Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/II 2011

[MARIKA.S]

mika_am ja myślę, że na kwiecień te ciuszki będą za ciepłe Bo przecież coś pod spód też założysz. I chciałam pisać, że mogą być za duże na Twojego synka....ale on się dłuuugi urodził
Może poszukaj czegoś lżejszego, z polarku ale nie takiego grubego np.
http://allegro.pl/ubranko-na-chrzest...473289668.html tu babeczka pisze ze jej synek był chrzczony 4 kwietnia

http://allegro.pl/cieply-garniturek-...474113519.html

http://allegro.pl/garniturek-do-chrz...473396297.html

http://allegro.pl/do-chrztu-dla-male...472357692.html

Ja sama miałam problem z wyborem kompletu na chrzest Sary, bo kompletnie nie wiem jakiej pogody się spodziewać. W końcu też kupiłam używany komplecik z płaszczykiem, bo stwierdziłam, ze na nowy za 290 zł mnie nie stać....po to żeby założyć tylko jeden raz No może dwa....bo jeszcze na Wielkanoc

Justyna M nie martw się, spróbuj odzyskać dane programem tak jak mówi JeSuis.To jest możliwe!!

JeSuis a jak tam kupki Grzesia? Dalej zielone czy minęło?

muron bez przesady z tym pół roku na zagojenie się macicy macica regeneruje się bardzo szybko bo około 10 tygodni od porodu
Ja nie widzę przeciwwskazań do lekkich brzuszków po 10 tygodniu

karinaaa pomyśl sobie, że zostało Ci już na prawdę bardzo mało do rozwiązania bo przecież w nieskończoność w ciąży nie będziesz

Justine1988 być może rozwiera Ci się szyjka i troszkę poplamiłaś. Myślę, że na razie to nie jest powód do paniki

[muron]

Napisane przez MARIKA.S

mika_am ja myślę, że na kwiecień te ciuszki będą za ciepłe Bo przecież coś pod spód też założysz. I chciałam pisać, że mogą być za duże na Twojego synka....ale on się dłuuugi urodził
Może poszukaj czegoś lżejszego, z polarku a

muron bez przesady z tym pół roku na zagojenie się macicy macica regeneruje się bardzo szybko bo około 10 tygodni od porodu
Ja nie widzę przeciwwskazań do lekkich brzuszków po 10 tygodniu

do zupełnego zagojenia nawet do pół roku

A brzuszków nie mogę ze względu na siatkówkę;-) i paru innych ćwiczeń;-(

[MARIKA.S]

muron to mamy sprzeczne informacje Szukałam właśnie w moich notatkach ze studiów o połogu od 10-14 tygodni się goi....

Miałam na oddziale taką pacjentkę, która bardzo długo starała się o dziecko. Poroniła 5 razy aż w końcu urodziła synka, cudny chłopiec, niepełnosprawny Po kilku latach znów zaszła w ciążę i trafiła do nas na oddział bo miała cukrzycę. Bardzo często do nas przychodziła, my ją bardzo polubiłyśmy bo sympatyczna kobietka i taka bardzo optymistycznie nastawiona do życia. Widziałam ją chyba jakoś w 7 miesiącu a potem zniknęła. I za jakiś czas znów się pojawiła. U nas ciężarne, które przychodzą na kontrolę jednodniową dostają obiad składający się z dwóch dań, reszta tylko zupę. No i ta kobitka mówi do naszej pani salowej, że poprosi drugie danie. A ona na nią wielkie oczy (bo znała ją ) i mówi, że chyba przesadza bo przecież już urodziła to jej się drugie nie należy. A pacjentka jej na to, że jest znowu w ciąży 2,5 miesiąca po porodzie
Jak nam potem opowiadała to mówiła, ze jak dowiedziała się o tej ciąży to zaczęła ryczeć, ze co ona teraz zrobi i w ogóle. A jej mąż (super facet) ustawił ją do pionu i powiedział : "Przecież to powód do radości a nie płaczu. Ciesz się!"

Tak mi się przypomniała ta sytuacja jak mówimy o gojeniu się macicy Wiadomo, że lepiej tak szybko nie zachodzić w ciąże po porodzie

I mój dzisiejszy Brękot Bo coś dzisiaj marudna była Teraz grzecznie zasnęła w łóżeczku, mam nadzieję że do 2:00 pośpi

[mika_am]

Napisane przez MARIKA.S

mika_am ja myślę, że na kwiecień te ciuszki będą za ciepłe Bo przecież coś pod spód też założysz. I chciałam pisać, że mogą być za duże na Twojego synka....ale on się dłuuugi urodził
Może poszukaj czegoś lżejszego, z polarku ale nie takiego grubego np.
http://allegro.pl/ubranko-na-chrzest...473289668.html tu babeczka pisze ze jej synek był chrzczony 4 kwietnia

http://allegro.pl/cieply-garniturek-...474113519.html

http://allegro.pl/garniturek-do-chrz...473396297.html

http://allegro.pl/do-chrztu-dla-male...472357692.html

Ja sama miałam problem z wyborem kompletu na chrzest Sary, bo kompletnie nie wiem jakiej pogody się spodziewać. W końcu też kupiłam używany komplecik z płaszczykiem, bo stwierdziłam, ze na nowy za 290 zł mnie nie stać....po to żeby założyć tylko jeden raz No może dwa....bo jeszcze na Wielkanoc


Justine1988 być może rozwiera Ci się szyjka i troszkę poplamiłaś. Myślę, że na razie to nie jest powód do paniki

Dziękuje bardzo za propozycje! No właśnie nie wiadomo jak to z pogodą będzie, moja siostra rok temu chrzciła 21 marca i zimno było strasznie! także mam dylemat! A ja z takich przewrażliwionych jestem, że dzidzie to bym opatulała, bo wydaje mi się że mu zimno, bo ja zmarźluch jestem!

