Mamusie jak pączusie, miłością nadziane czekające na szczęśliwe rozwiązanie III - IV

[izunia233]

Napisane przez kampasiula

no to superbocian go przyniesie jak po 20
kurna a ja walczę z zaparciemchyba zacznę pić dużo wody .. chociaż ona mnie mdli.Soki wolę

Na SR położna powiedziała, że na zatwardzenie najlepiej jest wsypać pół szklanki rodzynek, zalać ciepłą przegotowaną wodą i odstawić na noc. Na drugi dzień, rano wypić i jak ktoś lubi to zjeść rodzynki. Podobno bardzo pomaga.
To twoja teściowa nie była na waszym ślubie? Jakoś tak dziwnie, znasz kogoś tylko przez telefon, nie?

Napisane przez Olusiaa_

tak już dosyć nisko

podobno najlepsza jest teściowa "na 102"- 100 km od domu i 2 m pod ziemią

a ja tam na swoją nie narzekam- bo jest przekochana tylko zdecydowanie nadopiekuńcza i lubiąca zamartwiać się bez powodu
zważywszy, że mój mąż jest jedynakiem- myślałam, że się z nią nie dogadam, że będzie zazdrosna, zaborcza- a jest wręcz przeciwnie. Stoi za mną murem, a jak nas czymś TŻ wkurzy to mi mówi " a rozwiedź się z nim, będzie nam alimenty płacił"

Ja też nie mogę narzekać na swoich teściów. Na początku myślałam, że teściowa będzie się wtrącać we wszystko a jest zupełnie odwrotnie. Cieszę się z tego bardzo

Ciekawe jak tam Montii?

[agus87]

Napisane przez Castia

yhy jak najbardziej. ale nie powinny być chyba bardzo bolesne

az tak nie bola

nie za wczesnie na przepowiadajace??
dzisiaj czytalam w poradniku hippa, ze przepowiadajace pojawiaja sie na ok 4 tyg przed porodem i moga poprzedzac obnizanie sie macicy i brzucha

[wikakika]

Napisane przez traicionera

Co do daty porodu, to ja bym mogla sobie urodzić w pierwszy dzień wiosny, taka ładna data

To wlasnie moj dzien urodzin

Dziewczyny od dwoch dni mnie nie bylo na wizazu i ciezko was nadgonic. Z tego co doczytalam to Montii poszla rodzic...o jezuuuuuu...zeby poszlo w miare bezbolesnie i sprawnie.
Ja bylam wczoraj u lekarza i moj maly Filipcio w 36 tyg. wazy 2450 g.
Wszystko pozamykane, leakrz stwierdzil, ze na pewno urodze po terminie, bo maly jest malutki jeszcze
Wiec wy juz kochane wyjedziecie tym autobusem, tylko ja tu zostane sama na przystanku

[trzyrazyi]

Napisane przez 87czarna

trzyrazyi Tak,wracam (ale tylko na jakieś 1,5 roku,później się stamtąd zwijamy). Z początku miałam wrócic z Tż po naszym weselu w lipcu,ale przyjaciółka wychodzi za mąż w połowie sierpnia,także nie opłaca mi się latac w tą i z powrotem. Takie życie na odległosc to koszmar. Nigdy więcej!

Castia zamiast 'zwarta i gotowa' ,to jesteś ROZWARTA,ale nie gotowa! Hahahahahaha

Ja to czasem coś mądrego powiem,ech

No my tez moze jeszcze jakies 3 latka jak sie pobudujemy i tez zwijamy zagle...moze sie jeszcze zobaczymy

[traicionera]

Napisane przez kampasiula

tracionera ciężko oddać maluszka do żłobka.. do przedszkola juz inaczej.Swoją drogą.Zosia nigdy nam nie chorowała,jak poszła do przedszkola i przyszły fale zachorowań to ona teraz tydzień w domu kilka dni w przedszkolu.Dobrze,że nie pracuję bo nie wiem jakbyśmy ogarnęli taką sytuację
w Wawie do kuzynki przychodzi niania do blizników na ok 6-8 h i kasuje 2 tys.Do bliżniaków męża brata nianka przychodzi na 4 h i chyba bierze 8 zł za godz.

wiem o tym, ale nie mogę sobie pozwolić na wychowawczy, jeśli nie dostane żłobka, ani jakiegoś prywatnego, to zostaje niania, wydatek spory, ale człowiek zachowuje ciągłość pracy.

wikaika-o widzisz, to ty wiosenna dziewczyna jesteś, dla mnie taki dzień fajny no i blisko mojego tp.

