Odchudzanie czas zacząć - część IV.

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez barbara93

No właśnie, a moja rodzina świruje że jest wszytsko ok itd.
I kompletnie mnie nie wspierają... tylko wkurzają

To z troski, ale z czasem się przyzwyczają.
Zaserwuj im jakaś pyszną, dietetyczną przekąskę i może zmienią zdanie

Napisane przez OneSweetTaste

Zabijcie mnie Przez te wszystkie moje stresy... wczoraj znów miałam luźny dzień, zero diety i ćwiczeń. Czuję się taka rozbita, rozwalona...

Bić nie będę, bo sama diety ani ćwiczeń nie trzymam i to z lenistwa wrrr
Stresy miną to wrócisz

Napisane przez Tynusia

No i dupa cholra mnie strzeliła =/
Byłam u psychologa tzn. pojechałam i się okazało ,że źle nas przekierowana ,że tam przyjmują tylko od 18 lat =/ ale na całe szczęscie była miła babka w rejestracji podzwoniła tu i tam i w poniedziałek ide do jakiegoś tam psychologa na innym osiedlu więc nie jest źle bo dosyć szybko załatwione ale jestem wkurzona na maxa =/

Całe szczęście, że załatwiła kogoś innego

Napisane przez zonawymarzona

A dzisiaj wieczorkiem zrobilam modyfikowana wersje dukanowej kinder kanapki

Smacznie wygląda

Na obiad zrobiłam ostree spaghetti

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Tak poza tym ślinię się do monitora

[mindless]

Napisane przez OneSweetTaste

Zabijcie mnie Przez te wszystkie moje stresy... wczoraj znów miałam luźny dzień, zero diety i ćwiczeń. Czuję się taka rozbita, rozwalona...

Ja mialam wczoraj zaczac trzymac sie jakos diety, ale jak zwykle nie wyszlo.

Napisane przez OneSweetTaste

Trochę się przeraziłam, że ważę prawie tyle co rok temu

Dzisiaj sie zwazylam i jest 62.6kg, i dokladnie z taka waga zalozylam ten watek prawie rok temu. Przez rok ze trzy razy bylo juz na wadze prawie 55kg, ale zawsze potem luzowalam sobie i znowu 60. Nie poprawilo mi to humoru choc waga to nie glowny priorytet w moim zyciu juz. Moje nowe zalozenie to 55kg do 20 maja, ma byc tyle i zostac juz. Wszystko przez lenistwo. Juz lubie siebie, ale lepiej sie czulam przy 55kg i ubrania tez byly luzniejsze. Moze jakos dam rade jesc zdrowo i troche cwiczyc. Bez zbyt duzych wyrzeczen i z gory narzuconych regul. Nastepne wazenie 1 marca.

[Tynusia]

A ja mam dziwne zachciany przez ten @ tzn. nie umiem zjeść dużo bo mi się nie chce ale zjadłam warzywa potem przegryzłam gorzką czekoladą potem podjadłam jakiś jogurt jakieś owoce suszone i troche masła orzechowego wszystko po trochu nie mam ochoty na jakies konkrety ;D

[samaraNW]

witam

Napisane przez Tynusia

A ja mam dziwne zachciany przez ten @ tzn. nie umiem zjeść dużo bo mi się nie chce ale zjadłam warzywa potem przegryzłam gorzką czekoladą potem podjadłam jakiś jogurt jakieś owoce suszone i troche masła orzechowego wszystko po trochu nie mam ochoty na jakies konkrety ;D

ja mam zachcianki na trochę inne produkty

dziewczyny, mobilizować się do odchudzania! bo przez Was i ja się zapuszczę

[Tynusia]

Napisane przez samaraNW

witam



ja mam zachcianki na trochę inne produkty

dziewczyny, mobilizować się do odchudzania! bo przez Was i ja się zapuszczę

I opędzliłąm sporą cześć jogurtu greckiego ,który miał 330 g trochę mama zjadła no ale oprzeć się nie mogłam

[Promyczek Nadziei]

IR jakie boskie brzuchy ja także siedze i się slinię do monitora

[domisia1944]

brzuch marzenie

i tak nigdy takiego nie bd miec

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez domisia1944

brzuch marzenie

i tak nigdy takiego nie bd miec

czemu nie będziesz mieć? wszystko zależy od Ciebie

[domisia1944]

Niby tak ale na chwile obecną nie ma szans , może kiedyś kiedyś

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez domisia1944

Niby tak ale na chwile obecną nie ma szans , może kiedyś kiedyś

nie, kiedyś kiedyś tylko dzięki ćwiczeniom osiąga się taki brzuszek trzeba tylko chcieć a chcieć to móc

[domisia1944]

Wiem wiem ale znając mnie i moje ciało to dużo trzeba będzie wbić aby taki efekt się ukazał .

[frais]

witajcie, a ja wykupiłam sobie karnet (podwójny) na Vacu- Fitt, od poniedziałku startuję...

