Offtopowe zapuszczanie - kto raz wejdzie już zostanie! Część XXIX

[Chatul]

Napisane przez saming

Ale mi pyszna zapiekanka wyszła!

Fajnie Lubię zapiekanki Zwłaszcza te domowej roboty są świetne

[Rinaa]

jest tu ktoś to ma telefon w mix plusie i korzysta z internetu w komórce ?

[Jennifer85]

Mam jakiegos paskudnego dola... Nic mi sie nie chce

[trinee]

Rinaa- ja jestem i mam wykupiony pakiet internetowy. To znaczy raz kupiłam, a teraz jak są środki na koncie to sam się pakiet odnawia.

[patu323]

Napisane przez Chatul

Na KWC są recenzje tej odżywki, ale składu tam chyba nie ma. Sama też nie mam jak wkleić zdjęcia składu, bo akurat na składzie jest naklejona karteczka od importera

a wiesz może czy ma w składzie silikony? a jak tak, to czy takie zmywalne wodą, czy jest do ich zmycia potrzebny sls?

tylko u mnie wątpie, zebym znalazła Lorysa ;(

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Napisane przez Jennifer85

Mam jakiegos paskudnego dola... Nic mi sie nie chce

a stało się coś?

[Jennifer85]

W sumie to nic takiego... ale jakos tak. EEEhhh sama nie wiem.

[Rinaa]

Napisane przez trinee

Rinaa- ja jestem i mam wykupiony pakiet internetowy. To znaczy raz kupiłam, a teraz jak są środki na koncie to sam się pakiet odnawia.

to już piszę do Ciebie pw

[Maryha_ah]

Napisane przez Chatul

Tu nie chodzi o sam alkohol jako taki. Wiadomo, smakuje mi, ale mogę z niego zrezygnować. Np. w ramach dbania o WŁASNE zdrowie Ale gdybym była w ciąży to NIE MOGŁABYM go pić. I pewnie dlatego by mnie do niego ciągnęło. Ja źle znoszę wszelkie zakazy. Tak, wiem, że chore. Od zawsze tak mam. Każdy zakaz sprawia, że mam ochotę go złamać. Bo to nie mój własny narzucony sobie zakaz, lecz cudzy. No i nie umiem się zbytnio poświęcać.


Też podziwiam te osoby. Ale ciężarne trzymające się wytycznych bardziej. Dlatego, że one dbają o siebie nie dla siebie, lecz dla dziecka. Poświęcają się dla drugiej osoby. Ja bym nie potrafiła

Czytam Twoje wypowiedzi na temat ciąży i zacznę od tego, że szanuje Twoją decyzję, rozumiem Twoje podejście do dzieci, sama nie wiem czy chce je mieć, ale.. To co piszesz jest po prostu dziwne. Tak jakbyś nie szanowała żadnych obowiązkow, nawet wobec ewentualnego dziecka, nakazów, praw bo nie, bo Tobie się nie podoba i koniec. Bo Ty tak masz. Spoko, może tak masz, ale skoro tak- warto chyba nad tym popracować, bo taka rozbudowana asertywność jest dobra, ale do pewnego stopnia. W pewnym momencie indywidualność zamienia się w szczeniackość i egoizm, i zastanów się jak blisko Ci do tej granicy żeby nie było, nie chce Cię urazić ani krytykować, bardziej zadaje pytanie.

Napisane przez n0emi

no wlasnie chatul ta kawa jest dobra dla naszego organizmu a dziecku nie pomaga (polepsza pamiec, metabolizm, cos tam robi dla jelit i watroby ) jak dla dziecka to dopiero sie kszaltuje i potrzebne sa mu podst substancj do rozwoju- magnez, ktory kawa wyplukuje, czy tez robi cos tam z zelazem(mam krotka pamiec)
z reszta widac, ze dla ciebie jestes ty najwazniejsza i dobrze ze nie chcesz miec dziecka. Dobrze dla dziecka

popatrz czasem z drugiej strony, poswiecenie to dobra rzecz, jezeli idzie na szczytny cel, to swiadczy o naszych uczuciach. Podam ci pierwszy przyklad ktory przyszedl mi do glowy: twoj TZ poswiecil sie i zostal dla ciebie wege

właśnie o to mi chodzi.