Justine- mnie na kilka dni przed porodem odszedł kawałek czopu, a po wizycie u gina miałam właśnie ciemne plamienia i bóle jak na @, a rano skurcze i wieczorem poród!
także nie panikuj, ale bądź przygotowana, bo może się zacząć niebawem!

[muron]

kurcze mnie przerażają takie wpadki dorosłych ludzi...
córka znajomej miesiąc po porodzie, drugim, czyli 3 dziecko a oni oboje bez pracy, rodzice raczej ubodzy. A laska trafiła na porodówkę krzyczącz i wyrywając się lekarzom, ze ona nie rodzi, to tylko wyrostek! Mojej siostrze akurat wody odchodziły na KTG;-)


a może Mariko Sara będzie high fashion;-)?
http://allegro.pl/burberry-plaszczyk...474119305.html

swoją drogą jak lubię Burberry, na zdjęciach niestety, tak to wstretne

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

nie lubie mini garniturków...moja sis ubrała w mini frak..nieee

[gosiaczek071]

dziewczyny wyobrazcie sobie, ze 2 dni po odstawieniu tych tabletek z zelazem wsyztsko jest ok!!! a ja sie juz marwtilam ze krwawie z przelyku bo sie naczytalam!!!

co do boli brzuszka i tych herbatek... mam z HIPP ale wczoraj mlodego bolal brzunio z rana zaparzylam mu zwyklego koperku, doslodzilam 1.5 lyzeczki glukozy i wypil prawie 120 ml, przeszlo mu szybko. Lepiej zadzialalo niz te granulaty i mniej slodkie... moze sprobojcie tez zaparzac zwykly koper wloski??

my mamy sczespienie w piatek, tylko 5 w 1.

lece obudzil sie.

[muron]

Napisane przez gosiaczek071

dziewczyny wyobrazcie sobie, ze 2 dni po odstawieniu tych tabletek z zelazem wsyztsko jest ok!!! a ja sie juz marwtilam ze krwawie z przelyku bo sie naczytalam!!!

co do boli brzuszka i tych herbatek... mam z HIPP ale wczoraj mlodego bolal brzunio z rana zaparzylam mu zwyklego koperku, doslodzilam 1.5 lyzeczki glukozy i wypil prawie 120 ml, przeszlo mu szybko. Lepiej zadzialalo niz te granulaty i mniej slodkie... moze sprobojcie tez zaparzac zwykly koper wloski??

my mamy sczespienie w piatek, tylko 5 w 1.

lece obudzil sie.

dużo tej glukozy....

na pewno lepiej niż granulat. to po prostu wygoda;-)

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Napisane przez MARIKA.S

muron to mamy sprzeczne informacje Szukałam właśnie w moich notatkach ze studiów o połogu od 10-14 tygodni się goi....

Miałam na oddziale taką pacjentkę, która bardzo długo starała się o dziecko. Poroniła 5 razy aż w końcu urodziła synka, cudny chłopiec, niepełnosprawny Po kilku latach znów zaszła w ciążę i trafiła do nas na oddział bo miała cukrzycę. Bardzo często do nas przychodziła, my ją bardzo polubiłyśmy bo sympatyczna kobietka i taka bardzo optymistycznie nastawiona do życia. Widziałam ją chyba jakoś w 7 miesiącu a potem zniknęła. I za jakiś czas znów się pojawiła. U nas ciężarne, które przychodzą na kontrolę jednodniową dostają obiad składający się z dwóch dań, reszta tylko zupę. No i ta kobitka mówi do naszej pani salowej, że poprosi drugie danie. A ona na nią wielkie oczy (bo znała ją ) i mówi, że chyba przesadza bo przecież już urodziła to jej się drugie nie należy. A pacjentka jej na to, że jest znowu w ciąży 2,5 miesiąca po porodzie
Jak nam potem opowiadała to mówiła, ze jak dowiedziała się o tej ciąży to zaczęła ryczeć, ze co ona teraz zrobi i w ogóle. A jej mąż (super facet) ustawił ją do pionu i powiedział : "Przecież to powód do radości a nie płaczu. Ciesz się!"

Tak mi się przypomniała ta sytuacja jak mówimy o gojeniu się macicy Wiadomo, że lepiej tak szybko nie zachodzić w ciąże po porodzie

I mój dzisiejszy Brękot Bo coś dzisiaj marudna była Teraz grzecznie zasnęła w łóżeczku, mam nadzieję że do 2:00 pośpi

oj dziś dzień marudy. U nas to samo, u siostry i u szwagierki;-) Coś powietrzu wisi.
Po dawce Robina z Sherwood idę spać aż do darciocha na karmienie

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Napisane przez MARIKA.S

muron to mamy sprzeczne informacje Szukałam właśnie w moich notatkach ze studiów o połogu od 10-14 tygodni się goi....

