Trądzik - cz. 3

[olguska]

jestem tu nowa, ale mam nadzieje, że moja wypowiedz przyda sie Wam.
od zawsze miałam problemy z cerą, ale kilka lat temu zachorowałam. miałam powazny problem z watroba i zeby dojsc do siebie pani doktor zaleciła mi diete: nie mogłam jesc ostrych rzeczy, zadnych przypraw,ketchupu, praktycznie nie jesc słodyczy a jak juz to tylko białą czekoladę, zero napoi gazowanych, za to musiałam jesc duzo oocow warzyw ryb,herbat ziołowych,kubusi oraz wydychać kilka razy dziennie zioła "septan". i tak przez 2tyg. przez ten czas lezalam w domu wiec zero makijażu i używałam rano i na noc tylko krem bambino.
po 2tyg poszłam do innej pani doktor i powiedziała ze tak ładnej cery jak moja to dawno nie widziała i ze kazdy pewnie musi mi zazdroscic. nie chciała mi uwierzyc jak powiedziałam ze niedawno miałam problemy z cera.
nie używałam żadnych preparatów. wiem ze pomogła mi zdrowa dieta,picie i wdychanie ziół oraz zero makijażu. gdy wróciłam do zdrowia to zaczęłam jeść normalnie i kłopoty z cera wróciły. czyli jesteśmy tym co jemy

[magica]

Napisane przez olguska

jestem tu nowa, ale mam nadzieje, że moja wypowiedz przyda sie Wam.
od zawsze miałam problemy z cerą, ale kilka lat temu zachorowałam. miałam powazny problem z watroba i zeby dojsc do siebie pani doktor zaleciła mi diete: nie mogłam jesc ostrych rzeczy, zadnych przypraw,ketchupu, praktycznie nie jesc słodyczy a jak juz to tylko białą czekoladę, zero napoi gazowanych, za to musiałam jesc duzo oocow warzyw ryb,herbat ziołowych,kubusi oraz wydychać kilka razy dziennie zioła "septan". i tak przez 2tyg. przez ten czas lezalam w domu wiec zero makijażu i używałam rano i na noc tylko krem bambino.
po 2tyg poszłam do innej pani doktor i powiedziała ze tak ładnej cery jak moja to dawno nie widziała i ze kazdy pewnie musi mi zazdroscic. nie chciała mi uwierzyc jak powiedziałam ze niedawno miałam problemy z cera.
nie używałam żadnych preparatów. wiem ze pomogła mi zdrowa dieta,picie i wdychanie ziół oraz zero makijażu. gdy wróciłam do zdrowia to zaczęłam jeść normalnie i kłopoty z cera wróciły. czyli jesteśmy tym co jemy

Jak bardzo poważne miałaś te problemy z cerą?

[eunchae]

Dziewczyny! Musze Wam donieść jaka głupia byłam. Szukałam kremu nawilżającego bo stosowałam oleje ale po nich jakoś skóra i tak była sucha. Zwykle olej konopny i z orzecha włoskiego. Teraz coś mnie natkło i zamiast tego na dwie noce z rzędu posmarowałam się olejem z wiesiołka. I ku mojemu zdziwieniu skóra jest o WIELE lepiej nawilżona... to chyba ten kwas gamma-linolenowy GLA z oleju z wiesiołka tak zadziałał. W każdym bądź razie polecam Wam ten olej. Zastanawiam się czy go nie łykać w tabletkach też, podobno ma działanie anty-androgenne (swoją droga mam już dość doświadczeń i wypróbowania wszystkiego na własnej skórze). Co do diety to mogłabym jeść SAME owoce i warzywa gdyby tylko miałoby mi to pomóc.

[olguska]

magica. całą twarz miałam w drobnych krostkach niczym kaszka,często na policzkach oraz na czole przy włosach robiły mi się duże ropne krosty,no i wągry.

