Na Wspólnej cz. 4

[agniesiaa]

Napisane przez Claire91

ja coś czuje że filip jej niedługo wybaczy-w zapowiedzi kolejnego odcinka pokazywali jak mamuśka filipa coś tam nagadywała na marte a filip nakrzyczał na nią żeby się nie wtrącała, z czego wnioskuje że filip zastanawia się nad wybaczeniem

No niekoniecznie, może nie chce, żeby mama się im wtrącała

[madzia.a]

Napisane przez muszynianka

to jest właśnie patologia władzy sądowniczej, sędzia bez problemu wydałby rozwód z orzeczeniem o jasnej winie Marty, więc czemu niby miałby dawać jej jako temu złemu małżonkowi większe prawa do dziecka? to z jej winy ewidentnie rozpadł się związek, ślub na papierze zobowiązuje, to nie jest wolny związek gdzie zabiera się zabawki i idzie do domu . i takie podejście mało że oburzające, to jeszcze jest krzywdzące. szkoda mi tych wszystkich ojców którym bardzo często niesłusznie nie przyznawano opieki.

ja również jestem za tym by dziecko było z Martą. Marta rozbiła związek, okazała się złym współmałżonkiem, niewierną żoną, ale to nie oznacza, ze nie jest wspaniałą i kochającą matką.
Zdziwiłam się natomiast jak Filip nie zgodził się na widzenie Marty z dzieckiem. Nie powinien karać jej dzieckiem, tak się nie robi. Problem jest miedzy nimi, po co mieszać do tego dziecko?
Co nie oznacza, ze bronie Marty, bo zrobiła coś okropnego i uważam, ze nie powinien jej wybaczyć.

[Claire91]

Napisane przez agniesiaa

No niekoniecznie, może nie chce, żeby mama się im wtrącała

mi sie zdaje ,że on myśli nad tym żeby z martą stosunki jakoś ''uczłowieczyć'' że tak powiem i wkurza go mamuśka która wiecznie nadaje na nia i każe papiery rozwodowe składac

[madzia.a]

Napisane przez muszynianka

też mi się ten wątek podoba ale jak filip wybaczy marcie to jak koleżanka wyżej - przestanę to oglądać.
mam nadzieje że dziecko zostanie sądownie umieszczone u niego a nie u tej małpy....

i nie rozumiem po co kamil się plącze w ich sprawy małżeńskie, to nie jego sprawa. gdyby moja siostra zrobiła coś takiego czy mój brat ani w głowie by mi nie było krycie porwanego dziecka w moim mieszkaniu

Napisane przez patrysiowa_

to nie jest porwanie przecież... a zachowanie brata jest normalne, wiadomo, że zawsze brat troszczy się o siostrzyczkę

Kamil, zachował się wporządku. Myślę, jak każdy zatroskany brat.

[morphine88]

Napisane przez muszynianka

ale kto to jest jankowski?:c

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

Mieciu ma 50 lat?!

Jankowski to przecież aktor grający Miecia . I tak, ma 50 lat.

Napisane przez muszynianka

MARTA COOO ZA PROSIAK NO NIENORMALNA
i na TY do teściowej... trochę szacunku, dziewuszysko mogłoby podkulić trochę ogon
no nie mogę... a Zuza jaki pantofel 'Martusiu kawka ci stygnie' szkoda słów, patologia :P

Hmm, mój tato mówi do swojej teściowej per "mama", ale nie na "Ty", np. "może mama przyjdzie dzisiaj do nas na obiad?".
Ale w sumie ja jestem za tym, żeby mówić do teściów na "Ty".

