mam termin na 6 marca położna kazała zacząć pić 13 lutego ( 3 tygodnie przed terminem), więc już prawie tydzień się tym delektuję

no to na mnie od poniedziałku juz czas bedzie

[87czarna]

kasiapruszkow ale śliczny pokoik

Mierzyłam własnie ciśnienie... mam 109/ 64 i puls 105 ... coś to tętno wysokie

[kinga2710]

hej dziewczyny, jejciu ale od wczoraj napisalyście normalnie szok jak tak dalej pojdzie to tydzien i kolejny wątek trzeba zacząc.
Kurcze ja nic się nie wyspałam trzy razy taki b ol mi w brzuch wszedł że normalnie brzuch twardy jak skala się zrobił a mnie z tego bólu gorąco się tak zrobiło aż mnie potem zalało i to miałam tak trzy razy po jakieś 5 minut trwania w odstępach godzinnych tak się wystraszyłam miałam budzic Męża ale stwierdzilam ze jakos przetrzymam . no od rana tez mnie tak łapią te bole ale delikatniej , jak mi do wieczora nie przejdzie to pewnie na IP sie przejade
KASIA śliczny kącik dla dzidzi masz a co do tych spacerków to napewno tak bedzie

[wanilia83]

Napisane przez Montii

jeeest!



zapraszam
subtelle ja będe rodzić w szpialu na Rudzie śląskiej...
tam są bardzo dobrzy specjaliści, m.in dr ziomek dr cnota , u jakiego lekarza byłaś na prenatalnych?

no nie gadaj to zaraz będę

moja koleżanka też rodziła dwa lata temu na Rudzie była bardzo zadowolona, wprawdzie miała cesarkę no ale jakby nie było to te z poród

Kasiapruszkow pięknie mam takie samo łóżeczko

[Montii]

kasiu ale śliczny kącik !!! : love:


czarna też czasem takie mam...a po drugiej próbie mam zazwyczaj niższe..tylko muszę o tym zapomnieć, bo później stresuje sie jak patrze na wyswietlacz i mam coraz gorsze wyniki :/

[Natka3008]

Witam w sobotnie południe
Mnie dzisiaj coś kuje podbrzusze, może coś powoli się zaczyna
kasiapruszków śliczny pokoik, tak niebiańsko

[87czarna]

Napisane przez Montii

kasiu ale śliczny kącik !!! : love:


czarna też czasem takie mam...a po drugiej próbie mam zazwyczaj niższe..tylko muszę o tym zapomnieć, bo później stresuje sie jak patrze na wyswietlacz i mam coraz gorsze wyniki :/

Trochę się martwie,bo na ostatniej wizycie lekarz kazał mi mierzyc i sprawdzac... kurcze,pisałam Wam,że mam często kołatanie serca i to może przez to?

[Montii]

wanilko ja słyszałam tylko ,że niektóre pielęgniarki są bardzo wredneee... oj często słysze taką opinie ale co się będę przejmować
a lekarzy ruda śląska ma bardzo dobrych, specjaliści w prenatalnych jako jedni pierwsi w Polsce
chociaż bardzo się stresuję..,. nie samym porodem a pobytem w szpitalu masakra.. :/

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Napisane przez 87czarna

Trochę się martwie,bo na ostatniej wizycie lekarz kazał mi mierzyc i sprawdzac... kurcze,pisałam Wam,że mam często kołatanie serca i to może przez to?

ponownie zbadaj i zapisuj , masz wizytę już w poniedziałek także bez obaw, właśnie czytałam,że serce kobiety pompuje teraz 45% więcej krwi może to od tego? nie wiem kochana ale na pewno się nie martw!
zapisuj co i jak i mu pokażesz

ja miałam ostatnio 157/80
tylko że u mnie to syndrom białego fartucha
po chwili spadło do 140/70

[87czarna]

Zmierzę za jakąs godzinę i zobaczymy...

[Natka3008]

Napisane przez 87czarna

Trochę się martwie,bo na ostatniej wizycie lekarz kazał mi mierzyc i sprawdzac... kurcze,pisałam Wam,że mam często kołatanie serca i to może przez to?

Nie martw się, u mnie też to się zdarza. Chyba sam fakt mierzenia mnie stresuje i przez to serce wali mi jak młot.

[deneb3]

Napisane przez mordka_1985

Ja wczoraj pospacerowałam wiecej niż zwykle i po południu mnie dziwne skurcze złapały. Potem się zdrzemnęłam to 3 razy naprawdę mocno mnie bolało, wieczorem i w nocy twardnienia brzucha +bół podbrzusza i od rana to samo. Jakoś dziwnie się czuję.... taka niespokojna jestem.

deneb - może czas na nas?

oo mordka, jesteś przede mną w kolejce zapomniałam
mi przeszło wszystko i teraz NIC

no nic, czas na pączka i krówki i ciasteczka

[Montii]

Ja muszę zrobić prezentację o sobie żeby otrzymać materiały na labolatoria z zarządzania w informatyce
masakra, co ja mam o sobie napisać?!