[ddiamentowaaaa]

A ja czekam na moj kolejny wysyp, bo przez stres zawsze jest gorzej u mnie. Chłopak ze mna zerwal i tylko rycze non stop i jem jakies swinstwa ktorych moaj cera nie toleruje ;( Eh masakra przepraszam musialam napisac

[Venaa]

Napisane przez ddiamentowaaaa

A ja czekam na moj kolejny wysyp, bo przez stres zawsze jest gorzej u mnie. Chłopak ze mna zerwal i tylko rycze non stop i jem jakies swinstwa ktorych moaj cera nie toleruje ;( Eh masakra przepraszam musialam napisac

Ojjj no to niezbyt ciekawe Taaa z facetami to zawsze są problemy,ale głowa do góry Wiem,że z pewnością każdy Ci tak mówi,ale płakanie non stop to nie jest żadne wyjście.

Pozdrawiam

Taka nowa która zawitała na tym właśnie wątku i forum ;p

[ddiamentowaaaa]

Napisane przez Venaa

Ojjj no to niezbyt ciekawe Taaa z facetami to zawsze są problemy,ale głowa do góry Wiem,że z pewnością każdy Ci tak mówi,ale płakanie non stop to nie jest żadne wyjście.

Pozdrawiam

Taka nowa która zawitała na tym właśnie wątku i forum ;p

Wiem wiem, probuje sie ogarnac jakoś, może dam rade, dziękuje buzi

I witamy i zapraszamy w skrome ramy wizazu

[magica]

Napisane przez Venaa

Ojjj no to niezbyt ciekawe Taaa z facetami to zawsze są problemy,ale głowa do góry Wiem,że z pewnością każdy Ci tak mówi,ale płakanie non stop to nie jest żadne wyjście.

Pozdrawiam

Taka nowa która zawitała na tym właśnie wątku i forum ;p

Witamy

[Venaa]

Witam. Jestem nową użytkowniczką na tym forum i cieszę się,że trafiłam właśnie na ten wątek, ponieważ niestety i mnie ten problem dotyczy. Wielkie ukłony dla autorki tego wątku z jej wypowiedzi wnioskuję,że musi być naprawdę wyjątkową osobą i świetnie rozumie trądzikowców

Możliwe,że jestem tu jedną z najmłodszych osób wypowiadających się,ale cóż

A więc mam 16 lat i od 3 klasy podstawowej zmagam się już z trądzikiem. Tak, tak szybko zaczęłam to fakt,ale sądzę że to wszystko sprawka hormonów. Zaczęłam błyskawicznie rosnąć tak do 5 klasy podstawówki, potem jakoś się to zatrzymało i pozostałam na 1,70 cm wzrostu. Heh rozmiar buta mam taki sam od 3 klasy podstawówki czyli tak 37 lub 38. To nie były normalne objawy, dobrze jednak że wszystko jakoś się ustatkowało,jednak trądzik pozostał Szczerze mówiąc to już mam tego serdecznie dość. Moja samoocena jest bardzo niska,najchętniej zamknęłabym się w domu na cztery spusty i z niego nie wychodziła. Wizyty u dermatologa niestety nie poskutkowały. Różne maści,toniki,odpowiednia dieta... Żadnej poprawy po tych wszystkich specyfikach nie było. Od jednej nawet "wspaniałej" pani dermatolog usłyszałam: " O jezu jakbym była na twoim miejscu to nie wiem co bym zrobiła". Tak, tak to jest wypowiedź niby wykształconej osoby która ukończyła studia. Ehh te słowa bardzo,ale to bardzo mnie zabolały,ale przemilczałam. Jeśli chodzi o chłopaków to wszystkich z góry skreślam, nie wierzę że mogę się komuś podobać... Co do rodziny to hm... Słyszę tylko,że z czasem to minie, yhy tylko ile tu czekać, coraz bardziej w to wątpe,ale ok. Taa nieszczęsne ojcowskie geny. Mama w prawdzie też miała trądzik,ale tata o wiele gorszy... Nie wiem jak długo w takim stanie wytrzymam. Nienawidzę tych wszystkich panienek z idealną cerą którym wyskoczy jeden pryszcz i robią z tego wielkie halo. A ja to co mam powiedzieć ?! Muszę chodzić z tym świństwem... Oczywiście udaję,że wszystko jest w porządku,ale tak nie jest... Ogólnie rzecz biorąc mam dość Wnioskuję jednak po popularności wątku,że nie tylko ja mam ten problem.

