idzie wiosna,wydłuża się dzionek,kiedy dostanę w końcu pierścionek?ZAZDROŚNICE cz.32.

[Korniszonek2010]

Napisane przez OlkaR

Ilsa no nie przesadzajmy, kłótnie raczej nie polegają na darciu się tak, żeby w promieniu kilku km ludzie słyszeli. Bo w takim wypadku to wszyscy ludzie mieszkaliby na zadupiach, gdzie nie ma nikogo, bo się "niesie".

Ja się właśnie w taki sposób jak opisałaś kłócę

[arrakis]

...oczywiscie do dziekana sie nie dodzwonilam - mam jutro probowac wkurza mnie ta uczelnia

[Korniszonek2010]

Claris, moim zdaniem bierzcie tę większą działkę, zawsze to ten kawałek dalej.

[Claris]

Dziewczyny wysłałam na maila swoje cv, jakbyście mogły zerknąć i napisać w klubie co do poprawki, to będę wdzięczna jadę do rodziców

[madziamacius8786]

Napisane przez Korniszonek2010

Wróciłam, żyję
Jednak muszę przyzwyczaić się do tego autka, bo jednak jest on gorszy od yariski, którą do tej pory jeździłam. Najbardziej wkurza mnie to, że nie ma automatycznych lusterek i muszę je ustawiać ręcznie. No i parkowanie- ale to się da załatwić

i jak sie jechało?

Napisane przez carmelova

Claris tak sobie myslę o tej sytuacji i w sumie wszystko zależy od Was. Po przemyśleniu wydaje mi się, że nawet sasiedztwo teściów nie będzie problemem o ile Twój mąż zmieni podejscie i zrozumie pewne sprawy. Także wszystko jest do zrobienia, tylko musicie nad tym popracować

właśnie o to chodzi

Napisane przez arrakis

...oczywiscie do dziekana sie nie dodzwonilam - mam jutro probowac wkurza mnie ta uczelnia

Britney co do CV to to Curriculum Vitae by było na górze a Twoje imie i nazwisko pod spodem ,pod imieniem i nazwiskiem adres,potem tel itp. no i najlepiej jakby CV zmieściło sie na 1 stronie , nie na 2. Słyszałam,że tak jest lepiej.

[Korniszonek2010]

Napisane przez arrakis

...oczywiscie do dziekana sie nie dodzwonilam - mam jutro probowac wkurza mnie ta uczelnia

Jeszcze chwila cierpliwości i będziesz mogła o niej zapomnieć na zawsze

---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Napisane przez madziamacius8786

i jak sie jechało?


właśnie o to chodzi

Musimy się z samochodem do siebie przyzwyczaić i powinno być dobrze

[najfajniejsza]

Napisane przez carmelova

Claris tak sobie myslę o tej sytuacji i w sumie wszystko zależy od Was. Po przemyśleniu wydaje mi się, że nawet sasiedztwo teściów nie będzie problemem o ile Twój mąż zmieni podejscie i zrozumie pewne sprawy. Także wszystko jest do zrobienia, tylko musicie nad tym popracować

własnie to miałam napisać.
co nie zmienia faktu, że nie ma takiej siły, która by mnie przekonała do mieszkania ”przez ściane” z najlepszymi rodzicami/teściami.

Carmi, a co do linka z tańcem młodych, to tak jak napisałam - supertańczą i to mi się podobało, ale scenka z pociągiem i ogólnie otoczka nie podobała mi się i już wolę sam idealny taniec.

i dobija mnie trochę, że ani ja, ani P. nie umiemy tak tańcować

co do zęba - podszedł mi ropą chyba i mam wrażenie rośnie ukośnie, jakby na szczęce, mam spuchnięty policzek.
teraz się nafaszerowałam ibupromem i mnie nie boli non stop, tylko jak mówię/uśmiecham się, no kiedy używam mimiki.
jak mi za kilka dni nie przejdzie, to pójdę do dentysty, bo może trzeba będzie usunąć.
poprzednie ósemki (a mam pozostałe trzy) urosły mi prawie bezbólowo, więc w szoku lekkim jestem.

