Naszym Szkrabom różki urosły...a my marzymy: aby do wiosny - Mamusie VII/VIII. 2009

[aannuullaa]

Napisane przez p4w

tak, nadal w dwóch miejscach

na razie tak zostaje, bo w tym odległym miejscu coś się pokićkało z przetargiem na gabinet, bo dzierżawa im się skończyła i na razie gabinet nie funkcjonuje

z kolei w moim starym gabinecie znów coś mi mędzą o specjalizacji, ale ja nie wierzę, bo już obiecywali

więc na razie zostaje jak jest

Mam nadzieję, ze powoli wszystko ci się poukłada bo pewnie zmęczona jesteś takim stanem rzeczy.

[morska]

U nas bunt w pełnym rozkwicie

Napisane przez UnholyOne

My dzisiaj do Teściow jedziemy i w odwiedziny do siostry Małża, tej która urdziła druga córkę 19.01.
Dziwna sprawa, mamy podjechać do niej bez dzieci (zostawić u teściów), bo lekarka jej zabroniła dzięcięcych wizyt - dzieci przenoszą wszy i owsiki

Hm. Już się nie mogę doczekać relacji z wizyty

Napisane przez aannuullaa

Martynka katar złapała w żłobku na 10 dzieci ostatni tydzień chodziła trojka, tak maluchy chorują Mam nadzieję że do poniedziałku jakoś się wykuruje bo oczywiście w najgorszym możliwym czasie jej się zaczęło - początek miesiąca mam zawsze niezwykle intensywny w pracy

Wykuruje się

Napisane przez gorgulek

Moja Mama właśnie piecze bułeczki z twarogiem i makiem. Zaraz Małż mi je przywiezie i pewnie znów 4 na raz zjem

O jaaaaaa

Napisane przez Karolinak82

a ja się właśnie szykuję jak ja dawno na imprezie nie byłam

Baw się dobrze

[katarzynka00]

Napisane przez morska

U nas bunt w pełnym rozkwicie

opowiadaj.Niezdrowo się zainteresowałam

[p4w]

Napisane przez mariolasl

p4w, mialam ci napisac o bazie China Glaze, wiec pisze
dobra jest. Mysle, ze paznokcie mamy podobne, tez mam miekkie, myje tysiac razy dziennie + srodki dezynfekcyjne, lakier niezbyt dlugo sie trzyma, ale na tej bazie 3-4 dni bez odpryskow. Testowalam na niej Opi, Essie i China Glaze i SV top coat. Jak ja skoncze kupie chyba baze SV i zobacze, ktora lepsza.

dzięki
ja aktualnie testuję Peggy Sage - ekspresową odzywkę, więc chwilowo nie maluję, ale jak będę kupować nabędę China Glaze

Napisane przez aannuullaa

Mam nadzieję, ze powoli wszystko ci się poukłada bo pewnie zmęczona jesteś takim stanem rzeczy.

najbardziej to mnie męczy to, ze ja się dwoje i troje, zeby był obiad w domu i wszystko zrobione, a mój małż potrafi nawet makaronu do rosołu nie ugotować że nie wspomnę o tym, ze tak jak np. wczoraj - zostawiłam ugotowane na parze ziemniaki i kalafior, sobie ugotowałam też rybkę, zeby wziąć do pracy, a małżowi zostawiłam w lodówce rozmrożoną, bo wiem, ze woli smażoną i oczywiście nie usmażył - ja smażyłam jak wróciłam o 21 i oczywiście jeszcze musiałam pozmywać w ramach urozmaicenia wieczoru
normalnie ręce opadają, ze książę nawet sobie na talerz obiadu nie nałoży

karolinko, baw się dobrze

[aannuullaa]

Napisane przez p4w

najbardziej to mnie męczy to, ze ja się dwoje i troje, zeby był obiad w domu i wszystko zrobione, a mój małż potrafi nawet makaronu do rosołu nie ugotować że nie wspomnę o tym, ze tak jak np. wczoraj - zostawiłam ugotowane na parze ziemniaki i kalafior, sobie ugotowałam też rybkę, zeby wziąć do pracy, a małżowi zostawiłam w lodówce rozmrożoną, bo wiem, ze woli smażoną i oczywiście nie usmażył - ja smażyłam jak wróciłam o 21 i oczywiście jeszcze musiałam pozmywać w ramach urozmaicenia wieczoru
normalnie ręce opadają, ze książę nawet sobie na talerz obiadu nie nałoży

ech, słów szkoda, chyba z mamusią ci nasi faceci nas mylą...
ja niestety mam podobnie



Zmykam spać.