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

Napisane przez ddiamentowaaaa

Wiem wiem, probuje sie ogarnac jakoś, może dam rade, dziękuje buzi

I witamy i zapraszamy w skrome ramy wizazu

Dziękuję za miłe powitanie Jakoś dasz radę ? Musisz dać radę Jestem pewna,że wszystko będzie dobrze.

[ddiamentowaaaa]

Napisane przez Venaa

Witam. Jestem nową użytkowniczką na tym forum i cieszę się,że trafiłam właśnie na ten wątek, ponieważ niestety i mnie ten problem dotyczy. Wielkie ukłony dla autorki tego wątku z jej wypowiedzi wnioskuję,że musi być naprawdę wyjątkową osobą i świetnie rozumie trądzikowców

Możliwe,że jestem tu jedną z najmłodszych osób wypowiadających się,ale cóż

A więc mam 16 lat i od 3 klasy podstawowej zmagam się już z trądzikiem. Tak, tak szybko zaczęłam to fakt,ale sądzę że to wszystko sprawka hormonów. Zaczęłam błyskawicznie rosnąć tak do 5 klasy podstawówki, potem jakoś się to zatrzymało i pozostałam na 1,70 cm wzrostu. Heh rozmiar buta mam taki sam od 3 klasy podstawówki czyli tak 37 lub 38. To nie były normalne objawy, dobrze jednak że wszystko jakoś się ustatkowało,jednak trądzik pozostał Szczerze mówiąc to już mam tego serdecznie dość. Moja samoocena jest bardzo niska,najchętniej zamknęłabym się w domu na cztery spusty i z niego nie wychodziła. Wizyty u dermatologa niestety nie poskutkowały. Różne maści,toniki,odpowiednia dieta... Żadnej poprawy po tych wszystkich specyfikach nie było. Od jednej nawet "wspaniałej" pani dermatolog usłyszałam: " O jezu jakbym była na twoim miejscu to nie wiem co bym zrobiła". Tak, tak to jest wypowiedź niby wykształconej osoby która ukończyła studia. Ehh te słowa bardzo,ale to bardzo mnie zabolały,ale przemilczałam. Jeśli chodzi o chłopaków to wszystkich z góry skreślam, nie wierzę że mogę się komuś podobać... Co do rodziny to hm... Słyszę tylko,że z czasem to minie, yhy tylko ile tu czekać, coraz bardziej w to wątpe,ale ok. Taa nieszczęsne ojcowskie geny. Mama w prawdzie też miała trądzik,ale tata o wiele gorszy... Nie wiem jak długo w takim stanie wytrzymam. Nienawidzę tych wszystkich panienek z idealną cerą którym wyskoczy jeden pryszcz i robią z tego wielkie halo. A ja to co mam powiedzieć ?! Muszę chodzić z tym świństwem... Oczywiście udaję,że wszystko jest w porządku,ale tak nie jest... Ogólnie rzecz biorąc mam dość Wnioskuję jednak po popularności wątku,że nie tylko ja mam ten problem.

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------



Dziękuję za miłe powitanie Jakoś dasz radę ? Musisz dać radę Jestem pewna,że wszystko będzie dobrze.

Niestety albo stety jest nas tu wiele. Niestety, że musimy sie z tym zmagać, a stety bo w grupie razniej to znosic. Wiemy co przezywasz bardzo dobrze, mi rodzice tez mowili'kiedys to minie' hehe moga tak sobie mowic bo ich ten problem nie dotyczyl nigdy.Fajnie byc ofiara rodzinna az boje sie zeby moje dzieci tylko tego po mnie nie odziedziczyly Dobrze, że przynajmniej udajesz ze wszystko jest w porzadku, ja nie umialam tak, zawsze mijajac kogos myslalam ze patrzy sie tylko na to jak ja wyglądam.
Pamietaj zeby sie nie poddawać i walczyć nawet ostatkiem sił Z kazdym problemem, zlym humorem czy wrecz odwrotnie z kazda radoscia mozesz pisać tutaj. Od tego jestesmy aby pomagac i czuc ze inni tez nam pomoga.Czy psychicznie czy poleceniem czegoś dobrego

Dziekuje tez za pocieszenie, mam nadzieje, że bedzie dobrze..tylko oby z nim a nie mi samej