Miałam na oddziale taką pacjentkę, która bardzo długo starała się o dziecko. Poroniła 5 razy aż w końcu urodziła synka, cudny chłopiec, niepełnosprawny Po kilku latach znów zaszła w ciążę i trafiła do nas na oddział bo miała cukrzycę. Bardzo często do nas przychodziła, my ją bardzo polubiłyśmy bo sympatyczna kobietka i taka bardzo optymistycznie nastawiona do życia. Widziałam ją chyba jakoś w 7 miesiącu a potem zniknęła. I za jakiś czas znów się pojawiła. U nas ciężarne, które przychodzą na kontrolę jednodniową dostają obiad składający się z dwóch dań, reszta tylko zupę. No i ta kobitka mówi do naszej pani salowej, że poprosi drugie danie. A ona na nią wielkie oczy (bo znała ją ) i mówi, że chyba przesadza bo przecież już urodziła to jej się drugie nie należy. A pacjentka jej na to, że jest znowu w ciąży 2,5 miesiąca po porodzie
Jak nam potem opowiadała to mówiła, ze jak dowiedziała się o tej ciąży to zaczęła ryczeć, ze co ona teraz zrobi i w ogóle. A jej mąż (super facet) ustawił ją do pionu i powiedział : "Przecież to powód do radości a nie płaczu. Ciesz się!"

Tak mi się przypomniała ta sytuacja jak mówimy o gojeniu się macicy Wiadomo, że lepiej tak szybko nie zachodzić w ciąże po porodzie

I mój dzisiejszy Brękot Bo coś dzisiaj marudna była Teraz grzecznie zasnęła w łóżeczku, mam nadzieję że do 2:00 pośpi

oj dziś dzień marudy. U nas to samo, u siostry i u szwagierki;-) Coś powietrzu wisi.
Po dawce Robina z Sherwood idę spać aż do darciocha na karmienie

[JeSuisUnPapillon]

Marika ale Sara rozświetla forum - tak wiosennie w avatarku.

fakt na 2razy nie bardzo się opłaca nowych komplecików bo są diabelsko drogie!!
ja pamiętam że 5lat temu kupowałam na chrześniaka (niby wg zwyczaju to chrzestna kupuje ciuszki itp itd) to nie dałam dużo bo chyba 100zł...ale wypasiony był garniturek i dodatki... ech!


Grzesiu ma ciągle zielone kupki, może 2x miał żółtą...ale na szczęście pomaga chyba mu ten delicol w jakiś sposób - bo nie ma tak twardego brzuszka jak miał wcześniej. Mimo wszystko dziwnie się czasem zachowuje...a szczegolnie przy jedzeniu sie kreci, placze...krzyczy.

[Justine1988]

To mówicie, że nie ma co panikowac, to dobrze. Już nic nie widze by coś sie działo. Skurcze mam bolesne ale nie są regularne.

Już jestem spakowana, a torba strasznie wypchana..ale co się dziwić jak małej księzniczce wziełam gruby przytulny kocyk i 3 komplety ciuszkow na 56, 3 komplety ciuszkow na 62 do tego body 3 na 56 i 3 na 62 i 2 czapeczki,koszulki łapki niedrapki itp itd do tego szlafrok mój reczniki , koszule i tak wyszło ze ledwo zapiełam torbe...ale skoro jade dalej od domu to wole byc pzygotowana na rózne ewentualnosci, tu na miejscu nie bałabym tyle rzeczy bo mąz mógłby mi donieść w każdej chwili a tam lepiej miec. Oczywiście mąż bedzie mnie codziennie albo co drugi dzien odwiedzał..ale takie wkłądy poporodowe lepiej miec wiecej, tzn. wzięłam 2 paczki plus podpaski na pozniej, w domu ma jeszcze jedna paczke wkłądów ale już sie nie zmiesciła do torby...

Wziełam sobie odprężającą, długa kąpiel (Nadia chyba cos czuje bo dzis jest jakas niespokojna, przy kapieli zawsze spala a dzis szalała), teraz spijam meliske i powiem, że jakaś w miarę spokojna jestem. Tyle czekałam na te chwile i jutro juz jade a w czwartek utule mojego aniołka.
Jutro zajrze jeszcze się pożegnac.

Dobrych i przespanych nocek

[gosiaczek071]

Kuurcze muron mówisz, ze dużo?? Ja własnie nie wiedziałam ile dać... Spróbuje nast razem dać bez. A jak nie będzie chciał to ile mam dosypac...?

Młody własnie się obudził na karmienie. Poprzednie było na spiocha o 22 wiec pięknie pospal

[Justine1988]

Witam po męczącej nocy...ale mnie skurcze męczyły, bolesne a nieregularne. Rano miałam 3 skurcze co 11 min, potem przerwa i teraz zobaczynmy co bedzie dalej ale sa naprawde silne i długie nawet po 3 minuty, aż kręgosłup mnie boli tak ciagnie jak ciagnał przy miesiaczce, 3 razy zaliczyłam juz kibelek, niewiem czy to te słynne oczyszczanko czy poprostu z nerwów tak mnie goni...
Chyba pojedziemy szybciej do tego Połczyna..jak juz tam będe bedę spokojniejsza...

