Naszym Szkrabom różki urosły...a my marzymy: aby do wiosny - Mamusie VII/VIII. 2009

[Karolinak82]

Napisane przez mariolasl

Wczoraj cos chcial, ale nie wiedzielismy co, wiec pytam go po polsku, co chce, a on tak sie ladnie poskupial i powiedzial ladnie i wyraznie "apple"

brawa dla Zięciunia

Napisane przez mariolasl

Jakbym chciala wygrac na loterii i moc zostac z Antosiem w domu.

mam to samo

Napisane przez katarzynka00

L ma temp ;/
w takim razie moczu nie robie jutro
ehhhh

wysoka?

Napisane przez mayaha

wczoraj znów miała temp rano ponad 38, wieczorem 39, dziś rano znów 38 i teraz znó mi sie ciepła wydaje...........
mam nadzieję że nie będzie źle, bo jutro do pracy pasuje mi iśc

no i niestety Zuzia ma znów 38,1

żeby spadła temp

Napisane przez gorgulek

Zazdroszczę i to wcale nie po cichu

A ja zazdroszczę nawet tego planowania...ja to nawet tego nie mogę robić

I myślałam sobie właśnie pod prysznicem że fajnie się zbiegło...Kat i Cass będą znowu w jednym wątku

[mayaha]

Napisane przez gorgulek

Ja muszę się wstrzymać, chociażby dlatego, że cesarkę miałam. Może i my za rok będziemy działać

eeeeeee tam, wcale nie musisz
przyznam sie że rozmawiałam o tym z moim ginem i powiedział mi że jakbym chciała to on żadnych przeciwskazań nie widzi i mogę szalec

[gorgulek]

Napisane przez Karolinak82

A ja zazdroszczę nawet tego planowania...ja to nawet tego nie mogę robić

Karola, doczekasz się i Ty tego planowania

Napisane przez mayaha

eeeeeee tam, wcale nie musisz
przyznam sie że rozmawiałam o tym z moim ginem i powiedział mi że jakbym chciała to on żadnych przeciwskazań nie widzi i mogę szalec

Ja ze swoim też rozmawiałam Mi poradził wstrzymać się do 2 lat po porodzie

[czekoladka21]

Napisane przez mayaha

wczoraj znów miała temp rano ponad 38, wieczorem 39, dziś rano znów 38 i teraz znó mi sie ciepła wydaje...........
mam nadzieję że nie będzie źle, bo jutro do pracy pasuje mi iśc


no i niestety Zuzia ma znów 38,1

moze tak jak pisalas z tych oskrzeli ma

[Karolinak82]

Napisane przez gorgulek

Karola, doczekasz się i Ty tego planowania

Niby wiem, ale czasem przychodzi zwątpienie

[megi b]

Siema

Znów po łebkach

Kat, Cass taaaaak się cieszę GRATULACJE kochane!!!!
Kat, Maya za spokojną nockę i brak temp.
Wojtusia
Karo ty się tu nie smutaj bo życie jest pełne niespodzianek



U nas już normą jest, że Amelka nie śpi w dzień. Wiem, że mała jest jeszcze i powinna, ale jak ma walczyć potem do 23 to może to lepiej.
Już się przyzwyczaiła, że codziennie wychodzę do pracy, mój bąbelek kochany

Idę się wydepilować, juro rano mam wizytę u gin jak sobie wziernik wspomnę to
dobranoc

[Ania0104]

uffff nadrobiłam
a już miałam iść spać

Napisane przez morska

Dla kontrastu u nas: Załącznik 3761283 Załącznik 3761284 Szaro-buro Ja chcę wiooooosnę!!!


Ja mam pięć odcieni
209, 212, 215, 210, 221. Teraz używam 215.
Te kolorki, które pokazują w necie mają się nijak do rzeczywistości. Najlepiej, gdybyś miała okazję przetestować przed zakupem

synek i mama ... fotki z gór faktycznie jakieś inne

dzięki czyli muszę eksperymentować ... w sklepach to raczej u nas Dermacolu nie znajdę

Miramejku duuużo zdrówka

Unholy - to się doczekałaś ... i trzymam za jutrzejszą wizytę w żłobku

Napisane przez katarzynka00

A teraz obiecana bomba z wczoraj
jestem w ciąży...

