Mamy wrzesień-październik 2011 :)

[bianeczkaa]

Napisane przez mucka21

ja jeszcze wózka nie znalazłam ale na pewno będzie ciężko. tż chciałby trójkołowy, ja musiałabym zobaczyć jaki on jest w realu w prowadzeniu i dobrze żeby mi pasował bo jestem malutka wiem i z rad innych czytałam że wózek powinien być lekki a ja do miasta żeby się wybrać muszę jechać busem i jeśli przyszło by mi jechać tak właśnie z dzieckiem to ważne jest żeby wózek się łatwo złożył i był nie duży, dobrze by było żeby miał w komplecie fotelik samochodowy bo jakbyśmy gdzieś z kimś jechali to fotelik dla dziecka potrzebny. czytałam ze takie wielofunkcyjne nie są dobre bo są ciężkie i nie zbyt wygodne do wożenia, siostra takie miała dwa to wiem że na naszą wieś kółka się zepsuły tak że jak prowadziłaś wózek lekko to skręcał sam i to było uciążliwe. Czytałam ze wygodnie jest mieć 2 wózki, głęboki na początek a potem wygodną lekką spacerówkę i kółka pompowane. mam czas jeszcze do oglądania i szukania, może jak skończę spokojnie 12 tydzień co do łóżeczka to chyba wezmę turystyczne jakoś dla mnie ma więcej plusów chociaż nie widziałam go w użyciu i nie wiem jak się ma do większych dzieci które łóżeczko "szarpią" a one nie są strasznie masywne

potrzebny ci wózek na dużych, pompowanych kołach, najlepien nieskrętnych wtedy wózek będzie jechał prosto, tyle, że przy każdym skręcie będzie trzeba podnosić przód wózka
coś takiego
http://allegro.pl/3-w-1-jedo-bartati...449203562.html

[anciaahk]

Napisane przez Cristinedeville

Nie zrobia mi poki ze mna sie nie skontaktuje polozna...a wogole robia to dopiero w 10tc a wczesniej nic ci nie zrobia bo ich nie bardzo obchodzi co sie stanie:/ uroki Angli...praktycznie do 3ciego miesiaca maja cie w ...
Nawet mi nie zbadali krwi zeby ciaze potwierdzic bo przeciez testy starcza.

To jest dla mnie przerażające. Nawet prywatnie to jest niedostępne?

[bianeczkaa]

to jest świetna rzecz do domu, moja koleżanka ma. Dziecko idzie spać w koszyczku i możesz je wszędzie ze sobą zabrać nie wyjmując go
http://allegro.pl/nowosc-sliczny-woz...461193963.html

[anciaahk]

Napisane przez bianeczkaa

to jest świetna rzecz do domu, moja koleżanka ma. Dziecko idzie spać w koszyczku i możesz je wszędzie ze sobą zabrać nie wyjmując go

Ale co?

[bianeczkaa]

Napisane przez anciaahk

Ale co?

już dodałam

Jaki byście chciały kolor wózka? Ja bym chciała kremowy, ale jest niepraktyczny a tak to różowy Denerwują mnie tylko te nadruki :/ kwiatki, kółka ....ble

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ----------

http://allegro.pl/maxi-cosi-mura-4-b...463075658.html
o ten mi się podoba, jest z tych mniejszych ale ma koszyk na dole i nawet nadruk ladny

[spray]

Napisane przez bianeczkaa

to jest świetna rzecz do domu, moja koleżanka ma. Dziecko idzie spać w koszyczku i możesz je wszędzie ze sobą zabrać nie wyjmując go
http://allegro.pl/nowosc-sliczny-woz...461193963.html

Tak, śliczny, ale na ile to starczy? Na pierwsze 3-6 miesięcy, więc mało praktyczne. Ja kupię łóżeczko z szufladami i przewijakiem, a jak Małe będzie większe to zdejmie się szczebelki i powstanie tapczanik.