Napisane przez Chatul

A dlaczego miałabym się obrazić? Ja wiem jaka jest prawda. Ale przecież swoich odczuć i uczuć nie zmienię.


Ależ ja o tym wiem. Niejednokrotnie mówiłam, że nie powinnam być matką. Czas ciąży byłby dla mnie po prostu koszmarem. Wychowywanie niemowlęcia też byłoby straszne. Dopiero potem zrobiłoby się fajnie


Ten przykład akurat jest niezbyt trafny Ale wiem o co Ci chodzi.
Ja mam ogromne problemy z poświęcaniem się. Zwłaszcza w pewnych kwestiach. Pracuję nad tym i myślę, że jest z tym coraz lepiej. Na pewno umiałabym się bardzo poświęcić dla TŻ-a.
Ale dla dziecka, nie. Zwłaszcza, że dziecko wymagałoby zupełnie innych poświęceń.

Ważne, że nad tym pracujesz każdy jest jaki jest,ale zawsze można podjąć walkę ze sobą

Napisane przez saming

Chatul, Ty chyba jednak masz problem z alko...

Ja też, definitywnie

Napisane przez saming

Ja miałabym raczej problem z 'dzieleniem się'. Mój organizm = moje dziecko. Plemnik to plemnik, taki tam robaczek

OO wlaśnie. Co mnie facet obchodzi? Dziecko jest moje

Napisane przez trinee

Ja właśnie skończyłam produkcję faworków. Oczywiście kolacji nie będzie- dla mnie

Jezuuuuuuu faworki kiedy ja coś takiego ostatnio jadlam

[Chatul]

Napisane przez patu323

a wiesz może czy ma w składzie silikony? a jak tak, to czy takie zmywalne wodą, czy jest do ich zmycia potrzebny sls?

tylko u mnie wątpie, zebym znalazła Lorysa ;(

Silikony na 100% ma, ale nie wiem jakie.

Lorysy są z tego, co wiem tylko w Auchanie

[Jennifer85]

Maryha witaj w klubie!!! Ja bez alkoholu to bym zyc nie potrafila hahahaaaa

[patu323]

Napisane przez Chatul

Silikony na 100% ma, ale nie wiem jakie.

Lorysy są z tego, co wiem tylko w Auchanie

jeszcze trochę i znienawidzę Auchan ;p nie mam możliwości pojechania tam z powodu duuuuużej odległosci, a to już któraś odżywka, o której słyszę, ze jest tam dostępna

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Napisane przez Jennifer85

W sumie to nic takiego... ale jakos tak. EEEhhh sama nie wiem.

a jest coś co Ci zawsze poprawia humor? zrób sobie wieczór dla siebie o ile masz taką możliwość
mam nadzieję, że szybciutko wszystko wróci do normy

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

stanowczo suszenie włosów w koczkach nie jest dla mnie- to już 3 godziny od umycia, a one są nie wiele suchsze niż na początku zawiniecia. jak mi zdążą dziś wyschnąć (o północy będzie 6 godzin) to jakiś cud będzie

oby chociaż efekt był fajny, bo jak nie to jutro znów pobudka po 5 by umyć włosy...

[moooniek]

a ja zaraz bede włosy szamponetkowała

[Mitonic]

Napisane przez Jennifer85

Maryha witaj w klubie!!! Ja bez alkoholu to bym zyc nie potrafila hahahaaaa

Chyba nie jestem tu jedyna osobą, która nie lubi alkoholu?

[Smerfetkaa]

Napisane przez moooniek

a ja zaraz bede włosy szamponetkowała

Na jaki kolor?? i jakiej firmy??

