Essence cz. VIII

[Kasza Manna]

a u Ciebie to gdzie?
W Polsce, jak napisano w pierwszym poście (umieszczamy tam aktualne limitki) mamy teraz I love Berlin i Black & White. I czekaaaamy

[lemka]

Dziewczyny czy tym różowym pędzlem Essence da się nakładać róż? Mój pędzel się psuje i muszę coś nowego znaleźć.

[marryme21]

Napisane przez lemka

Dziewczyny czy tym różowym pędzlem Essence da się nakładać róż? Mój pędzel się psuje i muszę coś nowego znaleźć.

Różowym?Masz na myśli ten z czarną rączką?
Jeśli tak,to ja go mam.Nadaje się tylko do miękkich róży,twardszych nie nabierzesz na pędzel.
Polecam Ci polować na przecenę pędzli na iherb.com,pierwsze zakupy z 5 $ zniżką,wychodzi jakieś 20 zł za cały komplet pędzli,wraz z przesyłką..A takie do różu też są.

[Kluska20]

Napisane przez lemka

Dziewczyny czy tym różowym pędzlem Essence da się nakładać róż? Mój pędzel się psuje i muszę coś nowego znaleźć.

Jeśli chodzi Ci o ten z czarną rączką,to ja go posiadam i nakładam nim róże i rozświetlacze i spisuje się w świetnie w tej roli także ja go polecam

[emememsik]

Ja również polecam go raczej do miękkich produktów. Do twardszych świetnie za to nadaje się pędzel z Rossmanna.

[elianka]

Napisane przez marryme21

Jeśli tak,to ja go mam.Nadaje się tylko do miękkich róży,twardszych nie nabierzesz na pędzel.
[

Ja go używam do różu CaH, bo tylko nim wychodzi mi zgrabnie i bez krzywdy

[Alejandro]

Napisane przez Kasza Manna

a u Ciebie to gdzie?
W Polsce, jak napisano w pierwszym poście (umieszczamy tam aktualne limitki) mamy teraz I love Berlin i Black & White. I czekaaaamy

Ja mieszkam w Niemczech ; )) U nas także I love Berlin, Black & White. Niekiedy można spotkać jeszcze resztki Fairytale i Metallics, która swoją drogą była świetną limitką jeśli chodzi o biżuterię. Czekamy, czekamy

Napisane przez lemka

Dziewczyny czy tym różowym pędzlem Essence da się nakładać róż? Mój pędzel się psuje i muszę coś nowego znaleźć.

Pędzel ten świetnie nadaje się do różu ; )) Ale ostatnio go w ogóle nie używam. Zaczęło denerwować mnie to, że jest ... różowy i nie widzę ile produktu mam na pędzlu.

[SexiChic]

Napisane przez Ingeborg

Ja go używam, szczególnie, że mam jeszcze zapas. Lubię efekt, który daje, ale drażni mnie fakt, że go tak mocno widać, bo odcina się od skóry. Myślę, że to z uwagi na naszą jasną karnację (oglądam Twojego bloga :P).

A co do AOHa, to wczoraj otworzyłam świeżutkiego, bo stary już wykończyłam, i aby pozbyć się tego wrednego brokatu z góry, pośmigałam pędzlem i nałożyłam to na dekolt - akurat miałam okazję żeby pobłyszczeć I co mnie zdumiało, w miejscach gdzie był AOH dostałam takiego mocnego zaczerwienienia Nie mam pojęcia, co to było. Czyżby AOH uczulał? Tylko dziwne, że jedno opakowanie już wykończyłam i nic się nie działo.

Może się przeterminował albo po prostu brokat podrażnił delikatną skórę dekoltu?

Napisane przez Ishikawa

Pilar, moge o tym pomyslec jak cos to pw

Ingeborg, dla mnie ten nowy rozswietlacza po zdrapaniu tej wierzchniej warstwy stał jakis takiś beee. Starego AOH nie mialam niestety
Czaje się na inglotowy rozswietlacz...ale znowu nie wiem jaki kolor...
Dylematy zakupoholika....