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------

Napisane przez domisia1944

Wiem wiem ale znając mnie i moje ciało to dużo trzeba będzie wbić aby taki efekt się ukazał .

ja mam podobny problem i brzuch - flak po 2 ciążach, i skóra już mało elastyczna...

[laisla]

Napisane przez mindless

Ja mialam wczoraj zaczac trzymac sie jakos diety, ale jak zwykle nie wyszlo.


Dzisiaj sie zwazylam i jest 62.6kg, i dokladnie z taka waga zalozylam ten watek prawie rok temu. Przez rok ze trzy razy bylo juz na wadze prawie 55kg, ale zawsze potem luzowalam sobie i znowu 60. Nie poprawilo mi to humoru choc waga to nie glowny priorytet w moim zyciu juz. Moje nowe zalozenie to 55kg do 20 maja, ma byc tyle i zostac juz. Wszystko przez lenistwo. Juz lubie siebie, ale lepiej sie czulam przy 55kg i ubrania tez byly luzniejsze. Moze jakos dam rade jesc zdrowo i troche cwiczyc. Bez zbyt duzych wyrzeczen i z gory narzuconych regul. Nastepne wazenie 1 marca.

Właśnie, oby już zostało to, co sobie założyłyśmy..ja też dojdę do mojego 58 tylko potem już naprawdę chciałabym jeść jak człowiek a nie jak więzień jakis przyznam, że dlatego męczy już mnie ta dieta bo w moim przypadku aby nie tyć to muszę jeść jakieś śmieszne ilości jedzenia więc muszę narzucać sobie reżim jak chole..a i wyrzeczenia muszą być

Napisane przez samaraNW

dziewczyny, mobilizować się do odchudzania! bo przez Was i ja się zapuszczę

Nooo...coś u nas tutaj luźno całkiem się zrobiło, odpuściłyśmy nieco Ja dzizsiaj weszłam na wagę i nawet spodziewałam się tego, co tam zobaczyłam więc dzisiaj jest dietetycznie. Dzisiaj Ale ok, juz mobilizujemy się mobilizujemy..

[Promyczek Nadziei]

Właśnie Laski wiosna idzie a my co totalny luz. Musimy się brać za siebie nie ma co
Mi się marzy na wakacje,żeby zobaczyć 5 z przodu ciekawe czy się uda

[laisla]

Napisane przez OneSweetTaste

Zabijcie mnie Przez te wszystkie moje stresy... wczoraj znów miałam luźny dzień, zero diety i ćwiczeń. Czuję się taka rozbita, rozwalona...

Stresy też zawsze rozwalają mi dietę próbuję jakoś zrekompensować sobie ciężkie dni czymś smacznym. I sorki ale jakoś wtedy twarożki i codzienne jogurciki nat. zazwyczaj mi nie wchodzą

Napisane przez Aniap23

No nie beda baty
To nawet ja od wczoraj sie trzymam I wcale nie jest mi trudno (o dziwo - przerazilam sie chyba swojego wygladu)

Ja też się przeraziłam cyferek na wadze na którą wreszcie odważyłam się wejść. To dla mnie jedyny bat..no i koniec lutego mamy

[frais]

Napisane przez laisla

Właśnie, oby już zostało to, co sobie założyłyśmy..ja też dojdę do mojego 58 tylko potem już naprawdę chciałabym jeść jak człowiek a nie jak więzień jakis przyznam, że dlatego męczy już mnie ta dieta bo w moim przypadku aby nie tyć to muszę jeść jakieś śmieszne ilości jedzenia więc muszę narzucać sobie reżim jak chole..a i wyrzeczenia muszą być

Nooo...coś u nas tutaj luźno całkiem się zrobiło, odpuściłyśmy nieco Ja dzizsiaj weszłam na wagę i nawet spodziewałam się tego, co tam zobaczyłam więc dzisiaj jest dietetycznie. Dzisiaj Ale ok, juz mobilizujemy się mobilizujemy..

Ja się 3 mam, nie licząc imprezy tańcowanej 12 w sobotę, mimo, że nie było tam dukanowego jadła, zjadłam tyko surówki i mięska, ciasta i kluchy z sosem sobie odpuściłam..., piłam głównie wodę mineralną , więc byłam trzeźwa, jak świnia... a waga małpa - stoi...

[laisla]

Napisane przez frais

Ja się 3 mam, nie licząc imprezy tańcowanej 12 w sobotę, mimo, że nie było tam dukanowego jadła, zjadłam tyko surówki i mięska, ciasta i kluchy z sosem sobie odpuściłam..., piłam głównie wodę mineralną , więc byłam trzeźwa, jak świnia... a waga małpa - stoi...