A odnośnie buntu powiem tylko jedno: jeszcze kilka dni temu miałam luz... w czwartek Martynka nauczyła mówić się słowo NIE

[czekoladka21]

my tez po malej imprezie jestesmy- u brata bylismy z Werka , grzeczna byla i w centrum zainteresowania oczywiscie bawila towarzystwo

Napisane przez mayaha

Zuzia prawie codziennie je jabłko (ona je głównie surowe ale z tego co sie orientuję to gotowane lepsze) a jak nie to jakiś mus lub inny owoc

u nas tez codziennie owoce daje - teraz wyboru duzego nie ma ale przewaznie jablko, banan, mandarynki, brzoskwinie

Napisane przez katarzynka00

Moje stanowisko jest takie, że jeżeli L nie zje podstawowych posiłków, to nie ma przekąsek, ani "słodyczy"

ja robie tak samo

Napisane przez adaikaka

. Przemko nie zje nic dopóki nie będzie mieć swojej porcji (którą i tak zazwyczaj się bawi )... i słyszę tylko "śam" i "śam" i "śam"

Werka tez musi miec swoja porcje i glownie je lapkami a ja daje jej na widelcu

Napisane przez aannuullaa

A odnośnie buntu powiem tylko jedno: jeszcze kilka dni temu miałam luz... w czwartek Martynka nauczyła mówić się słowo NIE

no i sie zaczelo


dobranoc

[skierka1981]

Amelka drugi dzień z rzędu wstała 0 7 wiem ze nie mam co narzekac ale jak spała do 9 to było fajnie... mam nadzieję że jej wróci

noc ok.

co do owoców to Amelka jadła chętnie tylko anany i jabłka. mandarynek i pomarańczy nie tknie. wiec jej nie zmusze. próbuję dawać jak jem ale ona nie i nie. więc za duzego polotu nie mam... z nia nie jest tak łatwo ale pokombinuję. co by nie wyszło że idę na łatwiznę i głodzę dziecko

[p4w]

Napisane przez aannuullaa

ech, słów szkoda, chyba z mamusią ci nasi faceci nas mylą...
ja niestety mam podobnie



Zmykam spać.

A odnośnie buntu powiem tylko jedno: jeszcze kilka dni temu miałam luz... w czwartek Martynka nauczyła mówić się słowo NIE

dla tych naszych Gnomów
za nowe słówko
mój już dawno to mówi, a drugie jego ulubione słowo to "daj"

[aannuullaa]

Napisane przez p4w

za nowe słówko
mój już dawno to mówi, a drugie jego ulubione słowo to "daj"

Martynka jest po tyłach z mówieniem ale zaczyna dzielnie nadrabiać "daj" potrafi powiedzieć ale na razie tylko jak ją poproszę, świadomie jeszcze nie używa ... jeszcze



Miłej niedzieli

[adaikaka]

ja dzisiaj nadaje z pracy

miłego dzionka

[Wojtusia]

Dzien dobry

Jak tam?

u nas oki, tz sie wyleguje jeszcze, Oli wypila narazie tylko mleczko ja zjadlam wczorajszego gołąbka

ide po kawe może.

wczoraj kupilam sobie w koncu lancuszek zloty, a potem poszlismy do knajpy na obiad. wieczorem film i spac. i tak mi dzien zleciał w skrócie.

pw4 u nas też słówko "daj" jest na topie. najsmieszniej jest jak widzi w tv reklame nutelli to zawsze biegnie do tv i krzyczy do ludzi z telewizora daj daj daj

[czekoladka21]

Witam i ja niedzielnie

[p4w]

Napisane przez Wojtusia

Dzien dobry

Jak tam?

u nas oki, tz sie wyleguje jeszcze, Oli wypila narazie tylko mleczko ja zjadlam wczorajszego gołąbka

ide po kawe może.

wczoraj kupilam sobie w koncu lancuszek zloty, a potem poszlismy do knajpy na obiad. wieczorem film i spac. i tak mi dzien zleciał w skrócie.

