Dietowanie studentek :)

[Asiaa90]

słodyczy nie jem, chipsów tym bardziej, słodkich napojów też nie- zawsze w sumie tylko cole pije ale teraz przenioslam sie na wode mineralna i herbatkę zieloną z malina więc jestem za takim miesiacem.. bo dla mnie bedzie normalnym w sumie

[Moni_sss91]

Napisane przez noseknosek

Otóż to
a więc ogłaszam oficjalnie marzec miesiącem bez słodyczy, fast-foodów, chipsów i słodkich napojów Aaaamen.

a ja się nie zgadzam! bo jest tłusty czwartek i nie mogę się doczekać tych pyszności, których już tak dawno nie jadłam

Jesli chodzi o dietę to się dzielnie trzymam, wczoraj jedynie było martini ze spritem w ramach odchamienia się, byłam w McDonaldzie (ale nic nie jadłam, przed oczami miałam tą różową masę - któraś z Was wstawiała linka do tego ). Jeśli chodzi o ruch w tym tygodniu : 1h badmintona, 1h pilatesu, 1h siłowni, 1h na łyżwach i 3h zajęć tanecznych . Przeszłam samą siebie Ale każdy cm^3 mojego ciała mnie boli, szczególnie po dociskaniu przy rozciąganiu

Wczoraj moja współlokatorka jeszcze bardziej mnie zmotywowała mówiąc 'ale Ty masz płaski brzuszek'

a, i witam wszystkie nowe dziewczyny

[noseknosek]

Moni no to z wyjątkiem Tłustego Czwartku, żeby sobie nie psuć tego dnia. Ale Ty aktywna dziewczyna jesteś!!! Gdzie grasz w badmintona?

[fioletowa malina]

cześć dziewczyny mogę się przyłączyć?? mam 165 wzrostu i rozedrgana wagę czasem pokazuje 67 i wtedy jestem szczęśliwa i obiecuje sobie ze będę trzymać dietę i to ostro a czasem pokazuje 69( wydaje mi się ze to zależy od wody itp)...no i jestem studentka pierwszgo roku..w wakacje schudłam kilka kg i naprawde super sie czułam-tak super, że wróciłam do starej wagi zajadałam stresy i takie tam.....

[noseknosek]

Napisane przez fioletowa malina

cześć dziewczyny mogę się przyłączyć?? mam 165 wzrostu i rozedrgana wagę czasem pokazuje 67 i wtedy jestem szczęśliwa i obiecuje sobie ze będę trzymać dietę i to ostro a czasem pokazuje 69( wydaje mi się ze to zależy od wody itp)...no i jestem studentka pierwszgo roku..w wakacje schudłam kilka kg i naprawde super sie czułam-tak super, że wróciłam do starej wagi zajadałam stresy i takie tam.....

cześć im nas więcej tym lepiej

Dziewczyny znacie jakieś fajne ćwiczenia do robienia w domu? Najlepiej, żeby był to jakiś trening, który można ściągnąć w postaci filmiku.

[Dziubasek8819]

Napisane przez fioletowa malina

cześć dziewczyny mogę się przyłączyć?? mam 165 wzrostu i rozedrgana wagę czasem pokazuje 67 i wtedy jestem szczęśliwa i obiecuje sobie ze będę trzymać dietę i to ostro a czasem pokazuje 69( wydaje mi się ze to zależy od wody itp)...no i jestem studentka pierwszgo roku..w wakacje schudłam kilka kg i naprawde super sie czułam-tak super, że wróciłam do starej wagi zajadałam stresy i takie tam.....

witamy w naszym gronie
chyba każdy miewa takie wzloty gdy schudnie i upadki gdy niestety spocznie na laurach i zaczyna sobie pozwalać na więcej ale trzeba walczyć dalej nie jesteś sama

[fioletowa malina]

dziubasek niby masz raczej ale ja wolałabym nie mieć takich upadków...same zloty^ ^

[Moni_sss91]

Napisane przez noseknosek

Moni no to z wyjątkiem Tłustego Czwartku, żeby sobie nie psuć tego dnia. Ale Ty aktywna dziewczyna jesteś!!! Gdzie grasz w badmintona?