[MARIKA.S]

Justine1988 to pewnie organizm się przygotowuje dlatego tak latasz do ubikacji

gosiaczek071 a czemu dosładzasz? Przecież herbata koperkowa jest dobra sama w sobie bez cukru. Ja bym nie dosładzała

JeSuisUnPapillon tak kręcić i płakać przy jedzeniu może z dwóch powodów. Albo jest najedzony albo jeździ mu w jelitkach.
Sara tak się zachowywała kiedy była najedzona a ja jej np. po 20 minutach znów wpychałam pierś bo płakała.....A ona nie była głodna tylko śpiąca

muron jaka cena tego płaszczyka.....szok. Ja chciałam kupić Małej jakiś wiosenny taki w krateczkę, ale nic nie mogę znaleźć na All
W co byś ubrała chłopca do chrztu?

[Justine1988]

Hehe az taki bym miała inteligentny organizm, ze do cesarki tez szykuje gotowośc???

Ahhhhh i jakby to było, gdybym sie nie pochwaliła...dzis skończyłam 40 tydzień ciąży

[MARIKA.S]

Justine.....skończyłaś 40 tydzień, może gdyby nie cesarka na dniach urodziła byś normalnie. Nie pomyślałaś o tym? Masz skurcze, plamisz. Nadia chce już wyjść Termin cesarki zgrany jak należy

[cytrynka3002]

Witam się z rana! Mały przysnął, więc mam chwilę czasu na forum.
Dziewczyny ten przyjazd teściowej to był kompletny niewypał...Mały ryczy, jak do niego gada, ja muszę latać w koło niej, także wczoraj urobiłam się po pachy. I wkurzyłam, delikatnie mówiąc. No bo jak Wy byście się czuły, jakby Wasza taścioa cały dzień w fotelu z gazetą spędziła (o sory - 3 godziny też spała...)...do sklepu po kurczaka na dzisiaj wybierała się od 11 rano...poszła w końcu, jak mąż wrócił z pracy (a pracował wczoraj do 18, bo szkolenie jeszcze robił po pracy nowym). Najbardziej mnie rozwścieczyło, jak mąż wrócił, a ona z uśmiechem mu gada, że Karolek to taki aniołek - spał cały dzień - g**** prawda - wczoraj miał dzień na ryk, do piersi przystawiałam go co godzinę, aż mi brodawki sine się zrobiły...ale skąd ona to wiedzieć miała. W dodatku Mały męczył się cały dzień z kupą, więc naprawdę ciężko miałam...dopiero w nocy nam dał czadu z kupą.
W przerie, jak przysypiał robiłam pranie, obiad, prasowanie, mycie naczyń po teściowej, zabawianie jej...no masakra! Zła jestem, jak osa!
Wczoraj jechałam na samych biszkoptach - nie miałam czasu i siły zrobić sobie nawet głupiej bułki, już nie wspomnę, że teściówa co chwila do lodówy szła jedzenie sobie zrobić - mi nawet nie zaproponowała, a potem mężowi powiedziała, że ja chyba głodna nie byłam, bo się nie dopominałam - . Nie wiem, jak dotrwam do niedzieli...nigdy więcej tak długo sama z nią nie chcę siedzieć!
Musiałam się wyżalić...


Justine - może jedź szybciej do szpitala - chyba Nadia chce już wyjść

Napisane przez gosiaczek071

dziewczyny wyobrazcie sobie, ze 2 dni po odstawieniu tych tabletek z zelazem wsyztsko jest ok!!! a ja sie juz marwtilam ze krwawie z przelyku bo sie naczytalam!!!
lece obudzil sie.

Super, że problem sam minął.
Ja też dziś spróbuję z herbatką, jak będzie się prężył Młody.

Napisane przez JeSuisUnPapillon

Grzesiu ma ciągle zielone kupki, może 2x miał żółtą...ale na szczęście pomaga chyba mu ten delicol w jakiś sposób - bo nie ma tak twardego brzuszka jak miał wcześniej. Mimo wszystko dziwnie się czasem zachowuje...a szczegolnie przy jedzeniu sie kreci, placze...krzyczy.

Ja mam delicol w domu, ale nie wiem - można to samemu stosować, bez wizyty u lekarza??
Mój pręży się przy jedzeniu, jak kupę chce zrobić - najczęściej wlaśnie mu wychodzi, jak go przystawiam.

Napisane przez MARIKA.S

JeSuisUnPapillon tak kręcić i płakać przy jedzeniu może z dwóch powodów. Albo jest najedzony albo jeździ mu w jelitkach.
Sara tak się zachowywała kiedy była najedzona a ja jej np. po 20 minutach znów wpychałam pierś bo płakała.....A ona nie była głodna tylko śpiąca

Mariko a jak wtedy usypiałaś Małą? Bo mój Karol jest nieraz tak przejedzony, że odbija mu się, ulewa, a on i tak szuka piersi...jak go przystawię, to słyszę bulgotanie w brzuchu - Mały napręża się, jak na kupę wtedy...ale jak go odstawię od piersi, to płacze znowu...masz na to radę??


Wczoraj w nocy zamontowaliśmy karuzelkę - dziś próbuję ją z Karolem.

Jest fajna - ale szkoda, że w pilocie jest tylko opcja "włącz - wyłącz". Poza tym bardzo fajne są te odgłosy lasu. I zwierzaczki bardzo ładne!

