Walka o zdrowe i piękne włosy część VI

[poppy seed]

Napisane przez gimli666

Witaj
Też jakiś czas temu cierpiałam na to samo i moje włosy były w opłakanym stanie mimo stosowania wielu specyfików. Nic dziwnego-nieźle popsułam sobie organizm. Na szczęście w porę się opamiętałam i wolę nie wracać do tamtego czasu- blada skóra, ciągłe zmęczenie, walka z samą sobą i okropne, wypadające, rozdwajające się włosy- zero "piękna", które chciałam osiągnąć... .
Jakoś w marcu 2010 zaczęłam jeść normalnie i dostarczać organizmowi odpowiednie witaminy. Zniszczone włosy skróciłam o połowę.
Co kilka dni nakładałam olejek rycynowy na skórę głowy, olejowałam różnymi olejami, stosowałam wcierki na skórę głowy, nakładałam maseczki i z czasem włosy zaczęły odrastać. Jest wiele wątków, w których poleca się wartościowe produkty do włosów. A jak wiadomo- włosy, o które siędba szybciej rosną, odrastają. W miejscach przerzedzeń zaczęły wyrastać nowe włoski, masa "babyhair", które odstawały. Cieszył mnie każdy nowy włos i po dość krótkim czasie nie było żadnych przerzedzeń. Jednak po tym co przeżył mój organizm włosy nadal cierpią- szybko się rozdwajają, a przed rozpoczęciem "diety" nie miałam takich problemów. Niestety za takie rzeczy się płaci przez długi czas. Trudno przywrócić równowagę w organizmie.
Ważne żebyś zadbała o dietę. Ze swojej strony polecam różne wcierki do włosów i cierpliwość. Powodzenia i nie łam się- po kilku miesiącach pielęgnacji będziesz bardzo zadowolona .

dziękuję bardzo za tak obszerną odowiedź
od zmiany diety oczywiście zaczęłam, oprócz solidnych ilości wprowadziłam duże ilości warzyw, owoców, pełnoziarniste pieczywo, zdrowe tłuszcze, sposób odżywiania i waga są już jak najbardziej w porządku, kolor cery zmienił się z szarożółtego na mój naturalny prawie biały. mam nadzieję, że wartościowe odżywianie wzmacnia te włosy chociaż od wewnątrz.
w takim razie jutro zaopatrzę się w olejek rycynowy i chyba pokombinuję co nieco z domowymi maseczkami. a narazie zabieram się za przeglądanie wizażowych wątków.
jeszcze raz dziękuję za odpowiedź, przyznam, że trochę mnie uspokoiłaś

[karmazynka99]

Napisane przez phenomena

Mam parę pytań. Może ktoś odpowie

1. do jakich preparatów konkretnie dodajecie glicerynę i w jakiej ilości?
2. jak stosujecie olejek rozmarynowy? czytałam, że nie można używać go bezpośrednio na skórę.
3. czy płukanki z pokrzywy i skrzypu przesuszają?

1 ja gliceryna dodaje do masek z prostym składem np gloria kallos.

[SoBitterSoSweet]

Napisane przez phenomena

Dzięki dziewczyny

więcej na temat olejku rozmarynowego znajdziesz w II części wątku olejowego, niedawno dyskutowałyśmy na ten temat, może znajdziesz jakieś przydatne informacje dla siebie

[LoczuSiek5]

A ja chce zobatrzeć jak moje włosy zaakceptuje mycie odżywką, muszę się przełamać bo odżywka na sklepie kojaży mi się z przetłuszczaniem włosów i zero oczyszczenia, ale podobno jest inaczej. Czy taka by się nadawała http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=28968 lub może macie jakiegoś innego ulubieńca ? a i jeszcze jedno pytańko, jeśli bym chciała zacząc olejowanie mam na myśli Amlę to czy mycie takim sposobem się opłaci, czy jak już zaczne olejować lepiej myć szampony oczyszczającym, ?

[moooniek]

odżywką oleju nie zmyjesz

[LoczuSiek5]

Napisane przez moooniek

odżywką oleju nie zmyjesz

tam myślałam, to by było nierealne a wielka szkoda, bo chciałam skończyć z tymi detergentami

[SoBitterSoSweet]

hmm ja nie myję włosów odżywką, ale wydaje mi się, że któraś Wizażanka (chyba Rybiorek, ale nie jestem pewna) zmywa oleje odżywką, także wszystko jest możliwe

[moooniek]

coo? ja nawet szamponem ich zmyć nie umiem ;D
zawsze 2 razy myć muszę...

