Mamusie jak pączusie, miłością nadziane czekające na szczęśliwe rozwiązanie III - IV

[aja1]

Przyszło mi cóś takiego

DO STARTU, GOTOWA, START!
TRZY ETAPY PORODU.

Twój poród będzie przeżyciem bardzo osobistym i indywidualnym, jednak zawsze wystąpią
w nim trzy konkretne etapy. Świadomość tego, jakie to etapy i jak je rozpoznać zapewni Ci istotny punkt odniesienia w ciągu tych ekscytujących i stanowiących wyzwanie godzin przed pojawieniem się Twojego długo oczekiwanego maleństwa.

Etap pierwszy: Poród

Pierwszy etap trwa przez większość czasu trwania porodu, kiedy to skurcze pomagają w skróceniu i rozwarciu szyjki macicy, tworząc szerokie na dziesięć centymetrów otwarcie, przez które może wydostać się dziecko. Jednocześnie z rozwieraniem się szyjki macicy, skurcze pomagają przesunąć dziecko głębiej do miednicy. Tak naprawdę, pierwszy etap porodu obejmuje trzy odrębne fazy, z których każdą odczujesz inaczej niż dwie pozostałe.

Faza wczesna

Co się dzieje: łagodne skurcze zaczynają się w odstępach 15 do 20 minut i trwają 60 do 90 sekund. Ich częstotliwość stopniowo wzrasta, aż zaczną się one pojawiać częściej niż raz na pięć minut, a rozwarcie Twojej szyjki macicy osiągnie 4 centymetry. Z pochwy może wydobyć się wydzielina zwana „czopem porodowym” na tym etapie może również dojść
do odejścia Twoich wód płodowych.
Jak się czujesz: możesz odczuwać jedynie łagodne bóle podobne do bólu miesiączkowego, albo dość nieprzyjemny ból w momencie, kiedy następuje skurcz. Niemniej jednak, jesteś podekscytowana – w końcu nadszedł ten długo oczekiwany moment!
Co robić: zadzwoń do swojego partnera i innych członków rodziny lub przyjaciół, których chcesz zawiadomić o porodzie; zawiadom lekarza; poruszaj się (weź prysznic, lub – jeśli to możliwe - wybierz się na spacer; zjedz coś lekkiego (zapytaj lekarza, czy możesz) i wykonuj ćwiczenia oddechowe.

Faza czynna

Co się dzieje: Skurcze stają się bardziej intensywne i pojawiają się co około trzy minuty
i trwają 45 sekund, a rozwarcie szyjki macicy wynosi 4 do 8 centymetrów. Jeśli czop porodowy nie został wydalony wcześniej, nastąpi to teraz, a worek owodniowy (Twoje „wody”) prawdopodobnie pęknie lub zostanie przebity przez Twojego lekarza położnika.
Jak się czujesz: Większość kobiet odczuwa skurcze jako bolesne i może zechcieć poprosić
o środki przeciwbólowe. Pomiędzy skurczami możesz również odczuwać zmęczenie
i potrzebować odpoczynku.
Co robić: Udaj się do szpitala. Staraj się w miarę możliwości pozostać mobilna i stosuj techniki oddechowe, które pomogą Ci przetrwać skurcze.

Faza przejściowa

Co się dzieje: Skurcze pojawiają się co dwie do trzech minut i trwają 60 do 90 sekund,
a szyjka macicy rozwiera się całkowicie od 8 do 10 centymetrów.
Jak się czujesz: Skurcze są bardzo intensywne i nadchodzą falami. Możesz czuć mdłości, dreszcze, spocić się lub drżeć i zaczniesz odczuwać potrzebę parcia (ale staraj się ją powstrzymać).
Co robić: Skup się – to już prawie koniec! Zacznij wykonywać krótkie wdechy i wydechy
i staraj się przyjmować fale skurczów. Faza ta zwykle kończy się najszybciej.

Etap drugi: Urodzenie dziecka

Co się dzieje: Skurcze pojawiają się w odstępach dwóch do pięciu minut, a po każdym z nich następuje niekontrolowana potrzeba parcia. Dziecko przesuwa się przez kanał rodny, aż jego główka pojawi się u wejścia do pochwy. Twój lekarz może dokonać nacięcia krocza. Od tego momentu przed Tobą jeszcze kilka parć i to już koniec!

Jak się czujesz: Wyczerpana, odczuwasz ulgę, podekscytowana. Jeśli dziecko urodziło się szybko, możesz już dłużej nie odczuwać bólu. Jeśli parcie trwa jakiś czas, możesz zacząć czuć się zniechęcona.