pw4 u nas też słówko "daj" jest na topie. najsmieszniej jest jak widzi w tv reklame nutelli to zawsze biegnie do tv i krzyczy do ludzi z telewizora daj daj daj

hehe, mój krzyczy daj nawet jak mi coś daje

[skierka1981]

dziewwczyny znalazłam kilka aukcji na all i inteesuje mnie jak się robi takie zdjęcia? może któas z was wie? to wygląda jakby było coś w srodku... no nie wiem. wklejam link
http://allegro.pl/next-kardigan-jabl...482460896.html
chodzi mi o to jak uzyskać taki efekt

[p4w]

Napisane przez skierka1981

dziewwczyny znalazłam kilka aukcji na all i inteesuje mnie jak się robi takie zdjęcia? może któas z was wie? to wygląda jakby było coś w srodku... no nie wiem. wklejam link
http://allegro.pl/next-kardigan-jabl...482460896.html
chodzi mi o to jak uzyskać taki efekt

chyba trzeba wypchać i ułożyć

[skierka1981]

Napisane przez p4w

chyba trzeba wypchać i ułożyć

no właśnie nie wiem... cieżko powiedzieć. nie widać żeby coś w srodku było...

[UnholyOne]

Hej
Wczoraj dojechaliśmy tylko do teściów, bo jak weszliśmy do nich do domu okazało się, że starsza córka i mąż siostry małża są u nich. A. z młodszą od 3 dni są w szpitalu, bo mała ma zapalenie oskrzeli.
Tak właśnie wygląda komunikacja u małża w rodzinie, choć podobno teściowa nie chciała mówić wcześniej, bo bała się, ze wtedy ich nie odwiedzimy i w ogóle nie przyjedziemy
Najedliśmy się (rosołek, karkówka pieczona, pierś z pieczarami, buraczki, pyrki, rogaliki z jabłkiem), popiłam domowej żurawinówki na bimbrze i teraz żołądek mnie boli
Dostaliśmy też wałówkę różnych rzeczy do domu.

Dzisiaj ostatnie porzadki w domu, bo jutro juz Bartek do szkoły, ja tez musze do niej podjechać opłącić mu obiady za marzec, bo przecież będzie w szkole 10 godzin i sama zupa + kanapki mu nie wystarczy.

Kurcze, to już we wtorek...
Jeszcze rano przed pracą do lek med pracy jadę. Ooo musze poszukać jakies pierdólki w papierach w związku z tym.

Miłej niedzieli

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

Napisane przez skierka1981

dziewwczyny znalazłam kilka aukcji na all i inteesuje mnie jak się robi takie zdjęcia? może któas z was wie? to wygląda jakby było coś w srodku... no nie wiem. wklejam link
http://allegro.pl/next-kardigan-jabl...482460896.html
chodzi mi o to jak uzyskać taki efekt

Ja tak robiłam, wkładając inne ubranka w te fotografowane

[katarzynka00]

Skierko ewidentnie wypchane.Bo daleko temu do zdjęcia gdzie ciuchy założone są na manekin, wycięte i wklejone na inne tło.

[Wojtusia]

Unholy kurcze, to juz... trzymam kciuki za was, za ciebie w pracy, Bartusia w szkole tyle godzin i Antołka w żłóbku.
Dasz rade.
A jak tam jazdy, juz wszystko ci wychodzi? duzo zostało ci do wyjeżdżenia? Kiedy mniej wiecej egzamin bedziesz miała?

[czekoladka21]

Unholy dasz rade -bede trzymac kciuki zeby wszystko sie ulozylo

[skierka1981]

no i Amelka wczoraj zrobiła kupę ale dosć mało a dzis nic jeszcze. a ten lactulosium dałam dziś 2 raz. nie wiecie kiedy on powinien zacząć działać? bo domyslam się z po takim specyfiku powinno ja przeczyścic...

[mayaha]

Napisane przez skierka1981

Amelce w ogóle ciezko jest cokolwiek dać do jedzenia. zaczęła jesć z nami i było ok a teraz jajko nie, owoce też nie (lubiła banana ale jej przeszło) jabłko czasami. nic innego nie weźmie... lui w miare zupki warzywne, mięso ost też jest niedobre... już nie mam pomysłu co jej dawać. wcześniej jadła na śniadanie np jajko i parówkę po jakimś czasie potem obiad, potem coś na podwieczorek i na kolacje kaszkę. a teraz od rana nic (pociaga jakieś paluszki, chrupki, ale to nie dużo) potem obiadu trochę zje i do wieczora znów tak srednio... cycuś do spania w dzień tylko 2x w nocy więcej. i tak to wygląda. mam nadzieje że to chwilowy kryzys i wszystko dojdzie do normy