[arrakis]

Napisane przez Korniszonek2010

Jeszcze chwila cierpliwości i będziesz mogła o niej zapomnieć na zawsze

no wiem, tylkko chcialabym teraz jak pojade juz wszyskto zalatwic i tylko na obrone juz przyjechac bo ja tylko te wpisy musze wziac i podpis promotora na pracy i moge wszyskto skladac i wyznaczac termin. I chcialabym nastepnym razem juz na obrone pojechac.....

To jest jednak 200 km w jedna strone i kosztuje mnie taki wyjazd ok 150 zl jakby nie patrzec .....

aaa korniszon - za pierwsza jazde z prawkiem pamietam jaka bylam podekscytowana wtedy - z mama pojechalam odebrac i potem ja jechalam do marketu i do domu ale czad byl

[Ilsa Lund]

Napisane przez najfajniejsza

co do zęba - podszedł mi ropą chyba i mam wrażenie rośnie ukośnie, jakby na szczęce, mam spuchnięty policzek.
teraz się nafaszerowałam ibupromem i mnie nie boli non stop, tylko jak mówię/uśmiecham się, no kiedy używam mimiki.
jak mi za kilka dni nie przejdzie, to pójdę do dentysty, bo może trzeba będzie usunąć.
poprzednie ósemki (a mam pozostałe trzy) urosły mi prawie bezbólowo, więc w szoku lekkim jestem.

brrrr z tym nie ma co czekać; mojej cioci będą teraz szóstkę wyrywać

[Claris]

Napisane przez najfajniejsza

co do zęba - podszedł mi ropą chyba i mam wrażenie rośnie ukośnie, jakby na szczęce, mam spuchnięty policzek.
teraz się nafaszerowałam ibupromem i mnie nie boli non stop, tylko jak mówię/uśmiecham się, no kiedy używam mimiki.
jak mi za kilka dni nie przejdzie, to pójdę do dentysty, bo może trzeba będzie usunąć.
poprzednie ósemki (a mam pozostałe trzy) urosły mi prawie bezbólowo, więc w szoku lekkim jestem.

Też tak miałam jakos 2 tyg. w okolicy ostatnich świąt. Ale smarowałam Sacholem i dawałam szałwię na wacik i cisnęłam to miejsce tak, że bolało, że hej, ale dzięki temu wyszła ta ropa, gdzieś znalazło się ujscie i od tej pory mam póki co spokój.
Spróbuj
Ok, naprawde uciekam

[carmelova]

Napisane przez najfajniejsza

własnie to miałam napisać.
co nie zmienia faktu, że nie ma takiej siły, która by mnie przekonała do mieszkania ”przez ściane” z najlepszymi rodzicami/teściami.

Carmi, a co do linka z tańcem młodych, to tak jak napisałam - supertańczą i to mi się podobało, ale scenka z pociągiem i ogólnie otoczka nie podobała mi się i już wolę sam idealny taniec.

i dobija mnie trochę, że ani ja, ani P. nie umiemy tak tańcować

co do zęba - podszedł mi ropą chyba i mam wrażenie rośnie ukośnie, jakby na szczęce, mam spuchnięty policzek.
teraz się nafaszerowałam ibupromem i mnie nie boli non stop, tylko jak mówię/uśmiecham się, no kiedy używam mimiki.
jak mi za kilka dni nie przejdzie, to pójdę do dentysty, bo może trzeba będzie usunąć.
poprzednie ósemki (a mam pozostałe trzy) urosły mi prawie bezbólowo, więc w szoku lekkim jestem.

Naj fakt, wygląda to troszkę jak scenka z "tańca z gwiazdami"
A co do zęba, to współczuję. Dla mnie nie ma gorszego bólu.