Co robić: Słuchaj Twojego partnera i personelu medycznego uczestniczącego w porodzie, przyj kiedy odczuwasz potrzebę parcia i ciesz się, kiedy Twoje dziecko w końcu się pojawi!

Etap trzeci: Poporodowy
Co się dzieje: Twoja macica wciąż kurczy się, aby wydalić łożysko (z pomocą może przyjść również Twój lekarz). Nacięte krocze lub jakiekolwiek rozdarcia wymagają zszycia. Dziecko na kilka minut zostaje położone na Twoim brzuchu, a następnie poddane badaniom przez personel medyczny uczestniczący w porodzie.

Jak się czujesz: fizycznie wycieńczona, ale oszołomiona z radości. Chcesz zobaczyć
i przytulić swoje maleństwo. Twoja macica wciąż ulega skurczom, ale Ty prawie tego nie zauważasz.

Co robić: Zrelaksuj się! Gratulacje – właśnie urodziłaś dziecko!


Agus którą masz fazę

[diatoma]

laseczka, możesz skorzystać z innego ginekologa, nie potrzeba na szczęscie skierowania. ja też jak mi cos nie pasowalo to szłam do innego, i pamiętaj że żadna przychodni ci nie może odmówić wizty u gina, nawet gdyby to bylo w zakopanem, a jak by robili problemy to powiedz ze musisz to zgłosić do NFZ to na nich działa. sama pracuje w przychodni i wiem jak to jest z tymi nieszczesnymi zapisami

ale mnie trzymaja te paczki i obiad od 13 nic nie jadłam

traicionera padłam po prostu - z reklamówką, to może wez taką w która buty jakies duze wkladaja to wiecej miejsca, no paranoja

[kinga2710]

Agus to chyba siedzi w autobusie

---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

jak ja bym zjadła tatru

[aja1]

Napisane przez kinga2710

Agus to chyba siedzi w autobusie

I nie dała nam znać

[agus87]

Napisane przez Natka3008

Hej orientujecie się może ile może wynosić puls serca kobiety w ciąży? Ja dzisiaj miałam 109, a ciśnienie w normie 115/60.

Któraś kiedyś pisała, chyba czarna, że miała 104 - co na to gin?

115/60 w normie??
woow
niziutkie
ja mam 130/70 i w mam w normie
a 130/80 to kapenkie za wysokieja mam puls 113
gin poiedzial, ze nie ma powodu do niepokoju

[87czarna]

Natka Wcześniej przez kilka dni miałam właśnie 104,105... teraz nie mam możliwości zmierzenia,bo aparat umarł śmiercią naturalną :/ Podejrzewam,że jest takie samo,bo te kołatanie serca z niczego się nie bierze.
Co do ciśnienia-na wysokie nie narzekam...zwykle mam 120/60.

[gosiawolna]

ja przedwczoraj mialam skurcze co 20 minut ale wzielam fenoterol bo wybila godzina ze wziac i przeslo. we wtorek dowiem sie czy cos wiecej sie zmienilo po tych skurczach. ja dzisiaj najedzona ze szok... a z paczkow to tylko 2 zjadlam czekamy na wiesci co z agus

[Montii]

dziewczyny mój gin mi mówi ,że ja diabeł jestem i czy czasem sprzętu nie rozwalam w domu wzrokiem ostatnio miałam 168/75
a po 5 minutach 134/60
później 125/60

i często mu sie psuje cisnieniomierz przy mojej kolejce...


ja mam syndrom białego fartucha



jadę na uczelnie a tak mi się nie chce, masakra... no ale mus to mus.


ile pączków zjedzonych?



ciastko piekne zdjecia !

laseczka sliczne fotki maluszka

aguś czekamy na rozwinięcie akcji ! autobus nie może stać

niutka Ty też dzisiaj rodzisz? ok czekamy na malutką

iza daj znać jak po wizycie

[kinga2710]

ja ogólnie jestem niskociśnieniowiec bo 90 na 60 to u mnie norma, a w ciązy teraz mam zazwyczaj 115 na 70

[wanilia83]

Napisane przez deneb3

czy jak sie trafia na IP już do porodu to robią jeszcze usg?

ja miałam robione usg ale nie na IP tylko jak już byłam na porodówce

Napisane przez Natka3008

Hej orientujecie się może ile może wynosić puls serca kobiety w ciąży? Ja dzisiaj miałam 109, a ciśnienie w normie 115/60.