Napisane przez zuzia13m

nawet jak zrobiła co zrobiła to jakim prawem teściowa wyznacza jej godziny widzenia dziecka?? nie ma prawa

Też mnie to dzisiaj wkurzyło . Wszyscy z rodziną sobie to spokojnie oglądamy, a kiedy ta... jak jej jest? Mama Filipa wyznaczała Marcie po raz setny godziny, to nerwy mi puszczały. Wszyscy słuchają w skupieniu a ja się awanturuję wewnętrznie

Napisane przez muszynianka

Filip brawo, plus pięć do męskości

A Filip na 10000000% wybaczy Marcie biorąc pod uwagę jak matka na niego naciska, pewnie będzie tak że mamusia zostanie tą złą, Filip wybaczy Marcie która wpadnie w depresje

Tylko +5? dla mnie +1000

Napisane przez zuzia13m

a jak myślicie? Borys z Ewą się zejdą?? lubiłam tą parę

Ja też lubiłam. Mam nadzieję, że się zejdą!

Napisane przez Diva1

Filip to mnie coraz bardziej zaskakuje pozytywnie oczywiście. Wywalił Martę, chce sam się opiekować Ksawerym, a w następnym odcinku co było w zapowiedzi powie matce żeby się nie wtrącała.

Mnie ta jego matka zawsze doprowadzała do szewskiej pasji. Wystarczy, że tylko mi ją pokażą w TV.

Napisane przez Lady in Blue

A Gocha dziś znów miała brudne stopy ...

Muszę na to w końcu zwrócić uwagę!

Napisane przez Asienka187

A Gośka jakaś taka obrzydliwa mi się wydaje.

A ja ją lubię.

Napisane przez Dagusiac

Zauważyłyście, że każda kobieta z depresją/problemami w NW zaprzestaje malowania się? Marcia z racji odejścia od Filipa i ogólnej klapy życiowej nie umalowała rzęs Dobra wiem, że może się czepiam, ale ja tam zawsze staram się wyglądać jak człowiek, nawet jeśli mam ochotę schować się pod kołdrę i przespać tydzień

W rzaczywistości, poza serialem, kiedy kobieta ma depresję i chce się schować przed całym światem, przepłakać życie, bo nie jest to głupie "widzimisię", które zaraz przejdzie, też nie myśli o tym, żeby pięknie pomalować sobie rzęsy, wycisnąć pryszcza na nosie i zatuszować cienie pod oczami.

Napisane przez Etnula

Teraz Marta z Włochatym już się nie spotyka, on do niej nie dzwoni... dziwne
AAA i jakoś do pracy już nie musi chodzić....
Przecież miała niedawno urlop.

Oni chyba wcześniej wrócili z Filipem z wyjazdu i Marta dalej ma urlop.

[trinity124]

Napisane przez Lady in Blue

A Gocha dziś znów miała brudne stopy ...



Troche mnie dziwi, że Marta chce koniecznie mieć małego przy sobie, przecież to ona rozwaliła swoją rodzinę (co innego gdyby to Filip zdradził) ... I nie rozumiem dlaczego nie mieszka ze swoim pilocikiem skoro go kocha ... Ciekawa jestem jak ten wątek się potoczy.

Stopy wczoraj były bardziej czyste niż ostatnim razem
Nawet moja słabo widząca mama to zauważyła
Gośka to taka niechluja

[madzia.a]

Napisane przez trinity124

Stopy wczoraj były bardziej czyste niż ostatnim razem
Nawet moja słabo widząca mama to zauważyła
Gośka to taka niechluja

Może na planie oszczędzają na sprzątaczce?

[cipcipcip]

Napisane przez madzia.a

Może na planie oszczędzają na sprzątaczce?

Jakby nie było na planie wszyscy chodza w butach, a skoro scene powtarza sie po kilka razy to wcale mnie nie dziwi, że ma brudne giry ;D
Z tego co wiem to akurat mieszkanie Gośki jest jednym z apartemantów, które TVN wynajmuje na jednym z warszawskich osiedli zazwyczaj śpią tam osoby, które pracują na planie lub grają w serialu, a nie są z Wa-wy i dojeżdżają na zdjęcia Tak samo jest z mieszkaniem Marty i Filipa. I tam sprzątaczka przychodzi co jakiś czas ( co jaki - nie pamiętam ). Tak bynajmniej bylo w przypadku mieszkania Agnieszki, Rafała i jeo matki Ludwiki )