[SoBitterSoSweet]

z tego co kojarzę to dotyczy jakiś lekkich olejów, bo nie sądzę żeby np. z rycynką tak się dało
ale to może jednak niech się wypowiedzą osoby, które stosują taką metodę

[karmazynka99]

ja czytałam i to nie raz że wizażanki zmywały oleje odzywką

ja o prawda zostaje przy szamponach, i tez zawsze mje 2 rzy, nawet gdy nie kłade oleju

[Meell]

A, owszem, jest całkiem sporo dziewczyn, szczególnie polokowanych i pofalowanych, które oleje zmywają odżywką.

Przymierzam się do wprowadzenia jakichś ziół w pielęgnacji włosów, na razie mam tylko mgiełkę Radical, ale czaję się na olejek rozmarynowy właśnie i może spróbuję z płukankami, ziół w formie herbatek ekspresowych mam mnóstwo.

[kinga15p]

Napisane przez Indios Bravos

Kinga-Będąc na wizażu a raczej czytając dłuższy czas powinnaś wiedzieć, że silikony NIE zawsze są złym rozwiązaniem.
Skoro tyle o nich czytałaś to wiesz zapewne jakie są ich rodzaje i co każdy z nich niesie za sobą dla włosów
Mając o nich taką wiedzę powinnaś być uswiadomiona jak ich używać aby służyły włosom
Nieprawdaż?

Prawda, prawda, z tym, że w moim posiadaniu są raczej silikony o właściwościach oblepiających co najmniej dużych i właśnie są one chwilowym ratunkiem dla włosów, i ja zdaję sobie sprawę z tego ,że to nie jest dobre dla włosów chwilowe rozwiązanie ..;/ ale za ochronę jestem im wdzięczna


Zakupiłam dziś Lorysa -krem do włosów głęboko odżywiający.(kombinacja bogata w Pro-Silikon oraz masło karite i masło kokosowe)
Planowałam zakup czekoladowego, ale ten bardziej mi się spodobał, w auchanie niestety nie znalazłam odżywki bingo były tylko z ekstraktem z drożdzy chyba.. chciałam tą z masłem shea ale niestety..

na 13 i 14 miejscu w składzie lorysa jest masło karite i kokosowe :O skład nieciekawy ale cóż.

[perelka_np]

Oczywiście że oleje można/idzie zmyć odżywką. Wiem bo sama tak robię a z tego co wiem to oleje jeszcze lepiej się zmywają jak nakłada się je na wilgotne włosy(nie umyte zwilżone wodą) ja nakładam je na suche i ze zmyciem nie mam problemów

[Iwona75]

Ja również zmywam oleje odzywką,konkretnie balsamem Mrs.Potters z ginko
Do tej pory zmywałam nim olej kokosowy,ze słodkich migdałów oraz z orzechów arachidowych.Wszystko pięknie się zmyło.
Rycyny jednak nie polecam zmywac odzywką.

[maymay6]

Uprzedzam, że to będzie długi post .
Moja historia z włosami zaczęła się ponad rok temu gdy w grudniu (2009) postanowiłam zrobić trwała (co mnie wtedy podkusiło to nie wiem do dzisiaj ). I to był wielki bład. Po tygodniu trwała się rozprostowała a ja zostałam z sianem na głowie. Pierwsza myśl: kupię prostownicę. Ale doszłam do wniosku że w ten sposob tylko bardziej zniszczę te resztki co mi zostały na głowie (do ramion). Przebrnęłam więc przez setki wątków na wizażu (zwłaszcza wszystkie części tego wątku były dla mnie skarbnicą wiedzy ) i postawiłam na pielęgnację bezsilikonową. Przez rok czasu udało mi się włosy zapuścić do zapięcia stanika i doprowadzić je do takiego stanu by wygladały znow ładnie i zdrowo (nawet się już wyprostowały na ile mogły).
Moim problemem jest jednak cieniowanie (na które uparała się fryzjerka podczas robienia trwałej). Jak najdłuższe warstwy są do zapiecia stanika to najkrótsze coś do ramion :/. No i właśnie z tymi krótkimi pojawił się problem, bo przy regularnym (cotygodniowym) szukaniu rozdwojonych końcówek zauważyłam kilka połamanych włosów. Zastanawiam sie teraz co z tym zrobic. Wiem, że najlepszym wyjściem byłoby ściąc resztki trwałej (ale to bym musiała obciąć do ramion). Problemem jest, że jak w bobie wygladam ok, w długich tez fajnie to w czymś pomiędzy okropnie (i to nie jest tylko moje zdanie). Poza tym przyznaję bez bicia, że zwyczajnie szkoda mi znowu ścinać po roku czasu. Zwłaszcza, że nie ma aż tak dużo tych połamańców a reszta jest błyszcząca i wygląda naprawdę zdrowo. Regularnie też podcinam najdłuższe końce.
Zastanawiam sie czy szukając np co tydzień rozdwojonych końcówek/połamanych włosów jestem w stanie zapuszczać je nadal. Wiem, że nie znajdę w ten sposób wszystkich, ale na pewno część usunę. A może dodanie do tego jakiejś silikonowej mgiełki zapobiegnie dalszym łamaniom? (oblepione delikatnie silikonem końcówki powinny być chyba bardziej wytrzymałe ) Dużo tego może, ale zależałoby mi żeby wytrzymały jeszcze rok - przez ten czas uda mi sie zejść z cieniowania (usuwając resztki trwałej) i mając równej długości mogę je bez problemu podcinać