[Venaa]

Napisane przez ddiamentowaaaa

Niestety albo stety jest nas tu wiele. Niestety, że musimy sie z tym zmagać, a stety bo w grupie razniej to znosic. Wiemy co przezywasz bardzo dobrze, mi rodzice tez mowili'kiedys to minie' hehe moga tak sobie mowic bo ich ten problem nie dotyczyl nigdy.Fajnie byc ofiara rodzinna az boje sie zeby moje dzieci tylko tego po mnie nie odziedziczyly Dobrze, że przynajmniej udajesz ze wszystko jest w porzadku, ja nie umialam tak, zawsze mijajac kogos myslalam ze patrzy sie tylko na to jak ja wyglądam.
Pamietaj zeby sie nie poddawać i walczyć nawet ostatkiem sił Z kazdym problemem, zlym humorem czy wrecz odwrotnie z kazda radoscia mozesz pisać tutaj. Od tego jestesmy aby pomagac i czuc ze inni tez nam pomoga.Czy psychicznie czy poleceniem czegoś dobrego

Dziekuje tez za pocieszenie, mam nadzieje, że bedzie dobrze..tylko oby z nim a nie mi samej

Ehh no chyba nikt z trądzikowców by nie chciał żeby jego własne dzieci musiały się męczyć i cierpieć przez jakiś trądzik Taa życie mi przez to coś ucieka...

Może akurat wszystko się wyjaśni Trzymam kciuki.

[ddiamentowaaaa]

Napisane przez Venaa

Ehh no chyba nikt z trądzikowców by nie chciał żeby jego własne dzieci musiały się męczyć i cierpieć przez jakiś trądzik Taa życie mi przez to coś ucieka...

Może akurat wszystko się wyjaśni Trzymam kciuki.

Dokladnie, bo przez to cierpi cała rodzina, nie tylko ta osoba dotknieta chorobą.

Może sie wyjaśni, niestety szczerze w to wątpie ale mimo wszystkoo trzymaj kciuki może ocknie sie kiedys

[Venaa]

Może sie wyjaśni, niestety szczerze w to wątpie ale mimo wszystkoo trzymaj kciuki może ocknie sie kiedys[/QUOTE]

Wiesz nie wiem o co chodzi,ale jeśli to prawdziwe uczucie to jest w stanie pokonać wszystkie przeciwności I już tak się nie smuć, jakoś to będzie

[ddiamentowaaaa]

Napisane przez Venaa

Może sie wyjaśni, niestety szczerze w to wątpie ale mimo wszystkoo trzymaj kciuki może ocknie sie kiedys

Wiesz nie wiem o co chodzi,ale jeśli to prawdziwe uczucie to jest w stanie pokonać wszystkie przeciwności I już tak się nie smuć, jakoś to będzie [/QUOTE]

Zobaczymy..dziekuje za wsparcie

[19agusia91]

Pisałam już kiedyś o wiesiołku. Ma też działanie przeciwzapalne i w ogóle NNKT ma działanie prozdrowotne. I smaruję nim buzię, pięknie nawilża. Olej z ogórecznika ma jeszcze lepsze właściwości-ma więcej kwasu Gamma linolowego.
Troche pomógł mi na bolesne miesiaczki.

[april_20]

Napisane przez 19agusia91

Pisałam już kiedyś o wiesiołku. Ma też działanie przeciwzapalne i w ogóle NNKT ma działanie prozdrowotne. I smaruję nim buzię, pięknie nawilża. Olej z ogórecznika ma jeszcze lepsze właściwości-ma więcej kwasu Gamma linolowego.
Troche pomógł mi na bolesne miesiaczki.

Czy ten olej z wiesiołka nie zapycha? Pierwsze słyszę, że można olejem smarować buzię.

[19agusia91]

Nie zapycha. Tak samo jak lniany,czy rycynowy.

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Przynajmniej te 3 stosowałam

[april_20]

Napisane przez 19agusia91

Nie zapycha. Tak samo jak lniany,czy rycynowy.

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Przynajmniej te 3 stosowałam

Nakładasz go sam czy mieszasz z jakimś kremem? Te oleje kupię tylko w sklepach ze zdrową żywnością?

