Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" - dla "starych" 25. i więcej latek

[badymka]

Napisane przez jiuna

dobra a jak już jedziemy z sukienkami to ja proponuje (tylko nie bić za dziwny gust )
klik1
klik2

Spoko spoko, tylko w tej czerwonej kwiatka bym zlikwidowała. Podobnie jak moja siostra jakoś mam odrzut od tego typu "ozdób" zarówno na ubraniach jak i na butach.. często się nam zdarzają w sklepach teksty "O patrz jakie fajne buty.. noo tylko sprawdź czy dałoby się upier** tego kwiatka"

Napisane przez mww

bierzcie kochane wszystkie, jeśli zabraknie, upiekę kolejne
badymka - jest taka zasada, którą powinnaś sobie wpoić.... że jesli idziesz pewnym krokiem z podniesioną głową i z usmiechem na twarzy to nawet jakbyś szła w worku to wszyscy zwrócą na Ciebie uwagę... ja uwielbiam czerwienie, możesz wziąć do tego szare dodatki...

ja jestem małobiuściasta i kocham moje bimbałki do szaleństwa (ale przy mojej szczupłej sylwetce wielki biust wygladałby komicznie).... przynajmniej jak dobije do setki to nie będą mi zasłaniały brzucha tylko "zjadą" na żebra i będą służyły jako ochraniacze tych kości

Na mnie i tak wszyscy zwracają uwagę jak chodzę bo chodzę niepewnie z lekkim kaczkowatym krokiem :/ No i chodzę w czerwonym płaszczu

Mi nie przeszkadza mój mały biust dopóki nie przychodzi do kupowania rzeczy takich jak jakieś kiecki. Przynajmniej jak biegam za autobusami czasem to nie mam szansy na wybicie sobie zębów ani nie dźwigam ciężaru z przodu. Przypomniał mi się kawał w związku z ...

Co ma młoda kobieta między piersiami ??
Medalik
A stara ??
Pępek

Z brodą, ale niech tam

Pokazałam mamie tą sukienkę, a Ona od razu że za krótka..
Rozmawiam z kolega na gadu i On mówi mi, że spoko. A na tekst że mama dziamoli, że krótko :
-Widać jesteś w domu nie zbędna
-??
- Bo twoja mama widać nie chcę cię za mąż wydać skoro to jest dla niej za krótka.

[ganimedea]

Napisane przez badymka

Mi nie przeszkadza mój mały biust dopóki nie przychodzi do kupowania rzeczy takich jak jakieś kiecki. Przynajmniej jak biegam za autobusami czasem to nie mam szansy na wybicie sobie zębów ani nie dźwigam ciężaru z przodu. Przypomniał mi się kawał w związku z ...

Co ma młoda kobieta między piersiami ??
Medalik
A stara ??
Pępek

Z brodą, ale niech tam

Pokazałam mamie tą sukienkę, a Ona od razu że za krótka..
Rozmawiam z kolega na gadu i On mówi mi, że spoko. A na tekst że mama dziamoli, że krótko :
-Widać jesteś w domu nie zbędna
-??
- Bo twoja mama widać nie chcę cię za mąż wydać skoro to jest dla niej za krótka.

W którym niby miejscu ona jest za krótka

[badymka]

Napisane przez ganimedea

W którym niby miejscu ona jest za krótka

W udach
Moja mama zaczęła sugerować że może to spodnium to nie jest zły pomysł.

Już mam dosyć przeglądania stron z kieckami. Na sam koniec proponuję tą kocicę
Dobrej nocy

[Eva ID]

Dzień Dobry Staruchy!!!
Godzinę już was nadrabiam a końca nie widać

Napisane przez Sephinrot

jako Ślązaczka mam rolady opanowane od dzieciństwa

mięsko wołowe rozbijamy cienko ( jak na schabowe)
solimy,pieprzymy tylko z jednej strony i smarujemy musztardą,
nakładamy piórka cebuli,boczek i ogórka kiszonego,zawijamy i związujemy nitką,żeby sie nie rozwaliły.

Oprószamy mąką i podsmażamy w wysokim rondlu,
najlepiej na margarynie(ja daje pół na pół margaryny i oliwy).
Jak sie ładnie zrumienią z każdej strony to zalewamy je bulionem i dusimy na małym ogniu pod przykryciem aż będa miękkie (długo to trwa ok.2h),
Potem wyciagamy rolady,odwijamy nitkę i zagęszczamy sos mąką.
Gotowe

Seph, jesteś wspaniała! Dziękuję

Ostro postanowiłam, że zrobię rolady, nie wiem tylko kiedy... ale wiem, że zrobię Rolady a`la Seph.

