idzie wiosna,wydłuża się dzionek,kiedy dostanę w końcu pierścionek?ZAZDROŚNICE cz.32.

[OlkaR]

Napisane przez arrakis

olka opowiadaj

Hmm... no to tak. W piątek, jak już chyba pisałam, tańczyliśmy z Maćkiem do 2 czy 3 w nocy, żeby się nauczyć ze sobą tańczyć i nie deptać po sobie nawzajem. W sobotę, ja na 16 pojechałam do koleżanki, żeby mi upięła włosy (zdjęcie w załączniku, tylko te różyczki były potem skradzione ze stołu, bo to ozdoba była, ale stwierdziłyśmy, że pasują ), a Maciek został w domu, żeby się wypięknić. Wróciłam po 18, wzięłam prysznic, wypiękniłam się i poszliśmy. Na miejscu już była większość osób z naszej grupy. Zapoznałam Maćka i się przysiedliśmy. Od razu było fajnie, bo chłopaki, z racji tego, że wszyscy się znali, zajęli się Maćkiem, w sensie takim, że od razu zagadali, nalali kielicha więc nie było ani przez chwilę sztywno.
O 20 (bo o tej miał się zacząć półmetek), podano nam ciepłe danie- pierś z kurczaka w sosie śmietanowym, z pieczonymi ziemniakami i surówką z sałaty.
Zjedliśmy i ruszyliśmy na parkiet. Byliśmy na nim sami przez dobre 15 min. bo wszyscy jak zwykle się "wstydzili" i tylko siedzieli przy stołach i patrzyli na nas. A nam było dobrze bo dużo miejsca
Później dołączyli ludzie z mojej grupy i już się impreza rozkręciła.
Muzyka była świetna, praktycznie same taneczne kawałki, nawet jak coś "gorszego" leciało to też takiego, że można potańczyć więc po jakimś czasie wszyscy już się bujali. Schodziliśmy co jakiś czas napić się i zjeść. Szwedzki stół był super- przeróżne sałatki, wędliny, paszteciki, ciasta...nawet się chyba nie dało wszystkiego po troszkę spróbować.
Ogólnie bardzo dużo tańczyliśmy. Maciek się dobrze czuł, jak ja tanczyłam z kimś innym to on prosił moje koleżanki do tańca i w ogóle był szał
Buty mnie nie obtarły ale o 1 już je zdjęłam, bo mnie bolały nogi i pomykałam z gołymi stopami (jak większość dziewczyn). Z imprezy poszliśmy po 2 bo byłam zmęczona.
Myślę, że Maciek chętnie by jeszcze został, ale ja nie dałam rady, bo okres też się dawał we znaki. W każdym razie, nie wyszliśmy jako pierwsi także jest git

Tak sama od siebie mogę powiedzieć, że super trafiłam z nim na tą imprezę, w sensie, że fajnie tańczy i nie jest taki, żeby siedzieć przy stole cały czas

[arrakis]

olka super relacja, fajnie ze impreza udana fajna fryzura i pieknie ci w tej czerwieni aaa fotki na fb tez juz obejrzalam

[OlkaR]

Gwizdak ale super świetnie, że wieczór się udał. Czekamy na jakieś fotki

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

Napisane przez arrakis

olka super relacja, fajnie ze impreza udana fajna fryzura i pieknie ci w tej czerwieni aaa fotki na fb tez juz obejrzalam

Niestety ja mam mało zdjęć. Ale z mojej grupy były 4 aparaty, więc myślę, że się czegoś dorobię (tymbardziej, że nie mam w ogóle zdjęć z Maćkiem, a koleżanki ponoć mają nas u siebie).
Mam też 2 filmiki- jeden jak wywijam z kolegą i drugi jak z Maćkiem-w wężyku- z Krzyśkiem-z Maćkiem

Śmiechawa była, bo w toalecie było jedno pomieszczenie a tam jedna kabina dla mężczyzn, druga dla kobiet, ja poszłam... stoją dziewczyny w kolejce do damskiej a męska pusta i żadnego mężczyzny w kolejce, weszłam. No i jak tam byłam to gadałam z koleżanką głupoty typu, że trafiam do pisuaru itd. śmiechawa ogólnie, wychodzę... a ona to wszystko nagrywała, a potem przyszła koleżanka i mówi "a ja mam penisa".