No właśnie w tym tygodniu jakoś tak tyyyle tego mi wyszło i bardzo się z tego cieszę. Uwielbiam mieć zapełniony cały dzień Badmintona mam na uczelni w ramach wf Kurcze, to były moje pierwsze w życiu zajęcia z tańca i tak bardzo mi się spodobało, ze aż sama sobie nie wierzę ale to pewnie też jest kwestia prowadzącego

Napisane przez noseknosek

cześć im nas więcej tym lepiej

Dziewczyny znacie jakieś fajne ćwiczenia do robienia w domu? Najlepiej, żeby był to jakiś trening, który można ściągnąć w postaci filmiku.

Chyba najbardziej popularne są ośmiominutówki (8 min abs, legs, arms etc) albo płyty z Tamilee Webb, program Jillian Michaels - 30 Day Shred

[kasiulala1222]

Witam dziewczynki jeju wlasnie sie naczytalam co pisalyscie jakos nie mialam czasu aby tak pisac w ten weekend ;/ wiec oczywiscie witam rowniez te nowe wizazystki widze ze juz coraz wiecej nas
u mnie weekend jakos ehh zle!!! z mama ciasto zrobilam takie z krakersami itd (mmm pyszne) no i zjadlam... ;/ i dzisiaj do obiadu troszke ziemniakow sobie wzielam ;/ wiec u mnie 'tylko' albo 'az' tyle zlego w diecie ;/ no ale od jutra znowu biore sie za siebie! kurcze ktos tu pisal o Dukanie... i mam mysli nieraz aby zastosowac znowu Dukana ;/ ale wiem ze bede miala dosc bialka itd ;/ no coz na poczatku zaczne jesc bialko na kolacje a pozniej okaze sie czy na pewno chce zastosowac Dukana

[GreenVesper]

Hej postanowiłam do Was dołączyć bo może dzięki temu uda mi się utrzymać dietę dłużej niż zazwyczaj a mój dotychczasowy rekord to jakiś miesiąc w lutym szło mi już całkiem dobrze ale skończyła się sesja, pokryło mi się to z urodzinami, potem ferie i jakoś zdrowy tryb odżywiania zamienił się na kebab+frytki+litry alkoholu w różnych postaciach a ubrania znowu zrobiły się ciasne... ale od jutra wracam do odżywiania strukturalnego i mam nadzieję zejść do ~50 kg z obecnych 63-64 przy 163 cm wzrostu.
Swoją drogą polecam tą dietę, smaczna i łatwa a efekty są, jedynym minusem mogą być koszty ale w sumie przy każdej diecie potrzeba trochę wkładu finansowego.
A tak poza tym to jestem na trzecim roku na studiach dziennych i do tego dochodzi mi praca w barze głównie w nocy więc rozsądne rozplanowanie diety zakrawa w moim przypadku o hardkor i baaardzo ciężko odmówić mi sobie alkoholu, tym bardziej gdy klienci stawiają chociaż sądzę że przy odpowiedniej motywacji uda mi się tym razem zmienić tryb żywienia. Jak sobie przypomnę jak zdrowo się czułam jeszcze 3 tygodnie temu to momentami żałuję że mam na tyle świetnych znajomych że moja impreza urodzinowa trwała tydzień

[Asiaa90]

no czyli sporo z nas weekend ma nie zaliczony

[Malenka321]

hej dziewczynki. U mnie week był bez sensu. Oczywiście nawpieprzali nam tyle zadań , że już siedze nad nimi od rana...

[mariposa88]

Ale się wczoraj rozpisałyście

Witam wszystkie nowe dziewczyny

Napisane przez noseknosek

fabolous a do ilu kg dążysz? 54? ja bym chciała 55, ale cel pierwszy to 57, wtedy będę już zadowolona

Też mam taki cel Ale na początek chciałabym zejść do 60, bo tyle kiedyś ważyłam, a później zobaczę, czy będę dalej ciągnąć dietę czy już mi wystarczy

