Offtopowe Zapuszczanie cz. XXVIII - Piękne włosy mamy, dlatego tyle o nich gadamy :)

[pamfilia]

Napisane przez moooniek

bez zmian..



czy ja wiem.. spotkanie prawie typowo koleżeńskie, a ja tak nie potrafię.. muszę się odizolować..



fatalnie...

Jeśli wiesz że nie radzisz sobie jeszcze z tym to takie spotkanie jest torturą, którą sama sobie fundujesz A w ogóle dlaczego się spotkaliście?
Ja tam uważam, że po rozstaniu zwykle najlepiej jest uciąć wszelkie kontakty żeby oszczędzić sobie cierpień. Naprawdę niewiele par jest w stanie się dogadywać dobrze po rozstaniu

[moooniek]

Napisane przez Jennifer85

Ja cholerka jasna mam problem z tym ryjkiem, wiec dzis po umyciu twarzy, przemylam tonikiem i nalozylam olejek kokosowy. Jutro albo pojutrze pojade po ten krem z 3 step Clinique bo sobie tynk bede klasc aby zakryc te pskudztwa...

ja chyba też będę tynk musiała kłaść..

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Napisane przez pamfilia

Jeśli wiesz że nie radzisz sobie jeszcze z tym to takie spotkanie jest torturą, którą sama sobie fundujesz A w ogóle dlaczego się spotkaliście?
Ja tam uważam, że po rozstaniu zwykle najlepiej jest uciąć wszelkie kontakty żeby oszczędzić sobie cierpień. Naprawdę niewiele par jest w stanie się dogadywać dobrze po rozstaniu

tak jak pisałam, zostało wiele niewyjaśnionych spraw.. musiałam to wyjaśnić.. chciałam wiedzieć na czym stoję..
a ja nie lubię na takie tematy pisać, czy rozmawiać przez telefon..

[blondyna789]

Napisane przez Smerfetkaa

Nooo bardzo szybko. Blondyna, to jakie masz teraz włosy? tzn kolor??

cały czas taki sam taki rudy brąz + odrost z naturalek

Napisane przez moooniek

a ja ogólnie nic nie przyprawiam..
cebuli to nawet nie lubię

surowej cebuli nie znoszę

lubię jedzenie dobrze przyprawione, ale nie słone. czasami solę kanapki z warzywami, ale dosłownie odrobiną soli wszak powszechnie wiadomo, że sól jest niezdrowa

Napisane przez kocurzyca

Wyczytalam, ze olej z orzecha wloskiego unieszkodliwia substancje rakotworcze.

o proszę można włączyć go do diety... tzn ja chętnie bym smażyła na różnych olejach, ale moi rodzice są wrażliwi na zapachy (staroświeccy czy jak to nazwać) i w kuchni króluje jedynie olej winogronowy i ewentualnie ryżowy... + oleje pospolite: słonecznikowy , rzepakowy..

nie no suszy mnie strasznie.. mróz idzie..

[pamfilia]

Napisane przez moooniek

tak jak pisałam, zostało wiele niewyjaśnionych spraw.. musiałam to wyjaśnić.. chciałam wiedzieć na czym stoję..
a ja nie lubię na takie tematy pisać, czy rozmawiać przez telefon..

czasami lepiej zostawić tak jak jest zamiast się męczyć...

[Jennifer85]

Umylam dzis lepek Heade&shoulders (czy jak mu tam)i nalozylam od ucha odzwyke Ziaja - Miod i cytryna. Zobaczymy co moje wlosy na to....

[moooniek]

napisałabym o co dokładniej chodzi to może byście mnie zrozumiały..
ale jakoś nie chcę tak na forum..

[Chatul]

Napisane przez kocurzyca

Wyczytalam, ze olej z orzecha wloskiego unieszkodliwia substancje rakotworcze.

Brzmi dobrze

[Smerfetkaa]

Napisane przez pamfilia

Jeśli wiesz że nie radzisz sobie jeszcze z tym to takie spotkanie jest torturą, którą sama sobie fundujesz A w ogóle dlaczego się spotkaliście?
Ja tam uważam, że po rozstaniu zwykle najlepiej jest uciąć wszelkie kontakty żeby oszczędzić sobie cierpień. Naprawdę niewiele par jest w stanie się dogadywać dobrze po rozstaniu

Ja z 1 ex teraz mam normalny kontakt. A z ostatnim... wcale nie gadam, nie piszę. Nic. Od sierpnia. A jeszcze widzieliśmy się na jednej imprezce, co było czymś fatalnym bo był z nową miłością. Ale o tym już pisałam.
Teraz jeszcze wiem, że nie powinnam go widzieć.

