Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI - Strona 23 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-03-05, 18:10   #661
agus87
Zakorzenienie
 
Avatar agus87
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 11 701
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez 201803111825 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
moja dostala wisnie w czekoladzie
__________________
Aleksandra 19.04.2011
agus87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-05, 18:40   #662
Ana***
Zakorzenienie
 
Avatar Ana***
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 048
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez agus87 Pokaż wiadomość
moja dostala wisnie w czekoladzie
wow u nas takich okazji jakoś się nie obchodzi chyba jakbym składała życzenia mojej to by nawet nie wiedziała dlaczego

A w ogóle to jak się czujesz?
Ana*** jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-05, 18:48   #663
anika222
Zakorzenienie
 
Avatar anika222
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 949
GG do anika222
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

no i dotarłam do domu

atomufka witaj w kraju

ja juz mam dosc sprzatania.... eh wcale mi sie nie chce
__________________
-----------------------------------
Razem: 13.01.2003 --- 27.09.2008 --- 19.09.2009


"tylko spokój nas uratuje..piiiiip...
anika222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-05, 18:57   #664
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 440
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Anika wcale się nie dziwię, że nic ci się nie chce


aaa wchodzę na konto a tam 13-stkę dostałam za moje 4 miesiące pracy dostałam 578 zł jeeeeaaa
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-05, 19:26   #665
bzyczka1
Zakorzenienie
 
Avatar bzyczka1
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 286
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

No jeszcze czego, żebym teściowej z okazji dnia teściowej życzenia składała...ona nie pamięta o urodzinach syna (nie mówiąc o mnie), dnia dziecka też nie u niej nie ma (a przecież tż cały czas jest jej dzieckiem - nam mama składa życzenia i kupuje prezenty na dzień dziecka ) niech się wypcha


A właśnie dziewczyny...jak to jest z 13? Jeżeli ktoś ma jakieś dodatkowe pieniądze przy wypłacie (mój tż ma chyba 60zł do podstawy za staż pracy doliczane) to to też liczą i w 13 też to powinno być? Bo u tż wszyscy dostali 13 niższe o 30 zł (w sumie nie wiadomo skąd ta kwota) od normalnej pensji.
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"

Nasz skarb
bzyczka1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-05, 19:42   #666
Gucia0987
Zakorzenienie
 
Avatar Gucia0987
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11 901
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez 201803111825 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
haha! ja nawet nie wiedziałam. Ale rozmawiałam z nią dzisiaj przez tel, liczy się?

Cytat:
Napisane przez SAMBAdiJANEIRO Pokaż wiadomość

Mnie maz wkurzyl bo mi ktorys raz z rzedu powiedzial ze nierobotna jestem i ze on sam wszystko musi robic.... no ciekawe, chyba jeszcze nierobotnej nie widzial, nie dosc ze ciezko pracuje, studiuje, to jeszcze mu piore, sprzatam, prasuje, gotuje - ale rzadko bo kuchnia to krolestwo tescia i nie najlepiej sie czuje gotujac bo zawsze sie wtraca i doradza a mi sie noz w kieszeni otwiera wtedy - a ten ma mnie jeszcze czelnosc nazwac nierobem...obrazilam sie i z nim nie gadam
oooo, przesadził! Ty mu może pokaż jak Ty dopiero możesz nic nie robić! Mam nadzieje, ze szybko się pogodzicie

Cytat:
Napisane przez Ana*** Pokaż wiadomość
Dziewczyny, masakra ja normalnie uciekam z domu mama (tempka 39,4 była u lekarza i antybiotyk 100zł ), mąż i brat chorzy tylko ja z tatą zdrowa, chyba zdrowa bo mam wrażenie że boli mnie gardło i śmiejemy się z tatą, że chyba dzisiaj będziemy się odkażać %
z tym odkarzaniem % to świetny pomysł

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
Mdłości były dawno

Jeszcze muszę iść na zakupy z mężem. Nie chce mi się. Pada u nas śnieg z deszczem.
i gdzie ta Twoja wiosna co?

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
Anika wcale się nie dziwię, że nic ci się nie chce


aaa wchodzę na konto a tam 13-stkę dostałam za moje 4 miesiące pracy dostałam 578 zł jeeeeaaa
No takiej to dobrze!


Dziewczynki przy okazji chciałam Was uspokoić. Martucha nie jest w ciąży! Z dziecka to ona by się akurat najbardziej cieszyła!
Nie przewidziałyście terminu przyjścia na świat Natalki, Martuchy ciąży - do trzech razy sztuka!


Na mnie dzisiaj jeszcze czeka prasowanie, później kolacje zrobić i czekać aż Pan i Władca wróci z pracy No nic spadam do tego żelazka - a jak MI się nie chcę!!!!!!
__________________

"Księżna: (...)ale oświadczam Ci, od dzisiaj w ogóle już nie boję się pająków!
Marion: Niemniej jednak tego zabiłaś
Księżna: Cóż, ktoś musiał zapłacić za te, które całe życie mnie straszyły"

Gucia0987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-05, 19:48   #667
kliwia
Zakorzenienie
 
Avatar kliwia
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 16 854
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

bzyczka tu masz co sie wliccza do 13stki:
http://www.prawopracy.org/content/view/159/16/
edit wiecej tego czego sie nie wlicza hahahah

Edytowane przez kliwia
Czas edycji: 2011-03-05 o 19:50
kliwia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-05, 20:26   #668
ktosia86
Zakorzenienie
 