Jak nadal będziesz się 3 mać to ruszy Ja na imprezach nie umiem tak siedzieć dietetycznie więc często unikam okazji do wyjść i spotkań przy stole

[frais]

Napisane przez laisla

Jak nadal będziesz się 3 mać to ruszy Ja na imprezach nie umiem tak siedzieć dietetycznie więc często unikam okazji do wyjść i spotkań przy stole

Ja jestem twarda, a do rodziny, to często chodzę z własnym żarełkiem

[laisla]

Napisane przez frais

Ja jestem twarda, a do rodziny, to często chodzę z własnym żarełkiem

Jak trzeba to też potrafię, ale tak ostatnio motywacja uleciała więc każda okazja dobra, stres, spotkanie, mróz.. i tak leci..ale już wracam na dobre tory

[frais]

Napisane przez laisla

Jak trzeba to też potrafię, ale tak ostatnio motywacja uleciała więc każda okazja dobra, stres, spotkanie, mróz.. i tak leci..ale już wracam na dobre tory

No to powodzenia życzę... a tak po prawdzie, to te zastoje czasami mnie już (pardon) wk....
już chciałabym przejść do 3 fazy, a tu d.... blada, a ortodoks jestem...

[Promyczek Nadziei]

Frais ile masz wzrostu?
Laisla ja też unikam imprez bo przeważnie są nich % a jak % to i muszę dużo jeść, później kac to też mi się włacza odkurzacz i połykam wszystko na swojej drodze

[Aniap23]

Napisane przez mindless

Ja mialam wczoraj zaczac trzymac sie jakos diety, ale jak zwykle nie wyszlo.


Dzisiaj sie zwazylam i jest 62.6kg, i dokladnie z taka waga zalozylam ten watek prawie rok temu. Przez rok ze trzy razy bylo juz na wadze prawie 55kg, ale zawsze potem luzowalam sobie i znowu 60. Nie poprawilo mi to humoru choc waga to nie glowny priorytet w moim zyciu juz. Moje nowe zalozenie to 55kg do 20 maja, ma byc tyle i zostac juz. Wszystko przez lenistwo. Juz lubie siebie, ale lepiej sie czulam przy 55kg i ubrania tez byly luzniejsze. Moze jakos dam rade jesc zdrowo i troche cwiczyc. Bez zbyt duzych wyrzeczen i z gory narzuconych regul. Nastepne wazenie 1 marca.

Napisane przez laisla

Ja też się przeraziłam cyferek na wadze na którą wreszcie odważyłam się wejść. To dla mnie jedyny bat..no i koniec lutego mamy

O rany, to ja CHYBA TEZ SIE JUTRO ZWAZE Az sie b0je

[frais]

Napisane przez Promyczek Nadziei

Frais ile masz wzrostu?
Laisla ja też unikam imprez bo przeważnie są nich % a jak % to i muszę dużo jeść, później kac to też mi się włacza odkurzacz i połykam wszystko na swojej drodze

Mam 165 cm...

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez Aniap23

O rany, to ja CHYBA TEZ SIE JUTRO ZWAZE Az sie b0je

To ja może się też jutro zważe, ale kurde boję się na maksa co tam zobaczę hmm

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Napisane przez frais

Mam 165 cm...

to przynajmniej możesz spokojnie nosić obcasy

[frais]

Napisane przez Promyczek Nadziei

To ja może się też jutro zważe, ale kurde boję się na maksa co tam zobaczę hmm

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------


to przynajmniej możesz spokojnie nosić obcasy

no nie za bardzo, bo choruję na zakrzepicę i po prostu na obcasach już nie wyrabiam, cóż, starość nie radość, młodość nie wieczność...

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez frais

no nie za bardzo, bo choruję na zakrzepicę i po prostu na obcasach już nie wyrabiam, cóż, starość nie radość, młodość nie wieczność.,.

oj to nie wesoło..
Tak w ogóle gratulację za wytrwałość, bo widzę w podpisie,że bardzo dużo schudłaś

[frais]

Napisane przez Promyczek Nadziei

oj to nie wesoło..
Tak w ogóle gratulację za wytrwałość, bo widzę w podpisie,że bardzo dużo schudłaś

dziękuję, ale ta koncówka mnie już dobija, tak bym chciała być już w III fazie...

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez frais

dziękuję, ale ta koncówka mnie już dobija, tak bym chciała być już w III fazie...

już mało co Ci zostało nim się obejrzysz będziesz w III fazie

[samaraNW]

Napisane przez laisla

Właśnie, oby już zostało to, co sobie założyłyśmy..ja też dojdę do mojego 58 tylko potem już naprawdę chciałabym jeść jak człowiek a nie jak więzień jakis przyznam, że dlatego męczy już mnie ta dieta bo w moim przypadku aby nie tyć to muszę jeść jakieś śmieszne ilości jedzenia więc muszę narzucać sobie reżim jak chole..a i wyrzeczenia muszą być

Nooo...coś u nas tutaj luźno całkiem się zrobiło, odpuściłyśmy nieco Ja dzizsiaj weszłam na wagę i nawet spodziewałam się tego, co tam zobaczyłam więc dzisiaj jest dietetycznie. Dzisiaj Ale ok, juz mobilizujemy się mobilizujemy..

no, trzymam za słowo bo już mnie TŻ przeciąga na złą stronę mocy