Napisane przez Dziubasek8819

he he to tylko ja tu widzę taki pulpecik jestem
strach się przyznać ile ważę, ale co tam wzrost 170 a waga obecnie 70 ogólnie tak strasznie nie wyglądam bo nie widać po mnie że aż tyle ważę ale wiadomo rewelacji tez nie ma co nie oznacza, że się załamuje bo do takich osób nie należę

Hehe niestety ja też 167 wzrostu i 67kg

Napisane przez Moni_sss91

a ja się nie zgadzam! bo jest tłusty czwartek i nie mogę się doczekać tych pyszności, których już tak dawno nie jadłam

A ja jakoś nigdy nie przepadałam za tłustym czwartkiem. Pączków za bardzo nie lubię, jedynie faworki, ale tylko takie domowe, a robić mi się nie chce. Więc pewnie tłusty czwartek też będzie dietetyczny

[caaalajaa]

Napisane przez fabolous

Hehe, z tymi TŻ-tami nie tak prosta sprawa; dla mojego chipsy, pizza, czy piwko nie szkodzą, nic mu się nie 'odkłada', nie tyje ma w przeciwieństwie do mnie farta, ciągle mi wmawia, 'nie no skąd nie przytyłaś, zdaje Ci się', ale ja swoje wiem i ubrania nie kłamią

oho skąd ja to znam, mój tż to samo, je wszystko a nie tyje, a ja? wszystko mi się odkłada, a weekendy z nim to wiadomo.. pizza, słodycze.. ale teraz już go przekonałam, nawet jak gdzieś wychodzimy to ja jem sałatkę, już nie męczy tak o pizzę a jak chce to ja robię sobie oddzielną z mąki pełnoziarnistej, bez sera, bez sosu czosnkowego..
Na początku mówił że nie widać że przytyłam, że dla niego jestem piękna i nie muszę się odchudzać.. wytłumaczyłam mu.. że chcę aby czuć się lepiej i powiedział że okej że będzie mnie wspierał.. nawet jak robi obiad dla mnie czy kolację to nie frytki i gyros, ale np ryż z kurczakiem i warzywami..

Napisane przez noseknosek

Dziubasek

Dziewczyny a Wy ile chcecie schudnąć?

ja mam w planach 9 kg, moim pierwszym celem jest 53 tyle ile ważyłam 1,5 roku temu kiedy zaczynałam się spotykać z tż, a potem powolutku osiągnąć 50 kg.. mam 162 cm wzrostu :P

Napisane przez noseknosek

Otóż to
a więc ogłaszam oficjalnie marzec miesiącem bez słodyczy, fast-foodów, chipsów i słodkich napojów Aaaamen.

jestem za, jedyny wyjątek to może tłusty czwartek, ale postaram się opanować

Witam kochane nie pisałam przez weekend bo jakoś czasu nie było.. w sobotę byłam na imprezie (2 piwka wpadły).. a wczoraj cały dzień u tż, nie było tak źle z jedzeniem wydaje mi się.. Byłamw sobotę w biedronce i kupiłam sobie skakankę tak więc zacznę skakać, muszę tylko znaleźć jakieś dobre miejsce do tego..

Właśnie zjadłam śniadanko - płatki fitness z jogurtem, i zaraz zmykam na uczelnię.. dziś mam basen więc troszeczkę ruchu będzie..

Miłego dnia życzę

[Malenka321]

a ja w tamtym roku słyszałam, że jeden taki dzień nie szkodzi a wręcz podkręca metabolizm. bo jak w jeden dień zje się za dużo to organizm nie wie co z tym robić i podkręca trawienie.

[Moni_sss91]

Cześć dziewczyny
Sałatka zrobiona, jeszcze tylko jakaś kanapeczka i jedzenie na uczelnie gotowe

Napisane przez mariposa88

A ja jakoś nigdy nie przepadałam za tłustym czwartkiem. Pączków za bardzo nie lubię, jedynie faworki, ale tylko takie domowe, a robić mi się nie chce. Więc pewnie tłusty czwartek też będzie dietetyczny

o, to będziesz jedną z niewielu Pączki bardzo lubię, byle tylko nie za często ( ostatnio jadłam jakoś na początku stycznia - koleżanki mama sama robiła, a wcześniej w październiku?).