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

edit: a tak w ogóle to doszłam do wniosku, że niektóre dziewczyny tak bardzo chcą być piękne, że nie zauważają, że brzydko wyglądają. Mam koleżankę z dużym i obwisłym biustem. Nawet w staniku jej wisi nieco niżej niż powinien. Wczoraj miała sukienkę bez pleców a co za tym idzie- nie miała cycnika i piersi miała na brzuchu... Kurcze no, czy naprawdę nie widzą takich rzeczy, że tak się nie powinno?

[JegoKrolewna]

Napisane przez kasia0912

hmm ja byłam w życiu na jednym weselu jak miałam hmm 6 lat więc chętnie bym się pobawiła

Napisane przez aleksandrettaa

My w tym roku nie idziemy na żadne wesele. I wcale nie płaczę z tego powodu.

my w tym roku idziemy na dwa wesela i co roku średnio na dwa chodzimy...
duża rodzina....

Napisane przez butterfly20

Jeju a mnie babka od zaproszeń wnerwia. Uważam,że źle dobrała odcień wstążek do tych zaproszeń i wysłałam jej zdjecie odcienia,który ja bym chciała mieć. Jakoś jak zamawiałam Księgę Gości to nie było z tym problemu-kupili taką i mi zrobili. A ta babka do mnie,że ona takiej nie ma i mieć nie będzie...zadzwoniłam do niej i pytam,czemu nie może kupićA ona na to,że na hurtowni takiej nie mają. Wnerwiłam się i jej pojechałam,że chyba nie ma podpisanej umowy z hurtownią na wyłączność i może kupoić te wstążki gdzieś indziej,tym bardziej,że naprawdę mam duuużeeee zamówienie ( 80 zaproszeń, ze 120 zawieszek na wódkę, 160 karteczek na podziękowania, numeracje stołów i plan stołów). Nooosz Babie nie zależy?

Panieński pewnie tydzień/dwa przed ślubem,bo tak to chyba trzeba





http://www.butyslubne.com.pl/buty_sl...ru-p-27-pl.jsp a teraz? Takie tylko pełne,bez paska nad kostką i troszkę jaśniejsze.

Te drugie nie podobają się mojemu M. (byłam tego pewna). On nie lubi takich odstających kwiatków.Mam takie jedne baleriny i zawsze się z nich smieje Powiedział,że jak kupię te buty to on nie chce na nie patrzeć...i trochę zonk,bo te buty leżały mi najlepiej z uwagi na to,że były najwęższe




Też chcę to obejrzeć

Ja na Asosie płacę Paypalem. Przelewam pieniążki z konta bankowego i tak jakoś.Kartą nie lubię-mimo wszystko nie mam zaufania.




Prepaidową na doładowanie?Nimi można bezpieczniej płacić w necie.


Kasia ale nie zrozumiałam Idziecie na wesele w maju,lipcu i sierpniu,czy jak?


Co do kawalerskich to my wczoraj byliśmy u znajomych (właściciwie potencjalnych świadków) i była gadka na ten temat.Uznaliśmy wszyscy,że lepiej jak zrobimy wspólną imprezę. A kolega wpadł na pomysł wyjazdu na weekend do Włoch, zahaczenie o Mirabilandię i pojeżdżenie na Rollercosterach,a potem jakąś imprezkę na plaży Mi by pasowało

nie ma co... babka dba o klienta

a pomysł z imprezą świetny!!!

