|
|
#1 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 477
|
Napady strachu,napady leku,odrealnienie po marihuanie..
Witam. Zaczne od tego,ze nie pale od 2 miesiecy,palilam przez 1.5 roku.Skonczylam palic jak tylko pojawil sie pierwszy napad strachu,cos strasznego nie wiedzialam co sie dzieje,chodzilam jak nakrecona,modlilam sie do Boga. Na drugi dzien czulam sie jak w filmie,wszystko do mnie docieralo powoli,robilam wszystko mechanicznie,wszystkiego sie balam,rozmyslalam nad zyciem,nad jego sensem.Tak jest do dzis, od tamtego czasu mialam juz kilka takich napadow,nie umiem sobie juz radzic sama,w takich chwilach mysle o samobjstwie.Bylam u psychiatry ,teraz chodze do terapeuty. Nie chce byscie mi prawily kazania,albo twierdzily,ze leki po mariahunie nie istnieja,jesli takie cos macie zamiar pisac,to lepiej nic nie piszcie.
Potrafie wybuchac ez powodu,wrzeszczec jak nigdy,przeciez ja taka nie bylam! Raz potrafie plakac a za chwile sie smiac. Dzis stwierdzilam,ze trzeba zaczac cos robic,zaczelam od remontu pokoju,ale gdy konczylam zrywac tapete to znow atak sie zaczal,tak sobie myslalam po coja to robie ? dlaczego ja zrywam ta tapete ? OD dwoch miesiecy czuje sie jak chora psychicznie,czy mial ktos z Was tak? Pomocy szukalam juz u specjalistow ,na roznych forach,psychiatra powiedzial,ze to wspoluzalezenienie.Chcial abym wiedziec jak dlugo u Was trwal ten stan (jesli wogole trwal) jak sobie z tym radziliscie ? |
|
|
|
|
#2 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 538
|
Dot.: Napady strachu,napady leku,odrealnienie po marihuanie..
Cytat:
Możliwe, że miałaś jakieś drobne problemy z psychiką jeszcze zanim zaczęłaś palić i nadużywanie doprowadziło Cię do tego stanu w jakim teraz jesteś. Więc pozostają tylko wizyty u psychiatry i branie leków. Bierzesz coś uspokajającego?
__________________
Włosomaniaczka ![]() Obecnie: ~60 cm Cel I: do ziemi ![]() Cel II: żeby ukochany mógł wejść po nich na 3 piętro ![]() Fakty nie przestają istnieć z powodu ich ignorowania. |
|
|
|
|
|
#3 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 477
|
Dot.: Napady strachu,napady leku,odrealnienie po marihuanie..
Cytat:
Moj facet nie tylko pali,siega czasami po bialeA do tego ojciec,ktory lui sobie wypic. Mialam przepisany pernazinum przez psychiatre,ale mialam go zazywac wraz z terapia u terapeuty,niestety wyszlo tak,ze bralam tabletki przez 3 tygodnie ,odstawilam je i dopiero poszlam do terapeuty. Nie chce brac ich bo czuje sie jeszcze gorzej,nie konsultowalam tego z psychiatra jednak. |
|
|
|
|
|
#4 | |
|
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Napady strachu,napady leku,odrealnienie po marihuanie..
Cytat:
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
|
|
|
|
|
#5 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 538
|
Dot.: Napady strachu,napady leku,odrealnienie po marihuanie..
Cytat:
__________________
Włosomaniaczka ![]() Obecnie: ~60 cm Cel I: do ziemi ![]() Cel II: żeby ukochany mógł wejść po nich na 3 piętro ![]() Fakty nie przestają istnieć z powodu ich ignorowania. |
|
|
|
|
|
#6 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 102
|
Dot.: Napady strachu,napady leku,odrealnienie po marihuanie..
hmm nie słyszałam jeszcze o takich skutkach palenia trawki. Czystej trawki. Możliwe, że była 'chemiczna', wtedy coś takiego mogłoby się zdazyc..
|
|
|
|
|
#7 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 464
|
Dot.: Napady strachu,napady leku,odrealnienie po marihuanie..
ja mam napady lęku, strachu ale nie po trawce
|
|
|
|
|
#8 |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Napady strachu,napady leku,odrealnienie po marihuanie..