Napisane przez Malenka321

a ja w tamtym roku słyszałam, że jeden taki dzień nie szkodzi a wręcz podkręca metabolizm. bo jak w jeden dień zje się za dużo to organizm nie wie co z tym robić i podkręca trawienie.

też mi się to o uszy obiło, to sobie podkręcimy metabolizm

[masija]

Dzień dobry
Ale się rozpisałyście No pięknie.

Napisane przez Dziubasek8819

Myślę że niedługo do mnie dołączy
półtora roku temu urodziła córeczkę i tak sporo zrzuciła ale jeszcze narzeka że parę kilo by się przydało

Chyba jak każda kobieta-zawsze jest za dużo

Napisane przez fabolous

Witam dziewczyny,
Postanowiłam dołączyć do Waszego wątku, bo niestety ponownie przybyły te niechciane, dodatkowe kilogramy. Stwierdziłam, że skoro wiosna zbliża się dużymi krokami, czas się zabrać za swoją sylwetkę. Myślałam o szeroko polecanym Dukanie, ale mam mieszane uczucia. Zawsze najbardziej pomagały mi różnego rodzaju diety proteinowe, i zastanawiam się, na co się zdecydować

Witaj

Napisane przez fabolous

Hehe, z tymi TŻ-tami nie tak prosta sprawa; dla mojego chipsy, pizza, czy piwko nie szkodzą, nic mu się nie 'odkłada', nie tyje ma w przeciwieństwie do mnie farta, ciągle mi wmawia, 'nie no skąd nie przytyłaś, zdaje Ci się', ale ja swoje wiem i ubrania nie kłamią

Mężczyźni na ogół nie mają takich problemów z tyciem po zjedzeniu chipsów, etc. Po jakimś czasie wiadomo że jedzenie zaczyna się odkładać jednak to kobiety mają tendencję do tycia, cellulitisu i tego typu okropieństw
Natomiast u mnie jest odwrotnie-mój TŻ się zapuścił i też mi marudzi, że ma brzuch i tak się zbiera i zbiera ale jakoś zebrać się nie może

Napisane przez noseknosek

Mam 173 cm wzrostu i ważę 62 kg. To waga z dzisiejszego poranka. Nigdy jeszcze tak źle nie było. Jest tu może ktoś z podobnym wzrostem?

Kochana ja jestem 173, 65 kg

Napisane przez noseknosek

Otóż to
a więc ogłaszam oficjalnie marzec miesiącem bez słodyczy, fast-foodów, chipsów i słodkich napojów Aaaamen.

Taki to ma być każdy miesiąc

Napisane przez fioletowa malina

cześć dziewczyny mogę się przyłączyć?? mam 165 wzrostu i rozedrgana wagę czasem pokazuje 67 i wtedy jestem szczęśliwa i obiecuje sobie ze będę trzymać dietę i to ostro a czasem pokazuje 69( wydaje mi się ze to zależy od wody itp)...no i jestem studentka pierwszgo roku..w wakacje schudłam kilka kg i naprawde super sie czułam-tak super, że wróciłam do starej wagi zajadałam stresy i takie tam.....

Oczywiście, że można Witaj

Napisane przez GreenVesper

Hej postanowiłam do Was dołączyć bo może dzięki temu uda mi się utrzymać dietę dłużej niż zazwyczaj a mój dotychczasowy rekord to jakiś miesiąc

Również witam
Fajnie, że tyle nowych dziewczyn

Napisane przez Malenka321

hej dziewczynki. U mnie week był bez sensu. Oczywiście nawpieprzali nam tyle zadań , że już siedze nad nimi od rana...