Jak to jaki? - Najlepiej wszystkie

[lemka]

Napisane przez marryme21

Różowym?Masz na myśli ten z czarną rączką?
Jeśli tak,to ja go mam.Nadaje się tylko do miękkich róży,twardszych nie nabierzesz na pędzel.
Polecam Ci polować na przecenę pędzli na iherb.com,pierwsze zakupy z 5 $ zniżką,wychodzi jakieś 20 zł za cały komplet pędzli,wraz z przesyłką..A takie do różu też są.

Tak, czarna rączka i różowo-białe włosie. Chodzi Ci o pędzle Eco Tools? Właśnie nie widzę tam takiego małego pędzla, a dużymi trudno mi się operuje.

Napisane przez Kluska20

Jeśli chodzi Ci o ten z czarną rączką,to ja go posiadam i nakładam nim róże i rozświetlacze i spisuje się w świetnie w tej roli także ja go polecam

Napisane przez emememsik

Ja również polecam go raczej do miękkich produktów. Do twardszych świetnie za to nadaje się pędzel z Rossmanna.

Napisane przez elianka

Ja go używam do różu CaH, bo tylko nim wychodzi mi zgrabnie i bez krzywdy

Dziękuję za opinie. W takim razie skuszę się na niego. Mam pędzle z linii For Your Beauty, ale on jest bardzo zbity i niestety łatwo przedobrzyć z produktem.

Napisane przez Alejandro

Ja mieszkam w Niemczech ; )) U nas także I love Berlin, Black & White. Niekiedy można spotkać jeszcze resztki Fairytale i Metallics, która swoją drogą była świetną limitką jeśli chodzi o biżuterię. Czekamy, czekamy



Pędzel ten świetnie nadaje się do różu ; )) Ale ostatnio go w ogóle nie używam. Zaczęło denerwować mnie to, że jest ... różowy i nie widzę ile produktu mam na pędzlu.

A ja myślałam, że róż będzie działał optymistycznie.

[nobodygirl91]

Napisane przez Ingeborg

A co do AOHa, to wczoraj otworzyłam świeżutkiego, bo stary już wykończyłam, i aby pozbyć się tego wrednego brokatu z góry, pośmigałam pędzlem i nałożyłam to na dekolt - akurat miałam okazję żeby pobłyszczeć I co mnie zdumiało, w miejscach gdzie był AOH dostałam takiego mocnego zaczerwienienia Nie mam pojęcia, co to było. Czyżby AOH uczulał? Tylko dziwne, że jedno opakowanie już wykończyłam i nic się nie działo.

moim zdaniem to może być od pędzla też tak miałam, nakładałam dość sporo rozświetlacza i mnie chyba właśnie pędzel podrażnił i mnie szyja i dekolt swędziały i były zaczerwienione... ale później przeszło

elianka twój aportujący kot jest genialny

[Sudden Trouble]

Kupiłam dzisiaj błyszczyk XXXL Nudes w kolorze 03 i muszę przyznać, że jest b. ładny

nobodygirl91 - w Naturze zlikwidowali szafę colour avenue - trzeba się szykować na nowości

[Nanusia76]

Napisane przez Sudden Trouble

Kupiłam dzisiaj błyszczyk XXXL Nudes w kolorze 03 i muszę przyznać, że jest b. ładny

nobodygirl91 - w Naturze zlikwidowali szafę colour avenue - trzeba się szykować na nowości

Tęż mam ten błyszczyk i jest rewelacyjny, fajnie nawilża i ma świetny kolor. Drażnią mnie tylko te małe drobinki brokatu , byłby idealny bez tych świecidełek. Mam też odcień 02 Light Candy ale on niestety gorzej się rozprowadza na ustach ze względu na kolor. Z czasem na ustach zostają takie białe farfocle