Jeżeli chodzi o Marte.. to racja - zrobiła coś złego. Ale tak naprawdę same pomyślcie. Ile oni mają lat w tym serialu? po 25? Marta urodziła dziecko w mlodym wieku i tak naprawdę jest z Filipem od kiedy chyba skończyła liceum. (nie wiem dokładnie - nie zagłębiam się w to ;p ). W żaden sposób nie chcę jej usprawiedliwiać, ale nie zdarzyło Wam się nigdy nic takiego? Że będąc z kimś tak długo znalazła się osoba, która zaczeła Was adorować, intrygować i byłybyście w stanie stracić dla takiej osoby głowę?

No bo co? Praca-dziecko-dom-Filip-praca-dziecko-dom-Filip.. i tak w kółko. Nie nudne? To ja się nie dziwie
Osobiście uważam, że każdemu może się coś takiego przytrafić. Tym bardziej, że ona sama powtarza, że nie chciała się zakochać - jak to sie mówi, miłość nie wybiera. Więc można jej wybaczyć.
Oczywiście uwieeeeeeeeelbiam Filipa! I szkoda mi go, że Marta tak postąpiła i rozwaliła rodzinę, ale rózne rzeczy w życiu sie zdarzają )

[morphine88]

Napisane przez cipcipcip

Jakby nie było na planie wszyscy chodza w butach, a skoro scene powtarza sie po kilka razy to wcale mnie nie dziwi, że ma brudne giry ;D
Z tego co wiem to akurat mieszkanie Gośki jest jednym z apartemantów, które TVN wynajmuje na jednym z warszawskich osiedli zazwyczaj śpią tam osoby, które pracują na planie lub grają w serialu, a nie są z Wa-wy i dojeżdżają na zdjęcia Tak samo jest z mieszkaniem Marty i Filipa. I tam sprzątaczka przychodzi co jakiś czas ( co jaki - nie pamiętam ). Tak bynajmniej bylo w przypadku mieszkania Agnieszki, Rafała i jeo matki Ludwiki )


Jeżeli chodzi o Marte.. to racja - zrobiła coś złego. Ale tak naprawdę same pomyślcie. Ile oni mają lat w tym serialu? po 25? Marta urodziła dziecko w mlodym wieku i tak naprawdę jest z Filipem od kiedy chyba skończyła liceum. (nie wiem dokładnie - nie zagłębiam się w to ;p ). W żaden sposób nie chcę jej usprawiedliwiać, ale nie zdarzyło Wam się nigdy nic takiego? Że będąc z kimś tak długo znalazła się osoba, która zaczeła Was adorować, intrygować i byłybyście w stanie stracić dla takiej osoby głowę?

No bo co? Praca-dziecko-dom-Filip-praca-dziecko-dom-Filip.. i tak w kółko. Nie nudne? To ja się nie dziwie
Osobiście uważam, że każdemu może się coś takiego przytrafić. Tym bardziej, że ona sama powtarza, że nie chciała się zakochać - jak to sie mówi, miłość nie wybiera. Więc można jej wybaczyć.
Oczywiście uwieeeeeeeeelbiam Filipa! I szkoda mi go, że Marta tak postąpiła i rozwaliła rodzinę, ale rózne rzeczy w życiu sie zdarzają )

Aż specjalnie weszłam na VOD, żeby zobaczyć stopy Gosi. Spodziewałam się jakiś bardzo brudnych, ale.. nigdy nie zdarzyło Wam się chodzić po domu boso, gdzie - wiadomo - się nie błyszczy i można znaleźć kurz (a na planie tym bardziej) i mieć trochę szarawe stopy? Szarawe, bo Gosia nie ma "stóp Murzyna", jak ktoś wcześniej określił... ale to moje zdanie .

Co do Marty i przytoczonego przeze mne cytatu - zgadzam się w 100%, ale nie potrafiłam tego tak obrać w słowa i napisać . Dlatego nie wypowiadam się w sprawie Marty i Filipa, bo być może mam zbyt odmienne zdanie od innych.
Uwielbiam Filipa za jego obecną postawę, ale uważam, że Marta zasługuje na przebaczenie, jeśli tylko odkocha się raz na zawsze w Włochaczu i zerwie z nim kontakt.