Któraś kiedyś pisała, chyba czarna, że miała 104 - co na to gin?

ja miałam niskie ciśnienie w szpitalu i puls od 104 do 110 i mówili tylko wszystko w porządku

gosik

[Castia]

jestem zasłodzona już na maksa dzisiaj aż mnie mdli

ciastko zdjęcia cudowne!!!!!!!! piękna pamiątka na całe życie

gosiawolna brzusio śliczny

mi w ciazy to sie cisnienie zmieniło strasznie.zawsze miałam ciut wysokie 145/150 a w ciąży ledwo mam 120,zazwyczaj 90,100
dziwnie tak no ale...

niutka i jak tam. słucha cie twoja mała dama?
mnie brzusio boli i tyle jejku mam dość tych bóli już

zrobilam rogaliki z marmolada i czekoladą - pyszotka

[laseczkaa]

Napisane przez traicionera

laseczka- jasne, ze tak.

właśnie się zastanawiałam czy na pewno mogę

Napisane przez Eirene1987

ładna waga na ten tydzień dobrze że wsio ok a zdjęcia to ja też się połapać nie mogę co gdzie

no ona nie była nawet taka dokładna bo dzidziuś ma główkę w kanale rodnym i Pani gin nie mogła zmierzyć . i to usg miałam we wtorek i mówiła że waga nawet 2200 g a we wtorek na wizycie ( w zeszłym tygodniu 2225g) więc jeszcze większe

Napisane przez ego_ego

no niewyraźne, bo na tym etapie, to ciężko złapać coś ładnego, a wiadomo jak to w szpitalu robili

na usg nie mogę narzekać bo miałam ponad pół godziny i dokładne ale tylko te fotki takie wyszły

Napisane przez Ewelqa1985

zbieram sie do gina i prosze raz jeszcze o kciuki mialam dzis dziwne bole w klatce piersiowej takie promieniujace i wogle takie kłucie wrr.... musze gin zglosic bo tchu nie moglam zlapac i dopiero bardzo ciepla kapiel mi ulzyla

Napisane przez aja1

Przyszło mi cóś takiego

DO STARTU, GOTOWA, START!
TRZY ETAPY PORODU.

Twój poród będzie przeżyciem bardzo osobistym i indywidualnym, jednak zawsze wystąpią
w nim trzy konkretne etapy. Świadomość tego, jakie to etapy i jak je rozpoznać zapewni Ci istotny punkt odniesienia w ciągu tych ekscytujących i stanowiących wyzwanie godzin przed pojawieniem się Twojego długo oczekiwanego maleństwa.

Etap pierwszy: Poród

Pierwszy etap trwa przez większość czasu trwania porodu, kiedy to skurcze pomagają w skróceniu i rozwarciu szyjki macicy, tworząc szerokie na dziesięć centymetrów otwarcie, przez które może wydostać się dziecko. Jednocześnie z rozwieraniem się szyjki macicy, skurcze pomagają przesunąć dziecko głębiej do miednicy. Tak naprawdę, pierwszy etap porodu obejmuje trzy odrębne fazy, z których każdą odczujesz inaczej niż dwie pozostałe.

Faza wczesna

Co się dzieje: łagodne skurcze zaczynają się w odstępach 15 do 20 minut i trwają 60 do 90 sekund. Ich częstotliwość stopniowo wzrasta, aż zaczną się one pojawiać częściej niż raz na pięć minut, a rozwarcie Twojej szyjki macicy osiągnie 4 centymetry. Z pochwy może wydobyć się wydzielina zwana „czopem porodowym” na tym etapie może również dojść
do odejścia Twoich wód płodowych.
Jak się czujesz: możesz odczuwać jedynie łagodne bóle podobne do bólu miesiączkowego, albo dość nieprzyjemny ból w momencie, kiedy następuje skurcz. Niemniej jednak, jesteś podekscytowana – w końcu nadszedł ten długo oczekiwany moment!
Co robić: zadzwoń do swojego partnera i innych członków rodziny lub przyjaciół, których chcesz zawiadomić o porodzie; zawiadom lekarza; poruszaj się (weź prysznic, lub – jeśli to możliwe - wybierz się na spacer; zjedz coś lekkiego (zapytaj lekarza, czy możesz) i wykonuj ćwiczenia oddechowe.

