Mamusie jak pączusie, miłością nadziane czekające na szczęśliwe rozwiązanie III - IV

[szymelka]

Napisane przez Ewelqa1985

iweczka ja tez czekam na marzec w koncu coreczka miala byc marcowa

Jest nas więcej chcących dotrwać do marca. No to zaciskamy nogi, a potem niech się dzieje...

[Montii]

ja też chce marcowego synka

[wanilia83]

diatoma jak tam humorek ?? lepiej ci już? ja też dziś wpadłam w szał jak mi tż powiedział że idzie z kumplami na piwo

Napisane przez iizabelaa

Właśnie zjadłam lasange
A na deser będzie lodzik


I przy okazji w końcu kupiłam huśtawkę
używaną z Bright Stars,
kolor będzie mi pasował do salonu
http://allegro.pl/hustawka-bright-st...469317138.html

Iza super i jak tanio

megi super sweterek

iweczka i jak zjadłaś loda ?? ja dziś mega niezdrowy dzień mam najpier lód teraz czipsy ahh ja niedobra takimi paściami dziecko karmić

szaramyszka super że wszystko ok, ja też chce taki zastrzyk

[becherovka 3]

ależ tu się dzieje!!!
2 dni ludzia nie ma i nie dośc że nowy wątek to juz tyle napisane
a ja od wczoraj leże
nie dość że mam szopki z remontem bo przed świętami mieliśmy pożar i zamiast zacząć remont to mi sie to odwleka - pewnie zaczniemy równocześnie - robotnicy rozwalać mi mieszkanie a ja rodzić :/
poza tym cukier mi skacze - jak za niski to mdleje a jak za wysoki to chodze nakręcona - a tu jeszcze o kopcu kreta czytam ;(
ja też kce!!!
dziś zjadłam 2 kostki czekolady bo w salonie ery mi się słabo zrobiło i przytomna pani z salonu mnie poratowała bo akurat nie miałam przy sobie nic słodkiego - i do tej pory czuje ten smak na języku....
a poza tym też kce dołączyć do klubu....

[Harrods]

Napisane przez Montii

ja też chce marcowego synka

A ja chcę kwietniowego .

[Olusiaa_]

Zdołowałam się
nie zapnę się w spodnie, w których śmigałam jeszcze w grudniu (niziutkie biodrówki). Czy Wam też tak doopska rosną?
nie chcę żeby mi tak zostało

[laseczkaa]

Napisane przez Szara Myszka

Chyba jakąś końską dawkę mi tej nospy wstrzyknęli, bo tak mnie "wyluzowało", że spałam jak nigdy(tzn. jak nigdy w czasie ciąży).

dobrze że się wyspałaś

a ja chcę koniec marca początek kwietnia

[Anessa]

Napisane przez Szara Myszka

Uff...nadrobiłam. Tempo pisania macie nieziemskie.

A ja znowu zawitałam wczoraj na IP
Od dwóch dni maiłam straszny ból, taki jak na @. Nie przechodziło ani po zmianie pozycji, ani po ciepłej kąpieli. W nocy z czwartku na piątek jeszcze się nasiliło. Moja gin na feriach, więc schowałam strach przed szpitalem(po ostatnich wrażeniach z IP długo się zastanawiałam czy jechać) w kieszeń i jazda. Miałam ktg. Okazało się, że tak boleśnie skraca mi się szyjka, ale póki co nadal pozamykana na cztery spusty. Dostałam nospę w zastrzyku (to mój pierwszy zastrzyk w życiu) i ból zelzał, a dzisiaj po zaleconych tabletkach całkiem odpuścił. W zamian za to boli mnie tyłek po tym zastrzyku, ale to i tak o niebo lepsze niż ten @. Po tych dwóch dniach zdychania, dzisiaj dostałam takie powera, że góry mogłabym przenosić.

No, to choc raz sie spisali dobrze, ze juz lepiej a jak tam z ta twoja szyjka?

Napisane przez Harrods

A ja chcę kwietniowego .