Moooniek jeśli się da, to unikaj go, jak tylko możesz. Tzn nie wywołuj sytuacji takich, żebyście mieli sie spotkać a tym bardziej sam na sam, ale wiesz o tym

Napisane przez moooniek

tak jak pisałam, zostało wiele niewyjaśnionych spraw.. musiałam to wyjaśnić.. chciałam wiedzieć na czym stoję..
a ja nie lubię na takie tematy pisać, czy rozmawiać przez telefon..

Ja Cię świetnie rozumiem. Też zawsze tak wolę, ale ostatnio nie było mi to pisane

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Napisane przez pamfilia

czasami lepiej zostawić tak jak jest zamiast się męczyć...

Oj nie wiem. Bo jak się nie wyjaśni czegoś do końca, to człowiek się zastanawia... dużo sie zastanawia o co poszło, co było nie tak i w ogóle...
Za dużo się potem myśli, wspomnienia wracają, chcąc nie chcąc często się to potem wszystko analizuje, zeby samemu sobie coś wyjaśnić, jeśli ktoś tego nie zrobił

[moooniek]

Napisane przez Smerfetkaa

Ja z 1 ex teraz mam normalny kontakt. A z ostatnim... wcale nie gadam, nie piszę. Nic. Od sierpnia. A jeszcze widzieliśmy się na jednej imprezce, co było czymś fatalnym bo był z nową miłością. Ale o tym już pisałam.
Teraz jeszcze wiem, że nie powinnam go widzieć.

Moooniek jeśli się da, to unikaj go, jak tylko możesz. Tzn nie wywołuj sytuacji takich, żebyście mieli sie spotkać a tym bardziej sam na sam, ale wiesz o tym

Ja Cię świetnie rozumiem. Też zawsze tak wolę, ale ostatnio nie było mi to pisane

ja nawet jakbym chciała się z nim spotkać to bym się nie spotkała, bo On naprawdę rzadko ma czas.. prawie nigdy go nie miał..
więc w sumie zdziwiłam się, że dziś go znalazł tym bardziej, że ze sobą nie jesteśmy..
ale np. dziś widzieliśmy się sam na sam i w sumie prawie cały czas gadaliśmy.. więc to jakoś na mnie nie wpłynęło..
na mnie jakoś mniej wpływa to co związane ze mną i z nim..
bardziej wpływa to, jak widzę go z inną...

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

Napisane przez Smerfetkaa

Oj nie wiem. Bo jak się nie wyjaśni czegoś do końca, to człowiek się zastanawia... dużo sie zastanawia o co poszło, co było nie tak i w ogóle...
Za dużo się potem myśli, wspomnienia wracają, chcąc nie chcąc często się to potem wszystko analizuje, zeby samemu sobie coś wyjaśnić, jeśli ktoś tego nie zrobił

no właśnie.. ja się właśnie cały czas zastanawiałam jak to jest, jakie jest jego zdanie itp...
teraz już to wszystko wiem i nie muszę o tym myśleć..

[Chatul]

Napisane przez Smerfetkaa

Ja z 1 ex teraz mam normalny kontakt. A z ostatnim... wcale nie gadam, nie piszę. Nic. Od sierpnia. A jeszcze widzieliśmy się na jednej imprezce, co było czymś fatalnym bo był z nową miłością. Ale o tym już pisałam.
Teraz jeszcze wiem, że nie powinnam go widzieć.

Dobrze, że zdajesz sobie z tego sprawę Po prostu unikaj go i tyle. Z każdym dniem powinno być lepiej

[kocurzyca]

Napisane przez Smerfetkaa

Ale w jaki sposób? Stosowany wewnętrznie czy jak??

Nie wiem.
Musze sie zaglebic w temat.

Napisane przez blondyna789

o proszę można włączyć go do diety... tzn ja chętnie bym smażyła na różnych olejach, ale moi rodzice są wrażliwi na zapachy (staroświeccy czy jak to nazwać) i w kuchni króluje jedynie olej winogronowy i ewentualnie ryżowy... + oleje pospolite: słonecznikowy , rzepakowy..

Orzechowy nie nadaje sie do zadnego podgrzewania. Tylko salatki pozostaja.

Moi pod tym wzgledem sie zreformowali. I pomyslec ze zanim ja bylam wege to wszystko u mnie w domu bylo na smalcu
Do smazenia maja rzepakowy i kokosowy.Poza tym uzywaja oliwy z oliwek, palmowego carotino, kukurydzianego, sezamowego.