[wiolusia75]

Napisane przez morphine88

Jankowski to przecież aktor grający Miecia . I tak, ma 50 lat.




Hmm, mój tato mówi do swojej teściowej per "mama", ale nie na "Ty", np. "może mama przyjdzie dzisiaj do nas na obiad?".
Ale w sumie ja jestem za tym, żeby mówić do teściów na "Ty".



Też mnie to dzisiaj wkurzyło . Wszyscy z rodziną sobie to spokojnie oglądamy, a kiedy ta... jak jej jest? Mama Filipa wyznaczała Marcie po raz setny godziny, to nerwy mi puszczały. Wszyscy słuchają w skupieniu a ja się awanturuję wewnętrznie



Tylko +5? dla mnie +1000



Ja też lubiłam. Mam nadzieję, że się zejdą!



Mnie ta jego matka zawsze doprowadzała do szewskiej pasji. Wystarczy, że tylko mi ją pokażą w TV.



Muszę na to w końcu zwrócić uwagę!



A ja ją lubię.



W rzaczywistości, poza serialem, kiedy kobieta ma depresję i chce się schować przed całym światem, przepłakać życie, bo nie jest to głupie "widzimisię", które zaraz przejdzie, też nie myśli o tym, żeby pięknie pomalować sobie rzęsy, wycisnąć pryszcza na nosie i zatuszować cienie pod oczami.



Oni chyba wcześniej wrócili z Filipem z wyjazdu i Marta dalej ma urlop.

Witam,
Marta ostatnio w pracy powiedziała, że dziecko jej zachorowało więc może ma opiekę

[morphine88]

Napisane przez wiolusia75

Witam,
Marta ostatnio w pracy powiedziała, że dziecko jej zachorowało więc może ma opiekę

Hmm, to chyba musiałam to przegapić.

[Claire91]

Napisane przez cipcipcip

Jeżeli chodzi o Marte.. to racja - zrobiła coś złego. Ale tak naprawdę same pomyślcie. Ile oni mają lat w tym serialu? po 25? Marta urodziła dziecko w mlodym wieku i tak naprawdę jest z Filipem od kiedy chyba skończyła liceum. (nie wiem dokładnie - nie zagłębiam się w to ;p ). W żaden sposób nie chcę jej usprawiedliwiać, ale nie zdarzyło Wam się nigdy nic takiego? Że będąc z kimś tak długo znalazła się osoba, która zaczeła Was adorować, intrygować i byłybyście w stanie stracić dla takiej osoby głowę?

No bo co? Praca-dziecko-dom-Filip-praca-dziecko-dom-Filip.. i tak w kółko. Nie nudne? To ja się nie dziwie
Osobiście uważam, że każdemu może się coś takiego przytrafić. Tym bardziej, że ona sama powtarza, że nie chciała się zakochać - jak to sie mówi, miłość nie wybiera. Więc można jej wybaczyć.
Oczywiście uwieeeeeeeeelbiam Filipa! I szkoda mi go, że Marta tak postąpiła i rozwaliła rodzinę, ale rózne rzeczy w życiu sie zdarzają )

trochę się z toba nie zgadzam-ok,może się zdarzyć ktoś taki,kto nam zawróci w głowie,ale partnertwo polega na tym,żeby nie dać się omamić jakimś włochaczom;p a jak się zakochała juz w nim to mogła go unikać i zerwać z nim kontakt,a nie poddać się temu uczuciu a potem beczeć przez 100 odcinkow a marta zerwała kontakt z włochaczem?