Po pierwsze, nie powinnaś odstawiać leków na własną rękę!! Musisz takie rzeczy konsultować z lekarzem, a nie uprawiać samowolę. Leki można zmienić, czasem potrzeba miesiąca by zaczęły działać tak jak powinny.
Po drugie, z Twojego opisu objawów trudno wyrokować o przyczynach. Czy byłaś może u neurologa? Co jeszcze powiedział psychiatra? Tylko, że to współuzależnienie? To jest jego zdaniem źródło lęków? Co mówi terapeuta? |
|
|
|
|
#9 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 477
|
Dot.: Napady strachu,napady leku,odrealnienie po marihuanie..
Cytat:
Nie ,nie bylam u neurologa ,bo lekarz rodzinny nie chcial dac mi skierowania,bo ponoc z tym nie idzie sie do neurologa,a na prywatnego mnie nie stac. Psychiatra powiedzial mi tylko ze to wspoluzaleznienie. Terapeuta nic konkretnego nie chcial mi powiedziec na temat lekow,caly czas krazyl wokol ojca ktory pije,a mojego chlopaka ktory bierze. ---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ---------- A jak u ciebie objawia sie taki atak? Ja poprsotu w takiej chwili nie wiem co sie dzieje,zaczynam sie strasznie bac,chce uciekac ale sama nie wiem dokad,wogole nie wiem co sie dzieje wokol,zaczynam gadac do ludzi ,ze sie boje,a oni patrza tylko jak na wariata.. chociaz probuje sie powstrzymywac w tej chwili i do nikgoo nic nie mowie |
|
|
|
|
|
#10 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 673
|
Dot.: Napady strachu,napady leku,odrealnienie po marihuanie..
Cytat:
Proces współuzaleznienia jest zespołem cech i zachowań wynikających z nieprawidłowego przystosowania się do sytuacji problemowej , która jest uzaleznienie partnera lub innej osoby bliskiej od alkoholu czy narkotyków i ściśle wiąze się z postępowaniem tej osoby. a ty o tym nic nie napisałaś. Takie objawy jak u ciebie nastepują często wskutek uzywania marihuany , ale ich głównym podłożem jest psychika a raczej emocje, objawy takie występują u osób , ktore długotrwale tłumiły w sobie różne emocje ( nawet od dzeciństwa) , zastepowały je innymi nieadekwatnymi do prawdziwych (w tym poprzez rózne substancje chemiczne: narotyki , alkohol). Emocje mają związek z reakcjami chemicznymi zachodzącymi w organiźmie , skoro przez długi czas emocje były tłumione bądż zastępowane innymi organizm się pogubił i nieprawidlowo reaguje , stąd te napady niezrozumiałych emocji i zachowań. Wiadomo ,że używki zaburzają organizm , zaburzają tez osobowośc. Leki , kóre w tym wypadku są zapisywane przez psychiatrów najprawdopodobniej próbują porządkowa pewne reacje chemiczne , ale żeby odniosły faktyczny skutek terapeutyczny muszą by połączone z psychoterapią, bo chodzi o zmianę postrzegania pewnych rzeczy i uświadomienie sobie blokad emocjonalnych, inaczej leki nie mają specjalnej skuteczności. Byc może próbujesz uciec od rzeczywistości, najpierw świadomie przez narkotyki, a obecnie podświadomie poprzez stany lękowe , na kórych się skupiasz - one pozwalają na odcięcie się od tego, co niewygodne. Terapia jest bardzo ważna. Znam osobę , która poradziła sobie bez psychoterapeuty, ale to wymagało istotnych zmian w zyciu. Dotyczyły one środowiska, zamieszkania, diety , kontaktu z naturą, cwiczeń oddechowych dotleniających . Ten czxłowiek długo brał narkotyki zanim znalazł sposób na zerwanie z nałogiem, a potem na uporządkowanie własnych emocji przywrócenie siebie do normalnego w miarę funkcjonowania. Takie objawy jak twoje , mogą byc też związane z uszkodzeniami mózgu, nie mniej komórki mozgowe jak już wiadomi mogą się regenerowac. Dlatego warto zrobic tez badania neurologiczne. radziłabym tez przy okazji zrobi profil tarczycowy, bo schorzenia tarczycy powodują czasem podobne objawy tzn. depresje, zmiennoś nastrojów , zmiany osobowości. By może po odstawieniu marihuany , rozchwiany organizm zareagował chorobą. To,że zaczęłaś remont oznavza ,że czujesz potrzebe zmiany, ale czy na pewno ta zmiana powinna polegac na remoncie pokolu. Czy nie jest to znowu reakcja zastępcza? Zastanów się , co faktycznie powinnaś zmieni cw swoim zyciu . Co do leków, działają różnie na różne osoby , zawsze trzeba to konsultowa z lekarzem. Wcale nie jest łatwo od razu dobrze dobrac lek.