a musy owocowe jej dajesz?
Zuzia je jabłka (namiętnie) rzadziej klementynki, mandarynki, banany, grejpfruty, uwielbiała tez maliny, truskawki mniej ale wiadomo teraz nie ma, ale dziś mam w planie rozmrozic i zrobic koktajl z kefirem

paluszki i chrupki to chyba nie najlepszy pomysł
moze nic jej nie dawaj to zgłodnieje i zje cos pozywniejszego
i kombinuj z jedzeniem

Zuzia na sniadanie je kaszkę, poźniej w zależnosci o której wstaje jakiś muc/owoc ewent ciastko lub biszkopt, poźniej zupka/lub inne danie i spanie, jak wstanie to albo drugie danie albo jogurt/budyń albo placuszki z jabłakimi i dżemem truskawkowym (u nas hit!!!) albo jeszcze coś innego i poźniej różnie, albo juz nic nie je do kolacji albo w zależności od tego co jadła rano owoc/chrupki
na kolacje je kanapke (z wędlina, serem twarogiem, jajecznica, jajkiem na miękko, pasta jajeczna, pomidorem...+ mleko)

Napisane przez gorgulek

Ja wczoraj byłam w kinie a później poszłyśmy z dziewczynami do baru na grzane winko Wróciłam o 2 w nocy

fajnie

Napisane przez p4w

najbardziej to mnie męczy to, ze ja się dwoje i troje, zeby był obiad w domu i wszystko zrobione, a mój małż potrafi nawet makaronu do rosołu nie ugotować że nie wspomnę o tym, ze tak jak np. wczoraj - zostawiłam ugotowane na parze ziemniaki i kalafior, sobie ugotowałam też rybkę, zeby wziąć do pracy, a małżowi zostawiłam w lodówce rozmrożoną, bo wiem, ze woli smażoną i oczywiście nie usmażył - ja smażyłam jak wróciłam o 21 i oczywiście jeszcze musiałam ....

standard...

Napisane przez aannuullaa

Martynka jest po tyłach z mówieniem ale zaczyna dzielnie nadrabiać "daj" potrafi powiedzieć ale na razie tylko jak ją poproszę, świadomie jeszcze nie używa ... jeszcze

spoko, Zuza też jakoś nie ma ochote na mówienie :/


Karo, jak po imprezie?
kurcze myśle co z tym matrixem zrobic, umówiłam sie do fryzjerki na 7 marca i musze szyko podjąc decyzje czy brac go czy po staremu
wiem że on głęboko wnika w strukture włosę, cięzko poźniej z niego zejsc, ale tak to jest bardzo dobra farba, długo sie trzyma i wogóle spoko
ale jak on na żywo wyjdzie, mam też dylemat czy SR-R czy SR-RC

tutaj te kolory troszke inaczej wygladaja

morska może ty mi cos doradzisz

[skierka1981]

Napisane przez mayaha

a musy owocowe jej dajesz?
Zuzia je jabłka (namiętnie) rzadziej klementynki, mandarynki, banany, grejpfruty, uwielbiała tez maliny, truskawki mniej ale wiadomo teraz nie ma, ale dziś mam w planie rozmrozic i zrobic koktajl z kefirem

paluszki i chrupki to chyba nie najlepszy pomysł
moze nic jej nie dawaj to zgłodnieje i zje cos pozywniejszego
i kombinuj z jedzeniem

Zuzia na sniadanie je kaszkę, poźniej w zależnosci o której wstaje jakiś muc/owoc ewent ciastko lub biszkopt, poźniej zupka/lub inne danie i spanie, jak wstanie to albo drugie danie albo jogurt/budyń albo placuszki z jabłakimi i dżemem truskawkowym (u nas hit!!!) albo jeszcze coś innego i poźniej różnie, albo juz nic nie je do kolacji albo w zależności od tego co jadła rano owoc/chrupki
na kolacje je kanapke (z wędlina, serem twarogiem, jajecznica, jajkiem na miękko, pasta jajeczna, pomidorem...+ mleko)


fajnie

standard...