Aniołku wszystkiego najlepszego

Napisane przez elena_100

Wczoraj zniknęłam bo najpierw przyszła koleżanka się wypłakać, a potem jechaliśmy z Narzetem zespół załatwiać. No mamy prawie wszystko

Teraz idę na rodzinny obiad

Napisane przez moniuleczka

można?
jestem w związku z moim TŻ'tem prawie 3,5 roku (znamy się prawie 10lat, mamy po 23), koleżanki ciągle się mnie wypytują dlaczego TŻ mi się nie oświadczy, bo przecież jesteśmy razem już długo itp.

on mówi, że nie jest jeszcze gotowy, i zrobi to dopiero wtedy jak będzie miał pewność, że zapewni nam dobrą przyszłość (czyli stała dobra praca, jakieś oszczędności itp).

jednak wiem, że kiedyś w końcu nastąpi ten dzień mogę razem z Wami oczekiwać na pierścionek zaręczynowy?

witaj widzę, że mamy wiele wspólnego, wiek, myślenie koleżanek i myślenie Tż ;p hehe

Napisane przez arrakis

i po co ja weszlam na allegro

http://allegro.pl/river-island-obled...425132519.html - pieeekna kupowac? nie mam zbytnio teraz kasy na takie wydatki...ale moze jednak? oc myslicie?

uwielbiam river island, ale szczerze mówiąc ta torebka mi nie leży...
kwestia gustu

Napisane przez Gwizdak

Heloł
Aniołku 100 lat
Witam nową Zazdrośnicę

Nie nadrabiam - nie mam czasu Wpadłam Wam opowiedzieć o panieńskim i lecę się zabrać za kuchtowanie, bo mam dzisiaj gości

Wieczór - czad

Spotkałyśmy się w mieszkaniu koleżanki - organizatorki Na wejściu każda dostała uszy króliczka z różową muszką + dla mnie boa, również różowe Potem posiedziałyśmy, pogadałyśmy, dziewczyny popiły, ja popiłam szampana dla dzieci

I przeszliśmy do kolejnych atrakcji Najpierw był test - otóż mój tż był w to zaangażowany i kilka dni wcześniej nagrali film z nim, na którym zadawali mu pytania. Pojawiało się pytanie, ja musiałam odpowiedzieć, a potem na pytanie odpowiadał tż. Były pytania proste (o numer buta, ulubiony kolor) i trudne, np. kolor oczu Trudne, gdyż ja wiedziałam - powiedziałam że ma niebieskie oczy z rudą plamką na jednym, a on oczywiście powiedział odwrotnie Były też zdjęcia pępka, bóg, palców, tyłków I musiałam poznać swojego. Najlepsze było z tyłkiem - rozpoznałam świadka M. jako jego Miałyśmy z jego żoną kupę śmiechu

Potem wjechał wielki różowy tort w kształcie fallusa Z napisem "To twoja ostatnia szansa, by spróbować innego" Jest i sesja zdjęciowa z tortem. Potem go porżnęłam nożem

Zrobiło się wesoło bardzo, dostałam dyplom z wiedzy o przyszłym mężu

No i potem już ewakuowałyśmy się do miasta. Ewakuacja przebiegła w atmosferze totalnego zachwytu, spowodowanego tym, że podjechała po nas wielka, długa, biała limuzyna Miała z 5m. No i pomknęłyśmy po mieście, śpiewając w środku Britney Spears, Stachurskiego, zaczepiając ludzi

Potem dotarłyśmy do klubu, gdzie miałyśmy zarezerwowaną własną grotę (taki VIP Room) i otwarty rachunek Alkohol się dziewczynom lał, ja poprzestałam na virgin mojito wzbudzając niedowierzanie kelnerki

Były tańce, zaczepiali nas oczywiście Chłopaki w klubie z niedowierzaniem pytali czy na pewno dobrze się czuję przed ślubem Ogólnie wieczór rewelacja