[muron]

Napisane przez MARIKA.S

Justine1988 to pewnie organizm się przygotowuje dlatego tak latasz do ubikacji

gosiaczek071 a czemu dosładzasz? Przecież herbata koperkowa jest dobra sama w sobie bez cukru. Ja bym nie dosładzała

JeSuisUnPapillon tak kręcić i płakać przy jedzeniu może z dwóch powodów. Albo jest najedzony albo jeździ mu w jelitkach.
Sara tak się zachowywała kiedy była najedzona a ja jej np. po 20 minutach znów wpychałam pierś bo płakała.....A ona nie była głodna tylko śpiąca

muron jaka cena tego płaszczyka.....szok. Ja chciałam kupić Małej jakiś wiosenny taki w krateczkę, ale nic nie mogę znaleźć na All
W co byś ubrała chłopca do chrztu?

niech będzie na biało, ale nie garnitur, no cóż nie cierpię i wcale mnie to nie rozczula, zaraz coś poszperam Znależć Ci na alle płaszczyk? Wczoraj widziałam, na ile cm? Ja już jeden mam ale kupiłam za duży, a obawiam się, ze na jesien będzie za mały, ale za 15 zł nie mogłam się oprzeć i myślałam, że bedzie dobry...

[lilijka3]

Witamy się środowo z Natalią.

Cytrynko a pisz pisz, po to tu jesteśmy.
Mnie wczoraj teściowa załamała. Bo ostatnio grzecznie wyprosiłam moich rodziców z pokoju, bo chciałam nakarmić, teściu też wyszedł, a teściowa "a ja zostanę". Normalnie aż wygarnęłam to mojemu mężowi, że nie życzę sobie jak karmię gapiowskiego wzroku.
ponadto wycwaniła się stara pruchwa i stwierdziła, że nie dam nam całej kwoty na wózek tylko jakąś część!!!!!! I już nie wytrzymałam i powiedziałam jej, że o ciąży wiedziała od 9 miesięcy a nie od 2 dni to raz i że nie wypada tak ciągle zmieniać zdania, bo przecież na coś się zdeklarowała, a po 3 to nie ładnie z jej strony, że ciągle zmienia terminy dania tej kasy. Teraz miało być 20 lutego, a ostatnio usłyszałam, że dostaniemy 2,3 marca!!!!!!! Byłam do tego stopnia wkurzona, że powiedziałam jej, że tak będzie tylko ględzić i nic nie da, bo wiecznie tylko zmienia terminy a to 15 styczeń, a to luty, teraz już marzec, a za chwilę usłyszę kwiecień i maj, bo przecież z dzieckiem nie muszę wychodzić na dwór!!!!!!!!!!!

Dzisiaj mamy pierwszą wizytę u pediatry, ciekawe jak nam pójdzie

A mnie coś zbiera na choróbsko. Babki pomóżcie, co przy karmieniu mogę zażywać? Jakie metody i sposoby? Bo tak drapie mnie w gardle i czuję jakby mi coś spływało z nosa do gardła chciałabym to zahamować, póki jeszcze można

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

a kasa od dziadków czeka na zamówienie wózka
tylko chcę poczekać, aż w końcu teściowa wywiąże się z danego słowa. A z jej kasy zapłacimy zaległy czynsz, no bo jakżeby inaczej...........

[MARIKA.S]

muron jak możesz poszperać to na 68-74

[muron]

Jak się wkurzyłam, wystawiłam płaszcz ciążowy. Nikt ie kupił, ale zgłosiła się laska czy za określona kwotę wystawię dla niej. Ok. Wystawiłam. W końcu kliknęła. I tydzien czekam na kasę! Pisała, że dziecko chore, że jutro, a kiedy ma zapłacić, przy odbiorze???? etc. Najlepsze, że wcale nie początkujące alle! Dzis napisała, że wczoraj przelała, na moja już prawie groźbę, a miała napisać maila z info o wpłacie. No szlag mnie trafia.

[gosiaczek071]

Napisane przez MARIKA.S

Justine1988 to pewnie organizm się przygotowuje dlatego tak latasz do ubikacji

gosiaczek071 a czemu dosładzasz? Przecież herbata koperkowa jest dobra sama w sobie bez cukru. Ja bym nie dosładzała

no to sprobuje bez dosladzania...

murn ja tez mam takie laski czasem. na wplate za ciuszki czekalam tydzien, musialam ja straszyc zgloszeniem sprawy do allegro!!! ale zaplacila w koncu. z poczty... w obecnych czasach, gdzie prawie kazdy ma internet to dla mnie co najmneij dziwne...

ja tez nie lubie takich mini garniturkow i sukien na chrzest... corke ubralama (ale ona miala rok i 4 m-ce) w biala bluzeczke z kolnierzykiem z cuyrkoniowymi guzikami i szare krotkie spodenki w gwiazdki biale (byl lipiec) i ażurowe biale rajstopki, na glowe biala opaska z kwiatem.
Chlopca bym ubrala np w spodnie jakies kremowe, biala koszule czy body z kolnierzykiem i pulowerek. Dziecku wcale nie wygodnie w takim mini gajerku to tylko oczy rodzicow cieszy

jak ja bylam chora to juz na amen. bralam bioparox- ale on nie przenika do mleka matki. Lilijko tu mozesz sprawdzic jakie leki mozna brac podczas karmienia http://www.laktacja.pl/index.php?opt...408&Itemid=119