__________________
Trzeba rozmawiać a nie czekać , aż się ktoś domyśli , co masz w głowie Edytowane przez ROZ-ter-KA Czas edycji: 2011-03-01 o 21:08 |
|
|
|
|
|
#11 |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Napady strachu,napady leku,odrealnienie po marihuanie..
Terapeuta Ci raczej nie powie za wiele o lekach bo nie są one jego specjalnością, w sumie nie dziwi mnie, że krążył wokół tematu chłopaka i ojca. Myślę, że to jest duży problem, chociaż może nie do końca zdajesz sobie z tego sprawę.
Co do psychiatry, to jego diagnoza jest, hm, no nie wiem... Wydaje mi się dość uboga, ale z kolei psychiatra nie będzie się aż tak rozwodził a skupi się bardziej na lekach, bo to po leki głównie do niego przyszłaś. Idź do psychiatry, powiedz jakie miałaś skutki uboczne po lekach, poproś o inne, spytaj ile należy je brać by móc oczekiwać efektów. Ten lek który brałaś ma dawać efekt po 1-3 tyg, więc być może zbyt wcześnie przerwałaś stosowanie. Czy miałaś mniej napadów lękowych kiedy go brałaś? Koniecznie powiedz lekarzowi że tak nagle odstawiłaś lek bo powinno się go odstawiać zmniejszając dawkę stopniowo, a nie z dnia na dzień. Może brałaś za dużą dawkę i dlatego czułaś się źle? Podczas tych napadów boisz się czegoś konkretnego? A, no i moim zdaniem powinnaś pomyśleć o zmianach w swoim życiu jeśli chcesz dość do siebie, na pewno chłopak-narkoman i ojciec alkoholik nie pomogą Ci w tym... Edytowane przez Lexie Czas edycji: 2011-03-01 o 21:03 |
|
|
|
|
#12 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 477
|
Dot.: Napady strachu,napady leku,odrealnienie po marihuanie..
Cytat:
Co do wspoluzaleznienia.. bez przerwy przejmuje sie tym czy ojciec wroci pijany czy trzezwy.do tego te klotnie ktore sie nie koncza ,tak samo z chlopakiem.. jestem z nim od 1.5 roku,widujemy sie codziennie,strasznie sie do niego przywyczailam, potrafie sie strasznie przejmowac tym jak nie widzimy sie przez jeden dzien. Zawsze bylam skrytym i cichym dzieckiem,kolezanek i kolegow mialam bardzo malo,zawsze bylam klotliwa ,placzliwa,ze wszystkimi sie klocilam,jak mnie cos bolalo wewnwetrznie nie mowilam o tym,wolalam sobie poplakac,bylam niesmiala.Teraz majac 20 lat ,nie mam znajomych,moze dwie kolezanki,ktore i tak juz prawie nie maja dla mnie czasu. Zostalam sama ,bo w chlopaku nie mam oparcia,a rodzicow nie chce martwic tym . Probuje jakos otworzyc sie na swiat,ale mi ciazko.Napewno duze znaczenie ma to,ze siedze od 10 miesiecy w domu bezczynnie,nie mam pracy,nie chodze do szkoly,wegetuje w domu cale 10 miechow,nie mam hobby. Najbardziej boje sie tego,ze trawa mogla uszkodzic cos na stale w moim mozgu,ale z tego co mi wiadomo to nie jest mozliwe ,ale czasem mam wrazenie ,ze juz zawsze bedzie tak jak jest teraz.Tak bardzo chce z tego wyjsc i zyc tak jak kiedys- ---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ---------- Cytat:
Po pernazinum nie mialam napadow lekow takich jak od razu po paleniu,raczej lezalam i rozmyslalam nad sensem zycia,balam sie ,ze moje zycie caly czas bedzie tak wygladalo,ze nic mnie juz pieknego nie czeka,ze umre za niedlugo,ze strace rodzicow,ze nikogo nie bede miala. Podczas napadow nie boje sie niczego konkretnego to jest tak.np. dzis z ta tapeta.Zrywalam ja caly dzien,narobilam sie strasznie,ale ciagle myslalam o tym,ze jestem ,,nienormalna,, , robilam i robilam i nagle... nagle jakby ktos ,,zgasil swiatlo,, ,zaczelam sie czegos bac i patrze na ta tepete i tak mysle,kurde jak szybko ja to