Faza czynna

Co się dzieje: Skurcze stają się bardziej intensywne i pojawiają się co około trzy minuty
i trwają 45 sekund, a rozwarcie szyjki macicy wynosi 4 do 8 centymetrów. Jeśli czop porodowy nie został wydalony wcześniej, nastąpi to teraz, a worek owodniowy (Twoje „wody”) prawdopodobnie pęknie lub zostanie przebity przez Twojego lekarza położnika.
Jak się czujesz: Większość kobiet odczuwa skurcze jako bolesne i może zechcieć poprosić
o środki przeciwbólowe. Pomiędzy skurczami możesz również odczuwać zmęczenie
i potrzebować odpoczynku.
Co robić: Udaj się do szpitala. Staraj się w miarę możliwości pozostać mobilna i stosuj techniki oddechowe, które pomogą Ci przetrwać skurcze.

Faza przejściowa

Co się dzieje: Skurcze pojawiają się co dwie do trzech minut i trwają 60 do 90 sekund,
a szyjka macicy rozwiera się całkowicie od 8 do 10 centymetrów.
Jak się czujesz: Skurcze są bardzo intensywne i nadchodzą falami. Możesz czuć mdłości, dreszcze, spocić się lub drżeć i zaczniesz odczuwać potrzebę parcia (ale staraj się ją powstrzymać).
Co robić: Skup się – to już prawie koniec! Zacznij wykonywać krótkie wdechy i wydechy
i staraj się przyjmować fale skurczów. Faza ta zwykle kończy się najszybciej.

Etap drugi: Urodzenie dziecka

Co się dzieje: Skurcze pojawiają się w odstępach dwóch do pięciu minut, a po każdym z nich następuje niekontrolowana potrzeba parcia. Dziecko przesuwa się przez kanał rodny, aż jego główka pojawi się u wejścia do pochwy. Twój lekarz może dokonać nacięcia krocza. Od tego momentu przed Tobą jeszcze kilka parć i to już koniec!

Jak się czujesz: Wyczerpana, odczuwasz ulgę, podekscytowana. Jeśli dziecko urodziło się szybko, możesz już dłużej nie odczuwać bólu. Jeśli parcie trwa jakiś czas, możesz zacząć czuć się zniechęcona.

Co robić: Słuchaj Twojego partnera i personelu medycznego uczestniczącego w porodzie, przyj kiedy odczuwasz potrzebę parcia i ciesz się, kiedy Twoje dziecko w końcu się pojawi!

Etap trzeci: Poporodowy
Co się dzieje: Twoja macica wciąż kurczy się, aby wydalić łożysko (z pomocą może przyjść również Twój lekarz). Nacięte krocze lub jakiekolwiek rozdarcia wymagają zszycia. Dziecko na kilka minut zostaje położone na Twoim brzuchu, a następnie poddane badaniom przez personel medyczny uczestniczący w porodzie.

Jak się czujesz: fizycznie wycieńczona, ale oszołomiona z radości. Chcesz zobaczyć
i przytulić swoje maleństwo. Twoja macica wciąż ulega skurczom, ale Ty prawie tego nie zauważasz.

Co robić: Zrelaksuj się! Gratulacje – właśnie urodziłaś dziecko!

to ja chcę być już na etapie końcowym

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

Napisane przez Montii

ile pączków zjedzonych?
laseczka sliczne fotki maluszka

dzięki
ja już 5 zjadłam w wcale nie mam dość

Napisane przez diatoma

laseczka, możesz skorzystać z innego ginekologa, nie potrzeba na szczęscie skierowania. ja też jak mi cos nie pasowalo to szłam do innego, i pamiętaj że żadna przychodni ci nie może odmówić wizty u gina, nawet gdyby to bylo w zakopanem, a jak by robili problemy to powiedz ze musisz to zgłosić do NFZ to na nich działa. sama pracuje w przychodni i wiem jak to jest z tymi nieszczesnymi zapisami

bo powiem tak moja ginekolog - nie jestem z niej zadowolona . no ale jak już prowadzi ciąże od początku to trudno zamierzam do niej iść.
w szpitalu gin jak mnie badała to stwierdziła znowu grzybicę... dostawałam GYNLAGIN na noc i mam to kontynuować jeszcze . i jak skończe brać to mam iść do ginki by mi sprawdziła . i teraz ona jak powiedziałam jej o tym że byłam w szpitalu i że znowu mam grzybicę (ona tego nie zauważyła ) to stwierdziła że teraz każda dziewczyna ma ... szokno i chciałabym iść do innego ginekologa by zobaczył czy wszystko ok. a do niej standardowo tak jak chodzę na wizytę. i oczywiście wszystko w ramach NFZ, bo nie stać mnie na prywatne wizyty.niestety ....

i jeszcze jedno pytanie w szpitalu powiedzieli mi bym po 36 tc zrobiła wymaz na paciorkowca , czy któraś z was robiła ? czy to jest płatne ? jeśli tak to ile?