[pamfilia]

Ehh jak dobrze że ja mam stabilną sytuację (póki co)
Zawsze bardzo źle znoszę problemy związkowo-miłosne

[patu323]

Napisane przez 19agusia91

a nie znacie czegoś co mi pzryciemni włosy?

Napisane przez 19agusia91

ale ja chciałabym coś, co mi przyciemni od razu, nei zniszczy włosów , nie zejdzie po myciu

znam chyba wszystkie sposoby na przyciemnienie włosów naturalnymi sposobami jakie tyko są dostępne w internecie hehe baaaardzo chciałam przyciemnić jakiś rok, dwa lata temu i czytałam oraz próbowałam wszystkiego. coś zadziałało, bo z bardzo ciemnego blondu uzyskałam jasny brąz, a więc zawsze coś. tylko nie wiem co pomogło już. czytałam o tym, że przyciemniają płukanki z kory dębu, pokrzywy, szałwi, liści orzecha włoskiego, gotowane skorupki orzecha, kawa, mocny napar z herbaty, olejek rycynowy. o tym pamiętam w chwili obecnej osobiście na mnie podziałały płukanki z ziół (pokrzywa, szałwia, kora dębu i liście orzecha) naprzemiennie z naparem bardzo mocnym z czarnej herbaty. tylko teraz nie wiem, który z tych składników pomógł aaa, i coś o cebuli słyszałam jeszcze, ale nie pamiętam już w jakiej formie ta cebula miałaby być (osobiście nie próbowałam)
jednak nie da się uzyskać takimi sposobami efektu po jednym dniu w dodatku takiego, który się utrzyma na długo trzeba regularnie powtarzać...

Napisane przez moooniek

dziewczyny, za niedługo 5000 postów..
ale to zleciało!

o taaak, bardzo szybko... kto wie, może jutro, może pojutrze nowy wątek

Napisane przez Smerfetkaa

A u mnie w domu i w ogóle w otoczeniu - wszyscy odradzają mi taki kolor... i że tylko blond jest dla mnie

a wg mnie bardzo Ci ładnie w brązie. Mi też w rodzinie odradzali brąz, ale ja się uparłam i wszyscy znajomi mówią, ze o wiele lepiej ja sobie też się bardziej podobam, a i rodzinka teraz się powoli przekonuje

[moooniek]

Napisane przez Chatul

Dobrze, że zdajesz sobie z tego sprawę Po prostu unikaj go i tyle. Z każdym dniem powinno być lepiej

z dnia na dzień to chyba się tego tak nie odczuje.

[pamfilia]

Napisane przez patu323

o taaak, bardzo szybko... kto wie, może jutro, może pojutrze nowy wątek

Ja myślałam że dzisiaj

[Chatul]

Napisane przez kocurzyca

Moi pod tym wzgledem sie zreformowali. I pomyslec ze zanim ja bylam wege to wszystko u mnie w domu bylo na smalcu

Do smazenia maja rzepakowy i kokosowy.Poza tym uzywaja oliwy z oliwek, palmowego carotino, kukurydzianego, sezamowego.

Ooo. To faktycznie rodzice zmienili trochę zwyczaje kulinarne

[Smerfetkaa]

Napisane przez moooniek

ja nawet jakbym chciała się z nim spotkać to bym się nie spotkała, bo On naprawdę rzadko ma czas.. prawie nigdy go nie miał..
więc w sumie zdziwiłam się, że dziś go znalazł tym bardziej, że ze sobą nie jesteśmy..
ale np. dziś widzieliśmy się sam na sam i w sumie prawie cały czas gadaliśmy.. więc to jakoś na mnie nie wpłynęło..
na mnie jakoś mniej wpływa to co związane ze mną i z nim..
bardziej wpływa to, jak widzę go z inną...

Tego bardzo współczuję........

no właśnie.. ja się właśnie cały czas zastanawiałam jak to jest, jakie jest jego zdanie itp...
teraz już to wszystko wiem i nie muszę o tym myśleć..

To przynajmniej miałaś ten komfort. I tak jest lepiej. Ja niestety tak nie miałam i dobrze mi z tym nie jest

Napisane przez Chatul

Dobrze, że zdajesz sobie z tego sprawę Po prostu unikaj go i tyle. Z każdym dniem powinno być lepiej

No unikam. Nie mam do niego żadnego kontaktu, jedynie mam go w znajomych na portalu społ. Bo nie ma sensu usuwać, bo to byłaby dziecinada, choć byłoby mi to na rękę, bo nie widziałabym jak dodaje swoje nowe zdjecia, czy zdjęcia z Nią...