zrobilam i za chwile znow mysle po co ja zrywam wogole ta tapete,przeciez ja polozylam niedawno (4 lata temu), i znow culam ,ze zaraz zaczne gadac,ale pobieglam do lazienki,obalam sie woda ,doprowadzilam jako tako do porzadku i przeszlo. Inny napad ... w ten dzien klocilam sie strasznie z chlopakiem,lecialo poprsotu wszystko co mialam pod reka,beczalam jak glupia.Pojechalam do domu ,no i zaczelam rozmawiac z mama,pamietam,ze strasznie sie rozgadalam,gadalam jak najeta a nigdy tak z mama nie rozmawiam.I nagle znow to samo,znow do mnie dotarlo,ze jest cos nie tak i zaczelam mowic do mamy jak katarynka,nie potrafilam nad tym zapanowac,mowilam:-mamo jak bylam wtedy w berlinie,to ja palilam marihuane i teraz czuje jakis strach,nie umiem przestac mowic,boje sie strasznie.Mama tylko skwitowala,ze na mozg mi poszlo.To ona zalatwila mi wizyte u psychiatry,gdyby nie ona to nadal bym tkwila w tym i nie wiedziala co dalej,ale i tak tkwie i tak nie wiem co dalej.... |
||
|
|
|
|
#13 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 464
|
Dot.: Napady strachu,napady leku,odrealnienie po marihuanie..
Pewne sprawy nas łączą. Twój pijący ojciec...to się nazywa DDA. Również to mam i okazuje się, że tu tkwi źródło moich lęków. Posłuchaj więc terapeuty.
A co do napadów. Nier wiem co się ze mną dzieje.. czy umrę, czy się uduszę, czy mi ktoś pomoże, mam ochotęe uciec, boję się wszystkiego, nie wiem co robic, co myślec, natłok i gonitwa myśli + objawy somatyczne. |
|
|
|
|
#14 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 477
|
Dot.: Napady strachu,napady leku,odrealnienie po marihuanie..
Cytat:
Terapeutka powiedziala,ze wybor nalezy do mnie :albo zerwe z chlopakiem i zaczne zyc,albo zostane z nim i moj zwiazek bedzie wygladal tak jak mojej mamy z moim ojcem... Jak dlugo u Ciebie trwaja juz te leki ? Czesto je masz ? |
|
|
|
|
|
#15 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 464
|
Dot.: Napady strachu,napady leku,odrealnienie po marihuanie..
To już masz sama odpowiedź. Jako DDA(zapewne masz ten sydrom) przyciągasz podobnych partnerów do twojego ojca. Tez uważam że powinnaś zerwac tę znajomośc. Nie wiem ile masz lat, ale nie marnuj sobie życia.
Lęki? ja mam lęki całe życie. Zawsze o coś się bała. Więc mimo terapii na której jestem od 4 miesięcy, nie uwolnę się od razu od tego, bo tak się nie da. Objawy mam właściwie takie same jak Ty i podobną przeszłośc. |
|
|
|
|
#16 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 477
|
Dot.: Napady strachu,napady leku,odrealnienie po marihuanie..
Cytat:
Ja bylam dopiero na pierwszej wizycie u terapeuty. |
|
|
|
|
|
#17 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 464
|
Dot.: Napady strachu,napady leku,odrealnienie po marihuanie..
ja mam 21 lat, byłaś dopiero pierwszy raz u terapeuty. Daj sobie czas i zaufaj im.A przede wszytskim zerwij z tym chłopakiem.
|
|
|
|
|
#18 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 477
|
Dot.: Napady strachu,napady leku,odrealnienie po marihuanie..
|
|
|
|
|
#19 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 464
|
Dot.: Napady strachu,napady leku,odrealnienie po marihuanie..
To nie będzie łatwe, musisz zaprzec się w sobie i znaleźc pokłady siły.A na pewno je masz
![]() Ja je znalazłam. Dotąd myślałam, że jestem słaba, a okazało się wręcz przeciwnie. A jak coś to pisz na PW
|
|
|
|
|
#20 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 477
|
Dot.: Napady strachu,napady leku,odrealnienie po marihuanie..