[blackrose4u]

Napisane przez traicionera

ale w jakim sensie dokładnie?
chciałabyś pracować zdalnie w IT, jako grafik czy programista?
czy predzej cos w stylu redagowania portalu, przepisywania tekstów itd?

laseczka- jasne, ze tak.

tzn dla męża szukam roboty - z nudów przeglądam oferty. Chyba że źle zbranżowałam jego aktualną pracę. On w tej chwili pracuje w firmie co rozprowadza internet, chcialby dalej ale coś bliżej domu.

Napisane przez kinga2710

ja już na swoim koncie mam 2 pączki he teraz to naszło mnie na gumę miętową

ja zjadłam tą drugą połówkę więc mam na koncie 1 więcej raczej nie zjem. Mam smaki na coś konkretnego, jakaś szynka czy coś

Napisane przez Ewelqa1985

zbieram sie do gina i prosze raz jeszcze o kciuki mialam dzis dziwne bole w klatce piersiowej takie promieniujace i wogle takie kłucie wrr.... musze gin zglosic bo tchu nie moglam zlapac i dopiero bardzo ciepla kapiel mi ulzyla

trzymamy czekamy na wieści

Napisane przez agus87

115/60 w normie??
woow
niziutkie
ja mam 130/70 i w mam w normie
a 130/80 to kapenkie za wysokieja mam puls 113
gin poiedzial, ze nie ma powodu do niepokoju

u mnie norma to 90/60 przez cały czas i w ciąży też. Puls to chyba tak w okolicach 70 ale dawno nie mierzyłam więc nie wiem jak teraz.

dzisiaj miałam wyparzyć laktator robie to już od poniedziałku. Dzisiaj znowu mi się nie chce może jutro...

laseczkaa ja poszłabym do innego lekarza to skontrolować. Zawsze będziesz spokojniejsza. Dziewczyny robiły jakieś płatne badania, na GBS? bo mi takie w szpitalu zrobili ale w 30tc i lekarz nic innego mi nowego nie zlecił.

[laseczkaa]

Napisane przez wanilia83

ja miałam robione usg ale nie na IP tylko jak już byłam na porodówce

no właśnie bo mi się wydaje że muszą /powinni usg robić . powinni sprawdzić czy dziecko się nie obróciło itp.

[kinga2710]

Napisane przez laseczkaa

właśnie się zastanawiałam czy na pewno mogę



no ona nie była nawet taka dokładna bo dzidziuś ma główkę w kanale rodnym i Pani gin nie mogła zmierzyć . i to usg miałam we wtorek i mówiła że waga nawet 2200 g a we wtorek na wizycie ( w zeszłym tygodniu 2225g) więc jeszcze większe



na usg nie mogę narzekać bo miałam ponad pół godziny i dokładne ale tylko te fotki takie wyszły







to ja chcę być już na etapie końcowym

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------



dzięki
ja już 5 zjadłam w wcale nie mam dość



bo powiem tak moja ginekolog - nie jestem z niej zadowolona . no ale jak już prowadzi ciąże od początku to trudno zamierzam do niej iść.
w szpitalu gin jak mnie badała to stwierdziła znowu grzybicę... dostawałam GYNLAGIN na noc i mam to kontynuować jeszcze . i jak skończe brać to mam iść do ginki by mi sprawdziła . i teraz ona jak powiedziałam jej o tym że byłam w szpitalu i że znowu mam grzybicę (ona tego nie zauważyła ) to stwierdziła że teraz każda dziewczyna ma ... szokno i chciałabym iść do innego ginekologa by zobaczył czy wszystko ok. a do niej standardowo tak jak chodzę na wizytę. i oczywiście wszystko w ramach NFZ, bo nie stać mnie na prywatne wizyty.niestety ....

i jeszcze jedno pytanie w szpitalu powiedzieli mi bym po 36 tc zrobiła wymaz na paciorkowca , czy któraś z was robiła ? czy to jest płatne ? jeśli tak to ile?

ja robiłam i z tego co pamiętam to około 80zł płaciłam

[diatoma]

laseczka zapisz się normalnie na wizytę u innego lekarza i koniec, miej tylko przy sobie karte ciąży i dokument ubezpieczenia.
a to badanie o ktorym mówisz GBS u mnie koszt ok40-50zł. ja bede miala w srode robione, bo akurat skoncze 36 tc.
ja tez chodze na NFZ tylko, a ze pracuje w przychodni to wiem co mi sie nalezy, bo zanim zaczelam pracowac to wszytsko byli mi wstanie wmówic i myslalam ze tak ma byc...