[Stysia71]

Dziewczyny, a napiszcie mi proszę w jaki sposób przygotowujecie się do porodu?

Ja od poniedziałku piję herbatę z liści malin,ale nie wiem czy piję ją w dobrych ilościach i tak naprawdę już zgłupiałam w czym ona ma pomóc. Na jednych stronach wyczytałam, że przygotowuje szyjkę do porodu, na innych że wywołuje skurcze, przyspiesza poród, a na jeszcze innej, że skraca i ułatwia poród jak juz się zacznie. Jak więc to z nia jest?

Poza tym codziennie ćwiczę mięśnie Kregla, choć nie wiem czy to mi coś da

Ćwiczę oddychanie przeponowe, choć wydaje mi się, że w momencie skurczów nie będę w stanie tak oddychać. Staram sie rozciagać mięśnie, codziennie siedzę ze złączonymi stopami i przyciągniętymi do pośladków. Chciałam również robić masaż krocza, ale nie jestem w stanie jakoś tego robić...

A Wy jak się przygotowujecie?

[iweczka]

Napisane przez becherovka 3

mam ten sam problem i w srode jak sie poskarzylam mojej gin to mi poradzila syropek lactulosum - ze dziala bardzo lagodnie, nie przeczyszcza tylko rozmiekcza kal i latwiej sie wy....
wzielam dzis rano 3 lyzki - slodki i pomaranczowy - czekam az zacznie dzialac
acha - 7,50 za niego dałam



o boshe - ja i moja wyobraznia -

becherovka, no pochwal się co Ci wyobraźnia podpowiedziała

[Castia]

Napisane przez agus87

az tak nie bola

nie za wczesnie na przepowiadajace??
dzisiaj czytalam w poradniku hippa, ze przepowiadajace pojawiaja sie na ok 4 tyg przed porodem i moga poprzedzac obnizanie sie macicy i brzucha

no wiesz te skurcze tego całego Braxtona-Hicksa to mogą być już po 20tc. ja miałam dośc duże w 23tc i poleżałam sobie 3 doby w szpitalu

a im bliżej porodu to stają się po prostu częstsze, troszke bardziej nieprzyjemne i bolesne.

to dobrze że je masz - niech macica sobie ćwiczy
jak nie dokuczają bardzo to jest ok.

kampasiula ojj to daleko do mamusi i tatusia. ale twój mąż jest wtedy uwielbiany widzę
bo tak na codzień jak się mieszka to już inna bajka
chociaż my mieszkamy z moimi rodzicami teraz i mam wrażenie że oni bardziej kochają mojego męża niż mnie

Stysia u mnie masz 6 z porodu z plusem
ja to nic nie robie Kegla cwicze jak mi mój skurczony mózg przypomni

[iweczka]

Napisane przez kampasiula

tracionera ciężko oddać maluszka do żłobka.. do przedszkola juz inaczej.Swoją drogą.Zosia nigdy nam nie chorowała,jak poszła do przedszkola i przyszły fale zachorowań to ona teraz tydzień w domu kilka dni w przedszkolu.Dobrze,że nie pracuję bo nie wiem jakbyśmy ogarnęli taką sytuację
w Wawie do kuzynki przychodzi niania do blizników na ok 6-8 h i kasuje 2 tys.Do bliżniaków męża brata nianka przychodzi na 4 h i chyba bierze 8 zł za godz.

no ja mieszkam 50 km od wawy i u nas niańki za 8 h bierą około 1300-1500 zł

[traicionera]

Poza Warszawa ceny są niższe, wiem, bo moja mama pracuje w tej branży ale i w stolicy można znaleźć oferty przystępne cenowo, zauważyłam,z e wiele młodych dziewczyn sobie krzyczy duże stawki, a ja wole taka panią w średnim wieku, jeśli już. Zresztą jak już będę zatrudniać, to sie umówimy na jedna stalą stawkę, a nie tak od godziny, tak się bardziej opłaca.

[iweczka]

kurde, wkurzyłam się. prosiłam tż, żeby wrócił dziś wczesniej i co.....
wróci jeszcze później
no idzie się wykończyć!!!

[megi2015]

Napisane przez tajka88

Brzuch z dzisiaj(37+1)

ale brzusio

Napisane przez iizabelaa

ostatnio położna na SR mówiła, że w naszym szpitalu od nastu lat nie było przypadku, żeby tż się słabo zrobiło
ponoć adrenalina towarzysząca porodowi jest za duża

nam też położna powiedziała że jeszcze nie widziała żeby jakiś pan zemdlał w czasie porodu. za to większość płacze....nie dziwie się szczerze mówiąc....