A czy jest lepiej... nie. Zwłaszcza ostatnio. lepiej czułam się gdy czułam do niego złość. Złość przeszła, nastał smutek. Ale wiem że to nic nie zmieni...

[moooniek]

Napisane przez patu323

o taaak, bardzo szybko... kto wie, może jutro, może pojutrze nowy wątek


a wg mnie bardzo Ci ładnie w brązie. Mi też w rodzinie odradzali brąz, ale ja się uparłam i wszyscy znajomi mówią, ze o wiele lepiej ja sobie też się bardziej podobam, a i rodzinka teraz się powoli przekonuje

wg mnie najpóźniej w niedziele będzie nowy wątek
a ja chyba zmienię kolor włosów na rudy, ale nie taki marchewkowy rudy, tylko taki rudy brąz

[Jennifer85]

Pam a co?Chcialas nowy zalozyc? Jak tytul?

[patu323]

Napisane przez pamfilia

Ja myślałam że dzisiaj

w sumie jak byśmy się postarały to może rzeczywiście i dziś ale jakoś ja stawiam na jutro

[Kicia131]

Napisane przez moooniek

a ja lubię mandarynki ;D
a za warzywami nie przepadam, ale jak w lato mam ogórki z działki, to zamiast z solą to je z cukrem jem ;D

Z cukrem?? muszę spróbować
ja uwielbiam z działki latem pomidory mmmm cudowne nie ta chemia co w sklepach całą zimę się męczę z tym czymś, żeby móc latem rozkoszować się takimi prawdziwymi: czerwone, pomarańczowe, cytrynowe (żółte) ahhh

[patu323]

Napisane przez moooniek

wg mnie najpóźniej w niedziele będzie nowy wątek
a ja chyba zmienię kolor włosów na rudy, ale nie taki marchewkowy rudy, tylko taki rudy brąz

ooo, wiem o jaki chodzi. bardzo ładny, podoba mi się

[moooniek]

Napisane przez Smerfetkaa

Tego bardzo współczuję........

To przynajmniej miałaś ten komfort. I tak jest lepiej. Ja niestety tak nie miałam i dobrze mi z tym nie jest

No unikam. Nie mam do niego żadnego kontaktu, jedynie mam go w znajomych na portalu społ. Bo nie ma sensu usuwać, bo to byłaby dziecinada, choć byłoby mi to na rękę, bo nie widziałabym jak dodaje swoje nowe zdjecia, czy zdjęcia z Nią...

A czy jest lepiej... nie. Zwłaszcza ostatnio. lepiej czułam się gdy czułam do niego złość. Złość przeszła, nastał smutek. Ale wiem że to nic nie zmieni...

choć twierdzi, że nie ma żadnej innej, bo nie potrafi jak na razie zbliżyć się do innej...
no ja też myślałam, że nie będę miała tego komfortu.. ale miło mnie zaskoczył..
ja się jakoś trzymałam... wczoraj mnie tak naszło,że chyba pół nocy płakałam, choć w sumie nie wiem czemu, za dużo wspomnień, za duży żal do samej siebie, że tak to wszystko teraz wygląda...

[Smerfetkaa]

Napisane przez pamfilia

Ehh jak dobrze że ja mam stabilną sytuację (póki co)
Zawsze bardzo źle znoszę problemy związkowo-miłosne

No ja też. I co więcej - ja nie lubie początków związków itp. Może to nudne, ale wole już to, co stabilne.

Napisane przez patu323

a wg mnie bardzo Ci ładnie w brązie. Mi też w rodzinie odradzali brąz, ale ja się uparłam i wszyscy znajomi mówią, ze o wiele lepiej ja sobie też się bardziej podobam, a i rodzinka teraz się powoli przekonuje

Moja mama woli mnie w blond, ale nie mówi mi ze brzydko wyglądam w innych czy coś, ale np siostra jedna.. to potrafi

Tłumacze jej, że mnie nie obchodzi czy jej się podoba to, czy nie.. a ona potrafi mi mówić że wyglądam okropnie, że wygląda jakbym miała mało włosów (bo mam ciemniejsze) i w ogóle ... fatalny kolor. Potrafi się śmiać z tego... a mnie to już zaczyna irytować. No ale.. na tę moją siostrę to mogłabym narzekac chyba bez końca, ale do niczego to nie prowadzi.