Kasia Kasia Kasia ale sie cieszę i GRATULUJĘ

Napisane przez Cassandra 23

Miałam jeszcze o tym nie pisać (i tak sie dziwie, ze tak dlugo wytrzymałam) aby nie zapeszac ale tak jakoś Twoj dobry post mnie natknął
Jutro wybieram sie na pierwszą wizyte do ginekologa, wychodzi na to ze Kuba będzie miał rodzeństwo

jaaaa ale SUPER GRATULUJĘ

Napisane przez katarzynka00

L ma temp ;/
w takim razie moczu nie robie jutro
ehhhh

Napisane przez mayaha

P
no i niestety Zuzia ma znów 38,1

Napisane przez megi b

U nas już normą jest, że Amelka nie śpi w dzień. Wiem, że mała jest jeszcze i powinna, ale jak ma walczyć potem do 23 to może to lepiej.
Już się przyzwyczaiła, że codziennie wychodzę do pracy, mój bąbelek kochany

Idę się wydepilować, juro rano mam wizytę u gin jak sobie wziernik wspomnę to
dobranoc

mój Łobuz teź teraz szaleje do 22,30 normalnie diabeł wcielony lae dzisaij pierwszy raz zasnął sam w łóżeczku ... tak sie wściekał, ze juz nie mogłam - skakał, gryzł małża, kopał mnie po głowie /jak już leżał na poduszce/, trajkotał, piszczał ... w końcu się wkurzyłam, bach go do łóżeczka,przykryłam kołderka i powiedziałam dobranoc, śpimy ... minęła moze minuta i odleciał nawet nie wstał ....


aaaa i nie zazdroszczę wizyty


idę spać ... dobranoc

[mayaha]

Napisane przez gorgulek

Ja ze swoim też rozmawiałam Mi poradził wstrzymać się do 2 lat po porodzie

mi mówił o porodzie żeby odczekać 2 lata ale mi tez się nie spieszy póki co
i pytałam czy przy następnej będzie zalecane CC to powiedział, że będzie można naturalnie chyba żeby znó jakieś komplikacje

Napisane przez czekoladka21

moze tak jak pisalas z tych oskrzeli ma

może, choć wolałabym jkaby to jednak zęby były, wiadomo
jak wstawałam 5:30 do pracy to nie miała temp a tak to spokojnie spała

Napisane przez megi b

S
Kat, Maya za spokojną nockę i brak temp.


Idę się wydepilować, juro rano mam wizytę u gin jak sobie wziernik wspomnę to
dobranoc

nic się nie bój, wziernik nie jest taki zły

Napisane przez Ania0104

mój Łobuz teź teraz szaleje do 22,30 normalnie diabeł wcielony lae dzisaij pierwszy raz zasnął sam w łóżeczku ... tak sie wściekał, ze juz nie mogłam - skakał, gryzł małża, kopał mnie po głowie /jak już leżał na poduszce/, trajkotał, piszczał ... w końcu się wkurzyłam, bach go do łóżeczka,przykryłam kołderka i powiedziałam dobranoc, śpimy ... minęła moze minuta i odleciał nawet nie wstał ....

Zuza ostatnio czekała na tatusia do 24
i póki co tylko jeden raz zasnęła w łóżeczku

a wogóle to

[czekoladka21]

czesc

Napisane przez megi b

U nas już normą jest, że Amelka nie śpi w dzień. Wiem, że mała jest jeszcze i powinna, ale jak ma walczyć potem do 23 to może to lepiej.
Już się przyzwyczaiła, że codziennie wychodzę do pracy, mój bąbelek kochany

Idę się wydepilować, juro rano mam wizytę u gin jak sobie wziernik wspomnę to
dobranoc

dzielna jest
dasz rade

Napisane przez Ania0104

mój Łobuz teź teraz szaleje do 22,30 normalnie diabeł wcielony lae dzisaij pierwszy raz zasnął sam w łóżeczku ... tak sie wściekał, ze juz nie mogłam - skakał, gryzł małża, kopał mnie po głowie /jak już leżał na poduszce/, trajkotał, piszczał ... w końcu się wkurzyłam, bach go do łóżeczka,przykryłam kołderka i powiedziałam dobranoc, śpimy ... minęła moze minuta i odleciał nawet nie wstał ....

a zwykle jak zasypia?