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

ciekawe jak Montii

[traicionera]

Cos mu wypadło czy tak sobie wróci później?

[agus87]

Napisane przez Castia

no wiesz te skurcze tego całego Braxtona-Hicksa to mogą być już po 20tc. ja miałam dośc duże w 23tc i poleżałam sobie 3 doby w szpitalu

a im bliżej porodu to stają się po prostu częstsze, troszke bardziej nieprzyjemne i bolesne.

to dobrze że je masz - niech macica sobie ćwiczy
jak nie dokuczają bardzo to jest ok.

kampasiula ojj to daleko do mamusi i tatusia. ale twój mąż jest wtedy uwielbiany widzę
bo tak na codzień jak się mieszka to już inna bajka
chociaż my mieszkamy z moimi rodzicami teraz i mam wrażenie że oni bardziej kochają mojego męża niż mnie

Stysia u mnie masz 6 z porodu z plusem
ja to nic nie robie Kegla cwicze jak mi mój skurczony mózg przypomni

[iweczka]

Napisane przez traicionera

Cos mu wypadło czy tak sobie wróci później?

Praca, a dokładniej w ostatnich tygodniach jej MEGA NADMIAR
wychodzi po 6 a wraca 20-22 (a norma czasu pracy to oczywiście 8 h )
a najbardziej się boję, że urodzi się malutka i on dalej będzie taki zawalony a ja będę sama całe dnie bez żadnej pomocy....
wiem, że teraz tak prawie każdy pracuje, ja tez wiecznie klepałam nadgodziny, ale przeraża mnie to wszystko, bo jak ja będę musiała wrócić do pracy to poprostu będziemy się widywac w weekendy, bo w tygodniu będziemy padac na pysk......
ehhhh life is brutal :/

[becherovka 3]

syropek na zatwardzenia - lactulosum - działa
ach... motylkiem jestem... no dobra, takim w ciąży i bardziej przypominającym hipopotama ale jednak ciutek lżej

[traicionera]

Napisane przez iweczka

Praca, a dokładniej w ostatnich tygodniach jej MEGA NADMIAR
wychodzi po 6 a wraca 20-22 (a norma czasu pracy to oczywiście 8 h )
a najbardziej się boję, że urodzi się malutka i on dalej będzie taki zawalony a ja będę sama całe dnie bez żadnej pomocy....
wiem, że teraz tak prawie każdy pracuje, ja tez wiecznie klepałam nadgodziny, ale przeraża mnie to wszystko, bo jak ja będę musiała wrócić do pracy to poprostu będziemy się widywac w weekendy, bo w tygodniu będziemy padac na pysk......
ehhhh life is brutal :/

Moj ma wziąć urlop po urodzeniu naszej córeczki, bo wiadomo, oprócz niego nikt mi nie pomoże, na żadne mamy, teściowe ciotki czy siostry nie mogę liczyć. ale pewnie będzie w tym czasie robił tez w domu dodatkowe zlecenia, wiec tez różowo nie będzie, ostatnio non stop coś klepał, ze aż mi było głupio go o coś prosić, bo jeszcze wszystkie domowe obowiązki spadły an niego. teraz czekam, aż wróci, bo mi pomoże się przemieszczać po domu

[miamore999]

hej dziewczyny,

miałam dzis okropny dzień ...
zaczeło się nad ranem, gdy wstałam do łazienki - zaczepiłam o drzwi i uderzyłam brzuchem w klamkę na szczęście brzuch mnie nie bolał, nie było krwawienia więc postanowiłam wytrwać do rana, bo bylismy umówieni na ktg. na ktg zapis prawidłowy, mały szaleniec skakał, ale lekarz skierował mnie na usg dla pewności zobaczyć czy oby mała cała po tym co jej mamusia zaserwowała...
trafiłam na IP lekarz zrobił mi usg na szczęście mała cała. w badaniu asystowali mu studenci a mi było głupio, że zachowałam się jak ostatnia sierota i walnęłam w tę klamkę... ale przynajmniej miałam okazję zobaczyć oddział, gdzie wyląduję mam nadzieję za kilka dni... duszno tam i tłoczno...
no i doktorek dopatrzył się, że mała według wymiarów jest w 36 tc a ja mam już 39 i zasiał mi stracha... dzwoniłam do doktorki i teraz mam codziennie latać na ktg i liczyć ruchy i po każdym takim ktg mogą mnie już zostawic w szpitalu... kurde co za dzień parszywy... z jednej strony gdyby nie ta klamka nie wiedziałabym, że mała jest mała, bo dotorka nie planowała już tego badania u mnie. teraz boli mnie to miejsce gdzie sie uderzyłam (sama skóra, bo zdarłam naskóreki chyba mi sie siniak robi, na szczęście brzuch sam w sobie mnie nie boli) i martwię się, czemu ta moja dziecina nie ma rozmiarów na dany tydzień...
jestem zmęczona,niedospana, smutna, boję się i ogólnie wszystko bleee chyba musze iść spać.. niby dobre wieści bo ktg wyszlo dobrze i na usg wszystko z małą dobrze, po tym stłuczeniu, ale jakaś taka jestem pełna niepokoju...