Biedna
Nie zapomnij o jedzeniu

Ja już zrobiłam zakupy na ten tydzień. Dużo serków, warzyw, jogurty. Będzie ok

[Malenka321]

ja właśnie siedzę w pracyale szefów mam zajefajnych dzidzia spi a ja sobie mogę oglądać tv uczyć się i robić co chce byle dobrze zajmować się dzidziusiem jak ja kocham maleństwa. ale jutro wezme sobie książki tutaj bo dziś zapomniałam. dziś bęę troche krócej ale od jutra od 8 do bodajże 17... a potem nauka po nocach. Tak więc dziewczyny w czwartek można sobie pozwolić potem jest post więc wiecie... będzie trzeba ostro pościć

[fabolous]

Jakiż mój TŻ był dzisiaj dla mnie miły powiedział, że pewnie nie wytrzymam miesiąca bez żadnych 'wykroczeń' typu fast food czy słodycze Ale stwierdziłam, że to dla mnie motywacja I pokaże, że potrafię
A tymczasem uciekam na uczelnię

[mariposa88]

Mój TŻ też przytył od kiedy się spotykamy, ale jakoś się nie może za siebie wziąć. Miał zacząć ćwiczyć, ale też mu nie wychodzi Jedynie przestał tyle piwa pić, więc jest lepiej i przynajmniej mnie nie namawia Gdybyśmy mieszkali razem to jakoś bym go zmotywowała i pilnowała trochę co je, ale teraz nie mam za bardzo jak

Fabolous udowodnij mu że dasz radę, niech się zdziwi Mój też się zawsze dziwi jak idziemy gdzieś do znajomych, albo on kupi jakieś chipsy a ja jestem twarda i nie jem I mówi, że on by tak chyba nie dał rady

[masija]

A mój.. nie zabiera głosu..
Tzn. to jest tak, że on twierdzi że nie będzie rozmawiał już na ten temat ze mną bo mi nie przetłumaczy, że nie jestem gruba.
Jak mówię, że się odchudzam-on nic. Nie popiera, nie odradza.

Kiedyś mi się przykro zrobiło.. Stanęłam na wadze, a TŻ podbiegł i zobaczył moją wagę i zrobił taaką minę i strzelił pytaniem: ważysz 65?
Nawet nie wiecie jak mi się źle zrobiło..
Niby podoba mu się moje sylwetka ale.. nie widzę tego, nie słyszę. Nie zapewnia mnie o tym, chociaż mu często mówię, że potrzebuję tego..

Ech, pewnie powiecie że wyolbrzymiam ale po prostu mam naprawdę duże kompleksy pod wzgl. własnego ciała a TŻ o tym wie, bo mówię mu o tym..

No to się wygadałam.. przepraszam Was bardzo za to ale jakoś tak siedziało to we mnie

[Malenka321]

Napisane przez masija

A mój.. nie zabiera głosu..
Tzn. to jest tak, że on twierdzi że nie będzie rozmawiał już na ten temat ze mną bo mi nie przetłumaczy, że nie jestem gruba.
Jak mówię, że się odchudzam-on nic. Nie popiera, nie odradza.

Kiedyś mi się przykro zrobiło.. Stanęłam na wadze, a TŻ podbiegł i zobaczył moją wagę i zrobił taaką minę i strzelił pytaniem: ważysz 65?
Nawet nie wiecie jak mi się źle zrobiło..
Niby podoba mu się moje sylwetka ale.. nie widzę tego, nie słyszę. Nie zapewnia mnie o tym, chociaż mu często mówię, że potrzebuję tego..

Ech, pewnie powiecie że wyolbrzymiam ale po prostu mam naprawdę duże kompleksy pod wzgl. własnego ciała a TŻ o tym wie, bo mówię mu o tym..

No to się wygadałam.. przepraszam Was bardzo za to ale jakoś tak siedziało to we mnie

wiadomo, że każda kobieta potrzebuje akceptacji ze strony tŻ. ja schudłam 15 kg a moj ex nic.. nigdy nie opowiedział dość a nagle potem dał argument , że to koniec bo jestem za chuda.. gdzie inni mówili, że super wyglądam.

na obiad kubek zupy warzywnej z kaszą manna. \lepsze niż makaron. ! bo zagęszcza a nie ma tyle kcal. za chwilę sobie wypiję kawkę dzidzia na karmiona ide z nią poćwiczyć;*

[6f478752bd2871e8cc7e64201f2c815878556baf_60bff672628d8]

witajcie
dołącza do Was kolejna studentka- studiuję prawo na I roku, mieszkam bez rodziców
mam 173 cm wzrostu, a z wagą różnie czasem 60, czasem 62 kg, nie jestem jakaś gruba,ale nie mogę patrzeć na swoje ręce oraz brzuch i boczki. z tym jest najgorzej. ubrania noszę różnie od XS do M, a i jeszcze jedno- wegetarianką jestem