[madziamacius8786]

Napisane przez Korniszonek2010

Musimy się z samochodem do siebie przyzwyczaić i powinno być dobrze

napewno

Napisane przez najfajniejsza

co do zęba - podszedł mi ropą chyba i mam wrażenie rośnie ukośnie, jakby na szczęce, mam spuchnięty policzek.
teraz się nafaszerowałam ibupromem i mnie nie boli non stop, tylko jak mówię/uśmiecham się, no kiedy używam mimiki.
jak mi za kilka dni nie przejdzie, to pójdę do dentysty, bo może trzeba będzie usunąć.
poprzednie ósemki (a mam pozostałe trzy) urosły mi prawie bezbólowo, więc w szoku lekkim jestem.

ja miałam tak na dolnej ósemce które i posmarowałam to miejsce sacholem i na nastepny dzień przeszło i płukałam zimną wodą z wodą utlenioną


Pszczoła wklejam jakbyś pomineła
Britney co do CV to to Curriculum Vitae by było na górze a Twoje imie i nazwisko pod spodem ,pod imieniem i nazwiskiem adres,potem tel itp. no i najlepiej jakby CV zmieściło sie na 1 stronie , nie na 2. Słyszałam,że tak jest lepiej.

[najfajniejsza]

Napisane przez Claris

Też tak miałam jakos 2 tyg. w okolicy ostatnich świąt. Ale smarowałam Sacholem i dawałam szałwię na wacik i cisnęłam to miejsce tak, że bolało, że hej, ale dzięki temu wyszła ta ropa, gdzieś znalazło się ujscie i od tej pory mam póki co spokój.
Spróbuj
Ok, naprawde uciekam

ooo, dzięki za radę, spróbuję po pracy

Napisane przez carmelova

Naj fakt, wygląda to troszkę jak scenka z "tańca z gwiazdami"
A co do zęba, to współczuję. Dla mnie nie ma gorszego bólu.

dokładnie, ”taniec z gwiazdami”
ale nigdy mnie ząb nie bolał od dziury czy coś takiego (tfu, tfu). ostatnio nawet z tego żartowaliśmy i co? i teraz ząb mi rośnie tak, że odpadam...

Madziu, dzięki, spróbuję z sacholem

[crozee]

Claris
co do tanca, to fajnie ogladac, ale sama bym tak nie umiała poza tym oni chyba tancza, bo maja taki dryg taneczny.
ide, bo zaraz korki mam...
echhhhh

[Ilsa Lund]

Napisane przez crozee

Claris
co do tanca, to fajnie ogladac, ale sama bym tak nie umiała poza tym oni chyba tancza, bo maja taki dryg taneczny.
ide, bo zaraz korki mam...
echhhhh

przynajmniej będzie kaska przyjdzie słońce do nas to nabierzesz optymizmu

[madziamacius8786]

Napisane przez najfajniejsza

Madziu, dzięki, spróbuję z sacholem

nie ma za co, oby pomogło sachol jest taki chłodzący


najgorzej jak sie ósemki wyrzynają bo to boli strasznie ale później bedzie ok choć wiadomo jak Ci wyrośnie to lepiej wyrwać bo ósemki sie szybko psują no jeszcze zależy czy miałabyś dobry do nich dostep szczoteczką ja usunełam i sie ciesze

[Gwizdak]

Ja tak Clarisko jak czytam o tym Twoim małżeństwie, to wydaje mi się że tak się trochę oboje zapętliliście.
Tak naprawdę, to zamieszkałaś u niego w domu i dla Twojego męża nic się nie zmieniło, tyle że doszła nowa osoba pod dachem. Ale obowiązki te same, środowisko życia to samo, relacje te same, tyle że Ty masz się w nie wpasować. Ty masz b. ciężko, bo jesteś tam nowa, obca i sama... Faktycznie najlepszym wyjściem byłoby tam nie mieszkać. Ale mleko już się rozlało i teraz coś z tym fantem trzeba zrobić. Macie staż małżeński który przeżywacie powinien być niezapomnianą przyjemnością, a jest inaczej.... Moim zdaniem Tobie brakuje pewności siebie i siły przebicia. Nic nie mówisz, żeby nie wyjść "na tą złą" i przez to też Ci dobrze nie jest. Poniekąd Ci się nie dziwię, bo być w obcym domu, w obcej rodzinie i walczyć o swoje musi być b. trudno, no ale skoro na taką opcję się zdecydowaliście, to chyba tak trzeba.