Napisane przez badymka

Kochana tylko, że te kiecki zazwyczaj na manekinie lepiej wyglądają jak na mnie ;(

Badymka, ależ z Ciebie kobito kokietka, normalnie ja już myslałam, że Ty jak Buzek, Agata zresztą wyglądasz, a tu laska taka, że mnie wgięło... Ty za ładna jesteś do tego co o sobie piszesz.
Przestań nam tu makaron na uszy nawijać.

Jakbym tak wygladała, toby mnie siłą od lustra trzeba było odrywać

Skończ z tymi kompleksami.

Ja się zgadzam z babeczkami, sukienka czerwona i nie pokazuj jej mamie, bo ona się nie zna.

Wiem co mówię

Napisane przez Kasza Manna

A ja czekam na swoich indian i jakoś nie przychodzą, hmmm.

Kasza, bo do mnie skórkowańce przyjechali

Napisane przez mww

wieczorem piekę muffinki - pierwsze w życiu czymać kciuki

MWW ... ... ... ...

Napisane przez kurczak Wolf

Szybkostrzelny Joe

Ahahahahahaha....

Napisane przez Kasza Manna

Ja Tobie zazdroszczę, bo to na małe rozmiary są zawsze najlepsze promocje

No właśnie!

Podłączam się do zazdrości


Mnie wczoraj mój ukochany zegarek spadł na podłogę i wskazówki się oderwały muszę go dzisiaj zawieźć do naprawy, mam nadzieję, że naprawią strasznie mi jakoś dziwnie bez niego

[mww]

Witajcie

właśnie dostarczyłam mój wypiek do domu rodzinnego (tata był kurierem he he)...
na kilka dni przeniosłam się z mojego biura do sekretariatu ... jestem teraz szparka sekretarka

[kurczak Wolf]

Napisane przez badymka

Na mnie i tak wszyscy zwracają uwagę jak chodzę bo chodzę niepewnie z lekkim kaczkowatym krokiem :/ No i chodzę w czerwonym płaszczu

Mi nie przeszkadza mój mały biust dopóki nie przychodzi do kupowania rzeczy takich jak jakieś kiecki. Przynajmniej jak biegam za autobusami czasem to nie mam szansy na wybicie sobie zębów ani nie dźwigam ciężaru z przodu. Przypomniał mi się kawał w związku z ...

Co ma młoda kobieta między piersiami ??
Medalik
A stara ??
Pępek

Z brodą, ale niech tam

Pokazałam mamie tą sukienkę, a Ona od razu że za krótka..
Rozmawiam z kolega na gadu i On mówi mi, że spoko. A na tekst że mama dziamoli, że krótko :
-Widać jesteś w domu nie zbędna
-??
- Bo twoja mama widać nie chcę cię za mąż wydać skoro to jest dla niej za krótka.

Zwróć uwagę, że każdy ma jakiś swój specygiczny chód. Ja na przykład śmigam, jakbym miała nogi związane tuż pod majtkami ale to wynik moich niedoskonałości szkieletowych
("chodzisz, jak kaczuszka" - tak twierdzi mój cudny mąż ), za to w obcasach śmigam pokazowo (chociaż generalnie nie powinnam... no ale co tam... uwielbiam obcasy )
niektorzy stawiają stopy na zewnątrz, inni zarzucaja kolanami... od wyboru do koloru...

Napisane przez Eva ID

Ostro postanowiłam, że zrobię rolady, nie wiem tylko kiedy... ale wiem, że zrobię Rolady a`la Seph.

Ja się zgadzam z babeczkami, sukienka czerwona i nie pokazuj jej mamie, bo ona się nie zna.

Tak czytam i się zastanawiam... Wy cały czas mówicie "roladki"... nie używacie nazwy "zrazy"??? (bo ja się zastanawiałam na początku - jakie "roladki"? )
Moja teściowa zrobiła ostanio z wieprzowiny - normalnie schaby cieniuuuuteńko rozklepała - i były naprawdę pyszne

I zgadzam się w Evą - mama się kompletnie nie zna przecież ta kiecka jest ledwo powyżej kolan

no i widzę, badymka, że znalazlaś w Skąpcu model dla mnie

Eva - musisz być chyba bardzo przywiązana do tego zegarka... sentyment?