[kampasiula]

ciastko cudne zdjęcia
aja Ty to zawsze wygrzebiesz jakieś mądrości.Żeby to tak w rzeczywistości było.Czyta się na spokojniejak dopadają skurcze to już tak wesoło nie będzieżeby jeszcze jakaś cholera nie zdenerwowała

blackrose ja własnie miałam dostawę swojskiej szynki.Zapraszam kanapka party

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Napisane przez diatoma

l
a to badanie o ktorym mówisz GBS u mnie koszt ok40-50zł. ja bede miala w srode robione, bo akurat skoncze 36 tc.

ja miałam dzisiaj robione.Babka w labolatorium powiedziała ,że koszt 25 albo 40 zł.Nie wiedziałam,że się za nie płaci nawet

[laseczkaa]

Napisane przez kinga2710

ja robiłam i z tego co pamiętam to około 80zł płaciłam

Napisane przez diatoma

laseczka zapisz się normalnie na wizytę u innego lekarza i koniec, miej tylko przy sobie karte ciąży i dokument ubezpieczenia.
a to badanie o ktorym mówisz GBS u mnie koszt ok40-50zł. ja bede miala w srode robione, bo akurat skoncze 36 tc.
ja tez chodze na NFZ tylko, a ze pracuje w przychodni to wiem co mi sie nalezy, bo zanim zaczelam pracowac to wszytsko byli mi wstanie wmówic i myslalam ze tak ma byc...

aha dzięki.
a to trzeba robić dokładnie w 36 tygodniu czy jak ?
i to gin robi- pobiera czy gdzie się idzie ?

[traicionera]

Napisane przez diatoma

laseczka, możesz skorzystać z innego ginekologa, nie potrzeba na szczęscie skierowania. ja też jak mi cos nie pasowalo to szłam do innego, i pamiętaj że żadna przychodni ci nie może odmówić wizty u gina, nawet gdyby to bylo w zakopanem, a jak by robili problemy to powiedz ze musisz to zgłosić do NFZ to na nich działa. sama pracuje w przychodni i wiem jak to jest z tymi nieszczesnymi zapisami

ale mnie trzymaja te paczki i obiad od 13 nic nie jadłam

traicionera padłam po prostu - z reklamówką, to może wez taką w która buty jakies duze wkladaja to wiecej miejsca, no paranoja

już sobie wyobrażam te wszystkie ciężarówki z reklamówkami. Jak stadion X-lecia normalnie
stwierdziłam, ze może się zapakuje w taka dużą torbę ikeowa, miał by plastik-jest plastik

blackrose4u - popatrz może, jakich macie lokalnych providerów internetu, sieci kablowe itp.

idąc na zakupy zajrzałam do skrzynki i oczywiście dwa świeże awiza
aż pomyślałam, ze nakleję na skrzynce karteczkę- jestem ciężarna, wizyta na poczcie zajmuje mi 10 razy więcej czasu, niż panu wjazd windą

[kampasiula]

Napisane przez laseczkaa

aha dzięki.
a to trzeba robić dokładnie w 36 tygodniu czy jak ?
i to gin robi- pobiera czy gdzie się idzie ?

ja miałam robione dziś - 39 TC.
Lekarz pobiera wymaz tak jak przy cytologii.
Dał mi tą próbkę i miałam zanieśc sama do labolatorium bekteriologicznego.Odbiór wyników za 2 dni

[ego_ego]

Napisane przez laseczkaa

i jeszcze jedno pytanie w szpitalu powiedzieli mi bym po 36 tc zrobiła wymaz na paciorkowca , czy któraś z was robiła ? czy to jest płatne ? jeśli tak to ile?

to badanie się robi po 36tc, nie musi dokładnie być w 36tc, dziewczyny pisały, że od 20 do 50zł ja jeszcze nie robiłam, ale wydaje mi się, że wymaz robi ginekolog, bo jak pani, która pobiera krew ma mi zajrzeć do pipki??? no ale jeszcze nie miałam robionego to się nie powinnam wypowiadać

[Harrods]

Napisane przez traicionera

idąc na zakupy zajrzałam do skrzynki i oczywiście dwa świeże awiza
aż pomyślałam, ze nakleję na skrzynce karteczkę- jestem ciężarna, wizyta na poczcie zajmuje mi 10 razy więcej czasu, niż panu wjazd windą

Oj tak. Dobrze Cię rozumiem. Jak mnie wkurza jak jestem w domu cały dzień, po czym w skrzynce znajduję awizo "adresata nie zastałem" .. a gdzie niby miał mnie zastać, przecież nie będę siedziała skrzynce na listy .