[bianeczkaa]

Napisane przez spray

Tak, śliczny, ale na ile to starczy? Na pierwsze 3-6 miesięcy, więc mało praktyczne. Ja kupię łóżeczko z szufladami i przewijakiem, a jak Małe będzie większe to zdejmie się szczebelki i powstanie tapczanik.

ale ten koszyk ma 85 cm długości, nie wydaj mi się, żeby przez pierwszy nawet rok dziecko tak urosło,

[19natka88]

Napisane przez Brida

eee bo ja nie jestem taka chwalipięta

za to już tydzień nie miałam usg ha ha, w ciągu 3,5 tygodnia kiedy wiem o ciąży miałam w sumie 5 x a teraz juz od tygodnia nie

Uu ja miałam dwa w ciągu 3 miesięcy, jutro kolejna wizyta

Napisane przez MalgosiaM8

Moim sposobem też jest podjadanie ale chipsy czy czekolada mi nie leża, wolę kabanosa czy pomarańczę ależ mi pomarańcze smakują o ludzie

Ja też pomarańcze czy mandarynki mogłabym na kilogramy

Napisane przez lewaloff

Generalnie kurczaki to istna bomba antybiotykowo-sterydowa, bo hodowane są przemysłowo w ekspresowym tempie. Najlepsze przy tym jest to budowane przekonanie, że kurczaki to zdrowe i dietetyczne mięsko .... jeżeli drób, to polecam gęś, może i jest tłusta, ale ja robię rosół na gęsi, po ugotowaniu odstawiam np na balkon do ostygnięcia i ściągam cały tłuszcz z wierzchu.
Lepiej zjeść kawałek porządnej czerwonej wołowiny czy cielęciny - wątróbka cielęca jest pyszna - niż truć się kurczakiem. No chyba, że któraś z Was ma dostęp do wiejskich kur.

Oj to ja widzę, że jestem szczęściara, że mieszkam na wsi

Napisane przez spray

Nie mogę wytrzymać sama ze sobą, zemdliło mnie od zapachu świeżego prania! Jak tu normalnie żyć?? A ten posmak w ustach też mam, jakbym ciągle ssała aluminium.

Wczoraj ustaliłam z TŻem jaki kupujemy wózek - Inglesina Classica Balestrino - jest pieruńsko drogi, ale jaki śliczny!!

Mnie też ostatnio od tego mdliło A wózek cudny ale czy praktyczny?

Napisane przez cotynato

Wykończę się. Cały dzień chodzę, kicham, smarkam, już nie mam sił.
Myślicie że jest sens iść do internisty czy pewnie i tak powie że nie może nic przepisać i wyjdę się męczyć kolejne kilka dni?

Możesz iść po zwolnienie a na katar polecam czyszczenie nosa wodą morską (np. Marimer) i można stosować krople Euphorbium ale średnio skuteczne są. No i inhalacje dużo dają, albo kropiłam poduszkę amolem.

Napisane przez tredulka

Strasznie wam wspolczuje tych mdlosi ja mam bardzo zadko i analogicznie do tego co piszecie mam nadzieje ze nie jest to objawem słabej ciązy

ja juz tez wybralam wozek ktory zapowiedziala ze kupi mama mojego tż ----->http://allegro.pl/maxi-cosi-mura-3-m...467789805.html a łóźecznko moji rodzice----> http://muzpony.pl/produkt,13,190-mar...120x60_cm.html ale łozeczko to pozniej bo na poczatku bedzie kołyska ktora przechodzi z pokolenia na polenie w ktorej wychowala sie moja rodzinka cala. Teraz ma ja moj brat ktory szykuje sie na przyjscie dzidzi potem ja ja przechwyce))

Niektóre kobiety nie mają mdłości a ich ciąże są silne czyli organizm albo reaguje mdłościami albo nie dzieje się nic Też będziemy mieć taką kołyskę wielopokoleniową