I dziękuję każdemu kto przebrnął przez ten przydługi monolog

[gimli666]

Napisane przez moooniek

coo? ja nawet szamponem ich zmyć nie umiem ;D
zawsze 2 razy myć muszę...

Wczoraj pierwszy raz zmywałam olej odżywką. Nałożyłam olej kokosowy na 3,5 godziny. Bez problemu wyszorowałam skórę głowy, troszkę chyba nie dopilnowałam "szorowania" długości, bo gdy włosy były mokre czułam olej na kilku pasmach. Jednak gdy wyschły niczego nie było czuć - nie wiem, czy olej się wchłonął, ale grunt, że nie ma problemu. Włosy są mięciutkie jak nigdy. Tylko jest lekki puszek-ale to znowu moja wina, bo dotykałam ich ciągle(jak już odkryłam "niedomyty olej"). Przeprowadzę sobie eksperyment ze zmywaniem odżywką. Mam jeszcze połowę Hegrona, którego używałam tylko do mieszanek(ale to dawno). Tym razem skupię się nie tylko na skalpie . Jak na razie jestem zadowolona

poppy seed - Cieszę się, że choć trochę Cie uspokoiłam. Najważniejsze żebyś była systematyczna w pielęgnacji i zapewniam, że będzie dobrze . Gdyby nie wizaż i trochę silnej woli ja pewnie już dawno bym się załamała .

[Meell]

maymay6, silikony na zabezpieczenie. Może być mgiełka, chociaż ja wybrałabym serum - dokładniej pokryje włosy i w dodatku tylko te partie, które będziesz chciała. Zawsze możesz też po myciu nakładać odrobineczkę lekkiego oleju na końcówki w ramach odżywienia, a potem dla ochrony coś silikonowego - dobry jedwab, serum.

[maymay6]

Napisane przez Meell

maymay6, silikony na zabezpieczenie. Może być mgiełka, chociaż ja wybrałabym serum - dokładniej pokryje włosy i w dodatku tylko te partie, które będziesz chciała. Zawsze możesz też po myciu nakładać odrobineczkę lekkiego oleju na końcówki w ramach odżywienia, a potem dla ochrony coś silikonowego - dobry jedwab, serum.

Dziękuję ślicznie za odpowiedź. Podbudowałaś mnie, że nie taki głupi ten mój pomysł .
Już nakładam na końce olejek kokosowy. Zresztą jak dla mnie kokos to lek na całe zło. Co drugie mycie (bo myję na zmieną odżywką i OMO - póki co jeszcze nie odważyłam sie zmywać olejów odżywką) nakładam go na całe włosy. Uwielbiam tą miękkośc po nim. No i ten zapach kokosa który sprawia ze najchetniej bym ssała te moje włosiska
Biegnę na wątek składowy przekopywać się przez sera i mgiełki. Trzeba znaleźc coś naprawdę dobrego Nie poddam się tak łatwo z tymi moimi piórkami - nie po roku walki jak już widziałam, że z kompletnego siana można wyczarować ładne, zdrowe i błyszczące włosiska.

[Meell]

Napisane przez maymay6

Dziękuję ślicznie za odpowiedź. Podbudowałaś mnie, że nie taki głupi ten mój pomysł .
Już nakładam na końce olejek kokosowy. Zresztą jak dla mnie kokos to lek na całe zło. Co drugie mycie (bo myję na zmieną odżywką i OMO - póki co jeszcze nie odważyłam sie zmywać olejów odżywką) nakładam go na całe włosy. Uwielbiam tą miękkośc po nim. No i ten zapach kokosa który sprawia ze najchetniej bym ssała te moje włosiska
Biegnę na wątek składowy przekopywać się przez sera i mgiełki. Trzeba znaleźc coś naprawdę dobrego Nie poddam się tak łatwo z tymi moimi piórkami - nie po roku walki jak już widziałam, że z kompletnego siana można wyczarować ładne, zdrowe i błyszczące włosiska.