[Sudden Trouble]

Napisane przez Nanusia76

Tęż mam ten błyszczyk i jest rewelacyjny, fajnie nawilża i ma świetny kolor. Drażnią mnie tylko te małe drobinki brokatu , byłby idealny bez tych świecidełek. Mam też odcień 02 Light Candy ale on niestety gorzej się rozprowadza na ustach ze względu na kolor. Z czasem na ustach zostają takie białe farfocle

Mi drobinki nie przeszkadzają. Błyszczyk świetnie komponuje się z moim naturalnym kolorem ust Nie spodziewałam się takiego efektu, jestem pozytywnie zaskoczona

[lemka]

A ja właśnie wróciłam z pędzlem i jestem bardzo zadowolona. Właśnie taki malutki był mi potrzebny.

[SoBitterSoSweet]

ja też mam ten błyszczyk 03 i uważam, że jest super i właśnie fajnie podkreśla naturalny kolor ust
01 też mam i już nie jest taki fajny ...

[Modraszka]

Ostatnio często rozmawiacie o błyszczykach xxxl nudes, kusicielki Wcześniej w ogóle mnie nie interesowały, a teraz wiem, że muszę mieć nr 03
Kupię go jak tylko zacznie się letni semestr, bo ferie spędzam w domu, a w moim mieście nie ma Natury

[martamw]

http://www.essence.eu/pl/products/ou...s/wkrotce.html

Nowości w marcu. Będą żelowe eyelinerki w normalnej sprzedaży, nie w limitce .

[lazurrowaa]

martamw - ! ja chce lakiery, eyeliner, cienie i może tusz (jemu trzeba się przyjrzeć uważniej )

[Hadassah]

Cześć dziewczyny, nawet nie zorientowałam się w czas, że nowy wątek jest!

Ostatnio z essence kupiłam paletkę do brwi : super, ale jeszcze muszę z kolorami powalczyć, bo nie mogę się zdecydować - jestem bladolica, ale ciemniejszy cień jest chłodniejszy i chyba jednak lepiej wygląda... Poza tym: ll almost famous (fajne rozświetlenie, ale spodziewałam się że będzie miała w sobie trochę koloru, łososiowego), balsam z ILB (city lights, jestem zakochana!) i liner buddy bear z ILB (chyba nie będzie współpracował z tłustymi powiekami, ale zobaczymy w praniu, kolor fantastyczny).

Miałam nieprzyjemną sytuację w naturze! Panie wyłożyły limitkę ze starymi cenami, wzięłam co chciałam, szczęśliwa a tu przy kasie - spro więcej do zapłacenia. Nauczona z lekcji wosu () mówię halo, sprzedajemy po cenach jakie są na półce - pani na to olewatorskim tonem że nie, bo po takich jakie 'wchodzą' na kasę. Tym sposobem kupiłam te dwie rzeczy dwa tyg później, 'obrażona' na essence I słuchajcie, jak to jest: ja miałam rację czy pani z N? Na forach piszą różnie.

[SoBitterSoSweet]

Co do tego sporu o ceny to powinni sprzedać po cenie podanej na półce wg art. 543 KC " wystawienie ceny w miejscu sprzedaży na widok publiczny z oznaczeniem ceny uważa się za ofertę sprzedaży"

Ja jeszcze ja nie byłam uświadomiona to miałam podobną sytuację w deichmanie, gdzie na pudełku była nalepka z obniżoną ceną a w kasie okazało się, że nie i nie chcieli obniżyć więc nie wzięłam. Potem dopytałam się na zajęciach z prawa i okazało się, że muszą sprzedać po cenie podanej na artykule. Teraz jak już to wiem więcej nie dam się oszukać, w tej sytuacji kazałabym zawołać kierownika i dochodziłabym prawa!

[emememsik]

Oczywiście, ja też bym się kłóciła.