Na pewno Twój tż musi zrozumieć, że Ty jesteś jego żoną i za Tobą ma murem stać. A Ty musisz zrozumieć, że jest Twoim mężem i masz prawo głosu w tej rodzinie. W tej czyli w Twojej, czyli w waszej dwójce. A on ma stać po Twojej stronie.

Mi się wydaje że powinniście od drobnych rzeczy zacząć. Np. Jak on komputer włącza, wieczorem i ma Cię gdzieś, to mu, jak proponowała Karmelek - powiedz, że chciałabyś z nim czas spędzić. Mów o swoich potrzebach i sie nie wstydź. jak on ci zarzuca, że nic nie robisz cały dzień, to może mu wylicz: "jak to? a kto Ci ugotował zupę, wytarł po Tobie podłogę, pościelił łóżko" i nie wiem co tam jeszcze

I postaw się. Moja mama mi kiedyś powiedziała (już jak zamieszkałam z tż i go chwaliłam, że prasuje, pierze, gotuje i sprząta ), że to są właśnie nawyki z początków wspólnego mieszkania. Mówiła, że tata nigdy jej nie pomagał, ale też wie, żeto dlatego, że mieszkali nie u siebie, tylko u mojej babci i po prostu się tego nie nauczył, a potem jak zamieszkali "na swoim" nawyki już były - nawyki drugą naturą człowieka. Ciężko je zmienić, więc może lepie troszkę zawalczyć już w momencie ich kształtowania? Nie wiem, podpowiadam tylko, bo przykro się to czyta, a myślę, że warto próbować z różnych stron, cobyście szczęśliwym małżeństwem byli

Na pocieszenie Ci powiem to co mi nie dawno powiedziała ciotka mojego M. - jak jest trudno na początku, to potem już tylko bajka

[medeline]

Wydaje mi się, że się zagalopowałyście w sprawie teściów Claris. Przecież problem nie należy do typu: teściowa nachodzi mnie 100 razy dziennie, włazi nam do pokoju, wtrąca się itd. I co zmieni te 20m? Nic. Tu nie chodzi głównie o to, jak teściowa czy teściu traktuje Claris, tylko o jej męża, bo gdyby mąż sam z siebie miał inny stosunek do niej, jako żony, to i teściowie z ich dziwną atmosferą i olewaniem nie byliby w stanie zepsuć sielanki małżeńskiej. Jak się Claris wyprowadzicie na swoje, a mąż zacznie okazywać Ci uczucia, będzie dla Ciebie lepszy nie mając rodziców za ścianą, to i dom obok drzewek wystarczy.

[majasn]

Napisane przez Korniszonek2010

Ja się właśnie w taki sposób jak opisałaś kłócę

ja też i nie potrafie inaczej,..drę się okropnie ale przynajmniej potem szybko mi przechodzi

[justyna_dt]

Kawka http://kwejk.pl/obrazek/16829-86614a...back=1130&id=3 dla Ciebie

[peach_passion]

pierwszy taniec fajny ale faktycznie bez tego przedstawienia całego. szkoda, że taniec mojego tż polega na dwukrotnym tupnięciu jedną nogą, to samo druga noga i tak w kółko.

claris, jeże4li miałby Was dzielić osobny dom na tej działce to fajnie ale jak będzie między Wami pusta działka to co to da? no ale jęsli już miałby ktoś obcy kupić tą środkową działkę to równie dobrze moglibyście za mieszkać na Twojej (bo chyba ktoś obcy był przeszkodą)