Avatar ktosia86
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6 599
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez 201803111825 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
no no no, jak nie lubię karkówki, to może w formie takiego gulaszu by mi nawet smakowała

Cytat:
Napisane przez 201803111825 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Tia... nawet nie wiedziałam, dopiero mama mnie uświadomiła. Ale my składamy mamom życzenia na dzień matki, co za dużo to niezdrowo

Cytat:
Napisane przez SAMBAdiJANEIRO Pokaż wiadomość
(...)
Mnie maz wkurzyl bo mi ktorys raz z rzedu powiedzial ze nierobotna jestem i ze on sam wszystko musi robic.... no ciekawe, chyba jeszcze nierobotnej nie widzial, nie dosc ze ciezko pracuje, studiuje, to jeszcze mu piore, sprzatam, prasuje, gotuje - ale rzadko bo kuchnia to krolestwo tescia i nie najlepiej sie czuje gotujac bo zawsze sie wtraca i doradza a mi sie noz w kieszeni otwiera wtedy - a ten ma mnie jeszcze czelnosc nazwac nierobem...obrazilam sie i z nim nie gadam
przesadził i to grubo A on coś robi w domu?
Tak jak dziewczyny pisały, jak chce, to mu pokaż jak to ty nic nie robisz i nie sprzątaj, nie prasuj i w ogóle, przeciez to się samo zrobi

Cytat:
Napisane przez Gucia0987 Pokaż wiadomość
(...)
Dziewczynki przy okazji chciałam Was uspokoić. Martucha nie jest w ciąży! Z dziecka to ona by się akurat najbardziej cieszyła!
Nie przewidziałyście terminu przyjścia na świat Natalki, Martuchy ciąży - do trzech razy sztuka!


Na mnie dzisiaj jeszcze czeka prasowanie, później kolacje zrobić i czekać aż Pan i Władca wróci z pracy No nic spadam do tego żelazka - a jak MI się nie chcę!!!!!!
Aż strach się bać co będzie następne
__________________
Szczęśliwa żonka
Mamusia
ktosia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-05, 20:42   #669
india83
Zakorzenienie
 
Avatar india83
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 547
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
Guciolku Ktosiu żyje żyje nie martwcie się o mnie nie byłabym sobą gdybym się jakoś?? załamała?? - zamartwiania i narzekania to nie dla mnie.... kilka rzeczy się mocno zmieniło pozornie na niekorzyść naszą, więc muszę się zdystansować i spojrzeć z boku.. a to wymaga czasu im bardziej reaguje emocjonalne i na gorąco tym to się coraz czarniejsze wydaje ale spokojnie spokojnie jakieś wyjście z sytuacji jest na pewno - mój mąż np się cieszy z zaistniałej sytuacji ja póki co optymistycznie na to nie patrzę ale spokojnie.. czas jest lepszym doradcą i wierzę że w ten weekend wszystko poukładamy i w poniedziałek wszystko wam napisze i z radością będę was nadrabiać, póki co podczytuje ale weny mi brak
ale wiecie nie będzie źle
to mówiłam ja martucha
no mam nadzieje, że wszystko ułoży się po Waszej myśli. sama nie wiem co mam myslec o Twojej sytuacji, pozostaje cierpliwie czekac do poniedziałku. poki co ściskam ogromnie

Cytat:
Napisane przez iwka28 Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczynki!!! łikendzikowo!!!!

Ale miałam wczoraj super dzień. Mieliśmy wycieczkę z pracy, zwiedzaliśmy stare więzienie (teraz jest tam tylko muzeum), potem budynki parlamentu a w między czasie pizza (na marginesie przepyszna). Do tego słoneczko. Super!

[
India - jak Ci się te żaluzje tak podobają to poczekaj na ich zakup jak będziesz miała kasę
Ja osobiście żaluzji nie lubię, miałam 5 lat w akademiku, ich czyszczenie mnie dobijało, wolę firankę lub rolety.
Mikro robiłam przed ślubem i nigdy więcej. Pierwszego dnia skóra była zaczerwieniona, potem przez kilka dniu była super - gładziutka, taka promienna. Potem zaczął się czad - wychodziły mi pod skórą takie grudki - duże "gulki" które wyglądały jak początek pryszczy. Nie mogłam się tego cholerstwa pozbyć, czego ja nie używałam.... Teraz tylko piling, wyleczyłam się z zabiegów kosmetycznych. Myślę sobie że może mnie ta baba czymś zaraziła ???
U mnie też pierogi z jajkiem się robiło.
z chęcią bym się do takiej wycieczki dołączyła
ja ogólnie tez żaluzji nie lubię, ale te drewniane są jak dla mnie super

opis Twojej reakcji na mikro może wskazywac na oczyszczanie się skóry. czasem jest wląsnie tak, że zaczyna "wyłazić" wszystko to co gdzies gromadziło się pod spodem. ale skoro peeling jest dla ciebie wystarczajacy to tylko sie cieszyc, ja niestety nie mam tyle szczescia ;/

Cytat:
Napisane przez SAMBAdiJANEIRO Pokaż wiadomość
wiem wiem tak tylko napisalam bo uwazam ze wszystko jest stanowczo za drogie w stosunku do zarobkow... ja ide do sklepu, kupie pare *******ek na salatke czy pare jogurtow do pracy i juz 30 zlotych nie moje... nawet nie chce myslec ile trzeba wydac, zeby faktycznie miec co jesc caly tydzien (na razie mieszkamy z tesciem i czasem gotujemy cos, czasem cos kupimy do jedzenia, ale szczerze mowiac wiekszosc zakupow robi tesciu, bo kaze nam oszczedzac na domek)...za 30 zl na studiach mozna wyzyc, pod warunkiem ze wszystko przywozi sie z domu moj brat teraz studiuje w gliwicach to wozi mieso w sloikach, ryz, herbate a nawet chleb bo przewaznie jedzie w niedziele wieczor spowrotem to zeby mial co zjesc w pon rano... takze wtedy wiele kasy nie wydaje



nooo jak szalec to szalec
Trzymaj sie i glowka do gory, wszystko sie jakos pouklada


ATOMUFKA WITAJ W DOMU!!!!