pozdrawiam i będę sie odzywać!
(przepraszam za taki długi wywód)

[traicionera]

Napisane przez miamore999

hej dziewczyny,

miałam dzis okropny dzień ...
zaczeło się nad ranem, gdy wstałam do łazienki - zaczepiłam o drzwi i uderzyłam brzuchem w klamkę na szczęście brzuch mnie nie bolał, nie było krwawienia więc postanowiłam wytrwać do rana, bo bylismy umówieni na ktg. na ktg zapis prawidłowy, mały szaleniec skakał, ale lekarz skierował mnie na usg dla pewności zobaczyć czy oby mała cała po tym co jej mamusia zaserwowała...
trafiłam na IP lekarz zrobił mi usg na szczęście mała cała. w badaniu asystowali mu studenci a mi było głupio, że zachowałam się jak ostatnia sierota i walnęłam w tę klamkę... ale przynajmniej miałam okazję zobaczyć oddział, gdzie wyląduję mam nadzieję za kilka dni... duszno tam i tłoczno...
no i doktorek dopatrzył się, że mała według wymiarów jest w 36 tc a ja mam już 39 i zasiał mi stracha... dzwoniłam do doktorki i teraz mam codziennie latać na ktg i liczyć ruchy i po każdym takim ktg mogą mnie już zostawic w szpitalu... kurde co za dzień parszywy... z jednej strony gdyby nie ta klamka nie wiedziałabym, że mała jest mała, bo dotorka nie planowała już tego badania u mnie. teraz boli mnie to miejsce gdzie sie uderzyłam (sama skóra, bo zdarłam naskóreki chyba mi sie siniak robi, na szczęście brzuch sam w sobie mnie nie boli) i martwię się, czemu ta moja dziecina nie ma rozmiarów na dany tydzień...
jestem zmęczona,niedospana, smutna, boję się i ogólnie wszystko bleee chyba musze iść spać.. niby dobre wieści bo ktg wyszlo dobrze i na usg wszystko z małą dobrze, po tym stłuczeniu, ale jakaś taka jestem pełna niepokoju...

pozdrawiam i będę sie odzywać!
(przepraszam za taki długi wywód)

kochana, nie przejmuj się, te wszystkie tabelki i normy to nie wszystko, a nerwami tylko zaszkodzisz córeczce. Nieraz dzieci rodzą się malutkie, a potem bardzo ładnie wyrastają. My tez nie jesteśmy jak od foremki, to dlaczego dzieciaczki maja być?

[aja1]

Napisane przez miamore999

hej dziewczyny,

miałam dzis okropny dzień ...
zaczeło się nad ranem, gdy wstałam do łazienki - zaczepiłam o drzwi i uderzyłam brzuchem w klamkę na szczęście brzuch mnie nie bolał, nie było krwawienia więc postanowiłam wytrwać do rana, bo bylismy umówieni na ktg. na ktg zapis prawidłowy, mały szaleniec skakał, ale lekarz skierował mnie na usg dla pewności zobaczyć czy oby mała cała po tym co jej mamusia zaserwowała...
trafiłam na IP lekarz zrobił mi usg na szczęście mała cała. w badaniu asystowali mu studenci a mi było głupio, że zachowałam się jak ostatnia sierota i walnęłam w tę klamkę... ale przynajmniej miałam okazję zobaczyć oddział, gdzie wyląduję mam nadzieję za kilka dni... duszno tam i tłoczno...
no i doktorek dopatrzył się, że mała według wymiarów jest w 36 tc a ja mam już 39 i zasiał mi stracha... dzwoniłam do doktorki i teraz mam codziennie latać na ktg i liczyć ruchy i po każdym takim ktg mogą mnie już zostawic w szpitalu... kurde co za dzień parszywy... z jednej strony gdyby nie ta klamka nie wiedziałabym, że mała jest mała, bo dotorka nie planowała już tego badania u mnie. teraz boli mnie to miejsce gdzie sie uderzyłam (sama skóra, bo zdarłam naskóreki chyba mi sie siniak robi, na szczęście brzuch sam w sobie mnie nie boli) i martwię się, czemu ta moja dziecina nie ma rozmiarów na dany tydzień...
jestem zmęczona,niedospana, smutna, boję się i ogólnie wszystko bleee chyba musze iść spać.. niby dobre wieści bo ktg wyszlo dobrze i na usg wszystko z małą dobrze, po tym stłuczeniu, ale jakaś taka jestem pełna niepokoju...