Nie ma sprawy, sama tak robię.
Jakiegoś rewelacyjnego składu w serach nie uświadczysz, ważne, żeby nie było alkoholu.

[maymay6]

Napisane przez Meell

Nie ma sprawy, sama tak robię.
Jakiegoś rewelacyjnego składu w serach nie uświadczysz, ważne, żeby nie było alkoholu.

Cudów po ich składzie nie oczekuję. A na alkohol na pewno będę uważać - moje włosy zdecydowanie nie lubią się z nim.
Tymczasem dzisiaj pozbywam się kolejnego centymetra z długości . Rosną dwa na miesiąc więc nie ma takiego żalu ściąć ten jeden centymetr.

[JednaNaMilion]

w oriflame jest dobre serum z tego co czytałam na KWC. ja właśnie sie na nie czaje

[karmazynka99]

a ja dzis kupiłam sobie kwiat aloesu, mslicie że moge go jakos przeciąć i wydoby miąsz zeby dać na włoski?

[SoBitterSoSweet]

Napisane przez karmazynka99

a ja dzis kupiłam sobie kwiat aloesu, mslicie że moge go jakos przeciąć i wydoby miąsz zeby dać na włoski?

ja wydobywałam miąższ z liści aloesu, ale to jest taki glutek żelowy jakby, cięzko było go wycisnąć, nieprzyjemnie się to na włosy nakładało ale na szczęście spłukało się bez problemu. dodałam to do maski, dodatkowego efektu nie zauważyłam, ale też zrobiłam tak tylko raz więc trudno wogóle mówić o jakiś efektach

[maymay6]

Napisane przez JednaNaMilion

w oriflame jest dobre serum z tego co czytałam na KWC. ja właśnie sie na nie czaje

Ma dobre opinie, ale z tego co widzę to w składzie tylko silikony i zapach. U mnie na pierwszy ogień pójdzie pewnie jedwab z L'biotica. Skład wydaje się całkiem sensowny: również silikony + dodatkowo jedwab i panthenol. Na końcówki jako zabezpieczenie powinno posłużyć.

[karmazynka99]

Napisane przez SoBitterSoSweet

ja wydobywałam miąższ z liści aloesu, ale to jest taki glutek żelowy jakby, cięzko było go wycisnąć, nieprzyjemnie się to na włosy nakładało ale na szczęście spłukało się bez problemu. dodałam to do maski, dodatkowego efektu nie zauważyłam, ale też zrobiłam tak tylko raz więc trudno wogóle mówić o jakiś efektach

jak spróbuję to napisze jak się u mnie sprawdziło

a ty poprostu odcinałas tego listka?

a potem ten listek odrasta? jak to z tym jest?
pytanie troche nie włosowe ale dla dobra włosów

[SoBitterSoSweet]

Napisane przez karmazynka99

jak spróbuję to napisze jak się u mnie sprawdziło

a ty poprostu odcinałas tego listka?

a potem ten listek odrasta? jak to z tym jest?
pytanie troche nie włosowe ale dla dobra włosów

ja miałam tylko jednego 'zdobycznego' listka także nie mam pojęcia czy odrasta

napisz koniecznie jak efekty u Ciebie

[karmazynka99]

Napisane przez SoBitterSoSweet

ja miałam tylko jednego 'zdobycznego' listka także nie mam pojęcia czy odrasta

napisz koniecznie jak efekty u Ciebie

spoko, może cos wykombinuję z tm moim

oczywiście że dam znac
tylko pytanie czy lepiej dawac tak jak ty do maski, czy tak jak oleje przed myciem głowy?

[pati0111]

Napisane przez karmazynka99

a ja dzis kupiłam sobie kwiat aloesu, mslicie że moge go jakos przeciąć i wydoby miąsz zeby dać na włoski?

Ja kiedyś często dawałam taki właśnie miąsz ze świeżego aloesu rozcieńczony z wodą na skalp i dodawałam do masek PRZED myciem razem z np. miodem, olejkiem rycynowym, raz z jajkiem (nigdy więcej).

Możliwe że dodać do maski/odżywki po myciu też można ale ja nie próbowałam

[Czarna93]

Karmazynko masz 12 lat czy cyferki w nicku przypadkowe ?
Nie musisz odpowiadać jak nie chcesz , pytam z ciekawości
I wybaczcie offtop

[pati0111]

na profilu jest wpisany wiek - 16