Mnie maz wkurzyl bo mi ktorys raz z rzedu powiedzial ze nierobotna jestem i ze on sam wszystko musi robic.... no ciekawe, chyba jeszcze nierobotnej nie widzial, nie dosc ze ciezko pracuje, studiuje, to jeszcze mu piore, sprzatam, prasuje, gotuje - ale rzadko bo kuchnia to krolestwo tescia i nie najlepiej sie czuje gotujac bo zawsze sie wtraca i doradza a mi sie noz w kieszeni otwiera wtedy - a ten ma mnie jeszcze czelnosc nazwac nierobem...obrazilam sie i z nim nie gadam
a on taki robotny? w czym uwaza się za lepszego?

Cytat:
Napisane przez Ana*** Pokaż wiadomość
Dziewczyny, masakra ja normalnie uciekam z domu mama (tempka 39,4 była u lekarza i antybiotyk 100zł ), mąż i brat chorzy tylko ja z tatą zdrowa, chyba zdrowa bo mam wrażenie że boli mnie gardło i śmiejemy się z tatą, że chyba dzisiaj będziemy się odkażać %
odkażanie jak najbardziej wskazane

Cytat:
Napisane przez bzyczka1 Pokaż wiadomość
No jeszcze czego, żebym teściowej z okazji dnia teściowej życzenia składała...ona nie pamięta o urodzinach syna (nie mówiąc o mnie), dnia dziecka też nie u niej nie ma (a przecież tż cały czas jest jej dzieckiem - nam mama składa życzenia i kupuje prezenty na dzień dziecka ) niech się wypcha


A właśnie dziewczyny...jak to jest z 13? Jeżeli ktoś ma jakieś dodatkowe pieniądze przy wypłacie (mój tż ma chyba 60zł do podstawy za staż pracy doliczane) to to też liczą i w 13 też to powinno być? Bo u tż wszyscy dostali 13 niższe o 30 zł (w sumie nie wiadomo skąd ta kwota) od normalnej pensji.
premie chyba są wliczane, bo bo ja dostałam więcej niż mam podstawe

Cytat:
Napisane przez Gucia0987 Pokaż wiadomość
haha! ja nawet nie wiedziałam. Ale rozmawiałam z nią dzisiaj przez tel, liczy się?

oooo, przesadził! Ty mu może pokaż jak Ty dopiero możesz nic nie robić! Mam nadzieje, ze szybko się pogodzicie



z tym odkarzaniem % to świetny pomysł



i gdzie ta Twoja wiosna co?



No takiej to dobrze!

Na mnie dzisiaj jeszcze czeka prasowanie, później kolacje zrobić i czekać aż Pan i Władca wróci z pracy No nic spadam do tego żelazka - a jak MI się nie chcę!!!!!!
ja tez z moja gadałam, dopiero pozniej w TV usłysząłam, ze dzis taki dzien

tak w ogole dzis znowu byłam na małych zakupach - tym razem bardziej domowych. a reszte czasu spedziłam na sprzataniu domku. cieszę się bo już wszystko tak "domowo" zaczyna wyglądac
__________________
"W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca." Paulo Coelho
india83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-05, 22:19   #670
Sysunia_d
Zakorzenienie
 
Avatar Sysunia_d
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 437
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez SAMBAdiJANEIRO Pokaż wiadomość


Mnie maz wkurzyl bo mi ktorys raz z rzedu powiedzial ze nierobotna jestem i ze on sam wszystko musi robic.... no ciekawe, chyba jeszcze nierobotnej nie widzial, nie dosc ze ciezko pracuje, studiuje, to jeszcze mu piore, sprzatam, prasuje, gotuje - ale rzadko bo kuchnia to krolestwo tescia i nie najlepiej sie czuje gotujac bo zawsze sie wtraca i doradza a mi sie noz w kieszeni otwiera wtedy - a ten ma mnie jeszcze czelnosc nazwac nierobem...obrazilam sie i z nim nie gadam

Nic tylko zabić

Wiecie ja teraz nie pracuje tylko siedze z moja perła w domu - tak wiec jestem zmeczona bo mała czasem daje popalic , plus sprzatam , gotuje i wiadomo czasem mam dosc i prosze meza o cos wiecej to
Mój jak kiedys wypalił do mnie tesktem ze on to zmeczony , a ja to nic nie robie to mu pokazałam ze zajmowanie sie dzieckiem jest czasem trudniejsze i bardziej meczace niz praca. Poszłam w sobote na cały dzien i jak wróciłam to biedak nic nie zrobił bo mu mała dała popalic . Od tamtej pory zawsze mówi do swojej mamy ze ja to mam cierpliwosc i wogóle jaka to ja nie jestem super i ze zmeczona jestem hehehe

Pokaz mu jak wyglada zona nic nie robiaca i od razu bedzie cie na rekach nosił.