Napisane przez Cristinedeville

Witam chcialabym sie podpiac pod watek
Jesli wszystko pojdzie dobrze to w polowie pazdziernika przywitam kruszynke Poki co jestem tylko bo zrobieniu testow bo w tym pieknym kraju w ktorym jestem nic wiecej nie chca poki co zaoferowac ale im wierze

A moge sie od razu spytac czy na poczatku 6tego tygodnia zdarzyla sie komus lekko rozowawa(tak naprawde lekko) wydzielina? Bo zalapalam wlasnie stresa a nawet jakby cos bylo nie tak to nie bardzo mam gdzie isc

Gratulacje

[lewaloff]

Napisane przez mucka21

ja jeszcze wózka nie znalazłam ale na pewno będzie ciężko. tż chciałby trójkołowy, ja musiałabym zobaczyć jaki on jest w realu w prowadzeniu i dobrze żeby mi pasował bo jestem malutka wiem i z rad innych czytałam że wózek powinien być lekki a ja do miasta żeby się wybrać muszę jechać busem i jeśli przyszło by mi jechać tak właśnie z dzieckiem to ważne jest żeby wózek się łatwo złożył i był nie duży, dobrze by było żeby miał w komplecie fotelik samochodowy bo jakbyśmy gdzieś z kimś jechali to fotelik dla dziecka potrzebny. czytałam ze takie wielofunkcyjne nie są dobre bo są ciężkie i nie zbyt wygodne do wożenia, siostra takie miała dwa to wiem że na naszą wieś kółka się zepsuły tak że jak prowadziłaś wózek lekko to skręcał sam i to było uciążliwe. Czytałam ze wygodnie jest mieć 2 wózki, głęboki na początek a potem wygodną lekką spacerówkę i kółka pompowane. mam czas jeszcze do oglądania i szukania, może jak skończę spokojnie 12 tydzień co do łóżeczka to chyba wezmę turystyczne jakoś dla mnie ma więcej plusów chociaż nie widziałam go w użyciu i nie wiem jak się ma do większych dzieci które łóżeczko "szarpią" a one nie są strasznie masywne

u mojej przyjaciółki na polnych drogach zdała egzamin Emaljunga, przetrwałą 2 dzieci i jeszcze poszła do ludzi. Z mniej odjechanych podoba mi się Mutsy 4rider o 3-kołowych słyszałam, że są problematyczne, bo większość podjazdów jest zaprojektowana pod 2ślady

[anciaahk]

Ten Mutsy jest fajny.

[lewaloff]

Napisane przez anciaahk

Ten Mutsy jest fajny.

jak się zbierze więcej chętnych, to zrobimy grupowe negocjacje cenowe

[Brida]

Napisane przez cotynato

Wykończę się. Cały dzień chodzę, kicham, smarkam, już nie mam sił.
Myślicie że jest sens iść do internisty czy pewnie i tak powie że nie może nic przepisać i wyjdę się męczyć kolejne kilka dni?

kurcze, ja tez dzis cały dzień przekichałam i przesmarkałam tylko ja nie jestem przeziębiona mam raczej taką podrażnioną błonę śluzową w nosie i ogólnie zatkany nos....

[lewaloff]

Napisane przez Brida

kurcze, ja tez dzis cały dzień przekichałam i przesmarkałam tylko ja nie jestem przeziębiona mam raczej taką podrażnioną błonę śluzową w nosie i ogólnie zatkany nos....

sól morska w sprayu do nosa a na noc do sypialni nawilżacz powietrza - wysuszona śluzówka jest bardziej podatna na przenikanie wirusów i innych świństewek

[lullaby_ml]

Witam mamuski nie bylo mnie jakis czas i musze przyznac ze zaczelo mi was brakowac Pare dni temu dostalam krwotoku i musialam jechac jak najszybciej do kliniki, okazalo sie pozniej ze to jakas infekcja bo z maluszkiem jest wszystko dobrze i nawet kosmówka sie przykleila z powrotem przez branie tego duphastonu mam lezec i sie byczyc, wiec korzystam z okazji, tyle tylko ze codziennie o 4 rano sie budze i jest koniec, ni hu hu spac dalej przez to jestem senna caly dzien, ale co tam. I wlasnie czytam wszedzie o nacinaniu krocza przy porodzie-któras z was to miala? czy moze lepiej zaplacic za cesarke? co myslicie?????? buziolki