[jiuna]

no moja mama też tak ma
uważa że nie wypada mini zakładać na wesele
tzn ja rzadko zakładam bo nie lubie moich kolan kartoflanych ale to już inna sprawa
ogólnie to od dobrych 5-6lat nie pytam jej się o zdanie jeśli chodzi o ubrania....bo się nie zna i tyle

[Eva ID]

Napisane przez mww

szparka sekretarka

Napisane przez kurczak Wolf

Eva - musisz być chyba bardzo przywiązana do tego zegarka... sentyment?

Oj, Kurczak masz rację, faktycznie ten zegarek jest dla mnie bardzo ważny, otrzymałam go od mamy mojego drugiego męża, wspaniała kobieta i zawsze miło ją wspominam, niestety już nie żyje.

Napisane przez jiuna

uważa że nie wypada mini zakładać na wesele

Jiuna, znając siebie, pewnie założyłabym Czarną Mini bez pleców
Głupie "nie wypada".

Mnie tam wszystko wypada, no ale w tym wieku to i szczęki i włosy i kości ze stawów nawet wypadają

[kurczak Wolf]

Napisane przez jiuna

no moja mama też tak ma
uważa że nie wypada mini zakładać na wesele
tzn ja rzadko zakładam bo nie lubie moich kolan kartoflanych ale to już inna sprawa
ogólnie to od dobrych 5-6lat nie pytam jej się o zdanie jeśli chodzi o ubrania....bo się nie zna i tyle

ale w sumie dlaczego nie wypada? (moja mama z kolei zawsze dawała mi do zrozumienia, że wyglądam, jak zakonnica ) Moim zdaniem dużo zależy od tego, JAK się coś nosi (i z jakimi dodatkami się to połączy). Można nosić mini i wygladać ładnie - a można nosić spodnie i golf i wyglądać, jak pierwsza lepsza kokota

[jiuna]

kurczak teraz dopiero zauważyłam że my chyba do jednej szkoły tańca chodziłyśmy


nie no ja kiedyś się przejmowałam się takimi komentarzami
dziś delikatnie mówiąc leje na to
kupuje co chce bo to ma mi się podobać a nie połowie wsi ( ech... nie od dzis wiadomo że trzoda chlewna to wsioki)

[kurczak Wolf]

Napisane przez jiuna

kurczak teraz dopiero zauważyłam że my chyba do jednej szkoły tańca chodziłyśmy


nie no ja kiedyś się przejmowałam się takimi komentarzami
dziś delikatnie mówiąc leje na to
kupuje co chce bo to ma mi się podobać a nie połowie wsi ( ech... nie od dzis wiadomo że trzoda chlewna to wsioki)

A szkoła tańca nazywa się "Pląsające obiadki"?

[jiuna]

Napisane przez kurczak Wolf

A szkoła tańca nazywa się "Pląsające obiadki"?

taaak
ja chodzę do klasy 'ruszaj dupką' prowadzoną przez Panią Bożenę Krówko

[kurczak Wolf]

A ja jestem objęta programem "Tańcz, jak Travolta"

[badymka]

Dziewczyny jak się 20 lat słuchało, że jest się chudą i brzydką i pokraczną to ciężko po rzucanych od czasu do czasu komplementach zmienić tok myślenia.

Postanowiłam na zakupy iść z kolegą. Ma dobre oko i wiem, że z Nim będzie szybko i sprawnie. No i na pewno coś kupię. Inaczej zmusi mnie do rajdu po sklepach trwającego cały dzień bo wie jak tego nie lubię.
Liczę na to, że jeśli mężczyzna pomoże mi wybrać sukienkę to ojciec się o nią nie rzuci. Mamy o zdanie pytać nie będę bo macie racje Ona nie ma gustu wcale.
Zmykam robić roladki kurczakowe, dziś obiad później.
Kurczaku nie z Ciebie oczywiście a z kurczakowych piersi z żółtym serem.
Dla Was

[Sephinrot]

Napisane przez Eva ID

Seph, jesteś wspaniała! Dziękuję
Ostro postanowiłam, że zrobię rolady, nie wiem tylko kiedy... ale wiem, że zrobię Rolady a`la Seph.