A ja dzis siedze sama bo moj ma impreze z pracy . Mam nadzieje ze usne




Marta trzymaj sie dzielnie
__________________
25.07.2009 - Nasz Cudowny Dzień - Ślub

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200304251135.png

17.11.2010 urodził sie nasz Skarbek
Sysunia_d jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-05, 22:28   #671
SAMBAdiJANEIRO
Zakorzenienie
 
Avatar SAMBAdiJANEIRO
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 5 498
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez 201803111825 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Cytat:
Napisane przez kliwia Pokaż wiadomość
samba sposob jest prosty wustarczy nie robic choc jeden dzien tego co sie robilo i facet zobaczy co zona robi
Cytat:
Napisane przez Gucia0987 Pokaż wiadomość
oooo, przesadził! Ty mu może pokaż jak Ty dopiero możesz nic nie robić! Mam nadzieje, ze szybko się pogodzicie
Cytat:
Napisane przez ktosia86 Pokaż wiadomość
przesadził i to grubo A on coś robi w domu?
Tak jak dziewczyny pisały, jak chce, to mu pokaż jak to ty nic nie robisz i nie sprzątaj, nie prasuj i w ogóle, przeciez to się samo zrobi
Cytat:
Napisane przez india83 Pokaż wiadomość
a on taki robotny? w czym uwaza się za lepszego?
Dzieki dziewczyny, ale tak szybko to raczej nie pojdzie... Zazwyczaj to ja pierwsza wyciagalam reke na zgode bo nie lubie sie zbyt dlugo gniewac (zreszta jakos zbyt czesto sie nie klocimy), ale tym razem nie zamierzam i w ogole chodza mi rozne czarne scenariusze po glowie... moze na razie je przemilcze... w kazdym razie nie odzywamy sie do siebie od 15 - tak dlugo to sie nigdy nie zdazylo, jestesmy w bielsku u mojej mamy i czas spedzalismy w osobnych pokojach... teraz nawet posciel sobie przynioslam i ide spac do drugiego pokoju... mam go w 4 literach... przegial i to grubo... ostatnio ciagle mi jakies aluzje robi ile to on robi a ze ja rzekomo nic... i jeszcze dzis przy mojej mamie wypalil: "ze taka nierobotna baba mu sie trafila i ze on ja dopiero musi uczyc roboty" przegial i to grubo... jak mu sie nie podoba to niech sie rozwiedzie i bedzie mu lepiej... zreszta ja sie za nierobotna nie uwazam i rania mnie takie slowa...

W kazdym razie pokazalam mu jaka jestem nierobotna dzisiaj, bylam odwiezc mame na spotkanie z kolezankami, wrocilam, weszlam do kuchni, on tam akurat siedzial, nastawilam wode do czajnika, bez slowa zrobilam 1 herbate i wyszlam potem zrobilam sobie jeszcze kolacje - jemu nie

co do tego czy on taki robotny... hmmm nie wiem, jak mu cos kaze to zrobi, ale bez przesady... nigdy nie ocenialam go w kategoriach robotny, nierobotny bo wiadomo ze kazdy ma lepsze i gorsze dni i jedno mu idzie lepiej a co inne gorzej...ale chyba zaczne...nie robi raczej wiecej ode mnie
SAMBAdiJANEIRO jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-05, 23:55   #672
agus87
Zakorzenienie
 
Avatar agus87
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 11 701
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez Ana*** Pokaż wiadomość
wow u nas takich okazji jakoś się nie obchodzi chyba jakbym składała życzenia mojej to by nawet nie wiedziała dlaczego

A w ogóle to jak się czujesz?

a dziekuje
dobrze
spojenie juz tak nie doucza, umiem chodzic
za to skurcze przepowiadajace mi sie zaczely
__________________
Aleksandra 19.04.2011
agus87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 09:25   #673
Ana***
Zakorzenienie
 
Avatar Ana***
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 048
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Ale tu dzisiaj pustki, z resztą czego się spodziewałam niedziela rano :P
A ja jakaś zmarnowana po pierwsze mąż chory pojechał na uczelnie... reszta domowników leży w łóżkach, mnie smyra w gardle pomimo, że wczoraj z tatą próbowałam metody odkażanie piłam cytrynę wymieszaną z miodem... a zaraz będę jeśc kanapkę z czoskiem, jak nie zwymiotuje to będzie git jak patrze na tych chorowitków, to stanowczo mówię NIE! ja nie chcę

Edytowane przez Ana***
Czas edycji: 2011-03-06 o 09:30
Ana*** jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 09:27   #674
MisQa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 4 722
GG do MisQa
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

hehe laseczki śpią jeszcze
Ana no nie chorować mi tam wiosna idzie a Ty co...
__________________
Julka http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cpx9ipnwxid9w.png

Czas zacząć nowe, lepsze życie...
MisQa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 09:29   #675
Ana***
Zakorzenienie
 
Avatar Ana***
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 048
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez ktosia86 Pokaż wiadomość
Tia... nawet nie wiedziałam, dopiero mama mnie uświadomiła. Ale my składamy mamom życzenia na dzień matki, co za dużo to niezdrowo

Aż strach się bać co będzie następne
Ja też nie wiedziałam i zgadzam się, co za dużo to nie zdrowo

grrr na samą myśl

Cytat:
Napisane przez india83 Pokaż wiadomość
odkażanie jak najbardziej wskazane

tak w ogole dzis znowu byłam na małych zakupach - tym razem bardziej domowych. a reszte czasu spedziłam na sprzataniu domku. cieszę się bo już wszystko tak "domowo" zaczyna wyglądac
na odkażaniu to wyszłam nie za bardzo no chyba że gdyby go nie było ze mną byłoby gorzej

Pozazdrościć termin przeprowadzki już znany?
a teraz gdzie mieszkacie? u Ciebie czy tżta?