Jetsem teraz u mojego chlopaka,a on chyba albo za duzo wypity,albo znow sie nawciagal,ale wyglada ,ze to drugie.Strasznie mi ciezko zaczac bez niego zyc mimo wszystko ,mam nadzieje,ze jak tylko znajde prace,poznam nowych ludzi to odwaze sie by to zakonczyc.
Edytowane przez zoskasamoska Czas edycji: 2011-03-01 o 22:11 |
|
|
|
|
#21 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 464
|
Dot.: Napady strachu,napady leku,odrealnienie po marihuanie..
Naprawdę chcesz żeby Twoje życie tak wyglądało? Zeby w twoim domu, Twoje dzieci patrzyły na takie sytuacje? jak Ty kiedyś, jak teraz?
|
|
|
|
|
#22 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
|
Dot.: Napady strachu,napady leku,odrealnienie po marihuanie..
Uff, nie tylko. Odstawienie takiego leku może wywołać napady, które zazwyczaj udaje się ujarzmić w szpitalu i to tylko za pomocą leków. (pomijając środki doraźne typu pasy i zastrzyki uspokajające). Ludzie, to nie żarty..
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze! |
|
|
|
|
#23 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 477
|
Dot.: Napady strachu,napady leku,odrealnienie po marihuanie..
Oczywiscie,ze nie chce.tylko,ze ja nie umiem sobie zorganizowac czasu,wiem ze totalnie sie zalamie jak sie z nim rozstane.Bede lezala w lozku i rozpaczala,znajomych i tak juz przeciez nie mam by jakos to przetrwac.Probowalam naprawde probowalam wiele razy go zostawic i na nic to wszystko
|
|
|
|
|
#24 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 464
|
Dot.: Napady strachu,napady leku,odrealnienie po marihuanie..
staram si.e ro zrozumiec, ale na pewno nie jesteś zupełnie sama? a co z rodziną? mamą? ciocią kuzynką? na pewno w szkole masz jakiś znajomych(nie wiem czy studiujesz czy co robisz)
|
|
|
|
|
#25 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 477
|
Dot.: Napady strachu,napady leku,odrealnienie po marihuanie..
Cytat:
Mam nadzieje i wierze,ze znajde sily by wkoncu cos zmienic.by wydostac sie z tego zwiazku. |
|
|
|
|
|
#26 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 464
|
Dot.: Napady strachu,napady leku,odrealnienie po marihuanie..
brak zajęcia sprawia, że zaczynamy nadmiernie myslec i nie wierzę, że nie masz nawet koleżanki z podstawówki, przypomnij sobie i spróbuj odnowic kontakty.
|
|
|
|
|
#27 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 477
|
Dot.: Napady strachu,napady leku,odrealnienie po marihuanie..
Cytat:
niby mam,ostatnio sie nawet z jedna spotkalam,ale on ma swoje zycie,swoje kolezanki,teraz ma mature ,wiec nie ma czasu.inna Kolezanka z liceum,bardzo mnie teraz wspiera ,ale studiuje i nie ma za bardzo czas,wiec siedze w domu przed telewizorem i bez przerwy mysle,jeju jak to rozmyslanie mnie meczy. Moze jak juz przyjdzie wiosna z wielka pompa to zaczne zyc,zaczne sobie biegac ,na rowerze jezdzic,zaczne moze wtedy zyc... |
|
|
|
|
|
#28 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 464
|
Dot.: Napady strachu,napady leku,odrealnienie po marihuanie..
to znajdź sobie zajęcie w domu. Przemebluj pokój, zrób porządki na wiosnę w szafie, zacznij cwiczyc w domu jogę, rob na drutach, czytaj ksiązki, gotuj, rysuj. I odnów znajomści
|
|
|
|
|
#29 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 477
|
Dot.: Napady strachu,napady leku,odrealnienie po marihuanie..
Cytat:
Wlasnie wzielam sie za remont pokoju,ale znow pojawil sie atak i przerwalam. Dziekuje za rady Trzeba znow wyjsc do ludzi,kurcze koniec tego siedzenia w domu.
|
|
|
|
|
|
#30 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 464
|
Dot.: Napady strachu,napady leku,odrealnienie po marihuanie..
masz atak teraz?
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:48.

