(ha, ha jak to napisałam, to sama się uśmiałam ... teraz to nie zmieściłabym się nawet do tej dużej czerwonej na poczcie ).

A na poczcie jest koszmarnie. Najpierw trzeba do niej dojść, co kończy się zadyszką i już na wejściu jestem zmęczona. Na dworze zima, więc mam na sobie kurtkę zimową, a w środku gorąco. A mnie i bez kurtki zimowej jest gorąco, więc czuję się jak w saunie. Jak kurtkę zdejmę, albo chociaż rozepnę, to wszyscy gapią się na mój brzuch, ale nikt nie przepuści . A ja nie umiem poprosić .

Także doskonale Cię rozumiem, wyjście na pocztę to dla kobiety pod koniec ciąży niezła wyprawa.

[blackrose4u]

Napisane przez kampasiula

ciastko cudne zdjęcia
aja Ty to zawsze wygrzebiesz jakieś mądrości.Żeby to tak w rzeczywistości było.Czyta się na spokojniejak dopadają skurcze to już tak wesoło nie będzieżeby jeszcze jakaś cholera nie zdenerwowała

blackrose ja własnie miałam dostawę swojskiej szynki.Zapraszam kanapka party

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------


ja miałam dzisiaj robione.Babka w labolatorium powiedziała ,że koszt 25 albo 40 zł.Nie wiedziałam,że się za nie płaci nawet

wbijam się na szynkę

Napisane przez traicionera

już sobie wyobrażam te wszystkie ciężarówki z reklamówkami. Jak stadion X-lecia normalnie
stwierdziłam, ze może się zapakuje w taka dużą torbę ikeowa, miał by plastik-jest plastik

blackrose4u - popatrz może, jakich macie lokalnych providerów internetu, sieci kablowe itp.

idąc na zakupy zajrzałam do skrzynki i oczywiście dwa świeże awiza
aż pomyślałam, ze nakleję na skrzynce karteczkę- jestem ciężarna, wizyta na poczcie zajmuje mi 10 razy więcej czasu, niż panu wjazd windą

takiego listonosza.
Patrzeliśmy, niestety aktualnie nie potrzebują nikogo

[iweczka]

Napisane przez traicionera

Zabieramy ze sobą tylko niezbędne, wymienione powyżej rzeczy w jednej plastykowej torbie.
PROSIMY NIE WNOSIĆ DO ODDZIAŁU DUŻYCH TOREB, WALIZEK ITP.


tak jest w moim szpitalu i to mnie najbardziej rozwala, bo żeby to wszystko zapakować, to będę musiała z worem na śmieci przyjechać. Tego się fizycznie po prostu nie da schować do reklamówki.

hahaha
ja spakowałam się w torbę jak na wyjazd na wakacje

Napisane przez Castia

jestem zasłodzona już na maksa dzisiaj aż mnie mdli

ciastko zdjęcia cudowne!!!!!!!! piękna pamiątka na całe życie

gosiawolna brzusio śliczny

mi w ciazy to sie cisnienie zmieniło strasznie.zawsze miałam ciut wysokie 145/150 a w ciąży ledwo mam 120,zazwyczaj 90,100
dziwnie tak no ale...

niutka i jak tam. słucha cie twoja mała dama?
mnie brzusio boli i tyle jejku mam dość tych bóli już

zrobilam rogaliki z marmolada i czekoladą - pyszotka

castia, ta twoja corcia to uparciuch będzie chyba....

[blackrose4u]

Napisane przez ego_ego

to badanie się robi po 36tc, nie musi dokładnie być w 36tc, dziewczyny pisały, że od 20 do 50zł ja jeszcze nie robiłam, ale wydaje mi się, że wymaz robi ginekolog, bo jak pani, która pobiera krew ma mi zajrzeć do pipki??? no ale jeszcze nie miałam robionego to się nie powinnam wypowiadać

to ciekawe, bo mi w 30tc zlecił gin wymaz. No i udało mi się bo miałam w szpitalu i nie płaciłam

agus chyba w szpitalu bo się nie odzywa

[traicionera]

Harrods, ja juz wczoraj byłam, dojście mi zajęło tak z 10 minut, potem numerek, odczekanie na swoja kolejkę, na siedzący co prawda, ale gorąco tragicznie, potem 10 minut stałam przy okienku, a pani paczek szukała, no i później z tym całym majdanem musiałam się dowlec do domu, a miałam i mniejsze paczki, i pudełko. i baba z poczty mi wmawiała, ze na pewno mnie w domu nie było, skoro tak napisał listonosz, albo nie słyszałam dzwonka
gdy dziś zobaczyłam kolejne dwa awiza, to mnie coś strzeliło już

iweczka- to by ci się kazali przepakować w jedną reklamówkę. czytałam już w sieci o takich akcjach

[megi2015]

Napisane przez Harrods

Oj tak. Dobrze Cię rozumiem. Jak mnie wkurza jak jestem w domu cały dzień, po czym w skrzynce znajduję awizo "adresata nie zastałem" .. a gdzie niby miał mnie zastać, przecież nie będę siedziała skrzynce na listy .

popłakałam się ze śmiechu !!!!!!