Cytat:
Napisane przez Sysunia_d Pokaż wiadomość
Wiecie ja teraz nie pracuje tylko siedze z moja perła w domu - tak wiec jestem zmeczona bo mała czasem daje popalic , plus sprzatam , gotuje i wiadomo czasem mam dosc i prosze meza o cos wiecej to
Mój jak kiedys wypalił do mnie tesktem ze on to zmeczony , a ja to nic nie robie to mu pokazałam ze zajmowanie sie dzieckiem jest czasem trudniejsze i bardziej meczace niz praca. Poszłam w sobote na cały dzien i jak wróciłam to biedak nic nie zrobił bo mu mała dała popalic . Od tamtej pory zawsze mówi do swojej mamy ze ja to mam cierpliwosc i wogóle jaka to ja nie jestem super i ze zmeczona jestem hehehe
i gitaraa

Cytat:
Napisane przez SAMBAdiJANEIRO Pokaż wiadomość
Dzieki dziewczyny, ale tak szybko to raczej nie pojdzie... Zazwyczaj to ja pierwsza wyciagalam reke na zgode bo nie lubie sie zbyt dlugo gniewac (zreszta jakos zbyt czesto sie nie klocimy), ale tym razem nie zamierzam i w ogole chodza mi rozne czarne scenariusze po glowie... moze na razie je przemilcze... w kazdym razie nie odzywamy sie do siebie od 15 - tak dlugo to sie nigdy nie zdazylo, jestesmy w bielsku u mojej mamy i czas spedzalismy w osobnych pokojach... teraz nawet posciel sobie przynioslam i ide spac do drugiego pokoju... mam go w 4 literach... przegial i to grubo... ostatnio ciagle mi jakies aluzje robi ile to on robi a ze ja rzekomo nic... i jeszcze dzis przy mojej mamie wypalil: "ze taka nierobotna baba mu sie trafila i ze on ja dopiero musi uczyc roboty" przegial i to grubo... jak mu sie nie podoba to niech sie rozwiedzie i bedzie mu lepiej... zreszta ja sie za nierobotna nie uwazam i rania mnie takie slowa...

W kazdym razie pokazalam mu jaka jestem nierobotna dzisiaj, bylam odwiezc mame na spotkanie z kolezankami, wrocilam, weszlam do kuchni, on tam akurat siedzial, nastawilam wode do czajnika, bez slowa zrobilam 1 herbate i wyszlam potem zrobilam sobie jeszcze kolacje - jemu nie

co do tego czy on taki robotny... hmmm nie wiem, jak mu cos kaze to zrobi, ale bez przesady... nigdy nie ocenialam go w kategoriach robotny, nierobotny bo wiadomo ze kazdy ma lepsze i gorsze dni i jedno mu idzie lepiej a co inne gorzej...ale chyba zaczne...nie robi raczej wiecej ode mnie
Kurcze czarne scenariusz na bok! dacie radę!

Cytat:
Napisane przez agus87 Pokaż wiadomość

a dziekuje
dobrze
spojenie juz tak nie doucza, umiem chodzic
za to skurcze przepowiadajace mi sie zaczely
O kurczę, jak już skurcze to ciekawie
Ana*** jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 09:46   #676
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 440
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cześć

U mnie znowu słonko i znowu wiosna w głowie Wczoraj dopiero o 20 mąż skusił mnie tostem i piwkiem a dziś już normalnie zjadłam śniadanko.

Dzis będę sie farbowała tą farbą w piance... zobaczymy co z tego wyjdzie
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 09:48   #677
Ana***
Zakorzenienie
 
Avatar Ana***
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 048
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez MisQa Pokaż wiadomość
hehe laseczki śpią jeszcze
Ana no nie chorować mi tam wiosna idzie a Ty co...
nie chcę chorować

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
Cześć

U mnie znowu słonko i znowu wiosna w głowie Wczoraj dopiero o 20 mąż skusił mnie tostem i piwkiem a dziś już normalnie zjadłam śniadanko.

Dzis będę sie farbowała tą farbą w piance... zobaczymy co z tego wyjdzie
pochwal się efektem


Idę na moje lecznicze śniadanie
Ana*** jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 09:49   #678
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 440
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

może z tej farby mi wyjdzie ciemny brąz a nie jakiś rudawy
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 10:08   #679
Ana***
Zakorzenienie
 
Avatar Ana***
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 048
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

*Agatek* do nas nie zagląda
Ale i tak składam życzenia urodzinowe! 100 lat!
Ana*** jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 10:16   #680
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 440
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez Ana*** Pokaż wiadomość
*Agatek* do nas nie zagląda
Ale i tak składam życzenia urodzinowe! 100 lat!
Przyłączam się do życzeń Ciekawe co u niej słychać.

