Polecamy:

Claris · 2011-02-22, 00:03

Cytat:

Napisane przez majasn

Claris, a w ogóle jest jakaś perspektywa byście możliwie jak najszybciej sami zamieszkali? czy na razie nic z tego?

Jak najszybciej to nie, dopiero jak się wybudujemy

Cytat:

Napisane przez Ilsa Lund

muszę się zgodzić

jak już się wyprowadzą to będą się i tak nie znosić a Claris będzie miała dużą urazę. Poza tym jej mąż mówi że coś nie gra ale nic nie zmienia bo mu to pasuje tylko czasem się z nią pozgadza żeby poczuła że on ją rozumie

Tu się nie zgodzę, nie oceniaj go tak, bo nie masz racji, bo nie pasuje mu ta sytuacja - to wiem napewno. Nie wiem z czego wynika że jest taki, myślę, że właśnie z tego że jego rodzice są tu, oni, jak pisałam nigdy nie okazują sobie miłości, 0 czułosci, prawie nie rozmawiają i on jest dla mnie taki sam przy nich, ma chyba wpojone, że przy nich tak ma być albo się wstydzi mimo, że chciałby być inny. Wiem, bo gadamy o tym. Bo jak też pisałam u mnie w domu jest o 180 st. inny, idealny. Nie mam pojęcia czy gdybyśmy z nimi nie mieszkali, byłoby inaczej. Mam nadzieję, że tak

Olka nas nawet na wynajem w tym momencie nie stać. Gdzie mamy pójść, pod most? Zresztą nawet jakbyśmy dajmy na to wynajęli to i tak byłyby starcia, że on i tak codziennie musi tu dojeżdzać do pracy, tracić bez sensu kasę na benzynę i tak by spędzał tu większość dnia, itd... Jak on nawet nie chciał mieszkać 10 km stąd, bo te dojazdy byłyby dla niego bez sensu

OlkaR · 2011-02-22, 00:07

Cytat:

Napisane przez majasn

tylko wiesz, wynajem mieszkania to dość drogi wydatek..we wrocławiu kawalerki 25m2 kosztują nawet 1000 wzwyż za miesiąc i to nie rzadko trzeba do tego doliczyć opłaty..jak Claris nie pracuje to tak trochę ciężko to pogodzić..poza tym do tej decyzji powinien też jej mąż dojrzeć a wydaje mi się, że wygoda sprawia, że będzie się mocno temu opierał..

Wiem ile kosztuje wynajem mieszkania, bo moja kawalerka ma 27m2 i płacę więcej niż wspomniałaś, także WIEM ile taka impreza kosztuje. Ale są mieszkania tańsze i droższe i moim zdaniem warto szukać.
A tak jak Ilsa powiedziała- zanim się wprowadzą do swojego domu, to zdążą się znienawidzić.
Moim zdaniem "dom" trzeba najpierw wybudować sobie w sercu a dopiero potem na działce, bo jak się zacznie od fundamentów, to można nie zauważyć nawet kiedy się związek rozpadnie.

Ilsa Lund · 2011-02-22, 00:08

Cytat:

Napisane przez Claris

Tu się nie zgodzę, nie oceniaj go tak, bo nie masz racji, bo nie pasuje mu ta sytuacja - to wiem napewno. Nie wiem z czego wynika że jest taki, myślę, że właśnie z tego że jego rodzice są tu, oni, jak pisałam nigdy nie okazują sobie miłości, 0 czułosci, prawie nie rozmawiają i on jest dla mnie taki sam przy nich, ma chyba wpojone, że przy nich tak ma być albo się wstydzi mimo, że chciałby być inny. Wiem, bo gadamy o tym. Bo jak też pisałam u mnie w domu jest o 180 st. inny, idealny. Nie mam pojęcia czy gdybyśmy z nimi nie mieszkali, byłoby inaczej. Mam nadzieję, że tak

U mnie w domu także nie było żadnych buziaczków, tulenia, uczucie rodzice pokazywali sobie kwiatami i słodyczami. A jednak mój brat okazuje przy rodzinie swoje uczucie do swojej beznadziejnej Gosi. Tulą się, trzymają za ręce, jak tylko się odwrócić to już się zaczynają całować. Więc to nie jest tak, że wychowanie rodziny ma wpływ tylko Ty masz wybór jakim człowiekiem się stajesz. On woli nie robić sobie siary że Cię kocha. A nie chciałabyś żeby Cię przy swoich rodzicach przytulił i pochwalił ?