Napisane przez mayaha

może, choć wolałabym jkaby to jednak zęby były, wiadomo
jak wstawałam 5:30 do pracy to nie miała temp a tak to spokojnie spała

trzymam kciuki zeby tak zostalo


ciekawe jak Laurka?

[p4w]

mignęło mi, ze mamy dwie "nowe" mamusie Kat, Cass gratulacje

[Karolinak82]

Napisane przez megi b

Karo ty się tu nie smutaj bo życie jest pełne niespodzianek

U nas już normą jest, że Amelka nie śpi w dzień. Wiem, że mała jest jeszcze i powinna, ale jak ma walczyć potem do 23 to może to lepiej.
Już się przyzwyczaiła, że codziennie wychodzę do pracy, mój bąbelek kochany

Idę się wydepilować, juro rano mam wizytę u gin jak sobie wziernik wspomnę to

ehhh czasem dopada mnie gorszy dzień a niespodzianki raczej te mniej przyjemne mam ale już nie smęcę...

w ogóle już z drzemki zrezygnowała? A w weekend?

uuuu ja to do gina mogę chodzić...nic a nic mi nie przeszkadza


Dzień dobry

[adaikaka]

[Karolinak82]

Prezydent uprości żłobki... no jestem ciekawa

[angy]

Dzień dobry

Maju to dobrze, że nie było temp.

Karo a miałam spytać-jak tam Zu? Już zupełnie wróciła do siebie?
I zobaczysz, będzie jak w filmie-potkniesz się, On poda Ci rękę chroniąc Cię tym samym przed upadkiem i.... tak już zostanie do końca życia I będziecie mięli wspólnie gromadkę dzieci

Ja też mogę chodzić do gina, nie robi to na mnie większego wrażenia



---------

Zakupiłam Triacneal, będę się kwasować

[p4w]

Napisane przez Karolinak82

Prezydent uprości żłobki... no jestem ciekawa

tak, ale kij ma dwa końce - niepodleganie ministerstwu zdrowia oznacza brak nadzoru Sanepidu, a tym samym brak kontroli nad miejscem przygotowywania/podgrzewani posiłków, brak kontroli nad łazienkami i ogólną higieną i brak wymaganych książeczek Sanepidowych przez pracowników...

---------- Dopisano o 08:56 ---------- Poprzedni post napisano o 08:55 ----------

Napisane przez angy

---------

Zakupiłam Triacneal, będę się kwasować

to czekamy na pierwsze relacje
ja właśnie sobie dwa razy posmarowałam plecy i są gładziutkie

[angy]

Napisane przez p4w

tak, ale kij ma dwa końce - niepodleganie ministerstwu zdrowia oznacza brak nadzoru Sanepidu, a tym samym brak kontroli nad miejscem przygotowywania/podgrzewani posiłków, brak kontroli nad łazienkami i ogólną higieną i brak wymaganych książeczek Sanepidowych przez pracowników...

No, to rzeczywiście wielki MINUS

---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ----------

Napisane przez p4w

to czekamy na pierwsze relacje
ja właśnie sobie dwa razy posmarowałam plecy i są gładziutkie

Ale czym smarowałaś? Diacnealem?

[p4w]

Napisane przez angy

No, to rzeczywiście wielki MINUS

oczywiście niby rodzice mogą to sprawdzać, ale prawdę mówiąc nie mamy wglądu do wszystkiego w takiej placówce - jak jest mały klub to można jakoś tak zerkać, ale jak u mnie jest sala na parterze, to na piętro (łazienki i sypialnie maluchów) nie mam wstępu - muszę prosić o pozwolenie, a za każdym razem tego przecież robić nie będę... nie wspomnę, ze o stanie zdrowia też nikt mi nie musi nic powiedzieć...