Ja tez

Dzis mnie wzielo na omlet ze smazonymi pieczarkami i cebulka, teraz wciagnelam pyszne truskawki z Hiszpanii a na kolacje beda grzanki i do picia swiezy sok z malin, grejfrutow, pomaranczy i granatow Aaaaaa! Ale pycha

[Tity]

Napisane przez Olusiaa_

Zdołowałam się
nie zapnę się w spodnie, w których śmigałam jeszcze w grudniu (niziutkie biodrówki). Czy Wam też tak doopska rosną?
nie chcę żeby mi tak zostało

Ja mam to samo. Tyle, że ja się już dłużej w spodnie nie zapinam, ale nie jest źle na tyłek jeszcze wchodzą Tylko ani milimetra suwaka nie zapnę Też nie chcę, żeby tak zostało, bo lubię swoje rurki, chociaż i tak już mi się wydawało, że mam szeroką pupę.
Właśnie nasz pies złamał sobie pazur na spacerze, a miał obcinane wczoraj...i wszystko zakrwawione....:/ Jeszcze trzeba było przypalić nadmanganianem i się wyrywał, a tu ciągle krew leciała, no ale sytuacja opanowana, tylko jak ten paznokieć teraz uciąć...chyba znowu weterynarz czeka :/

[Anessa]

Napisane przez Olusiaa_

Zdołowałam się
nie zapnę się w spodnie, w których śmigałam jeszcze w grudniu (niziutkie biodrówki). Czy Wam też tak doopska rosną?
nie chcę żeby mi tak zostało

To raczej kosci miednicy ci sie rozszezaja Niestety nie zawsze po porodzie wracaja do poprzedniego stanu

[n.ik.a]

Olusiaa_ , Tity u mnie to juz nie dupcia a duuuuuuuuuu...psko też mi cięzko zmieścić się w stare spodnie. Wepchnąć je wepchnę ale się nie zapnę mam nadzieję, że w lato dam radę w nich śmigać

[Harrods]

Dziewczyny, czy Wy macie na brzuchu tę pionową kreskę? U mnie nadal się nie pojawiła. Nie chodzi o to, żebym bardzo pragnęła ją zobaczyć (i tak widzę za dużo niechcianych kresek ). Tak tylko z ciekawości pytam, bo dużo moich koleżanek miało, a u mnie nic.

[Olusiaa_]

Napisane przez Anessa

To raczej kosci miednicy ci sie rozszezaja Niestety nie zawsze po porodzie wracaja do poprzedniego stanu

nawet nie mów,
nigdy nie byłam wąska w biodrach 100 cm przed ciążą mialam, teraz nawet sie nie mierze...

Napisane przez Harrods

Dziewczyny, czy Wy macie na brzuchu tę pionową kreskę? U mnie nadal się nie pojawiła. Nie chodzi o to, żebym bardzo pragnęła ją zobaczyć (i tak widzę za dużo niechcianych kresek ). Tak tylko z ciekawości pytam, bo dużo moich koleżanek miało, a u mnie nic.

ja też nie mam.

[Anessa]

Napisane przez Harrods

Dziewczyny, czy Wy macie na brzuchu tę pionową kreskę? U mnie nadal się nie pojawiła. Nie chodzi o to, żebym bardzo pragnęła ją zobaczyć (i tak widzę za dużo niechcianych kresek ). Tak tylko z ciekawości pytam, bo dużo moich koleżanek miało, a u mnie nic.

Ja tej pod pepkiem nie mam ale za to tak smiesznie wloski nad pepkiem sie schodza, ze tworza taka kreske
hmmm teraz przyjrzalam sie bardziej i to nie tylko wloski ale tez i pigment - jak palcem przejade to nadal jest. Mojej kresce strony sie pomylily i woli isc ku gorze

[Mirabilka]

kreski też nie mam - ale ja dopiero termin na kwiecień - ale wolałabym już na brzuszysku nic nie mieć - kg, rozstępów, dziwnych włosków które się z okolic pępkowej rozeszły

W sumie ostatnio moim ulubionym programem jest "chirurgia otyłości " obiecuje sobie, że od pierwszego dnia po porodzie jestem na diecie cud - polubić głód, tylko jak to się ma do karmienia piersią - nie ma się i to jest minus karmienia piersią.

[megi2015]

Napisane przez 87czarna

megi ojaaaa,piękny!

dziękuję

Napisane przez tola3804

Megi! Za Ciebie również!

dziękuję

Napisane przez Szara Myszka

Uff...nadrobiłam. Tempo pisania macie nieziemskie.