Każdej takiego życzę

A teraz lecę pod prysznic i robić tiramisu

wow ale miałaś świetny panieński!!!
dla organizatorki

Napisane przez OlkaR

Hmm... no to tak. W piątek, jak już chyba pisałam, tańczyliśmy z Maćkiem do 2 czy 3 w nocy, żeby się nauczyć ze sobą tańczyć i nie deptać po sobie nawzajem. W sobotę, ja na 16 pojechałam do koleżanki, żeby mi upięła włosy (zdjęcie w załączniku, tylko te różyczki były potem skradzione ze stołu, bo to ozdoba była, ale stwierdziłyśmy, że pasują), a Maciek został w domu, żeby się wypięknić. Wróciłam po 18, wzięłam prysznic, wypiękniłam się i poszliśmy. Na miejscu już była większość osób z naszej grupy. Zapoznałam Maćka i się przysiedliśmy. Od razu było fajnie, bo chłopaki, z racji tego, że wszyscy się znali, zajęli się Maćkiem, w sensie takim, że od razu zagadali, nalali kielicha więc nie było ani przez chwilę sztywno.
O 20 (bo o tej miał się zacząć półmetek), podano nam ciepłe danie- pierś z kurczaka w sosie śmietanowym, z pieczonymi ziemniakami i surówką z sałaty.
Zjedliśmy i ruszyliśmy na parkiet. Byliśmy na nim sami przez dobre 15 min. bo wszyscy jak zwykle się "wstydzili" i tylko siedzieli przy stołach i patrzyli na nas. A nam było dobrze bo dużo miejsca
Później dołączyli ludzie z mojej grupy i już się impreza rozkręciła.
Muzyka była świetna, praktycznie same taneczne kawałki, nawet jak coś "gorszego" leciało to też takiego, że można potańczyć więc po jakimś czasie wszyscy już się bujali. Schodziliśmy co jakiś czas napić się i zjeść. Szwedzki stół był super- przeróżne sałatki, wędliny, paszteciki, ciasta...nawet się chyba nie dało wszystkiego po troszkę spróbować.
Ogólnie bardzo dużo tańczyliśmy. Maciek się dobrze czuł, jak ja tanczyłam z kimś innym to on prosił moje koleżanki do tańca i w ogóle był szał
Buty mnie nie obtarły ale o 1 już je zdjęłam, bo mnie bolały nogi i pomykałam z gołymi stopami (jak większość dziewczyn). Z imprezy poszliśmy po 2 bo byłam zmęczona.
Myślę, że Maciek chętnie by jeszcze został, ale ja nie dałam rady, bo okres też się dawał we znaki. W każdym razie, nie wyszliśmy jako pierwsi także jest git

Tak sama od siebie mogę powiedzieć, że super trafiłam z nim na tą imprezę, w sensie, że fajnie tańczy i nie jest taki, żeby siedzieć przy stole cały czas

kolejna świetna impreza
zazdraszczam lubiącego tańczyć partnera... mój Tż wprost nienawidzi tańczyć za to ja kocham..
fajnie Ci te różyczki podpasowały


a ja zdycham dalej, druga dawka antybiotyku nic nie dała, jutro do lekarza po zajęciach...
w ogóle to masakrycznie wciągną mnie wątek wymiankowy :P

[osz rety]

Napisane przez SimplyDivine

Wlasnie wrocilismy z wizyty w naszym domku! Niestety nie moglismy dzis nic przeniesc poniewaz poprzedni lokator zostawil czesc swoich rzeczy i dopoki nie dostaniemy potwierdzenia, ze zostawil klucze w agencji nie mozemy sie wprowadzic. Pewnie jutro rano juz bedzie wiadomo i w piatek sie przeniesiemy

super

Napisane przez elena_100

cześć

Anioł 100 lat !!!

Choji no wczoraj to fakt - to samo przez to samo

Bisia gdzieś ty była??

Wczoraj zniknęłam bo najpierw przyszła koleżanka się wypłakać, a potem jechaliśmy z Narzetem zespół załatwiać. No mamy prawie wszystko

Teraz idę na rodzinny obiad

cieszę się, że przygotowania idą wciąż naprzód

Napisane przez *Insane

a poza tym - oficjalnie zaczął mi się urlop

zazdroszczę urlopu

Gwizdaczku organizatorka się świetnie spisała, super wieczór panieński

Olka widać z opisu, że impreza była udana

Aniołku WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!