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Atomufka wszystkiego najlepszego w dniu Urodzin. Radości z mężą i nowego mieszkanka oraz szybkiego odnalezienia się w PL
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 10:29   #681
SAMBAdiJANEIRO
Zakorzenienie
 
Avatar SAMBAdiJANEIRO
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 5 498
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez Ana*** Pokaż wiadomość
Kurcze czarne scenariusz na bok! dacie radę!
no niestety to sie nie da... zastanawiam sie czy dobrze wybralam i czy jemu jeszcze w ogole na mnie zalezy... od wczoraj mial duzo mozliwosci zeby mnie przeprosic ale nie odezwal sie ani slowem, nie zareagowal nawet jak wzielam posciel z jego pokoju (mamy u mamy 2 osobne i poprzednia noc spalismy razem) i wynioslam do pokoju mojego brata i tam spalam... bylismy tylko we 2 w domu, wiec mogl zareagowac, ale widocznie ma to gleboko... ja tez... najgorsze jest to ze dzisiaj po poludniu musimy wracac do niego... ja bym najchetniej nie wracala, ale mam stad do pracy ponad 80 km... chyba zaczne ogladac ogloszenia o wynajmie


Solenizantkom zyczę wszystkiego dobrego z okazji ich święta, dużo uśmiechu i spelnienia wszelkich marzen


Edit: Po wstepnych rozeznaniach znalazlam 1 w miare fajny pokoj za 450 zl, umeblowany, z 2 wspollokatorami (w ogloszeniu pisze ze mlode, pracujace osoby)... jak sie nie poprawi to chyba bede tam dzwonic i myslec o przenosinach

Edytowane przez SAMBAdiJANEIRO
Czas edycji: 2011-03-06 o 10:51
SAMBAdiJANEIRO jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 10:58   #682
india83
Zakorzenienie
 
Avatar india83
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 547
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

[sambus widze , ze u Was nieciekawie się dzieje, ale może to tylko chwilowe. wiesz to normalne, ze ludzie się kłoca, a jak jeszcze trafi na dwoch uparciuchow, ktorzypierwsi nie wyciagaja reki to juz w ogole... u nas tez tak czasem bywa
Mysle, ze zanim wezmiesz wynajem pod uwage to napierw czeka was powazna rozmowa, emocje trzeba odsunac na bok i wtdy sie przekonacie ile was jeszcze laczy, czy macie wspolna wizje na zycie czy juz nic innego was nie czeka jak tylko rozstanie.
Ja trzymam kciuki i mam nadzieje, ze milosc rozkwitac bedzie dalej.
moj tez czasem uwaza, ze nic nie robie, ale ja czazsem powiem mu to samo, ale jak sie nad tym glebiej zastanowic to kazdy z nas czuje się lepepiej w innych obowiazkach, najwazniejsze to sie dogadac

Cytat:
Napisane przez agus87 Pokaż wiadomość

a dziekuje
dobrze
spojenie juz tak nie doucza, umiem chodzic
za to skurcze przepowiadajace mi sie zaczely
juz skurcze? wow to pewnie niedlugo sie zacznie

Cytat:
Napisane przez Ana*** Pokaż wiadomość
Ja też nie wiedziałam i zgadzam się, co za dużo to nie zdrowo

grrr na samą myśl



na odkażaniu to wyszłam nie za bardzo no chyba że gdyby go nie było ze mną byłoby gorzej

Pozazdrościć termin przeprowadzki już znany?
a teraz gdzie mieszkacie? u Ciebie czy tżta?

i gitaraa



Kurcze czarne scenariusz na bok! dacie radę!



O kurczę, jak już skurcze to ciekawie
no przeprowadzka juz tuz tuz

na razie mieszkamy z moimi rodzicami
__________________
"W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca." Paulo Coelho
india83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 11:48   #683
kliwia
Zakorzenienie
 
Avatar kliwia
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 16 854
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

mezus z mala wybyli na sapcer mam wiec 2,5h wolnego
i nei wiem co porobic, chyba wstawie dzieciowe pranie i sie poporstu poloze
i moze ziemniaki obiore zeby jutro byly do odsmazenia na obiadek

sambus no chyba musicie powaznie porozmawiac
kliwia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 12:08   #684
agus87
Zakorzenienie
 
Avatar agus87
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 11 701
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez Ana*** Pokaż wiadomość
Ja też nie wiedziałam i zgadzam się, co za dużo to nie zdrowo

grrr na samą myśl



na odkażaniu to wyszłam nie za bardzo no chyba że gdyby go nie było ze mną byłoby gorzej

Pozazdrościć termin przeprowadzki już znany?
a teraz gdzie mieszkacie? u Ciebie czy tżta?



i gitaraa



Kurcze czarne scenariusz na bok! dacie radę!



O kurczę, jak już skurcze to ciekawie
Cytat:
Napisane przez india83 Pokaż wiadomość
[sambus widze , ze u Was nieciekawie się dzieje, ale może to tylko chwilowe. wiesz to normalne, ze ludzie się kłoca, a jak jeszcze trafi na dwoch uparciuchow, ktorzypierwsi nie wyciagaja reki to juz w ogole... u nas tez tak czasem bywa
Mysle, ze zanim wezmiesz wynajem pod uwage to napierw czeka was powazna rozmowa, emocje trzeba odsunac na bok i wtdy sie przekonacie ile was jeszcze laczy, czy macie wspolna wizje na zycie czy juz nic innego was nie czeka jak tylko rozstanie.
Ja trzymam kciuki i mam nadzieje, ze milosc rozkwitac bedzie dalej.
moj tez czasem uwaza, ze nic nie robie, ale ja czazsem powiem mu to samo, ale jak sie nad tym glebiej zastanowic to kazdy z nas czuje się lepepiej w innych obowiazkach, najwazniejsze to sie dogadac



juz skurcze? wow to pewnie niedlugo sie zacznie



no przeprowadzka juz tuz tuz

na razie mieszkamy z moimi rodzicami
no niby mowia, ze to norma, ze ok 4 tyg przed obnizeniem sie macicy sie pojawiaja
to by pasowalo skoro mam 33 tydzien, w 37 by sie obnizyl i po ok 2 tyg łuuup :P
ale ksiazkowo to rzadko ktrora ma

a ja bym chciala tak bardzo przed swietami urodzic
__________________
Aleksandra 19.04.2011
agus87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 12:08   #685
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 440
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Kliwia odpoczywaj