Aja kochana dopisz mi na pierwszej stronie imię dla synka !!! Wreszcie się zdecydowaliśmy - będzie Mateusz, Daniel.
Będziemy wszyscy w trójkę mieć takie same inicjały M.N

Ciekawe co z Agus - chyba rodzi

[miamore999]

Napisane przez ego_ego

to badanie się robi po 36tc, nie musi dokładnie być w 36tc, dziewczyny pisały, że od 20 do 50zł ja jeszcze nie robiłam, ale wydaje mi się, że wymaz robi ginekolog, bo jak pani, która pobiera krew ma mi zajrzeć do pipki??? no ale jeszcze nie miałam robionego to się nie powinnam wypowiadać

mi doktorka dała na wizycie taki "sprzęt" to samodzielnego pobrania wymazu w domu... trochę to dziwne dla mnie, że sama sobie musiałam pobrać, no ale co będę dyskutować. to był taki patyczek jak do ucha tylko dłuższy i do tego taka plastikowa rurka z żelem na końcu, w który to żel wpakowałam mój wacik potem tę próbkę zaniosłam do laboratorium, po 4 czy 5 dniach był wynik. o i tyle

[laseczkaa]

Napisane przez traicionera

idąc na zakupy zajrzałam do skrzynki i oczywiście dwa świeże awiza
aż pomyślałam, ze nakleję na skrzynce karteczkę- jestem ciężarna, wizyta na poczcie zajmuje mi 10 razy więcej czasu, niż panu wjazd windą

dobry pomysł
może podziała na listonosza

Napisane przez kampasiula

ja miałam robione dziś - 39 TC.
Lekarz pobiera wymaz tak jak przy cytologii.
Dał mi tą próbkę i miałam zanieśc sama do labolatorium bekteriologicznego.Odbiór wyników za 2 dni

Napisane przez ego_ego

to badanie się robi po 36tc, nie musi dokładnie być w 36tc, dziewczyny pisały, że od 20 do 50zł ja jeszcze nie robiłam, ale wydaje mi się, że wymaz robi ginekolog, bo jak pani, która pobiera krew ma mi zajrzeć do pipki??? no ale jeszcze nie miałam robionego to się nie powinnam wypowiadać

Napisane przez miamore999

mi doktorka dała na wizycie taki "sprzęt" to samodzielnego pobrania wymazu w domu... trochę to dziwne dla mnie, że sama sobie musiałam pobrać, no ale co będę dyskutować. to był taki patyczek jak do ucha tylko dłuższy i do tego taka plastikowa rurka z żelem na końcu, w który to żel wpakowałam mój wacik potem tę próbkę zaniosłam do laboratorium, po 4 czy 5 dniach był wynik. o i tyle

dzięki za odpowiedzi

[prunelle]

Napisane przez traicionera

Zabieramy ze sobą tylko niezbędne, wymienione powyżej rzeczy w jednej plastykowej torbie.
PROSIMY NIE WNOSIĆ DO ODDZIAŁU DUŻYCH TOREB, WALIZEK ITP.


tak jest w moim szpitalu i to mnie najbardziej rozwala, bo żeby to wszystko zapakować, to będę musiała z worem na śmieci przyjechać. Tego się fizycznie po prostu nie da schować do reklamówki.

traicionera, Ty na Madalińskiego, prawda?
właśnie tam chodzę do SR i pytałam położnej z tego szpitala - można spokojnie pakować się po prostu w torbę podróżną
aż im zadałam pytanie, bo też mi się to wydawało niemożliwe, nawet iza, mi wyjaśniała, jak to u niej w szpitalu funkcjonuje ale odpowiedziała mi pani, że piszą tak, żeby dziewczyny nie zabierały tych dużych toreb i walizek, bo się takie zdarzały, a na to tam nie ma jednak miejsca

to tak na szybko odpisuję, nie zdążę Was teraz doczytać, bo znikam do szkoły rodzenia ale chyba żadna jeszcze nie urodziła