[Lady in Blue]

Napisane przez cipcipcip

Jakby nie było na planie wszyscy chodza w butach, a skoro scene powtarza sie po kilka razy to wcale mnie nie dziwi, że ma brudne giry ;D
Z tego co wiem to akurat mieszkanie Gośki jest jednym z apartemantów, które TVN wynajmuje na jednym z warszawskich osiedli zazwyczaj śpią tam osoby, które pracują na planie lub grają w serialu, a nie są z Wa-wy i dojeżdżają na zdjęcia Tak samo jest z mieszkaniem Marty i Filipa. I tam sprzątaczka przychodzi co jakiś czas ( co jaki - nie pamiętam ). Tak bynajmniej bylo w przypadku mieszkania Agnieszki, Rafała i jeo matki Ludwiki )


Jeżeli chodzi o Marte.. to racja - zrobiła coś złego. Ale tak naprawdę same pomyślcie. Ile oni mają lat w tym serialu? po 25? Marta urodziła dziecko w mlodym wieku i tak naprawdę jest z Filipem od kiedy chyba skończyła liceum. (nie wiem dokładnie - nie zagłębiam się w to ;p ). W żaden sposób nie chcę jej usprawiedliwiać, ale nie zdarzyło Wam się nigdy nic takiego? Że będąc z kimś tak długo znalazła się osoba, która zaczeła Was adorować, intrygować i byłybyście w stanie stracić dla takiej osoby głowę?

No bo co? Praca-dziecko-dom-Filip-praca-dziecko-dom-Filip.. i tak w kółko. Nie nudne? To ja się nie dziwie
Osobiście uważam, że każdemu może się coś takiego przytrafić. Tym bardziej, że ona sama powtarza, że nie chciała się zakochać - jak to sie mówi, miłość nie wybiera. Więc można jej wybaczyć.
Oczywiście uwieeeeeeeeelbiam Filipa! I szkoda mi go, że Marta tak postąpiła i rozwaliła rodzinę, ale rózne rzeczy w życiu sie zdarzają )

Masz rację, ale nikt mi nie wmówi, że w ciągu kilku tygodni można się w kimś zakochać .... dla mnie to jest po prostu zauroczenie, chęć spróbowania bycia z innym męzczyzną, a związek z Filipem stał się nudny (raz do mamy skomentowałam sytuację Marty tak - tak to jest jak się wychodzi młodo za mąż i to z pierwszym w życiu facetem - zaraz mi się za te słowa pewnie oberwie ). A tutej też chodzi o dzieci - dziecko Marty i Filipa, oraz dziecko włochatego. W ogóle ciężka to sprawa, mimo tego, że to tylko serial, ale w prawdziwym życiu też są takie sytuacje i nie wiadomo do końca jak z nich wybrnąć tak, aby nie zranić innych.

[cipcipcip]

Napisane przez morphine88

Hmm, to chyba musiałam to przegapić.

Jeżeli chodzi o ten moment jak szukala ją ta koleżanka z pracy kiedy zadzwoniła do Filipa to Marta coś wspominała, że musiała jechać z Ksawerym do lekarza..ale nie sądze aby brała wolne

Napisane przez Claire91

trochę się z toba nie zgadzam-ok,może się zdarzyć ktoś taki,kto nam zawróci w głowie,ale partnertwo polega na tym,żeby nie dać się omamić jakimś włochaczom;p a jak się zakochała juz w nim to mogła go unikać i zerwać z nim kontakt,a nie poddać się temu uczuciu a potem beczeć przez 100 odcinkow a marta zerwała kontakt z włochaczem?

No czasem to nie tak łatwo zerwać po prostu kontakt, jak się jest słabym.. a jeszcze bardziej w sytuacji kiedy ta druga strona też ciągle szuka kontaktu..

Napisane przez Lady in Blue

Masz rację, ale nikt mi nie wmówi, że w ciągu kilku tygodni można się w kimś zakochać .... dla mnie to jest po prostu zauroczenie, chęć spróbowania bycia z innym męzczyzną, a związek z Filipem stał się nudny (raz do mamy skomentowałam sytuację Marty tak - tak to jest jak się wychodzi młodo za mąż i to z pierwszym w życiu facetem - zaraz mi się za te słowa pewnie oberwie ). A tutej też chodzi o dzieci - dziecko Marty i Filipa, oraz dziecko włochatego. W ogóle ciężka to sprawa, mimo tego, że to tylko serial, ale w prawdziwym życiu też są takie sytuacje i nie wiadomo do końca jak z nich wybrnąć tak, aby nie zranić innych.