Ufarbowałam włosy. I tak. jestem bardzo zadowolona. kolor mam bardzo ciemny brąż z ładnymi refleksami i nie wchodzi mi w rude więc czyżby to była ta farba, która w końcu daje brązy?? farbowałam się ciemną czekoladą więc wiecie Choć w castingu też miałam ciemną czekoladę ale z refleksami rudego pokryło mi włosy (te siwe też) rewelacyjnie, lepiej niż casting. generalnie pianka się super nakłada i tu brawa za pomysł. Zobaczymy jak będzie po kilku myciach. aaaa i jest mega wydajna. Mąż zużył tylko połowę opakowania na moje krótkie włosy. Niestety reszta poszła do śmieci bo wymieszałam wszystko od razu.
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 12:08   #686
Ana***
Zakorzenienie
 
Avatar Ana***
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 048
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez SAMBAdiJANEIRO Pokaż wiadomość
no niestety to sie nie da... zastanawiam sie czy dobrze wybralam i czy jemu jeszcze w ogole na mnie zalezy... od wczoraj mial duzo mozliwosci zeby mnie przeprosic ale nie odezwal sie ani slowem, nie zareagowal nawet jak wzielam posciel z jego pokoju (mamy u mamy 2 osobne i poprzednia noc spalismy razem) i wynioslam do pokoju mojego brata i tam spalam... bylismy tylko we 2 w domu, wiec mogl zareagowac, ale widocznie ma to gleboko... ja tez... najgorsze jest to ze dzisiaj po poludniu musimy wracac do niego... ja bym najchetniej nie wracala, ale mam stad do pracy ponad 80 km... chyba zaczne ogladac ogloszenia o wynajmie
Sambuś, musicie poważnie porozmawiać... tule...

Cytat:
Napisane przez india83 Pokaż wiadomość

no przeprowadzka juz tuz tuz

na razie mieszkamy z moimi rodzicami
No proszę jak to zleciało
Co do przeprowadzki to ja jakoś jak o tym myślę, to jakoś mi tak smutno opuszczac dom rodziny... rodziców, pokój... itp. ale staram się narazie o tym nie mysleć, bo przed nami długa droga
Ana*** jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 12:13   #687
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 440
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Ana ty wiesz jak ja z moją mamą ryczałam jak się wyprowadzałam?? Potem całą noc w domu przeryczałam, moja mama też. Dopiero po jakiś 3 dniach się przyzwyczaiłam ale 2 razy dziennie do siebie dzwonimy Wiadomo na początku ciężko się przyzwyczaić ale jednak lepiej jest mieszkać samemu niż z rodzicami czy teściami. Ja miałam szanse mieszkać z teściową (nie musielibyśmy brać kredytu, brak czynszu, dużo kasy by się zaoszczędziło, mieszkanie kompletnie oddzielne. 70 m2, kuchnia, łazienka, 3 pokoje, oddzielne wejscie) ale jednak zrezygnowaliśmy. To byla za blisko teściowej . Lepiej mieszkać samemu i teściów odwiedzać raz na jakiś czas i kiedy się ma na to ochotę
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 12:24   #688
ktosia86
Zakorzenienie
 
Avatar ktosia86
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6 599
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez Ana*** Pokaż wiadomość
Ja też nie wiedziałam i zgadzam się, co za dużo to nie zdrowo

grrr na samą myśl
(...)


Cytat:
Napisane przez SAMBAdiJANEIRO Pokaż wiadomość
Dzieki dziewczyny, ale tak szybko to raczej nie pojdzie... Zazwyczaj to ja pierwsza wyciagalam reke na zgode bo nie lubie sie zbyt dlugo gniewac (zreszta jakos zbyt czesto sie nie klocimy), ale tym razem nie zamierzam i w ogole chodza mi rozne czarne scenariusze po glowie... moze na razie je przemilcze... w kazdym razie nie odzywamy sie do siebie od 15 - tak dlugo to sie nigdy nie zdazylo, jestesmy w bielsku u mojej mamy i czas spedzalismy w osobnych pokojach... teraz nawet posciel sobie przynioslam i ide spac do drugiego pokoju... mam go w 4 literach... przegial i to grubo... ostatnio ciagle mi jakies aluzje robi ile to on robi a ze ja rzekomo nic... i jeszcze dzis przy mojej mamie wypalil: "ze taka nierobotna baba mu sie trafila i ze on ja dopiero musi uczyc roboty" przegial i to grubo... jak mu sie nie podoba to niech sie rozwiedzie i bedzie mu lepiej... zreszta ja sie za nierobotna nie uwazam i rania mnie takie slowa...