ostatnio miałam rozmowę z Panią przedszkolanką Tomka - bardzo miła, ciepła kobieta - Tomek ją uwielbia, ale do rzeczy - ma problem z zębem - przewlekły ropny stan zapalny, z którym jej lekarz nie moze sobie poradzić
konsultowałam ją, więc wiem - nie zdecydowała się na leczenie u mnie z powodu pieniędzy
ona oczywiście próbuje to leczyć z lepszym lub gorszym skutkiem, więc nie jej wina, ale pytanie brzmi - czy powinnam powiedzieć - proszę nie całować mojego dziecka
nie wiem czy to robi, bo nie widziałam, ale widziałam, ze Tomek bardzo do niej lgnie i się przytulają, więc pewnie go całuje też... a taka przypadłość jest bakteryjna, więc się przenosi...
co powiecie?

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

Napisane przez angy

Ale czym smarowałaś? Diacnealem?

nie, express solution z Sephory, ale skład jest podobny

[Karolinak82]

Napisane przez angy

Karo a miałam spytać-jak tam Zu? Już zupełnie wróciła do siebie?
I zobaczysz, będzie jak w filmie-potkniesz się, On poda Ci rękę chroniąc Cię tym samym przed upadkiem i.... tak już zostanie do końca życia I będziecie mięli wspólnie gromadkę dzieci

Zakupiłam Triacneal, będę się kwasować

dziękuję, już całkiem dobrze znowu wróciła dawna Zu przynajmniej w żłobku bo w domu nie odstępuje mnie na krok...ale jak mnie w domu nie ma to nie ma tragedii...właśnie wczoraj Dziadek mówił że jak jest sam z Zuzą to ona super się z nim bawi, nic nie marudzi, nie wymusza, nie krzyczy...ładnie, grzecznie i spokojnie się bawią...wczoraj robili namiot z koca i krzesełka
A dzisiaj wchodząc do sali w żłobku odwróciła się do mnie i z uśmiechem na twarzy zawołała tylko "daaaaaa" machając łapką

ale super by było...

Dajcie linka do jakiegoś info o tych kwasach bo ja się nic a nic nie znam...a chętnie bym poczytała

Napisane przez p4w

tak, ale kij ma dwa końce - niepodleganie ministerstwu zdrowia oznacza brak nadzoru Sanepidu, a tym samym brak kontroli nad miejscem przygotowywania/podgrzewani posiłków, brak kontroli nad łazienkami i ogólną higieną i brak wymaganych książeczek Sanepidowych przez pracowników...

dokładnie też o tym myślałam..niby miejsc będzie dużo więcej...chociaż ceny pewnie będą jak w prywatnych żłobkach (przynajmniej na początku) a kontrola będzie znikoma...przecież Dzieciaczki nie mogą spędzać czasu w "syfie"...chyba że coś prezydent też na to wymyśli Poczekamy zobaczymy...

[p4w]

Napisane przez Karolinak82

Dajcie linka do jakiegoś info o tych kwasach bo ja się nic a nic nie znam...a chętnie bym poczytała

ja się w sumie nie znam - wiem tylko jakie powinny być składniki, zeby coś nazwać "kwasem" i wiem, ze te składniki są właśnie w kremie Diacneal
na biochemii jest cały wątek zaraz poszukam

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=19665
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=106313
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=168533

[Karolinak82]

Napisane przez p4w

oczywiście niby rodzice mogą to sprawdzać, ale prawdę mówiąc nie mamy wglądu do wszystkiego w takiej placówce - jak jest mały klub to można jakoś tak zerkać, ale jak u mnie jest sala na parterze, to na piętro (łazienki i sypialnie maluchów) nie mam wstępu - muszę prosić o pozwolenie, a za każdym razem tego przecież robić nie będę... nie wspomnę, ze o stanie zdrowia też nikt mi nie musi nic powiedzieć...

ostatnio miałam rozmowę z Panią przedszkolanką Tomka - bardzo miła, ciepła kobieta - Tomek ją uwielbia, ale do rzeczy - ma problem z zębem - przewlekły ropny stan zapalny, z którym jej lekarz nie moze sobie poradzić
konsultowałam ją, więc wiem - nie zdecydowała się na leczenie u mnie z powodu pieniędzy
ona oczywiście próbuje to leczyć z lepszym lub gorszym skutkiem, więc nie jej wina, ale pytanie brzmi - czy powinnam powiedzieć - proszę nie całować mojego dziecka
nie wiem czy to robi, bo nie widziałam, ale widziałam, ze Tomek bardzo do niej lgnie i się przytulają, więc pewnie go całuje też... a taka przypadłość jest bakteryjna, więc się przenosi...
co powiecie?