[muron]

zestaw
http://allegro.pl/szafa-laury-zestaw...468562733.html

http://allegro.pl/u-krysi-kurtka-pla...463013072.html

http://allegro.pl/sliczny-kurtko-pla...471812192.html

http://allegro.pl/piekny-plaszczyk-w...473866894.html

http://allegro.pl/h-m-przesliczny-pl...469038698.html

http://allegro.pl/kurtka-calvin-klei...470510378.html

http://allegro.pl/grzybek-zara-68-i1456265615.html

http://allegro.pl/matalan-piekny-wio...467206313.html

http://allegro.pl/plaszczyk-h-m-68-c...472386114.html

http://allegro.pl/piekny-plaszczyk-p...473256524.html















nie kratka ale fajne:

http://allegro.pl/bajeczny-plaszczyk...470576770.html

http://allegro.pl/plaszczyk-dla-male...474975735.html

http://allegro.pl/plaszcz-zara-rozow...467228303.html

[kaskup]

czesc dziewczyny..
wpadłam tylko powiedziec ze zyje.. o ile mozna to tak nazwac..

nie mam na nic czasu, całymi dniami jestem sama z moimi dziewczynami..
moj TZ ok 17 wraca z pracy a i tak nie wiele moge na niego liczyc..
wszystko chciałby po nos a ja cały dzien nie mam nawet czasu zjesc..
Liwia nie chce wogole w ciągu dnia spac w łóżeczku, spi tyle co przy cycu i dopóki jej do łożeczka nie odłoże.. normalnie masakra..
nikt jej nie nosił na rekach wiec nie miała sie jak do nich przyzwyczaic..
Amelka biedna bo przez to ze mała prawie nie spi ja nie mam czasu zeby sie jak kiedys z nia pobawic..
a ja nie mam siły na nic.. do tego przez to wszystko dopadł mnie jakis dół..
ciagle bym tylko wyła, wszystko mnie drażni..
TZ szczególnie bo jak na początku cos tam przy małej pomógł tak teraz strasznie zmeczony i wykręca sie jak moze od wszystkiego..
do tego ma chore pretensje do mnie jak ktos z mojej rodzinki wpadnie jak jest w pracy zeby mi troche pomóc lub sie z Amelką pobawic.. ze niby kazdy moze dziecko zarazic jakims choróbskiem..
normalnie szlak mnie trafia..

sorki ale musialam sie wygadac...
nie mam nawet jak Was nadrobic, teraz chwila bo mala usnela po jedzeniu na moim łóżku..

[Justine1988]

Tak mi tez sie wydaje, że gdyby nie ta cesarka i tak na dniach bym rodziła...czuje to...czuję, że coś się zaczyna, dlatego chyba wyjedziemy szybciej. Juz jestem spakowana, wykapana, sniadanko zjadłam i zaraz ruszamy...zajrzałam się z Wami pożegnać.

3majcie za mnie kciuki....bardzo się denerwuje.

Dam znać jak już bedzię po wszystkim , mam nr do Jesuis i Lady Stih

Bożeeeeee jutro zobacze moją córeczkę
Tyle czekania i w końcu nadszedł ten dzień

[margaryt]

witam.
Tematy ciuchowe Ja wczoraj polowałam na 3 sukienki i żadnej nie wygrałam

Pochwalcie się jakie macie maty edukacyjne i leżaczki, jakie się sprawdzają? Muszę czegoś poszukać. Wczoraj wzięłam Małą do kuchni w gondoli i patrzyła co robię, był spokój Może w leżaczku byłoby lepiej, później przyda się np. do karmienia.

[marleen32]

Justine zaciskamy kciukasy , dobrze ze beziesz w szpitalu pod fachowa opieka.

Moja mala obudzila sie dzis o 4, i rozgladala do 6 prawie, w miedzy czasie produkujac co nie co , a teraz odsypia
Ale narzekac nie moge, bo usnela wczoraj o 16, pozniej male przerwy na przebranie, mycie, karmienie, i jak o 21 usnela, tak spala do 4 szok. a ja za nia ops:.
Ja na chrzciny mialam dla dziewczyn odswietne spiochy, takie ekstra na chrzciny szyte, i na to biala sukienka, bo tu biala sukienka jest symbolem czystosci, i w Kosciele trzeba miec, zeby choc "narzucic", raczej suknia, bo to dlugie strasznie jest .
Teraz jeszcze nie wiem, ani w co ubiore, ani kiedy ochrzcze, mam ubranka z chrztu po dziewczynach, ale to bym musiala ja w przeciagu 2 tygodni chrzcic, je tak chrzcilam jak mialy miesiac i tydzien, ale mala juz teraz na styk te spioszki chyba ma, az zmierze pozniej z ciekawosci.
Cytrynko wspolczuje takie wizyty, moja w zyciu by mi sama do lodowki nie zajrzala, co swoj minus ma, bo trzeba "obsluzyc", ale moja "latwa w obsludze" jest .
Jutro prawdopodobnie (jak sie nie rozmysli) wpadnie, powiedziala, ze na chwile, na pewno naslucham sie "dobrych rad" , ale ja juz odporna jestem, poslucham i swoje robie

[mika_am]

Napisane przez Justine1988

Tak mi tez sie wydaje, że gdyby nie ta cesarka i tak na dniach bym rodziła...czuje to...czuję, że coś się zaczyna, dlatego chyba wyjedziemy szybciej. Juz jestem spakowana, wykapana, sniadanko zjadłam i zaraz ruszamy...zajrzałam się z Wami pożegnać.

3majcie za mnie kciuki....bardzo się denerwuje.