Napisane przez Mitonic

Chyba nie jestem tu jedyna osobą, która nie lubi alkoholu?

Ja też nie przepadam

[n0emi]

patu ja mam u siebie 2 auchany, wiec jak cos to moge kupic Lorysy na spole w niedalekiej przyszlosci. Dla mnie 1L to za duzo, proponowalam to juz na watku, ale nie bylo odzewu.

Dzis YCD

[szmyrk]

No i kicha. Posiadowa odpadla, nagle nikt przyjsc nie moze. Nie znosze takich sytuacji Niby wszyscy maja jakies usprawiedliwienie, ale tym gorzej, nie mam sie nawet na kogo zloscic, a zla jestem.

[Jennifer85]

Napisane przez szmyrk

No i kicha. Posiadowa odpadla, nagle nikt przyjsc nie moze. Nie znosze takich sytuacji Niby wszyscy maja jakies usprawiedliwienie, ale tym gorzej, nie mam sie nawet na kogo zloscic, a zla jestem.

Chcesz sie ze mna poklocic? Bo mnie tez nosi

[n0emi]

Napisane przez szmyrk

No i kicha. Posiadowa odpadla, nagle nikt przyjsc nie moze. Nie znosze takich sytuacji Niby wszyscy maja jakies usprawiedliwienie, ale tym gorzej, nie mam sie nawet na kogo zloscic, a zla jestem.

tez tego nienawidze a przewaznie tak sie dzieje

[Mitonic]

Napisane przez Smerfetkaa

Na jaki kolor?? i jakiej firmy??


Ja też nie przepadam

to mi ulżyło, że nie jestem sama w tym gronie

[saming]

Napisane przez Mitonic

Chyba nie jestem tu jedyna osobą, która nie lubi alkoholu?

Ja jakoś szczególnie nie przepadam.
Lubię raz na jakiś czas wypić szklaneczkę whisky, lampkę wina, czy Depseradosa do pizzy... Ale ja to piję od święta - raz na jakiś czas... Ogólnie nie przepadam za alkoholem.

[Chatul]

Napisane przez Maryha_ah

Czytam Twoje wypowiedzi na temat ciąży i zacznę od tego, że szanuje Twoją decyzję, rozumiem Twoje podejście do dzieci, sama nie wiem czy chce je mieć, ale.. To co piszesz jest po prostu dziwne. Tak jakbyś nie szanowała żadnych obowiązkow, nawet wobec ewentualnego dziecka, nakazów, praw bo nie, bo Tobie się nie podoba i koniec.

Wiesz, ja na razie to wszystko "na sucho" mówię. W ciąży nie jestem i nigdy nie byłam. Tak sobie tylko gdybam. A gdybym naprawdę zaszła w ciążę to mogłoby się okazać, że w ogóle nie ma problemu, że wytrzymuję te wszystkie ograniczenia. Albo chociaż większość.

Mam po prostu świadomość, że ciąża byłaby dla mnie czasem ogromnych wyrzeczeń. Podejrzewam, że byłoby mi ciężko. Wiem, że mogłabym być za słaba i nie podołać temu wyzwaniu. Wcale nie jestem z tego dumna

Bo Ty tak masz. Spoko, może tak masz, ale skoro tak- warto chyba nad tym popracować, bo taka rozbudowana asertywność jest dobra, ale do pewnego stopnia.

Swoich uczuć nie zmienię. Nad uczuciami nie mam władzy. Jedyne nad czym mogę pracować to nad tym żeby mimo wielu okropnych uczuć i paskudnego samopoczucia, w przypadku ewentualnej ciąży nie pić alkoholu, nie ćwiczyć zbyt intensywnie itp. Tyle, że powiem szczerze- nie wiem za bardzo jak miałabym nad tym pracować

żeby nie było, nie chce Cię urazić ani krytykować, bardziej zadaje pytanie.