U Nas jest tak, że mamy dużą sale zabaw, z niej przechodzi się do sypialni, a z sypialni do łazienki...kuchnia jest przy sali zabaw, z okienkiem na tą sale, a wejście osobno...
Generalnie wchodzić nie można...ja kiedyś skorzystałam z okazji że była fajna Pani i tylko Zuza to sobie pooglądałam...w kuchni byłam bo ta sama fajna Pani wpuściła mnie kiedyś by podejrzeć przez okienko Zu podczas rytmiki...

O kurcze ciężka sprawa nie wiem co bym zrobiła i w sumie też nie wiem czy u Nas całuje się dzieci
Najlepsze jest to że Ty dowiedziałaś się o stanie zapalnym bo chciała ze specjalistą pogadać, a inni rodzice nawet nie zdają sobie sprawy, bo przecież nie widać tego na pierwszy rzut oka Poza tym np. u Nas jedna Pani rano otwiera drzwi i "bierze" dziecko...reszta jest na sali...więc nawet ich nie widzę...no może kątem oka

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

Napisane przez p4w

ja się w sumie nie znam - wiem tylko jakie powinny być składniki, zeby coś nazwać "kwasem" i wiem, ze te składniki są właśnie w kremie Diacneal
na biochemii jest cały wątek zaraz poszukam

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=19665
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=106313
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=168533

Dzięki poczytam wieczorkiem

tylko jedno jeszcze pytanie na szybko...na jakie problemy skórne stosuje się kwasy?

[adaikaka]

Napisane przez p4w

to czekamy na pierwsze relacje
ja właśnie sobie dwa razy posmarowałam plecy i są gładziutkie

wlaczycie z "wysypem" na plecach?? bo też mam ten problem w lecie jest ok ale w zimie

Napisane przez Karolinak82

Dajcie linka do jakiegoś info o tych kwasach bo ja się nic a nic nie znam...a chętnie bym poczytała

ja też
o dzięki p4w

[angy]

Napisane przez p4w

(...)

ostatnio miałam rozmowę z Panią przedszkolanką Tomka - bardzo miła, ciepła kobieta - Tomek ją uwielbia, ale do rzeczy - ma problem z zębem - przewlekły ropny stan zapalny, z którym jej lekarz nie moze sobie poradzić
konsultowałam ją, więc wiem - nie zdecydowała się na leczenie u mnie z powodu pieniędzy
ona oczywiście próbuje to leczyć z lepszym lub gorszym skutkiem, więc nie jej wina, ale pytanie brzmi - czy powinnam powiedzieć - proszę nie całować mojego dziecka
nie wiem czy to robi, bo nie widziałam, ale widziałam, ze Tomek bardzo do niej lgnie i się przytulają, więc pewnie go całuje też... a taka przypadłość jest bakteryjna, więc się przenosi...
co powiecie?

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------



nie, express solution z Sephory, ale skład jest podobny

Ciężka sprawa

Napisane przez Karolinak82

dziękuję, już całkiem dobrze znowu wróciła dawna Zu przynajmniej w żłobku bo w domu nie odstępuje mnie na krok...ale jak mnie w domu nie ma to nie ma tragedii...właśnie wczoraj Dziadek mówił że jak jest sam z Zuzą to ona super się z nim bawi, nic nie marudzi, nie wymusza, nie krzyczy...ładnie, grzecznie i spokojnie się bawią...wczoraj robili namiot z koca i krzesełka
A dzisiaj wchodząc do sali w żłobku odwróciła się do mnie i z uśmiechem na twarzy zawołała tylko "daaaaaa" machając łapką

ale super by było...