[acelinka]

witam w mroźny, poniedziałkowy poranek ja myślałam że mrozy już mamy z głowy, ale przeżyłam wczoraj bardzo ciężki szok jak wyszłam z domu

widzę, że już mowa o wózkach i łóżeczkach ja przeglądałam narazie łóżeczka na necie i dwa mi się spodobały, w sumie jedno bardziej kołyske też dostane w spadku, robioną przez mojego dziadka co do wózka to jeszcze sie nie rozglądaliśmy, jest na to dużo czasu moja mama się zaoferowała, że wózek kupi, bo bratankowi tez kupiła

wszystkim chorowitkom życzę dużo, dużo zdrówka, dbajcie o siebie, kto pracuje to marsz na zwolnienie!

jak zwykle w poniedziałek nie chce mi się do pracy iść

aaaa ... byliśmy wczoraj u mamy ... zrobiła fasolke po bretońsku

[anciaahk]

Napisane przez lewaloff

jak się zbierze więcej chętnych, to zrobimy grupowe negocjacje cenowe

Cena faktycznie też słuszna - nawet nie wiem, czy normalnie tyle wózki kosztują, czy są tańsze. W ogóle wcale nad wózkami się nie zastanawiałam.

Napisane przez Brida

kurcze, ja tez dzis cały dzień przekichałam i przesmarkałam tylko ja nie jestem przeziębiona mam raczej taką podrażnioną błonę śluzową w nosie i ogólnie zatkany nos....

Brida ja też smarkam, z krwią od dłuższego czasu. Chyba to faktycznie jakieś podrażnienie, a tylko gdzieś dalej się przejdę to od razu chwyta mnie przeziębienie.

Napisane przez acelinka

widzę, że już mowa o wózkach i łóżeczkach ja przeglądałam narazie łóżeczka na necie i dwa mi się spodobały, w sumie jedno bardziej kołyske też dostane w spadku, robioną przez mojego dziadka co do wózka to jeszcze sie nie rozglądaliśmy, jest na to dużo czasu moja mama się zaoferowała, że wózek kupi, bo bratankowi tez kupiła

Acelinko - my ani o wózku, ani o łóżeczku, ani o pokoju - mało tego, nawet imion nie mamy wybranych .

[acelinka]

anciaahk, my też imion nie mamy wybranych tzn sa jakieś luźne typy, ale bardziej żartujemy sobie że nazwiemy dziecko np. Kleofas albo Brunhilda na poważne rozmowy na ten temat przyjdzie czas
za to wstępnie wybraliśmy chrzestnych wczoraj ale powiemy im dopiero po narodzinach maleństwa

zmykam do pracy zazdroszcze tym, które sobie mogą siedziec w domku

[anciaahk]

Chyba też możesz iść na L4?
Chrzestnych jeszcze nie mamy, tzn tylko chrzestną, ale ona była wybrana jakieś 10 lat temu .

[archinta]

Napisane przez anciaahk

Acelinko - my ani o wózku, ani o łóżeczku, ani o pokoju - mało tego, nawet imion nie mamy wybranych .