że z każdym dniem jestem coraz grubsza , o
byleby mnie zapamiętał

[niutka1]

Napisane przez 87czarna

niutka Ty masz rację -te ,które najbardziej się nakręcają będą chodzic z tym brzuchem do usranej smierci,hehe

witam się dziś...

raju, noc znów miałam do d.... połozyliśmy sie z tżtem koło 3.00 ale ciągle cos mnie uwierało itd... nie mogłam zasnąc, nagle złapał mnie głód, wstałam zrobiłam sobie jedzenie i tak mi zeszło do 5.00 w końcu sie połozyłam wyczerpana i znów przez sen jakies pobolewania, a niewygodnie mi było strasznie, do tego malenstwo sie straszliwie wierciło, miotała się w tym brzuchu... koło 8.00 wstałam na siku i potem znów nie mogłam zasnąć z pół godziny, znów totalny dyskomfort, jak nie brzuch, to łydki mi zaczęły tak rwac, że myslałam, że nie wyrobię, już chciałam budzic tżta na masaż, ale w koncu zasnęłam i tak do 10.30, jestem niewyspana, mała ciągle mnie dzis kopie, nie wiem co ona taka ruchliwa sie zrobiła, dzieciaki jutro wracają od babci
( oczywiście teściowa, która niby tak straszliwie za nimi tęskniła wczesniej i gadała, jak to ja im nie pozwalam sie z nia widywac itd... a dzieciaki jeżdżą do niej raz na pół roku, bo ja nie chcę jej zapraszac do nas, juz po 5 dniach w piątek była "bardzo zmęczona dziecmi" i sugerowała, żeby juz wracały, ale powiedzielismy, że mąż odbierze w niedzielę ) .

ech, straciłam nadzieję, że młoda urodzi sie przed powrotem starszych, w ogóle straciłam nadzieje, że sie kiedykolwiek zechce urodzić, będę z tą ciążą chodzić do końca życia

[anika222]

Napisane przez niutka1

witam się dziś...

raju, noc znów miałam do d.... połozyliśmy sie z tżtem koło 3.00 ale ciągle cos mnie uwierało itd... nie mogłam zasnąc, nagle złapał mnie głód, wstałam zrobiłam sobie jedzenie i tak mi zeszło do 5.00 w końcu sie połozyłam wyczerpana i znów przez sen jakies pobolewania, a niewygodnie mi było strasznie, do tego malenstwo sie straszliwie wierciło, miotała się w tym brzuchu... koło 8.00 wstałam na siku i potem znów nie mogłam zasnąć z pół godziny, znów totalny dyskomfort, jak nie brzuch, to łydki mi zaczęły tak rwac, że myslałam, że nie wyrobię, już chciałam budzic tżta na masaż, ale w koncu zasnęłam i tak do 10.30, jestem niewyspana, mała ciągle mnie dzis kopie, nie wiem co ona taka ruchliwa sie zrobiła, dzieciaki jutro wracają od babci
( oczywiście teściowa, która niby tak straszliwie za nimi tęskniła wczesniej i gadała, jak to ja im nie pozwalam sie z nia widywac itd... a dzieciaki jeżdżą do niej raz na pół roku, bo ja nie chcę jej zapraszac do nas, juz po 5 dniach w piątek była "bardzo zmęczona dziecmi" i sugerowała, żeby juz wracały, ale powiedzielismy, że mąż odbierze w niedzielę ) .

ech, straciłam nadzieję, że młoda urodzi sie przed powrotem starszych, w ogóle straciłam nadzieje, że sie kiedykolwiek zechce urodzić, będę z tą ciążą chodzić do końca życia

eeeee no kiedys sie musi urodzic glowa do góry

[Natka3008]

Napisane przez Montii

Ja muszę zrobić prezentację o sobie żeby otrzymać materiały na labolatoria z zarządzania w informatyce
masakra, co ja mam o sobie napisać?!

że z każdym dniem jestem coraz grubsza , o
byleby mnie zapamiętał

Może zatytułuj swoją prezentację "Moje dziewięć miesięcy z życia"- historia oparta na faktach

[niutka1]

Wanilia, mój brzuszek z przedwczoraj- specjalnie dla Ciebie, jak prosiłas

[Montii]

Napisane przez Natka3008

Może zatytułuj swoją prezentację "Moje dziewięć miesięcy z życia"- historia oparta na faktach

Ty to masz głowę



Niutka, jeszcze czas jest...
Nie wiem no, ja w przeciwieństwie do was w ogóle jeszcze się nie nakręcam jakoś w głowie utkwił mi konkretny termin, jeszcze do niego czas więc w ogóle nie myślę o tym... i dobrze mi z tym, wykorzystuję ten czas maksymalnie. chociaż nie ukrywam, tęsknię i pragnę mojego skarba mieć przy sobie bardzoo...
w poniedziałek pójdę sobie do kosmetyczki żeby synek ładną mamcię miał

[87czarna]

Montii synus na pewno się Ciebie nie powstydzi Ja już miałam dawno wybrac się do fryzjera,ale jakos motywacji brak Spoczęłam na laurach i nie chce mi się wychodzic z domu-tym bardziej,że mieszkam 7 km od miasta,takżeeee....

[deneb3]

Napisane przez niutka1

ech, straciłam nadzieję, że młoda urodzi sie przed powrotem starszych, w ogóle straciłam nadzieje, że sie kiedykolwiek zechce urodzić, będę z tą ciążą chodzić do końca życia

ja czasami mam podobnie, jeszcze za każdym razem od miesiąca lekarz mi powtarza, że to już niedługo a maluszek uparty jak nie wiem co