W kazdym razie pokazalam mu jaka jestem nierobotna dzisiaj, bylam odwiezc mame na spotkanie z kolezankami, wrocilam, weszlam do kuchni, on tam akurat siedzial, nastawilam wode do czajnika, bez slowa zrobilam 1 herbate i wyszlam potem zrobilam sobie jeszcze kolacje - jemu nie

co do tego czy on taki robotny... hmmm nie wiem, jak mu cos kaze to zrobi, ale bez przesady... nigdy nie ocenialam go w kategoriach robotny, nierobotny bo wiadomo ze kazdy ma lepsze i gorsze dni i jedno mu idzie lepiej a co inne gorzej...ale chyba zaczne...nie robi raczej wiecej ode mnie
Samba, bardzo mi przykro, że taka sytuacja zaistniała między wami. Przykre, że mąż nie widzi jaką sprawił ci przykrość i nie docenia tego co faktycznie robisz. Bez poważnej rozmowy się nie obejdzie. Zróbcie może listę, na której zapiszecie co kto zrobił w danym tygodniu, zobaczycie wtedy jaki jest między wami rozkład obowiązków.
Troszkę to bez sensu, bo uważam, że o wspólne mieszkanie, pokój, dom, należy dbać wspólnie. Tak jak mówisz, każdy może mieć lepszy czy gorszy dzień albo lubić bardziej zmywać niż myc okna, ale wszystko jest kwestią dogadania.
Trzymam kciuki, żebyście doszli do porozumienia.

Cytat:
Napisane przez Ana*** Pokaż wiadomość
*Agatek* do nas nie zagląda
Ale i tak składam życzenia urodzinowe! 100 lat!
Przyłączam się do życzeń - Agatek wszystkiego najlepszego!

Cytat:
Napisane przez kliwia Pokaż wiadomość
mezus z mala wybyli na sapcer mam wiec 2,5h wolnego
i nei wiem co porobic, chyba wstawie dzieciowe pranie i sie poporstu poloze
i moze ziemniaki obiore zeby jutro byly do odsmazenia na obiadek

sambus no chyba musicie powaznie porozmawiac
Korzystaj ze spokoju, zrób sobie jakąś relaksującą kąpiel, zdrzemnij się, doładujesz sobie trochę akumulatory przed kolejnym tygodniem z Zuzanną
__________________
Szczęśliwa żonka
Mamusia
ktosia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 12:27   #689
SAMBAdiJANEIRO
Zakorzenienie
 
Avatar SAMBAdiJANEIRO
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 5 498
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez india83 Pokaż wiadomość
[sambus widze , ze u Was nieciekawie się dzieje, ale może to tylko chwilowe. wiesz to normalne, ze ludzie się kłoca, a jak jeszcze trafi na dwoch uparciuchow, ktorzypierwsi nie wyciagaja reki to juz w ogole... u nas tez tak czasem bywa
Mysle, ze zanim wezmiesz wynajem pod uwage to napierw czeka was powazna rozmowa, emocje trzeba odsunac na bok i wtdy sie przekonacie ile was jeszcze laczy, czy macie wspolna wizje na zycie czy juz nic innego was nie czeka jak tylko rozstanie.
Ja trzymam kciuki i mam nadzieje, ze milosc rozkwitac bedzie dalej.
moj tez czasem uwaza, ze nic nie robie, ale ja czazsem powiem mu to samo, ale jak sie nad tym glebiej zastanowic to kazdy z nas czuje się lepepiej w innych obowiazkach, najwazniejsze to sie dogadac
ja mojemu nie mowie, ze nic nie robi.... za to on od pewnego czasu mowi mi to przynajmniej raz w tygodniu... i jeszcze zeby tak faktycznie mial sie do czego przyczepic, ale nie... juz raz sie o to dosc mocno poklocilismy i wtedy to ja wyciagnelam pierwsza reke na zgode, bo mnie duzo nerwow kosztuje takie obrazanie sie i dasanie... no ale tym razem nie zamierzam... a chodzi glownie o to ze on zajal sie papierkowa robota w zwiazku z budowa domu, a ze jest z tym troche biegania to ciagle mi wypomina ze ja nic nie robie, ale zapomina niestety o fakcie, ze on pracuje w firmie, gdzie sie opierdala, moze wyjsc i wrocic kiedy chce i nikt sie go nie czepia o nic, w pracy moze ogladac przez pol dnia allegro i w dodatku konczy o 15 i jak pojedzie prosto po pracy to nawet po pracy uda mu sie cos jeszcze zalatwic... a ja mam w robocie wieczny hard core, nie mam czasu nawet zjesc czasem, o kazdy urlop musze sie prosic, czesto musze zostawac po godzinach, nie mam czasu na ogladanie allegro, prywatne rozmowy przez telefon a tym bardziej na wyjscia w godzinach pracy... zreszta nawet gdybym miala to te urzedy sa w dosc sporo oddalonej miejscowosci, a ja jako poczatkujacy kierowca boje sie tam jechac sama samochodem - nigdy tam nie bylam i nawet nie wiem jak tam dojechac... ale dla mojego tzta to jest nic, mam tam jechac i najlepiej zginac po drodze w wypadku samochodowym

No a jak wracam wyrabana po calym dniu pracy do domu to jeszcze musze posprzatac, wyprac, isc na zakupy, no i uczyc sie bo ostatnio mam sporo ciezkich egzaminow, a on ma zalatwic pare papierkow i dla niego to za duzo... powiedzialam mu ze jak wreszcie skoncze ta szkole (notabene to on mnie do niej wyslal, i juz zostal mi tylko 1 egzamin) to bardziej zaangazuje sie w sprawy domu, bo teraz zwyczajnie nie starcza mi czasu, ale on dalej uwaza ze nic nie robie

Nie chce mi sie z nim nawet rozmawiac, zreszta on tez nie przejawia takiej checi... chyba czeka az to ja go zaczne przepraszac
SAMBAdiJANEIRO jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 12:28   #690
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 440
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Ktosiu dobrze piszesz. Wszystko jest kwestią dogadania, a o wspólny dom, trzeba dbać wspólnie.

Samba a mąż dużo rzeczy w domu robi, skoro mówi, ze ty nie robisz nic??
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:53.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.