No to dobrze

Będzie

[Karolinak82]

Jeszcze miałam dopisać do tematu żłobkowego...że jakbym miała się nad wszystkim zastanawiać co tam się dzieje i szukać "złego" to chyba bym w psychiatryku wylądowała Ufam że pracują tam w pełni rozumu osoby, rozsądne na tyle że nie zrobiłyby dziecku krzywdy...mam taką nadzieję i mocno w to wierzę...poza tym jednak są one pod kontrolą...no i jeszcze jedna strona jest taka, że Zu wychodzi ze żłobka czysta, zadbana, najedzona i w dobrym humorze...chętnie tam wraca(nie licząc tamtych kilku dni)...nigdy przez mysl mi nie przeszło że mogłby się tam coś złego dziać

[angy]

Napisane przez adaikaka

wlaczycie z "wysypem" na plecach?? bo też mam ten problem w lecie jest ok ale w zimie

Ja mam problem i latem i zimą Latem jak trochę słonka złapię jest lepiej, ale też nie mogę przesadzić, bo potem jest jeszcze gorzej
Poza tym oczywiście sobie to rozdrapuję i mam mnóstwo blizn

Karo generalnie kwasy są dla cer problematycznych, trądzikowych, z dużymi porami. Wygładzają, ujednolicają, zmniejszają pory... Przynajmniej w teorii

[p4w]

Napisane przez Karolinak82

U Nas jest tak, że mamy dużą sale zabaw, z niej przechodzi się do sypialni, a z sypialni do łazienki...kuchnia jest przy sali zabaw, z okienkiem na tą sale, a wejście osobno...
Generalnie wchodzić nie można...ja kiedyś skorzystałam z okazji że była fajna Pani i tylko Zuza to sobie pooglądałam...w kuchni byłam bo ta sama fajna Pani wpuściła mnie kiedyś by podejrzeć przez okienko Zu podczas rytmiki...

O kurcze ciężka sprawa nie wiem co bym zrobiła i w sumie też nie wiem czy u Nas całuje się dzieci
Najlepsze jest to że Ty dowiedziałaś się o stanie zapalnym bo chciała ze specjalistą pogadać, a inni rodzice nawet nie zdają sobie sprawy, bo przecież nie widać tego na pierwszy rzut oka Poza tym np. u Nas jedna Pani rano otwiera drzwi i "bierze" dziecko...reszta jest na sali...więc nawet ich nie widzę...no może kątem oka
Dzięki poczytam wieczorkiem

tylko jedno jeszcze pytanie na szybko...na jakie problemy skórne stosuje się kwasy?

no właśnie ja też mam pełne zaufanie, bo widzę jak Tomek tam pędzi i jak się zachowują inne dzieci
ale globalnie rzecz ujmując takie niby uproszczenie jest i dobre i złe dla rodziców malutkich dzieci, bo te najmłodsze przecież nie powiedzą tak jak starsze, ze coś jest nie tak
jedno dziecko - jak moje - da mi znać zachowaniem że coś jest nie tak, ale są dzieci bardziej posłuszne, którym wszystko jedno kto i jak się nimi zajmuje ważne żeby nikt ich nie krzywdził

jakiś inny nadzór powinien być, ale badań sanepidowych chyba się nie zastąpi (chociaż zębów to chyba nie sprawdza się i tak )

ja kwasów używam ogólnie na rozszerzone pory i zaskórniki

Napisane przez adaikaka

wlaczycie z "wysypem" na plecach?? bo też mam ten problem w lecie jest ok ale w zimie



ja też
o dzięki p4w

z wysypem może nie, ale ja mam tendencje do grudek i jak zeniedbam to robią się oczywiście krostki, więc cały czas przemywam detromycyną i teraz zaczęłam smarować kwasami, zeby do lata było już ładnie