A ja znowu zawitałam wczoraj na IP
Od dwóch dni maiłam straszny ból, taki jak na @. Nie przechodziło ani po zmianie pozycji, ani po ciepłej kąpieli. W nocy z czwartku na piątek jeszcze się nasiliło. Moja gin na feriach, więc schowałam strach przed szpitalem(po ostatnich wrażeniach z IP długo się zastanawiałam czy jechać) w kieszeń i jazda. Miałam ktg. Okazało się, że tak boleśnie skraca mi się szyjka, ale póki co nadal pozamykana na cztery spusty. Dostałam nospę w zastrzyku (to mój pierwszy zastrzyk w życiu) i ból zelzał, a dzisiaj po zaleconych tabletkach całkiem odpuścił. W zamian za to boli mnie tyłek po tym zastrzyku, ale to i tak o niebo lepsze niż ten @. Po tych dwóch dniach zdychania, dzisiaj dostałam takie powera, że góry mogłabym przenosić.

najważniejsze że pojechałaś i okazało się że wszystko ok. pomogli i jest ok

Napisane przez wanilia83

megi super sweterek

dziękuję

Napisane przez becherovka 3

ależ tu się dzieje!!!
2 dni ludzia nie ma i nie dośc że nowy wątek to juz tyle napisane
a ja od wczoraj leże
nie dość że mam szopki z remontem bo przed świętami mieliśmy pożar i zamiast zacząć remont to mi sie to odwleka - pewnie zaczniemy równocześnie - robotnicy rozwalać mi mieszkanie a ja rodzić :/
poza tym cukier mi skacze - jak za niski to mdleje a jak za wysoki to chodze nakręcona - a tu jeszcze o kopcu kreta czytam ;(
ja też kce!!!
dziś zjadłam 2 kostki czekolady bo w salonie ery mi się słabo zrobiło i przytomna pani z salonu mnie poratowała bo akurat nie miałam przy sobie nic słodkiego - i do tej pory czuje ten smak na języku....
a poza tym też kce dołączyć do klubu....

oj trzymaj się biedulko

Napisane przez Harrods

Dziewczyny, czy Wy macie na brzuchu tę pionową kreskę? U mnie nadal się nie pojawiła. Nie chodzi o to, żebym bardzo pragnęła ją zobaczyć (i tak widzę za dużo niechcianych kresek ). Tak tylko z ciekawości pytam, bo dużo moich koleżanek miało, a u mnie nic.

ja mam widoczną, ale od pępka bardziej idzie do góry, niż w dół. na dole tylko lekko widoczna.

[szymelka]

Napisane przez Harrods

Dziewczyny, czy Wy macie na brzuchu tę pionową kreskę? U mnie nadal się nie pojawiła. Nie chodzi o to, żebym bardzo pragnęła ją zobaczyć (i tak widzę za dużo niechcianych kresek ). Tak tylko z ciekawości pytam, bo dużo moich koleżanek miało, a u mnie nic.

Ja mam tę kreskę bardzo wyraźną, w dół i w górę od pępka, ale z tego co wiem nie każdy ją musi mieć

[diatoma]

wanilia dzięki jest troche lepiej
Harods ja mam bardzo słabą tą kreche od pepka w dół

[agus87]

Napisane przez Olusiaa_

Zdołowałam się
nie zapnę się w spodnie, w których śmigałam jeszcze w grudniu (niziutkie biodrówki). Czy Wam też tak doopska rosną?
nie chcę żeby mi tak zostało

ojj nie martw sie
po ciazy zejdzie woda to w nie wejdziesz

Napisane przez Harrods

Dziewczyny, czy Wy macie na brzuchu tę pionową kreskę? U mnie nadal się nie pojawiła. Nie chodzi o to, żebym bardzo pragnęła ją zobaczyć (i tak widzę za dużo niechcianych kresek ). Tak tylko z ciekawości pytam, bo dużo moich koleżanek miało, a u mnie nic.

ja mam ponizej pepka
tak od polowy wysokosci w dol az do wzgorka
krotka ok 10 cm ale jest



a ja bylam na zakupach w carefourze w kaliszu
kupilam spiochy i pajac na 62
i 3 body na 62
1 na 56
i 1 na 68
na dlugi rekaw
uwaga
za 3,5 zł!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!

pajac i spiochy po 10 i 12

[Ewelqa1985]