Zgadzam się w 100%
Miałam podobną sytuację tyle, że nie mamy dzieci :p dlatego może ją trochę rozumiem.

[patrysiowa_]

ale sie rozpisałyście a ja wieczorkiem nadrobię.

[morphine88]

Napisane przez cipcipcip

Jeżeli chodzi o ten moment jak szukala ją ta koleżanka z pracy kiedy zadzwoniła do Filipa to Marta coś wspominała, że musiała jechać z Ksawerym do lekarza..ale nie sądze aby brała wolne

Aaaa, to pamiętam.
Nie, to było przecież zwykłe kłamstwo, aby się usprawiedliwić. Nie było mowy o żadnym urlopie z tego powodu .
Więc fakt - dziwna sytuacja. Nagle nie musi chodzić do pracy, a nikogo o tym nie informowała

[agniesiaa]

Teraz Marta odzyska "wolność" i będzie mogła się gzić z kudłaczem.

[kinia656]

A mi się wydaje że zdrada Marty wynika z tego że miała z Filipem kryzys, Przecież się kłócili itp.

Każdemu coś brakowało w tym związku no i wyszło jak wyszło. Małpa go zdradziła. Może brakowało jej czegoś, zrozumienia, miłości ze strony Filipa?
Oczywiście żeby nie było, potępiam zdradę.

Co do Ksawerego. Rzuciło mi się w oczy to, że gdy Filip kazał się wynosić Marcie to powiedział, że bez dziecka.
A rzuciło mi się to w oczy bo w prawdziwym życiu jeszcze nigdy nie widziałam ani nie słyszałam o tym, żeby facet wykłócał się z żoną, że dziecko zostaje z nim a nie z nią.

Zawsze dziecko jest przy matce, Marta ma za co się utrzymać itp więc jakby był rozwód dziecko pewnie byłoby z nią.

W serialu rozumiem że emocje itp, więc Filip z wściekłością powiedział że dziecko zostaje z nim i że Marcie go nie odda, ale tak w prawdziwym życiu chyba mało jest takich sytuacji, kiedy to facet chce zostać z dzieckiem(?)
No chyba że się mylę.

Ale wg. mnie facetom to na rękę że dziecko odwiedzają kiedy chcą i płacą alimenty zamiast wychowywać dziecko samemu.

Piszę to, bo po tej akcji stwierdziłam, że powinno być więcej takich facetów jak Filip z Na wspólnej

----------
Ogólnie to witam, jestem nowa xD

Ahh i dodam, że jak w związku jest nuda tak jak któraś z was to fajnie opisała, to jest się łasym na komplementy i zauroczenia

[sweeney]

Tak piszecie o Mieciu to Wam powiem, że w liceum chodziłam z jego synem Igorem do klasy. Wygląda on prawie identycznie jak tatuś tylko jest 25 lat młodszy I z tego powodu dziwnie mi się ogląda Miecia , bo od razu mam przed oczami jego syna :

[trinity124]

Napisane przez agniesiaa

Teraz Marta odzyska "wolność" i będzie mogła się gzić z kudłaczem.

hehe a mnie się właśnie wydaje, że tu bedzie sytuacja zgodna z zasadą "zakazany owoc lepiej smakuje"
Marta bedzie teraz rozpamiętywać rozbitą rodzinę i już do kudłacza nie będzie pomykać
Że też Kudłaty chce taką płaczącą w łóżku babkę trochę żenujące były te ich zbliżenia.

[agniesiaa]

Napisane przez trinity124

hehe a mnie się właśnie wydaje, że tu bedzie sytuacja zgodna z zasadą "zakazany owoc lepiej smakuje"
Marta bedzie teraz rozpamiętywać rozbitą rodzinę i już do kudłacza nie będzie pomykać
Że też Kudłaty chce taką płaczącą w łóżku babkę trochę żenujące były te ich zbliżenia.