Napisane przez Karolinak82

Jeszcze miałam dopisać do tematu żłobkowego...że jakbym miała się nad wszystkim zastanawiać co tam się dzieje i szukać "złego" to chyba bym w psychiatryku wylądowała Ufam że pracują tam w pełni rozumu osoby, rozsądne na tyle że nie zrobiłyby dziecku krzywdy...mam taką nadzieję i mocno w to wierzę...poza tym jednak są one pod kontrolą...no i jeszcze jedna strona jest taka, że Zu wychodzi ze żłobka czysta, zadbana, najedzona i w dobrym humorze...chętnie tam wraca(nie licząc tamtych kilku dni)...nigdy przez mysl mi nie przeszło że mogłby się tam coś złego dziać

już wyżej skomentowałam

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

Napisane przez angy

Ja mam problem i latem i zimą Latem jak trochę słonka złapię jest lepiej, ale też nie mogę przesadzić, bo potem jest jeszcze gorzej
Poza tym oczywiście sobie to rozdrapuję i mam mnóstwo blizn

Karo generalnie kwasy są dla cer problematycznych, trądzikowych, z dużymi porami. Wygładzają, ujednolicają, zmniejszają pory... Przynajmniej w teorii

nie rozdrapuj bo roznosić sobie wszystko
przemyj sobie plecy zwykłym spirytusem kosmetycznym to zobaczysz jakie są brudne - im mniej dotykasz tym lepiej
jak mi się skończy detromycyna i nie mam czasu wypisać recepty i zawieść do robienia to zwykłym spirytusem przemywam (oczywiście natłuszczam potem, bo bym nie wytrzymała suchości ) i nawet to pomaga

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

ja się rozmarzyłam jakie w ciąży miałam plecki jak niemowlaczek
i biust miałam i bioderka - ale byłam laska

[Karolinak82]

Napisane przez angy

No to dobrze

Będzie

ehhh dajcie mi troszkę cierpliwości

Napisane przez angy

Karo generalnie kwasy są dla cer problematycznych, trądzikowych, z dużymi porami. Wygładzają, ujednolicają, zmniejszają pory... Przynajmniej w teorii

ja mam dość duże pory i w sumie koło nosa naczynka mi pękają nadadzą się? czy wypróbować coś delikatniejszego na te pory najpierw?

Napisane przez p4w

no właśnie ja też mam pełne zaufanie, bo widzę jak Tomek tam pędzi i jak się zachowują inne dzieci
ale globalnie rzecz ujmując takie niby uproszczenie jest i dobre i złe dla rodziców malutkich dzieci, bo te najmłodsze przecież nie powiedzą tak jak starsze, ze coś jest nie tak
jedno dziecko - jak moje - da mi znać zachowaniem że coś jest nie tak, ale są dzieci bardziej posłuszne, którym wszystko jedno kto i jak się nimi zajmuje ważne żeby nikt ich nie krzywdził

ja się rozmarzyłam jakie w ciąży miałam plecki jak niemowlaczek
i biust miałam i bioderka - ale byłam laska

czyli zdanie mamy podobne

hehehe Ty cały czas laska jesteś a jak chcesz większy biust i biderka to się postaraj z Małżem

[p4w]

Napisane przez Karolinak82

ja mam dość duże pory i w sumie koło nosa naczynka mi pękają nadadzą się? czy wypróbować coś delikatniejszego na te pory najpierw?



czyli zdanie mamy podobne

hehehe Ty cały czas laska jesteś a jak chcesz większy biust i biderka to się postaraj z Małżem

oj na naczynka to nie wiem, bo kwasy ścieńczają skóre i to chyba na naczynka nie wpływa dobrze, ale w sumie to się tym nie interesowałam

ale mnie interesuje stała zmiana, a nie jakieś półśrodki ale fakt - nigdy nie czułam się tak dobrze ze sobą jak w ciąży

[adaikaka]

Napisane przez p4w

z wysypem może nie, ale ja mam tendencje do grudek i jak zeniedbam to robią się oczywiście krostki, więc cały czas przemywam detromycyną i teraz zaczęłam smarować kwasami, zeby do lata było już ładnie

yhmmm będę musiała zgłębić temat, bo nad moją figurą ostro pracuje i będe mogła sobie pozwolić na niewielką ilość materiału na ciele w lecie ... dobrze byłoby też miec plecka ładne

przypomniałam sobie, że ostatnio coś wspominałyście o maseczkach z Avonu z serii planet spa...
Zakupiłam sobie 3, dwie już miałam na twarzy