[masija]

Napisane przez Malenka321

wiadomo, że każda kobieta potrzebuje akceptacji ze strony tŻ. ja schudłam 15 kg a moj ex nic.. nigdy nie opowiedział dość a nagle potem dał argument , że to koniec bo jestem za chuda.. gdzie inni mówili, że super wyglądam.

na obiad kubek zupy warzywnej z kaszą manna. \lepsze niż makaron. ! bo zagęszcza a nie ma tyle kcal. za chwilę sobie wypiję kawkę dzidzia na karmiona ide z nią poćwiczyć;*

Dokładnie..
Jeszcze ja mam to do siebie, że dla mnie to jest trochę nieparwdopodobne, że nie może się komuś podobać szczupła kobieta. Że taki model nie jest pożądany.
Wiem, głupie i dziecinne myślenie. Ale to wszystko te moje kompleksy. Kiedyś je zmniejszyłam. Ale teraz? Wróciły wraz z moim przytyciem.
A Tż... po prostu potrzebuję tego więcej


Heh Kochana ta kaszka manna, to podkradasz brzdącowi?
[1=6f478752bd2871e8cc7e642 01f2c815878556baf_60bff67 2628d8;25416548]witajcie
dołącza do Was kolejna studentka- studiuję prawo na I roku, mieszkam bez rodziców
mam 173 cm wzrostu, a z wagą różnie czasem 60, czasem 62 kg, nie jestem jakaś gruba,ale nie mogę patrzeć na swoje ręce oraz brzuch i boczki. z tym jest najgorzej. ubrania noszę różnie od XS do M, a i jeszcze jedno- wegetarianką jestem [/QUOTE]Witamy
W takim razie może same ćwiczenia? + zdrowe odżywianie ale nie dieta
Ot, po prostu ćwiczenia siłowe+aeroby i będzie ok?

[Madzia9999]

Dziewczyny, mogę do Was dołączyć?
Mam 22 lata, jestem na IV roku administracji, 167cm wzrostu i 58kg, chcialabym ważyć tak ok 54-55 kg, przeszkadzają mi głownie fałdki na brzuchu ;p
Mieszkam w prywatnym akademiku, staram się w miarę dobrze odżywiać, tzn, wiem, ze jem za mało owoców, chociaż staram się to w sobie zmienić.
Słodycze niestety uwielbiam
pozdrawiam wszystkie dziewczyny

[Malenka321]

Napisane przez masija

Dokładnie..
Jeszcze ja mam to do siebie, że dla mnie to jest trochę nieparwdopodobne, że nie może się komuś podobać szczupła kobieta. Że taki model nie jest pożądany.
Wiem, głupie i dziecinne myślenie. Ale to wszystko te moje kompleksy. Kiedyś je zmniejszyłam. Ale teraz? Wróciły wraz z moim przytyciem.
A Tż... po prostu potrzebuję tego więcej


Heh Kochana ta kaszka manna, to podkradasz brzdącowi?
Witamy
W takim razie może same ćwiczenia? + zdrowe odżywianie ale nie dieta
Ot, po prostu ćwiczenia siłowe+aeroby i będzie ok?

nie nie brząc nie je czegoś takiego. Maluszek ma dopiero 4 miesiące. a ja poprostu worzę sobie obiadek z domu Mama obiecała, że nie będzie mi smarzyć na tłuszczu przez jakiś czas mięsa tzlko gotowane albo duszone kochana jest. w lodówce serki naturalne i jogurtz. żyć nie umierać. tylko boje się czy uda mi się pogodzić prace ze szkołą