Śmiało krytykuj. Ja się za sensowną krytykę nie obrażam. Krytykę odbieram racjonalnie, a nie uczuciowo. Dlatego mnie lepiej pokazać, gdzie robię błąd, zamiast próbować wywołać jakieś uczucia

[Mitonic]

Napisane przez saming

Ja jakoś szczególnie nie przepadam.
Lubię raz na jakiś czas wypić szklaneczkę whisky, lampkę wina, czy Depseradosa do pizzy... Ale ja to piję od święta - raz na jakiś czas... Ogólnie nie przepadam za alkoholem.

o widze, że robi sie nas coraz wiecej

[astra85]

Napisane przez Smerfetkaa

Ja też nie przepadam

ja tez nie lubie, w dodatku mam słaba głowe

[Jennifer85]

Zaraz wyjdzie, ze ja, Maryha i Chatul to male alkoholiczki jestesmy Hhahaaa

[Mitonic]

Napisane przez Chatul

Wiesz, ja na razie to wszystko "na sucho" mówię. W ciąży nie jestem i nigdy nie byłam. Tak sobie tylko gdybam. A gdybym naprawdę zaszła w ciążę to mogłoby się okazać, że w ogóle nie ma problemu, że wytrzymuję te wszystkie ograniczenia. Albo chociaż większość.

Mam po prostu świadomość, że ciąża byłaby dla mnie czasem ogromnych wyrzeczeń. Podejrzewam, że byłoby mi ciężko. Wiem, że mogłabym być za słaba i nie podołać temu wyzwaniu. Wcale nie jestem z tego dumna



Swoich uczuć nie zmienię. Nad uczuciami nie mam władzy. Jedyne nad czym mogę pracować to nad tym żeby mimo wielu okropnych uczuć i paskudnego samopoczucia, w przypadku ewentualnej ciąży nie pić alkoholu, nie ćwiczyć zbyt intensywnie itp. Tyle, że powiem szczerze- nie wiem za bardzo jak miałabym nad tym pracować



Śmiało krytykuj. Ja się za sensowną krytykę nie obrażam. Krytykę odbieram racjonalnie, a nie uczuciowo. Dlatego mnie lepiej pokazać, gdzie robię błąd, zamiast próbować wywołać jakieś uczucia

Chatul, ja ci powiem tylko jedno, że nie masz się co martwic, bo gdy bedziesz w ciązy,zniesiesz to wszystko, i to z palcem w nosie, bo miłośc do dziecka przeważa nad każda inna miłościa, Jenn zgodzi się ze mną, że nawet Tz nie kocha się tak, jak kocha sie swoje dzieci

[szmyrk]

Napisane przez Jennifer85

Chcesz sie ze mna poklocic? Bo mnie tez nosi

Ehehehe
Nie, bo bo Cie lubie

Napisane przez n0emi

tez tego nienawidze a przewaznie tak sie dzieje

No. Nawet wspollokator odmowil mi towarzystwa - poszedl spac
A TZ poszedl na swoja "impreze". Eh

[Mitonic]

Napisane przez Jennifer85

Zaraz wyjdzie, ze ja, Maryha i Chatul to male alkoholiczki jestesmy Hhahaaa

jakby co , zawsze moge załatwić fachową pomoc

[astra85]

Napisane przez Mitonic

bo miłośc do dziecka przeważa nad każda inna miłościa, Jenn zgodzi się ze mną, że nawet Tz nie kocha się tak, jak kocha sie swoje dzieci

ja tez sie z Toba zgadzam dokładnie, dla synusia wszystko

[trinee]

A propos alkoholu- dobrze, że napomknęłyście. Miałam napić się wina do chruścików.
Zjadłam kilka i nie mogę już na nie patrzeć

[Mitonic]

Napisane przez astra85

ja tez sie z Toba zgadzam dokładnie, dla synusia wszystko

bo to jest miłosc bezwarunkowa,i co by dziecko nie zrobiło, tej miłosci nie da sie przerwac, nie to, co miłosc do Tz, jak człowieka porzadnie wkurzy, to trudno szukac miłosci