wygładzająca maseczka do twarzy (peel off) z japońską sake i ryżem (różowa):
-- > bardzo gęsta, biała, ładnie pachnie... troszkę średnio się ją nakłada...
po nałożeniu delikatne szczypanie (ale to z tych przyjemnych szczypań),
uczucie ściągnięcia na twarzy. Po ściągnięciu maseczki, buźka gładka jak u niemowlaka. Fajna sprawa
(wzrok mojego dziecka jak mnie w niej zobaczył - bezcenny )

maseczka głęboko oczyszczająca pory tajski kwiat lotosu (fioletowa):
--> fajna, lekka konsystencja, ładny zapach. Czas trzymania na twarzy ok 5 minut.
Po nałożeniu, delikatnie szczypie.
Po zmyciu, buzia gładka i faktycznie taka czysta Też polecam

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Napisane przez p4w

ale mnie interesuje stała zmiana, a nie jakieś półśrodki ale fakt - nigdy nie czułam się tak dobrze ze sobą jak w ciąży

heh... ja w ciąży czułam się dosłownie jak wieloryb... Ale jak się miałam czuć jak na mecie wazyłam 95 kg
Dobrze, że uzyskałam już moją normalną wagę

[angy]

Napisane przez p4w

nie rozdrapuj bo roznosić sobie wszystko
przemyj sobie plecy zwykłym spirytusem kosmetycznym to zobaczysz jakie są brudne - im mniej dotykasz tym lepiej
jak mi się skończy detromycyna i nie mam czasu wypisać recepty i zawieść do robienia to zwykłym spirytusem przemywam (oczywiście natłuszczam potem, bo bym nie wytrzymała suchości ) i nawet to pomaga

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

ja się rozmarzyłam jakie w ciąży miałam plecki jak niemowlaczek
i biust miałam i bioderka - ale byłam laska

Wiem, to takie błędne koło, ale nie mogę się powstrzymać
Spróbuję z tym spirytusem

No ja biuścik miałam tez niczego sobie

Napisane przez Karolinak82

ja mam dość duże pory i w sumie koło nosa naczynka mi pękają nadadzą się? czy wypróbować coś delikatniejszego na te pory najpierw?

Z naczynkami to uważaj, bo kwasy AHA mogą Ci je podrażnić. Jak poczytasz wątki kwasowe to Ci się rozjaśni
Ja tez mam koło nosa i zawsze omijałam.

[p4w]

Napisane przez adaikaka

yhmmm będę musiała zgłębić temat, bo nad moją figurą ostro pracuje i będe mogła sobie pozwolić na niewielką ilość materiału na ciele w lecie ... dobrze byłoby też miec plecka ładne

przypomniałam sobie, że ostatnio coś wspominałyście o maseczkach z Avonu z serii planet spa...
Zakupiłam sobie 3, dwie już miałam na twarzy

wygładzająca maseczka do twarzy (peel off) z japońską sake i ryżem (różowa):
-- > bardzo gęsta, biała, ładnie pachnie... troszkę średnio się ją nakłada...
po nałożeniu delikatne szczypanie (ale to z tych przyjemnych szczypań),
uczucie ściągnięcia na twarzy. Po ściągnięciu maseczki, buźka gładka jak u niemowlaka. Fajna sprawa
(wzrok mojego dziecka jak mnie w niej zobaczył - bezcenny )

maseczka głęboko oczyszczająca pory tajski kwiat lotosu (fioletowa):
--> fajna, lekka konsystencja, ładny zapach. Czas trzymania na twarzy ok 5 minut.
Po nałożeniu, delikatnie szczypie.
Po zmyciu, buzia gładka i faktycznie taka czysta Też polecam

też myślałam nad tymi maseczkami, ale zawzięłam się i zużywam zapasy
jeśli chodzi o kremy to mam z tym problem, bo cały czas używałam Clarinsa, a kiedyś małż kupił mi w promocji krem na dzień Ziaja Med i otworzyłam teraz, żeby zużyć zanim kupię kolejnego Clarinsa i mnie wkurza ten krem nie czuję tej budyniowej lekkości i jak wejdę pod prysznic i trochę wody mi wpadnie do oka zbierając przy tym trochę kremu to oczy mam czerwone jak królik - w życiu nie miałam czegoś takiego przy Clarinsie