Napisane przez Madzia9999

Dziewczyny, mogę do Was dołączyć?
Mam 22 lata, jestem na IV roku administracji, 167cm wzrostu i 58kg, chcialabym ważyć tak ok 54-55 kg, przeszkadzają mi głownie fałdki na brzuchu ;p
Mieszkam w prywatnym akademiku, staram się w miarę dobrze odżywiać, tzn, wiem, ze jem za mało owoców, chociaż staram się to w sobie zmienić.
Słodycze niestety uwielbiam
pozdrawiam wszystkie dziewczyny

ech te słodycze nasza zmorawitamy

ja dziś odklepałam 1 dzień a6w, 8 minut abs, parę powtórzeń z maluszkiem właśnie muszę poszukać jakiejś gimnastyki co można z nim robić żeby też na tym on korzystał i rowerek w powietrzu 10 minut. wrócę z pracy zrobie jeszcze 8 minut legs

[masija]

Napisane przez Madzia9999

Dziewczyny, mogę do Was dołączyć?
Mam 22 lata, jestem na IV roku administracji, 167cm wzrostu i 58kg, chcialabym ważyć tak ok 54-55 kg, przeszkadzają mi głownie fałdki na brzuchu ;p
Mieszkam w prywatnym akademiku, staram się w miarę dobrze odżywiać, tzn, wiem, ze jem za mało owoców, chociaż staram się to w sobie zmienić.
Słodycze niestety uwielbiam
pozdrawiam wszystkie dziewczyny

Oczywiście
4kg-nie jest źle Myślę, że spokojnie dasz radę
A z nami...? To już na bank

Napisane przez Malenka321

nie nie brząc nie je czegoś takiego. Maluszek ma dopiero 4 miesiące. a ja poprostu worzę sobie obiadek z domu Mama obiecała, że nie będzie mi smarzyć na tłuszczu przez jakiś czas mięsa tzlko gotowane albo duszone kochana jest. w lodówce serki naturalne i jogurtz. żyć nie umierać. tylko boje się czy uda mi się pogodzić prace ze szkołą


ech te słodycze nasza zmorawitamy

ja dziś odklepałam 1 dzień a6w, 8 minut abs, parę powtórzeń z maluszkiem właśnie muszę poszukać jakiejś gimnastyki co można z nim robić żeby też na tym on korzystał i rowerek w powietrzu 10 minut. wrócę z pracy zrobie jeszcze 8 minut legs

Dobrze masz z mamą
Wierzę, że dasz radę

Ja już po obiedzie. Warzywa z ryżem.. Zapomniałam rozmrozić mięso
Ale za to na kolację będzie białko-jajecznica z warzywami

[porzeczkowamelodia]

.

[Dziubasek8819]

Cześć dziewczyny
Jak fajnie kończyć zajęcia o takiej porze i już w domku jestem
Witam wszystkie nowe koleżanki które do nas dołączyły
Ja dzisiaj grzecznie z jedzonkiem na śniadanie była chuda wędlinka, dwie bułeczki, ogórek i herbatka bez cukru, później na uczelni bananek już dawno go nie jadłam a teraz zupa ogórkowa na obiad, dobrze że mama nie może jeść tłustych rzeczy (usunięty woreczek żółciowy)więc nie używa śmietany tylko jogurtów naturalnych i tym podobnych chudych rzeczy, więc moge być spokojna. Teraz popijam zieloną herbatę, i mam zamiar pisać pracę dyplomową tylko mam lenia i jakoś nie mogę się za to wziąć

[masija]

Napisane przez porzeczkowamelodia

Cześć wszystkim Dołączam się. Jestem studentką I roku, wzrost jakieś 158, waga 50, 2. Chcę schudnąć ok 3 kg. Chodzi mi przede wszystkim o uda i tyłek, chociaż chciałabym zgubić ze 2-3 cm w talii. Postaram się kupić hulahop, połażę po marketach, to może się uda.
Dzisiaj odklepałam rozciąganie, zestaw ćwiczeń na uda i pośladki i 1 serie aw6, zaraz się biorę za drugą
Zgrzeszyłam, bo zjadłam 4 petitbery.. ale to było ostatni raz ! Od teraz zero słodyczy w tym miesiącu oprócz miodu!

Witaj

Wiesz, że a6w nie spala tłuszczu?

Napisane przez Dziubasek8819

Teraz popijam zieloną herbatę, i mam zamiar pisać pracę dyplomową tylko mam lenia i jakoś nie mogę się za to wziąć

No co Ty nie powiesz.. Mam to samo

Ale mam ankietę! To już coś