W sumie tak może być, że zakazany owoc.... Czas pokaże. Ja na miejscu Filipa, nie dałabym 2.szansy. Taka jestem

[alexandrika]

dzieki romansowi Marty oglądalnośc na wspólnej jest coraz większa
http://www.plejada.pl/3,44491,news,1...e,artykul.html

[Balluca]

Witam, tak was podczytuję i coś mi się przypomniało; oglądałam kiedyś Dzień dobry tvn i był wywiad z Marta i tym jej ... jak mu tam włochaczem... oni byli na planie, kręcili nowe odcinki, no i nie zapowiada się żeby romans się wypalił a Marta wróciła do Filipa, chyba będzie coś próbować z włochaczem a nawet coś mi się obiło o uszy że się pojawi jego żona? Ale mogło mi się coś pomerdać, niedokładnie oglądałam bo sie zajmowałam moim rozdartm synusiem, więc nie bijcie

[Dagusiac]

Napisane przez madzia.a

ja również jestem za tym by dziecko było z Martą. Marta rozbiła związek, okazała się złym współmałżonkiem, niewierną żoną, ale to nie oznacza, ze nie jest wspaniałą i kochającą matką.
Zdziwiłam się natomiast jak Filip nie zgodził się na widzenie Marty z dzieckiem. Nie powinien karać jej dzieckiem, tak się nie robi. Problem jest miedzy nimi, po co mieszać do tego dziecko?
Co nie oznacza, ze bronie Marty, bo zrobiła coś okropnego i uważam, ze nie powinien jej wybaczyć.

A niby jest? Jak się romans zaczął to nawet się denerwowała jak miała dziecko rano nakarmić, wielce zarobiona, ze wszystkim zostawiała Filipa. Po pracy szła do Janusza, wracała wieczorem. Faktycznie super wspaniała matka. Jak przyszła powiedziała "Czeeeeść synuś" i to wszystko.

Napisane przez morphine88

Hmm, mój tato mówi do swojej teściowej per "mama", ale nie na "Ty", np. "może mama przyjdzie dzisiaj do nas na obiad?".

U mnie tata mówi do babci "mama", ale jeśli o coś pyta czy coś mówi to już na "Ty". Panują swobodne stosunki, tata traktuje swoją teściową jak drugą matkę więc nie widzę w tym nic złego. Nie lubię kiedy ktoś do własnych rodziców i teściów mówi "Poda mi tata cukier"? "Mógłby tata wyjść na spacer"

Napisane przez wiolusia75

Witam,
Marta ostatnio w pracy powiedziała, że dziecko jej zachorowało więc może ma opiekę

Ściemniała żeby wytłumaczyć spotkanie z Włochatym

Tak swoją drogą najeżdżamy na Marcię, a Filip kiedyś też jej numer wykręcił i gził się po kątach, w ich nowym mieszkaniu z jakąś babą z pracy. Dobrze pamiętam? Też mu Marta wybaczyła. Może nie doszło do oficjalnej zdrady, ale coś tam było.

[muszynianka]

madzia.a a co przepraszam bardzo to matka ma większe prawa do dziecka?! nie rozumiem jak tak można pisać to seksizm w czystej postaci! no niby nie okazała się złą matką, ale co filip okazał się złym ojcem?! też nie. okazał się nie tylko dobrym ojcem ale i dobrym małżonkiem, a marta nie.
gdyby nie poczynania marty dziecko miałoby pełną rodzinę. ok mogła się zakochać, mogła popełnić błąd. w życiu robi się różne głupie rzeczy, ale niestety jeszcze mi się nie zdarzyło mieć płomienny romans za plecami męża czy partnera.Jeżeli Marta jest dobrą matką to filip jest cudownym ojcem. Zostawał z dzieckiem w domu, zajmował się gdy ona robiła karierę. Niby CZEMU z jakiego powodu dziecko miałoby zostać z matką? Nie rozumiem tego podejścia. To nie jest jej dziecko, jego też nie, ale w zaistniałej sytuacji nie ma ani jednego racjonalnego powodu dla ktorego dziecko miałoby z nią zostać. Bo slogan "miejsce dziecka jest przy matce" to nie jest argument...