Mnie wczoraj mój ukochany zegarek spadł na podłogę i wskazówki się oderwały muszę go dzisiaj zawieźć do naprawy, mam nadzieję, że naprawią strasznie mi jakoś dziwnie bez niego

wzruszyłam się i czuję się doceniona oby się udały
ojej,mam nadzieję,że da się naprawić

Napisane przez kurczak Wolf

Tak czytam i się zastanawiam... Wy cały czas mówicie "roladki"... nie używacie nazwy "zrazy"??? (bo ja się zastanawiałam na początku - jakie "roladki"? )
Moja teściowa zrobiła ostanio z wieprzowiny - normalnie schaby cieniuuuuteńko rozklepała - i były naprawdę pyszne

u mnie w domu mówiło się zawsze "rolady" ale słowo "zrazy" tez znam
śląski obiad to rolady,modro kapusta i gumiklejzy

Napisane przez Eva ID

Mnie tam wszystko wypada, no ale w tym wieku to i szczęki i włosy i kości ze stawów nawet wypadają

Eva Tobie wszystko wypada,bo świetnie wyglądasz (widziałam w szklanej kuli )

Napisane przez jiuna

taaak
ja chodzę do klasy 'ruszaj dupką' prowadzoną przez Panią Bożenę Krówko

Napisane przez kurczak Wolf

A ja jestem objęta programem "Tańcz, jak Travolta"

Eva,Kasza i Dzinek wyśle Wam "wróżby" późno,chyba nawet w nocy,bo jadę na pogrzeb zmarła moja była sąsiadka,koleżanka mojej mamy,bardzo ją lubiłam,często mnie pilnowała jak byłam dzieckiem i trochę mi smutno

badymka jak założysz spodnium to znajdę Cię i dostaniesz baty kiecka ma być,a nie mamą się przejmować


Ja sie zawsze ubierałam w to co chciałam,do teraz lubię mini i obcasy(najlepiej takie 11 cm ) i dekolty Figurę mam jaką mam,duże cycki i szerokie biodra,a łydki jak kościotrup i sie nie przejmuję.Jesli w czymś czuję się dobrze,to wierzę,że też tak wyglądam i że inni tak samo mnie odbierają

[jiuna]

Napisane przez Sephinrot

śląski obiad to rolady,modro kapusta i gumiklejzy

rolady wiem
modro kapusta wiem
ale co to te gumiklejzy?!?!?!?!??! jakieś kopytka czy coś a może kluskacze śląskie?

[Sephinrot]

Napisane przez jiuna

rolady wiem
modro kapusta wiem
ale co to te gumiklejzy?!?!?!?!??! jakieś kopytka czy coś a może kluskacze śląskie?

taak kluski śląskie

[Kasza Manna]

Zrazy, zrazy, zrazy tylko po składnikach domyśliłam się, że Wasze roladki to zrazy. Bo roladki to dla mnie albo np ciasto - rolada. Albo np taki pieczeniowy zawijaniec. Niemniej - zrazy to zrazy. Mniam

Eva - trzymam kciuki za wskazówki, niech się regenerują.

Sephi, nie ma problemu, tym bardzej, że przyczyna poważna. Czekam, czekam, czekam.

Brawa dla Kurczaka i Świniaka( Jiuny, znaczy się ), dziękujemy pięknie za pokaz tańca niezupełnie towarzyskiego

[kurczak Wolf]

Napisane przez badymka

Liczę na to, że jeśli mężczyzna pomoże mi wybrać sukienkę to ojciec się o nią nie rzuci.

ale, że o co??? Nago chyba nie idziesz?

Napisane przez Sephinrot

Ja sie zawsze ubierałam w to co chciałam,do teraz lubię mini i obcasy(najlepiej takie 11 cm ) i dekolty Figurę mam jaką mam,duże cycki i szerokie biodra,a łydki jak kościotrup i sie nie przejmuję.Jesli w czymś czuję się dobrze,to wierzę,że też tak wyglądam i że inni tak samo mnie odbierają

dotyczy również Kurczaka masz jakis pomysł, co zrobić, żeby te łydki jakoś urosły???

Napisane przez Kasza Manna

Zrazy, zrazy, zrazy tylko po składnikach domyśliłam się, że Wasze roladki to zrazy. Bo roladki to dla mnie albo np ciasto - rolada. Albo np taki pieczeniowy zawijaniec. Niemniej - zrazy to zrazy. Mniam

ja nawet, jak bym robiła je z kurczaka, to nazwalabym je a'la zrazami - z kurczaka

a dzisiaj mam uda na obiad... i groszek z marchewką (masłem, cukrem, mąką) Uwielbiam

[jiuna]

marchewa z groszkiem ... mniam
mogłabym ją samą jeść

dobra ide na spacer

[kurczak Wolf]

oj... też bym sobie poszła...