Harrods ja mam kreske taka srednio wyrazna

[iweczka]

wanilia, loda jeszcze nie, ale wsunełam chipsy i 2 bajeczne
a teraz jem winogronka, boshee ale pyszne mi się trafiły

[Castia]

hej, ale ja jestem głupia
nałaziłam sie 4h po makro,realu a teraz cierpie. wszystko mnie boli
co głupiemu po rozumie???
a i tak nie kupiłam tego co chciałam

ja mam taką kreseczke ale bladą i idzie mi od podbrzusza aż prawie po same piersi. ale w sumie widze ja tylko ja
TZ jej nie dostrzega,

szara myszka to dobrze ze juz brzusio nie boli

[szymelka]

Napisane przez Olusiaa_

Zdołowałam się
nie zapnę się w spodnie, w których śmigałam jeszcze w grudniu (niziutkie biodrówki). Czy Wam też tak doopska rosną?
nie chcę żeby mi tak zostało

Ja otwierając szafę udaję, że nie widzę spodni sprzed ciąży. Pomartwię się potem, po co się dołować na zapas?? Najważniejsze, aby maleństwo było zdrowe

[Tity]

Napisane przez Harrods

Dziewczyny, czy Wy macie na brzuchu tę pionową kreskę? U mnie nadal się nie pojawiła. Nie chodzi o to, żebym bardzo pragnęła ją zobaczyć (i tak widzę za dużo niechcianych kresek ). Tak tylko z ciekawości pytam, bo dużo moich koleżanek miało, a u mnie nic.

Ja mam, ale nie żeby była jakaś bardzo ciemna, a nad to tez bardziej włoski się w cieniutką kreskę układają Ale poza tym to czuję się jak Yeti, dużo meszku mi przybyło np na szyi. Mam nadzieję, że też zejdzie, bo muszę go przygładzać Niedługo na żel go będę brać

[Ewelqa1985]

Napisane przez Tity

Ja mam, ale nie żeby była jakaś bardzo ciemna, a nad to tez bardziej włoski się w cieniutką kreskę układają Ale poza tym to czuję się jak Yeti, dużo meszku mi przybyło np na szyi. Mam nadzieję, że też zejdzie, bo muszę go przygładzać Niedługo na żel go będę brać

najwazniejsze jest poczucie humoru

[iweczka]

czy ma któraś z was taka karuzelkę ???? i może coś o niej powiedzieć? \ja dalej szukam .....

http://allegro.pl/karuzela-klasyczna...450099561.html

Castia, a już myslałam, że wsiadłaś w wesoły autobus w kierunku HOSPITAL hehehe
a tak na serio, jak przeczuwasz, to juz niedługo nastapi, twoja chwila prawdy ?????

[Olusiaa_]

Napisane przez szymelka

Ja otwierając szafę udaję, że nie widzę spodni sprzed ciąży. Pomartwię się potem, po co się dołować na zapas??Najważniejsze, aby maleństwo było zdrowe

wiadomo, że dziecko najważniejsze, ale ja też mam swoje uczucia hehe

wkurza mnie traktowanie ciężarnych jak inkubatora- my chyba tez mamy prawo czuc sie grube, nieaatrakcyjne itp.

[Mirabilka]

w przyszłym tygodniu - powitamy nowego członka "rodziny" - teraz doczytałam, że Jok3r ma termin o ranyyy teraz doszło, do mnie że się zaczyna na naszym wątku i będzie trwało do maja
S.Z.A.L.E.Ń.S.T.W.O. - jak dla mnie, że to takie realne zaczyna się robić

[Ewelqa1985]

Napisane przez Olusiaa_

wiadomo, że dziecko najważniejsze, ale ja też mam swoje uczucia hehe

wkurza mnie traktowanie ciężarnych jak inkubatora- my chyba tez mamy prawo czuc sie grube, nieaatrakcyjne itp.

masz racje niektorzy traktuja nas jak inkubatory ale to ich sprawa i mamy prawo czuc sie brzydko,grubo itd.