No ja tez jeszcze nie myślę o żadnej z tych spraw- dla mnie to tak odległa przyszłość

W ogóle wygenerowałam długiego posta- bo nie było mnie tu cały week, ale nie mogłam wkleić bo miał za dużo uśmieszków- musiałam je kasować i w którymś momencie uśmieszek mi się zaznaczył i całą wiadomosć szlag trafił Juz którys raz mi się tak zrobiło. Bez sensu

Nie napisze więc pewnie wszystkiego co chciałam no ale sróbuję cokolwiek nadgonić:

- co do mdłości- marne pocieszenie,że nie pierwszą się przechodzi- widac, że tak może napisać tylko ktoś, kogo lekko muliło! ja szczerze dziwczynom współczuję co wymiotują- ja mam mdłości na potęgę, ale się powstrzymuje bardzo od wymiotów. Pomaga mi tez chrupanie ciągle czegoś suchego np. paluszki.
W ogóle jak oznajmiałam znajomym ,że jestem w ciąży i mówiłam o moich dolegliwościach to większość właśnie ich nie miało! Z resztą tu na forum podobnie- sa 2 mega żygające, ze 3 z mega mdłosciami, a reszta od okazji do okazji.

Cristinedeville- w tym okresie, lekko podbarwione na różowo wydzielina powstaje w wyniku wrastania kosmówki w bł. sluzowa macicy.Też to miałam.

W week byłam na tej 90-ce babci , o której wcześniej pisałam- ale się ucieszyła z "prezentu". Az łzy miała w oczach (mimoże to będzie jej chyba już 14 prawnuk) - ja z rsztą też. No i w końcu powiedziała, że musi jeszcze pożyć bo ost. tylko słyszałam od niej, ze to już koniec się zbliża
No ale na imprezie wytrwałam może 1,5h- resztę spędziłam w pokoiku na strychu - zdala od jedzeniowo-alkoholowych smrodków oraz gwaru biesiadników.
Zastanawiam się też czy od przyszłego tyg. nie iść na L4- póki mi mdłości nie miną. Teraz w tym tyg wykonam jakoś to co było zaplanowane- pracę mam mocno wyjazdową, a jak jechaliśmy do Babci- raptem 50km to dojechałam zieloniutka

[Brida]

Napisane przez lewaloff

sól morska w sprayu do nosa a na noc do sypialni nawilżacz powietrza - wysuszona śluzówka jest bardziej podatna na przenikanie wirusów i innych świństewek

Dzięki, zdąrzyłam jeszcze położyć mokry ręcznik i padłam /muszę kupić nawilżacz

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Napisane przez anciaahk

Brida ja też smarkam, z krwią od dłuższego czasu. Chyba to faktycznie jakieś podrażnienie, a tylko gdzieś dalej się przejdę to od razu chwyta mnie przeziębienie.

Ja też z krwią - codziennie rano od dłuższego czasu i co najmniej kilka razy dziennie kicham. Wczoraj doszedł zatkany nos. W nocy bolało mnie gardło ale teraz juz nie boli.

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Znalazłam coś takiego w jakimś kalendarzu ciąży (wprawdzie w objawach 16-go tygodnia) no ale może to tak na oko podane.

Przez wytwarzanie dużych ilości estrogenu i progesteronu możesz mieć nabrzmiałą śluzówkę nosa, co prowadzi do ciągłego uczucia jego zatkania lub nawet krwawienia. Nie stosuj jednak zbyt pochopnie kropli do nosa. Zdrowiej dla Twojego maluszka będzie, jeśli postarasz się nawilżyć powietrze w mieszkaniu, wtedy poczujesz ulgę.

[anciaahk]

No właśnie, trzeba pomyśleć o jakimś nawilżaczu powietrza.

[MalgosiaM8]

Napisane przez archinta

No ja tez jeszcze nie myślę o żadnej z tych spraw- dla mnie to tak odległa przyszłość

dla mnie to samo ... bardzo bardzo dalekooo to wszystko

Napisane przez anciaahk

No właśnie, trzeba pomyśleć o jakimś nawilżaczu powietrza.

pranie w sypialni na suszarce wystarczy mi raz na dwa dni, ręcznik mokry też jest dobry

jeju jak mi czosnek nie służy zjadłam wczoraj kebaba, no pyszny był, ale ten czosnek mi do teraz stoi w gardle i przypomina o obecności, a to był tylko sos czosnkowy

[anciaahk]

Pranie trzymam w salooonie hehe, bo jeszcze stoi pusty i nie ma w nim nawet kanapy. Co do mokrego ręcznika to się nie sprawdzi, bo mam ogrzewanie gazowe i piec włącza się, jeśli temperatura spadnie poniżej ustawionej na regulatorze - to oznacza, że nie zawsze grzejnik jest ciepły, więc chyba niewiele to da.