[Alejandro]

Dobrze wiedzieć. Ja zazwyczaj się nie kłócę, bo prawo nie jest moją mocną stroną, ale teraz zapamiętam ; ))

[Hadassah]

Sama pani kierowniczka mi to wmawiała. Wkurzona wyszłam zostawiając wszystkie zakupy przy kasie, nie miałam siły się dochodzić...

[SoBitterSoSweet]

Trzeba kupić i nosić w torebce kieszonkowy KC i w takiej sytuacji przeczytać odpowiedni art. i postraszyć rzecznikiem konsumenta, inaczej się nie nauczą i dalej będą robić ludzi w bambuko...

[Hadassah]

Całkiem dobry pomysł

[lazurrowaa]

też tak uważam

[ckin2u]

ale to nie do konca tak jest...

tzn jesli naprawde na danej polce leza wszystkie te kosmetyki i cena ktora jest podana na KAZDYM kosmetyku jest inna niz ta ktora potem jest przy kasie to mamy prawo sie klocic.. a inaczej niestety nie

[mejaczek]

Napisane przez martamw

http://www.essence.eu/pl/products/ou...s/wkrotce.html

Nowości w marcu. Będą żelowe eyelinerki w normalnej sprzedaży, nie w limitce .

wiemy

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

Napisane przez Hadassah

Cześć dziewczyny, nawet nie zorientowałam się w czas, że nowy wątek jest!

Ostatnio z essence kupiłam paletkę do brwi : super, ale jeszcze muszę z kolorami powalczyć, bo nie mogę się zdecydować - jestem bladolica, ale ciemniejszy cień jest chłodniejszy i chyba jednak lepiej wygląda... Poza tym: ll almost famous (fajne rozświetlenie, ale spodziewałam się że będzie miała w sobie trochę koloru, łososiowego), balsam z ILB (city lights, jestem zakochana!) i liner buddy bear z ILB (chyba nie będzie współpracował z tłustymi powiekami, ale zobaczymy w praniu, kolor fantastyczny).

Miałam nieprzyjemną sytuację w naturze! Panie wyłożyły limitkę ze starymi cenami, wzięłam co chciałam, szczęśliwa a tu przy kasie - spro więcej do zapłacenia. Nauczona z lekcji wosu () mówię halo, sprzedajemy po cenach jakie są na półce - pani na to olewatorskim tonem że nie, bo po takich jakie 'wchodzą' na kasę. Tym sposobem kupiłam te dwie rzeczy dwa tyg później, 'obrażona' na essence I słuchajcie, jak to jest: ja miałam rację czy pani z N? Na forach piszą różnie.

Powinni Ci sprzedać po cenie na półce. Ja się zawsze kłócę, a jak nie to po prostu zostawiam rzeczy.

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

Napisane przez SoBitterSoSweet

Trzeba kupić i nosić w torebce kieszonkowy KC i w takiej sytuacji przeczytać odpowiedni art. i postraszyć rzecznikiem konsumenta, inaczej się nie nauczą i dalej będą robić ludzi w bambuko...

Mam siostre po prawie. Musze wydębić od niej jeden, bo chyba ma z KC 3 sztuki

[Hadassah]

Napisane przez ckin2u

ale to nie do konca tak jest...

tzn jesli naprawde na danej polce leza wszystkie te kosmetyki i cena ktora jest podana na KAZDYM kosmetyku jest inna niz ta ktora potem jest przy kasie to mamy prawo sie klocic.. a inaczej niestety nie

Tyle że przy limitowankach ceny są przyklejone na standzie - pod albo nad danym 'rzędem' kosmetyków. W takiej sytuacji jak to interpretować?

[ckin2u]

no wlasnie to jest chyba taki haczyk sklepow/sprzedawcow itp

bo na kazdym towarze powinna byc cena i wtedy jakby byla na kazdym inna niz ta przy kasie to co innego