[magda2109]

Cześć

Tak z doskoku:

Ja też się drę gdy się kłócę I TŻ jeszcze bardziej się wtedy na mnie wkurza. Mój krzyk działa na niego jak płachta na byka

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Napisane przez justyna_dt

Kawka http://kwejk.pl/obrazek/16829-86614a...back=1130&id=3 dla Ciebie

[madziamacius8786]

Napisane przez Gwizdak

Na pocieszenie Ci powiem to co mi nie dawno powiedziała ciotka mojego M. - jak jest trudno na początku, to potem już tylko bajka

a jak na poczatku jest łatwo to później bajki nie bedzie?

Napisane przez justyna_dt

Kawka http://kwejk.pl/obrazek/16829-86614a...back=1130&id=3 dla Ciebie

[Gwizdak]

Napisane przez madziamacius8786

a jak na poczatku jest łatwo to później bajki nie bedzie?

o tym ta ciotka nie mówiła interpretuj wedle uznania

[carmelova]

Napisane przez justyna_dt

Kawka http://kwejk.pl/obrazek/16829-86614a...back=1130&id=3 dla Ciebie

[peach_passion]

tż mi zapakował pomidorową do słoika i nie mogę go otworzyć;( zostaje mi patrzeć

[Gwizdak]

Napisane przez peach_passion

tż mi zapakował pomidorową do słoika i nie mogę go otworzyć;( zostaje mi patrzeć

jakbyś lizała lizaka przez papierek

spróbuj walnąć ręką w dno słoika, albo podważyć nakrętkę jakimś nożem, czy widelcem, tudzież łyżką i powinno pójść. Albo znajdź w pobliżu przedstawiciela samcy

[peach_passion]

Napisane przez Gwizdak

jakbyś lizała lizaka przez papierek

spróbuj walnąć ręką w dno słoika, albo podważyć nakrętkę jakimś nożem, czy widelcem, tudzież łyżką i powinno pójść. Albo znajdź w pobliżu przedstawiciela samcy

dokładnie!
jestem Ci dozgonnie wdzięczna! podważyłam widelcem i poszło

[Gwizdak]

Napisane przez peach_passion

jestem Ci dozgonnie wdzięczna! podważyłam widelcem i poszło

[raingirl]

Napisane przez najfajniejsza

co do zęba - podszedł mi ropą chyba i mam wrażenie rośnie ukośnie, jakby na szczęce, mam spuchnięty policzek.
teraz się nafaszerowałam ibupromem i mnie nie boli non stop, tylko jak mówię/uśmiecham się, no kiedy używam mimiki.
jak mi za kilka dni nie przejdzie, to pójdę do dentysty, bo może trzeba będzie usunąć.
poprzednie ósemki (a mam pozostałe trzy) urosły mi prawie bezbólowo, więc w szoku lekkim jestem.

Szałwia pomoże na stany zapalne

Napisane przez Gwizdak

spróbuj walnąć ręką w dno słoika, albo podważyć nakrętkę jakimś nożem, czy widelcem, tudzież łyżką i powinno pójść. Albo znajdź w pobliżu przedstawiciela samcy

To zawsze działa

Napisane przez Ilsa Lund

no to teraz będziesz ściągać czy kupować w blue-ray ?

Na razie pewnie coś wypożyczymy z wypożyczalni żeby zobaczyć efekt w ściąganie nie lubię się bawić - oboje z P. wolimy mieć na półce oryginał - czy to film, czy muzyka (tutaj bardziej ja) czy gra komputerowa (tu bardziej P.) filmy Blu-ray już nie są takie zabójczo drogie a prawda jest taka, że będą taniały coraz bardziej

Przyjechałam z odtwarzaczem - zaraz spróbuję go sama podłączyć - to się Mężu zdziwi