pozdrawiam i będę sie odzywać!
(przepraszam za taki długi wywód)

Kochana spokojnie, ja nie raz pacnęłam w klamkę, może nie aż tak, ale też boleśnie.
A dzidzia może po prostu ma być mała, Wy jesteście jacyś wyrośnięci??
Spokojnie

Kurde no i co z Montii
Ciekawe jak duży będzie Fabianek

[agus87]

Napisane przez becherovka 3

syropek na zatwardzenia - lactulosum - działa
ach... motylkiem jestem... no dobra, takim w ciąży i bardziej przypominającym hipopotama ale jednak ciutek lżej

z zalecenia lekarza??
bo mozna stosowa go tylko wtedy, gdu zatwardzenie utrzymuje sie od kilku dni...i w ciazy wtedy, jesli naprwde jest koniecznosc

[Lustereczko]

Wklejam Wam coś na rozweselenie poczwórne szczęście
http://www.youtube.com/watch?v=yE6PN...el_video_title

[87czarna]

miamore na pewno będzie wszystko w porządku... tak jak dziewczyny piszą-nie każde dziecko musi urodzic się z wagą 3500 g!

Pogłaszcz brzuszek

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

lustereczkohahahahahha,płaczę ze śmiechu

[becherovka 3]

Napisane przez agus87

z zalecenia lekarza??
bo mozna stosowa go tylko wtedy, gdu zatwardzenie utrzymuje sie od kilku dni...i w ciazy wtedy, jesli naprwde jest koniecznosc

tak, moja gin mi to poradziła - na recepte nie jest wiec nie przepisywała
ale poleciałam po ulotke właśnie
Ciąża
przed zastosowaniem kazdego leku nalezy sie poradzic lekarza lub farmaceuty
tyle jest tylko napisane - a skoro mi gin polecila - chyba wie co robi...

[Eirene1987]

dziewczyny wpadam z mega wiadomością:
Montii urodziła!!!!

oto sms:

" Nareszcie o 18.35 na świat przyszedł nasz synek Fabianek 3450g i 58cm "


Super że już po

[becherovka 3]

MONTI - gratulacje!!!!!!

a ze tak niesmialo spytam - czy moglabym dostac numer tel od ktorejs z dyzurnych zeby tez dac znac jakby co?

[agus87]

Napisane przez Eirene1987

dziewczyny wpadam z mega wiadomością:
Montii urodziła!!!!

oto sms:

" Nareszcie o 18.35 na świat przyszedł nasz synek Fabianek 3450g i 58cm "


Super że już po

jeeee super, dlugi chlopak

Napisane przez becherovka 3

tak, moja gin mi to poradziła - na recepte nie jest wiec nie przepisywała
ale poleciałam po ulotke właśnie
Ciąża
przed zastosowaniem kazdego leku nalezy sie poradzic lekarza lub farmaceuty
tyle jest tylko napisane - a skoro mi gin polecila - chyba wie co robi...

tak, wie, to tez sie pytam

[diatoma]

ale miałam niespodzianke, przyjechali do mnie tata z dziadkami. pomine fakt ze dziadkow od grudnia nie widzialam i juz sie tez stesknilam, sa jacy sa, ale to dziadkowie. dzieli nas 100km , i duzo i malo, ale dziadek ma 73 lata i to dla niego za duzo naraz do przejechania.jak byli u mnie sami rok temu w wakacje, to sobie przystanki robili i kanapki na droge pobrali
ale myslalam ze jak wejde to cosik sie u Montii ruszy no bo to juz kawałek dnia zlecial, ale sie biedna namęczy, myśłałam ze to szybciej idzie od odejscia wód.
jak po przeżywam wiekszosc waszych porodow, to do swojego podejde nie jak do pierwszego w swoim zyciu tylko jak do kolejnego

no to gratulacje dla Montii

[Ewelqa1985]

agus87 w ciazy mozna na zatwardzenie bezpiecznie stosowac syrop DUPHALAC lub proszek Colon C te 2 preparaty sa przebadane i kobiety w ciazy moga je stosowac

Montii gratulacje

[87czarna]

Montii

Łaaaaaaaaa! GRATULACJE,KOCHANA!!! Dzielnie się spisałaś!
Czekamy na opis porodu i zdjęcia malutkiego!