Claris · 2011-02-22, 00:11

Cytat:

Napisane przez Ilsa Lund

U mnie w domu także nie było żadnych buziaczków, tulenia, uczucie rodzice pokazywali sobie kwiatami i słodyczami. A jednak mój brat okazuje przy rodzinie swoje uczucie do swojej beznadziejnej Gosi. Tulą się, trzymają za ręce, jak tylko się odwrócić to już się zaczynają całować. Więc to nie jest tak, że wychowanie rodziny ma wpływ tylko Ty masz wybór jakim człowiekiem się stajesz. On woli nie robić sobie siary że Cię kocha. A nie chciałabyś żeby Cię przy swoich rodzicach przytulił i pochwalił ?

Chciałabym, ale on nigdy tak nie robi

majasn · 2011-02-22, 00:17

wiesz co? tak czytam i dochodzę do wniosku, że niestety nie dogadaliście się sporo wcześniej w tej kwestii i teraz jest jak jest..związek to kompromisy i on się powinien tego nauczyć..nie może być tak, że on Ci stale narzuca swoje zdanie, że nie szuka innego wyjścia z sytuacji i neguje każdą Twoją propozycję..jeśli dla niego 10km to problem a gęsta atmosfera w domu problemem nie jest to ja tego nie zrozumiem..a jak byliście teraz na te 2 tygodnie na wakacjach to nie było konfliktów? było jak dawniej? nawet nie wiem co Ci poradzić..ciężka sprawa..trzymaj się dzielnie..mam nadzieję, że w końcu cos się polepszy

Olka, no własnie..więc jak jedna osoba nie pracuje to uważam, że przez pewien czas warto się przemęczyć..poza tym w tym przypadku jestem zdania, że nie powinno się uciekać od problemu tylko go jakos rozwiązać..w koncu teściowie muszą zaakceptować ich małżeństwo a tym samym ich jako rodzinę..czas by nauczyli się nie wtrącać i szanować Claris..jak pójdą na swoje by uciec to nic się nigdy nie zmieni i może byc jeszcze gorzej..

Ilsa, a ja znam ludzi, którzy są introwertykami i nie umieją się przełamać by okazywac uczucia wylewnie czy przy obcych osobach..ja sama też nie potrafię/krępuję się tulić i całować przy kimś..

Ilsa Lund · 2011-02-22, 00:18

Cytat:

Napisane przez Claris

Chciałabym, ale on nigdy tak nie robi

No to może weź go na spacer i powiedz że tego potrzebujesz. Korona mu z głowy nie spadnie jak Ci będzie mówić komplementy a miłości tymi tekstami że się nudzisz w domu i nie masz zainteresowań nie powiększy

http://www.youtube.com/watch?v=HBNLZ...&feature=feedu
Amerykanka dumna ze zdrowych zakupów w warzywniaku

masakra, wszystko z paczek, instant albo puszkowane a ta się cieszy że je zdrowo

---------- Dopisano o 00:18 ---------- Poprzedni post napisano o 00:17 ----------

Cytat:

Napisane przez majasn

Ilsa, a ja znam ludzi, którzy są introwertykami i nie umieją się przełamać by okazywac uczucia wylewnie czy przy obcych osobach..ja sama też nie potrafię/krępuję się tulić i całować przy kimś..

tak, ja też nie całuję Mateusza przy rodzinie ale można potrzymać za rękę, powiedzieć komplement, zażartować a nie wciskać drugiej osobie że zrobiła się z niej kura

majasn · 2011-02-22, 00:22

Cytat:

Napisane przez Ilsa Lund

tak, ja też nie całuję Mateusza przy rodzinie ale można potrzymać za rękę, powiedzieć komplement, zażartować a nie wciskać drugiej osobie że zrobiła się z niej kura

pewnie..tylko może on uważa, że to nie męskie

z takimi opiniami tez się spotkałam.. ogólnie nie chcę oceniać męża Claris, bo go nie znam i tak naprawdę ciężko cos stwierdzić konkretnego poza tym, że mama ma na niego za duży wpływ..podziwiam Claris za cierpliwość, bo ja juz dawno urządziłabym rodzinną debatę i powiedziała wszystkim po kolei co myslę i jak się czuję..co jak co, ale szacunek jej sie należy a te komentarze sa poniżej pasa

OlkaR · 2011-02-22, 00:22

Cytat:

Napisane przez Ilsa Lund

No to może weź go na spacer i powiedz że tego potrzebujesz. Korona mu z głowy nie spadnie jak Ci będzie mówić komplementy a miłości tymi tekstami że się nudzisz w domu i nie masz zainteresowań nie powiększy

tak, ja też nie całuję Mateusza przy rodzinie ale można potrzymać za rękę, powiedzieć komplement, zażartować a nie wciskać drugiej osobie że zrobiła się z niej kura

Zgadzam się.

I z tym też. Ja ogólnie nie byłam nigdy zwolenniczką zbytnich czułości w gronie rodzinnym, ale jak mi R. przy swojej mamie, bracie i jego dziewczynie dał buziaka i pocałował w dłoń to zrobiło mi się cholernie miło, właśnie dlatego, że się nie wstydzi i skoro mamy takie stosunki jakie mamy to uważa takie małe czułości za coś naturalnego.

Claris · 2011-02-22, 00:25

Cytat:

Napisane przez Ilsa Lund

No to może weź go na spacer i powiedz że tego potrzebujesz. Korona mu z głowy nie spadnie jak Ci będzie mówić komplementy a miłości tymi tekstami że się nudzisz w domu i nie masz zainteresowań nie powiększy

tak, ja też nie całuję Mateusza przy rodzinie ale można potrzymać za rękę, powiedzieć komplement, zażartować a nie wciskać drugiej osobie że zrobiła się z niej kura

Dzizas ale ja mu to mówię i to nie odkąd tu mieszkamy, tylko od kilku lat, bo odkąd tu przyjeżdzałam to tak było, że trzymał mnie na dystans. Nie chciałam tu mieszkać po ślubie właśnie z tego względu, ale mnie przekonał, obiecywał, że po slubie nie będzie się już wstydził, bo będę jego żoną i oczywiście tak się nie stało. Więc można powiedzieć, że wiedziałam na co się piszę + dostałam kilka dodatków ekstra czego bym się po nim nigdy nie spodziewała
lol?

Cytat:

Napisane przez majasn

wiesz co? tak czytam i dochodzę do wniosku, że niestety nie dogadaliście się sporo wcześniej w tej kwestii i teraz jest jak jest..związek to kompromisy i on się powinien tego nauczyć..nie może być tak, że on Ci stale narzuca swoje zdanie, że nie szuka innego wyjścia z sytuacji i neguje każdą Twoją propozycję..jeśli dla niego 10km to problem a gęsta atmosfera w domu problemem nie jest to ja tego nie zrozumiem..a jak byliście teraz na te 2 tygodnie na wakacjach to nie było konfliktów? było jak dawniej? nawet nie wiem co Ci poradzić..ciężka sprawa..trzymaj się dzielnie..mam nadzieję, że w końcu cos się polepszy

Konfliktów nie, ale sprzeczki tak, bo my się zawsze kłóciliśmy, ale to już o takie pierdółki i luz.

W każdym razie nie ma opcji żebyśmy się stąd wyprowadzili, niestety

Idę spać, bo już mnie łeb boli od tego myślenia

Ilsa Lund · 2011-02-22, 00:28

skrót myślowy że kura domowa, żona ze Stepford.

A ile tam jeszcze pobędziecie ?