[OlkaR]

Królewno, ja już tak po cichu planuję, że go zaproszę na czerwcowe wesele, bo naprawdę stanął na wysokości zadania, a przy tym widać, że dobrze się bawi. No, poza tym że jest strasznie "miniasty" (w sensie takie miny robi, że mnie w niektórych momentach na tyle wybijał z rytmu, że przestawalam tanczyć i się tylko z niego śmiałam), to jest super.
Nie tańczy jakoś super, ale widać, że to lubi- tak jak ja, bo nie umiem tańczyć a lubię. I chyba o to chodzi, żeby się dobrze bawić

edit: chociaż, może być z tym mały problem, bo ponoć kobitkę jakąś ma, to tak nieładnie będzie jej chłopaka podbierać

[justyna_dt]

Aniołku, spełnienia marze
Gwizdaczku, super panieński, zazdroszczę
Olka, ładnie Ci w czerwieni i fajnie, że potańcówa się udała

Jestem po 1. dobie dyżuru. Noc była bardzo ciężka i jestem nieprzytomna, a tu jeszcze 3 dni... I zła jestem też na swoją współpracownicę... chociaż w sumie to na siebie, że się dałam wrobić w tę zamianę. Za to załatwiłam sobie (ze stratą jednej doby dyżuru) wolny weekend za tydzień. Coś za coś, a chcę mieć choć chwilę wytchnienia.
Teraz się zastanawiam, jak powiedzieć mamie, że chyba nie pojadę do kościoła tylko pójdę spać... Choć niezbyt jest kiedy, bo sypie cały czas i zaraz znowu będą musieli pojechać, a to się wiąże z 4-5 h na nogach

[butterfly20]

Laski jeśli któraś ma linki z tymi ćwiczeniami z BBL to prosieeeeem

[magda2109]

Aniołku wszystkiego naj, naj. Przede wszystkim znalezienia pracy

Gwizdak, super wieczór panieński. Extra to dziewczyny wymyśliły, zazdraszam

Ale się lenię... No masakra... Cały dzień w łóżku w piżamie, tylko na jedzenie wstałam No ale za to jutro pobudka o 4.30, więc Choji (o ile się nie mylę), naprawdę podziwiam. Ja myślałam, że moja 5.30 zazwyczaj jest hardkorem, ale za 4.30 codziennie podziwiam. ja tak wstaję od czasu do czasu i jak pomyślę o jutrze to już mi się chce spać

[Ilsa Lund]

Olka, cieszę się że się dobrze bawiłaś
co do tej koleżanki z biustem to może nie wie gdzie kupić lepsze staniki albo jej nie stać

[crozee]

motyl, a widziałas buty z witta? mozesz sobie wybrac obcas/ wzor/ aplikacje. podobno sa mega wygodne. http://www.witt.com.pl/
Aniołku, wszystkiego najlepszego
Gwizdak, super, ze sie wieczor udał
Olka, fajnie,ze sie fajnie bawiłas

[*Insane]

może się komuś przyda
http://www.groupon.pl/oferty/trojmia...-gdansk/255721

[moniuleczka]

Gwizdak - musiałaś mieć świetny wieczór panieński, no i faktycznie brawa dla organizatorki

OlkaR - super, że dobrze się bawiłaś, ja swój półmetek wspominam średnio, ale za to studniówka już była super

[arrakis]

moniuleczka - Olka ma polmetek studiow a nie sredniej

no...to czas sie zbeirac do pracy... milego wieczoru zycze

[*Insane]

hmm... właściwie to dużo w tym prawdy...
http://gbsczyja.blog.onet.pl/Toksycz...,ID421909248,n

[Ilsa Lund]

Napisane przez *Insane

hmm... właściwie to dużo w tym prawdy...
http://gbsczyja.blog.onet.pl/Toksycz...,ID421909248,n

owszem a w kroku 3. jest parafraza wiersza Jasnorzewskiej

[Choji]

Napisane przez magda2109

Aniołku wszystkiego naj, naj. Przede wszystkim znalezienia pracy

Gwizdak, super wieczór panieński. Extra to dziewczyny wymyśliły, zazdraszam

Ale się lenię... No masakra... Cały dzień w łóżku w piżamie, tylko na jedzenie wstałam No ale za to jutro pobudka o 4.30, więc Choji (o ile się nie mylę), naprawdę podziwiam. Ja myślałam, że moja 5.30 zazwyczaj jest hardkorem, ale za 4.30 codziennie podziwiam. ja tak wstaję od czasu do czasu i jak pomyślę o jutrze to już mi się chce spać

Nie mylisz się
Cały ten tydzień też pobudka o 4.30


Chciałam się pochwalić : ekonometrię (zaliczenie i egzamin) mam z głowy!!!