[magica]

Napisane przez 19agusia91

Pisałam już kiedyś o wiesiołku. Ma też działanie przeciwzapalne i w ogóle NNKT ma działanie prozdrowotne. I smaruję nim buzię, pięknie nawilża. Olej z ogórecznika ma jeszcze lepsze właściwości-ma więcej kwasu Gamma linolowego.
Troche pomógł mi na bolesne miesiaczki.

ja właśnie zamówiłam na dozie mleczko i tonik z wiesiołkiem oraz kapsułki do łykania mam nadzieję, że coś mi pomoże-głównie chodzi mi o nawilżenie.

[19agusia91]

wiesiołek w kapsułkach i rycyna w aptece. Lniany też w Efavicie


Magica, co to za tonik ? http://www.*******/apteka/p53022-Oep...esiolka_200_ml ten? ciekawe jaki ma skład.

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

o. już widzę. Wiesiołek na końcu skłądu, ale nagietek wysoko.

Ja mam teraz hydrolat oczarowy z BU i czekam na rumiankowy

[lauryn]

Diamentowa, jesteśmy z Tobą Wszystko będzie dobrze, zobaczysz.

[eunchae]

Napisane przez april_20

Czy ten olej z wiesiołka nie zapycha? Pierwsze słyszę, że można olejem smarować buzię.

Nic a nic nie zapycha. Ja stosowałam już sporo olejów i żaden mnie nie zapchał (oprócz tamanu). Jeszcze polecam z orzecha włoskiego i konopny, tylko są to oleje schnące więc przy długotrwałym używaniu właśnie mogą trochę wysuszyć. Z wiesiołka nie wiem czy jest schnący ale wydaje mi się że lepiej nawilża niż orzechowy i konopny.

Wiem, że to pytanie pojawia się tu często ale jakich podkładów używacie? Bo ja już sama nie wiem czy podkład może szkodzić. Ja używam teraz Toleriane La Roche Posay i sama nie wiem czy mnie troszkę nie zapycha.

[--Olka--]

Napisane przez eunchae

Nic a nic nie zapycha. Ja stosowałam już sporo olejów i żaden mnie nie zapchał (oprócz tamanu). Jeszcze polecam z orzecha włoskiego i konopny, tylko są to oleje schnące więc przy długotrwałym używaniu właśnie mogą trochę wysuszyć. Z wiesiołka nie wiem czy jest schnący ale wydaje mi się że lepiej nawilża niż orzechowy i konopny.

Mogłabyś rozwinąć tę myśl o olejach schnących? Nie orientuję się o chodzi, choć olejów używam od dawna. Obecnie z czarnej porzeczki i orzecha włoskiego. Mam na stanie czarnuszkę i kocankowy (ten jeszcze nie próbowany). Jeśli chodzi o tamanu to ciekawa sprawa - stosowałam kiedyś i był świetny, a kolejny mnie okrrropnie uczulił (kupiony w tym samym sklepie, wysyłałam pytanie, ale stwierdzili, że niczego nie zmieniali).
I takie jeszcze pytanie - wiecie czy olej z wiesiołka można stosować biorąc tabletki antykoncepcyjne ?

Napisane przez eunchae

Wiem, że to pytanie pojawia się tu często ale jakich podkładów używacie? Bo ja już sama nie wiem czy podkład może szkodzić. Ja używam teraz Toleriane La Roche Posay i sama nie wiem czy mnie troszkę nie zapycha.

EDM. Od jutra próbuję z Pixii.

Chciałabym podziękować dziewczynom, które chwaliły kremy Mineral Flowers (btw nadal wam pasują?).
Mam żółty, początkowo wydawało mi się, że nie będzie się nadawał, bo byłam przezwyczajona do matujących kremów, ale teraz jestem zachwycona. Nawilża twarz (zero skórek), jakby rozświetla, nie ma płaskiego matu i co najważniejsze - wydaje mi się, że po odstawieniu poprzednego kremu poprawiła mi się cera. Jak wspomniałam początki były trudne, bo bardziej się świeciłam, ale teraz używam niewielką ilość, skóra się przestawiła, "spija" cały krem. Co prawda nadal trochę szybciej błyszczy mi się nos (reszta twarzy nie), ale od czego sa bibułki - to malusieńki minus przy wielu plusach.