[Kasza Manna]

A ja idę na pocztę , choć wolałabym na spacer (ale przy innej temperaturze). Kurczak, nie zazdrość, przy takim mrozie szybko by się z Ciebie mrożonka zrobiła

[jiuna]

jestem

dziś kurier przywiózł mi gofrownice jupppppppppiii
znalazłam jakiś przepis i o 18:00 zaczynam akcję 'wpierdziel ze mną gofra'
mam nadzieję że wyjdą zjadliwe bo jak nie to będę płakać

[Kasza Manna]

Ja chcę

[ganimedea]

Napisane przez kurczak Wolf

A szkoła tańca nazywa się "Pląsające obiadki"?

Napisane przez Sephinrot

zmarła moja była sąsiadka,koleżanka mojej mamy,bardzo ją lubiłam,często mnie pilnowała jak byłam dzieckiem i trochę mi smutno

Napisane przez jiuna

dziś kurier przywiózł mi gofrownice jupppppppppiii
znalazłam jakiś przepis i o 18:00 zaczynam akcję 'wpierdziel ze mną gofra'
mam nadzieję że wyjdą zjadliwe bo jak nie to będę płakać

Czekamy na foty

Jak mi się nie chce w to zimno ruszać zadka z zydelka Ale jedną jogę już opuściłam...

[mww]

Sephi - czyli ja jestem kolejna w kolejce na czary mary??
Juina jak zrobisz gofry to wklej fotkę
Eva - może z tym zegarkiem to jakiś znak, że czas zatrzyma się dla Ciebie na kilka lat??? chciałoby sie tak
badymka - czy Twoi rodzice są nadopiekuńczy?? bo jak czytam Twoje wypowiedzi to tak Cię traktują jakbyś miała z 12 lat

a ja dzisiaj zrobiłam sałatkę i jutro wszamam ją w pracy kończą mi się pomysły co zabierać do jedzenia - tęskno mi za warzywami sezonowymi..pomidorami zrywanymi z krzaczka

[takajb]

dzień dobry czy raczej dobry wieczór
wstyd jak nic ale ja za wami nie nadążam
zimnica taka u mnie na wsi -20 z rana auto nie chce odpalaca musze dzieciaki do szkoły zawieść
przepraszma ze nie odpisuje kazdej z osobna ale nie jestem w stanie was wszystkie spamietac jeszcze. A z ta różnicą wieku u mnie było ok sredniak szybko nauczyl sie mówic zalatwiac swoje potrzeby tam gdzie trzeba także nie bylo problemu
badymka sliczne z ciebie dziewcze i nie słuchaj mamy ubierz sie tak abyś to ty czuła sie w tym dobrze i seksownie
juina gofry mhm.....pycha
kurczak wolfpodobny obiadek mialam tylko zamiast ud pierś a groszek i marchew też

[dzinek]

Trzymam kciuki za zegarek

Sephi no problemo
a to tak mozna stawiac karty hurtowo??? nie miesza to czasem ?
Tak zostalam kiedys poinstruowana, ze nawet jedenj tali sie po jednej osobie na druga od razu nie uzywa.

No to po karpatce zadna sie nie zapowiedziala to sama wszamalam

[jiuna]

ojjj nie chce mi sie pstrykać
ale musicie mi wierzyć na słowo że są pyszne...no ewenrualnie mogę wam pocztą przesłać

[badymka]

Sephi

Napisane przez kurczak Wolf

ale, że o co??? Nago chyba nie idziesz?

dotyczy również Kurczaka masz jakis pomysł, co zrobić, żeby te łydki jakoś urosły???

Nie idę. Ale u mnie w domu niestety wszyscy mają się ubierać nie tak jak się nam podoba, a tak żeby nie wkurzyć ojca. Jakoś mi się nie widzi, żeby 200 km jechania na wesele i miesiąc po słuchać Jego chorych tyrad jaką to ma durną, niemyślącą bo bezmuzgą rodzinę co się nawet ubrać nie potrafi do ludzi. Tak u mnie w domu panuje od zawsze dyktatura.

Ja mam ten sam problem choć na tamtym zdjęciu tego nie widać.
Jak pierwszy raz nałożyłam kieckę w kolano to usłyszałam od brata
"Weź się dziecko ubierz bo się psy na kości zlecą"

Napisane przez mww

badymka - czy Twoi rodzice są nadopiekuńczy?? bo jak czytam Twoje wypowiedzi to tak Cię traktują jakbyś miała z 12 lat
:

Moi rodzice nie są nadopiekuńczy, Oni są EXTREMALNIE NADOPIEKUŃCZY i to w złą stronę. Jak oboje na mnie wsiądą czuję się jak niedorozwinięty 5latek.