spoko, Zuza też jakoś nie ma ochote na mówienie :/


Karo, jak po imprezie?
kurcze myśle co z tym mamtrixem zrobic, umówiłam sie do fryzjerki na 7 marca i musze szyko podjąc decyzje czy brac go czy po staremu
wiem że on głęboko wnika w strukture włosę, cięzko poźniej z niego zejsc, ale tak to jest bardzo dobra farba, długo sie trzyma i wogóle spoko
ale jak on na żywo wyjdzie, mam też dylemat czy SR-R czy SR-RC

tutaj te kolory troszke inaczej wygladaja

musy lubi jesc i kupuje jej te w czteropakach albo słoiczkach to dobre choc i to. bede wiecej kupowac tych ze zbozami np.
u nas nabial odpada poki co. raz na jakis czas jej dam ale ostroznie bo zaraz cos ma na buzce. wiec sporo rzeczy nie moze (serki, jogurty - a jogurty bardzo lubi, mleko)

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

no i jeszcze w maire zje kisielek z soczku zrobiony... a dzis na obiad miala makaron i kotlecika to makaron zjadla a miesa nie ruszyla...


mam chwilke odpoczynku bo tatus wział córeczke na spacerek

[morska]

Napisane przez katarzynka00

opowiadaj.Niezdrowo się zainteresowałam

Heh, co tu mówić Już pomijam ciągłe fochy w domu na różne tematy, ale wczoraj tak dał w pióra, że Na spacer ubieraliśmy się godzinę, na spacerze musiał iść taką jedną zasraną, obsikaną dróżką, a jak odciągałam i nie pozwalałam, to leżał na wznak na chodniku i nie dał się podnieść, wierzgał tak, że uderzając głową rozwalił mi wargę, i nie wiem jak daleko odciągany znowu uciekał na tą zasraną dróżkę (ostatnio bardzo szybko biega skubaniec), a na koniec walił głową w chodnik, ledwo go uniosłam do domu, a do ułomków to Tymek nie należy. Ale nie to jest najgorsze Najbardziej mnie drażni ten ciągły krzyk jak się na coś nie pozwoli, taki pisko-krzyk od rana do wieczora takie "AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA AA" świdrujące w uszach, boszzz
Zamówiłam sobie kieszonkowy poradnik "Poskramianie małego dziecka"

Napisane przez mayaha

kurcze myśle co z tym matrixem zrobic, umówiłam sie do fryzjerki na 7 marca i musze szyko podjąc decyzje czy brac go czy po staremu
wiem że on głęboko wnika w strukture włosę, cięzko poźniej z niego zejsc, ale tak to jest bardzo dobra farba, długo sie trzyma i wogóle spoko
ale jak on na żywo wyjdzie, mam też dylemat czy SR-R czy SR-RC

tutaj te kolory troszke inaczej wygladaja

morska może ty mi cos doradzisz

Kurczę, nie wiem.
Faktycznie różnią się mocno kolory na tych dwoch aukcjach.
Trzeba byłoby obejrzeć paletę u fryzjera, albo może na firmowej stronie Matrixa są jakieś wiarygodne zdjęcia?
Ja się chcę umówić na ten tydzień, bo ostatnio byłam na początku stycznia , to się mogę zapytać jakim kolorem mi robi i porównam jak to w stosunku do tych zdjęć wygląda.
Nie wiem, może zostań jeszcze raz przy swoim sprawdzonym, a następnym razem zrobisz matrixem?
A Ty chcesz zamówić farbę z allegro czy Twoja fryzjerka je ma?



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Idę się dalej oddawać depresji związanej z końcem ferii.

.

[katarzynka00]

Skierko ja nie dalej jak wczoraj pisałam że Lact ma działanie długofalowe.Może przeoczyłaś, lub nie zrozumiałaś, skoro dziś ponawiasz pytanie.
Nie zniechęcaj się.Podawaj w dalszym ciągu.

Napisane przez skierka1981

musy lubi jesc i kupuje jej te w czteropakach albo słoiczkach to dobre choc i to. bede wiecej kupowac tych ze zbozami np.
u nas nabial odpada poki co. raz na jakis czas jej dam ale ostroznie bo zaraz cos ma na buzce. wiec sporo rzeczy nie moze (serki, jogurty - a jogurty bardzo lubi, mleko)

a sojowe produkty mleczne też by Amelke uczuliły?