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

Tak swoją drogą najeżdżamy na Marcię, a Filip kiedyś też jej numer wykręcił i gził się po kątach, w ich nowym mieszkaniu z jakąś babą z pracy. Dobrze pamiętam? Też mu Marta wybaczyła. Może nie doszło do oficjalnej zdrady, ale coś tam było.

Tylko że Marta sama przyznała że nie wie czy chce wracać do Filipa bo kocha Janusza. Ona nie wie czy chce odbudować związek i chyba tutaj jest największy problem. Gdyby to był sam seks bez uczuć pewnie by odpokutowała. Teraz nawet jej na Filipie nie zależy.

[cipcipcip]

Nie rozumiem o co sie tak spieracie Może i Filip był lepszym ojcem, a ona miała swojego syna, rodzinę gdzieś. Ale jakby nie było jeżeli się nie dogadają z kim zostanie dziecko i pójdą do sądu to w większości przypadkach jest tak, że dzieci przyznawane są matce. Chyba, że bedą naprawde jakieś mocne arumenty na to, że nie jest dobrą matką typu brak mieszkania, brak pracy, "puszczanie" się na prawo i lewo.. i jeszcze jakieś inne patologie. A raczej nic takiego sie u niej nie dzieje. Więc nie sądzę aby jej odebrano dziecko !. Tez uważam, że Filip bardziej zasluguje, że nie powinien przez błędy Marty cierpieć.. ale takie jest życie. Takie jest polskie prawo ;/

[riliana]

Napisane przez alexandrika

dzieki romansowi Marty oglądalnośc na wspólnej jest coraz większa
http://www.plejada.pl/3,44491,news,1...e,artykul.html

coś Roman niezbyt zadowolony z poznania kudlatego

w ogóle to witajcie, i ja się dołączam

[muszynianka]

Witaj :P

Taaa matka dziecka Igora w Plebanii też gra nieszczęśliwą młodą matkę;p

[madzia.a]

Napisane przez muszynianka

madzia.a a co przepraszam bardzo to matka ma większe prawa do dziecka?! nie rozumiem jak tak można pisać to seksizm w czystej postaci! no niby nie okazała się złą matką, ale co filip okazał się złym ojcem?! też nie. okazał się nie tylko dobrym ojcem ale i dobrym małżonkiem, a marta nie.
gdyby nie poczynania marty dziecko miałoby pełną rodzinę. ok mogła się zakochać, mogła popełnić błąd. w życiu robi się różne głupie rzeczy, ale niestety jeszcze mi się nie zdarzyło mieć płomienny romans za plecami męża czy partnera.Jeżeli Marta jest dobrą matką to filip jest cudownym ojcem. Zostawał z dzieckiem w domu, zajmował się gdy ona robiła karierę. Niby CZEMU z jakiego powodu dziecko miałoby zostać z matką? Nie rozumiem tego podejścia. To nie jest jej dziecko, jego też nie, ale w zaistniałej sytuacji nie ma ani jednego racjonalnego powodu dla ktorego dziecko miałoby z nią zostać. Bo slogan "miejsce dziecka jest przy matce" to nie jest argument...[COLOR="Silver"].

to nie seksizm, tylko realizm. Najczęściej dziecko zostaje przyznane matce. I to nie jest dyskryminacja mężczyzn. Takie mamy prawo, legalne prawo.

[pinats]

Napisane przez morphine88

Też mnie to dzisiaj wkurzyło . Wszyscy z rodziną sobie to spokojnie oglądamy, a kiedy ta... jak jej jest? Mama Filipa wyznaczała Marcie po raz setny godziny, to nerwy mi puszczały. Wszyscy słuchają w skupieniu a ja się awanturuję wewnętrznie

matka Filipa ma na imię Iga