[*Insane]

Napisane przez Ilsa Lund

owszem a w kroku 3. jest parafraza wiersza Jasnorzewskiej

ano wiem, znam i lubię ten wiersz

Claris, gratuluję

[Choji]

Witam nową zazdrośnicę

Olka, widzę że się super bawiłaś U mnie też już półmetek ale nikt nie wspomina nawet o jakiejś imprezie.

[majasn]

Napisane przez butterfly20

Laski jeśli któraś ma linki z tymi ćwiczeniami z BBL to prosieeeeem

http://pokazywarka.pl/znycbb/

prosze bardzo

[OlkaR]

Napisane przez Ilsa Lund

Olka, cieszę się że się dobrze bawiłaś
co do tej koleżanki z biustem to może nie wie gdzie kupić lepsze staniki albo jej nie stać

Wie, po prostu uważa, że ma "ładny" biust bo duży. A, że niedługo go będzie szukała między kolanami to już inna sprawa.

Napisane przez moniuleczka

OlkaR - super, że dobrze się bawiłaś, ja swój półmetek wspominam średnio, ale za to studniówka już była super

To był półmetek na studiach, nie w szkole średniej

Napisane przez Choji

Olka, widzę że się super bawiłaś U mnie też już półmetek ale nikt nie wspomina nawet o jakiejś imprezie.

U mnie powinien być parę miesięcy temu, ale nikomu się nie chciało za to zabrać, w końcu jedna dziewczyna to wszystko zorganizowała i teraz chyba wszyscy są jej wdzięczni

[OlkaR]

Kolejne fotki z cyklu "Jak pies z kotem"

[majasn]

Napisane przez OlkaR

Kolejne fotki z cyklu "Jak pies z kotem"

super

w ogóle to ślicznie wyglądałaś na półmetku i widać, że się dobrze bawiłaś

[Ilsa Lund]

Napisane przez OlkaR

Kolejne fotki z cyklu "Jak pies z kotem"

one się muszą bardzo lubić śliczne masz zwierzątka

[OlkaR]

Napisane przez Ilsa Lund

one się muszą bardzo lubić śliczne masz zwierzątka

No raczej się lubią, tylko nas zastanawia zachowanie kocicy, że tak się pcha na psie posłanie, bo jej zawsze psy "śmierdziały" i nawet jak się któryś o nią otarł to zaraz potem robiła pełną toaletę a teraz się pakuje na śmierdzące psimi skarpetami posłanie.... dziwne

[upadly_aniol00]

Napisane przez peach_passion

aniołku wszystkiego najlepszego

Napisane przez Ilsa Lund

Aniele, trudna jesteś do życzeń bo wszystkie miłosne się już spełniły życzę Ci żeby Arkowi się polepszyło i żeby Twoim włosom się polepszyło i pokaż mamie parę razy pierścionek skoro ją to rajcuje. Wszystko Ci się już teraz ułoży o ! jeszcze jakiejś normalnej pracy

Napisane przez *Insane

Aniołku, wszystkiego najlepszego!
Dużo szczęścia, nieprzemijającej tak pięknej miłości i spełnienia wszystkich marzeń i dużo zdrowia i siły dla TŻta!

Napisane przez Gwizdak

Heloł
Aniołku 100 lat


A teraz lecę pod prysznic i robić tiramisu

Gratuluje udanego wieczoru

Napisane przez madziamacius8786

ANIOŁKU Wszystkiego Najlepszego z Okazji Urodzin dużo zdrówka,Miłości z Tż udanego organizowania wesela i spełnienia wszystkich marzeń !!

Napisane przez JegoKrolewna

Aniołku wszystkiego najlepszego

Napisane przez osz rety

s

Aniołku WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!

Napisane przez justyna_dt

Aniołku, spełnienia marze

Napisane przez magda2109

Aniołku wszystkiego naj, naj. Przede wszystkim znalezienia pracy

Napisane przez crozee

Aniołku, wszystkiego najlepszego

Bardzo dziękuje za życzenia
Olka ślicznie wyglądałaś bardzo ładnie Ci w tej czerwieni super , że impreza się udała .