Miło minęła nam niedziela, m.in na oglądaniu starych zdjęć sprzed 12 lat- jak urodziła się moja siostra.
Czytałyśmy też pamiętnik, który mama jej prowadziła i w wieku Laury mówiła co najmniej 20słów,pomijając dzwiękonaśladowcze. Za to sikała prawie do 2,5r.ż w pieluche.Tetrową bo taki z niej ewenement że wszelkie pampki ją odparzały.

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

Napisane przez morska

Heh, co tu mówić Już pomijam ciągłe fochy w domu na różne tematy, ale wczoraj tak dał w pióra, że Na spacer ubieraliśmy się godzinę, na spacerze musiał iść taką jedną zasraną, obsikaną dróżką, a jak odciągałam i nie pozwalałam, to leżał na wznak na chodniku i nie dał się podnieść, wierzgał tak, że uderzając głową rozwalił mi wargę, i nie wiem jak daleko odciągany znowu uciekał na tą zasraną dróżkę (ostatnio bardzo szybko biega skubaniec), a na koniec walił głową w chodnik, ledwo go uniosłam do domu, a do ułomków to Tymek nie należy. Ale nie to jest najgorsze Najbardziej mnie drażni ten ciągły krzyk jak się na coś nie pozwoli, taki pisko-krzyk od rana do wieczora takie "AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA AA" świdrujące w uszach, boszzz
Zamówiłam sobie kieszonkowy poradnik "Poskramianie małego dziecka"

.

jakże mi to bliskie, łączę się w bólu
Ciekawie brzmi tytuł.Ciekawe czy skuteczny.Poczekam na relacje

[gorgulek]

Napisane przez p4w

najbardziej to mnie męczy to, ze ja się dwoje i troje, zeby był obiad w domu i wszystko zrobione, a mój małż potrafi nawet makaronu do rosołu nie ugotować że nie wspomnę o tym, ze tak jak np. wczoraj - zostawiłam ugotowane na parze ziemniaki i kalafior, sobie ugotowałam też rybkę, zeby wziąć do pracy, a małżowi zostawiłam w lodówce rozmrożoną, bo wiem, ze woli smażoną i oczywiście nie usmażył - ja smażyłam jak wróciłam o 21 i oczywiście jeszcze musiałam pozmywać w ramach urozmaicenia wieczoru
normalnie ręce opadają, ze książę nawet sobie na talerz obiadu nie nałoży

To mój by chodził wiecznie głodny

Napisane przez p4w

hehe, mój krzyczy daj nawet jak mi coś daje

Zuzia też jak coś daje to mówi "daj"
A ostatnio jest tylko "siama" i "siama".

Napisane przez UnholyOne

Kurcze, to już we wtorek...
Jeszcze rano przed pracą do lek med pracy jadę. Ooo musze poszukać jakies pierdólki w papierach w związku z tym.

Ola, dasz radę choć wiem, że łatwo nie będzie.

Napisane przez morska

Heh, co tu mówić Już pomijam ciągłe fochy w domu na różne tematy, ale wczoraj tak dał w pióra, że Na spacer ubieraliśmy się godzinę, na spacerze musiał iść taką jedną zasraną, obsikaną dróżką, a jak odciągałam i nie pozwalałam, to leżał na wznak na chodniku i nie dał się podnieść, wierzgał tak, że uderzając głową rozwalił mi wargę, i nie wiem jak daleko odciągany znowu uciekał na tą zasraną dróżkę (ostatnio bardzo szybko biega skubaniec), a na koniec walił głową w chodnik, ledwo go uniosłam do domu, a do ułomków to Tymek nie należy. Ale nie to jest najgorsze Najbardziej mnie drażni ten ciągły krzyk jak się na coś nie pozwoli, taki pisko-krzyk od rana do wieczora takie "AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA AA" świdrujące w uszach, boszzz
Zamówiłam sobie kieszonkowy poradnik "Poskramianie małego dziecka"

A ten pisko-krzyk też mnie drażni



Miłego wieczoru

[czekoladka21]

malz w domu wiec wieczor nasz

a Werka nie miala dzis drzemki , nie chciala spac poprostu , a po kapieli jak ja ubieralam wpadla w taka histerie jakby ja ze skory obdzierali no i zwymiotowala
mam nadzieje ze pospi spokojnie

do jutra

[Wojtusia]