**201608251020** · 2011-02-22, 00:28

http://brunettesheart.blogspot.com/2...1_archive.html

o cholera. Niebezpieczne, ale efekt zabójczy.

majasn · 2011-02-22, 00:31

Cytat:

Napisane przez Claris

Dzizas ale ja mu to mówię i to nie odkąd tu mieszkamy, tylko od kilku lat, bo odkąd tu przyjeżdzałam to tak było, że trzymał mnie na dystans. Nie chciałam tu mieszkać po ślubie właśnie z tego względu, ale mnie przekonał, obiecywał, że po slubie nie będzie się już wstydził, bo będę jego żoną i oczywiście tak się nie stało. Więc można powiedzieć, że wiedziałam na co się piszę + dostałam kilka dodatków ekstra czego bym się po nim nigdy nie spodziewała
lol?

Konfliktów nie, ale sprzeczki tak, bo my się zawsze kłóciliśmy, ale to już o takie pierdółki i luz.

W każdym razie nie ma opcji żebyśmy się stąd wyprowadzili, niestety

Idę spać, bo już mnie łeb boli od tego myślenia

sprzeczki to u mnie są na porządku dziennym niemalże

dzisiaj tak sie na siebie nawydzieralismy, że autentycznie chciałabym zobaczyć mine mojego brata, który siedział w drugim pokoju, bo moge się założyć, że nigdy nie słyszał jak Cz. się drze

ale przynajmniej szybko mi przeszło

no nic..trzymam kciuki by było coraz lepiej

tymczasem odpocznij od tego myslenia i puszczaj te komentarze mimo uszu

dobranoc

Zwies · 2011-02-22, 00:32

Claris jeśli masz jeszcze pomidorową to się podziel

Jej, i to na rosołku

Mi się wydaje, że jakoś wybrniecie z tej sytuacji. Na razie może być ciężko, ale oboje musicie to wytrzymać

Też mam patową sytuację, ale związaną z zupełnie czymś innym

I jestem pewna, że niestety tak jak Wy nie możecie na razie zamieszkać sami, tak i my musimy trochę poczekać

Fakt, szkoda, że tak wyszło, ale niestety w sumie nie masz wyjścia

Wierzę, że się uda

A co do okazywania uczuć - ja też się stresuję przy rodzinie

Ilsa Lund · 2011-02-22, 00:38

Cytat:

Napisane przez paollino

http://brunettesheart.blogspot.com/2...1_archive.html

o cholera. Niebezpieczne, ale efekt zabójczy.

straszną głupotę zrobiła, mogła stracić wzrok a rzęsy ma w dziwnych kępkach jak u krowy i nienaturalne

**201608251020** · 2011-02-22, 00:39

Cytat:

Napisane przez Ilsa Lund

straszną głupotę zrobiła, mogła stracić wzrok a rzęsy ma w dziwnych kępkach jak u krowy i nienaturalne

ale jakie długie

moje są w opłakanym stanie, a ostatnio nie smaruję rycynowym bo mnie piekło jak się dziabłam w oko

Ale wiem że głupotą jest używanie takich rzeczy...

Ilsa Lund · 2011-02-22, 00:43

Cytat:

Napisane przez paollino

ale jakie długie

moje są w opłakanym stanie, a ostatnio nie smaruję rycynowym bo mnie piekło jak się dziabłam w oko

Ale wiem że głupotą jest używanie takich rzeczy...

nie wiem, ja bym nie chciała, naprawdę mi przypomina krowę

może to głupie ale takie mam skojarzenie
jeszcze te kępki....

majasn · 2011-02-22, 00:44

mykam spać

dobranoc wszystkim

**201608251020** · 2011-02-22, 00:45

Cytat:

Napisane przez Ilsa Lund

nie wiem, ja bym nie chciała, naprawdę mi przypomina krowę

może to głupie ale takie mam skojarzenie

Nie wiem, nigdy nie widziałam krowy z bliska

---------- Dopisano o 00:45 ---------- Poprzedni post napisano o 00:44 ----------

Cytat:

Napisane przez majasn

mykam spać

dobranoc wszystkim

dobranoc

OlkaR · 2011-02-22, 00:52

Cytat:

Napisane przez Ilsa Lund

nie wiem, ja bym nie chciała, naprawdę mi przypomina krowę

może to głupie ale takie mam skojarzenie
jeszcze te kępki....