A ja padam tak chce mi się spać TŻ o 8 mnie obudził a poszliśmy bardzo późno spać () Miałam rano pyszne śniadanko do łóżka .
w ogóle od soboty jest tak mi miło z TŻ ciągle mnie tula i całuje
Znajomi niedawno pojechali, a ja teraz siedzę i ziewam najchętniej położyłabym już się spać

[najfajniejsza]

Napisane przez moniuleczka

można?
jestem w związku z moim TŻ'tem prawie 3,5 roku (znamy się prawie 10lat, mamy po 23), koleżanki ciągle się mnie wypytują dlaczego TŻ mi się nie oświadczy, bo przecież jesteśmy razem już długo itp.

on mówi, że nie jest jeszcze gotowy, i zrobi to dopiero wtedy jak będzie miał pewność, że zapewni nam dobrą przyszłość (czyli stała dobra praca, jakieś oszczędności itp).

jednak wiem, że kiedyś w końcu nastąpi ten dzień mogę razem z Wami oczekiwać na pierścionek zaręczynowy?

można, można tak się profesjonalnie przedstawiłaś, że hej

Napisane przez Gwizdak

Spotkałyśmy się w mieszkaniu koleżanki - organizatorki Na wejściu każda dostała uszy króliczka z różową muszką + dla mnie boa, również różowe Potem posiedziałyśmy, pogadałyśmy, dziewczyny popiły, ja popiłam szampana dla dzieci

I przeszliśmy do kolejnych atrakcji Najpierw był test - otóż mój tż był w to zaangażowany i kilka dni wcześniej nagrali film z nim, na którym zadawali mu pytania. Pojawiało się pytanie, ja musiałam odpowiedzieć, a potem na pytanie odpowiadał tż. Były pytania proste (o numer buta, ulubiony kolor) i trudne, np. kolor oczu Trudne, gdyż ja wiedziałam - powiedziałam że ma niebieskie oczy z rudą plamką na jednym, a on oczywiście powiedział odwrotnie Były też zdjęcia pępka, bóg, palców, tyłków I musiałam poznać swojego. Najlepsze było z tyłkiem - rozpoznałam świadka M. jako jego Miałyśmy z jego żoną kupę śmiechu

Potem wjechał wielki różowy tort w kształcie fallusa Z napisem "To twoja ostatnia szansa, by spróbować innego" Jest i sesja zdjęciowa z tortem. Potem go porżnęłam nożem

Zrobiło się wesoło bardzo, dostałam dyplom z wiedzy o przyszłym mężu

No i potem już ewakuowałyśmy się do miasta. Ewakuacja przebiegła w atmosferze totalnego zachwytu, spowodowanego tym, że podjechała po nas wielka, długa, biała limuzyna Miała z 5m. No i pomknęłyśmy po mieście, śpiewając w środku Britney Spears, Stachurskiego, zaczepiając ludzi

Potem dotarłyśmy do klubu, gdzie miałyśmy zarezerwowaną własną grotę (taki VIP Room) i otwarty rachunek Alkohol się dziewczynom lał, ja poprzestałam na virgin mojito wzbudzając niedowierzanie kelnerki

Były tańce, zaczepiali nas oczywiście Chłopaki w klubie z niedowierzaniem pytali czy na pewno dobrze się czuję przed ślubem Ogólnie wieczór rewelacja

super!
ale nie rozumiem tego o Bogu, co pogrubiłam

ech, spaaaaaaaać
a jutro praca

[majasn]

Naj, to chyba miało być "nóg" n jest obok b

[peach_passion]

gwizdak super ten wieczór zawsze o takim marzyłam

[kasia0912]

widzę,że imprezy się udały
Gratulację z powodu zaliczenia

co do tańca Na szczęście mój TŻ lubi się bawić i jest śmiały Za to mój były tańczyć nie lubił i nie umiał. Jednego Sylwka jakiego spędziliśmy razem, a on całego siedział i dyskutował.