[april_20]

Napisane przez eunchae

Wiem, że to pytanie pojawia się tu często ale jakich podkładów używacie? Bo ja już sama nie wiem czy podkład może szkodzić. Ja używam teraz Toleriane La Roche Posay i sama nie wiem czy mnie troszkę nie zapycha.

Ja właśnie zamówiłam sobie próbki La Roche Posay Toleriane. Z analizy składu wynika, że nie powinien zapychać. Dobrze on kryje i matuje?

[eunchae]

Napisane przez april_20

Ja właśnie zamówiłam sobie próbki La Roche Posay Toleriane. Z analizy składu wynika, że nie powinien zapychać. Dobrze on kryje i matuje?

Kryje dobrze, ale nie matuje za bardzo. Ogólnie u mnie się sprawdza, gdybym była tylko pewna że mi nie szkodzi.

[19agusia91]

A macie moze swatcha najjaśniejszego odcienia? U mnie to jest najważniejsze kryterium.

Obecnie uzywam Elemonga. Kryje super, nie matowi ani trochę, ale skrobia daje radę

[eunchae]

Napisane przez 19agusia91

A macie moze swatcha najjaśniejszego odcienia? U mnie to jest najważniejsze kryterium.

Obecnie uzywam Elemonga. Kryje super, nie matowi ani trochę, ale skrobia daje radę

A powiedz co to ten Elemong? Gdzie można kupić? Co do Toleriane to mam kolor 11 i jest bardzo jasny (beżowy), ale jest jeszcze 10 który jest bardzo bardzo bardzo jasny. Nie mam niestety swatcha.

[oollaa_1_]

Czy któraś z dziewczyn z tego forum używa (bądz używała) wody termalnej w spreju do odświerzania czy przemywania twarzy?
Z jakiej filmy taka woda jest najlepsza i najbardziej polecane? i
Czy używanie ich w leczenie trądziku...?
Czy obietnice producentów, że woda taka ładodzi porażnienia i wspomaga budowanie w skórze naturalnej bariery lipidowej są prawdziwe?
Czy stosowanie takiej wody mogło by pomóc w nawilżaniu mojej przesuszonej twarzy przez maści na trądzik( moja twarzyczka widocznie się łuszczy i widać na niej suche skórki)???
Proszę o odpowiedz Z góry dziękuję za odpowiedz:roz a:

[magica]

Napisane przez 19agusia91

wiesiołek w kapsułkach i rycyna w aptece. Lniany też w Efavicie


Magica, co to za tonik ? http://www.*******/apteka/p53022-Oep...esiolka_200_ml ten? ciekawe jaki ma skład.

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

o. już widzę. Wiesiołek na końcu skłądu, ale nagietek wysoko.

Ja mam teraz hydrolat oczarowy z BU i czekam na rumiankowy

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...ja.html&next=1 to chyba ten, tylko mój ma inną butelkę. Na razie użyłam wczoraj na noc razem z mleczkiem i efekt bardzo mi się podoba- skóra jakby uspokojona, ukojona, czysta, nawilżona. Zobaczymy co będzie dalej

[201705121336]

Witam .Nie wiedziałam dokładnie pod jaki wątek sie podczepić no i wypadło na ten.Mianowicie mam cere mieszaną skłonną do wyprysków, w ostanim czasie niestety stan mojej skóry sie pogorszył ,ale do rzeczy.Istnieje u mnie dziwny proces.Jak wygniote pryszcza to mam po nim ciemna plame jak juz zniknie.raz robiłąm test i nie wygniatałam pryszczy 3 tyg niedstety pryszcze nie znikały a gniły;/ i też zostawały po nich cimne plamy-przebarwienia.Używałam AD ale jakos mi nie odpowiadał.Obecnie używam kosmetyków z nivea young,nivea visage i kremu na przebarwienia z soray.ten ostatni nawet mi służy bo plamki jasnieja natomiast pojawiły sie bolace góle;/takze nie wiem co teraz robic.polepsza sie ale wyskakuja nowe pryszcze bolące i duże.Prosze o opinie i rady.