Napisane przez moooniek

z dnia na dzień to chyba się tego tak nie odczuje.

No niestety... a nawet nie z tygodnia na tydzień, czy miesiąca na miesiac. I to może dołować. Mnie juz to zdołowało, na tyle, ze nie chce mi się nic.

[moooniek]

Napisane przez patu323

w sumie jak byśmy się postarały to może rzeczywiście i dziś ale jakoś ja stawiam na jutro

no więc do dzieła, mamy jeszcze 2,5h!
damy radę!

Napisane przez Kicia131

Z cukrem?? muszę spróbować
ja uwielbiam z działki latem pomidory mmmm cudowne nie ta chemia co w sklepach całą zimę się męczę z tym czymś, żeby móc latem rozkoszować się takimi prawdziwymi: czerwone, pomarańczowe, cytrynowe (żółte) ahhh

no, a pomidory rzeczywiście mają inny smak..
te ze sklepu to mi nawet nie smakują, ale takie z działki pyszniutkie
tak samo truskawki ..

Napisane przez patu323

ooo, wiem o jaki chodzi. bardzo ładny, podoba mi się

tylko muszę taki znaleźć
zawsze jak wypłukiwał mi się szampon koloryzujący(ciemny brąz) lub farba tego koloru to mi taki ładny rudobrązowy się robil..

[patu323]

Napisane przez Kicia131

Z cukrem?? muszę spróbować
ja uwielbiam z działki latem pomidory mmmm cudowne nie ta chemia co w sklepach całą zimę się męczę z tym czymś, żeby móc latem rozkoszować się takimi prawdziwymi: czerwone, pomarańczowe, cytrynowe (żółte) ahhh

w starym domu, a raczej przy nim mieliśmy szklarnie i własny ogród. było tam niemal wszystko... owoców pełno, warzyw też. ja jak byłam mała to miałam taką jedną małą grządkę o którą dbałam tylko ja i sadziłam tam zawsze rzodkiewke i szczyporek.
a w szklarni między innymi były właśnie pomidory. ten smak... pycha!

ale sie wyprowadziliśmy i teraz nie mamy ogrodu przy domu... a brakuje nam go, szkoda. jednak sąsiad ma na przeciw szklarnie z pomidorami. Lepsze, niż ze sklepu, mają prawdziwy smak, jednak trochę chemi już tam jest...

[Chatul]

Napisane przez Smerfetkaa

No unikam. Nie mam do niego żadnego kontaktu, jedynie mam go w znajomych na portalu społ. Bo nie ma sensu usuwać, bo to byłaby dziecinada, choć byłoby mi to na rękę, bo nie widziałabym jak dodaje swoje nowe zdjecia, czy zdjęcia z Nią...

Dziecinada? E tam. Jak nie chcesz go mieć w znajomych to usuń. Po co masz się męczyć i patrzeć na zdjęcia jego i jakiejś panny.

[Jennifer85]

Smerfetkaa mila ta Twoja siostra :P Mlodsza czy starsza?

[moooniek]

Napisane przez Smerfetkaa

No niestety... a nawet nie z tygodnia na tydzień, czy miesiąca na miesiac. I to może dołować. Mnie juz to zdołowało, na tyle, ze nie chce mi się nic.

też mi się nic nie chcę..
czuję, że nie jestem już tą osobą, którą byłam tok temu (wtedy jeszcze byliśmy naprawdę dobrymi kumplami.. tyle śmiechu było na każdym spotkaniu, że szok...) czuję jakbym hm.. umierała od wewnątrz..
nie.. nie potrafię tego opisać..

[Smerfetkaa]

Napisane przez patu323

w sumie jak byśmy się postarały to może rzeczywiście i dziś ale jakoś ja stawiam na jutro

No a mnie jutro akurat nie będzie.

Napisane przez moooniek

choć twierdzi, że nie ma żadnej innej, bo nie potrafi jak na razie zbliżyć się do innej...
no ja też myślałam, że nie będę miała tego komfortu.. ale miło mnie zaskoczył..
ja się jakoś trzymałam... wczoraj mnie tak naszło,że chyba pół nocy płakałam, choć w sumie nie wiem czemu, za dużo wspomnień, za duży żal do samej siebie, że tak to wszystko teraz wygląda...

No to o tyle dobrze. A wypłakać się czasem trzeba. Czasem nawet wykrzyczeć. Cokolwiek.. a nawet porządnie zmęczyć się fizycznie. Organizm potrzebuje takiego oczyszczenia... z emocji, z negatywnej energii...