[Eirene1987]

no nadrobiłam w końcu
ciekawe co z jokr może napiszę do niej tylko nie wiem czy wypada tak o tej porze?

w ogóle wkurzyłam się wiecie ten mój tż to czubek jest ciocia moja zadzwoniła do mojej mamy że ma po swoim wnuku pełno ciuszków, jakieś inne gadżety, nosidełko i nawet jakiś wózek, i czy my to chcemy bo jak nie to ona to wyrzuca (do biednych nie należą ) i ja mówię że super spoko że podjedziemy dzisiaj bo i tak byliśmy w mieście, a tż nawet słyszeć nie chce, on nigdzie nie jedzie, to głupio tak po rodzinie, jakbyśmy biedakami byli, ja mu mówię - a większość rzeczy mamy z allegro używanych dla małego, a on na to: ale na allegro to anonimowo a tu od rodziny to głupio. sfochałam się na niego i zadzwoniłąm do mamy żeby powiedziała cioci że dziś nie damy rady ale ja te rzeczy i tak wezmę i tak tylko moi rodzice po to pojadą w tygodniu
matko jaki głupol z tego mojego tżta normalnie magnat jakiś, ja się cieszę bo kurcze po co to mają wyrzucać a na pewno to same firmowe porządne rzeczy... a ten nie bo używane po rodzinie. ale i tak je wezmę i tak, no to się pożaliłam

z przyjemniejszych rzeczy kupiliśmy dziś nianię angelcare z monitorem oddechu tzn teściowie oddali nam za nią kasę więc oni kupili hehe


Wikakika śliczny brzusio śliczna sesja

Napisane przez Tity

W ogóle jestem już po ktg. Wszystko miodzio, jak powiedział doktor książkowo Skurczy zero, mały bryka, ani myśli wychodzić. Zrobił mi jeszcze raz badanie ręczne i wszystko pozamykane i jeszcze usg i dostaliśmy gratis fotkę 3D, bo sprzęt wymienili w szpitalu Mały sobie akurat ciumkał nadgarstek Na następne ktg mam iść we wtorek i zobaczymy czy coś się zmieni. Chyba odetnę małemu dopływ nutelli bo mu za dobrze w brzuchu

no może zatęskni i spróbuje wyjść

Napisane przez diatoma

ja dziś nie w humorze... posprzeczalam sie wczoraj z tż przed samym snem. i sie nie odzywamy. cos tam burknie on , cos ja. no ale wczoraj wpadlam w taka histerie ze nie moglam sie opanowac, no szok. a poszlo tylko o to ze tż otworzył okno przed snem zeby przewietrzyc a na parapecie lezaloz 15 ksiazek na kupce i spadly, i mu puscilam wiazanke ze juz od tygodnia mu mowie zeby przeniosl,bo nie moge przeciez dzwigac, no i jeszcze mu wypomnialam ze nie skleil szuflady, a chodzi i powtarza ze mu sie nudzi. no to sie wygadalam.

oj skąd ja to znam - oni są z innej planety

Napisane przez 87czarna

Główki nie czuję,ale domyślam się,kiedy ma czkawkę

ja też myślałam że czuję główkę a pytałam ostatnio gina mówię mu że czuję czkawkę różnie i on mi powiedział że owszem główkę mogę czuć, albo tułów a jak czuję tylko w jednym miejscu to może być np to że łokciem mnie uderza w czasie czkawki bo mój główką w dół a ja czuję np przy pępku po prawej stronie tam gdzie ma kręgosłup albo tam gdzie ma udo

Napisane przez Szara Myszka

A ja znowu zawitałam wczoraj na IP
Od dwóch dni maiłam straszny ból, taki jak na @. Nie przechodziło ani po zmianie pozycji, ani po ciepłej kąpieli. W nocy z czwartku na piątek jeszcze się nasiliło. Moja gin na feriach, więc schowałam strach przed szpitalem(po ostatnich wrażeniach z IP długo się zastanawiałam czy jechać) w kieszeń i jazda. Miałam ktg. Okazało się, że tak boleśnie skraca mi się szyjka, ale póki co nadal pozamykana na cztery spusty. Dostałam nospę w zastrzyku (to mój pierwszy zastrzyk w życiu) i ból zelzał, a dzisiaj po zaleconych tabletkach całkiem odpuścił. W zamian za to boli mnie tyłek po tym zastrzyku, ale to i tak o niebo lepsze niż ten @. Po tych dwóch dniach zdychania, dzisiaj dostałam takie powera, że góry mogłabym przenosić.

dobrze że już wszystko ok

Napisane przez becherovka 3

a poza tym też kce dołączyć do klubu....

już kiedyś pisałyśmy żeby dołączyć musimy trochę popisać razem, poznać się bardziej