[anetika]

Widzę, że rozmawiacie o wózkach - Spray wózek przepiękny taki stylowy Ja jeszcze nie myślałam nad wózkiem, ale ogólnie jeżeli chodzi o zakupy do pokoju maluszka to sporo wydatków nam odejdzie - moja siostrzyczka która ma niespełna 4 letniego szkraba powiedziała, że odda nam m.in. łóżeczko, przewijak, podgrzewacz do butelek, elektroniczną nianię i tego typu rzeczy, jak dla mnie to wielka oszczędność Już dostałam od sis paczkę z ubraniami ciążowymi i powoli się do nich przymierzam
A tak w ogóle to właśnie wróciłam z pobrania krwi - morfologia, grupa krwi i przeciwciała - czyli standard 12 tygodnia jak mówi mój gin W ogóle gin pytał się mnie czy znam na pewno swoją grupę krwi - powiedziałam, ze w jakiejś starej książeczce mam wpisaną Brh+ , ale nigdy nie leżałam w szpitalu i nie była mi do niczego potrzebna, także kazał mi zrobić grupę raz jeszcze dla pewności a wynik zalaminować i nosić w portfelu

[anciaahk]

Anetika gratuluję 12 tygodnia.
Ja też pewnie kilka rzeczy dostanę "w spadku", ale jakoś mam mieszane uczucia co do takich prezentów.

[Ulcia2512]

Anciaahk- Zawsze chetnie pomoge

Lulluby_ml - naciecie krocza nie jest straszne. Momentu naciecia nie czujesz, potem u mnie ladnie pozszywali i zagoilo sie w 2 tygodnie. Cesarka to jednak pelnowymiarowa operacja- otwieraja wszystkie powloki brzuszne i macice, a to potzrbuje duzo wiecej czasu na wygojenie.

Pozdrawiam, milego dnia.

[gerda]

I temat porodu został poruszony brr tego to się obawiam... o nacinaniu tez czytałam, że niby nie czuć ale i tak strach jest

[Brida]

Napisane przez gerda

I temat porodu został poruszony brr tego to się obawiam... o nacinaniu tez czytałam, że niby nie czuć ale i tak strach jest

sorry za brak wyobraźni, ale co oni dokładnie nacinają?
bo nie mogę sobie wyobrazić.... krocze to znaczy na zewnątrz do dołu, tak? a ile cm?

[Ulcia2512]

Co do strachu przed porodem to moja opinia jest taka: o tym trzeba myslec zanim sie bobasa zrobi. Teraz trzeba go urodzic i czy to bedzie silami natury z nacinaniem czy cesarka, to tak czy inaczej bolec bedzie. Mniej lub bardziej ale bedzie. Oby jak najmniej.
Jesli sa wskazania to jasne, ze cesarka jest najlepszym wyjsciem. Ale nie dalabym zrobic sobie operacji bez wskazan medycznych.
Tak na marginesie to zycze nam wszystkim pomyslnych rozwiazan.
Buziaki

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

Napisane przez Brida

sorry za brak wyobraźni, ale co oni dokładnie nacinają?
bo nie mogę sobie wyobrazić.... krocze to znaczy na zewnątrz do dołu, tak? a ile cm?

Nacinaja tkanke miedzy pochwa a odbytem. A ile- u mnie bylo chyba 2 cm ( pewna nie jestem, byc moze wiecej), ale u mnie cieli pod proznociag tak wiec moglo byc wieksze ciecie z tego powodu

[MAGiALENA]

mogę się dołączyć..?

ps. cześć MalgosiuM8!