Haha, mi się z krową nie kojarzy, ale rzeczywiście dziwnie wygląda :/

---------- Dopisano o 00:52 ---------- Poprzedni post napisano o 00:52 ----------

Cytat:

Napisane przez paollino

Nie wiem, nigdy nie widziałam krowy z bliska

Krowy mają za***iaszcze rzęsy

**201608251020** · 2011-02-22, 00:55

Cytat:

Napisane przez OlkaR

Haha, mi się z krową nie kojarzy, ale rzeczywiście dziwnie wygląda :/

Krowy mają za***iaszcze rzęsy

Wygląda jakby sobie powklejała sztuczne kępkami

To ja chcę być krową od dziś

OlkaR · 2011-02-22, 00:58

Cytat:

Napisane przez paollino

Wygląda jakby sobie powklejała sztuczne kępkami

To ja chcę być krową od dziś

Ble.
To chyba chodzi o to, żeby nawet jak się ma sztuczne, wyglądać naturalnie, a ona nie wyglada ani trochę naturalnie. Zdecydowanie bardziej podobaja mi się jej rzęsy na tym zdjęciu "przed".

Idę oglądać film i spać. Dobranoc

justyna_dt · 2011-02-22, 08:15

Cytat:

Napisane przez paollino

http://brunettesheart.blogspot.com/2...1_archive.html

o cholera. Niebezpieczne, ale efekt zabójczy.

Pisałam o tym jakiś miesiąc temu...

i pytałam, czy któraś nie ma znajomego okulisty

dzisiaj już jestem totalnie zmęczona. Błędem był wieczór z J., powinnam się wyspać

Gwizdak · 2011-02-22, 08:46

carmelova · 2011-02-22, 08:56

Cytat:

Napisane przez paollino

http://brunettesheart.blogspot.com/2...1_archive.html

o cholera. Niebezpieczne, ale efekt zabójczy.

Cytat:

Napisane przez justyna_dt

Pisałam o tym jakiś miesiąc temu...

i pytałam, czy któraś nie ma znajomego okulisty

dzisiaj już jestem totalnie zmęczona. Błędem był wieczór z J., powinnam się wyspać

właśnie miałam pisać, że Justyna chciała przetestować ten środek

Cytat:

Napisane przez Gwizdak

Gwizdak Ty jesteś już w pracy?

Claris a kiedy tak realnie macie szansę zacząć budowę?

Gwizdak · 2011-02-22, 09:06

Cytat:

Napisane przez carmelova

Gwizdak Ty jesteś już w pracy?

noooooooooooooooooooooooo oooooo

od wczoraj

tzn, na noc wróciłam do domu

carmelova · 2011-02-22, 09:10

Cytat:

Napisane przez Gwizdak

noooooooooooooooooooooooo oooooo

od wczoraj

tzn, na noc wróciłam do domu

całe szczęście :P

Gwizdak · 2011-02-22, 09:12

Cytat:

Napisane przez carmelova

całe szczęście :P

noooooo

I suknię mierzyłam - odbieram w piątek

carmelova · 2011-02-22, 09:17

Cytat:

Napisane przez Gwizdak

noooooo

I suknię mierzyłam - odbieram w piątek

dopasowali ją idealnie?

raingirl · 2011-02-22, 09:20

Joł

Jadę dzisiaj zakupić odtwarzacz blue-ray - to+głośniki i sąsiedzi nas znielubią

carmelova · 2011-02-22, 09:22

Cytat:

Napisane przez raingirl

Joł

Jadę dzisiaj zakupić odtwarzacz blue-ray - to+głośniki i sąsiedzi nas znielubią

ale się rozhulałaś

2011-02-22, 00:17	#1505
majasn Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 6 012	Dot.: idzie wiosna,wydłuża się dzionek,kiedy dostanę w końcu pierścionek?ZAZDROŚNICE wiesz co? tak czytam i dochodzę do wniosku, że niestety nie dogadaliście się sporo wcześniej w tej kwestii i teraz jest jak jest..związek to kompromisy i on się powinien tego nauczyć..nie może być tak, że on Ci stale narzuca swoje zdanie, że nie szuka innego wyjścia z sytuacji i neguje każdą Twoją propozycję..jeśli dla niego 10km to problem a gęsta atmosfera w domu problemem nie jest to ja tego nie zrozumiem..a jak byliście teraz na te 2 tygodnie na wakacjach to nie było konfliktów? było jak dawniej? nawet nie wiem co Ci poradzić..ciężka sprawa..trzymaj się dzielnie..mam nadzieję, że w końcu cos się polepszy Olka, no własnie..więc jak jedna osoba nie pracuje to uważam, że przez pewien czas warto się przemęczyć..poza tym w tym przypadku jestem zdania, że nie powinno się uciekać od problemu tylko go jakos rozwiązać..w koncu teściowie muszą zaakceptować ich małżeństwo a tym samym ich jako rodzinę..czas by nauczyli się nie wtrącać i szanować Claris..jak pójdą na swoje by uciec to nic się nigdy nie zmieni i może byc jeszcze gorzej.. Ilsa, a ja znam ludzi, którzy są introwertykami i nie umieją się przełamać by okazywac uczucia wylewnie czy przy obcych osobach..ja sama też nie potrafię/krępuję się tulić i całować przy kimś.. __________________ ...kocham i jestem kochana... 01.08.2013 15.08.2014

2011-02-22, 00:28	#1510
Ilsa Lund Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 Lokalizacja: *miasto know-how Wiadomości: 21 046	Dot.: idzie wiosna,wydłuża się dzionek,kiedy dostanę w końcu pierścionek?ZAZDROŚNICE skrót myślowy że kura domowa, żona ze Stepford. A ile tam jeszcze pobędziecie ? __________________ 13.03.2008 13.03.2013 13.09.2014

2011-02-22, 00:28	#1511
201608251020 Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-04 Wiadomości: 15 290	Dot.: idzie wiosna,wydłuża się dzionek,kiedy dostanę w końcu pierścionek?ZAZDROŚNICE http://brunettesheart.blogspot.com/2...1_archive.html o cholera. Niebezpieczne, ale efekt zabójczy.

2011-02-22, 00:32	#1513
Zwies Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-01 Wiadomości: 8 787	Dot.: idzie wiosna,wydłuża się dzionek,kiedy dostanę w końcu pierścionek?ZAZDROŚNICE Claris jeśli masz jeszcze pomidorową to się podziel Jej, i to na rosołku Mi się wydaje, że jakoś wybrniecie z tej sytuacji. Na razie może być ciężko, ale oboje musicie to wytrzymać Też mam patową sytuację, ale związaną z zupełnie czymś innym I jestem pewna, że niestety tak jak Wy nie możecie na razie zamieszkać sami, tak i my musimy trochę poczekać Fakt, szkoda, że tak wyszło, ale niestety w sumie nie masz wyjścia Wierzę, że się uda A co do okazywania uczuć - ja też się stresuję przy rodzinie __________________ Zwies bloguje: http://kociejezyczki.blogspot.com Ćwiczę z Ewą od 3.07.2012 - już 7 razy

2011-02-22, 00:44	#1517
majasn Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 6 012	Dot.: idzie wiosna,wydłuża się dzionek,kiedy dostanę w końcu pierścionek?ZAZDROŚNICE mykam spać dobranoc wszystkim __________________ ...kocham i jestem kochana... 01.08.2013 15.08.2014

2011-02-22, 08:46	#1523
Gwizdak Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-07 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 11 030	Dot.: idzie wiosna,wydłuża się dzionek,kiedy dostanę w końcu pierścionek?ZAZDROŚNICE __________________ o7.10.07-zakochana 18.12.10- narzeczona 05.03.11 - żona 22.08.11 - Mrówka 13.05.13 - Bulgotka Mrowisko "Zwierciadełko"

2011-02-22, 09:20	#1529
raingirl Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-01 Lokalizacja: Szczecin Wiadomości: 11 519	Dot.: idzie wiosna,wydłuża się dzionek,kiedy dostanę w końcu pierścionek?ZAZDROŚNICE Joł Jadę dzisiaj zakupić odtwarzacz blue-ray - to+głośniki i sąsiedzi nas znielubią __________________ Skarb <3 Blog szalejącej florystki!

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)