Dobry wieczór i dobranoc zarazem

Wkurzyłam się, padł mi dysk przenośny 500 GB, tz on sam działa, ale danych nie da się odzyskać, fotki fotki i jeszcze raz fotki pomujając juz dokumenty różne, część mam na serwerze, musze zobaczyc, ale na pewno czesc straciłam bezpowrotnie

obejrzałam "czarnego łabędzia"- i tu wkurzyłam sie po raz drugi, bo spodziewałam sie czegos innego, nie wiem na jakiej podstawie, no ale TAKIEGO filmu sie nie spodziewałam, od razu mówie ze nie lubie takich filmów, gdybym była w kinie to pewnie bym wyszła. Dla mnie jakiś straszny, psychodeliczny, chory, boje się takich filmów (ale ja to cienka dupa jestem) no ale skoro wzbudził we mnie takie emocje to moze o to chodziło i moze to jest cechą dobrego filmu? w każdym bądź razie zaskoczyl mnie...bardzo.

ogladałam też ostatnio "dla niej wszystko" Karola ty oglądalas chyba i podobał ci się, mnie natomiast troche nudził, jakas wybredna sie zrobiłam. Bardziej podobał mi sie turysta, czy nawet Salt.

ee ide moze w TV jakas komedia będzie, musze sie odstresowac po tym łabędziu.

Dobranoc

To sie wygadałam na wieczór

[katarzynka00]

O jeny, Wojtusiu...spokojnie...wyluzuj
Pewnie ten dysk cię wnerwił To naprawdę powód żeby się podminować, nie zazdroszczę, ale żeby film? W głowie mi się nie mieści
Nie miałam jeszcze takiego problemu

Czekoladko, u was podobna akcja jak u nas.Charakkkterne dziewczynki


Idę do łóżeczka

Aaaaa, mogłaby Marica do nas wpaść...bo opis ma coś dwuznaczny na gg jak dla mnie...heh czyżby dołączyła do grona Ulci, Cass i mnie?ktoś wie?

[mayaha]

Napisane przez morska

Heh, co tu mówić Już pomijam ciągłe fochy w domu na różne tematy, ale wczoraj tak dał w pióra, że Na spacer ubieraliśmy się godzinę, na spacerze musiał iść taką jedną zasraną, obsikaną dróżką, a jak odciągałam i nie pozwalałam, to leżał na wznak na chodniku i nie dał się podnieść, wierzgał tak, że uderzając głową rozwalił mi wargę, i nie wiem jak daleko odciągany znowu uciekał na tą zasraną dróżkę (ostatnio bardzo szybko biega skubaniec), a na koniec walił głową w chodnik, ledwo go uniosłam do domu, a do ułomków to Tymek nie należy. Ale nie to jest najgorsze Najbardziej mnie drażni ten ciągły krzyk jak się na coś nie pozwoli, taki pisko-krzyk od rana do wieczora takie "AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA AA" świdrujące w uszach, boszzz
Zamówiłam sobie kieszonkowy poradnik "Poskramianie małego dziecka"



Kurczę, nie wiem.
Faktycznie różnią się mocno kolory na tych dwoch aukcjach.
Trzeba byłoby obejrzeć paletę u fryzjera, albo może na firmowej stronie Matrixa są jakieś wiarygodne zdjęcia?
Ja się chcę umówić na ten tydzień, bo ostatnio byłam na początku stycznia , to się mogę zapytać jakim kolorem mi robi i porównam jak to w stosunku do tych zdjęć wygląda.
Nie wiem, może zostań jeszcze raz przy swoim sprawdzonym, a następnym razem zrobisz matrixem?
A Ty chcesz zamówić farbę z allegro czy Twoja fryzjerka je ma?



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Idę się dalej oddawać depresji związanej z końcem ferii.

.

no to dał Ci popalić :/

farbe na all chce kupić bo fryzjerka nia ma i nie ma tez palety
hmmm nie wiem co zrobię jeszcze ale dziś musze kupić jak chce nia zrobic a jak nie to odpuszczę sobie do czerwca
może Karo przetestuje wcześniej

ale będe wdzięczna za każdą pomoc

ja te zlubie ferie, bo w mojej pracy jest tak ze tylko na feriach i wakacjach spokój a tak to masakra, więc Cie rozumiem

Napisane przez gorgulek

Zuzia też jak coś daje to mówi "daj"
A ostatnio jest tylko "siama" i "siama".

a u nas non stop tylko "dać" i "dać"

Wojtusia
a jak dzis? przeszły Ci juz nerwy?