Dam znać jak już bedzię po wszystkim , mam nr do Jesuis i Lady Stih

Bożeeeeee jutro zobacze moją córeczkę
Tyle czekania i w końcu nadszedł ten dzień

trzymamy kciuki powodzonka
cytrynka- współczuje wizyty teściowej!strasznie nie lubie gdy takich najazdów, zamiast pomocy to się człowiek tylko zeźli i bardziej napracuje! ja się wkurzyłam w niedziele, bo zapowiedzieli się znajomi 2 pary z dzieckiem, a tu od Tż dowiaduje się że teście mają przyjechać, ale ciut wcześniej niż Ci zanjomi. W rezultacie przyjechali wtedy co znajomi i do tego siostra TŻ z mężem!normalnie nie miałam gdzie ich posadzić, nie mówiąc o tym że nie było o czym gadać bo jedni drugich się krępowali! A ja chciałam pogadać z koleżanką, bo ona ma dziecko i porady by mi się przydały! ehhh...nigdy więcej takich zlotów

muron- śliczne te płaszczyki

zażywłyście jakiś witamin po ciąży?? jeśli tak to jakie!?
ile po porodzie oczyszczała Wam się macica?? ja 3 tyg. po porodzie i jeszcze krwawie, czy nie za długo?

[lilijka3]

Napisane przez mika_am

zażywłyście jakiś witamin po ciąży?? jeśli tak to jakie!?
ile po porodzie oczyszczała Wam się macica?? ja 3 tyg. po porodzie i jeszcze krwawie, czy nie za długo?

te co w ciąży Prenatal

[JeSuisUnPapillon]

Napisane przez MARIKA.S

JeSuisUnPapillon tak kręcić i płakać przy jedzeniu może z dwóch powodów. Albo jest najedzony albo jeździ mu w jelitkach.
Sara tak się zachowywała kiedy była najedzona a ja jej np. po 20 minutach znów wpychałam pierś bo płakała.....A ona nie była głodna tylko śpiąca

no własnie nie wiem bo czasami to jest tak że po 10minutach zaczyna się prężyć i krzyczeć...
a czasem naje się, zaśnie na moment...i wybudzi go ktoś (zazwyczaj teściowa twierdząc że już się obudził bo oczko mu się otworzyło) to za chwilę wymusza żeby go do piersi przystawić
wczoraj wzięłam go na wstrzymanie i TŻ z nim chodził, potem ja go bujałam...tak z godzinkę - aż w końcu tak się zanosił że chcieć nie chcieć dałam mu jeść znów

dzisiaj też cyrki odprawiał - a noc była o dziwo spokojna, ale przy mamusi spał

Cytrynko wyrazy współczucia !! nie ma to jak "pomocna teściowa"
my z moją mieszkamy, ale ona pomaga, przychodzi i pyta czy coś chcę, mam na coś ochotę...potrzebuję pomocy. Choć to czasem też drażni ale...doceniam to i jestem jej wdzięczna.
A u Ciebie to mi witki opadają, pogoń ją

Karuzelka fajna, u nas Grzesiowi jak włączę karuzelkę to go drażni...
pierwsze miejsce to u niego "Konik Morski FP" no a drugie Marek Grechuta choć na niego to musi mieć DOBRY DZIEŃ

co do delicolu - nie wiem, ja bym skonsultowała to...choć myślę że jeśli się pręży i coś mu nie gra...to można spróbować podać raz, nie umiem doradzić


ale urocze te płaszczyki...może Grześ by się nie obraził jakby tai miał

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

mika_am ja też prenatal (z prenatal complex zrezygnowałam z racji tego że imbir był i mi te tabletki często stawały w przełyku i się przyklejały a potem paliło mnie )... u nas 22dni po porodzie i jeszcze troszkę się sączy raz na jakiś czas coś

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Kaskup kurczątko...współczuję, na pewno masz masę roboty...w końcu 2 dziewczynki, z czego jedna cierpi na tym troszkę. Mam nadzieję że znajdziesz więcej siły !! życzę Ci tego.
TŻ widzę, że nie zdaje sobie sprawy ile trudu Ci sprawia ogarnięcie wszystkiego, a powinien Cię wspierać nie martw się, możesz się wyżalać, szkoda tylko że nie można Ci jakoś zbytnio pomóc i odciążyć

Mój TŻ w nocy nie wstaje teraz do małego, bo pracuje no i staram się to rozumieć, o ile sam chciał wstawać to mu kazałam się wyspać...ale wkurza mnie też momentami bo w ciągu dnia zamiast z nami posiedzieć to leci i pracuje nad innymi projektami ... i co, wygląda to tak że ja z małym cały dzień wojuję, potem on wpadnie to od 19-23 pomaga mi przewinąć go i zrobi mi herbatkę czy coś...ale to wpada na kilka minut i leci dalej pracować
Teraz jadę z małym do rodzinnego miasta pozałatwiać kilka spraw...to będzie miał odpoczynek, pytanie kiedy ja odsapnę.

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Napisane przez Justine1988

Tak mi tez sie wydaje, że gdyby nie ta cesarka i tak na dniach bym rodziła...czuje to...czuję, że coś się zaczyna, dlatego chyba wyjedziemy szybciej. Juz jestem spakowana, wykapana, sniadanko zjadłam i zaraz ruszamy...zajrzałam się z Wami pożegnać.

3majcie za mnie kciuki....bardzo się denerwuje.

Dam znać jak już bedzię po wszystkim , mam nr do Jesuis i Lady Stih

Bożeeeeee jutro zobacze moją córeczkę
Tyle czekania i w końcu nadszedł ten dzień

wracajcie szybko do nas
będziemy trzymać kciuki

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Napisane przez margaryt

witam.
Tematy ciuchowe Ja wczoraj polowałam na 3 sukienki i żadnej nie wygrałam

Pochwalcie się jakie macie maty edukacyjne i leżaczki, jakie się sprawdzają? Muszę czegoś poszukać. Wczoraj wzięłam Małą do kuchni w gondoli i patrzyła co robię, był spokój Może w leżaczku byłoby lepiej, później przyda się np. do karmienia.

ja ostatnio w lumpie widziałam tak piękne sukienki...że aż żal mi było;
zastanawiałam się by nie wziąć i spytać czy któraś z Was nie będzie chciała...no bo mi po co? choć chrapkę miałam! "na zaś"(tylko czy to zaś to będzie dziewczynką!)


matę mamy taką: http://allegro.pl/bright-starts-mata...454509566.html (choć ostatnio mnie przestała zachwycać a podobała mi się)
a leżaczek http://allegro.pl/fisher-price-lezac...457165135.html (jest piękny! nasz maluszek jeszcze za mały na taki gadżet choć był w nim już 2x przez chwilkę... zachwycać się nie zachwycał ale był spokojny )

[ligotka]

Ja tez zyje ale czasu brak no bo dzis np ksiezniczka od 9 jadla az do 11... piersi myslalam ze mi wysiada.
Poza tym te ciagle zmartwienia, a czy sie najada, a to znow jej wyszlo odparzenie, a to ze zolta... masakra. Dzis mamy wizyte pediatry, zobaczymy co powie!

Powiem szczerze gosci mam dosc, nie dosc ze rana mi dokucza jak nie wiem wiec ledwo chodze, to jeszcze biegac wokol kogos. Tesciowie byli w poniedzialek, wkurzylam sie na maksa, tesc podpity... (w koncu trzeba bylo oblac wnuczke, szkoda ze nie chcialo mu sie jej najpierw przyjechac zobaczyc...) gadal glupoty, biegal do niej i chcial ja nosic brrrr Tesciowa marudzila, ze mala chora bo robi duzo kupy! Jejku ale sie nasluchalismy, powiedzialam jej kilka razy ze ma juz skonczyc bo tylko nas stresuje. Po tym mala darla sie 5 godzin wieczorem cytrynko moja tesciowa tez pisze codziennie ze chetnie przyjedzie pomoc o ja dziekuje za ta pomoc... wygladaloby to jak u Ciebie, a ile bym sie nasluchala.... Moja mama co innego licze ze jak maz do pracy wroci to przyjedzie na dwa trzy dni. Ona powiem wam nawet forum podczytuje jak chce sie czegos dowiedziec

Ech do napisania mam cala mase, ale jakos czasu brak na wszystko. Trzymajcie sie cieplo Slonca buziaki

[muron]

Pochwalcie się jakie macie maty edukacyjne i leżaczki, jakie się sprawdzają? Muszę czegoś poszukać. Wczoraj wzięłam Małą do kuchni w gondoli i patrzyła co robię, był spokój Może w leżaczku byłoby lepiej, później przyda się np. do karmienia.[/QUOTE]
ja mam
matę FP Precious Planet:
http://allegro.pl/fisher-price-n8850...434503202.html

kupiłam używaną, idealny stan 70 z przesyłką


bujak:
http://allegro.pl/fisher-price-3w1-f...460890628.html



Maty są super FP Rainforest ale kwadratowa, Precious Planet, Tiny Love

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Napisane przez ligotka

Ja tez zyje ale czasu brak no bo dzis np ksiezniczka od 9 jadla az do 11... piersi myslalam ze mi wysiada.
Poza tym te ciagle zmartwienia, a czy sie najada, a to znow jej wyszlo odparzenie, a to ze zolta... masakra. Dzis mamy wizyte pediatry, zobaczymy co powie!

Powiem szczerze gosci mam dosc, nie dosc ze rana mi dokucza jak nie wiem wiec ledwo chodze, to jeszcze biegac wokol kogos. Tesciowie byli w poniedzialek, wkurzylam sie na maksa, tesc podpity... (w koncu trzeba bylo oblac wnuczke, szkoda ze nie chcialo mu sie jej najpierw przyjechac zobaczyc...) gadal glupoty, biegal do niej i chcial ja nosic brrrr Tesciowa marudzila, ze mala chora bo robi duzo kupy! Jejku ale sie nasluchalismy, powiedzialam jej kilka razy ze ma juz skonczyc bo tylko nas stresuje. Po tym mala darla sie 5 godzin wieczorem cytrynko moja tesciowa tez pisze codziennie ze chetnie przyjedzie pomoc o ja dziekuje za ta pomoc... wygladaloby to jak u Ciebie, a ile bym sie nasluchala.... Moja mama co innego licze ze jak maz do pracy wroci to przyjedzie na dwa trzy dni. Ona powiem wam nawet forum podczytuje jak chce sie czegos dowiedziec

Ech do napisania mam cala mase, ale jakos czasu brak na wszystko. Trzymajcie sie cieplo Slonca buziaki

http://allegro.pl/fisher-price-magic...471877913.html